Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 08/09/18 we wszystkich miejscach

  1. Ktoś nie słyszał o endoprotezach. Zabieg przeprowadzany przez specjalistę pod narkozą jest z pewnością bardziej krzywdzący, niż ciąża co rok, tak. Widziałaś kiedyś, co coroczne mioty robią z kotką czy suką? AFAIK sterylizacja na prośbę kobiety, bez przyczyn medycznych jest w Polsce nielegalna. Inna sprawa, że człowiek ma dostęp do, uwaga, trudne słowo, antykoncepcji w różnych formach, od mechanicznej po hormonalną. Ma również na tyle rozwinięty mózg, by panować nad potrzebami fizjologicznymi, w tym nad popędem płciowym - zwierzęta tak silnej woli nie posiadają, a podawanie im tabletek hormonalnych jest dość uporczywe. O prezerwatywach dla zwierząt domowych z kolei w ogóle nie słyszałam. Wytłumacz mi zresztą swój tok rozumowania: bierzesz sobie np. kota lub psa jako towarzysza, o którego powinnaś się troszczyć, by zapewnić mu jak najlepsze, pozbawione cierpienia życie... i wolisz, żeby zwierzak zdechł w młodym wieku przez chorobę, której może zapobiec jedna operacja lub męczył się przez kilka lat kolejnymi ciążami, bo to naturalne? Nie rozumiem tego. Znaczy rozumiem - tyleż romantyczną, co mocno błędną ideę, że "naturalne jest z definicji lepsze". Jeśli studia czegoś mnie nauczyły, to że natura wcale taka zdrowa i korzystna dla życia nie jest. EDIT: Z mojej strony EOT, nie mam zamiaru tracić czasu i nerwów na dyskusję z kimś, kto ewidentnie wierzy w teorie spiskowe i robi z logiki kurtyzanę.
    2 points
  2. Coś w tym jest, bo nawet bajki dla dzieci tak mają...
    2 points
  3. Jako ich fan nr jeden stwierdzam, że zawsze mieli zielona magię.
    2 points
  4. Może o spaniu po nocach to lekka przesada, ale zgodzę się, że tak jest. Również zgoda…to trochę jak z grami hentai, czyli lepiej by ludzie się wyżywali w grze niż na drugim człowieku. Przynajmniej gdzieś spotkałem się z podobną opinią na temat tych gier. Nie do ściany… fajnie napisałeś i przedstawiłeś jak to sam widzisz. Mnie się podobało. Takie myślenie Ci pomogło? To znaczy, jaki wcześniej miałeś stosunek do tego? --------------------------- Dla każdego czym innym. Dla jednych normalny art to sztuka nowoczesna, a dla innych to będzie malarstwo barokowe. Dla jeszcze innych normalne arty to rule34, bo w sumie, dlaczego nie, a dla innych to będzie coś pozbawione elementów typowych dla rule lub witaminki. Na to nikt nic nie poradzi. Hm może nawet lepiej, że nie wiedzą o tych artach. Tutaj jest argument trochę w stylu czy broń jest zła, czy raczej może być wykorzystana do złych celów. Sam fotograf jest narzędziem w rękach kogoś innego w tym wypadku tego, kto płaci. --------------------------- Raczej obydwaj mają rację, gdyż każdy przedstawia swój punkt widzenia i dla każdej nich to, co mówią jest prawdą. Chyba pasuje napisać coś o poście... Temat traktuje o tym, czy Rule34 i podobne jemu portale to zło. Uważam, że dopóki nie są wrzucane komuś na siłę i nahalnie to absolutnie nie ale jednocześnie chciałem zauważyć jak by to było, gdy ktoś z zewnątrz natknie się na tego typu rzeczy... ocenia książkę po okładce. Kolejna sprawa to ja nie chcę nikogo przekonywać do tego, co napisałem. Mój post jest po prostu moją subiektywną opinią i nie ma na celu zmianę waszego punktu widzenia na tę sprawę.
    2 points
  5. Nie... Po prostu, nie. Po kolei: - Odcinek z Flimem i Flamem, czyli jedynymi postaciami, których po prostu nie cierpię. Oglądanie ich przez 20 minut to męka. Mało tego. Jest w nim wkurzający "minister edukacji" - Stary Świr Brodaty przechodzi obojętnie obok ewidentnego RASIZMU? What the fuck!? - absurdalne przebranie Twilight. Czy Rarity jest tak głupia, czy zrobiła to na złość? Plusy: - styl Rarity - znośna historia Ocena 2/10. Praktycznie zero frajdy z oglądania odcinka. Tak się zastanawiam, czy F&F zawsze mieli zieloną magię? Cuchnie mi tu starymi (dobrymi) podmieńcami.
    2 points
  6. O to to. Na wieść, że jest inna szkoła przyjaźni od samego początku pokazała ogromną zazdrość i wściekłość jak ktoś śmie założyć szkołę przyjaźni tak jak ona. Powinna tam przyjść z ciekawości zobaczyć jak inna tego typu szkoła się wiedzie, zobaczyć coś co ją by zaniepokoiło (nie, nie mam tu na myśli obecności samej Flima i Flama i oskarżanie ich za nic przy całej gromadce uczniów) a wtedy dopiero wszcząć intrygę. Bo ja rolę Twilight jako księżniczki przyjaźni widzę tak:
    2 points
  7. Witam wszystkich forumowiczów. Myślę, że najwyższa pora ogłosić coś, co w mojej głowie siedzi już od dawna, a co odwlekałem z różnych powodów. Chcę zrobić film dokumentalny o nas, o Bronies (i Pegasis). Jest to od kilku lat moim marzeniem, które pozostawało przez długi czas poza moim zasięgiem, jednak teraz czuję, że z Waszą pomocą może mi się to udać. W polskim internecie jest trochę materiałów na temat naszej społeczności, jednak każdy z nich według mnie ma jakąś ułomność. Są to różne niedoskonałości jak spłycenie tematu, słaby research, nieodpowiedni dobór osób itd. Oczywiście to wszystko moje odczucia i ktoś może mieć inne, ale jak dla mnie nie ma w polskim internecie żadnego materiału w jakiejkolwiek formie, który satysfakcjonowałby mnie gdybym był osobą z zewnątrz i chciał dokładnie dowiedzieć się jak nasz fandom wygląda, jak działa, jacy ludzie w nim są, czym tak właściwie na co dzień zajmują się Bronies w swoim życiu i jak przynależność do tej społeczności oddziałuje na ich życia. Przy okazji bardzo mało miejsca poświęca się początkom fandomu w Polsce. W większości materiałów jakie sprawdziłem odklepano standardową formułkę o odpowiedzialności Lauren Faust za sukces serialu, który porwał nie tylko ludzi z grupy docelowej i to tyle, a uważam, że historie z początków fandomu, kiedy to pierwsi Bronies pojawili się na chanie Polfurs i totalnie randomowych forach w internecie skąd przenieśli się na nowopowstałe FGE i dalej w inne zakątki internetu, gdzie zaczęły powstawać fora jak MLPPolska czy grupy na fejsie, a także pierwsze ponymeety gdzie zawiązywały się pierwsze znajomości to ciekawe historie, które również zasługują na opowiedzenie. Geneza Sam nie dam rady z tym projektem, dlatego zwracam się do was o pomoc. Potrzebna jest mi każda para kopyt. Poszukuję osób, które chciałyby wystąpić w tym filmie. Część czytających ten temat prędzej czy później otrzyma ode mnie wiadomość z zaproszeniem do udziału, ponieważ mam swoją prywatną listę osób, które chciałbym zaprosić do wystąpienia w tej produkcji, bo są ważne do opowiedzenia pełnej historii, ale to nie wystarczy, dlatego poszukuję osób, które wypełniłyby pola, których nie jestem w stanie zapełnić tylko osobami, które znam. Wszystkich chętnych proszę o zgłaszanie się na maila [email protected], gdzie ustalimy szczegóły. Jeżeli chodzi o wsparcie inne niż wystąpienie przed kamerą, to przyda mi się wszystko. Nie pogardzę pomocą przy montażu, sprzęcie, kontakcie z jakimiś ludźmi, fajnie byłoby też, gdyby ktoś zechciał być konsultantem i oceniać film na etapie produkcji i wskazywać, czy przypadkiem nie oddalam się od tematu, jestem nieobiektywny itd., naprawdę wszystko co może mi pomóc będzie przeze mnie docenione. Wszystkie chętne osoby zapraszam do wysłania wiadomości na wyżej podanego maila.
    1 point
  8. Witam, z tej strony ponownie Accurate z dawnej Biblioteki Sunbursta. Postanowiłem sam zakończyć to szamb... Tą sprawę. Jak zapewne wiecie a może i nie, głównym celem powstania pierwotnej grupy, było wydanie polonizacji do gry "My Little Investigations" autorstwa Equestrian Dreamers. Jak zapewne wiecie też z tego tematu - a może i nie, jesli go nie czytacie - przez pewna kłótnie tam opisaną, grupa się rozleciała - i przynajmniej oficjalnie - nie istnieje już dłużej. Jednakże jako człowiek, który pracował na sporej większości tekstów w grze, razem z innymi... A także z @Czakara , pierwotnym "wskrzesicielem projektu MLI PL". I osobą która zebrała grupę tłumaczącą... Postanowiłem wydać nasze spolszczenie do pierwszej sprawy pod tytułem "True Blue Scootaloo". Oświadczam, że moją intencją nie jest o tyle zablokowanie wydania tłumaczenia, jak w przedstawionym przeze mnie temacie twierdził @Silicius, który z resztą zażądał od grupy by się odcięła od mojego stanowiska, jakoby nie było ono prawdą. Co jest bzdurą wierutną - tylko udowodnienie owemu osobnikowi, że nie dam sobie wmawiać - nie wiem jak inni - że praca na rzecz "jego biblioteki" nie jest moja. Wszyscy mamy prawo do tego dzieła, także i on. Dlatego wypisze go także w creditsach. My Little Investigations: "True Blue Scootaloo" Instalacja UWAGA! Kiedy spolszczenie zostanie wysłane do twórców, zostanie umieszczone bezpośrednio w grze. Za pomoc w uczynieniu tego posta bardziej czytelnym, dziękuje @Lucasowi
    1 point
  9. Cześć przedstawiam wam kolejne opowiadanie mojego autorstwa i serdecznie zapraszam do komentowania, które jest rozbudowaną wersją jakiegoś konkursowego dziełka Ostateczna Decyzja Autor: Darkbloodpony Korekta i pre-riding: @Nika, @Cinram Pre-riding: Nataniel Avenetrus Glorious Opis: Maretropolis – miasto zamieszkałe przez osiem i pół miliona mieszkańców: biznesmanów, przestępców, bezrobotnych oraz aktorów. Miasto, na którego ulicach ścierają się siły Power Ponies i Mane-iac. Mane-iac, która pewnego dnia postanowiła zrobić sobie krótkie wakacje… LINK Ściągawka:
    1 point
  10. Nie. Przede wszystkim wspieranie schronisk wspiera produkowanie zwierząt do schronisk, co im szkodzi. Mieszanie ras, a właściwie mieszanie mieszanek mieszanków ras jest bardzo szkodliwe. Szczególnie dla psów. A wspierać należy dlatego, że zwierzę nie zawiniło temu wszystkiemu, tylko człowiek. I w większości schroniska powstają z myślą o zwierzętach, nie zarobkach. Kontrolują umysły i powstają psie/kocie cyborgi?
    1 point
  11. Wiesz, że nienaturalne są również protezy, czy komputer, na którym piszesz te...rzeczy? I dlaczego mam wrażenie, że nawet nie przeczytałaś o tym, co napisałam? Pokaż mi gdzie, według Ciebie, promuję schroniska. Bo wręcz odradzam je, ale z zupełnie innego powodu. Którego napisałam powyżej. Oczywiście, że można. W ten sposób ratujesz takiego zwierzaka. Wiesz co się robi z niechcianymi kociętami i szczeniakami?
    1 point
  12. Nie niszczy. Sytuacja gore w fandomie jest analogiczna do sytuacji jaka ma miejsce poza nim. Spójrz jak się podchodzi do tematu seksu - często jest tak, że jak w telewizji,albo jakiejś książce pojawi się wizerunek nagiego człowieka to "o la boga, widać mu, tak nie można!". No, a jeśli ma dojść do sceny stosunku to wszędzie cenzura. Japończycy to nawet cenzurują pornosy Tymczasem gore ma się świetnie. Filmy typu "Piła" nie posiadają żadnej cenzury. Jucha się leje, flaki walają po podłodze i nikomu to nie przeszkadza. Zatem lepsze pytanie to dlaczego seks, który jakby nie patrzeć jest rzeczą bardzo naturalną, bliską nam i nieszkodliwą dopóki nie ma mowy o gwałcie jest jednak tematem tabu, a gore, które bynajmniej nie jest naturalne i ukazuje najgorsze instynkty już tematem tabu nie jest.
    1 point
  13. Aż poszukałem tego. Gif może niekoniecznie poprawny Ale akurat pokazuje ich magię z odcinka, w którym pojawili się po raz pierwszy:
    1 point
  14. Nikisha15 Kaylemi bingodingo ZidaneMina ZidaneMina
    1 point
  15. Osobiście za tym rysunkiem nie przepadam. Double Diamond wygląda dziwnie, leży nie naturalnie, jakby był zawieszony w przestrzeni, ale z samego wyglądu i oczek jestem zachwycony, bo bardzo przypomina mi styl serialowy. Jeśli chodzi o czas, to nie poświęciłem mu więcej czasu niż reszcie. Mogę zaryzykować stwierdzenie, że był to mój szczyt formy, do którego teraz wrócić nie umiem
    1 point
  16. takie tam majsterkowanie: Sterownik symetrycznego zasilacza laboratoryjnego; Na zdjęciu Mikrokontroler ATmega16 taktowany zegarem 16MHz, stary dobry kondycjoner do enkodera inkrementalnego, 12 bitowe przetworniki: cyfrowo-analogowy dac7612 oraz analogowo-cyfrowy MCP3202 na magistrali SPI, zgraja przycisków sterujących z ekspanderem PCF8574 na magistrali TWI () oraz najważniejszy element: wyświetlacz graficzny OLED: EA OLEDL128-6LGA także na SPI. Wsad piszę w C i jest już prawie gotowy. A zajmuje 6416 bajtów i wykorzystuje 209 bajtów w static ramie - w sumie 1785 linii kodu, stos programowy mimo skomplikowanych procedur obsługi wyświetlacza graficznego nie przekracza 30 kilku bajtów. Zmierzyłem z ciekawości ile trwa wysyłanie danych do przetworników DAC: niecałe 10us, oraz odbieranie danych z przetworników ADC 15us. Gdyby FedEx nie nawalił z dzisiejszą dostawą potrzebnych części to wesoło projektowałbym sobie płytę główną tego sterownika :/ Na wyświetlaczu dużymi znakami wyświetlane są zmierzone wartości napięcia i prądu (docelowo z wyjść stabilizatorów oraz prąd z nich pobierany) odpowiednio ujemne po lewej i dodatnie po prawej - pomiar dokonywany jest około 4 razy na sekundę na wszystkich 4 kanałach ADC, wyzwalany jest przerwaniem wewnętrznego licznika. Wartości po lewej przyjmują 4095 gdyż na magistrali danych brakuje odpowiedzialnych za to przetworników, po prawej zaś ADC mierzą potencjał na ślizgaczach potencjometrów - stąd te wartości. Poniżej wyznaczana jest moc pobierana z zasilacza, dla wartości większych niż 99,99W (w zamyśle stabilizatory są w stanie dostarczać moc do obciążenia każdy po 90W) wyświetlana jest info Over Power. Wartości napięcia i prądu wypisane małymi znakami reprezentują wartości zadane (moje stabilizatorki potrafią płynnie przechodzić między trybem stabilizacji napięcia i prądu w czasie mniejszym niż 10us bez generacji, echa wzbudzeń, overshotów i zwisów) - modyfikujemy je oczywiście enkoderem inkrementalnym i przyciskami umożliwiającymi ich wybieranie, a także przesuwanie kursora modyfikacji poszczególnych cyfr. Są jeszcze informacje o stanie wyjść, trybie pracy Overcurrent Protection i blokada nastaw, żeby przypadkowo podczas pracy nie wymaksować zadanych wartości.
    1 point
  17. Cicho tutaj trochu, więc stwierdziłam, że wstawię kilka nowych artów! Ostatnio mam trochę mało czasu, bo przeprowadziłam się do mieszkania, które jest do remontu.... i ten remont jest naprawdę czasochłonny >< Z tego powodu ryski są raczej szybkie, takie na rozluźnienie przed robotą Do szybkich prac najlepsze są wodorozpuszczalne tusze! Na pierwszy ogień moja Bloody Herb w nieco bardziej uroczej odsłonie Później postanowiłam na szybko machnąć kilka portrecików sponyfikowanych postaci z Ataku Tytanów (Byłam po prostu zbyt podekscytowana wyjściem 3 sezonu - jestem też na bieżąco z mangą ^^) I na koniec trochę bardziej dopracowana praca, robiona na zamówienie pewnego Norwega :3 Whisper Focus jest taką uroczą OCką, jejuś!
    1 point
  18. Początkowo nikomu o tym nie mówiłem, później jakoś brat się dowiedział i w sumie rodzina bliższa wie, ale pozytywnie do tego podchodzi, nawet z bratem czasami o tym żartujemy. Jeśli chodzi o kolegów, to wyszło to szybciej niż się spodziewałem, bo przy lepszych kumplach coś mi się przypadkiem wplotło w zdanie, a w klasie kolega przypadkiem zobaczył na telefonie i w sumie to się pośmieszkuje o tym czasami, ale nie żeby obrażać. Nawet kumpel mi kiedyś kupił taki fajny kubeczek z RD na urodziny.
    1 point
  19. Również uważam, że pomysł jest godny uwagi i warto by było coś takiego zrealizować. Może nawet w przyszłości dołożyć możliwość włączenia angielskich napisów, by Kuce z zagranicy również mogły posłuchać/poczytać jak to działa u nas.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...