Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 07/03/18 we wszystkich miejscach

  1. Konto sobie jakoś w 2015 założyłam, ale mi się – jak zwykle – zapomniało, że w ogóle istnieje, więc proszę bardzo – kolejna próba jego odkopania. Servus! Pochodzę sobie ze stolicy woj. lubelskiego i wciąż tam mieszkam, wciąż się tam kiszę. Tylko czekam aż będę mogła z niego zwiać gdzieś na peryferia i tam przygarniać koty do swojej kociej armii. :soawesome: Ostatnio ponownie próbuję przerzucić się z internetowych opowiadać na papierowe książki – na razie skończyłam tylko jedną, nie trafiając przy tym na chłam, więc węszę kolejnego, idealnego cosia, powiększając niebezpiecznie wirtualną listę do przeczytania. MLP:FiM już dawno nie śledzę, więc mam duże braki (i nagle już wiem, skąd ten mój brak nieaktywności tutaj i ogółem w fandomie :v). Lubię też pisać. Wprawdzie najczęściej kończy się na zarysie fabuły i/lub okładce i/lub opisie, ale i tak lubię. Udało mi się ostatnio skończyć serial (a właściwie tylko jeden sezon, więc drugi pewnie też tknę kiedyś tam) i planuję poszukać innych. Jeśli miałby ktoś jakieś książki czy filmy/seriale polecić, bardzo chętnie przyjmę! A tak w skrócie: herbata, koty, książki, opowiadania, filmy i seriali, spacery, amatorskie pstrykanie zdjęć, pisanie i aktorstwo. Pozdrawiam! :>
    2 points
  2. Ależ takie coś już istnieje i nazywa się My Little Pony Tails of Equestria: The Storytelling Game. Posiadam własny egzemplarz tego podręcznika i w wolnym czasie wrzucę na forum zdjęcia i opiszę go.
    2 points
  3. Znaczkowa Liga wita wszystkich fanów 1. Bertram Quist 2. Polineks 3. Princess Caela 4. MLPFan 5. Jelly 6. Orsiro 7. Jakubas18 8. IloveSombra 9. Hardkorowy Kucu 10. Skutalu 11. Tempest Shadow
    1 point
  4. Witam serdecznie, moje małe (i te większe) kucyki! Minęło trochę czasu od kiedy ponownie wróciłam na forum, jednak teraz znalazłam chwilę czasu pomiędzy nauką (która mimo wakacji ciągle trwa, ba nawet muszę się przygotować na następny rok, więc wakacje dla mnie nie oznaczają wolne od nauki, ale tylko od szkoły) a pracą nad nowymi rysunkami ku czci Księżniczek i innych taborecików; tym razem przedstawię Wam rysunki stworzone przy użyciu tradycyjnych (i nieco nowocześniejszych) przyborów... Tak więc zapraszam do oglądania mojej bardzo skromnej galerii (na tą chwilę >:3) Coż, to tyle na dzień dzisiejszy. Aktualnie pracuje nad nowymi artami, z czego dwa to You Character Here, jeden adopt oraz jeden commission- jest więc czego się spodziewać w następnych postach ode mnie Have nice night
    1 point
  5. Witajcie! Od paru dni chodzi za mną pomysł stworzenia „papierowej" (cudzysłów użyty ze względu na to, że materiały będą dostępne online) gry o kucykach. W zamyśle byłaby trochę podobna do kultowych „Lochów i smoków" (ang. „Dungeons and Dragons"), tyle że z własnym systemem walki, podręcznikiem długim na co najmniej kilkanaście stron , systemem rozwoju postaci itd. Nie jestem jednak pewien, czy ktoś poza mną chciałby takową grę i dlatego wstawiam tutaj ankietę. Byłbym bardzo wdzięczny, gdybyście wzięli w niej udział i się wypowiedzieli na ten temat w sekcji komentarzy. PS.: Ostrzegam, od momentu rozpoczęcia prac nad projektem do ich zakończenia pewnie upłynie kilka miesięcy albo (co jest bardzo prawdopodobne) jeszcze więcej czasu.
    1 point
  6. Lektura za mną. Fajny, przyjemny, krótki tekst, bez wodotrysków. W sam raz na krótką lekturę w przewie miedzy codziennymi zajęciami. Forma bardzo dobra, ładna, schludna i pomimo kilku zgrzytów, przyjemna. Polecam
    1 point
  7. autor: RobertCopper autor: Lagmanor
    1 point
  8. Cześć! Chciałem się Wam pochwalić pracą graficzną która właśnie trafiła na Equestria Daily! Jest na miejscu 29 jakby co https://www.equestriadaily.com/2018/06/3d-pony-art-gallery-56.html (niestety pisze teraz bo przedtem nie miałem czasu się pochwalić )
    1 point
  9. Kopycio co lubicie zjeść i wypić ?
    1 point
  10. Ja uważam, że Unia próbuje wcisnąć nam coś złego pod pozorem dobra. Oczywiście, pewnie szary Kowalski niczego nie odczuje. Przeciętny Kowalski wpisze coś w Google, czyta jeden artykuł, a potem idzie oglądać mundial. Jednak ta dyrektywa zostanie odczuta przez tych, którzy szukają dogłębnie w źródłach. Szerzenie prawdy niewygodnej będzie utrudnione. Czytałem dziś rano taki artykuł: Unia europejska uspokaja internautów, że żeczy o których pisaliśmy nie będą mieć miejsca i jest to jedynie troszczenie się o autorów. Piszą też, że np YouTube już z algorytmów korzysta. Mają zamiar wprowadzić podobne algorytmy w całym internecie. Nie mówią natomiast: - że oznacza to koniec małych serwisów, przekazujących rzetelnie informacje, jeśli nie będzie ich stać na algorytmy - może oznaczać to koniec wszelkich forum - że algorytmy są wadliwe, nie znają często kontekstu - że algorytmy jak na Facebooku czy YouTube, faworyzują lewą stronę polityczną, a uciszają prawą Przykład: Nawet jeśli nie jest się prawicowcem, tezeba przyznać, że łamana jest wolność słowa - że algorytmy częściej faworyzują nie właścicieli a korporacje - że jeśli prawo przejdzie, to nic nie stoi sa przeszkodzie by stopniowo było coraz bardziej rygorystyczne Poza tym skoro w tej ustawie nie ma nic złego, to czemu przepychają to w trakcie mundialu, gdy uwaga wszystkich jest odwrócona? Przecież to bardzo ważna ustawa Poza tym x2, jeśli ustawa byłaby dobra, to nikt nie znalazłby w niej nic kontrowersyjnego
    1 point
  11. „Grave Plate” to ponad dwadzieścia stron dobrej, niewymagającej szczególnego myślenia rozrywki. Mane 6 jako bandytki, mariachi grający na dachu i porządna strzelanina to wszystko, czego trzeba, by stworzyć przekonujący klimat Dzikiego Zachodu. Fabuła jest prosta, ale powiedziałabym, że to nie ona wysuwa się tu na pierwszy plan. Jedynym moim większym zarzutem wobec fanfika była forma, ale z nią akurat postanowiłam rozprawić się osobiście, nie powinna już więc przeszkadzać kolejnym czytelnikom. Opowiadanie jest osadzone w tym samym świecie, co 11:45 do Canterlotu, dlatego zachęcam do zapoznania się z oboma dziełami, które (miejmy nadzieję) stanowią początek nowej serii luźno powiązanych opowiadań o przygodach Wrednej Szóstki.
    1 point
  12. W naszym świecie wiele wierzeń czy też pasji nie jest akceptowanych przez tzw. "normalnych" ludzi. Doskonałym przykładem jest chociażby oglądanie MLP czy też... słuchanie disco-polo. Bo ile młodych osób nie wyśmieje tej "muzyki dla wieśniaków"? A no właśnie. Powstaje pytanie, jak z tym sobie radzić? Ignorować, czy delikatnie starać się wytłumaczyć, że nie ma w tym nic złego? Czy wy macie jakieś pasje lub przekonania których nie akceptują inni? A może znacie takie? Zapraszam do dyskusji i brania udziału w ankiecie ### Jeśli chodzi o MLP, to wszyscy wiedzą, że je oglądam, ale chyba mają to gdzieś. Ewentualnie uznali, że "szkoda słów". Inną pasją(?) są klocki Lego (składanie sprawia mnóstwo frajdy). Gdybym miał większy pokój, na pewno sprawiłbym sobie jakiś większy zestaw z Gwiezdnych Wojen. Niestety nie mogę sobie na to pozwolić
    1 point
  13. Ankieta bardzo fajna i przyjemna, choć brakowało mi kilku opcji, by odpowiedzieć w pełni szczerze na niektóre pytania. Co do kobiet-graczy to nie mam z tym najmniejszego problemu i wiele razy zdarzyło mi się grać z dziewczyną, która była albo słabsza, albo wręcz jak to się mówi... rozwalała system. Oczywiście, że zawsze jest ta chęć, by jej pomóc czy coś, ale to ze zwykłej uprzejmości. Jak gram w HotS albo inną mobę to nie ważne kim jest osoba grająca po drugiej stronie... jednakowo mnie wkurza jak mnie zabija lub cieszy, jeśli ratuje cały zespół, bo komuś nie idzie. PervKapitan jest jak już ktoś wspomniał bardzo dobrym przykładem tego, że dziewczyny również potrafią grać i robią to bardzo dobrze no i przy okazji wprowadzają fajny humorystyczny element do rozgrywki... chyba nigdy nie zapomnę tego, jak Snake rozmawiał, ze swoim klonem/bratem o swoich genach dżinsowych.. Cahan masz bardzo ciekawe zainteresowania Miejska strażniczka bramy... 1. Czy masz jakąś pasję, której nie akceptują osoby z twojego otoczenia? Której nie akceptują? To będzie na 100% MLP. 2. Jak radzić sobie z brakiem tolerancji wobec naszej pasji? Nijak... całkowicie ignoruję. 3. Co sądzisz o osobach, które na forum udają kucyka? Bardzo fajny pomysł... 4. Co sądzisz o osobach, które wierzą w istnienie Equestrii Chętnie z takimi porozmawiam. Mam do takich osób bardzo pozytywne nastawienie. 5. Czy najbliżsi wiedzą, że oglądasz MLP? Bo ja wiem... nikogo pytać nie zamierzam, a jeśli widzieli to pewnie wiedzą. 6. Napisałeś opowiadanie ze świata MLP. Dałbyś je do przeczytania rodzicowi lub rodzeństwu? Jeszcze nie... może kiedyś. 7. #kopycio! Kopycio
    1 point
  14. Ależ proszę uprzejmie, już biegnę z komentarzem. Oczywiście, że chciałbym, aby powstało coś takiego. Co prawda nie pomogę, niestety, w tworzeniu "tak w razie co", bo nie znam się po prostu na tworzeniu gier, tak RPG jak i żadnych innych (A o systemie D&D nawet nie wspominając...), ale już teraz trzymam kciuki za sukces! Z innej nieco beczki - gdy przeczytałem tytuł, (nie wiedząc jeszcze, że chodzi o "papierowe" RPG, a nie takie "zwykłe"), pomyślałem sobie, że już coś takiego powstaje. Polecam rzucić okiem na projekt gry pt. Ambient.White. Gameplay można zobaczyć w serwisie You Tube, udając się na kanał studia A Little Bit Diffrent. Tamtemu projektowi również gorąco kibicuję, całość już teraz powoduje niesamowity opad szczęki. Pozdrawiam i życzę powodzenia!
    1 point
  15. Takie gadanie. To dlaczego tyle osób protestuje. Proponuje zapoznać się z opinią partii piratów lub naszego Centrum Cyfrowego i fundacji Panoptykon. Po za tym jak damy eurosojuzowi (ZSRE) palec to wezmą całą rękę. Samo RODO już narobiło szkód.
    1 point
  16. Kolo mądrze gada...
    1 point
  17. https://www.deviantart.com/epicrainbowcrafts/art/Vinyl-scratch-with-faux-fur-comission-plush-483071016 Warto wydać na swojego ulubionego pluszaka 377 funtów. 45 cm
    1 point
  18. Patrzę i nie wierzę. No patrzę i nie wierzę. Po pierwsze - Hiszpania dostała z Rosją w karnych (no i komu tu teraz kibicować? Może Chorwacji?). Po drugie - to ja jestem na miejscu pierwszym w tym konkursie? Kurka wodna, naprawdę się nie spodziewałem! Sądziłem, że nie dostanę się nawet na podium, takie fajne prace nadeszły, a tu proszę, jaka niespodzianka. I jeszcze ta ocena. Bez narzekania na dialogi (!), bez zbytniego kręcenia nosem na opisy i stylistykę. Po prostu "Perełka" i już? No.... powiem szczerze - wydawało mi się, że nie mam żadnych szans z "Grave Plate" czy "Twilight to sucz!" (czyli moim prywatnym faworytem). Sądziłem, że w recenzji przeczytam raczej, że Applejack jest "niewiarygodna", że trudno zrozumieć jej zachowanie i motywy; (po)lubić ją. Lub też: "mieszkanie" w sierocińcu tak nie wygląda (a bo ja wiem jak wygląda?). Albo chociaż, że część I jest przy drugiej co najwyżej "biedna", a i dialogi w obu jakieś takie drętwe... Słowem, coś w stylu "bardzo dobrze 2/10". Huh, najwyraźniej znów (który raz ja już piszę te parę słów?) się pomyliłem. Cóż, jednak opłacało się ślęczenie nad "Acting out" aż do terminu oddania prac (nawiasem mówiąc - nawet tytuł tego fanfika zmieniałem wielokrotnie. Od prostego "Furia", przez "Zielone Piekło" i kilku kolejnych, aż do finalnego). Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko pogratulowanie pozostałym uczestnikom - tak jak już wspomniał @Dolar84 , wszystkie prace są naprawdę dobre, widać, że wciąż są osoby, którym się, kolokwialnie nieco mówiąc, "chce". A podobno "fandom/serial/forum/ umiera"... Ode mnie to w tym momencie tyle. Pozdrawiam. BTW - a jednak coś dodam - dzięki za tak szybkie wyniki, prac mimo wszystko kilka nadeszło, a ich długość była spora. Naprawdę fajnie, że nie musieliśmy czekać paru tygodni. No to teraz czekam jeszcze "tylko" na wyniki Oskarów, tłumaczenie "The Life and Times of a Winning Pony" (którego delikatny wpływ czuć w "Acting out", dzięki postaci Blossomforth) oraz "Background Pony", dokończenie Aleo he Polis! (BŁAGAM! ), a wówczas... piekło chyba zamarznie.
    1 point
  19. Miałam chwilę czasu oraz commission do zrobienia Oto owoce mojej pracy
    1 point
  20. Dodałem opcję wielokrotnego wyboru, zmieniłem końcówkę pierwszego pytania oraz dodałem trzecią opcję w pytaniu dotyczącym opowiadania. Dzięki za sugestię Dzięki Bo nimi jesteśmy Gdybyśmy byli: "100% testosteron, dorosły samiec alfa, prawdziwy twardziel, mąż, ojciec i katolik"... zapędziłem się. Tak czy inaczej, gdybyśmy byli "dorośli", to byśmy tego nie oglądali.
    1 point
  21. Świetna ankieta! Na ten temat można by długo rozprawiać. Ja ze swej strony napiszę tyle, że doskonale rozumiem co oznacza mieć ekscentryczną pasję, której nie rozumieją inni i nigdy nikogo nie wyśmiewam, ani nie potępiam za to, co kochają Jeśli chodzi o MLP to rozmawiałem o tym czysto teoretycznie, nie przyznając się do bycia Bronym, z różnymi znajomymi i przeważnie mają do tego negatywny stosunek. Uważają dorosłych fanów kucyków za duże dzieci, najdelikatniej mówiąc. Pisałem już kiedyś o tym na forum, że to może wynikać z tego stereotypu bycia "silnym samcem", który jest odważny, dominujący i zaradny życiowo. W naszej kulturze nie jest dobrze postrzegane okazywanie jakichkolwiek uczuć i przejaw wrażliwości ze strony mężczyzny, co uważam za głupie i złe mniemanie. Moi koledzy z obecnej pracy lubią godzinami rozprawiać o samochodach, kobietach czy piłce nożnej. Ja nie mam nic przeciwko - też jestem dorosłym, heteroseksualnym facetem, ale mam szersze spektrum zainteresowań i cenię różne formy wyrażania piękna: w książkach, filmach, sztuce, czy też w kreskówkach. W każdym z nas jest jakiś dziecięcy pierwiastek. Nie ma w tym nic złego, bo dzieci są szczere, radosne, bardzo kreatywne i mające bogatą wyobraźnię - dopiero w toku edukacji i wychowania ta kreatywność jest zabijana . Problem natomiast zaczyna się wtedy, gdy ta sfera dziecięca całkowicie dominuje życie dorosłego i faktycznie jest on człowiekiem zamkniętym we własnym świecie i unikającym trudów życia. Ale nie rozpisujmy się o tym, co było wałkowane 1000 razy. <> Podam przykład nierozumianej przez innych pasji: Uwielbiam grać w pokera - wersję texas hold'em. Gram od lat i jest to dla mnie przede wszystkim gra strategiczna i psychologiczna, a nie tylko losowa. Zgoda - czynnik losowy bierze w niej udział, ale nie jest najważniejszy. Moim marzeniem jest pojechać do Czech na prawdziwe turnieje pokera, a nie tylko grać przez internet (zresztą granie za pieniądze w naszym kraju ciągle jest nielegalne! ) NO I KREW MNIE ZALEWA kiedy ludzie mówią "to hazard!", "zbankrutujesz i wpadniesz w długi!", "nie graj w to!" W tę grę trudno byłoby się wciągnąć jak w ruletkę i grać kompulsyjnie aż się przegra wszystko! Wielu zawodowych pokerzystów twierdzi, że gra wymaga planowania, strategii, logicznego myślenia, podejmowania odważnych decyzji pod presją. Pokerowe turnieje potrafią trwać ok. 12h dziennie przez kilka dni i ktoś, kto by grał impulsywnie i brawurowo natychmiast by odpadł i liczenie w tej grze wyłącznie na szczęście jest kardynalnym błędem. Większość ludzi kojarzy POKER = HAZARD = ZŁO i za wszystkie skarby świata nie dadzą sobie wytłumaczyć, że jest inaczej niż myślą. Czuję się już bezsilny! <> Każdemu dorosłemu, który lubi zbierać zestawy Lego ja się wcale nie dziwię! <> Poza tym ja obecnie cholernie lubię kolekcjonować pluszaki wszelkiej maści...
    1 point
  22. Skrzydełko Nóżka To nasi dobrzy znajomi. Chociaż Vinyl jest trochę... dziwna. Powiedziała klacz, która próbuje chodzić na dwóch nogach Powiedziała klacz, której zmyślone imię brzmi jak podwójna zniżka w spożywczym. Touche Ale nie no, serio. Zaczęło się lato i non stop je nosi. Nie boi się, że po opalaniu zostaną jej "blade plamy"? Lyra, nawet jeśli zostaną, to i tak nikt ich nie zobaczy. Jak sama powiedziałaś, nosi je non stop. A wracając do pytania, lubię je obie. Osobiście wolę Octavię ponieważ jest bardziej kulturalna. I kompletnie nie zna się na żartach. Zna, ale na tych, które śmieszą tylko publikę z Canterlot... czyli jakieś 1,5% społeczeństwa (przy dobrej frekwencji) A co do drugiego pytania... Bonnie, czy między nami coś jest? Mooożeee...
    1 point
  23. Jeszcze nigdy nikomu nie dałem minusa w temacie powitalnym, ale tobie należy się jak psu buda. Nikt nie liczy na autobiografię, ale wypadałoby napisać cokolwiek. Wyobraź sobie, że zaczynasz naukę w nowej szkole. Pierwszy września, same nowe twarze. Też wstaniesz, powiesz "witam" i usiądziesz? Bo tak mniej więcej działa ten temat. Powiedz coś o sobie, może znajdziesz kogoś, z kim będziesz dzielić pasję, a może jest tu ktoś z twojej okolicy?
    1 point
  24. Cóż, to jest... Dość skomplikowane. Bo widzisz, Ja kocham i widzę coś pięknego w każdym z kucyków, ale Ty... Ty jesteś wyjątkowa. Jesteś chyba najweselszym kucykiem jakiego kiedykolwiek widziałem. I wiem, że nawet w najmroczniejszej sytuacji, Ty byłabyś nadal wesoła i podnosiła morale pozostałych. I cóż... Taka osobowość jest według mnie idealna.
    1 point
  25. Pinkie co o tym sądzisz ? Bardzo chciałabym coś powiedzieć, ale nie wiem co jeśli gość powyżej kocha się w pozostałych, moich przyjaciółkach jednocześnie. Może niech wpierw wyjaśni !
    1 point
  26. Zakochałem się w Tobie. Co o tym sądzisz?
    1 point
  27. Pinkie, odpowiesz na pytanie? Dawaj !! Czy zapytają się o moje przyjęcia urodzinowe? Albo o to ile Gummy potrafi zjeść żelków? Albo ... Obie !! Obie są super księżniczkami, i każda imprezka z nim to cud, miód. Wiedziałam, że się ktoś spyta !!! Hmm.... Tajemnica zawodowa !! <ogląda się na boki> <szepcze> Na pewno będzie ekstraśnie. Będą balony, ciasta, babeczki, jeszcze więcej balonów, i ciast ... Discord też wpadnie i będzie mega, mega, MEGA SUPER !!! Wszystkie były dobre, po prostu ktoś nie docenił walorów smaków . Ten tego -> odcinek 3, 1 sezonu .... BYŁY ŚWIETNE !!! Cheese, to raczej dla ciebie, albo nawet dla Twilight. Ja ci powiem, że mnie uszczęśliwia dobra porcja ciastek albo tulaśny niedźwiadek od / dla przyjaciela. Rób to co ci sprawia radość, aby wyjść ze złego humoru . Nie przejmuj się aż tak złą ocenę - czasem ktoś może mieć zły dzień i zwyczajnie coś nie pójdzie. Rozchmurz się, rób coś co ci właśnie sprawia radość, nie zapominając o nauce oczywiście . Możesz zawsze poprosić kogoś ze swojej klasy z lepszymi ocenami aby ci pomógł i ci coś wytłumaczył.
    1 point
  28. Sunset Rarity Applejack Fluttershy Tempest Starlight M6
    1 point
  29. *PUK PUK* Witaj drogi przybyszu, cóż sprowadza cię do tak małej karczmy? Usiądź proszę, a opowiem ci historię, która dawno została zapomniana przez świat. Historię księżniczki Elony Butterfly i jej czynów. W tamtym czasie było to dziewczę młode, o niezwykłej urodzie. Miała za sobą już całe 17 wiosen. Jej różane włosy opadały wdzięcznie, aż do ramion, a oczy koloru lawendy wpatrywały się w świat z należnym mu szacunkiem i jednoczesną ciekawością. Na jej policzkach widniały jasno-różowe znamiona, w kształcie kół. Nie przejmowała się swym, niezbyt wysokim wzrostem, swój brak krzepy zaś nadrabiała inteligencją, oraz rozwagą, które niekiedy bardziej zdawały się działać, niźli brutalna siła. Zwinności jednakże już jej nie brakowało, co więcej, miała bardzo zręczne dłonie, przez co dobrze sprawdzała się w przeróżnych pracach manualnych. Legenda głosi, że jej różdżka przypominała trochę kolczasty kwiat. Z charakteru była ona osobą łatwą do opisania. Bardzo zmienna, wszystko zależało od sytuacji, w której aktualnie się znajdowała. Nie trzeba było się bardzo postarać, aby ją rozzłościć, tudzież rozbawić. A czytać z niej można było, niczym z otwartej książki. Nie umiała, a może po prostu nie lubiła ukrywać swoich emocji. Rzeczą dla niej wręcz nie do zniesienia było własne kłamstwo, które skalało osobistą dumę. Lubiła być szczera wobec siebie i świata, dlatego właśnie nie bała się wyrażać własnych opinii. Jedną z jej cnót zaś była cierpliwość. Wyznawała zasadę „Nic się samo nie stanie”, nie lubiła siedzieć w jednym miejscu. Preferowała wszystko robić własnoręcznie, miała wtedy z tego największą satysfakcję, dzielenie się zasługami często nie wchodziło zbytnio w grę. Miała wielkie trudności z akceptowaniem pomocy od innych. Nie lubiła również kierować się stereotypami, o wszystkim wyznaczała sobie własną opinię. Nawet jeśli wszyscy w wiosce upieraliby się, że jakieś monstrum jest wcieleniem czystego zła, to ona nie przyjęłaby tego do wiadomości, puki nie poszłaby sprawdzić. Toteż do wszystkiego podchodzi z podobnym nastawieniem, czyli jak do nieznanego. Lubiła nowe i ciekawe rzeczy.... Może po prostu „interesujące” będzie dobrym określeniem. Jeśli coś ją zainteresowało, to już nie odpuszczała tak łatwo, a uparta była, to trzeba jej przyznać. W rozmowie raczej... hm... zależało od jej aktualnego humoru. Tak zimna, jak czasem potrafiła być, tak miła wydawała się innego dnia. Od razu widać było, jakie aktualnie odczuwała emocje. Przeważnie jednak nie starała się robić sobie z góry wrogów. Warto też wspomnieć, że lubiła mieć krótko podcięte włosy, ponieważ było jej dużo wygodniej, jednakże wiecznie dostawała jakieś reprymendy za takie zachowanie od swojej matki. Niezbyt lubiła Glossaryck'a, który naturalnie zawczasu został wyznaczony, aby nauczać ją sztuki magicznej. Nigdy mu nie ufała za bardzo. Z drugiej strony, jej magia nie była na aż tak niskim poziomie. Nawet jeśli nie pałała żadną sympatią do niebieskiego ludka, to respektowała jego wiedzę i słuchała cóż takiego ma do powiedzenia... przeważnie. Specjalizowała się w magii leczniczej, wszelkiego sortu. Nie lubiła głośnych miejsc i tłumów. Jednym z jej hobby były nocne spacery, na które wymykała się zawsze przez okno swojej komnaty. Wiedziało o tym paru zaufanych dworzan... Cała historia zaczyna się jednak dawno dawno temu, w naszym królestwie – Mewni. Kiedy to wojna chyliła się ku końcowi, a po ziemi włóczyły się tylko niedobitki, które próbowały jeszcze cokolwiek zdziałać. Każda jednakże, najmniejsza nawet, rebelia prędko była tłumiona. Na tron wstąpiła już dawno córka pierwszej królowej – Nebula, oraz jej mąż – Monocerotis. Imiona ich pochodziły od przeróżnych gwiazd, toteż ich córka również została ochrzczona pod nazwą jednej z nich – Elony. Jej życie wyglądało raczej spokojnie, może nie była najwspanialszym dzieckiem na świecie, jednakże nie była również chodzącą katastrofą, która zniszczy wszystko wokoło. Posiadała własne, między-wymiarowe nożyczki, choć trzeba przyznać, że nie używała ich zbyt często, aby skakać po innych światach. Gdy na jej 14 urodziny przekazana została jej różdżka, jej rękojeść zmieniła kształt, aby zaraz wyglądać niby łodyga kolczastego kwiatu. Odtąd księżniczka mozolnie, ale sukcesywnie rozpoczęła naukę magii. Niedługo zajęło Glossaryck'owi ocenienie, że jej potencjał magiczny nie był niestety tak wielki, jak u jej matki. Tak oto minęły jej jeszcze trzy lata jej życia, a oprócz rozpoczęcia nagminnego chodzenia na nocne wędrówki, tak naprawdę nic się nie zmieniło, a wojna zaczęła się powolutku zacierać... ~Ale historia dopiero się zaczynała~
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...