Skocz do zawartości

[Gra] Wojna FOL - POZ [Human and Pony]


Elizabeth Eden

Recommended Posts

Screwball

Klacz nie odpowiedziała na pytanie. Nadal kroczyła powoli w kierunku ogiera z tym uśmieszkiem który odziedziczyła po ojcu. Wydawało się jakby miała zrobić coś złego. Nagle zatrzymała się przy kucyku i sporzała mu w oczy. Niespodziewanie powaliła go na grzbiet, usiadła na nim i zaczęła namiętnie całować. Po kilku minutach przestała i spojrzała na niego. - Nie mogłam dłużej wytrzymać. Kocham cię. Tak jak nigdy nikogo. Powiedziałeś że także mnie kochasz, więc udowodnij to. - Ponownie się uśmiechnęła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Screwball

Klacz zachichotała na słowa ogiera. Od razu widać że nie lubi nowych doświadczeń. Nie pozwoliła mu się jednak uwolnić.

- Nie martw się. To też mój pierwszy raz. Przysiągłam sobie że zrobię to z ukochanym. Powiedziałaś że mnie kochasz. Ja ciebie także kocham. Proszę, odwzajemnij moje uczucie. - Klacz ponownie pocałowała kuca w usta. Miała nadzieję że odwzajemni jej pocałunek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Screwball

Klacz ucieszyło to że jej kochanek odwzajemnił pocałunek. Potem zgodził się na to co zaproponowała klacz. Bardzo ją to ucieszyło. Jego zdenerwowanie ją jednak lekko martwiło.

- Chyba się spociłeś. - Kucyk przylgnął do ogiera. - Mi to jednak nie przeszkadza, ponieważ jesteś mój, a ja jestem twoja. Przy mnie nie musisz się krępować. - Później klacz.... jest to związane z kroczem wybranka. Po.... tym co zrobiła znowu spojrzała mu w oczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pocałowałem klacz w nosek i uśmiechnąłem się.

-Jesteś dla mnie wszystkim co mogłem sobie wymarzyć.- szepnąłem do niej czule.

(ranek)

Obudziłem się i powoli wstałem z łóżka, by nie budzić Screw. Wyszedł cicho z pokoju. Ta noc była przewspaniała. Zszedłem na dół i zobaczyłem moją rodzinę. Mieli dziwne uśmieszki na ustach.

-No no no, bracie, nie sądziłem, że taki jurny z ciebie ogier.- powiedział Acro.

-O czym mówicie?- zapytałem zmieszany, czyżby nas słyszeli?

-Wybacz, kochanie, nie powinniśmy byli podsłuchiwać.- powiedziała matka.

Zarumieniłem się mocno, słyszeli nas. Lily tylko chichotała nerwowo. Usiadłem przy stoliku i jadłem powoli śniadanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Screwball

Klacz obudziła się. Ostatnie co pamiętała, to to że zasnęła wtulona w ciepłe ciało swojego wybranka. Nigdy poranek nie był dla niej tak wspaniały. Ta noc i te rzeczy które robiła były naprawdę cudowne. To są pewnie efekty czytania tej ponysutry... . Był to pierwszy raz jej i wybranka. Nie mogła zliczyć ile razy to zrobili w jedną noc. Teraz wie że to z nim chce być do końca. Może nieco za ciężko dyszała, ale jej wybranek był dobry. Rozciągnęła się. Jakie cudowne jest to słońce. W końcu wstała z łóżka i usiadła na nim. Jej grzywa nie była w najlepszym stanie po poprzedniej nocy. Postanowiła pójść do łazienki i uczesać się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podnosimy się tyle razy ile upadniemy chyba że nas zabraknie. Miasto Wrocław znowu podniosło się z kataklizmu. Wojna błyskawiczna - mosty wysadzone. Potem przyszli obcy kosmici z niewiadome skąd a na dokładkę incydent z eliksirami w tych walniętych sklepach i szaleństwo z nimi związane. Jednak nie to jest najgorsze. W jednych zachodnich odizolowanych dzielnic pojawiły się niepokojące znaki które oznaczają jedno. Idea imperium z pod znaku słońca próbuje znowu podnieść swój plan czystości rasy aryjskiej z tym powiązaniem że zamierzają pozbyć się z kucami tak zwanych "nieczystych" rasowo ludzi. Na murach pojawiły się swastyki i różne inne rzeczy z tym powiązane albo młodzież się bawi w ten sposób lub coś faktycznie jest na rzeczy. Trza to zbadać dokładnie i wymierzyć odpowiedni wymiar kary zaczynając od korekty zachowania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna misja, która jednak musi mieć swój prolog...

 

Do każdego z przedstawicieli organizacji, oraz do kilku innych ludzi(czyli każdy prócz Magusa i Lighta) otrzymał zaproszenie na spotkanie pokojowe w budynku chronionym na północy bariery(coś jak biuro, ale nie ponyfikują tam). Wydawało się to co najmniej dziwne, choć tak na prawdę Celestia jeszcze sama z siebie świadomie nikogo nie zabiła. Względnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Screwball

Klacz po dłuższej chwili uporała się ze swoimi włosami. Nie było to takie łatwe przez loki, ale od czego są wyzwania? Wzięłaby kąpiel, ale jako chaos, nigdy nie może być brudna. Taka zaleta. Chyba w pokuju zostawiła swoją czapeczkę. Wruciła do niego i zobaczyła ukochanego.

- Witaj mój królewiczu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kristian dostał pięknie odzdobiony list, na którym zaproszono go do pewnego budynku przy północnej części bariery. Na wszelki wypadek przyda mu się dwu osobowa ochrona, wybrał Combota i pewnego najemnika z Florydu znanego jaki Pobity Jack. Wsiadł do swego samolotu i wystartował, jednak nie miał dobrych przeczuć co do tego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(51 - 25 = 26)

Zamiast wyczekiwanej wizy przyszło zaproszenie na spotkanie w jakimś budynku na północ od Bariery. Ciekawe, nie powiem... Zarezerwowałem dwa bilety na lot w tamten region. Wraz ze mną udać się miał uzbrojony ochroniarz. Nie wiem czemu, ale mam bardzo złe przeczucia...

Rosja - kucyki-cywile x4 (20p)

Sponyfikowani Rosjanie, którzy zgodzili się wziąć udział w pewnym projekcie. Miejsce pobytu: region operacyjny, na mapach sztabowych oznaczony jako Troll-1.

Rosja - kucyki-ochroniarze (5p)

Sponyfikowani Rosjanie, którzy przeszli szkolenie wojskowe. Ich zadaniem jest ochrona cywilów biorących udział w pewnym projekcie, więc ich szkolenie obejmuje wytwarzanie prostej broni do walki wręcz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Screwball

Klacz zaczęła się zastanawiać. Po pewnym czasie odpowiedziała.

- Ja... nie. Nie chcę być znowu mała... . Po prostu nie chcę... . - Było jej wyraźnie smutno.

Michael

Przybyłem na spotkanie i ukłoniłem się księżniczce. Mam nadzieję że moje włosy nie wzbudzą sensacji... . Ciekawiło mnie o co może chodzić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Screwball

Klacz poczuła się lepiej kiedy jej ukochany ją przytulił.

- Ja wiem jakie to uczucie... . Za długo nim byłam.Za długo mój umysł nie mógł kojarzyć protych faktów. Ja chcę być dorosła. - Wzięła swoją czapeczkę do kopyt. Po chwili czapeczka rozsypała się w niebieski proszek. - Ja chcę być z tobą, nie jako dawna ja, ale jako nowa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...