Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 08/21/18 we wszystkich miejscach

  1. Dziękuję ślicznie za miłe słowa! Praca nad techniką od 7 lat robi swoje ^^ Aktualnie otworzyłam zamówienia na mojej stronie na DA: https://www.deviantart.com/moonlight-ki Skoro o zamówieniach mowa, pracuję aktualnie nad pewną ilustracją do bajki i tym razem zamawiający o dziwo jest Polakiem. Jestem tą pracą tak bardzo podekscytowana, że umieszczę wam skan WIP Polecam gorąco rysowanie na kolorowych kartkach!
    4 points
  2. Przeglądasz internet, szukasz materiału na ciekawy temat do analizy. Nie jest to łatwe zadanie, zwłaszcza jak chce się poopowiadać o tematach zupełnie innych, odstających od naszych kolorowych salcesonów. Postanowiłem sięgnąć po coś naprawdę kontrowersyjnego, i nie powiem, będzie to mój pierwszy dość mocno nacechowany artykuł, który będzie dotyczył równości w świecie, odwołując się do obecnych ruchów LG:BT czy ostatnio coraz bardziej popularnych parad równości w większych miastach w Polsce. Na początku chciałbym zaznaczyć, że do żadnej z grup trans, homo, etc. nie mam żadnych problemów tak długo, aż nie wchodzą ze swoją ideologią w moje życie oraz ta nie jest w żadnym stopniu krzywdząca dla drugiej osoby. Artykuł będzie w jakimś stopniu miał sens moralizatorski, ale nie w stylu "Zmień się na dobre, bo to wygląda dziwnie, ogarnij życie!", a raczej w stylu "Czy to co robicie ma jednak pożytek nie tylko dla ciebie i twojej działalności, ale też dla tej drugiej, "normalnej" strony?". Zatem wchodzimy do laboratorium Twilight, aby rozpocząć naszą przygodę z analizą (są obrazki, aby nie było ściany tekstu). Czy w ogóle tematy jaki poruszają jednostki należące do LG:BT ma w ogóle sens? Wpierw porozmawiajmy o samej dyskryminacji, bo tej na pewno każdy doznał w wieku szkolnym czy może teraz w naszym fandomie. Sam jestem przeciwko wobec takim zachowaniom, bo szerzą one tzw. mowę nienawiści, a ta przez ostatnie parę lat mocno przewija się wśród rasistów czy przyjmowania uchodźców. Ja miałem zdanie takie: "Nie każdy muzułmanin to terrorysta, ale jak już przychodzi, to niech uszanuje gospodarza i jego pomoc". Mógłbym rzec, że jest to punkt wyjścia mojej przedmowy, bo tak na dobrą sprawę cała idea równości każdego człowieka odnosić się ma do tolerancji i akceptacji. Problem, leży w tym, że każdy ma swoje granice, w tym też tolerancji, więc dla jednej osoby całowanie się w pociągu osób homo, będzie na porządku dziennym, ale dla drugiej będzie to obrzydzenie, takie samo lub gorsze jak całowanie się zwykłej, przeciętnej pary w miejscu publicznym. Wróćmy jednak do LG:BT i parad równości. Czy ich działanie ma sens? I tak i nie. Spróbujmy wyjaśnić co nieco o ich ruchu oraz założeniach. Parada równości pragnie spełnić 13 postulatów, aby osoby ze środowisk już wymienionych przeze mnie powyżej, miały równouprawnienia jak pozostali, "normalni" obywatele. Nie bez przyczyny daje przymiotnik "normalny" w cudzysłów, ale do tego przejdę nieco później. Postulaty te możecie poczytać poniżej, link oczywiście załączam: http://www.paradarownosci.eu/pl/postulaty-parady-rownosci/ <Tyle tego mamy, panie> Parę postulatów akceptuję bez wahania, ale nie wszystkie, lub te bym diametralnie zmienił z kilku powodów. Opiszę każdy krótko, bo niektóre trzeba rozwinąć nawet na cały akapit: 1) Akceptuję, tutaj nie mam nic do gadania 2) Tu moje obawy oraz analizę wyjaśnię za moment 3) Same above. 4) Above. 5) Do tej pory nie słyszałem, aby muzea, domy kultury wyrzucały osoby niepełnosprawne, ale jeśli były takie przypadki to mogę moje zdanie cofnąć, bo brzmi ten postulat nieco naciąganie. 6) Tutaj też parę słów dopowiem, ale w bardziej rozwiniętej formie. 7) Zgadzam się, ale oczywiście z takim dodatkiem, że taka osoba traktuje pomoc państwa i jego kulturę z szacunkiem. My traktujemy ciebie to ty powinieneś także nasze miejsce potraktować w podobny sposób. 8) Zgadzam się, choć to jest drugi już postulat, który swoje założenia opiera się na 1), a ten już sam w sobie może zakładać takie działanie. 9) NIE ! Nie mogę się z tym zgodzić, gdyż tożsamość płciowa jest elementem, o którym powinno się decydować po osiągnięciu średniego wykształcenia, czyli po zakończeniu edukacji szkolnej. Jest zbyt mały odsetek osób poniżej 18 roku życia, aby mogły same zadecydować o czymś takim, tym bardziej o jakiś operacjach i przyjmowaniu leków, bo nie mają doświadczenia, tym bardziej wiedzy ogólnej i praktycznej. Są na pewno osoby na tyle odpowiedzialne, przyznaję, ale i tak to jest odsetek, a danie takiego prawa wszystkim przewróci światopogląd do góry nogami. 10) Dobrze pisane, popieram. 11) To trzeba obgadać, dotrzemy do tego. 12) Tak jak wyżej, zaraz o tym opowiem, ale się zgadzam z zaprzestaniem koloryzacji i złym mówieniem o wymienionych fobiach. 13) Tu wpakowali wiele rzeczy do jednego wora, które też nie zgadzają się z samym tematem postulatu - patrz legalna aborcja czy bezpłatna antykoncepcja No dobra Cheese, co ci się nie podoba w większości postulatów? Może nie problem leży tylko w postulatach, co w zachowaniu ludzi oraz grup, które te postulaty chcą wprowadzić. Te zachowanie najwidoczniej przedstawia się w paradzie równości, czy może raczej powinienem użyć innego słowa, a tym jest manifestacja. Tak, wszelkie te parady to oznaka manifestacji, bo jakoś o te prawa ci ludzie chcą walczyć. Oprócz manifestacji można też powiedzieć o afiszowaniu się swojej grupy i jej prezentacja w publicznym środowisku. Czy to jest złe? Ktoś powie, że nie, no bo oni nie robią żadnej krzywdy "zwykłym" ludziom na ulicy. Tylko ... nieumyślnie zaostrzają granicę. <Hymn ZSRR w tle> Parada równości mimo, że ma wielu zwolenników, zrzesza ludzi chcących pomóc i pokazać, że to też są ludzie ... zapominają o czymś bardzo podstawowym, o czymś co wielu władców, dyktatorów zapominało i chciało w podobny sposób zamanifestować swoją ideologię. Dlaczego Hitler i Stalin zostali obaleni? Po prostu byli złymi ludźmi, nie da się temu zaprzeczyć. Tylko co oni mają do parady równości? Samo działanie. Działanie w imię ideałów ma swoje plusy i minusy, zwłaszcza że minusy są niestety o wiele bardziej widoczne nie tylko w takiej paradzie, ale też w pozostałych środowiskach kontrowersyjnych grup jeśli mówimy o publicznym pokazie. Wprowadzenie natychmiast tych postulatów nie zmieni światopoglądu wszystkich ludzi. Ba, może nawet pogorszyć, bo sposób manifestacji jest po prostu zły. Tak samo działania Stalina i Hitlera były złe - bo nie wszyscy się z tym zgadzali i się personifikowali. I to samo jest teraz z problemem równości. Wprowadzenie akceptacji niewidoczną siłą to nie metoda, zwłaszcza jak ekstremalne przypadki tych grup są ukazywane na paradzie. Nie jest codziennym widokiem ukazania osób homo całujących się, osób ubierających się mocno sugestywnie, bo to twój fetysz, itd. Czy dążę teraz do tego, że powinni się Ci ludzie ogarnąć, i ubierać się normalnie, nie zachowywać się jak ostatni idioci? Nie, bo pisałem "Czy to co robicie ma jednak pożytek nie tylko dla ciebie i twojej działalności, ale też dla tej drugiej, "normalnej" strony"". No to, czy to działanie sprawi i przekona "normalne" osoby? Nie nawołuję do bycia "normalnym", ale do udowodnienia, że potrafisz być jak normalny człowiek, a nie ofiarą. Z punktu widzenia tego o co ci ludzie walczą, są to ofiary, ale w jakim (negatywnym / pozytywnym) słowa znaczeniu? Uważam, że niestety, a wolałbym, żeby było inaczej, w tym negatywnym. Normalny człowiek nie ma definicji, bo do tego należy jeszcze dodać zdrowy rozsądek. W tych wszystkich ruchach, walkach o prawa i równość brakuje mi jednej rzeczy: udowodnienia. Udowodnienia, że te grupy mają swoją wartość, że to też są ludzie, którzy chodzą do sklepu na zakupy, idą na piwo ze znajomymi, chcą zarabiać, utrzymać się, spełnić swoje marzenia. Coś co robi normalny człowiek w swoim życiu. Czy w takim razie my jako Bronies, wychodzimy na ulicę i manifestujemy, że jesteśmy z tego dumni i musicie nas akceptować? To drugie nie spełni się nigdy, bo jaką wartość prezentujemy? Prezentujemy bycie ofiarą, siłą psychologii chcemy wpłynąć i wprowadzić akceptację, której nie osiągniemy w ten sposób, bo narusza ona granicę. A granicy nie da się rozszerzyć jednym działaniem, jedną paradą czy setką parad, które są na max 1 dzień, tak samo w jeden dzień nie zostaniesz mistrzem w rysowaniu czy w grania na gitarze. <Po co bombardować ludzi rzeczami, które się im nie podobają lub masz pewność że są one kontrowersyjne i nie przyznają tobie sympatii, kiedy możesz rzucić coś co zna i szanuje każdy, i ty także to lubisz> Postulat 9 to w moim przekonaniu jedna wielka pomyłka, tak samo problem dla którego pary czy trójkąty mogłyby adoptować dzieci. Wpierw najpierw należy mieć na względzie, że wszyscy na początku swoich narodzin mamy zakodowane wiele zachowań oraz obserwujemy i uczymy się z otoczenia. Jak taka para chce potem wyjaśnić adoptowanemu dziecku (w rodzinie homo), że nie ma ojca / matki? Kłamstwo czy półprawda będą najgorsze, a gorzej będzie jak dziecko się dowie, że było okłamywane i odstaje od innych rówieśników. Nawet jeśli intencje pary, trójkąta, czego tam jeszcze Ci ludzie nie wymyślili, są dobre i chcą mieć przybranego potomka, to jednak nieumyślnie idą na dość ciężką farsę psychologii małego dziecka. Takiemu dziecku nie wyjaśni się, a tym bardziej aby ono zrozumiało koncepcję tych wszystkich ruchów, że mogą być związki nie mające tatusia / mamusi. Jest tylko 1 opcja dla takich przypadków, a taką jest, aby dziecko adoptowane było w pełni świadome do jakiej rodziny idzie, czyli nie dziecko poniżej 13 roku życia, a młodociany, które już jako taką wiedzę o świecie ma. Co do aborcji z 13 postulatu ... ona jest zła, choć to nadal dość poważny problem do dyskusji i debat. Ja uważam, że osoby, które się "zabawiły" i wyszło co wyszło, powinny ponieść konsekwencję. Dlaczego? Chłopie, dziewczyno, chyba jesteście świadomi tego co robicie, co może wyjść jak coś pójdzie nie tak. To działa na takiej samej zasadzie co narkotyki czy papierosy. W końcu wyjdzie najgorsze, nie przewidzisz wszystkich rzeczy. A na błędach należy się uczyć, wyciągać z nich konsekwencje, tylko ... czy takie osoby muszą to dopiero zrozumieć po swoim czynie? Aborcja to ucieczka od problemu, ale nie jego pełne rozwiązanie. To tak jakby nic się nie wydarzyło, więc zaczniemy naszą zabawę od nowa. Oczywiście nie wspomnę, że często do wiadomo jakiej rzeczy nie kieruje nas zdrowy rozsądek, a uczucie pożądania i instynkt, a tymi częściej kierują się zwierzęta, a my różnimy się tym, że potrafimy myśleć, a nawet zaspokoić swoje popędy. Inaczej - czy seks niesie ze sobą zalety? Tak, ale przeważają wady, o których pewnie mało młodocianych wie, a tym może być nie tylko niechciana ciąża, a także choroba weneryczna czy problemy społeczne oraz emocjonalne. Czyli co, legalna aborcja, antykoncepcja za darmo, raczej nie będzie to powodem dla osób, które chciałyby się "zabawić". Oczywiście, są to tylko spekulacje, korelacja to nie przyczynowość, ale jak się powiada "Polak po szkodzie" i mam wrażenie, że o tym zapomniano jak formułowano ten postulat. <Czasem na niektóre tematy nie da się odnaleźć sensownej odpowiedzi> Jestem zainteresowany, czy osoby idące na takie parady w 100% zgadzają się z tymi postulatami, bo niektóre mogłyby przewrócić światopogląd całego społeczeństwa do góry nogami. Kończąc cały ten mój wywód, który pewnie albo ktoś przeczytał ze spokojem, albo ktoś zinterpretował go jako atak lub cokolwiek innego, to chciałbym jeszcze przekazać parę zdań. Człowiek jest z natury osobą społeczną, a obecne czasy potrafią zbliżać ludzi w dosłownie sekundy na portalach społecznościowych. Tylko nadal osoby, które odczuwają, że są inne, mają inną tożsamość płciową, nie powinny manifestować tego siłą emocji. Jesteście? Dobrze, macie tam swoje zachowania, zwyczaje. Wszystko jest w porządku, ale czy ... próbując coś zmienić, nie robisz nieumyślnie krzywdy otoczeniu? Czy takie działanie przekona osoby, które nie znają się na tym temacie do pomocy? Ja powiem nie, bo gdybym zobaczył 100 par homo całujących się przede mną powiedziałbym, że jest coś nie tak. Istnieje o wiele więcej działań, które mogą coś zmienić i pokazać, że się walczy i nie trzeba przy tym manifestować samego siebie. Drugi człowiek sam oceni czy to co robią i to o co walczą jest słuszne. Udowodnienie wartości, to jest w moim przekonaniu metoda najlepsza, którą np. my Bronies potrafimy osiągnąć, tworząc momentami przepiękne dzieła sztuki, animacje na poziomie Disneya, pociągające utwory muzyczne czy tworząc spotkania, na które przychodzą ludzie i bez potrzeby wychodzenia z tym i głoszenia prawd na ulicy. Czy się to kiedyś uda? Miejmy nadzieję, że tak, a teraz ja zakończę swoją wypowiedź, jak i artykuł. <To uczucie, kiedy w końcu skończyłeś pisać ten artykuł ... aby potem się zmierzyć z możliwym hejtem xD> Oczywiście zapraszam do dyskusji, jak i waszych uwag, bo nie zdziwiłbym się gdybym faktycznie coś źle zinterpretował, choć w to wątpię .
    2 points
  3. Czekałem na taką dyskusje, bo niewygodne tematy zazwyczaj są tymi które najbardziej zasługują na rozpatrzenie. O postulatach samych w sobie wypowiem się później. Teraz chciałbym jedynie napomknąć, że manifestacje publiczne to jeden z najgorszych sposobów, żeby przekonać innych do swoich poglądów. Efekty w wielu przypadkach mogę być odwrotne do zamierzonych. Najlepiej postawić na edukacje ludzi w wieku ok. 16 lat, bo jak pójdą na studia/do pracy, to już bardzo ciężko ich nakłonić do zmiany wyrobionych poglądów.
    2 points
  4. Przeczytałem cały twój artykuł oraz postulaty do których dałeś link . Ponieważ nie jestem do końca pewien co do dosłownego znaczenia pewnych postulatów wyrażę swoje zdanie oraz ewentualne obawy na temat postulatów które rozumiem . 1.Zgadzam się 4.Ominę małżeństwo , i przejdę do adopcji , zgadzam się z twoim zdaniem w 100% adoptowanie dziecka które nie do końca rozumie , że ich rodzice są np. homoseksualistami i różnią się od rodziców rówieśników może narazić dziecko na obiekt kpin , docinek , w pewnym sensie odizolowania go od rówieśników przez wzgląd właśnie na orientację w tym przypadku jego rodziców . Ja jestem 17-letnim chłopakiem myślę , że mam dużo większe pojęcia na taki temat i osoba w takim wieku czy też trochę młodsza wiedziałaby , że zostaniem adoptowanym przez takich ludzi może zostać narażona na takie zachowanie ze strony osób trzecich . 7. Twoje zdanie jest moim tylko takim lepiej ubranym w słowa . 8. Jak najbardziej 10. Jak wyżej , ponieważ sam nie wyobrażam sobie skrzywdzić mojego psa przez ze mnie czy też przez jakąś inną osobę . 13. Osobiście uważam aborcję za coś absurdalnego , ktoś się nie zabezpieczył bo 5 czy 10 zł to za dużo . Aborcja jest dla mnie jak morderstwo . Najbardziej jeśli mogę to tak nazwać "słusznym" powodem do popełnienia aborcji jest gwałt . Chociaż to też jest kwestia kontrowersyjna , i zawsze taka osoba może urodzić dziecko i oddać je do adopcji , ale jak już wcześniej wspomniałem można by się spierać . Ja wolałbym aby nie było aborcji . Jeśli coś źle zrozumiałem to proszę o wiadomość , to wtedy poprawię albo usunę post jeśli wszystko źle zinterpretowałem
    2 points
  5. Drogi pamiętniczku, rycerze Lothric uprawiają płatną miłość za niknącą duszę.
    2 points
  6. Cześć! Z nowym rokiem czas na otwarcie II edycji klikanki charytatywnej mającej na celu pomóc potrzebującym zwierzakom. Poprzedni temat założony na początku października do końca roku pozwolił na uzbieranie kwoty 61 zł! Udało się nam osiągnąć taki cel w 3 miesiące i mimo, że celowałem w wyższe kwoty ( spodziewałem się większej aktywności) i tak nie jest źle! Dzięki Wam MLPPolska mogło w pewnym stopniu pomóc organizatorowi akcji- Poomoc.pl w zbiórce pieniędzy na podopiecznych. Zasady zabawy dla nowych osób: Odwiedzamy linki: http://psiklik.pl http://kociklik.pl Polegają one na tym, że klikając w obrazek, który znajduje się na stronie przekazujemy 5 groszy dla fundacji pomagającej psom i kotom. Można to robić raz dziennie a więc przeznaczyć łącznie 10 groszy. Zasady zabawy: 1. Należy wejść na obie strony i kliknąć w obrazek według instrukcji na stronie- tak aby przekazać 5 groszy dla każdej strony. 2. Zamykamy stronę i dorzucamy w następnym poście 5/10 groszy do zabawy ( w zależności czy kliknęliśmy jedną stronę czy dwie). 3. Można robić to raz na dzień. Nic nas to nie kosztuje, oprócz kilku sekund poświęconego czasu, więc zachęcam do brania udziału. 4. Czasami jedna z stron może nie prowadzić aktualnie żadnej zbiórki ( i maksimum ile możemy dać od siebie to 5 gr), jednak są one dodawane dość często, więc stay tuned! Cele na rok 2017: 1 zł 10 zł 25 zł 50 zł 61 zł ( zeszłoroczny wynik) 100 zł 200 zł 350 zł 500 zł Zaczynamy! 0,10 zł.
    1 point
  7. Zgadzam się, aczkolwiek nie słyszałem o przypadku w którym ktoś np. nie dostałby pracy przez to, że jest gejem. Poza tym "żądają" terroryści. W Polsce ludzie umierają w kolejkach do lekarza, nie mamy też budżetu na refundowanie niektórych zabiegów. Co do zmiany płci w dowodzie osobistym, to wymagałoby to najpierw zrealizowania innych postulatów, a póki co jest to zwykłe pieniactwo. Jakiekolwiek akty agresji wobec mniejszości są w Polsce skutecznie karane. Co do mowy nienawiści, to powinno się karać za rzeczywistą nienawiść, np. za nawoływanie do pobicia. Nie powinno się natomiast karać za krytykę, gdyż doprowadziło by to do sytuacji w której 90% społeczeństwa nie popiera LGBT, rządziłaby konserwatywna partia, a jednak nikt z tych ludzi nie miałby prawa uzasadnić stanu faktycznego. Radziłbym też środowiskom LGBT, by sami stosowali się do swojej prośby i nie obrażali ludzi o innych poglądach. Ten punkt jest niemerytoryczny. Użyte jest określenie "związek partnerski, nie będący małżeństwem" mimo iż punkt ten opisuje małżeństwo. Poza tym jeśli osoby LGBT czują się prześladowane, to tym bardziej nie powinny na te prześladowania narażać dzieci. Radziłbym najpierw zrealizować pozostałe punkty i to na zasadzie ogólnej zgody, a nie żądań podgrzewających atmosferę. Trzeba być nienormalnym, żeby myśleć, że ktoś w Polsce odmówi czegoś jakiejś osobie tylko dla tego że jest niepełnosprawna. To zależy od burmistrzów/prezydentów miast, nikt złośliwie nie będzie niczego zamykał. Radziłbym też nie marnować środków publicznych na organizowanie parad, oraz kampanii unijnych. Polska przyjęła miliony uchodźców z Ukrainy, o tych z krajów Afrykańskich dbają kraje leżące nad Morzem Śródziemnym, oraz Niemcy do których i tak idzie większość imigrantów. Apelowałbym też do imigrantów, by ci którzy mogą żyć u siebie, żyliby u siebie, gdyż jeśli postępują inaczej, odbierają środki na utrzymanie autentycznych uchodźców. Pod warunkiem, że zajęcia będą się odbywały w ten sposób, że zostaną przedstawione "za" i "przeciw", i każdy będzie mógł zdecydować czy jest za różnorodnością czy nie. Na pytanie jaka edukacja seksualna byłby odpowiednia dla przedszkolaka, odpowiadam: żadna. Resztę można by w zasadzie połączyć z poprzednim punktem. Szkoda, że punkt 4 nie został rozbity na związki partnerskie i adopcje, świadczy to o mniejszej uwadze przywiązywanej do podmiotowości dzieci. Oddałbym życie za ten punkt, jednakże uważam, że mieszanie praw zwierząt z postulatami lewicowymi szkodzi sprawie. Zgadzam się. Może gdyby pozostałych 90% mediów nie byłoby lewicowych, mielibyśmy większą ofertę poglądów konserwatywnych i opinie byłby bardziej wyważone. Nie pamiętam dokładnych danych, ale z tego co czytałem, w Polsce jest ogromna nadreprezentacja kobiet na stanowiskach publicznych, tj. w szkołach, urzędach, przychodniach, etc. Zarobki zawsze zależą od wykonywanej pracy, a kobiety są po prostu z reguły słabsze. Co do neutralnego języka, jest coś utrudniającego porozumiewanie się, poza tym jest to obraźliwe dla osób utożsamiających się z własną płcią (będzie z 99%), oraz infantylne i przesadzone. Co do aborcji, jak już pisałem w innym temacie, ilość zabiegów jakie można przeprowadzić na kobiecie jest ograniczona i nie można tego traktować jako antykoncepcji, to jest biologicznie niemożliwe. Co do darmowej antykoncepcji, nie wiem, czy są na to środki, podobnie jak na opiekę nad niepełnosprawnymi. Chciałem jeszcze dodać, że Polska byłaby znacznie bogatszym krajem, gdyby nie wały jakie robiło SLD (i ich środowisko) w pierwszych latach po transformacji. To jest bardzo ważne stwierdzenie. Szkoda tylko, że np. w każdym serialu i filmie zobaczysz całujących się gejów, a prawie nigdzie nie usłyszysz o tym, że np. prześladowanie kolegi z ławki jest kurewstwem. Tolerancja powinna być po równo dla wszystkich, a nie tylko dla uprzywilejowanych mniejszości, które zresztą same przyznają, że też mają swoje za skórą. BTW: fajne obrazki, szkoda, że nie mają nic wspólnego z tematem.
    1 point
  8. Pokemon Go DarthEvill lvl.35 6332-8088-6011
    1 point
  9. 1 point
  10. Miałam prywatny transport i nocleg poza meetem, więc nie wiem, jak wyglądają sleeproomy. Prawdopodobnie będziesz mógł kupić odbitki prac lub zapłacić za własne zlecenie u artystów. Bez zgody będzie ciężko - jeśli coś ci się stanie, organizatorzy wpadną w niesamowite szambo :/
    1 point
  11. Nie no, tu raczej ciężko będzie o złą interpretację jak wszystko się trzyma kupy, a jak taka będzie to się na to zwróci uwagę. Wyrażanie krytyki, swoje zdania buduję nie tylko ciebie, ale też i mnie, bo może jest ktoś kto da mi inne argumenty, które możliwe, że będą lepsze. Każdy ma swoje zdanie, jestem świadom, że będą osobą myślące inaczej. Życiowa prawda: nie uda ci się zaprzyjaźnić, zdobyć sympatii każdego. Spotka się ludzi, których po prostu nie polubisz i ich poglądów, bo nie każdy to chodzący, praktykujący katolik czy wyznawca Latającego Potwora Spaghetti . A tak dobrze sformułowałeś zdania, swoje przemyślenia w poście . Niektóre akapity odnoszą się nawet do kilku postulatów, bo niektóre nachodzą na siebie, a powtarzać się w każdym takim postulacie bym nie chciał.
    1 point
  12. Ciekawy temat. Doczytam potem. Mogę jedynie dopowiedzieć że równość dla mnie oznacza równość praw, obowiązków i zakazów, oczywiście wszystko okraszone szacunkiem.
    1 point
  13. Byłam kiedyś na Twimeecie (w 2015 chyba) i podejrzewam, że będzie to wyglądało podobnie, co tam - na wejściu przechodzisz akredytację (proszą cię o dowód osobisty lub podobny dokument) i dostajesz identyfikator uczestnika, jeśli jesteś nieletni - poproszą cię o pisemną zgodę rodzica/opiekuna. Prawdopodobnie dostaniesz (lub znajdziesz na stronie eventu) jakąś rozpiskę z nazwami sal i godzinami prelekcji czy innych zabaw, a dalej... cóż, wybierasz, co cię interesuje i idziesz. Gadasz z ludźmi, kupujesz pamiątki, bawisz się swoim rytmem.
    1 point
  14. Angielski z napisami jest ok... ale częściej, jeśli już to oglądam bez. Wiecie albo się czyta, albo ogląda akcje.
    1 point
  15. Czy wy również na swoje urodziny robicie tak szalone rzeczy ?
    1 point
  16. Uważam, że wersja polska jest bardzo dobra i wolę w naszym języku oglądać. Oczywiście AJ jest przykładem, że w oryginale coś brzmi lepiej, ale to która wersja jest tak naprawdę lepsza to kwestia gustu... co kto lubi.
    1 point
  17. KK również oglądałem swego czasu, ale bez zbytniego entuzjazmu. Serial jest fajny i faktycznie zupełnie inny niż odlotowe agentki. Główna bohaterka jest spoko... fajna postać z ciekawym charakterem. Jej chłopak to taka ciamajda w sumie czekałem aż zniknie z ekranu i będzie dalej coś się działo. Kto mi przypadł w tym serialu do gustu to Strzyga... taka jak by zła wersja Kim. Co do filmu to nie wiedziałem, że powstaje, ale jak już będzie to pewnie obejrzę, ale na necie.
    1 point
  18. SpindleSpice XXDestinyRoseXX HigglyTownHero Sol-Republica Yakovlev-vad
    1 point
  19. 1 point
  20. SanzoLS Esfelt misslittle20 danielitamorales
    1 point
  21. Taka mała korekta: Jabłkowa wręcz chciałaby to wiedzieć xd
    1 point
  22. Mała ciekawostka z odcinka i fajne continuity w show. Czerwony ogier z Washouts pojawił się wcześniej w odcinku Top Bolt. Nie miał znanego imienia, był jedynie określany jako Zdeterminowany Kursant.
    1 point
  23. No dobra, to czas i na mnie i moją pracę... Wszystkie kucyki znają księżniczkę Celestię. Wspaniała, mądra i wyrozumiała władczyni. Zawsze troszcząca się o swoje małe kucyki, wręcz matczyna. I zawsze radosna, ale... Mało który kucyk wie, jak wielki ból cierpiała przez setki lat. Nic jednak nie trwa wiecznie, a po każdym bólu w końcu przychodzi i ukojenie. "Ból i ukojenie" [sad][uplifting] I Sun... normalnie kupiłeś mnie tym swoim tytułem "Klacze opowieści"
    1 point
  24. Achtung! Druga edycja oskarów, od dawna pozostająca w stanie śmierci klinicznej zostaje odłączona od aparatury wspomagającej życie. Nie udało się jej uratować, kaput, finito. Z tego miejsca chciałbym za to przeprosić wszystkich nominowanych, a także tych, którzy (zapewne powodowani niezdrową fascynacją) nadal czekali na wyniki. Niestety ilość tekstu połączona z różnymi innymi aspektami (min. brak czasu, życie, utrata serca do projektu) spowodowały klęskę. Czy to zatem koniec oskarów? Absolutnie nie. Jednocześnie z dobiciem tej edycji oficjalnie ogłaszam, iż wystartujemy z oskarami po raz kolejny - tym razem w nowej formie. Jej ostateczny kształt ulega jeszcze dopracowaniu, ale główne założenie mogę zdradzić - będziemy oceniali kolejnymi latami. Dzięki temu tekstu będzie mniej, pojawi się większa szansa na odgrzebanie zapomnianych, dobrych opowiadań no i kolejne edycje powinny pójść zdecydowanie szybciej i sprawniej. Dla pytających jak ludzie mają się zorientować kiedy co zostało wydane odpowiadam z punktu - po ostatnim remanencie na liście fanfików jest możliwość wyszukiwania opowiadań po dacie ich publikacji. Póki co są tam co prawda jedynie te dostępne na forum, ale Kredke powinien w najbliższym czasie uzupełnić je o te fanfiki, które pojawiły się tylko na FGE - w końcu oskary to od zawsze projekt łączony i nie będziemy największego polskiego kucobloga dyskryminować :D. Skład sędziowski uległa drobnym modyfikacjom - tym razem sędziów będzie jedynie trójka - Kredke, Psoras, Dolar84. Jeżeli jednak ktoś uważa, że też chciałby sędziować i ma ku temu podstawy (czyli bardzo dużo przeczytanych opowiadań i umiejętność pisania w miarę spójnych i sensownych recenzji), to niech pisze w tym temacie - zobaczymy co da się z tą kwestią zrobić. Kiedy wystartujemy? Istnieje szanse, że jeszcze w lipcu, chociaż terminem bardziej prawdopodobnym jest sierpień. Czy po porażce tej edycji uda się doprowadzić te nowe do końca? Chciałbym odpowiedzieć, że na 100% tak, ale szczerość wymaga przyznania, że nie wiem. Dzięki nowej formule szanse będą zdecydowanie większe więc jestem nastawiony całkiem pozytywnie. No a poza tym, jeżeli nie spróbujemy to się nie przekonamy. Czy kategorie będą identyczne jak w poprzednich edycjach? Na pewno nie wszystkie, ale to jest jeszcze na etapie ustaleń. Ten temat póki co zostawiam w dziale głównym, zarchiwizuje go, kiedy już wystartujemy z nową edycją. W razie jakichkolwiek pytań piszcie tutaj - postaram się wszelkie kwestie wyjaśnić. Pozdrawiam
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...