Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 09/22/19 we wszystkich miejscach

  1. CZĘŚĆ PIERWSZA Napisy PL: https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e24 Dubbing PL: https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e24?mirror=5 * * * CZĘŚĆ DRUGA Napisy PL: https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e25 Dubbing PL: https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e25?mirror=5 * * * * * No to pora zatem doprowadzić do największego zagrożenia współczesnej Equestrii. Kto wygra? Nasi wspaniali złodupcy czy grupa przyjaźniolubnych koników? Przekonajcie się, oglądając finałowe epizody sezonu 9!
    4 points
  2. red-dash-poni hioshiru noupie dumddeer mirroredsea Pinkie Pie łamie czwartą ścianę... znowu, a przy tym komputer jakiegoś biedaka.
    2 points
  3. Jakby kogoś to zainteresowało to proszę
    2 points
  4. Kto widział Japoński opening do MLP?
    1 point
  5. Jak sięgnę pamięcią wstecz przez te wszystkie długie lata... Kiedy trafiłem na serial miał dwa sezony, teraz ma ich dziewięć. Tyle się zmieniło. Zawsze wiedziałem, że ten finał kiedyś nadejdzie i w sumie to zawsze miałem obawy, jak będzie wyglądał? Czy mnie zaskoczy? Zadowoli? Rozczaruje? A może będzie zupełną klapą? Cóż, dzisiaj w końcu mogłem sobie odpowiedzieć na te pytania i chociaż mógłbym na temat tych dwóch odcinków (będących jednym) napisać elaborat, to myślę, że najlepszy komentarz w tym wypadku to taki... najkrótszy. Nie było super, nie było wybitnie, ale było dobrze. Jestem zadowolony. To nie jest to, co człowiek sobie wcześniej wyśnił czy wymarzył, ale po obejrzeniu czuję pewną satysfakcję. Mi się podobało. MLP: Friendship is Magic, dziękuję.
    1 point
  6. To ja zacznę tak nietypowo, bo dowcipami (słabymi). No to już wiecie co myślę o tych odcinkach, i kto wystawił tak niską ocenę. Po prostu nie posługuję się skalą recenzentów gier, czyli od 6/10 do góry. Największą wadą moim zdaniem jest "zwrot akcji z dupy wzięty". Pomysł na to, że Discord udawał Grogara (czy jak mu tam) jest najzwyczajniej w świecie koszmarnie zły. Próbowałem znaleźć jakieś w miarę sensowne porównanie, ale nie potrafię (a to już coś). Nie podobał mi się do tego stopnia, że popsuł odbiór całego odcinka. Niestety, ale to nie jedyna wada. Całość pędziła na łeb, na szyję i zabrakło mi konkretnych emocji. Liczyłem na jakieś wzruszenie, ale go nie było. A co było? Było ot takie "ło jeżu... znowu wyją" Zanim ktoś powie: "uodporniłeś się na takie rzeczy". Nope... Jestem strasznym wrażliwcem i łatwo mnie wzruszyć. Przykład? Proszę. Niby to tylko proste podsumowanie długiej przygody, a "robi robotę". No, ale to pasuje bardziej do ostatniego odcinka, który był jednym z gorszych. A plusy? Walki, ciekawa akcja, trójka złoczyńców, finałowe starcie. Poza tym, świetne nawiązanie, a może raczej inspiracja sceną po napisach z Avengers. Ogólnie, finał daje radę, ale raczej do niego nie wrócę.
    1 point
  7. Nie jestem w stanie dostrzec w tym odcinku ani wyraźnych plusów, ani dotkliwych minusów. Ot taki zwyklak, nie zapadający w pamieć. Ponad to, jest to kolejny epizod który jak na dłoni prezentuje, że Trixie nie nadaje się prawie do niczego a jej najlepsze cechy składają się zwyczajnie na brak tych najgorszych. Serio to już 2-3 odcinek z naszym magikiem, gdzie zwyczajnie zlewa ona wszystkich i koniec końców doprowadza do jakiegoś pie*olnika. Nie, żebym nie lubił tej postaci, ale wolałbym odcinki o innej problematyce niż chorobowa upartość i narcyzm Trixie, albo chociaż na niedoskonałościach Starlight, gdzie to Trixie odpowiada za zdrowy rozsądek, jeśli inaczej się nie da. Pod tym względem odcinkiem trochę glebę gryzie, lecz nie wszystko stracone, bo bardzo szanuję potencjalnych kandydatów na zastępce dyra i dobrze było zobaczyć oraz słyszeć niektóre z tych postaci. Ostateczne rozwiązanie nie było niczym odkrywczym, bo wiadomym było z góry, że posady tej nie może dostać jakiś random z tła, a musi to być bardziej znacząca się postać bez mocno rozwiniętego wątek, czyli Sunburst jak się patrzy. Za to Troxie jako pedagog to jak zatrudnienie na sprzątacza wikinga, no ale w sumie w spalonym domu kurzu raczej nie ma. 6/10, nic ciekawego, nic okropnego, po prostu zwyklizna. Moment odcinka: Jak jednocześnie podekscytowana i mająca oczywiste obawy Starlight rzuca się na Twilight z uciskami na wieść, że to ona przejmie stołek w szkolę
    1 point
  8. Znów dopasowałam swój kolor włosów do swojej inteligencji
    1 point
  9. AssasinMonkey - biedna Starlight, ale taka słodziutka Ramiras - to jest przesłodkie Bardzo mi się podoba kreska i futerkowe uszka :3
    1 point
  10. 1 point
  11. Ile to już było ślubów pokazanych w serialu? S02E25-26 - Shining Armor i Cadence S05E09 - Cranky Doodle Donkey i Matilda S07E13 - Bright Mac i Pear Butter S09E23 - Big Macintosh i Suggar Belle S09E?? - Lyra Heartstrings i Bon Bon? Co mogę więcej powiedzieć, niż że to wspaniały epizod, jak każdy o ślubie.
    1 point
  12. Cóż, na początek miałem zamiar dać maksymalnie 5/10, tak strasznie mnie ten odcinek wymęczył. Do tego te retrospekcje i cofanie się do początku historii, aby pokazać ją z drugiej strony. Znowu zamieszanie wywołane przez Discorda, choć z racji jego natury, było to dosyć typowe zachowanie. Ponownie pojawiło się te trio z kręgli, które miało swoją premierę w setnym odcinku. I z plusów, to dla mnie było wspomnienie historii rodziców Apple, jak i same oświadczyny, wraz ze ślubem. I właśnie te plusy podniosły moją ocenę do 8/10.
    1 point
  13. Niezmiernie cieszy mnie, że wraz ze zbliżającym się końcem sezonu, dostaliśmy tak wiele dobrych odcinków. W zasadzie, od odcinka o Lunie i Celestii, do samego końca (oglądałem już finał sezonu) nie było nawet jednego odcinka, który nazwałbym nudnym zapychaczem. A ten zaskoczył mnie wyjątkowo. Spodziewałem się jedynie kolejnego odcinka w stylu love story poświęconego Big Mac'owi bo dawno nic o nim nie było, ale jak zawsze obecność Discorda całkowicie zmienia odbiór odcinka. Choć nie kryję, że brakuje mi trochę piosenek w tym sezonie. Pierwsze cztery sezony miały na prawdę dobre kawałki i dziwi mnie, że seria powoli porzuca tą formę storytellingu bez większego powodu.
    1 point
  14. Ale fajny pomysł na bardzo ciepły i wyjątkowo uroczy odcinek To takie trochę "Trudne Sprawy", ale dla odmiany ciekawe. Cieszę się, że kolejny wątek został zamknięty oraz, że nie zrobiono z tego musicalu. Jeśli chodzi o wady, to ciężko mi się do czegoś przyczepić. Było miło i sympatycznie, ot co. WHAAAAAAT???
    1 point
  15. Ale ty wiesz że jest prawdopodobieństwo że oni są rodziną ? A tu kilka artów
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...