Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 08/21/14 we wszystkich miejscach
-
5 points
-
Dobrze, bałem się, że coś spsułem Dzieńki Dzieńki Dzięki Dzieńki. Też dzięki Dzięki. Może kiedyś. Dzięki Jestem Napoleonem. Nie chciałem nikogo doceniać, chciałem napisać coś głupiego/heheszkowego/zabawnego/i tak ktoś się doczepi o terminologię, ale dzieńki, Dwa razy to o dwa za dużo, poza tym nie wiem co to "pukpuki", ale dzięki Tobie też. Wiem, jestem psujem. Ale dzięki. Znowu Certyfikat mi ucieka :/ Dzięki Jak za darmo to się nie krępuj. Masz takie prawo. Sieroctwo nie jest moim zdaniem błyskotliwym momentem, ale szanuję Twoje zdanie. Zgadzam się. Zgadzam się. Kwestia dyskusyjna. Jednych bawią pierdy na scenie, innych nie bawią żarty o Ewie bez rączek. Ok. Nie umiem w tagowanie, mam od tego ludzi. Nie ma za co przepraszać, ja się nie gniewam. To tylko Twoja opinia na temat niezbyt poważnego opowiadania o kolorowych patatajach, ziąąąą. Mniej więcej tak to wyglądało. Czasem się zastanawiałem, jak się pisze któreś słowo. Pisanie zajęło mi około trzech godzin. Sam jesteś siwy No mniej więcej. No nie ma. Jak kiedyś zacznę traktować pisanie o kucykach poważnie, to pojawią się opisy i być może nawet jakaś fabuła. Jeżeli to jest aż tak ciekawe, to wciąż muszę prosić innych o kupowanie alkoholu. Ciężko się nie zgodzić. Ale mogą być. Zresztą, jak pisałem, nie znam się na tych szufladkach. Najpierw piszę co mam napisać, a dopiero potem taguję. Lubię od czasu do czasu wyrzygać coś w ten deseń, a zauważyłem, że co najmniej kilku osobom się to podoba. Więc wrzucam. Kilka osób z tego śmiechło, nie będę pokazywał palcem. Ja wciąż się nie znam. Jeżeli poczuł się urażony, to bardzo mi przykro, bo to nie miała być prosta szydera z jego tekstu. Każdy pisze o czym lubi, a z tego co wiem to poret ma nawet ludzi, którzy go czytają, więc propsy dla niego. Jak jest bardzo urażony, to mogę i nawet wywalić ten temat, i tak już pewnie nikt tego nie przeczyta, te tematy mają krótką żywotność No nie wyczerpuje, nic nie miała wyczerpywać, pouczać, atakować, wyciskać łez, zmieniać światopoglądów, mówić o tragicznych konfliktach, rozprawiać o miłości czy coś. Miała być stosunkowo zabawna przy małym nakładzie czasu mojego i czytającego Ogólnie to wygląda trochę, jakbyś wpadł gdzieś na małe boisko, gdzie zupełnie amatorsko, for fun, grają nubki w czteroosobowych drużynach, i nagle zaczął im rozprawiać nad wyższością ustawienia 3-5-2 nad 4-3-3 Niby można, niby to ciekawe, ale po co? Ale dzięki bardzo za komentarz i tak. Jako dowód, że jestem wdzięczny, piszę odpowiedź o drugiej w nocy, chociaż miałem iść spać. No, w każdym razie dzięki wielkie za komentarze (wszystkie (tak, te z dwoma słowami też, bo zawsze to jakieś info, kto to czyta (tak, ten Spidiego też, chociaż się nie zna)) i do następnego.4 points
-
Sztampowe opowiadanie o sztampowym bohaterze trafiającym do Equestrii. Zapraszam do czytania. https://docs.google.com/document/d/1hXmJ1kL2E0shMZVRvB5GkJXF0EDzm3_CLaRkCiKTJ5s/edit Czytał i korektorzył Airlock, ponoć mu się podobało. :otaku: Edit: lol, dzięki za wszystkie pozostałe poprawki, trochę błędów się jednak nazbierało Edit2: zgodnie z sugestiami dodałem tag i kopnąłem Arłoka.1 point
-
Taki mały projekcik. Jeżeli sie spodoba i nadal będe miał wenę to będę go kontynuował. Jeżeli zaś weny zabraknie, to też będe kontynuował, tylko zajmie to dłużej Co do tagów, to nie znalazłem odpowiedniejszych, niż te dwa. W założeniu ma być to komedia, a randomowe będzie to na pewno . Rzeczona rymowanka tutaj. Liczę na wiele komentarzy i naturalnie na krytykę - byle konstruktywną1 point
-
Książę: Tajemnica Kryształowego Miecza Autor: Poret50 Słowo od autora: Witajcie drodzy Bronies i Pegazsis! Jestem Poret50, należę do Trójmiejskiego Fandomu, a dzisiaj... Chcę wam przedstawić moje opowiadanie. Wiem! Różnie to ze mną bywało... Plagiaty, uczucia religijne ateistów, itd. Zresztą nieważne! Ważne jest to, że to były zamierzchłe czasy, które już nie wrócą. Zrozumiałem że mam problem i bez pomocy się nie obędzie. Obecnie piszę pod czujnym okiem użytkownika tego forum, oraz mojego przyjaciela: SpidiegoVonMardera. Mam nadzieję że ta historia was zaciekawi i spędzicie przy niej miło czas. To tyle! Zapraszam do lektury. Fabuła: Jest to historia o pewnym chłopcu z bogatej rodziny którego nie obchodziły pieniądze jego rodziców, ale ich miłość do niego, której praktycznie nie było. Odczuwa on że czegoś mu w życiu brakuje. Czego mu brakuje? Czy znajduje to? A może to coś znajduje jego i jakie to ma konsekwencje? Czy da się naprawić błędy przeszłości, żyjąc teraźniejszością? Odpowiedzcie sobie sami na te pytania. Opowieść pełna magii, miłości, przygód i zabawy czeka na was! Wystarczy tylko jeden ruch... Ekipa: Poret50 - Autor SPIDIvonMARDER - Pre-reader i Główny doradca WhitePony - Pre-reader Gandzia - Korektor Ruhisu - Autor Okładki Opowiadanie Prolog1 point
-
1 point
-
Przepraszam, Soli, za pomyłkę w Twoim nicku. Oczywiście, że nie jesteś Siwy Cieszy mnie, że rozumiesz moją opinię i się nie gniewasz. Co do poreta, to nie wiem, czy on czuje się urażony, czy nie, bo nie mam z nim kontaktu od tygodnia... co mnie bardzo boli, bo jego ostatni tekst wymaga szerszej dyskusji. Oczywiście, że wymagałem od tekstu za dużo, ale to akurat moja wada charakteru, że do wszystkiego tego typu podchodzę na serio. Nie lubię np. wielu filmów, gdyż szukam w nich zbytniej głębi... i jak jej nie ma, to odczuwam rozczarowanie. Nie zawsze potrzebnie. Zrozumiałem, że tekst powstaje po to, aby podobał się komuś (sobie lub publiczności), więc pod tym względem jest dobry - podoba się. Ja jestem po prostu zbyt ambitny Co do napisania samodzielnie czegoś takiego... jest ryzyko, że jak zacznę, to wyjdzie mi i tak poważne "cuś", a nie "random".1 point
-
Nick: Sam Krulig też byłby w porządku, ale jest dobrze i tak. Awatar: Fajowy, chociaż z anime, którego za cholerę nie umiem zrozumieć. Sygnatura: Całkiem urocza i ładnie się komponuje z awatarem. Użytkownik: Trochę ma mało pewności siebie, ale osoba fajna. Zajedwabista wręcz. I ładna.1 point
-
n : nie ogarniam do końca ale może być a : masaż mopsa ;3; s : szaro.. szaro. szaro, szaro epydżek! u : widzę tylko czasami na sb a tak to nie kojarzę, chyba, że z kimś pomyliłam jak to ja A. Toonny nei jest taki zły by nazywać go kotem T^T to jest piesek i nim zostanie. u. często JĄĄĄĄĄĄĄĄ widzę.1 point
-
n : nie ogarniam, kojarzy się z ShowTimem więc okej. A L Jakiś kucyk, może być n : napisy. pomijam u : nie znam do końca, założyła drugie konto bo stwierdziła, że tamto usunie i się teraz truci jak to zrobić xd1 point
-
Bardzo dobre opowiadanie. Niby nic takiego wyszukanego, wszakże nieraz już widzieliśmy konflikt z kucami w naszym świecie, ale to opowiadanie pokazuje jego koniec. Stawia czerwoną linię na osi czasu, nieprzekraczalną, stanowiącą o definitywnym końcu, prawdopodobnie obu cywilizacji. Ostatecznym i nieuniknionym. Dodatkowo rzuca naprzeciw sobie wrogów, jacy w obliczu gniewu boga wojny są sobie równi. Jeden kuc, a drugi człowiek, ale w obliczu śmierci nie różnią się od siebie. Zdjęcie z rodziną tylko przypomina jak bezsensowna jest wojna i że dotyka ona właśnie tych niewinnych. Bo czemu winna jest rodzina jednorożca? Czemu winna jest rodzina, czy sam, podążający za rozkazami żołnierz? Wszystko tu ująłeś w bardzo zgrabny sposób. Nie wciskasz tego na siłę, tylko po prostu jest to wplecione w akcję i wypływa na powierzchnię ukazując się czytelnikowi. Zdecydowanie zgadzam się z Foleyem, iż "This is War" jest tutaj na miejscu. Jednak... Nadlatująca nad cel międzykontynentalna rakieta balistyczna osiąga prędkość około 27000km/h, czyli prawie 7500 metrów na sekundę (dla porównania kula karabinowa to ledwie 900-1000m/s.) Wniosek nasuwa się sam - nie zdążyliby nawet pomyśleć... Our wrath falls from the heavens. - To tak w imię naszej człowieczej supremacji na lądzie, morzu i w powietrzu. Pomijając powyższe. Bardzo dobry One-Shot. Pozdrawiam!1 point
-
1 point
-
No dobrze, weźmiemy pierwszą z Waszych propozycji czyli [werble] Grzebień! Armin van Buuren - Grzebień Freak Tegan & Sara - Grzebień inside your head1 point
-
N: Lepsza była Cassidy, ale już troszkę przywykłam do niego... A: Śmieszny piesek. Toony, da? Dam okejkę S: Fajna kreska. A spoiler... nie mam zdania. U: Krejzi pupilek forum, którego chyba wszyscy znają(zwłaszcza, że w drugiej edycji dostała awarda .-.) Czasem zbyt bezpośrednia i chamska, ale jakimś cudem wciąż ją lubię.1 point
-
Hmm, no ok, wiadomo, że nie każdemu się spodoba, ale odniosłem wrażenie, że Spidi zdecydowanie wymagał zbyt wiele od tego tekstu Cóż, owszem, random nie musi być zlepkiem dziwnych myśli i może mieć swój wewnętrzny sens, ale... może też być taką lekką, radosną twórczością jaką zaprezentował Soli A tak w ogóle, Spidi, może spróbujesz napisać takiego randoma, co chodzi ci po głowie? Byłoby ciekawie1 point
-
Dorzucę łyżkę dziegciu do tego koncertu życzeń. Mi tekst się nie spodobał. Owszem, miał kilka błyskotliwych momentów "(np. "to mój koń" lub motyw sieroctwa, duże brawa!), ale... nie ma tu warsztatu (pisanie liczebników cyframi? Co to jest?), nie ma sensu i nie ma śmiechu. Niewiele mnie rozbawiało. Rozumiem, że tag "random" przestrzega czytelnika przed względnym bezsensem, ale tutaj widziałem, przepraszam za szczerość, czysty myślotok, kiedy to autor zapisywał bezrefleksyjnie to, co mu przyszło do głowy. Siwy posiada pewną wrażliwość, więc pewna cześć myśli ma swoją wartość (oczywiście subiektywnie wg mnie), jedna większość to... IMHO "aby były", bez jakiejkolwiek oprawy Brak opisów, tempa i pomysłu. Sam pisałem takie teksty za młodu, ale niestety, Soli nie umieścił swego wieku na forum, więc mogę go tylko potraktować jako osobę domyślnie dojrzałą. A tekst dojrzały nie jest. Teksty typu "random" nie muszą być lawiną przypadku, wbrew nazwie. Mogą być pozornie bezsensowne, ale w głębi skrywać skomplikowaną harmonię. Wybaczcie, ale na tych kilku stronach nie widziałem niczego więcej, jak prostej szydery z tekstu poreta. Zasadność satyry to osobna sprawa. Jego tekst nie spełnia wielu norm, lecz ta satyra również nie wyczerpuje tematu.1 point
-
Dziękuję wszystkim za komentarze Tudzież Hundred Days Music - Fate Lenia mam :3 Tym bardziej cieszę się, że opowiadanie Ci się spodobało Na TCB się nie znam, wiem, że istnieje FOL, POZ i... tyle. Fakt, to są osobiste przemyślenia bohatera, nie pomyślałem nawet, by jakoś ten schemat rozumowania postawić w kontekście przeciwnej opinii. Wszystko działo się w umyśle jednej postaci, nie wtrącałem tam innej narracji, przemyśleń kucyka, więc idąc tym tokiem, całkowicie pominąłem przeciwną stronę. Mój błąd. Chwała Ci za to Niech Ci Stwórca weną wynagrodzi Czyli wreszcie mam swój własny styl!1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
Salve. Zawsze miło zobaczyć napływ świeżych dusz nowych osób, a jeszcze milej, gdy zostają na dłużej, udzielają się, oraz coś osiągają. A teraz pytania: - Jak u Ciebie stoi muzyka klasyczna? - Kilka tytułów ulubionych książek? - Lubisz uniwersum Warhammera? (Fantasy Battle, albo 40K) - Co robisz na forum o tej godzinie, co? - Piszesz FF'a? Nie przydałby Ci się może korektor, coby Cię przypadkiem nie zjedzono za dywizy zamiast półpauz, czy też źle postawione przecinki? Polecam się. Zajmę się wszystkim, nie licząc połączenia gore i clop pokroju Sweet Apple Massacre.1 point
-
Ech, chciałbym żeby tak wyglądała Forza 6. Ewentualnie, żeby dodali taką trasę. Piękna okolica.1 point
-
Ogólnie to założyłem fanpage na facebooku ==> https://www.facebook.com/pownies?ref_type=bookmark1 point
-
1 point
-
No dobra... ktoś wziął się za czytanie mojego opowiadania... Poza tym 99% rzeczy jest związanych z różnymi forami, blogami i mlppolska. A pierwsza rzecz to: Na szczęście nie ma żadnych udziwnień. EDIT. Wpiszcie swoje imię i nazwisko. To jest dopiero zabawne1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00