Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 05/27/13 we wszystkich miejscach

  1. Wydaje mi się, że jeszcze chwila i zostaniemy zalani nowymi tematami autorstwa niekoniecznie członków ekipy, ale i użytkowników. A co w tych tematach? Każdy będzie miał swoją własną wizję lepszego forum i własną propozycję lekarstwa na szeroko rozumiane „zło”. Każdy będzie wylewał swoje żale i narzekał, a na forum dalej będzie tak samo. Nadal będziemy na etapie dyskusji z których prawdopodobnie nic nie wyniknie bo skoro teraz mamy kłopoty ze znalezieniem wspólnego języka, to tym bardziej później będą z tym problemy. Ogólnie, nie będę powtarzał tego co już napisano wcześniej, wspomnę tylko, że kary za wszelakie przewinienia są potrzebne, w tym za piractwo i udostępnianie treści chronionych prawem autorskim. Ja rozumiem, że u nas, w Polsce mamy BARDZO ograniczony dostęp do poszczególnych dóbr kulturowych, ceny mamy jak u jubilera, a płace nie za ciekawe, ale czy naprawdę musimy iść po najmniejszej linii oporu? Jestem w stanie zrozumieć i przedyskutować sprawę, aby nie dawać od razu tych 100% jeśli chodzi o jakieś „starocie”, czy wybitnie rzadkie tytuły, których nawet na rynku wtórnym ze świecą szukać, ale jeśli chodzi o nowości, czy coś, co na półce sklepowej stoi za dwie dychy – no way. Poza tym, jak ktoś już się na to zdecyduje, ma google. Nie trzeba podawać na forum linków do torrentów, jak na srebrnej tacy. Kwestia Avatarów i Regentów – uważam, drogi EmoTacoZie, że przesadzasz. Stanowisko Avatara czy Regenta to nie jest praca, za którą dostaje się pieniądze. To jest hobby, dodatkowe zajęcie. Avatarzy i Regenci to też ludzie, którzy mają swoje życia i masę innych spraw, często o wiele ważniejszych niż Internet. Nikt nie jest łańcuchami przykuty do komputera, nikogo nie można zmuszać, by siedział non-stop przed monitorem i stukał w klawiaturę. Jeśli w pracy Avatarów, czy tez Regentów coś się nie podoba – napisać o tym, czy to w odpowiednim temacie w dziale czy to na PW, byle konkretnie. W końcu z czegoś trzeba wyciągać wnioski. To jest o wiele lepsze i bardziej uczciwe rozwiązanie, niż stwierdzenie, że „się nie nadają” bez żadnych konkretów. Poza tym jak wspomniano – jakość przed ilością. Lepsze rzadsze, ale przemyślane posty i powoli wprowadzane nowości niż wrzucanie wszystkiego naraz na łamy forum, bez przemyślenia i bez konkretnego planu. Poza tym wiele też zależy od samych użytkowników, bo jeśli nie będą pisać, to nawet „dostępny 24 godziny na dobę” Avatar nic tu nie pomoże. Tym samym – powodzenia w szukaniu osób, które były by tak idealne i skłonne siedzieć całymi dniami przed komputerem i na co dzień coś pisać, nieprzerywanie. Nie da się. Wiemy już, że wszystkim dogodzić się nie da, ale da się walczyć z trollami, tylko trzeba wreszcie przejść do działania. Kiedyś dzieci neo, dziś gimbaza, określenie się zmieniło, ale problem jest ten sam i tej samej natury. Może warto najpierw zaradzić jakoś fali bezsensu (która nota bene jest głównym powodem kiepskiej atmosfery przez którą uciekają wartościowi użytkownicy a przybywają kolejne "duże dzieci") a potem debatować na temat tego, czy system kar/ regulamin/ niepotrzebne skreślić jest dobry czy niedobry. Zakładając, że nie będziemy się kłócić. No i niestety (a może stety?) ale w takim wypadku, nie ma mowy o pobłażaniu. Znów, nie uda się uzdrowić sytuacji w jeden dzień, ale nikt nie powiedział, że będzie łatwo.
    2 points
  2. 1.Jedną z kluczowych spraw, jakie chciałbym zaczepić jest moderacja. Większość moderatorów przewrażliwione swoją osobą ludzie, którzy nie mają zdolności, ani żadnych preferencji, aby pełnić tę funkcję. Jedyne, co złe w moderacji widzę, to duma. Jak admin mówi, że coś zdjąć, coś się nie należy to nie, by zgnębić moderatora. Robią swoją roboę, jak szef chce coś inaczej, zrobić to i mieć w dupie tego konsekwencje. Mądry cytat brzmi: "Ja jestem od wykonywania rozkazów. Konsekwencje tych rozkazów należą do tych, co je wydają. Dlatego Inkwizycjo, co chcę powiedzieć, to nie puszcie się, że to i tamto, przytaknijcie - i tak wszystko pójdzie na administrację. O! I będziecie lżejsi o opinie. Po wuja wam obgadywanie? 2.Fandom to jedna, wielka kupa. Rozumiem, że na forum są osoby młodsze, które nie skończyły nawet 14-15 lat, lecz to nie znaczy, że te osoby są głupimi dziećmi, które pierwszy raz są w internecie i nie wiedzą, jakie zagrożenie na nie czychają. Ogólna "dziecinna" atmosfera na forum jest żenująca i po prostu spieprzona. A niektórym się nie podoba, że podpisujemy forum pod resztę fandomu, dając różne mature content etc. I są to nawet osoby dorosłe. Więc wolę mieć poprawność polityczną, niż kanał. 3.Jest jeszcze sprawa starszych dzieci - ososby, który na siłę próbują robić z siebie ofiarę losu. Nie spotkałem się z czymś takim wcześniej, takie zachowanie tylko pogarsza fandom i jego poziom. I to wina forum i jego ekipy, tak? 4.Po banie nie ma możliwości pisania "swobodnych" postów, co jest kompletną głupotą, ponieważ nie jesteśmy w przedszkolu, ani w szkole specjalnej, no ludzie. Takie cackanie się jest po prostu debilne, moderacja traktuje użytkowników jak dzieci. Jakby dziećmi nie byli, to by banów nie dostali. A tak, to delikwent po banie nie będzie hejt postów robił, bo to wyłapiemy. 5."Administracja zastrzega sobie prawo do usunięcia konta, gdy zachodzi taka potrzeba." jaka potrzeba? Co trzeba zrobić, żebyście usunęli komuś konto? O ile się orientuję, za bycie "niegrzecznym" otrzymuje się bany, a jak "niegrzecznym" trzeba być, żeby konto zostało usunięte? Poza tym, jesto to kopletnie bez sensu, bo po usunięciu konta ktoś może zrobić sobie drugie bez zmieniania adresu IP. Debilizm. A co Cię obchodzi potrzeba i głupota z decyzją związana? To jest chleb adminów. 6.30% za "spam" to o wiele za dużo, na przeciętnych forach jest o max 20%. Nawiązuję tu do punktu 2. Boisz się warnów? JUŻ? Huh... Ale może i racja, by to obniżyć. 7.50% za "reklamę", która i tak jest powszechna na tym forum to za dużo. Jeśli ktoś zrobiłby temat reklamujący konkurencyjne serwisy (choć wątpię, żeby znalazła się jakaś konkurencja dla kucykowego forum), taki temat powinien być po prostu zamknięty, a użytkownik UPOMNIONY. Jeśli sytuacja by się powtarzała dopiero wtedy powinno się warnować. Czytac regulamin, przestrzegać. Jak ktoś robi reklamujący temat, to regulaminu nie przeczytał. A to go nie zwalnia z przestrzegania. Co za tym idzie? Dzieciak, któremu się należy za głupotę. 8."Brak reakcji na upomnienia" To jest kompletna bzdura, jeśli ktoś "spammuje", ale nadal to robi, mimo ostrzeżeń to dostaje 50% za "brak reakcji na upomnienia" zamiast tych 20% za "spam". Totalna głupota. To może też faktycznie zreformujemy... Tylko kto dostł aż 50% za coś takiego? 9.70% za treści pirackie to szczyt głupoty tego forum. Nie wiem jak to skomentować, to jest po prostu chore, żeby dawać 70% za linki do torrentów, no ludzie. Syskol ma rację, 100%. 10.Pamiętniki mane 6 nie spełniają swojego zadania, są zaniedbane i niestarannie zrobione. Dlaczego? Bo avatarowie są źle wybierani. Avatar to coś w rodzaju redaktora, nie rozumiem dlaczego ludzie bez żadnych umiejętności w pisaniu zajmują tę pozycję. Wiele się zmieniło, a tego się nie da tak pilnować. Już. Nie wiem, co ja z tym zrobię. 11.Kolesiostwo wszem i wobec obecne, osobiście czegoś takiego nie lubię. Tak. Ostatnio się z tym spotkałem przy akcji z Warmenem i... Yarvinem. I będę to tępił. 12.Zablokowane fora to dyskryminacja, dlaczego moderacja ma sobie wybierać, kto może, a kto nie może udzielać sięw danym temacie? Każdy wchodzi na własną odpowiedzialność, jeśli łamie regulamin dostaje warna i tyle. O czym tu teraz mówisz? 13.Regenci na dłuższą metę się nie sprawdzają, bo jeśli avatar nie ma czasu na wykonywanie swoich obowiązków - nie powinien być avatarem. Krótka piłka - nie masz czasu, masz naukę, pracę - nie jesteś avatarem. Aczkolwiek lepiej mieć osobę do pomocy z różnymi rzeczami, aniżeli samemu ze wszystkim jechać. 14.Ogólny spam na szołcie to katorga, powinny być jakieś limity. ShoutBox od tego jest. Od momentu Twojego "Pamiętam, jak za młodu..." populacja forum gwałtownie wzrosła i ShoutBox jest inny. Deal with time passing. 15.Wyrzucane przydatnych wątków "bo komuś się nie podobają" jest bardzo nieodpowiednie. Wątek może zostać usunięty tylko wtedy, kiedy łamie regulamin. Od razu zaznaczam, że wątek zamknięty to inna sprawa. W sensie stare wątki? Też może i racja, ale po wuja robić syf? Ktoś założy nowy i dyskusja bedzie żywa, to ok. 16.Jaka jest różnica pomiędzy pokojem szołtboxowym "głównym", a "offtopem"? Tu i tu spamujecie o niczym. Tutaj się nie wypowiadam, bo z tym nic wspólnego nie mam. 17.Wielkim błędem był upadek kroniki forumowej, był to genialny pomysł. Może. 18.Samowolka "uprzywijelowanych" grup forumowych to istny chaos. Hę? 19.Kolejną sprawą jest ukryty dział. Wgląd do niego powinni mieć tylko administratorzy, moderatorzy i avatarzy mane 6. Nikt więcej nie jest tam potrzebny, im więcej osób tam - tym większy sajgon. xD Z tym ciągle myślimy. 20.Ostatni już punkt przeznaczyłem dla jednej osoby - Tarretha. Jak dobrze wiemy moderacja i administracja bardzo się zmieniła, na stanowiskach avatarów, modów, administratorów siedzą zupełnie inne osoby, niż to było na początku. Z wyjątkiem jednej. Avatar Celestii, główny inkwizytor forum do dziś pozostał ten sam. Może to tylko moje wrażenie, ale Tarreth najwzyczajniej w świecie się wypalił. Ma swoje humory. Wszystko traktuje zbyt poważnie i zbyt emocjonalnie podchodzi do niektórych spraw. Mała garstka z nas, którzy znają go od początku wiedzą, że kiedyś był to inny człowiek. Jednak pod wiadomo jakimi względami zmienił się i nie jest w stanie dalej progresywnie prowadzić to forum. Mogę go przyrównać do królowej Angli. Niby jest, ale tylko na pokaz. Nie wnoszę tu o usunięcie go z jego stanowiska, bo nie znam innej na tyle kompetentnej osoby, która mogłaby podołać temu zadaniu. Nie. Ja to wszystko mam już po prostu gdzieś. Bo co nie zrobię to i tak wsyscy będą niezadowoleni [o ile ktoś mnie w ogóle posłucha (ukłon w kierunku Skysplita)]
    2 points
  3. A pedofilia wśród księży wg ciebie to jest dobre, tak? Tylko że nam (mnie i NP), katolicyzm kojarzy się z księdzami pedofilami, więc my nie wierzymy w katolicyzm i wyznajemy kucykizm... Przynajmniej księżniczki i POZ to nie są pedofile. Ale zaraz FOL i ruch chrześcijański nazwie nas heretykami za to i będą krzyczeć "spalić ich na stosie!"
    2 points
  4. Tak, w Konstytucji zapisane są piękne prawa. Problem w tym, że rzadko kiedy mają one odzwierciedlenie w praktyce. Widzę, że zwolennicy FOL bardzo często przytaczają jako argument poszerzającą się Barierę. Muszę powiedzieć, że osobiście również tego nie popieram. Jednak dlaczego przez decyzję władz Equestrii muszą ginąć niewinne kuce i konwertyci? Czy uważacie, że zabijanie niewinnych obywateli jest normalne, dobre, ludzkie? Czy właśnie o takie człowieczeństwo walczycie? Bo jeśli tak, to tym bardziej nie miał bym oporów, by to człowieczeństwo porzucić. Brak palców? Po co mi palce skoro jest magia? Nawet jeżeli po ponifikacji nie byłbym jednorożcem i brak palców tak bardzo by mi przeszkadzał, to zawsze można sobie zbudować protezę dłoni.
    2 points
  5. Z uwagi na to że jest to mój pierwszy post na tej stronie chciałbym wszystkich powitać! Chciałbym się z wami podzielić czymś na co pomysł przyszedł mi do głowy w czasie kolejnego (suto zakrapianego piwem) kucykowego maratonu. Orkowy komandos o imieniu Warkot zostaje przeteleportowany do lasu Everfree. Tam spotyka dwa kuce i smoka, które chcąc pomóc mu wrócić do swoich zabrierają go do Ponyville. Jak miasteczko i jego mieszkańcy to przetrzymają? Sprawdźcie sami. Rozdział I Rozdział II Rozdział III Rozdział IV Rozdział V Rozdział VI Rozdział VI i pół Rozdział VII Rozdział VIII (Rozdział zmieniony dnia 19.11.2013 Jeśli czytałaś/eś go przed tym terminem to zalecam ponowną lekturę. Przepraszam za zamieszanie.) Rozdział IX Rozdział X Rozdział XI Rozdział XII
    1 point
  6. Ja EmoTacoZ, jeden z założycieli tego forum powracam po 2 latach i pragnę przedstawić Wam moje obserwacje dotyczące obecnego stanu forum. 1.Jedną z kluczowych spraw, jakie chciałbym zaczepić jest moderacja. Większość moderatorów przewrażliwione swoją osobą ludzie, którzy nie mają zdolności, ani żadnych preferencji, aby pełnić tę funkcję. 2.Fandom to jedna, wielka kupa. Rozumiem, że na forum są osoby młodsze, które nie skończyły nawet 14-15 lat, lecz to nie znaczy, że te osoby są głupimi dziećmi, które pierwszy raz są w internecie i nie wiedzą, jakie zagrożenie na nie czychają. Ogólna "dziecinna" atmosfera na forum jest żenująca i po prostu spieprzona. 3.Jest jeszcze sprawa starszych dzieci - ososby, który na siłę próbują robić z siebie ofiarę losu. Nie spotkałem się z czymś takim wcześniej, takie zachowanie tylko pogarsza fandom i jego poziom. 4.Po banie nie ma możliwości pisania "swobodnych" postów, co jest kompletną głupotą, ponieważ nie jesteśmy w przedszkolu, ani w szkole specjalnej, no ludzie. Takie cackanie się jest po prostu debilne, moderacja traktuje użytkowników jak dzieci. 5."Administracja zastrzega sobie prawo do usunięcia konta, gdy zachodzi taka potrzeba." jaka potrzeba? Co trzeba zrobić, żebyście usunęli komuś konto? O ile się orientuję, za bycie "niegrzecznym" otrzymuje się bany, a jak "niegrzecznym" trzeba być, żeby konto zostało usunięte? Poza tym, jesto to kopletnie bez sensu, bo po usunięciu konta ktoś może zrobić sobie drugie bez zmieniania adresu IP. Debilizm. 6.30% za "spam" to o wiele za dużo, na przeciętnych forach jest o max 20%. Nawiązuję tu do punktu 2. 7.50% za "reklamę", która i tak jest powszechna na tym forum to za dużo. Jeśli ktoś zrobiłby temat reklamujący konkurencyjne serwisy (choć wątpię, żeby znalazła się jakaś konkurencja dla kucykowego forum), taki temat powinien być po prostu zamknięty, a użytkownik UPOMNIONY. Jeśli sytuacja by się powtarzała dopiero wtedy powinno się warnować. 8."Brak reakcji na upomnienia" To jest kompletna bzdura, jeśli ktoś "spammuje", ale nadal to robi, mimo ostrzeżeń to dostaje 50% za "brak reakcji na upomnienia" zamiast tych 20% za "spam". Totalna głupota. 9.70% za treści pirackie to szczyt głupoty tego forum. Nie wiem jak to skomentować, to jest po prostu chore, żeby dawać 70% za linki do torrentów, no ludzie. 10.Pamiętniki mane 6 nie spełniają swojego zadania, są zaniedbane i niestarannie zrobione. Dlaczego? Bo avatarowie są źle wybierani. Avatar to coś w rodzaju redaktora, nie rozumiem dlaczego ludzie bez żadnych umiejętności w pisaniu zajmują tę pozycję. 11.Kolesiostwo wszem i wobec obecne, osobiście czegoś takiego nie lubię. 12.Zablokowane fora to dyskryminacja, dlaczego moderacja ma sobie wybierać, kto może, a kto nie może udzielać sięw danym temacie? Każdy wchodzi na własną odpowiedzialność, jeśli łamie regulamin dostaje warna i tyle. 13.Regenci na dłuższą metę się nie sprawdzają, bo jeśli avatar nie ma czasu na wykonywanie swoich obowiązków - nie powinien być avatarem. Krótka piłka - nie masz czasu, masz naukę, pracę - nie jesteś avatarem. 14.Ogólny spam na szołcie to katorga, powinny być jakieś limity. 15.Wyrzucane przydatnych wątków "bo komuś się nie podobają" jest bardzo nieodpowiednie. Wątek może zostać usunięty tylko wtedy, kiedy łamie regulamin. Od razu zaznaczam, że wątek zamknięty to inna sprawa. 16.Jaka jest różnica pomiędzy pokojem szołtboxowym "głównym", a "offtopem"? Tu i tu spamujecie o niczym. 17.Wielkim błędem był upadek kroniki forumowej, był to genialny pomysł. 18.Samowolka "uprzywijelowanych" grup forumowych to istny chaos. 19.Kolejną sprawą jest ukryty dział. Wgląd do niego powinni mieć tylko administratorzy, moderatorzy i avatarzy mane 6. Nikt więcej nie jest tam potrzebny, im więcej osób tam - tym większy sajgon. 20.Ostatni już punkt przeznaczyłem dla jednej osoby - Tarretha. Jak dobrze wiemy moderacja i administracja bardzo się zmieniła, na stanowiskach avatarów, modów, administratorów siedzą zupełnie inne osoby, niż to było na początku. Z wyjątkiem jednej. Avatar Celestii, główny inkwizytor forum do dziś pozostał ten sam. Może to tylko moje wrażenie, ale Tarreth najwzyczajniej w świecie się wypalił. Ma swoje humory. Wszystko traktuje zbyt poważnie i zbyt emocjonalnie podchodzi do niektórych spraw. Mała garstka z nas, którzy znają go od początku wiedzą, że kiedyś był to inny człowiek. Jednak pod wiadomo jakimi względami zmienił się i nie jest w stanie dalej progresywnie prowadzić to forum. Mogę go przyrównać do królowej Angli. Niby jest, ale tylko na pokaz. Nie wnoszę tu o usunięcie go z jego stanowiska, bo nie znam innej na tyle kompetentnej osoby, która mogłaby podołać temu zadaniu. To głównie moje przemyślenia. Jeśli mógłbym prosić, chciałbym ujrzeć sensowną dyskusję, pokażcie mi, że jednak się mylę.
    1 point
  7. Garrus podziękował Naszy później użył rewajwa level 8 na Corrę i Jacoba po czym wszystkich teleportował do obozu. Następnie wszystkich uleczył hilem lvl 24 i ożywił resztę swojego oddziału dodatkowo dając im aurą armora +250. (A co se będę załował.)
    1 point
  8. Czytanie waszych wypocin zaczyna mnie już trochę nudzić, ponieważ piszecie cały czas o tym samym. Ja nie chce niczyjej krzywdy, najchętniej w tym uniwersum zatrudnił się jako ochroniarz biura, ale jeśli ktoś działałby na szkodę któregokolwiek z Equus sapiens w moim otoczeniu to niebyłbym litościwy.
    1 point
  9. Numer zacny. Szczególnie spodobał mi się artykuł o Bronies z RPA. Nie sądziłem, ze w tak odległym kraju w ogóle ktoś może oglądać kucyki. Fajnie jednak wiedzieć, że nasza kucykowa inwazja nastąpiła nawet tam, gdzie się tego nie spodziewamy. Pozdrowienia dla Afryki. Poza tym plusik za art o ludziach u kucyków i vice versa. Dobry też jest art o Equestria Girls, chłodne spojrzenie na całe show z tym związane. W kąciku literackim taka w moim odczuciu taka nutka sentymentu jest co do przygód Tomka. Tej książki akurat nie czytałem, ale czytałem "Tomek na wojennej ścieżce" i miło to wspominam. Na razie chyba to tyle
    1 point
  10. Tylko, że ja nie próbuję nikogo nawracać na POZ, a mnie próbowano nawrócić na FOL i odczuwam, że nadal próbują. Kiedy w pierwszym wątku napisałem, że jestem za POZ, to ktoś wysłał mi linki do kilku ficów i napisał "Gwarantuję ci, że po przeczytaniu tych ficów przejdziesz na FOL". To trzeba byłoby zacząć od samych ludzi, a jako że ludzie nie chcą się zmienić dobrowolnie, więc ta cała zmiana świata, leży i kwiczy. Zawsze można poprosić o zaklęcie pozwalające na dowolne przechodzenie między postaciami człowieka i kuca 1. Ale to nie znaczy, że ci którzy wolą się sponyfikować (czyli m,in. ja), ma im ten wybór zostać uniemożliwiony i mają zostać skazani na Matrix, maszyny itp. 2. Tylko uważaj, bo "ta rasa" może zdradzić ciebie, kiedy nie będziesz im potrzebny. 3. Tylko że broń palna i cała ta siła wojskowa (którymi sam też się jaram ) to niestety prymityw w porównaniu z Magią Przyjaźni. 4. Według propagandy FOLu. W sumie ja też mógłbym analogicznie powiedzieć: "Front Obrony Ludzkości, chyba Front Obrony Rządów Totalitarnych (przynajmniej wychodzi podświadome nawiązanie do jednej firmy ochroniarskiej )". 5. A nie słyszałeś o cudownej "Klatce Faradaya"? Tylko, że jakby bardzo chcieliby ci wcisnąć eliksir a nie będziesz chciał przyjąć doustnie to mogą stłuc fiolkę o twoją głowę a zważając "Ostatnią rzecz..." ponoć eliksir działa jak dotknie skóry. Czy ta osoba bez wsparcia, dałaby radę w tej całej konkurencji? Czy ta wcześniej (no dobra nazwę wcześniej przytoczoną osobę "osobą X" żeby miała jakąś nazwę) przytoczona osoba X dałaby radę bez determinacji, którą przez to wszystko straciła? Nie. Odpada na przedbiegach. Niektóre dzieła powinny zostać zniszczone i zapomniane np. "Mein Kampf" czy fic Elizy Pegasis. Tylko, że "terrański śmietnik" to nie żaden hejt tylko trafne określenie opisujące to co się dzieje na tym świecie. Żadnej obrony własnej by nie było bo jak powiedziała moja NP, KUCYKI SWOICH FANÓW BY NIE ZAATAKOWAŁY. Tylko że wśród tych 16 to jedna osoba nie powinna nazywać się bronym/pegasis. Mówię tu o Elizie Pegasis, która pisze obrzydliwego fica o kucach w Auschwitz, czy prawdziwy brony/prawdziwa pegasis by pisał/-a o tym jak jakaś banda niewyżytych terrorystów zainspirowana nazistowskimi obozami koncentracyjnymi krzywdzi dla rozrywki (pod płaszczykiem obrony ludzkości rzecz jasna) kuce? NIE! Tylko że nie "mordują" tylko próbują oczyścić świat z tego całego zła, czego my niestety sami nie chcemy się podjąć. Ale oczywiście aparat FOLowskiej propagandy zaraz powie, że piszę bzdury. Czy ty naprawdę myślisz, że jestem aż tak głupi, żeby rzucać się pod koła jakiegoś samochodu? Najpierw to ja upewniam się, że jest bezpiecznie zanim przejdę. Choć ostatnio o mało nie przypłaciłem mandatu, bo folowska policja przyuważyła, ale uciekłem im do Galaxy i śmiałem się im prosto w twarz potem A nawet jeśli by mnie gonili, złapali i spisali to i tak powiedziałbym im prosto w twarz że te 100 złotych to ja wolę wydać na figurkę Fluttershy niż na żarło dla Tuska pod płaszczykiem "mandatu za przejście na czerwonym świetle".
    1 point
  11. mam userbary od grabaża
    1 point
  12. Raczej "wykorzystuje sprawdzone wzorce"
    1 point
  13. Każda organizacja istnieje dzięki propagandzie; można powiedzieć, że skoro POZ dąży do zagłady ludzkości, czyli technicznie rzecz biorąc do autodestrukcji, to całkowicie dał się omotać propagandzie księżniczek, ich ideologii. Jak już wspomniał Baneblade, do Equestrii trafiają nawet zbrodniarze. Zgodnie z ich ideologią księżniczki ich nie odrzucają. No i zmiłuj się - morderca ma wybór, bo nawet polskie prawo rozróżnia zabójstwa od morderstwa. Czyli unikasz odpowiedzi na podany przeze mnie argument. Punkt dla FOL. I znowu - naprawa ludzkości przez ponifikację to wylewanie dziecka z kąpielą, w dodatku zalatująca ideologiami totalitarnymi (niesienie pokoju na bagnetach etc.) Poza tym udowodniliśmy, że ponifikacja wpływa na psychikę = pranie mózgu. Myślisz, że w Equestrii jest inaczej? Że panuje tam powszechny rozdział dóbr, każdemu według potrzeb etcetera? Nie wydaje mi się, bo wtedy AJ nie musiałaby aż tak przejmować się zdobywaniem nagrody pieniężnej na naprawę ratusza etc. Na pewno ucieczka od problemów byłaby najmniej rozsądnym rozwiązaniem. Cóż, obie możliwości przemawiają na korzyść FOL. W pierwszym wypadku brak argumentów dowodzi, że nie mają racji, w drugim nie zagłębili się w temat i zagłosowali za tym, co ma ładną nazwę, ale niekoniecznie dobre zamiary. Przypominam - bardziej do twojego wizerunku hejtera pasuje POZ. Gardzi tymi, którzy mają inne zdanie i bronią tego, w co wierzą. Musisz być zatem bardzo, ale to bardzo nierealistyczny. Poza tym "Not Alone" jest o tyle dobre, że nie gloryfikuje żadnej ze stron, podaje jednak słuszne argumenty za działalnością FOL.
    1 point
  14. Ale nie moją. A to jak ktoś stworzy własną wizję Biur Adaptacyjnych to musi mieć od razu pod ręką fica zgodnego z tą wizją? Może kiedyś napiszę fica w którym Biura Adaptacyjne są po mojemu (tzn. zgodnie z moją wizją) ale mogę zdradzić spoiler z fica, którego jestem w trakcie pisania. (jak oczywiście nie chce czytać spoilera to nie zmuszam)
    1 point
  15. Blueblood jest ciekawą postacią. Skłania do refleksji nad zagadnieniami arystokracji i arystokratyzmu ogólnie. Nasz jednorożny książę dobrze obrazuje pewną istotna ewolucję warstwy szlacheckiej. Na skutek absolutystycznej polityki najpierw królów Francji, a potem i innych państw, feudałowie, dotychczas dysponujący niemal nieograniczoną władzą w swoich lennach, a więc i wielką odpowiedzialnością, zostali jej niemal całkowicie pozbawieni. Utrata obowiązków zawsze prowadzi do degeneracji. Tak też się stało - niemuszący troszczyć się o dobro wspólne, znudzeni arystokraci oddali się całkowitemu hedonizmowi i libertynizmowi, zaczęli wykorzystywać swoją uprzywilejowana pozycję do łamania kolejnych norm moralnych, ot tak, dla zabawy. W ostatecznym rozrachunku było to też zresztą jednym z ważniejszych, jeśli nie głównym powodem wybuchu rewolucji, ale o tem za chwilę. Wracając do meritum - godność Bleublooda, niezależnie od jego pochodzenia (wydaje się raczej iż jest on potomkiem księżniczki Platinium niż krewnym alicornów, choć z drugiej strony nigdzie nie jest powiedziane, że obie te kwestie wykluczają się), jest czysto tytularna i nie wiążę się z żadnymi realnymi obowiązkami, a więc i uprawnieniami. Dlatego tez stawiam tezę, że to właśnie tęsknotą za utraconą świetnością (władzą) rodu jest głównym czynnikiem motywującym działania tegoż ogiera. Można ten fakt interpretować w dwójnasób. Autor fanfikcji "Lot Alicornów" (the Flight of the Alicorns - świetne opowiadanie swoją drogą, jedno z niewielu które przeczytałem w całości, dziwę się, że jet tak mało znane w polskim fandomie i nikt nie podjął się tłumaczenia go) poszedł drogą, powiedzmy, psychologiczną. Blueblood jest tam nierozumianym wizjonerem (konstruktorem sterowców) który nie radzi sobie z ciężarem utraconej chwały jego rodu i wszystko co robi, czyni po to, by ją odzyskać (a jego chorobliwa determinacja w tem względzie sprawia, że robi to nieudolnie). Natomiast ja pozwolę sobie postawić inną interpretację - interpretacje polityczną (metapolityczną). Widzę Blueblooda jako typowego arystokratę - libertyna, znudzonego "statecznym życiem". W naszym świecie byłby pewnie stałym bywalcem orgii markiza de Sade. Dlatego też jego zachowanie wobec Rarity tłumaczyłbym w tym kontekście nie brakiem wychowania, ale ostentacyjnym odrzuceniem tradycyjnych zasad (dworności wobec dam). Z takiej pozycji już jesteśmy niezwykle blisko do rewolucji. No właśnie -to nie analfabetyczny lud, ni z natury ultra konserwatywne mieszczaństwo doprowadziło do jej wybuchu, lecz właśnie arystokracja znudzona byciem odsuniętym od władzy (w I fazie przeciwko absolutyzmowi ramię w ramię protestowali ultrareakcyjni neofeudaliści, umiarkowani reformatorzy i właśnie libertyni). Widziałbym tedy księcia Blueblooda jako odpowiednik Filipa Burbona ks. Orleanu, który ostentacyjnie popiera rewolucję, zmieniając nazwisko na Egalite (fr. równość). O czym zresztą... Ale nie uprzedzajmy faktów, do końca maja zostało jeszcze kilka dni. Podsumowując - książę Blueblood ma w sobie wszystkie najgorsze cechy arystokracji i jest postacią jednoznacznie negatywną. Czy to jednak oznacza, że nie ma dla niego szansy na poprawę? Otóż nie. W naszej, opartej na moralności chrześcijańskiej cywilizacji każdy ma prawo do naprawy swych błędów. W wypadku Blueblooda moim zdaniem kluczem do stania się postacią pozytywną jest zrozumienie, że bycie arystokratą to nie tylko zabawa i przywileje, lecz przede wszystkim obowiązki...
    1 point
  16. Dla mnie komunizm jest tylko brutalniejszą wersją aktualnego porządku świata. Jakbyś nie zauważył to jeszcze Torrez się udziela z tej samej strony barykady co ja (z Twojego punktu widzenia: przeciwnej) i trochę też Beton zaczął. A to, że "siedzą cicho" to nie znaczy z góry, że się boją zjechania przez przeciwną stronę barykady. Po prostu mogą nie mieć argumentów, lub nie znają TCB i wychodzą z wcześniejszego przytoczonego przeze mnie założenia. A ponadto nie potrzebuję się za nikim chować, nie jestem tchórzem. Potrafię walczyć o swoje. Niby dlaczego nie, skoro w moim odczuciu są jak hejterzy? Tak jak napisałem w pierwszym poście... Jedni gardzą kucami i drudzy. Gdybym wymyślił to po kilkunastu puszkach piwa to ok... Zgodziłbym się z tym, żeby tak nie mówić, ale to jest moje odczucie. Tak jak powiedziała moja NP (i sam też tak uważam), trzeba umieć się dzielić swoimi odczuciami... Ta sama sytuacja jak Daktyl w wątku Mrs.Octavii chciał mnie pocisnąć za to, że mój OC jest epicki i jest OP. Dobra, normalnie bym nie napisał pod żadnym OC, że nudzą mnie "normalne życie" bohaterów, ale Mrs.Octavia to tak mnie zirytowała swoją pseudokrytyką, pod moim OC, że nie mogłem się powstrzymać od tego, żeby jej coś wyrzucić, ale to inna sytuacja.
    1 point
  17. Tylko że POZ popiera kucyki dobrowolnie a społeczeństwo popiera FOL pod wpływem propagandy którą im FOL sprzedało, albo przez wcześniejsze zastraszanie, albo też za pośrednictwem rządu państwa, któremu się nie podoba działalność biur. "Not alone" to propaganda FOLu, której nie kupuję a w "Ostatnia rzecz..." jakoś bohater nie został pozbawiony świadomości i poddany praniu mózgu. Nie zauważyłem również, żeby inni konwertyci też zostali poddani praniu mózgu, więc "Ostatnia rzecz..." dla mnie to chybiony przykład. Tylko, że nie każdy zbrodniarz jest zbrodniarzem z wyboru, tak samo jak nie każdy jest bezdomnym z wyboru. No dobra... Gwałcicielami/pedofilami wszyscy są z wyboru, ale mordercy, złodzieje... POZ i Equestria to odrzucają zbrodniarzy z wyboru bo ci z wyboru będą też w Equestrii popełniać zbrodnie. Pierwsze pytanie traktuję tylko jako nieudolną próbę przestraszenia mnie i przeciągnięcie na stronę FOLu. Co do drugiego pytania, to jeśli ludzkość sama nie potrafi się pozbyć zła i k*****twa które nim rządzi, to trzeba jej pomóc, choćby przez ponyfikację do której dąży POZ, jednakże, zważywszy to, że ponyfikacja nie czyści świadomości tak jak głosi to wszem i wobec propaganda FOLu, to nie dla każdego powinna być ta ponyfikacja dostępna, bo fanatyczny FOLowiec to nawet jako kuc będzie mordował inne kuce. Tylko, że żeby przenieść się do innego miasta to trzeba posiadać to czym gardzę i tak jak napisałem w pierwszym poście dla FOLu jak i w ogóle dla całej ludzkości jest "podstawą". Czyli pieniądze, cash, money, forsa, szmal, hajs, mamona, sałata, lub jak zwał tak zwał. A ta osoba jeśli nie ma wsparcia od nikogo i sama ma zarobić to jak ma zdobyć pieniądze na transport do innego miasta, utrzymanie mieszkania w innym mieście, zapewnienie sobie wyżywienia oraz innych niezbędnych rzeczy. Tak jak padło kiedyś pytanie na asku "Co Twoim zdaniem najbardziej psuje ludzi" - to bezapelacyjnie nadal potwierdzam swoją odpowiedź na to pytanie, że pieniądze. Łatwo powiedzieć, ale pomyśleć jak to zrobić to już... Tak chyba niekoniecznie, co?
    1 point
  18. Akurat mizantropia i antropofobia rodzi się z bycia odrzuconym i pogardzonym przez społeczeństwo. "Przestępcy uciekający przed sprawiedliwością?" - jeśli tak można nazwać tych, którzy sprzeciwiają się aktualnemu porządkowi świata (który i tak działa na naszą szkodę) to ok. "Jeśli zostałeś zaszczuty przez W11, albo Zawada z jego teamem depczą ci po piętach, wstępuj do POZ :lol:" Powiedzmy tak, że jest osoba która ma na tym świecie totalnego pecha bo: -jego/jej rodzice są tyranami, którzy wyrządzają własnemu dziecku krzywdę -jest odrzucany przez rówieśników w szkole -nikt nie chce się z taką osobą przyjaźnić ani nikt nie chce być jego dziewczyną/jej chłopakiem -nie ma z kim porozmawiać o swoich problemach, bo nikt wgl nie chce z nim/nią rozmawiać I czy taka osoba by miała powód by wstąpić do FOL? Nie, wręcz przeciwnie, bo dołączenie do FOL oznaczałoby dla niego/niej walczenie za tych, którzy ją/go odrzucili i krzywdzili. FOL, jak i całe społeczeństwo powinno się cieszyć, że już nigdy więcej nie zobaczą na oczy osoby, którą gardzili bo ta podda się ponyfikacji i wyniesie się do Equestrii gdzie każdy otoczy go/ja opieką a nie jeszcze utrudniać mu/jej to i pod groźbą kary śmierci zmuszać taką osobę do walczenia za tych, przez których cierpi a po wygonieniu/zniszczeniu Equestrii kazać tej osobie dalej żyć w nędzy, rozpaczy i w odrzuceniu przez społeczeństwo. PS, mam wrażenie, że od początku (to znaczy od kiedy jeszcze w starym wątku napisałem, że przeszedłem na POZ) część wypowiadających się chce bym przeszedł z powrotem do FOL. Tak by się stało, gdybym ponownie był hejterem i hejtował kucyki czyli... Nigdy.
    1 point
  19. Miał być długi i ambitny post, odnoszący się do wielu spośród wypowiedzi poprzedników. Miał. Ale ostatnimi czasy mam spore trudności z zabieraniem się za cokolwiek, to raz. Dwa, szkoda tracić mi parę godzin na rzucanie grochem o ścianę. I tak będziecie mieli moje zdanie gdzieś, jak macie gdzieś serial, razem z jego przesłaniem, wartościami i innymi mądrymi pojęciami. Więc rzucę kawałek swojego zdania i inne spojrzenie na sprawę. I tyle. Rzucacie się przez cały temat literami prawa, przynależnością gatunkową kucyków, hipotezami i założeniami "co by było, gdyby...", wymyślając przy tym coraz bardziej idiotyczne argumenty. I stoicie tam, gdzie staliście. A ja stoję tu, gdzie stało ZOMO. Jakoś przez 140 postów nikt nie odniósł się do serialu. Bo po co? Kogo to w ogóle obchodzi, nie? Na cholerę całe to gadanie o magii przyjaźni, po co lojalność, szczerość, dobroć i cała reszta. Kto by się przejmował tym klimatem szczęścia, piękna, niewinności, czystości, co? Kogo to może boleć, przecież to tylko głupia bajka. Pewnie, lepiej wszystko splugawić spłycić do pierdolenia chędożenia. Bo oczywiście kucyki zostały stworzone po to, żeby wszyscy mogli traktować je jak zabawki do jebania chędożenia. I oczywiście nie kłóci się to w najmniejszym stopniu z serialem, wcale. Tak wam trudno zrozumieć, że może w tym fandomie mogą być (co ja się oszukuję) osoby, dla których ważne są wymienione wartości? I że takie osoby nie zaakceptują traktowania ich ulubionych postaci jako doskonałego materiału do przerobienia na pornografię w "normalnym" wydaniu kuc solo, czy kuc z kucem, nie mówiąc już o HxP i źrebakach. Na siłę wciskacie się wszędzie tam, gdzie was nie trzeba, każąc wszystkim się tolerować i później dziwicie się, dlaczego ludzie was nie trawią. Jest w Internecie pełno miejsc przeznaczonych specjalnie dla was, to tam siedźcie, zamiast afiszować się wszędzie gdzie tom możliwe, wciskając wszystkim, że clopy są dobre i wspaniałe i oczywiście nie ma w nich nic złego, a skąd. I później jeszcze się dziwicie, dlaczego ludzie was "tępią". To tyle, więcej mi się nie chce rozpisywać, bo i tak lanie wody by wyszło. Jak ktoś jest w miarę ogarnięty, to zrozumie co chciałem przekazać. Trochę randomowego info teraz: jestem w stanie tolerować "explicit" arty, tudzież opowiadania z jednym lub więcej kuców, o ile przedstawiają coś więcej niż tylko materiał stworzony w celu ukazania rżnących się kucyków, żeby ktoś miał do czego zwalić. Twórczość ukazującą uczucia, emocje między bohaterami itd, gdzie wszystkie zaangażowane postacie czerpią z tego przyjemność, bo takie przedstawienie według mnie nie narusza zbytnio serialowych wartości. Odpada wszelki syf typu gwałty, wykorzystywanie seksualne, incest, foalcon, HxP oraz żałosne i nieśmieszne podteksty. Zgadzam się z Maxym co do ukrycia MLS i MLN. NLR/SE najlepiej też. Osobiście nie mam ochoty widzieć tego w ogóle, nawet nazw tematów, bo czasami tyle wystarczy, żeby naruszyć mi dobry nastrój. A, jeszcze do miłośników mordowania kucyków i robienia z nich mielonych: odpuście sobie krytykowanie clopów, bo gdyby hipokryzja wytwarzała energię, to moglibyście robić za elektrownie atomowe. P.S. W razie, gdyby ktoś chciał wysyłać mi wiadra gówna, groźby karalne, krytykę i pogardę, słowa otuchy, bombonierki, gratulacje, tudzież po prostu kontynuować sensowną dyskusję po zamknięciu tematu, zapraszam do korzystania z prywatnych wiadomości. Może nawet zaszaleję i podam adres Skype, czy coś.
    1 point
  20. Gdybym był adminem... a nie, byłem i mnie hejtowali ;___;
    1 point
  21. Paczka zapałek wart więcej niż ludzkość? Niestety nie moge się z tym zgodzić. Ja wyznaje zasadę "człowiekiem się urodziłeś człowiekiem umrzesz". Ludzie cię wychowali, ludzie pomagali ci gdy byłeś mały, uczyli cię, kochali, a ty? Zostawiłbyś ich na pastwę losu i pomagałbyś chodzącym stołką z bananem na ryju które chcą zniczyć ludzkość? Pomagałbyś im wymazać całą historię polski? Twojej ojczyzny, ziemi której nasi rodacy tak dzielnie bronili? Tysiące... ba, miliony ludzi zginełoby na marne. Po co broniliśmy się przed Hitlerem? Żeby później jakieś pastelowe kuce przejeły naszą ziemię? Pomyśl nie o ludzkości tylko o naszej ojczyźnie.
    1 point
  22. Dedykuję wszystkim POZowcom: "Nadmiar: Rozpleniła się nam ta dwunoga zaraza Siedem miliardów maleńkich szkodników Doprawdy to dla tej planety obraza Że łazi po niej tyle Janów-wędrowników Wielu już próbowało ten stan zmienić Hitler Pasha Stalin Tojo Pol-Pot Mao Należy ich miłosierne wysiłki docenić By chorej na życie ludzkości było mało Oni tylko chcieli odrobinę spokoju Ład na czerwonej z krwi planecie Kurdowie Polacy Żydzi bydło do uboju Nie udało się i teraz jesteśmy w biedzie Jak dobrze że przybyło kucze wsparcie Karabiny były za wolne magia jest lepsza Eliksir jak strzał w głowę otwarcie Kończy żywot istoty nie lepszej od wieprza Poczekamy te kilka lat i można świętować Uwolnienie Ziemi od wyrodnych Ziemian Pozwólmy planecie spokojnie konać Od Bariery, jak ustaliły mądre kucze gremia I kosmos wreszcie będzie prawdziwie wolny Od zbrodni swobodnej myśli czystego dobra Doprawdy kto wpadł na pomysł nieudolny By istniała taka rasa krnąbra i chrobra Bez obaw brzydcy ludzie nie ma strachu Oddajcie nam ciała umysły dusze serca historię rodziny lub idźcie do piachu Aż resztki waszego gatunku zeżre demencja "
    1 point
  23. Przede wszystkim proszę nie mieszać POZ i kucyków. Przeczytaj któreś z opowiadań wchodzących w skład Czterogodzinek Ghatorra, będziesz wiedział dlaczego. Jeśli ratowanie naszego świata ma polegać na zniszczeniu kultury, sztuki i innych dzieł naszej cywilizacji, to ja podziękuję. Ale robi to w sposób niedopuszczalny. Jeśli naprawdę chcą nam pomóc, to dlaczego nie pomogą opracować szczepionki na promieniowanie magiczne i nie przeniosą ludzi do Equestrii? To tak, jakby wywozić głodujące dzieci z Afryki do Stanów, po drodze je "wybielając" i pozbawiając tożsamości narodowej etc. Czasem ma, czasem nie ma. Zależy od opowiadania. Jednak POZ działa we wszystkich krajach. Poza tym argument się nie liczy. Nikt normalny nie przyznałby się do wspierania organizacji terrorystycznej, bo to skończyłoby się zamknięciem biur, inwigilacją etc. Tak, bo w czasie ataku na zatłoczone miejsce będą pytać, czy jesteś bronym, czy skrzywdziłeś kucyka i czy nie ukradłeś batonika za 1.30 zł... POZ to terroryści, w swoich działaniach nie patrzą na takie rzeczy. Poza tym co z osobami, które kucyki lubią, ale nie chcą się ponifikować? Zapominając przy tym o ważnej części tej magii, tj. o tolerancji i akceptacji wad przyjaciela Dla niezainteresowanych niestety też. Poza tym ponifikują w trybie przyśpieszonym, bez upewnienia się, że pacjent przeżyje przemianę. Jak Kalemu kradną krowa, to to jest grzech, a jak Kali kradnie krowa, to to jest dobrze. Sytuacja rodem z kłótni o to, czyje obozy były gorsze: sowieckie czy nazistowskie. Po pierwsze istnieje duże prawdopodobieństwo, że ofiara nieprzygotowanej ponifikacji zejdzie, bo serum będzie miało zły skład. Po drugie robią to zawsze. Po trzecie nie robią w sumie nic innego, podczas gdy taki FOL (a raczej FOW) prowadzi też badania naukowe, działa jako legalna partia polityczna etc. No i nie zapominajmy o tym, że POZ pozostawia swoje ofiary samym sobie, nie przejmując się ich losem. Tak samo robią misjonarze niektórych religii w Amazonii - przychodzą, dają gacie, mówią, że czary są złe, nawracają, odchodzą. A Indianie zostają z kilkoma nowymi chorobami i bez lekarza, bo pełniący jego funkcję szaman boi się, że zgrzeszy. Zauważ, że FOL rekrutuje się z różnych warstw społecznych, ale mało jest tam elity rządzącej. Poza tym to jest obrona własna. Co, jeśli dresiarze będą ci chcieli wpie... zadać wysokie obrażenia za pomocą pięści, stóp i wszelakiej broni mniej lub bardziej improwizowanej, to nie będziesz się bronił? (no dobra, zły przykład, 90% ludzkości by uciekła...) Bo to jest obrona rasy przed zagładą. Jak myślisz, jakby kucyki zhumanizować, zabrać im ich kulturę, magię, zmienić im psychikę, to pozostałyby kucykami? Czyli robią coś, czego POZ nie robi. Ehm... POZowcy też zachowują się jak hejterzy naszego fandomu. Tępią tych, którzy myślą inaczej niż oni. Tu się mylisz. Jakby był "bardziej dla rządów", to nie miałby takiego poparcia społecznego. Tak jest, robią pranie mózgu, indoktrynują siłą, ci, którzy myślą inaczej, są oblewani eliksirem... A nie, zaraz, to o POZ. POZowcy też czerpią pełnymi garściami z totalitaryzmów, tylko nie bezpośrednio. Poza tym gdzie FOW się tym inspiruje? Pomijając ten nieszczęsny "kucyki w Auschwitz", którego nie czytałem, nie przypominam sobie obozów zagłady. Za to obozy internowania już tak, choćby w Not Alone. Przykłady? Skoro już jesteśmy przy domysłach, to można śmiało założyć, że przed stworzeniem eliksirów strona equestriańska też takie badania prowadziła, tyle że na ludziach. Że brak dowodów? Dowodzi to skuteczności propagandy POZu. Niby gdzie? Argument z kosmosu. Nawet jeśli prowadzą działalność zarobkową, to robią to w celu zdobycia funduszy = pieniądze są tylko środkiem do celu. Tylko w jednym opowiadaniu. Ponadto POZ morduje w brutalny sposób ludzi - zdarza się, że dawka eliksiru jest zbyt mała/źle przygotowana, przez co przemiana jest tylko połowiczna. Dziwny argument, niepoparty dowodami, a jedynie lipną teorią spiskową. FOL raczej nie chciałby tego - raz, że działa dla dobra ludzkości, dwa, że w razie przejęcia władzy przez POZ byłby w danym kraju w sytuacji niezbyt komfortowej. No i POZ robi w sumie to samo - część opowiadań sugeruje lub mówi wprost, że sponifikowani stają się ślepo posłuszni Celestii. FOL poluje na cywili? FOL podejrzewa o zdradę każdego, kto nie rzuca granatem w kucyka? Nie. Za to POZ ponifikuje wszystkich jak leci. To samo tyczy się POZowców. Wychodzi na to, że jestem za FOW. FOW nie jest organizacją terrorystyczną, lecz działa legalnie, m.in. na polu naukowym i politycznym. Jego wrogiem nie są kucyki, lecz POZ; sprzeciwiają się też przymusowi ponifikacji. Zanim ktoś powie, że nie jest przymusowa - jest. Jedyną alternatywą jest śmierć od bariery/promieniowania magicznego. Dlatego FOW dąży do opracowania sposobu na zatrzymanie bariery. Tak przy okazji - walka o nowy, lepszy świat nie powinna polegać na niszczeniu wszystkiego w zasięgu wzroku.
    1 point
  24. http://www.putlocker.com/file/6D43791DDBBBC795# miłego oglądania :cGfSS:
    1 point
  25. Wszystko zależy od przyjętych założeń. A te które widzimy tutaj są do cna błędne i egoistyczne ponad ludzkie (i kucykowe) pojęcie. Zakładasz, że każdy musi doceniać fakt, że Książę B. został w taki a nie inny sposób wychowany i odpowiednio go traktować. Kolejne założenie jest takie, że rzeczone traktowanie należy mu się z racji urodzenia i wychowania. I tu właśnie tkwi błąd. Jaki? Szlachectwo to nie tylko przywileje, których Blueblood się domaga, jak wynika z Twojej wypowiedzi. Istnieje pewne bardzo dobrze oddające problem wyrażenie/powiedzenie: "Noblesse oblige". Szlachectwo zobowiązuje. Nie jest wyłącznie przywilejem - jest głównie obowiązkami. A zobowiązuje do tego, żeby zachowywać się zgodnie ze swoim wychowaniem i pozycją. Ale robić to z klasą. Czyli z czymś o czym Blueblood nie ma najmniejszego pojęcia. Na dodatek jego snobistyczno-egoistyczne podejście do całej sytuacji jasno pokazuje, że nie byłby w stanie pojąć czym jest arystokratyczny styl i klasa, choćby ktoś tłumaczyłby mu to przez cały dzień i na dodatek pokazywał wykresy. Dodatkowo wychowanie, jakiemu został prawdopodobnie poddany jasno wskazuje, że obrazowo mówiąc wszystko miał podtykane pod nos. Jestem bardzo ciekaw jak poradziłby sobie, kiedy musiałby podjąć jakąś niesamowicie ważną i kluczową dla jego dalszego życia decyzję - na przykład samodzielnie wybrać sobie potrawę na obiad? Osobiście uważam, że jako osoba, której poziom jasno wskazuje na to, że potrzebuje latarki, mapy, kompasu i przewodnika z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem do znalezienia własnego tyłka za pomocą swoich kopyt, byłoby to ekstremalnie ciekawe i zabawne doświadcznie. Coś na zasadzie: Księciuniowi w wybór dano - jesz dziś kwiaty albo siano. Wśród zastawy z której jada z niezdecydowania pada (Tak, to jest parafraza piosenki zespołu Akurat). To by było na tyle
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...