Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 01/14/18 we wszystkich miejscach

  1. Witajcie drodzy forumowicze. Mam dla Was dobrą (albo i złą) wiadomość - po długiej przerwie potrzebnej na regenerację zwojów mózgowych (znowu oba działają!) wracamy z oficjalnymi działowymi konkursami literackimi i to w nowej formie. Rzeczona forma została zainspirowana działaniem Klubu Konesera Polskiego Fanfika i ma służyć do mocnego propagowania polskich opowiadań. No i jak to ma wyglądać, zapytacie? Otóż Bóg-Imperator Działu (znaczy się ja), będzie wybierał jedno opowiadanie które czymś się wyróżniło a Waszą misją będzie napisanie spin-offa w jego uniwersum. Pomyślałem, że fajnie byłoby poszerzyć nieco światy naszych opowiadań, tak żebyśmy mieli nasze własne wersje rozbudowanych uniwersów na wzór zachodni (Lunaverse, Winningverse, Manehattanvers etc.). Dosyć wstępu, czas przejść do szczegółów. Na pierwszą ofiarę złożoną dowolnemu bóstwu fanfikowemu postanowiłem wybrać "Kryształowe Oblężenie", którego autor, SPIDIvonMARDER uprzejmie zgodził się na wykorzystanie swojego tekstu. Jestem pewny, iż w tym momencie niektóre osoby poczują się zaskoczone, wiedząc iż osobiście nie jestem fanem tegoż fanfika (żeby delikatnie to ująć). To naturalnie prawda, ale jednocześnie "Kryształowe Oblężenie" jest obecnie najdłuższym polskim fanfikiem, jak również ma szeroką bazę fanów, niejednokrotnie bardzo entuzjastycznych, i już choćby te dwa elementy wystarczają by w pełni zasługiwało na wyróżnienie jakim jest wybór go do otwarcia nowej serii konkursów literackich. Przejdźmy zatem do jeszcze głębszych szczegółów 1. Limit słów - 15 000 (będzie sprawdzany licznikiem google docs) 2. Termin oddawania prac - 2018-03-18 23:59:59 3. Temat przewodni: spin-off fanfika "Kryształowe Oblężenie" 4. Tagi - dowolne tak w liczbie jak i w rodzaju. Jako że temat fanfika znajduje się w MLN dozwolone są również zwykle zakazane tagi +18, ale nie ma konieczności ich używania. 5. Opowiadanie musi być w klimacie MLP i KO 6. Każdy uczestnik pisze tylko jedno opowiadanie i zamieszcza je w poście. Forma standardowa - link do google docs z wyłączoną opcją edycji/komentowania, gdyż jak zwykle po zamieszczeniu opowiadania nie wolno dokonywać w nim żadnych zmian aż do ukończenia oceniania konkursu. 7. Prace nadesłane po terminie, zamieszczone niepoprawnie lub poddane korekcie przez osoby trzecie podlegają natychmiastowej i bezwarunkowej dyskwalifikacji. 8. WAŻNE! Co prawda sądzę, iż jest to zrozumiałe samo przez się, ale na wszelki wypadek napiszę - ten konkurs nie służy do tego by można było bezkarnie napisać sobie opowiadanie mające na celu wyszydzenie fanfika-matkę. Tak więc jeżeli ktoś zaciera łapki licząc na to, że będzie mógł napisać tekst którego zadaniem jest jak najmocniejsze zaszkodzenie "Kryształowemu Oblężeniu" to może od razu przestać się cieszyć. Jakiekolwiek próby pisania fanfików anty-KO zostaną uznane za sabotowanie konkursu, a osoba która taki tekst by popełniła odkryje metaforyczny ślad podeszwy w miejscu gdzie plecy kończą swą szlachetną nazwę. Chcemy dobrych fanfików w uniwersum KO. 9. Członkowie składu sędziowskiego mogą brać udział w konkursie i mają prawo do pełnej oceny (w której oczywiście nie biorą udziału), ale ich opowiadanie nie będą brane pod uwagę w klasyfikacji końcowej. 10. Uczestnicy konkursu nie są sztywno związani Headcannonem (czy jak to określam ŁboHarmatą) autora. To znaczy, że jeżeli chcą napisać tekst który mocno odbiega od treści oryginału, czy nawet może okazać się z nią sprzeczny to mogą to zrobić, pod warunkiem, że utrzymają klimat oryginału. Sam autor nie wyrażał obiekcji co do tego warunku, więc możecie popuścić wodze wyobraźni a pole do popisu macie naprawdę duże. 11. Uczestniczy przystępując do konkursu zgadzają się na powyższe warunki. Skład sędziowski - Dolar84. SPIDIvonMARDER, Raferiant he White Dobra, to wszystko mamy załatwione - reguły są (mam nadzieję) jasne, czasu macie dużo, limit całkiem spory... nic tyko wytężać wyobraźnię i pisać. Przyznaję, iż jestem szalenie ciekawy czy pojawią się same opowiadania wojenne, czy może niektórzy uczestnicy zdecydują się pozostawić wojnę wyłącznie jako tło do dziejącej się w ich opowiadaniach akcji... czas pokaże. Mam nadzieję, że frekwencja będzie spora a nawet bardzo duża - w sumie od tego trochę zależy czy ta forma konkursów będzie kontynuowana a mam już kilka następnych celów na kolejne edycje. W razie jakichkolwiek niejasności proszę zadawać pytania w temacie, odpowiem jak najszybciej. Let the chaos begin!
    3 points
  2. 3 points
  3. Witam. Jako, że w niedługim czasie jeden z naszych wyjeżdża na własne wojaże, ja oraz Ares poszukujemy delikwenta/tki, który/a zechciałby/ałaby wykorzystać okazję i zamieszkać z nami w Wielkiej Brytanii. Oferujemy jeden pokój w dość przyjemnie ulokowanym mieście zwanym Scarborough. Nie jest daleko do Yorku, Whitby i innych miast, zaś dzięki samochodowi (mam własny), można pojechać znacznie dalej. Jednakże nim ktoś będzie chciał przylecieć, powinien mieć budżet wystarczający na okres poszukiwania pracy (my tego nie załatwiamy, oferujemy tylko mieszkanie) i być przygotowany na podział rachunków. Za samo mieszkanie jest 200 funtów miesięcznie + 40 funtów council + 15 internet (100mb). Jeśli chodzi o transport w samej Anglii, to już ja przywiozę i zawiozę. Pomożemy w załatwianiu formalności, więc od strony prawnej nie ma co się bać. I nie pobieramy żadnych zaliczek za cokolwiek. Co do pracy - jej tu nie brakuje i bez problemu można się utrzymać, nie tak jak media mówią, ale trzeba się pośpieszyć. Wiadomo, Brex(sh)it i potem będzie trudno przyjechać. Po więcej info (w tym i zdjęcia pokoju) zapraszam na GG moje, Aresa albo priv. Pozdrawiam
    1 point
  4. Przejdę od razu do sedna, aby nie tracić czasu: Dopiero kończę pierwszy sezon MLP IV generacji i jako że odczułem pilną potrzebę podzielenia się swoimi uwagami na temat tego, co zobaczyłem, piszę tutaj Przede wszystkim, gdy obserwuję zachowania kucyków coraz częściej przypominają mi się ludzie, którzy przejawiają ich cechy, np. Twilight jest zrównoważona, oczytana, rozsądna i... przykro mi to mówić, ale na tle innych postaci jakby bezbarwna. Jakoś tak jest, że osoby szalone, ekspresywne, roześmiane i hałaśliwe na ogół są bardziej wyraźne - mam na myśli Pinkie Pie - jej nie da się zignorować I teraz: zachowanie tych postaci obudziły we mnie stare wspomnienia, które stanęły mi przed oczami wyobraźni jak żywe odnośnie moich koleżanek z przeszłości. Kiedyś poznałem młodszą od siebie dziewczynę Anetę - mieszkała 25 km ode mnie, poznałem ją przez internet i urzekła mnie właśnie tym, że w przeciwieństwie do wielu wariatek ona, mimo młodego wieku (miała wtedy 18 lat, ja 25) była bardzo rozsądna, racjonalna i oczytana. Spotkałem się z nią tylko raz. To było wspaniałe spotkanie - rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym przez kilka godzin. Straciłem poczucie czasu, tak mi się dobrze z nią rozmawiało Mamy ze sobą dobry kontakt internetowy - ona zawsze odpisuje i jest zainteresowana moim istnieniem, pamiętam też o życzeniach dla niej na każdą okazję. I WŁAŚNIE TO MNIE UDERZYŁO: pod wpływem postaci Twilight przypomniałem sobie o Anecie i pojąłem jak porządna to jest dziewczyna i że mieszka nie tak bardzo daleko ode mnie, a ja nie zdecydowałem, żeby kolejny raz się z nią spotkać, a przecież ona jest całkowicie bez zarzutu. Żeby było jasne: traktuję ją jako przyjaciółkę, a nie kandydatkę na żonę Jednak nie spodziewałem się takiej rozkminy! Ona jeszcze nie wie o mojej nowej pasji, ale raczej nie będę jej pisał czegoś w stylu: "Hej! Skojarzyłaś mi się z takim jednym kucykiem z kreskówki i przypomniałem sobie o Tobie i w sumie to moglibyśmy się spotkać" Chodzi mi o coś innego, a mianowicie: postacie w tej bajce są tak bardzo AUTENTYCZNE, tak naprawdę ludzkie, że budzą we mnie wspomnienia dotyczące wspaniałych ludzi, których poznałem. Autorzy tych charakterów wykonali piękną pracę, żeby tak bardzo ożywić emocje widza. A zatem mój szacunek do tego serialu wzrósł Nawiązując do Pinkie Pie: skojarzyła mi się z głupiutką blondyneczką Mariolką, którą znałem jeszcze z gimnazjum, a w szkole średniej chodziliśmy do jednej klasy. Szczerze mówiąc to jej nienawidziłem Ona zawierała wszystkie te cechy, których nie lubiłem u dziewczyn. Była całkowitym zaprzeczeniem mojego typu Hałaśliwa, głupiutka, śmiejąca się z byle czego, pusta, impulsywna, "rozbrykana". Irytował mnie przede wszystkim jej pretensjonalny ton głosu, piskliwy, kłótliwy... A fuuu :3 A teraz po latach oglądam kreskówkę, która IDEALNIE odzwierciedla taką osobę I właśnie, gdy widzę zachowanie takiej postaci śmieję się do łez, gdyż doskonale znam to z życia! To kolejna do bólu prawdziwa postać. W odc. 10-tym na temat "roju stulecia" zupełnie mnie rozbroiła! <> A teraz przejdę do omówienia jednego z lepszych odcinków, które do tej pory widziałem - nr 16 - opowiadającym o zawodach w lataniu, w których bierze udział Rainbow Dash. Od razu powiem, że już sam wstęp mnie rozłożył na łopatki! Ukazanie kontrastu nieśmiałej i cichej FlutterShy z dziarskością Rainbow Dash było strzałem w dziesiątkę! "za głośno?" hahahaha Pomijając wszystkie gagi w danym odcinku, które dostarczyły mi mnóstwo śmiechu, przez co powracałem do nich wielokrotnie, pod koniec pokochałem Rainbow Dash. Rozbroiła mnie jej niepohamowana radość, którą wyraziła "o rety, o rety, o rety, o rety" (polski dubbing) xD XD XD Niestety ale mój problem polega na tym, że nie przypominam sobie z rzeczywistości nikogo, kto by mi przypominał Rainbow, a szkoda, bo bardzo chciałbym kogoś takiego znać. Ja sam zawsze uwielbiałem uprawiać sport, a nuta rywalizacji z energiczną osobą (najlepiej dziewczyną) działałaby na mnie motywująco ;D Zrozumiałem, że właśnie dlatego nie dostrzegałem jej przez tyle odcinków: nie przypominała mi ona nikogo, kogo znam (poza mną! XD). Oto moje największe dzisiejsze odkrycie: najwięcej wspólnego mam z Rainbow Dash! O RETY O RETY O RETY O RETY O RETY O RETY O RETY Na koniec zajmę się jeszcze postacią FlutterShy: jestem nią absolutnie zauroczony i zauważyłem, że dziewczyna, z którą teraz staram się budować relacje ma z nią wiele wspólnego. Powiedziałem jej o tym i śmiała się w głos - chce się upewnić, czy się z niej nie nabijam, ale jeszcze nie znalazła czasu, aby oglądać MLP. FS po prostu rozpieprza system! Jej nadmierna delikatność, wrażliwość i opiekuńczość to z jednej strony jej największe zalety, lecz w wielu okolicznościach także i wady! Ona jest tak bardzo niepewna siebie, że jest gotowa kłamać lub ukrywać prawdę, byle tylko kogoś nie zranić. To oczywiście szlachetne, ale jednak ważne jest, żeby szczerze mówić o swoich uczuciach, gdyż tłumienie ich w sobie jedynie wszystko komplikuje. Jednak FlutterShy się rozwija i powoli sobie to uświadamia. TO TEŻ JEST BARDZO DOBRE W TYM SERIALU: POSTACIE SIĘ ZMIENIAJĄ, POPRAWIAJĄ, WYCIĄGAJĄ WNIOSKI, dojrzewają razem z nami. I to jest bardzo dobry pomysł na urozmaicenie fabuły! To właśnie poświadcza o przemyślanym tworzeniu autentyczności postaci. One nie są zawsze takie same, według schematu. To bardzo urozmaica przedstawiane historie - nigdy nie wiemy, czego się możemy po nich spodziewać w krytycznej sytuacji. I tak samo jest w życiu: nigdy nie wiemy jacy tak naprawdę jesteśmy i do czego będziemy zdolni, dopóki nie wydarzy się coś bardzo istotnego, zazwyczaj przykrego. <> Ale żeby nie było tak bardzo słodko, jeśli chodzi o wady tego serialu (z mojego punktu widzenia oczywiście, można się ze mną nie zgodzić), to wiele odcinków korzysta z ewidentnie gotowych schematów fabularnych i są przez to po prostu przewidywalne. Jednakże nie będę tego krytykował, ponieważ stosowanie takich szablonów w filmach skierowanych do dzieci jest dość powszechne i zwyczajnie się sprawdza, gdy np. scenarzysta ma kryzys, gdy chodzi o kreatywne pomysły. To całkowicie zrozumiałe. W każdym serialu są odcinki zwane "zapchajdziurami", byleby zapełnić czymś miejsce i wykonać pożądaną ilość odcinków na sezon. Mimo wszystko wiele daje nietuzinkowy humor, dobór muzyki i często pozytywnie zaskakujące sytuacje. Najmniej zainteresował mnie wątek "znaczkowej ligi". Aczkolwiek to ciekawe odwołanie do etapu życiowego, który przechodził każdy z nas, gdy szukał własnej tożsamości. Taki motyw też budzi we mnie pewnie wspomnienia z okresu, gdy przestawałem być chłopcem, a stawałem się mężczyzną i nie wiedziałem co ze sobą zrobić. Dobrze, że mam to już za sobą! <> Jeśli wszystko przeczytaliście i dotrwaliście do tej linijki, to SERDECZNIE GRATULUJĘ! Mam nadzieję, że podobają Wam się moje przemyślenia i zachęcam do skomentowania moich uwag bądź dorzucenia swoich
    1 point
  5. W Poznaniu stan wojenny... Ale mimo to RD też była
    1 point
  6. Swoje uwagi dodam innym razem, ale póki co, mały filmik związany z tą sceną:
    1 point
  7. Dziękuję z góry za udział, a Dolarowi za propozycje konkursu. Osoby zainteresowane kwestiami merytorycznymi i detalami uniwersum zapraszam na stronę: www.crystalsiege.eu a konkretnie tutaj (historia królewskich sióstr) oraz tutaj (arsenał). Z góry przepraszam za stan strony. Jest jeszcze niedokończona, ale postaram się rychło ją uzupełnić i poprawić literówki. Życzę wszystkim powodzenia!
    1 point
  8. Także ten..... Szczęśliwego Nowego Roku Wszystkim! Co do życzeń, to niech każdy ma co by chciał a ja mogę trzymać za to kopyta.
    1 point
  9. Świątecznie!~^^ Autor: Left2Fail Źródło: Flutter Tree
    1 point
  10. ╭━━━╮╱╱╱╱╱╱╱╱╱╭╮╭╮╱╱╱╱╱╭━━╮ ╰╮╭╮┃╱╱╱╱╱╱╱╱╭╯╰┫┃╱╱╱╱╱┃╭╮┃ ╱┃┃┃┣━┳━━┳━━╮╰╮╭┫╰━┳━━╮┃╰╯╰┳━━┳━━┳━━╮ ╱┃┃┃┃╭┫╭╮┃╭╮┃╱┃┃┃╭╮┃┃━┫┃╭━╮┃╭╮┃━━┫━━┫ ╭╯╰╯┃┃┃╰╯┃╰╯┃╱┃╰┫┃┃┃┃━┫┃╰━╯┃╭╮┣━━┣━━┃ ╰━━━┻╯╰━━┫╭━╯╱╰━┻╯╰┻━━╯╰━━━┻╯╰┻━━┻━━╯
    0 points
  11. -1 points
  12. -1 points
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...