Skocz do zawartości

Wyżal się.


Mellie

Recommended Posts

Dziewczyna? Jeśli tak to musiSz dać radę, trochę to potrwa ale nie myśl o tym, nwm idź n piwo z kumplami, pograj w cs'a, idź na siłownię...

Wysłane z mojego ST21i przy użyciu Tapatalka

Mówiąc szczerze to nie mam na nic nastroju :c  najchętniej to bym się schlał lub naćpał tak żeby już nie wstać  :c  nie koniecznie żebym trafił do piachu ale mogę obiecać jedno nie będę próbował się zabić no tylko że jest jedna rzecz której się obawiam że prawdopodobnie wrócę do swoich nałogów alkoholizm i nikotynizm :c ja wiem że muszę być silny ale w tym momencie nie wytrzymuje i kusi.  A co do dzisiejszego dnia cały dzień towarzyszył mi najlepszy przyjaciel martwił się o mnie bał się że popełnię samobójstwo kupił mi dużo piw tak z 6 wyszło wypiłem 5 on jeden może byłem pijany w trzy dupy ale nie myślałem o tym załamaniu  kiedy wracałem do domu nie zwracałem na siebie uwagi pewnie bedzie pytanie Czy rodzice zauważyli mój stan ? na moje szczęście nikogo nie było w domu 

Uzytkownik ktorego cytowales byl trollem i wcale nie pomagal ludziom, tylko miedzy innymi oskarzal uzytkownikow forum o grozby smierci i pedofilie :rainderp: Ale mniejsza, nie bede robic offtopu xdddd

ehh nie za głęmbiałem się w to ale mówię poważnie chciałbym pomagać ludziom z problemami psychicznymi 

@PanBW

 

No śmiało opowiedz co się stało. Jesteśmy tu po to żeby się wspierać wzajemnie :) Utracona miłość? Rodzina?

Dobrze trafiłeś utracona miłość była jedna dziewczyna w której byłem zakochany starałem się jak mogłem szkoda że w pewnych momentach raniłem ją ;c np obraziłęm ,zniszczyłem jej wyjazd swoimi wydarzeniami ,i czasami irytowałem . Chciałem dobrze ale dużo mankamentów przyczyniło się do zniszczenia moich szans rodzice, znajomi , chciałem do niej przyjechać ale rodzice się mnie uczepili bo ona daleko mieszka bo ona jest starsza odemnie bo powinienem sie interesować dziewczynami z mojego miasta.Ale ona jest bratiom duszą poważnie moim żeńskim odpowiednikiem .  Dzisiaj tak o 1;20 rozmawiałem z nią 2 godziny przez całą rozmowę tłumaczyła mi że nie da rady że powinienem sobie odpuścić że ma plany na przyszłość że nie mogę przyjechać przez rodziców jak sie dogadywaliśmy dobrze cieszyło ją że trafiła na kogoś kto ma  takie same cechy charakteru co ona no i dopisała że na razie nie chce mieć zemną żadnych kontaktów  ale i tak jestem podłamany :c i uważam że ją straciłęm :c. Naprawdę ją kocham :C i chciałbym żeby była szczęśliwa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh ciężka sprawa :(

Niestety nauczyłem się że miłość to delikatna sprawa. Za duży nacisk jednej ze stron zwykle a prawie zawsze doprowadza do załamania całej znajomości.

Tym gorzej macie jak dzieli was odległość wiek itp. W naszym wieku to niestety jest duży problem. I od razu Ci powiem że miłość nie jest taka potrzebna. Możesz dawać jej szczęście po prostu będąc jej bratnią duszą.

Być może jeszcze nie wszystko jest stracone. Miłość z pewnością nie wyjdzie. Nie chcę być niemiły ale lepiej to sobie odpuść. Bądź jej bratnią duszą jak przedtem i miej najlepszą przyjaciółkę po prostu ;)

Miłości nie wepchniesz drugiej osobie na siłę a lepiej mieć przyjaźń niż nic. Ona po prostu nie chce skrzywdzić i Ciebie i siebie samej więc taką decyzję podjęła. Daj sobie trochę wytchnienia i przede wszystkim jej. Spróbuj uspokoić całą sytuację ale nie odpuszczaj całkowicie. Jak miłość będzie chciała to sama przyjdzie a póki co ratuj przyjaźń ;)

Tylko nie uciekaj do nałogów niepotrzebnie. Nie mówię że używki są złe mimo że sam nie mam problemów z takimi rzeczami. Jednak uciekanie od problemów nie jest dobrą opcją.

Mam nadzieję że jakoś kontakty między wami się ocieplą i odzyskasz świetną przyjaciółkę ^^ nie zmienisz jednak nastawienia innych i ich planów. To by było samolubne niestety. Miłość sama przyjdzie i sam zacząłem w to wierzyć. Mam nadzieję że Ty też uwierzysz i spróbujesz być szczęśliwym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziom, teraz masz szansę żeby pokazać charakter, też niecałe 4 miechy straciłem dziewcZynę ale wyłącznie z mojej winy. Wiem że to ciężkie, kiedyś jesZcze poznasz kogoś. Jak znajdziesz w sobie siłę, wszystko zwyciezysz, a jak dasz radę wyjść z twarzą, pożałuje że rzuciła takiego gościa jak ty

Edit: nawiązując do posta frozena:

Przyjaźń po związku jest jak my little pony... ,,Przyjaźń to magia"

WsZystkiego najlepszego życzę, im prędzej zerwuesz kontakt i zapomnisz choć częściowo będzie lepiej

Edytowano przez LeszyJLB
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze trafiłeś utracona miłość była jedna dziewczyna w której byłem zakochany starałem się jak mogłem szkoda że w pewnych momentach raniłem ją ;c np obraziłęm ,zniszczyłem jej wyjazd swoimi wydarzeniami ,i czasami irytowałem . Chciałem dobrze ale dużo mankamentów przyczyniło się do zniszczenia moich szans rodzice, znajomi , chciałem do niej przyjechać ale rodzice się mnie uczepili bo ona daleko mieszka bo ona jest starsza odemnie bo powinienem sie interesować dziewczynami z mojego miasta.Ale ona jest bratiom duszą poważnie moim żeńskim odpowiednikiem .  Dzisiaj tak o 1;20 rozmawiałem z nią 2 godziny przez całą rozmowę tłumaczyła mi że nie da rady że powinienem sobie odpuścić że ma plany na przyszłość że nie mogę przyjechać przez rodziców jak sie dogadywaliśmy dobrze cieszyło ją że trafiła na kogoś kto ma  takie same cechy charakteru co ona no i dopisała że na razie nie chce mieć zemną żadnych kontaktów  ale i tak jestem podłamany :c i uważam że ją straciłęm :c. Naprawdę ją kocham :C i chciałbym żeby była szczęśliwa.

 

Na to jest chyba jedno lekarstwo - czas. Jak masz tyle przeszkód, plus pijesz i jeszcze chcesz wrócić do ćpania, to lepiej będzie jeśli dasz na obecną chwilę z tym spokój. Jest wiele czynników, które determinują twoje działania z tą dziewczyną oraz sam byłeś taki a taki i jak dla mnie ostatnia rozmowa wskazuje, że rozstanie będzie najlepszym rozwiązaniem. Jak masz od niej face'a, maila, telefon to napisz jak będziesz w nieco bardziej lżejszej sytuacji - będziesz dorosły - 18 dojdzie, sam zaczniesz podejmować decyzje, uwolnisz się od nałogów, przemyślisz swoje postępowanie... albo spróbuj być kolegą, przyjacielem jak radzą koledzy powyżej, chociaż to może być trudne po tym wszystkim. Najlepiej zostaw to na razie, przemyśl i po dłuższym czasie spróbuj się znów do niej odezwać.    

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyśl o innych osobach, które kochasz: rodzicach. Czy chcieliby widzieć cię, jak jesteś pijany, albo naćpany? Co zrobiłbyś im w takim stanie?

Starał bym się nie zwracać na siebie i siedział bym cały czas w swoim pokoju moi rodzice mają to w dupie czy wrócę pijany lub naćpany nawet mogę wrócić pobity i nikt sie nie przejmie 

Na to jest chyba jedno lekarstwo - czas. Jak masz tyle przeszkód, plus pijesz i jeszcze chcesz wrócić do ćpania, to lepiej będzie jeśli dasz na obecną chwilę z tym spokój. Jest wiele czynników, które determinują twoje działania z tą dziewczyną oraz sam byłeś taki a taki i jak dla mnie ostatnia rozmowa wskazuje, że rozstanie będzie najlepszym rozwiązaniem. Jak masz od niej face'a, maila, telefon to napisz jak będziesz w nieco bardziej lżejszej sytuacji - będziesz dorosły - 18 dojdzie, sam zaczniesz podejmować decyzje, uwolnisz się od nałogów, przemyślisz swoje postępowanie... albo spróbuj być kolegą, przyjacielem jak radzą koledzy powyżej, chociaż to może być trudne po tym wszystkim. Najlepiej zostaw to na razie, przemyśl i po dłuższym czasie spróbuj się znów do niej odezwać.    

też tak myślę tylko jeszcze jedna sprawa ja nigdy nie ćpałem i nie zamierzam ćpać ale zawsze kiedy miałem doła to chciałem sie z ćpać lub schlać żeby nie wstać ale prawdopodobnie do papierosów wrócę 

Dziękuje że pomagacie mi w tej trudnej dla mnie sytuacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio przytrafiła mi si trudna sprawa...z Gold Pony znam się od 5 lat, więc nasza przyjaźń trwa już dość długo.Jakiś miesiąc temu poznałam kolegę, okozało się, że jest moim rówieśnikiem i chodził z GP do szkoły.Z powodu swojego wyglądu i zachowania była dość często wyśmiewana przez innych.Nie podoba jej się, że mam nowego przyjaciela, nie chce żebym się z nim przyjaźniła i mówi, że nie pasujemy do siebie.Chcę się przyjaźnić z obojgiem,ale żadne z nich nie chce żebym przyjaźniła się z drugim :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli serio im na tobie zależy, nie powinni zważać na to z kim przebywasz, tylko czy jesteś szczęśliwy.

A wracając do realnego świata: postaraj się z nimi dogadać na spokojnie (np. Zaproś ich na ,,negocjacje pokojowe" weź jakiegoś arbitra (musi być bezstronny ) i niech dyskutują spokojnie o to co ich gryzie , i kto wie może się polubią.

Wysłane z mojego ST21i przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli serio im na tobie zależy, nie powinni zważać na to z kim przebywasz, tylko czy jesteś szczęśliwy.

A wracając do realnego świata: postaraj się z nimi dogadać na spokojnie (np. Zaproś ich na ,,negocjacje pokojowe" weź jakiegoś arbitra (musi być bezstronny ) i niech dyskutują spokojnie o to co ich gryzie , i kto wie może się polubią.

Wysłane z mojego ST21i przy użyciu Tapatalka

Nie wiem czy to się uda, ale dzięki za radę
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż mi się przypomina odcinek o Gali i zazdrości Discorda...
Możesz na przykładzie tego im wyjaśnić ;) Każdy jest wyjątkowy i z każdym można znaleźć jakieś nowe tematy do rozmów i odkryć nowe horyzonty. Przyjaciele nie zadroszczą innym chyba że są zaniedbywani. Osoby które tego nie rozumieją nie są zbyt warte zachodu.

Ale jak Leszy mówi najlepiej odnaleźć osobę co jakoś wam pomoże to rozwiązać czy wytłumaczy w lepszy sposób całą sytuację.

Mam nadzieję że uda się zachować obie przyjaźni  :fluttershy4:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż mi się przypomina odcinek o Gali i zazdrości Discorda...

 

 

Ja też tak myślałem  :yay: .

 

Ostatnio przytrafiła mi si trudna sprawa...z Gold Pony znam się od 5 lat, więc nasza przyjaźń trwa już dość długo.Jakiś miesiąc temu poznałam kolegę, okozało się, że jest moim rówieśnikiem i chodził z GP do szkoły.Z powodu swojego wyglądu i zachowania była dość często wyśmiewana przez innych.Nie podoba jej się, że mam nowego przyjaciela, nie chce żebym się z nim przyjaźniła i mówi, że nie pasujemy do siebie.Chcę się przyjaźnić z obojgiem,ale żadne z nich nie chce żebym przyjaźniła się z drugim :/

 

Jak to przeczytałem to od razu przypomniał mi się odcinek Make New Friends But Keep Discord. Czyżby zazdrość kogoś opętała? Radzę to obgadać, spotkać się z tymi obiema osobami i wyjaśnić pewne rzeczy. Bo jeśli jedna osoba mówi ci żebyś się nie zadawała z taką a taką osobą, nie dając konkretnego powodu, to może być to bardziej przejaw zazdrości. Albo puść im powyższy odcinek  :yay:, może zrozumieją aluzje oraz zobaczą w jakiej jesteś sytuacji - bo ty w tym konflikcie jesteś najważniejsza i twoi przyjaciele robią ci przykrość, pewnie o tym nie wiedząc. Napisz co ty czujesz, bo sytuacji do komfortowych nie należy.           

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to zawiedzie, tudzież jeśli poczujesz podejrzenia co do jednej ze stron, wybierz osobę którą bardziej lubisz. Tylko przemyśl to dokładnie.

Możliwym jest, że oni tylko się ze sobą nie lubią i zawiść ich popycha ku temu, by temu drugiemu zabrać ciebie. Popatrz tylko, jakiś popularny ^w^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyżalę się.

Napisałem życiorys emocjonalny - ładne pięć stron.

Nie mam siły psychicznej czytać tego drugi raz, bo i tak wystarczy mi, że pisanie tego rozgrzebało największe gówno jakie mnie w życiu spotkało [*] A przydałoby mi się zrobić korektę, żeby był ładny. Poprawny gramatycznie i tak dalej, bo sobie u lekarza pójdzie do mojej teczki. A to tak osobisty papier, że nie mogę go komuś dać do korekty, khem.

Zbieram się od wczoraj do tej korekty i się zabrać nie mogę.

Co tu robić. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to zawiedzie, tudzież jeśli poczujesz podejrzenia co do jednej ze stron, wybierz osobę którą bardziej lubisz. Tylko przemyśl to dokładnie.

Możliwym jest, że oni tylko się ze sobą nie lubią i zawiść ich popycha ku temu, by temu drugiemu zabrać ciebie. Popatrz tylko, jakiś popularny ^w^

PopularnY?Jestem dziewczyną!Tak trudno spojrzeć? To jest tak, że GP nazywa mojego przyjaciela gnojkiem, a on ma z niej bekę.Myślę, że nie chcą mnie mieć tylko dla Siebie.Być może Kinga się trochę wnerwia, że z nim chodzę do M1zamist z nią.No pewnie, że popularna, jestem jedną z najfajniejszych osób w świetlicy :3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Puść sobie jakąś muzykę w trakcie pisania - zagłuszy emocje i pozwoli ci pracować.

 

Próbowałem - zaczynam śpiewać i wcale sensownie tej korekty nie robię, khem. No ale, trochę ruszyłem. Tylko potrzebuję przerw co chwilę, eh. Byle jutro to wydrukować i w poniedziałek zawieźć. Przeraża mnie wizja, że ktoś w ogóle to będzie czytać. I że źle to napisałem. To prawie jak praca domowa - tyle, że taka jeszcze ważniejsza.

 

 

.No pewnie, że popularna, jestem jedną z najfajniejszych osób w świetlicy :3

 

I strasznie skromną przy tym, haha. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie warto się nadmiernie przejmować rzeczami na które już potem nie mamy wpływu jak to czy ktoś to preczyta. Musisz przez to przejść to najlepiej starać się wgl o tym nie myśleć. Wiem, że łatwo mi tak mówić z mojej pozycji ale życzę wytrwania  :fluttershy4:  I mam nadzieję, że jakoś ogarnąłeś korektę. Jest to takie wyzwanie którego nie unikniesz ale z pewnością uczyni Cię silniejszym i odetchniesz jak już skończysz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemacie, mam problem xddd z gory zaznaczam, ze to co tu pisze pisze 100 % szczerze i nie jest to zaden, oh, "trolling" jakby ktos mial watpliwosci xd

od jakiegos +/- pol roku zaczalem sluchac Justina Biebera. Nie powiem, spodobala mi sie jego muzyka, mimo, ze wczesniej go hejtowalem (jak wszyscy). Jakis czas pozniej postanowilem ustawic go sobie na avatar, poniewaz mam takie prawo - ustawiam sobie kogos, kogo tworczosc lubie, dopoki nie lamie regulaminu nikogo to nie powinno obchodzic.

Spotkalem sie w wprawdzie z jakimis komentarzami, ze mam pedala w avatarze, jak mozna lubic kogos takiego, ale tego akurat sie spodziewalem. Wraz ze zmniana avatara zmienilem takze nieco podejscie do pisania na forum, nie uzywajac polskich znakow (ciagle siedze nw tablecie, wiec pisze mi sie lepiej i szybciej) i na koncu dodaje emotikone "xd". Po prostu zmienipem podejcie do pisania na luzniejsze, nie rozpisywalem sie nie wiadomo jak i nieuzywalem wielce wysublimowanych okreslen, bo po prostu uznalem to za niepotrzebne. xd

Zdziwilo mnie natomiast, kiedy ludzie zaczeli pytać sie mnie czy to eksperyment, czy jestem chory psychicznie, lub stwierdzali, ze zostalem homoseksualista :rainderp: w sumie smieszylo mnie to, no bo w koncu kazdy z nas ma wolna reke jesli chodzi o avatar, jedyne co nas ogranicza w tej materii to regulamin xd No i tak jeden w avatarze ma rybke, drugi ma kucyka, trzeci jablko, czwarty marchewke, piaty Justina Biebera. Czy to az takie zlo, zeby oskarzac kogos od razu o chorobe psychiczna, homoseksualizm, trolling? No coz przynajmniej ja mysle, ze nie. Na forum byly inne avatary przedstawiajace znane osoby, tylko ze ich "slawa" raczej nie byla pozytywna... xdd chyba kazdy sie ze mna zgodzi, ze posiadanie w avatarze hitlera czy breivika (a pamietam, ze ktos na pewno mial z nimi avatary) jest duzo bardziej godne potepienia i ma wiecej podstaw do posadzenia o trolling, niz 20 letni artysta z Kanady? xd

W sumie nie spodziewalem sie az tak skrajnych reakcji xd Ludzie zaczeli mnie masowo blokowac na forum i na gg, na poczatku nie zbyt sie tym przejalem, ale kiedy coraz wiecej osob zaczelo to robic, poczulem sie potraktowany niesprawiedliwie xdd Wszystko jest spoko, ale kiedy zaczynasz sluchac JB, bo najzwyczajniej w swiecie masz wlasny gust i piszesz bez napinki, nie jestes juz wartosciowym czlowiekiem? xd Nie mozna po prostu sluchac tego, czego sie lubi, pisac bez polskich znakow bo tak jest po prostu wygodniej? Czy ja mam prawo dyskredytowac kogos dlatego ze slucha chopina i co drugi wyraz w jego postach to ambitny archaizm?

Nie wiem, naprawde lubienie Biebera i pisanie bez polskich znakos krzywdzi kogos? W jakis sposob lamie regulamin forum? Blokowanie kogos dla zasady, bo ma taki czy inny avatar? Wymuszanie na kims zmiany profilu, gustu muzycznego i stylu pisania jest w porzadku? no nie wiem xdd Nie zebym robil jakas drame, temat sluzy do wyzalania sie wiec to robie. To smutne, ze ludzie sa tak ograniczeni.

Pozdrawiam xd

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tobie łatwiej jest pisać bez polskich znaków, ale niektórym ciężko jest przeczytać taki tekst. Pozatym, polskie znaki są ważne: jest różnica między zrobieniem komuś łaski a laski (suchar nawet dwóch pomidorów nie wart :/).

Z "xd" osobiście nie mam problemu, ale trochę tego nadużywasz.

chopina

A to poprawić powinieneś, Biber pisałeś z wielkiej litery, więc Chopin też.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<rzuca w Graya czterema jajami>

 

Skoro już zająłem się czymś mniej ważnym przejdźmy do rzeczy ważnych.

 

Avatar i to jakiej muzyki słuchasz, to OK, to twój gust i nikt nie powinien cię za to krzyżować. Dodatkowo przypomnę, jesteśmy na forum o kucykach z bajki (tak wiem że to oznacza utwór literacki) dla siedmiolatków. Tutaj każdy traci automatycznie prawo do obrażania kogoś przez jego zainteresowania.

 

Jednak "luźniejsze pisanie" to już inna para chodaków. Może i pisze ci się szybciej ale jest naprawdę jest wielu ludzi których boli takie kaleczenie języka polskiego. I nie zapominajmy, sposób pisania w internecie często automatycznie jest uznawany za sam poziom intelektualny autora wiadomości. Więc niestety, może zainwestuj w klawiaturę do tabletu, wiem że są takie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Justina nie mam pretensji, ale razi mnie w oczy - za dużo było z nim kontrowersji i memów stąd pewna nie chęć. Chociaż jakby powiedziała moja starsza siostra - nawet mi to mówi jeśli chodzi o kucyki, żebym się nie obwieszał z tym. I podobnie ci radzę, jeśli chodzi o Justina. Nie mówię, że masz z tego zrezygnować czy coś, ale może lepiej jeśli zaczniesz wdrażać swoje zainteresowanie stopniowo, żeby ludzie się jakoś z tym pogodzili. Bo tu avatar, sygnaturka pod tekstami no i opis twojej osoby w twoim profilu. Wiesz to takie uczucie jak w "Katedrze" Bagińskiego spotkało pielgrzyma - bardzo mocne porażenie; za duża dawka informacji, prawdy. Daj nam się z tym oswoić, bo nagła zmiana powoduje takie duże bum w naszych mózgach. Wcześniej byłeś taki, a teraz taki "pstryk" i jest inaczej.  

 

Co do polskich znaków - radzę je pisać. Jeszcze wyrobisz sobie taki nawyk, a potem przejdzie to na pisanie w zeszycie. Ja raz tak miałem i powiedziałem sobie, że będę sprawdzał swój tekst, post przed wysłaniem.             

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już Bieber Bieberem, ale jak to wyżej powiedzieli - znaki polskie jednak są potrzebne. I lepiej żebyś się przemęczał i je pisał, no. I sam z doświadczenia - ostatnio przestałem srać emotkami, jak piszę z kimś, czy gdzieś. Nie mówię, że emotki są złe. Ale nadmiar szczególnie "iksdeków" to taki trochę, jakby to ująć, znak rozpoznawczy zidiociałych dzieciaków. Rozumiem - w luźnych pogawędkach ze znajomymi. Ale jak nie chcesz by Twoje konto było uznawane za trolling, to niestety trzeba to trochę ogarnąć. Bo jednak połączenie fana Biebera, z brakiem ogarniętych wypowiedzi i sraniem iksdekami, to z automatu jest traktowane niepoważnie. Jakoś tak.

 

W ogóle - ogarnąłem ten życiorys. Teraz powinienem iść spać, żeby wstać o czwartej, bo o piątej muszę wyjechać, by na dwunastą się do tego lekarza dotaszczyć, khem. A powrót mam ogarnięty tylko do połowy drogi, haha. A potem co? Pewnie wyjadę jakoś z Wawy i będę kombinować ze stopem.

Nie no, serio, czasem odechciewa mi się czegokolwiek w takich chwilach, bo mam wrażenie, że cała ta wizyta i jeżdżenie gdziekolwiek jest totalnie pozbawione jakiegokolwiek sensu. Czasem wygodniej byłoby zamknąć się w domu i nigdzie nie ruszać. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczę na to, że jak już będę po wizycie to wrócą mi chęci do życia i czegokolwiek i ten powrót też jakoś się ogarnie. Byle do Wawy dojechać, najwyżej zagadam z gościem, by wyrzucił mnie w takim miejscu, żebym miał jak na wylotówkę dojechać w moją stronę. I coś ogarnę, no, haha. 

Jakby nie to, że ta wizyta w jakimś stopniu też mnie motywuje do tego wszystkiego, to już dawno bym pewnie ją przełożył, kolejny raz. Ale chcę pojechać jednak. Tylko, byle było okej. 

I byle ten życiorys był okej, bo mam coraz więcej wątpliwości względem tego. Wygląda jak pokraczne opowiadanie, khem. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest różnica między zrobieniem komuś łaski a laski (suchar nawet dwóch pomidorów nie wart :/).

Wiesz, w takiej sytuacji, w której miałbym użyć sformułowania "robić łaskę" pewnie napisałbym to z polskim znakiem, bo jestem świadomy tego, co piszę i raczej nie popełniłbym takiej gafy.

Nie mówię, że masz z tego zrezygnować czy coś, ale może lepiej jeśli zaczniesz wdrażać swoje zainteresowanie stopniowo, żeby ludzie się jakoś z tym pogodzili. Bo tu avatar, sygnaturka pod tekstami no i opis twojej osoby w twoim profilu. Wiesz to takie uczucie jak w "Katedrze" Bagińskiego spotkało pielgrzyma - bardzo mocne porażenie; za duża dawka informacji, prawdy. Daj nam się z tym oswoić, bo nagła zmiana powoduje takie duże bum w naszych mózgach. Wcześniej byłeś taki, a teraz taki "pstryk" i jest inaczej.

Wiem, że to kontrowersyjna postać i tym bardziej wiadomość o tym, że jestem facetem i słucham właśnie Biebera, wywoła komentarze typu: "Przecież jak ktoś słucha bimberka to lubi w dupę, logiczne!!!!11" "zakas pedałowania, tszeba słuchać tylko kościelnych chórów!!!!!11" No ale jakby nie patrzeć, fakt słuchania jego muzyki nie jest jakąś inną orientacją seksualną, żeby oznajmiać to stopniowo i mega poważnie, żeby ludzie się oswoili. Nie wiem, czy zrozumiale się wyraziłem i użyłem trafnego porównanie, ale myślę, że zrozumiesz o co mi chodzi.

Rozumiem - w luźnych pogawędkach ze znajomymi. Ale jak nie chcesz by Twoje konto było uznawane za trolling, to niestety trzeba to trochę ogarnąć. Bo jednak połączenie fana Biebera, z brakiem ogarniętych wypowiedzi i sraniem iksdekami, to z automatu jest traktowane niepoważnie. Jakoś tak.

Właściwie (przynajmniej dla mnie) forum dzieli się na dwa obozy - forum i shoutbox. Powiem też, że dopiero po napisaniu tego posta i przczytaniu Waszych odpowiedzi zauważyłem ogromny, merytoryczny kontrast mniędzy tymi dwoma miejscami. Kiedy rozmawiam z ludźmi z forum i mówię, że nie trolluję, to ludzie to rozumieją i normalnie odpowiadają. Kiedy rozmawiam na SB, witając się czy chociażby wyjaśniając im, że nic mi nie jest, nikt mi nie wierzy, lecą hejty i ignory. Co ciekawe, w obydwu miejscach użyłem dokładnie tego samego stylu pisania. Co do luźnych rozmów, na za część forum odpowiadającą właśnie takim pogawędkom uważałem właśnie SB, szczerze powiedziawszy widywałem tam gorsze rzeczy od mojego "czesc X, czesc Y xddd", takie jak szeroko pojęty shitposting czy żarty o "osławionych" już benisach.

Nadal uważam o stylu pisania to, co uważam, ale chociażby z tego względu, że nie zostałem uznany za trolla a Wasze rady poparliście jasnymi argumentami (nie to co "odblokuję cię jak usuniesz avatar!!!!111" ) no i w końcu tak nie wypada. Dzięki za odpowiedzi.

Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...