Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 08/28/14 we wszystkich miejscach
-
Przeczytane. Nigdy więcej. N-I-G-D-Y więcej nawet nie spojrzę na to opowiadanie. Podczas lektury szlag mnie trafiał średnio raz na stronę. A dlaczego? Powodów jest wiele. Zacznijmy od tego, że fanfik jest zupełnie na bakier z logiką. I nawet biorąc poprawkę na to, iż jest to crossover z grą, to brak tu choćby elementarnej logiki! Przykłady? Beware the spoilers! Wonderbolts przeprowadzają zwiad nad terytorium gryfów. Całkowicie nielegalny. I co? Są zdziwieni, że wieżyczki przeciwlotnicze zaczynają do nich naparzać jak głupie. Nastepnie pojawiają się przedstawiciele nacji, której terytorium zostało naruszone i sprawiają "dumie Equestrii" zasłużony oklep. Naturalnie ujawniając jak bardzo mają zamiar wypowiedzieć wojnę państwu kucyków i jacy to oni nie są wspaniali i w ogóle. <DUP> (dźwięk czoła uderzającego o biurko, który podczas lektury występował nagminnie) Wybucha wojna z gryfami. Co w takiej sytuacji robią Księżniczki? Stwierdzają, iż wiąże je przysięga, która zabrania im ingerowania w sprawy wewnętrzne swojego kraju, chyba że w wypadku najstraszliwszych zagrożeń. Księżniczki. Władczynie. Nie ingerujące w sprawy wewnętrzne SWOJEGO kraju. <DUP> Co następnie? Przychodzi wiadomość do Ponyville, iż wszyscy mieszkańcy mają się ewakuwać do Canterlot. No dobra, niby jakiś sens w tym jest. Po czym Księżniczki (te NIEingerujące przypominam) ogłaszają by te kucyki zgłosiły się do walki o ojczyznę. Około 300 sztuk. Naturalnie pokojowo nastawieni rolnicy i inne tałatajstwo ochoczo się zgadza co doprowadza do tego, iż w 2 godziny (powtarzam DWIE GODZINY) powołana zostaje regularna armia złożona z (cytuję) "batalionów, szwadronów, dywizji, brygad i kompanii". Z 300 kucyków... <DUP> <DUP> <DUP> <DUP> <DUP> Naturalnie kto obejmuje dowództwo nad oddziałami? Zgadliście! Elementy Harmonii! W końcu one są TAK BARDZO doświadczone w działaniach militarnych, tyle wojen stoczyły.... <DUP> <DUP> <DUP> W tak zwanym międzyczasie Rainbow Dash, która przespała ewakuacje słyszy rozmowę lecących gryfów o tym jak to atakują Equestrię. Naturalnie wyskakuje z chmur i wdaje się z nimi w rozmowę, która kończy się walką. No i tak walczą i walczą i walczą i walczą pojawia się inna pegaz, która ratuje RD, w koncu obie lotniczki uzyskują przewagę, następuje kolejna rozmowa i szwadron lwozadnych się wycofuje. Czy dodałem, iż była to elitarna jednostka? Która dostała wciry od dwóch normalnych cywili? <DUP> Powołana zostaje grupa bojowa pegazów o nazwie "Mirage" w skład której oprócz dwójki wcześniejszcyh walczących wchodzi kilka mieszkanek Ponyville, wśród nich Fluttershy. Tak. Fluttershy. Do samodzielnej grupy bojowej. <DUP> <DUP> <DUP> <DUP> To by było na tyle. Jeżeli chodzi o prolog i rozdział pierwszy. Z tych najbardziej znaczących rzeczy. Dalej wymienię tylko kilka kolejnych atrakcji, bo gdybym chciał wymienić wszystkie, to jakieś 60% fanfika musiałbym przepisać. Szwadron "Mirage" złożony praktycznie z nowicjuszy spotyka się w otwartej walce z elitarnym szwadronem gryfów. No same asy. Co mówi logika? Logika mówi, że nowicjusze powinni zostać zmasakrowani tak, że nawet pierze by po nich nie zostało. Co mówi "Ace Combat"? "Mirage" odnosi zwycięstwo. Bez strat. Żadnych. <DUP> <DUP> <DUP> <DUP> <DUP> Szefowa "Mirage" (ku przyjemnemu zaskoczeniu nie została nią z automatu RD) po walce opieprza z góry na dół Fluttershy, że ta mają okazję nie trzasnęła gryfa, pomimo wyraźnego rozkazu. I to było dobre, bo może sąd wojenny byłby w tym wypadku zbyt pochopny. Shy reaguje jak to ona, zalewa się łzami, mówi, że przeprasza i daje dyla. Dezercja. W czasie wojny. Sąd wojenny z automatu. Ale nieeee. Naturalnie RD rzuca się z mordą na szefową jak ona tak może, być taka niemiła i w ogóle. A ta zamiast pokazać pyskującej szeregowej gdzie jej miejsce uznaje swój błąd i leci przepraszać Fluttershy. <DUP> <DUP> <DUP> <DUP <DUP> Ogólnie walki powietrzne toczą się na kopyta i szpony. Nic to, że wieżyczki prując ogniem maszynowym (czy zbliżonym) - w powietrzu muszą się tłuc "wręcz". Ale dobra - może nie ma wersji lotniczych broni palnej. A tu nagle gryfy wyskakują z laserem. LASEREM. Naturalnie rzeczona broń nie przetrwała długo, bo bohaterski szwadron "Mirage" rozniósł ją w pył. <DUP> <DUP> <DUP> Jaka jest najskuteczniejsza broń do ochrony Ponyville i odbijania Canterlot? Gwardia? Szwadron "Mirage"? Nie! Katapulta zbudowana przez CMC, które strzelają z niej do gryfów za pomocą owoców, mrożonych szarlotek i wszelkiego znalezionego w okolicy badziewia. <DUP> <DUP> <DUP> <DUP> <DUP> <DUP> <DUP> Wyzwalanie Cludsdale, które aż naszpikowane jest bronią przeciwlotniczą. Jaka jest najskuteczniejsza na to taktyka? Frontalny atak siłami powietrznymi oczywiście! Naturalnie kucyki odnoszą wspaniałe zwycięstwo. <DUP> <DUP> <DUP> Wyzwalanie Canterlot. Zbiera się mocna ekipa spod znaku kopyta i grzywy żeby kontratakować. Naturalnie CMC mówią, że one chcą też. Księżniczki się na to zgadzają. Słów mi zabrakło. <DUP> <DUP> <DUP> <DUP> <DUP> <DUP> <DUP> Finałowy pojedynek. Osiem (powtarzam OSIEM) stron walki powietrznej (i jednoczesnego gadania), której to walce przyglądają się w najlepszej zgodzie żołnierze z obu armii. <DUP> <DUP> <DUP> Ujawnienie strat. Ponad dwieście grobów. Tak, dobrze czytacie. Ponad dwieście.kucyków zginęło w czasie wojny. Taka tragedia! Katastrofa! Jak Equestria przeżyje to, że populacja zmniejszyła się o ponad dwieście sztuk, czyli mniej niż na początku żyło w Ponyville. Równowartość jednej, zabitej dechami wiochy zginęła na wojnie. Equestrio stoisz nad przepaścią! <DUP> <DUP> <DUP> Co lepsze - Equestria jest spalona, zniszczona, zmiażdżona i w ogóle pustkowie jak w Falloucie. I co? Elementy Harmonii + moc Księżniczek i wszystko naprawione! Aż mi się skojarzył Kosmiczny Mecz: "Wystarczy popluć i przetrzeć!". <DUP> <DUP> <DUP> <DUP> Zastanawiacie się czy przez cały czas trwania konfliktu zginął ktokolwiek z "Mirage"? Oczywiście NIE! Nikt! Naturalnie raz czy drugi znajdowały się o krok od śmierci ale wystarczyło parę godzin i wszelkie rany były zaleczone (jeden wyjątek się trafił gdzie kuracja trwała chyba miesiąc - szok!). Nikt z oddziału wykonującego najtrudniejsze i najbardziej ryzykowne zadania nie zginał. Żodyn! <DUP> <DUP> <DUP> <DUP> <DUP> <DUP> <DUP> <DUP> Więcej mi się wymieniać nie chce. Po prostu nie. Brak logiki. Brak sensu. Absolutny brak jakiegokolwiek, choćby szczątkowego realizmu. Gryfy niekompetentne jak szlag, kucyki jak zawsze heroiczne, nie poddające się i w ogóle ach i och. Szlag trafia na miejscu. Doskonały pomysł zmarnowany całkowicie. Ten fanfik mógłby być czymś wielkim, jednak podany w takiej formie jest po prostu straszny. Sądzę, że nawet oficjalny target MLP:FiM uznałby przedstawione w nim wydarzenia za zbyt naiwne i nie warte ich uwagi. To było moje drugi podejście do Ace Combat. Kiedyś nie dałem rady i go porzuciłem. Teraz byłem zmuszony go przeczytać. Nigdy więcej tego nie zrobię. Dla wszystkich, którzy jeszcze go nie czytali, a nie są do tego zobowiązani oskarami mam dwa słowa: Bezwzględnie odradzam! Dolar84 Jadowity PS: Sonic - wisisz mi nowe biurko i prawdopodobnie operację pękniętej kości czołowej. PPS: Wiem, że to ma sequel - dobrowolnie nie zbliżę się do niego nawet na odległość wysterlizowanej halabardy8 points
-
Wygląd: Imię : Turoń Rasa: Turoń Płeć: Nie wiadomo, ale mówi o sobie w formie męskiej Miejsce zamieszkania: Kaplica w lesie Znaczek: Krzyż Świętego Benedykta Ciekawostki: Mówi o sobie, że jest księdzem, nosi koloratkę i ma rogi. Zainteresowania: Pismo, liturgia, manuskrypty, skrybiarstwo, introligatorstwo, illuminarstwo. Wiek: trudno określić bo turonie mają to do siebie, że min są symbolem zmartwychwstania więc być może już mu się kilka razy umarło. Opis: Wychowywał się w klasztorze, stąd jego przywiązanie do liturgii. Jest raczej samotnikiem zamkniętym w swoim świecie. Trochę szalony. Wytrzymały, uwielbia hasać po lesie. Bywa bardzo żywiołowy, jednak gdy potrzeba potrafi godzinami siedzieć w skupieniu nad księgami liturgicznymi i mieć do tego ogromną cierpliwość. Żywi się praktycznie wszystkim. Trudno go zezłościć, ale gdy komuś się to uda jest bardzo brutalny. Przez ubytki psychiczne raczej nie odczuwa strachu. Lubi nocą przejść się do Ponyville, by wejść na dzwonnicę i budzić wszystkich dzwoniąc dzwonem w środku nocy.2 points
-
Hejka! Dawno nic nie pisze, nie wrzucam i totalnie milczę, pomyślałem więc że przedstawie coś nie coś na temat mojej gry... A więc *retrospekcja* 5 miesięcy temu przeczytałem świetną książkę Orsona Scott Carda "Zagubieni Chłopcy". Może książka nie do końca o grach jednak pokazała te czasy cmd64, atari i pierwszych pecetów. Więc pomyślałem sobie "Czemu by nie połączyć grafiki 3D z Grafiką 2D w widoku z góry? I tak powstał pomysł gry w 2.75D(nie wiem jak to nazwać...) "Save My Sister". Łączy Ona RPG z Visual Novelką, co oznacza że oprócz walki istnieje także dosyć rozległy wątek fabularny, który swoją obszerność zawdzięcza dużą ilością dialogów, misjom, oraz wszelkimi eventami. Kod gry jest dosyć rozległy, więc trochę się z tym męczę. Nasz "team" (jeśli mogę to tak nazwać) składa się z dwóch programistów, w tym jeden modelarz 3D oraz 5 grafików. Może dla uświadomienia umieszczę parę screenów Wygląda to tak: tutaj widok w dungeonie Rzecz z której jestem dumny, czyli system walki przeciągnięciami: Za niedługo wystartuje także kampania na desurze, a wkrótce także demo gry, ponieważ do wydania gry potrzeba troszkę nakładów finansowych (np. Unity Pro) Wystartowałem także z fp, aby trochę spopularyzować grę. https://www.facebook.com/playsavemysister ps. jeszcze jedno, jakie video z gry zrobić, gameplay czy trailer? Desura tego niestety wymaga. To już tyle. Enjoy!2 points
-
Tomek właśnie usunął Album. Zarówno link, jak i z dysku Google... Udało mi się przejrzeć jego zamiary i dokonać pewnych działań przed nim. "Album" został uratowany. https://docs.google.com/document/d/1WmkdPSbeL_-rA-in9d_1d6OTKB8ooSQFsk0u4aSrWHw/edit?usp=sharing Proszę. Przykro mi, Tomku, nie mogłem na to pozwolić.2 points
-
Jak macie więcej zbędnych pieniędzy, to kupcie się dwa dyski SSD, robi się RAID 0 i do tego zwyczajny HDD do magazynowania Płyta - Asus P8Z68-V /intel Z68 Grafika - MSI Radeon HD6870 Hawk 1GB DDR5 RAM - Corsair 8GB 1333MHz CL9 XMS3 CPU - Intel Core i5-2500K 3.3GHz Dysk - 2 x Seagate 500GB 7200rpm Zasilacz - x OCZ StealthXStream2 600W [spoiler]2 points
-
Wczoraj w nocy szukałam sobie jakiegoś krótkiego i lekkiego fanfika, by sobie ułatwić zaśnięcie. I traf padł na Pamiętniki Kota Mazzera. Wchodząc spodziewałam się wysokiej jakości. Nie rozczarowałam się. Na uwagę zasługuje już sama forma pamiętnika, którą się spotyka stosunkowo rzadko. Wyszło to zgrabnie i naprawdę przyjemnie, aczkolwiek chętniej widziałabym to sporo dłuższe i rozwinięte. Kuce, ZSRR i PRL? Czemu nie? A do tego SOL kontra NLR. Koty, sowy i kucoperze z Księżyca. Pomysł zasługuje naprawdę na pochwałę. Dostaliśmy coś innego, nie ma się uczucia wtórności, jak to często bywa przy fanfikach. Tekst czyta się naprawdę lekko i przyjemnie. Wchodzi jak bułki z pasztetem i kiełbasa z jagodami. Dziwaczna fabuła naprawdę człowieka zaciekawia, a wiele scen wywołuje uśmiech na twarzy. Zdecydowanie będę to czytać dalej. Pinkie Pie, Futtershy, Angel - no po prostu piękne. A rozmowa z bibliotekarzem to mistrzostwo. Generalnie, klimat jest niesamowity. Nawet ja, która PRL wyobraża sobie jedynie na podstawie historii rodziców i dziadków, go poczułam. Czy są jakieś wady? Moim zdaniem przydałoby się więcej opisów odczuć wewnętrznych i przeżyć bohatera. Chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej o Kocie Mazzerze. Również sam świat przedstawiony utworu mógłby zostać przedstawiony nieco lepiej, aczkolwiek wiadomo, że forma pamiętnika sprawia, iż nie będzie to wyglądało jak w typowym opowiadaniu, jednak czasami odnoszę wrażenie białych plam i bohatera zawieszonego w pustce. Dobra, zgrabna i ciekawa komedia. Może bez szału, ale zdecydowanie polecam. Wyróżnia się oryginalnością, lekkim stylem i całkiem niezłym humorem.2 points
-
Ogłaszam oficjalny, tygodniowy urlop zdrowotny od sesji. Przy tym chciałabym wprowadzić dwie zasady, które wejdą w życie zaraz po wznowieniu gry: 1. Tylko Mistrz Gry ma prawo stwierdzić zgon kogokolwiek. Wszelkie działania postaci mające na celu zabicie którejś z postaci proszę pisać w postaci niedokonanej. Pozwoli to na uniknięcie sporów. 2. Ponieważ w uniwersum Gwiezdnych Wojen istnieje dualizm, zwycięstwa i porażki ponosi każda ze stron. Od Mistrza Gry zależy sytuacja i jednej i drugiej w danych okolicznościach i od nikogo więcej. Oznacza to, że ewentualne zażalenia nie będą miały absolutnie żadnego wpływu na przebieg gry. Ewentualne pytania o odpis proszę zadawać po okresie nie krószym niż trzy dni bez pojawienia się takowego i w wypadku, jeśli nie pojawi się żadna informacja o przewidywanych opóźnieniach. Taka tam, serdeczna prośba. Dziękuję za uwagę.2 points
-
2 points
-
Nie mam pojęcia co tu napisać, spróbuję coś wymyślić. Zatem przedstawiam wam moją niewielką próbę literacką, opowiadanie zatytułowane jak w temacie. Mam nadzieję, że będzie warte poświęcenia mu chwili waszego czasu, ma kilkanaście stron. Nie jest ono częścią żadnej planowanej serii, raczej szeroko pojętym testem umiejętności autora. Jak może wskazywać tag nie macie co spodziewać się epickich wyzwań, zadań ponad miarę zwykłego śmiertelnika czy wypraw po złote runo. Otrzymacie za to fragment życia zwykłego, pozbawionego nadnaturalnych zdolności kucyka. Zali taki typ historii będzie w waszym mniemaniu ciekaw? Zapraszam do sprawdzenia. Za pre-reading, korektę, ogólną opiekę nad tekstem, poświęcenie cennego czasu na zapoznanie się z nadesłana zawartością oraz zachętę, kiedy była potrzebna chciałbym z tego miejsca serdecznie podziękować Dolarowi84, a także Gandzi, który namówił mnie do rozpoczęcia procesu twórczego, którego owocem jest to niewielkie dzieło. Wiedzcie, iż wasza pomoc i opinia jest dla mnie nieoceniona. A oto i samo opowiadanie: https://docs.google.com/document/d/10uKN0KYDVN7Nk6QypzCxDarSwtuc5KoFOwfrWDVMN-w/edit?usp=sharing Epic: 10/10 Legendary: 10/501 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
1. Skąd się wziął twój nick? Najpierw miałem nick Havoc i bardzo chciałem mieć orginalny, gdzie wszędzie będzie wolny i tak myślałem i myślałem i bum mam Havtic . 2. Jak sobie wyobrażasz siebie jako kucyka? (i czy w ogóle lol ) Chciałbym być kucem xd mieszkać w equestrii jako czarno niebieski jednorożec 3. Też uwielbiasz Discorda? Tak i to bardzo najlepsza postać jeśli chodzi o chaos ------------------------------------------------------------------------------------ 1. Lubisz ptaki? Nie za bardzo papugi lubię najbardziej. 2. Jeśli tak to jakie najbardziej? (jeśli nie to pomiń pytanie) Ara i Żako 3. Lubisz Wonderbolts ? Troszkę, jak dla mnie pegazy, które latają dla pokazów XD 4. Śniły Ci się kiedyś kucyki? Wiele razy chyba to nie jest dziwne :F1 point
-
1 point
-
A jak macie więcej zbędnych pieniędzy, to w ogóle nie kupujcie HDD . Może i ja się swoim sprzętem pochwalę, bo nie ma się czego wstydzić.. CPU: I5 4670K +Cooler spire. GPU: MSI GTX 760 OC RAM: 8 gb DDR III 1600MHz CL 9 Crucial Ballistix MOBO: MSI G55 Zasilacz: Thermaltake Smart SE Modular 620W HDD: WD Blue 1TB SSD: OCZ Agility 3 120GB A wszystko upchnięte w designerskiej obudowie własnego projektu, jak i wykonania Biurko również zaprojektowane i złożone przeze mnie. Ach ta skromność Resztę sprzętu chyba widać, ale i tak wymienię: Mysz: Logitech G9x Klawiatura: Logitech G105 Słuchawki: Creative Tactic 3D Sigma Głośniki: Creative A300 Teraz pozostało tylko czekać na Wieśka 31 point
-
1 point
-
Kolejny short, tak? Więc zobaczmy: - Wiemy jaki instrument i w jaki sposób zdobędą niemal wszystkie główne bohaterki. - Wiemy, że wydarzenia mają miejsce po pokonaniu Sunset Shimmer. - Wiemy, że antagonistki mają podobną do syreniej moc. - Wiemy, że Sunset Shimmer będzie pomagać naszym protagonistką i w pewien sposób cierpieć z powodu podejścia innych do jej samej. W ten sposób możemy się domyślać dlaczego Twillight pojawi się w świecie ludzi i czego chcą antagonistki. Końcówki też się domyślamy: dobro zwycięży! Na chwilę obecną praktycznie wiem co będzie się działo w filmie i kolejne shorty coraz bardziej mnie irytują.1 point
-
1 point
-
1 point
-
Fakt, moje fiki na FGE nie trafiają/trafiają ze sporym opóźnieniem. Nie ma to jak wprowadzić trochę niepewności wśród czytelników. Przecież może zmienić się formuła dzieła, może pojawić się nowa postać, zmienić narracja... Postawienie przez czytelnika mojego FF obok opowiadania które zainspirowało mnie do pisania własnych fików, to spora radocha ! Tak czy inaczej, cierpliwości...1 point
-
1 point
-
Witaj, jedyna prawdziwa królowo nocy. Naprawdę ciężko uchwycić na czymś takim jak rysunek Twe piękno i majestat, ale postarałem się najbardziej jak umiałem. Mam nadzieję, że przypadnie Ci to do gustu.1 point
-
1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00