Jump to content

[Zabawa] Moja góra!


panzerkampfwagen
 Share

Recommended Posts

Oddział S.W.A.T.' u wtargnął na górę i używając swoich special weapons and tactics wybili wszystkich szkodliwych i nieszkodliwych osobników znajdujących się na niej. Po skończonej robocie odlecieli helikopterem. Gdy zniknęli za horyzontem, wyszedłem ze swojej kryjówki, po czym wszedłem na pustą i bardzo samotną górę. 

 

Moja góra. 

Edited by SQBL
Link to comment
Share on other sites

Przychodzę do Ciebie z aktem własności góry, na którym jest napisane, że jest ona w moim posiadaniu. Podczas, gdy Ty idziesz sprawdzić, czy aby nie oszukuję, ja wchodzę na górę.

Moja góra.

Edited by SQBL
Link to comment
Share on other sites

Postanowiłem, że będziesz "dobrowolnie" uczestniczyć w pewnym eksperymencie. Wpierw poddałem cię działaniu chloroformu, a potem dożylnie podałem eliksir ponyfikujący. Niestety, nie wyszło. Silne drgawki i piana na ustach sprawiły, że nie nadawałeś się do dalszego użytku, dlatego też zrzuciłem cię ze szczytu.

Góra jest moja. Leżaczek też.

Edited by Po prostu Tomek
Link to comment
Share on other sites

Słyszysz pukanie do drzwi. Odruchowo odwracasz się w stronę, z której dobiegł ten dźwięk. Zanim zorientujesz się, że coś jest nie tak, dostajesz strzałą w plecy. Twoje truchło spada z ze szczytu. Chwilę później wchodzę na górę, trzymając w ręku moją nieśmiertelną chińską kuszę automatyczną, której w końcu nauczyłem się używać.

 

Moja góra. 

Link to comment
Share on other sites

Używam jednego ze skilli - nasyłam na Ciebie plagę komarów. Próbując odgonić te pożyteczne stworzonka, nie zauważasz, że zbliżyłaś się do krawędzi. Na Twoje szczęście udaje Ci się złapać równowagę w ostatniej chwili. Wtedy podchodzę Ja i lekko Cię popycham. Spadasz z mojej góry, a za Tobą lecą komary. 

 

Moja góra. 

Link to comment
Share on other sites

Guest Nie sądzę

Zmniejszam cię do rozmiarów ziarenka i wsadzam w ziemię, czekam aż wyrośnie z ciebie dąb, gdy to następuje ścinam cię piłą mechaniczną i tnę na małe kawałki, ciężarówką transportuję cię do najbliższego, samotnego domku, właścicielowi ofiarowuję ścięte drzewo (ciebie), a on w podziękowaniu zaprasza mnie na ognisko, długo trwa impreza przy ,,twoim'' ogniu. Gdy w końcu gaśniesz zbieram popiół i wiozę cię do laboratorium, tam podczas tygodniowych badań znajduję sposób, by znów zamienić cię w człowieka, tworzenie mikstury zajmuję mi tydzień, ponieważ ma dzienna przerwa to 23 godziny i 59 minut. Gdy w końcu stajesz się człowiekiem wiozę cię na górę, stoi tam rakieta, wpycham cię do niej i odbywasz 10 letni lot w kosmos. Góra jest moja!  :TaTds:

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

×
×
  • Create New...