Skocz do zawartości

Akceptacja codziennego otoczenia


Recommended Posts

No a niby po co mają udawać dorosłych? :ming:

Coś warci są jedynie ludzie, którzy lubią Cię, akceptują i szanują takim jakim jesteś. A jeżeli mają problem, że Faust stworzyła aż za dobrą kreskówkę to to nie są ludzie... to nic nie warte śmieci.

Nie chodzi o to aby wszyscy kochali MLP, ale aby wszyscy się wzajemnie szanowali, niezależnie czy spędzają całe dnie na EqD, czy nie wiedzą jakiego koloru jest RD (:rainderp:).

A szacunek do drugiego człowieka i akceptacja jego poglądów (orientacja seksualna, poglądy polityczne/religijne i wiele innych) to rzecz, o którą w XXI wieku trudno. Gdyby nie było trudno ten temat by nie powstał...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok.

RODZICE - Mam w pełni akceptuje to że jestem brony. Tata...no cóż, dziwi się, ale on był oszołomem na punkcie Star Wars

Rodzina - niektórzy wiedzą (piękny epizod, kiedy ja rysuję, wchodzi kuzyn, mówi że pedalstwo, a ja mu odpalam jakiś kawałek metalowy Whatevera - jego mina bezcen)

Przyjaciele - Różnie

Znajomi - wyśmiewają to. Niestety ja nie kożystam z zasady HgH tylko grzecznie proszę aby spierr....wiecie o co chodzi.

Nauczyciele - uważają że dołączyłem do jakiejś seksty, przez co wzywali tate do szkoły.

Brony - uważają że mi odbiło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem, że mam łatwo.

Szkoła: Informatycy, żadnych dziewczyn w klasie. Każdy wie, że jestem Broniem. Noszę wszędzie Przypinki, na lekcjach przeglądam strony o kucach i czasami rzucę jakimś randomowym kucykowym tekstem i także namówiłem kolegę do oglądania kuców. I jedynie kolega z Aspergerem się z tego śmieje =3

Rodzinka: Powiem tak, można powiedzieć, że lekko chowam swój poziom mocy. Prawda minifigurki kuców walają się po całym domu, na tapecie laptopa, który jest na widoku co 30 minut mam innego kuca. Oprócz skołowanych spojrzeń wszystko jest OK =3

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie kiedy jest się dorosłym? Kiedy człowiek uświadamia sobie, że bycie dorosłym wcale nie jest takie fajne, odechciewa się bycia dorosłym i marzy by na powrót zostać dzieckiem. Problem w tym, że o ile prędzej czy później dorośniemy, to nie da się powiedzieć "buck it"... wracam :rd5:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż. Jeśli chodzi o mnie i akceptację społeczeństwa:

Mama - nie wie o tym, że interesuje się kucykami. Jednak zawsze przy czytaniu fanficów, fanartów, oglądaniu odcinków serialu, odwiedzaniu MLP Polska mam pod ręką inną kartę, żeby przełączyć. Podejrzewam, że nie byłaby tolerancyjna wobec tego i w związku z tym jeśli miałbym do wyboru dać się przyłapać mamie na oglądaniu pornografii a dać się przyłapać mamie na oglądaniu MLP:FIM, wybrałbym to pierwsze, szybciej zrozumiałaby, a nawet powiedziała, że nawet jeśli bym wchodził na strony z tego typu treścią, to jest to wyłącznie moja sprawa.

Tata - no cóż, to brutalnie zabrzmi, ale osoby nieżyjące mają to do siebie, że nie wyrabiają żadnej opinii na jakikolwiek temat.

Brat - nie wie o tym, jest chwilowo w Afganistanie, co prawda wspomniałem mu (ale nie wprost, że to jest "My Little Pony: Przyjaźń to Magia"), że oglądam ten serial i nie dopytywał się szczegółów.

Znajomi w szkole - chodząc do tej szkoły to mam wrażenie, że jestem wśród samych hejterów i że jestem jedynym oglądającym MLP:FIM uczniem Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Integracyjnymi w Szczecinie (nie chciałbym, żeby wiedzieli, że oglądam MLP:FIM). Co prawda, w przypadku 10 osób z tej szkoły mam 100% pewność że są to hejterzy, jednak podświadomość mi mówi, że cały LOzOI to siedlisko hejterów i antybronych.

Mój ziomek Hofi - wspominałem mu tylko o tym, że istnieje ten serial i trochę się śmiał z tego. Obawiam się, że może być hejterem i to może zaprzepaścić 10letnią przyjaźń z nim. Jednak mam zamiar spróbować go w to wciągnąć.

Kuzyni z Wrocławia - wiedzą, że oglądam kucyki. Sebastiana nawet wciągnąłem w to, a pozostali zaakceptowali to, że oglądam MLP:FIM, nawet najstarszy z nich Marcin ogląda Dragon Balla i pewien epicki fragment Tabalugi (z tym tekstem: "Jakubie, zrób mi loda" :D). Jednakże ich mama (dla mnie ciocia) nie wie nic o tym.

Znajomi z gimnazjum, podstawówki i inni znajomi z reala - nie wiedzą o tym, jednak w przypadku niektórych osób, również podejrzewałbym hejt. Jednakże, planuję wyjście na najbliższy ponymeet w Szczecinie jaki będzie i może jeśli nie wycofam się z tego pomysłu (tak jak zrobiłem to w przypadku ponymeetu, który odbył się 10 lutego br), to może ta sytuacja się zmieni.

Znajomi z internetu - są i zadeklarowani hejterzy, zadeklarowani bronies/pegasis oraz ci, którzy o tym nie wiedzą, jednak ci ostatni to przewaga.

a) YouTube - większość moich widzów nie wie o tym, że oglądam MLP:FIM, jednak wiedzą o istnieniu tego serialu z jednego z moich filmików informacyjnych i jeden z nich jest hejterem na 100%.

b) Znajomi z Gadu - też przeważnie nie wiedzą ani o istnieniu serialu, ani tym bardziej o tym, że go oglądam.

c) Zapytaj.onet.pl - z obecnego stanu moich znajomych (4 osoby) tylko jedna osoba nic nie wie o tym serialu. Co prawda w opisie zakodowałem leet speakiem informację o tym, że oglądam MLP:FIM, jednakże nie miałem jeszcze ataku gimbusów na mój profil z tego tytułu. W sumie to dzięki użytkowniczce Lucy1998 powróciłem na MLP Polska. A z inną pegasis poznaną na Zapytaj to codziennie piszę na gadu i 90% naszych rozmów to kucyki. :)

d) Metin2 - grałem w latach 2009-2010 a później trochę w 2011 i w 2012 w tą niechlubną grę i kilku znajomych z metka mam w kontaktach na gadu, a właściwie to dwóch z którymi miałem udrękę w latach 2010-2012, gdyby się one dowiedziały o tym że oglądam MLP:FIM, to posypałby się od nich hejt i to strumieniem.

A i w myśl radzieckiej inwersji, nie akceptuję codziennego otoczenia.

EDIT1 - Jedna ze znajomych z metka, którą notabene uważałem za hejterkę, okazało się, że też lubi kucyki i też nienawidzi hejterów. Uważałem ją za hejterkę tylko przez pryzmat przeszłości związanej z metinem :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

U mnie jest tak :pinkiederpy:

MAMA- Nie wie o niczym i tak by jej to nie interesowało

BRAT- Kiedyś jak oglądałam premiere nowego odcinka na minimini spojrzał na mnie jakby chciał mi się zaśmiac prosto w twarz lepiej żeby był w nieświadomości

KOLEŻANKA-Kiedyś jak do mnie przyszła zobaczyła że rysuje kucyki i od tej pory nazywa mnie ,,Kucykowa Faneczka'' i kiedyś wypisywała na fb pod moim zdjeciem że mam cały pokój w rysunkach z kucyków (co akurat jest nie prawdą). Przykre to trochę :unsuresb: Nie wiem czy uznaje to za żart zeby sie ze mnie pośmiać czy naprawdę wierzy,że oglądam mlp.:twilight3:

2 KOLEŻANKA-Kiedyś dla zartu puściła mi ,,Ptaszek na uwięzi'' ja jednak wolałam obejrzeć ,,Wonderbolts academy'' i oglądala ze mną. Nawet pytała się trochę o 3 sezon ale raczej nie jest fanka...Szkoda. Ona raczej nie wie o mojej miłości do kucyków.

KUZYNKA- Sama nie wiem czy wie. Jest zdradziecka ,bo chyba nie całe 2 lata temu prosiła mamę zeby jej kupiła Fluttershy , a teraz gada że kucyki są głupie...:lyra3:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akceptować nikt nie musi. Chociaż nawet w gimbazie wywarłem na innych taki wpływ, że to i inne rzeczy nauczyli się tolerować (szybciej dojrzeli? ;o). Jeśli chodzi o tych, z którymi się mniej znam to lubię denerwować nietolerancyjnych ludzi, wyrażając swą odmienność, mając nadzieje, iż ma to sens. Brat wie, że oglądam jakieś MLP, ale nie oglądał. Młodsza siostra się mniej fandomem interesuje, ale obejrzała już pierwszy i większość drugiego sezonu. Rodzice podobnie jak brat. Koleżanka i przyjaciółka z klasy się też tym jarają. Rysuję z nimi kucyki.

offtop- Tak wgl. to tolerancja, a akceptacja to dwie inne rzeczy, ale wypowiedziałem się bardziej o tolerancji, iż chyba o to chodziło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RODZICE - Mieszkam sam.

SZKOŁA - Różnie, ale mam w klasie 3 bronych, więc nie jest źle.

KOLEDZY I PRZYJACIELE - Tolerują lub są bronymi. Nie rozumiem jak ktoś z kim przebywasz z własnej woli może z ciebie szydzić bo oglądasz kuce.

SIOSTRA - Jest młodsza, ma 13 lat, śmiała się ze mnie, ale dostała w pysk i teraz ani pisknie :)))

i to chyba wszystko

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na początku nikt nic nie wiedział. Nie licząc matuli, która wiedziała że oglądam bajki i animacje (Shrek a Futurama to dla niej "jedna chwała").

Stopniowo zaczęło się to zmieniać. Najpierw pojawiła się tapeta w laptopie i tablecie. Później Lyra z Blind Baga, kalendarz, a teraz mam "drużynę Philipsa" - Celestia, Lyra i jakiś tam kucyk stojące na miniwieży.

To trochę głupie, ale musiałem je przykleić taśmą dwustronną bo co jakiś czas ciągle ktoś je podnosił, rzucał okiem i odkładał byle jak, aby stało (brat po prostu szukał napisu "made in China" - szuka go wszędzie". Taśma jest bardzo mocna więc po kilku nieudanych próbach chwycenia kuca zrozumieli - "aha, tego się nie rusza" (a wycięta tak, że trzeba się dobrze przyjrzeć żeby ją zobaczyć) :fluttershy4:

Przy tej ilości "gadżetów" spodziewałem się reakcji typu - "ile ty masz lat"? Ale nic. Przynajmniej przy mnie. Jeśli coś mówią to pewnie "za plecami". Ale jak to mówią w Japonii... wisimito.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie... hymm, rodzina chyba wie, choć kojarzą moją pasje głównie z "wulgarnych" przeróbek MLP FIM, a dokładnie jest na odwrót w moim przypadku, owszem nie będę zaprzeczał że oglądałem nie raz, ale szybko się nudzą i teksty zna się na pamięć więc za 5 razem miałem już dość... Cóż ze znajomych to raczej się domyślają ale albo przez grzeczność lub wstyd przed zbłaźnieniem nie pytają. Ludzie traktują to jako nieszkodliwy przejaw "szaleństwa" i może niech tak pozostanie, dla większości może takie spojrzenie na tą sprawę, nie przekreśla mnie w oczach społeczeństwa pozornie "normalnego" więc...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bronies, Wy to macie ciężko. Hug dla Was :hug:

U mnie jest tak: przyjaciółka wie i się pomalutku wkręca, koleżanki wiedzą i mnie lubią mimo wszystko, brat wie i czasem spojrzy z politowaniem (dziesięciolatek, więc generalnie mam to w nosie :P), rodzice wiedzą i niespecjalnie im to pasuje ("Weź się zajmij czymś", "Co ty z siebie robisz?", "Finalistka konkursów, a tu kucyki i kucyki!"). Nie jest tak źle jakby być mogło. Poluję zatem na koszulkę i bądźmy dobrej myśli :twilight2:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bronies' date=' Wy to macie ciężko. Hug dla Was :hug:[/quote']

Hah, dzięki :aj3:

Coż, nie zawsze jest lekko, ale też dużo zależy od tego jak się do tego podejdzie. Ja staram się nie przejmować, że komuś może sie to nie spodobać, ale z drugiej strony nie obnoszę się jakoś z tym, że lubię kuce.

Moi rodzice wiedzą, i po prostu ich to dziwi, (tym bardziej, że metal trochę się jednak kłóci z kucami xd) lecz nie mają z tym jakiegoś problemu.

hahah :D

Mój brat ma 21 i twierdzi, że go to nie obchodzi, ale jestem niemal pewien, że tak naprawdę się ze mnie śmieje i uważa to za głupie. W klasie wszyscy wiedzą i nawet nie hejcą. Ogólnie tragedii nie ma :)

hmm, to właśnie w nagrodę za konkursy mogliby przymknąć na to oko :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Ech... Czas na mnie:

Rodzina: Niby powiedziałem mamie, ale zapomniała. Przyłapała mnie na siedzeniu na forum i natychmiast wyszła z pokoju.

Rodzeństwo: Oglądają, ale dla jaj. W końcu to druga klasa podstawówki i przedszkolak. Nie dziwią się natomiast, że znam wydarzenia z każdego odcinka.

Przyjaciele: Jest ich trzech, dwóch toleruje całkowicie, podobają im się wszystkie arty, streszczenia ff'ów i rozmowy na temat Molestii. Trzeci widział "Return of Harmony" - spodobało mu się, ale... Powiedział, że nie będzie oglądał "Różowiastych Kucyków Pony", a potem kłóciłem się z nim, że nie mówi się "kucyki pony".

Koledzy/Debile ze szkoły: NIKT. Tylko wie pewna dziewczyna, ale pod pretekstem "widziałem jak bracia oglądali". Podejrzewam, że jest pegasis, bo mówi często o kucykach i mówiła mi o spódniczce w stylu Pinkie.

 

Ostatnio chodzę do psychy z powodu deprechy. Nie wiem, czy powiedzieć, że oglądam kucyki. W końcu... To chyba ważne przy terapii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MAMA : Powiedziałem i ona to zaakceptowała niedawno nawet powiedziała że chce zobaczyć co ja w ich widzę i obejżeć jeden odcinek

(polećcie jakiś)

TATA : Chyba to zaakceptował raz przyłapał mnie ja robiłe pixelart RD w Minecraft i raz jak pobierałem odcinek

KOLEDZY ZE SZKOŁY : Nikt nic nie wie oprócz kolegi z tej samej klasy (6kl. podstawówki) któremu wygadała moja najlepsza ( i jedyna ) przyjaciółka . Z kolegą mamy ulad że nic nikomu nie powie ale Daniel to Plotkara

KOLEŻANKA:  Ta ****** ******* powiedziała mojemu koledze !! i jej bratu ja p***** ja ją z***** a myślałem że ona jest pegasis ( oglądała kilka odcinków u mnie i rysowaliśmy Pinkie)

BRAT KOLEŻANKI : Kiedyś byliśmy nierozłączni ale przez to że jego siora mu o tym powiedziała nie odzywam się do niego (jak czekaliśmy na autobus to powiedział że wymyśli sposób jak mnie zaszantażować i raczej rozpowie to wszystkim w GIMBAZJUM i będę w czarnej d...

RODZEŃSTWO CIOTECZNE : Powiedziałem to im i zaakceptowali to brat jest na drodze Bronyfikacji. Raz mieliśmy z bratem ubaw bo wpadłem od niego a on grał w Goticka (źle napisałem) i bawił się konsolą więc ubłagałem go żeby napisał SPAWN SPIKE . Mieliśmy wielki zaciesz jak pojawiła się postać o imieniu Spike.

KUZYN : Powiedziałem mu i powiedział że to oglądał ale już nie ogląda. Razem rysowaliśmy kucyki.

BABCIA : O F*CK wbiła mi do pokoju ja oglądałem z bratem ciotecznym 3-ci sezon u Miśka (Misiek200m) ja odruchowo wyłączyłem ekran ale musiałem to pokazać bo babcia by pomyślała że porno czy coś

DZIEWCZYNA : ERROR 404 Nie Znaleziono

RODZEŃSTWO : Na razie w brzuchu matki ( w razie czego będę z bratem/siostrą oglądał)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matka: ma to w głębokim poważaniu. Czasem mi tylko zwraca uwagę ze to bajka dla dzieci.

Tata<ojczym>: Naśmiewa się ze mnie :<

Tata<prawdziwy> Nie wie .... i się nie dowie....

Siostra:ekhm ma 3 lata.

Przyjaciółki: Gdy zaczynam gadać o kucach to przewracają oczami i zmieniają temat.....

Kuzyn: Śpiewa mi ciągle nad uchem intro by mnie zdenerwować...

eeee... U mnie akceptacji nie ma i nie będzie....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzice: po moich wszystkich odpałach ( a kto powiedział że mi przeszły ;) ) chyba uznali że mogło być gorzej , w gruncie rzeczy czasem można nawet sensownie pogadać.

Szkoła: zbyt wiele plotek o mnie chodzi by sie poniacze dało zauważyć xD

Znajomi: w większości wiedzą i w wiekszości olewają

Przyjaciele: zdarzylo mi sie z nimi oglądać jakieś odcinki i przeróbki

A tak poza tym to broni'sowa muzyko zadręczam całe otoczenie.

Nauczyłem się mieć wylane i cieszyć sie sobą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Littlebart

Rodzice: Nie wiedzą, że oglądam MLP, chociaż nie interesowało by ich to nawet co oglądam, raczej są tolerancyjni.
Szkoła:   W technikum raczej nikt nie ogląda i nie będę mówił, w końcu po co im to wiedzieć.
Znajomi ze szkoły : Powiedziałbym i by potem cały czas była beka, nie straciłbym napewno na "lubialności", ale kolega ogląda anime to śmiejemy się z niego że to Hentai i ogląda takie filmy, wiec gdybym powiedział że oglądam kuce to później "beka" byłaby zemnie.
Przyjaciel: Niewie że oglądam, chociaż niewiem czy już nie zauważył w fonie jak mi grzebał nazwy piosenek, ale by zrozumiał, pewnie by się tam coś pośmiał :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...