Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 05/24/14 we wszystkich miejscach

  1. Chcieli fotki z meeta, to majo: https://www.dropbox.com/sh/29emfhq394s7fl3/AAANnGsKcy2qhafUgG8uV0aia
    2 points
  2. Praca przeczytana, pora więc wyraźić opinie. 10 letni anarchista, który za swe zbrodnie zostaje "zesłany" do Ponyville - Koncept ciekawy, ale wiek bohatera nie pasuje według mnie. Rozumiem gdyby jakiś dorosły, albo przynajmniej wchodzący w wiek dojżewania...ale nie, tutaj źrebak uczęszcający do podstawówki chce zbużyc system i ład, trochę to nie teges. Sam wyglad głównego bochatera - Ogolony na łyso karmelowy kuc ziemny (tak sie przynajmniej domyślam, bo nie wyjaśniłeś tej kwesti ), z ogonem w kolorze "otoczakowym". (Nie licząc już, że takiego koloru nie ma.) Jaka maka pozwoliła by swojemu dziecku na takie coś ? Gdybyś dopisał, że jego rodzicielka jest np.: Jest alkoholiczką, albo narkomanką ( Co dodawało, by więcej głębi bohaterowi) ma go gdzieś, i mysli tylko o kolejnej działce, lub flaszce, to całośc by miała więcej sensu. Niechęć Steel Hooves'a sposobu rządów w mieście - Nic nie jest wyjaśnione, nie lubi go bo...no właśnie, czemu ? Jest wzmianka o władzy pieniądza, i o znaczeniu pochodzenia...tyle że na wzmince się kończy,nie ma nic na temat przyczyn osobistych. Cóż, tytułowy Anarchista jest po prostu, ja wiem płytki - Wspominałem o tym juz wcześniej. Nie ma ani słowa o powodach nienawiści do sytemu, i najwazniejsze...czemu go tak naprawdę nie lubi ? Bo szczerzę zawsze jest w takich sprawach cos prywanego. Nie trzymasz się charakteru - Skoro jest chuliganem i wandalem, to czemu jest taki miły dla Cheerliee ? Powinin jej nie znosić, i nie nie chcieć nawet się do niej odzywać, a co dopiero przystawać na układy z nią, i słuchać jej co do joty. Dobra, teraz czas na coś miłego; Sam pomysł wdług mnie, ma potencjał. Jestem, że tak powiem zielony w pisaniu, ale muszęci powiezieć, że gdybyś trochę dopracował fic'a to mogła by wyjść fajna praca.
    2 points
  3. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  4. Fabuła... 10 latek czytający pornosy, ma dziewczynę i boi się, że koleżanki z klasy wykorzystają go jako zabawkę? Pegaz w złotej zbroi? Gwardzista eskortuje dzieciaka z podstawówki, nie mam więcej pytań. Mnóstwo błędów logicznych, składniowych i fleksyjnych, które mocno zaburzyły czytanie. Brak opisów. Kolory typu "otoczakowy"... Czy Ty w ogóle wiesz co to otoczak? Ten fanfik to jedno wielkie ZŁO. Chyba, że to miało być randomowe. Biedny anarchista walczy z systemem, który jest zły... Nie, po prostu nie. Jeszcze to zesłanie do Ponyville. Normalnie napisałabym jakąś zaletę, ale tutaj nie ma ani jednej.
    2 points
  5. ,,Daedry są wśród nas" [Crossover] [Comedy] [Slice of Life] [Adventure] [Dark] [Human] Opis: Odważni podróżnicy, przemierzający wertepy Tamriel! Elfy, ludzie, Khajiitowie i Argonianie! Pozwólcie, że opowiem ku uciesze gawiedzi zdumiewającą opowieść z Prastarych Zwojów, która przekracza nasze pełne zrozumienie. Jest to bowiem opowieść o daedrach. Znamy je, prawda? Po tym, co dzisiaj usłyszycie, już nigdy nie będziecie patrzeć na nie w ten sam sposób. Opowiem, jak najpotężniejsi z nich zostali strąceni ze strasznych tronów Otchłani i trafili w obcą krainę, materialni, ze słabą mocą i bez widoków na drogę powrotną. Usłyszycie, jak walczyli, by, nie przesadzam, ocalić nie tylko siebie, ale również nas, wbrew wszystkiemu, co o nich sądziliśmy! Chcecie? Zatem dajcie staremu opowiadaczowi 5 septimów, bo przez Zwój nie mogę już zarabiać. Oczywiście crossover z The Elder Scrolls. Daedryczni książęta w roli głównej. Epizod I - W pewien ciemny Thurdas Epizod II - Najgorszy dzień w życiu Epizod III - Poszukiwacz Epizod IV - Seeerrrrr dla wszystkich! Epizod V - Trzy daedry w łódce nie licząc psa Epizod VI - Swędzenie Epizod VII - Sprawy nabierają tempa Epizod VIII - Pięć daedr, alkohol i burda Epizod IX - Za linią wroga
    1 point
  6. Wiele osób z tego forum było przeze mnie torturowan... to znaczy, bezpośrednio zachęcanych do czytania fanfików z serii Winningverse. Nawet na ich cześć postawiłem stosowny temat w dziale Fanfiction ENG. Jednak wiedząc, że sporo osób woli czytać w naszym rodzimym języku postanowiłem zacząć tłumaczyć te opowiadania. Z dumą moge Wam zaprezentować pierwszy owoc wysiłków moich i kilku osób, które ulegając mojemu marudzeniu zgodziło się zająć korektą i prereadingiem. Dlatego przed przejściem do meritum sprawy chciałbym serdecznie podziękować piątce osób: Korektorowi: W ta niewdzięczną rolę wcielił się Decaded. Prereading: Magenta, GamerLuna, Cygnus oraz Fisk Adored. Dziękuję Wam wszystkim za pomoc. Sugerowana chronologia lektury: (The Incredibly Dense Mind of Rainbow Dash - The Life and Times of Winning Pony rozdziały 1-8 - The Incredibly Distracting Flank of Fluttershy - The Life and Times of Winning Pony rozdział 9-10 - dalsza cześć po przetłumaczeniu) A teraz z dziką radością przedstawiam opowiadania: The Incredibly Dense Mind of Rainbow Dash (Otwarcie Serii) [Oneshot][Romans][Komedia] Autor: Chengar Qordath Tłumaczenie The Life and Times of Winning Pony [NZ][Romans][Komedia][slice of Life][shipping][Violence] Autor: Chengar Qordath Rozdział 1 Rozdział 2 Rozdział 3 Rozdział 4 Rozdział 5 (Tu występuje Violence) Rozdział 6 Rozdział 7 Rozdział 8 Rozdział 9 (Tu występuje Violence) Rozdział 10 Rozdział 11 The Incredibly Distracting Flank of Fluttershy [Oneshot][Romans][slice of Life] Autor: sidewayz2013 Tłumaczenie Tym razem do grona prereaderów dołączył Gandzia. Z biegiem czasu Gandzia został głównym korektorem całej serii przez co kiedys umrze z przejedzenia frytkami... Tłumaczenie kolejnych części jest już w toku, postaram się zamieszczać je jak najczęściej. Tagi będę uzupełniał w miarę pojawiania się odpowiednich opowiadań. Liczę, że będziecie czerpać z lektury taką przyjemność, jaka przypadła mi w udziale.
    1 point
  7. Witaj, cieszę się, że zainteresował cię ten temat! Uszanowanko dla Ciebie! Ptaszysko może i kojarzysz z jakiegoś posta, ale nie sądzę, że od tej (może i lepszej) strony Będę tu wstawiał prace: nie zawsze o tematyce MLP, nie zawsze rysunki, za to zawsze od podstaw do końca zrobione przeze mnie. Zatem Niech Się Staną Arty! Ponysona, Oc'ek własny Eri jak widać! WEKTOR Jeden z pierwszych rysunków wykonanych ołówkiem automatycznym... ...Taak Ołówek się spodobał xD Konkurs MBlood (Deviantart) (Wyróżnienie) Digital robiony w Gimpie z użyciem tabletu. Pierwsza próba abstrakcji! ^^ Zaczęło się niewinnie w MDK'u Orginalnie praca na formacie A5 piórem, cienkopisem i markerem! I zrobiona niedawno Abstrakcyjna interpretacja mojej drugiej Oc'ki Choć tym razem cienkopisem 0,05mm! Challenge: Znajdź pyszczek i oko Śmiało możesz krytykować, oceniać i ochrzanić! Miłego dnia
    1 point
  8. Anarchista Autor: Hoffner Korektor: Sabon Akcja rozpoczyna się po 12 odcinku pierwszego sezonu, jak już CMC istnieje. Do Ponyville zostaje przymusowo zesłany tytułowy bohater. Jest on buntownikiem manechatański działający przeciwko obecnemu, otaczającego go ze wszystkich stron systemowi. Walczy jak wielu mu podobnych przeciw złu, które widzi, czego inni nie dostrzegają lub nie chcą zobaczyć bo tak po prostu łatwiej. Przez to co zrobił, zostaje zesłany w celu resocjalizacji po pewnym incydencie. Nie był wstanie się z tego wywinąć choć próbował. Po rozprawie według niego ustawionej od górnie ze względu na jego pochodzenie zostaje przez państwo przydzielony do Cheerilee, która zostaje jego kuratorką. Opowiadanie przedstawia trochę inny punkt spojrzenia na Equestrie połączoną z latami ‘60-‘90 dwudziestego wieku, tamtejszą technologią i problemami. Przede wszystkim wielką role będą odgrywać wszelakie subkultury, podziały i uprzedzenia do siebie. Co wyjdzie. Czas okaże. Pierwszy projekt tego typu. Rozdział 1 // po modyfikacji, by pozbyć się zbroi... Rozdział 2 część 1
    1 point
  9. Po bardzo miło spędzonym czasie na tematycznej imprezie, gdzie miałem nawet okazję trochę się poudzielać na temat fanfików razem z osobistościami takimi, jak Dolar, Alberich czy Irwin, udaliśmy się z przyjacielem na przystanek tramwajowy, z którego bez problemu dotarliśmy w okolice obu dworców głównych. Trochę się pokręciliśmy w poszukiwaniu dobrej linii, aż w końcu wzięliśmy jakiś autobus właściwie nie zatrzymujący się w Oławie, tylko przejeżdżający - wybłagaliśmy zatrzymanie się przy naszym własnym domu kultury. Ale nie o to chodzi. Meet był prześwietny. Porównując go z meetem Bytomskim, jedynym na którym byłem do tej pory: -Na pewno było skromniej, ale w mojej opinii wyszło to tylko na dobre. -Osób było może z 80, może więcej. -Pokoje były tylko dwa, paneli mniej, aczkolwiek osobiście "enjoyowałem" bardziej - głównie właśnie przez mniejszą ilość osób. -Panowie i panie ze sklepiku nie zawiedli i tym razem, dostarczając nam bardzo duże ilości przypinek, plakatów, kubków, pluszaków i wielu, wielu innych. -No i zostałem do końca! Co do własnych obserwacji i notatek: Była bardzo przyjemna atmosfera, było pełno hugów, miłości i rozmów. Aukcja charytatywna zebrała nieco ponad 600zł(Flyghtning dał 1/5 tej ceny za jednego arta!), spotkałem parę znanych i nieco mniej znanych osobistości... Cud, miód. Panowie, możecie być praktycznie pewni mojej obecności na kolejnym zorganizowanym, o ile taki się odbędzie.
    1 point
  10. Znowu podbijam.
    1 point
  11. Tym razem odpuszczę ponieważ nie napisałem w zasadach, że trzeba się trzymać regulaminu. Mówiąc krótko - max 3 utwory. Chyba, że napiszę inaczej. W tym przypadku można wstawić max 3. Sabina - Nie edytuj swojej wypowiedzi Ale to ostatni taki post, ok? (dotyczy to wszystkich).
    1 point
  12. To ja wrzucę kilka kawałków od siebie, których nie lubię. Na pierwszy ogień leci to: Melodia nie powala. Nie jest to żadne dzieło sztuki jak dla mnie. Tekst wg mnie jest banalny i też w nim nic szczególnego. Piosenka napisana tylko po to, żeby pasowała pod konkretny film. To mi się bardzo nie podoba. Nie podoba mi się też dziwna fascynacja stacji radiowych tym utworem... A teraz uwaga, bo będzie disco polo Muzyka jak na ten gatunek może być. Tekst też w miarę. Za to teledysk mnie powala... Wokalista siedzi na pustyni, śpiewa, tańczy i tak dalej, a tu nagle na tej "Saharze" kwiatki... Nie byle jakie, bo plastikowe! Za dużo już tej piosenki. Przejadła mi się (i pewnie nie tylko mi) do granic wytrzymałości... Perfidny plagiat tej piosenki: A szalało pół Polski... Trochę się wyżyłam
    1 point
  13. Ale przecież ten kawałek jest zrobiony dla żartów... To nie jest na serio.
    1 point
  14. 1. Bardzo lubię Pinkie Pie, bardzo szybko mówię, koleżanki mówią że jestem szalona, uwielbiam śpiewać piosenkę ,,Smile'' i rozweselać innych 2. Królowa Podmieńców. 3. Luna 4. Hmm, chyba jednak wolałam Twilight jako jednorożca. 5. Fanart 1. Change 2. Skąd wiedziałaś że to wybiorę ? Sama nie wiem xD Ciekawie by tam było. 3. Spróbuję długo 4. Nie mam pojęcia )
    1 point
  15. N: Którkie, proste, Cassidy... Może być. A: Nigdy nie mogłam zrozumieć czy ten kot medytuje czy wyraża sobą że nic go nie obchodzi. W każdym razie ma na chuście „lol”. Przejdzie. S: Jako że Lyra to jedna z moich ulubionych postaci... 10! U: W miarę fajna, napisała do mnie, miła jest. Heh.
    1 point
  16. RR Short "A Case for the Bass" Tego się nie spodziewałem
    1 point
  17. Każda partia ma swój program gospodarczy, każda chce w pewien sposób przekonać Polaków do zostania w kraju i każdy obiecuje poprawę w tym aspekcie, od E+TR do NP. I czasami kwestie światopoglądowe i gospodarcze pokrywają się ze sobą. To czy pójdziemy w stronę socjalizmu czy kapitalizmu - obie ścieżki mają mocne i słabe strony - ma duże znaczenie dla gospodarki, ale jednocześnie jest kwestią ideową. Poza tym, obecnie żadna siła polityczna w Polsce nie ma w programie walki z Kościołem(tu mówię o partiach jako całości, nie o ludziach, wśród których zdarzają się radykałowie), niektóre z nich zabiegają o to by państwo było bardziej świeckie. Na przykład, póki co nikt nie chce zakazać np. nauczania religii(czego ja osobiście bardzo bym chciał). Po prostu lekcje religii powinno się przenieść do kościołów, państwo nie powinno ich również finansować. I to również ma znaczenie dla gospodarki, bo na nauczanie religii w szkołach państwo wydaje duże ilości pieniędzy, które można by wydać na bardziej słuszne cele. Ktoś tu się z tym nie zgodzi?
    1 point
  18. Jako że nie mam jeszcze dowodu i przez kilka lat jeszcze nie będę mieć to nie zagłosuje. Gdybym miał... cóż przychylam się bardziej w stronę prawicy ale trudno zagłosować by mi było na Korwina czy na RN gdyż obydwie te partie są dla mnie zbyt konserwatywne. Jednak szczerze, uważam że głosowanie na partie pod względem spraw społecznych jest pomysłem złym. W pierwszym miejscu należało by zagłosować na partie która ma jakiś sensowny program ekonomiczny a w dopiero w drugiej kolejności patrzeć na sprawy społeczne. Bo konflikt z kościołem, konfliktem z kościołem. Ale jego istnienie, czy też jego brak, nam żołądków nie napełni. Możemy się kłócić o wiele spraw społecznych, ale tak naprawdę żadna z nich nie ma zbytniej wartości. Potrzeba nam partii która zapewni nam byt, zatrzyma w końcu fale imigracji oraz polepszy nasz "wspaniały" system nauczania. Sprawy takie jak kościół i inne społeczne problemy możemy zostawić na później.
    1 point
  19. O, w końcu następny dialog!
    1 point
  20. 1 point
  21. Ciekawy temat ..Lubię to Osobiście nie mam OC z MLP, ale posiadam z "the Neverhood". Nie będę się rozpisywać, bo dzisiaj mam trochę zabiegany dzień, a tego jest bardzo sporo . Moją pierwszą postacią jaką stworzyłam i udało mi się sukcesywnie ocalić z imienia Mary Sue to Caline. Powstała w 2008 roku i na samym początku posiadała inną historię stworzenia, ale o tym nie chce wspominać, bo to było totalną porażką xD. Paruję ją z Ottoborgiem. Kolejne OC to są dzieciory powstałe z związku Caline x Ottoborg: -Ottimo & Tuborg typowe bliźniaki typu "bez odzywania też siebie rozumiemy" ..Następcy tronu ojca (dość długa historia ,ale zrozumiałe dla osób które orientują się dobrze w canonie i fanonie fandomu NH). (są to bliźniacy "jednojajowi" i jedyną, fizyczną rzeczą jaka ich rożni to górne loki na głowie) -Ceola typowa nadopiekuńcza i dość uległa istota (nieukończony projekt). (Nie miałam innego aktualnego obrazka......nie to nie są jej codzienne ciuchy xD..Sorry takiego requesta dostałam od koleżanki) -Bortor...taki typowy gbur i niestety postać zdobyła takie uznanie, że przyniosło to w większości same niekorzyści. Rok temu fandom walczył nachalnie o to kto zrobi z nim pairing (nawet jedna laska mi groziła samobójstwem) ...i przez natłok tych dram z ludźmi...zdecydowałam się, że zrobię broOTP z nim oraz innym przedstawicielem płci męskiej. W fandomie przez przykrą przeszłość mamy osobniki z pseudonimami "BortorFAGI". (To ten PAN z "baranią" głową.....ten dzieciak po lewej stronie to następna postać) -Gred.. "Rodzynek" w rodzinie, jest uroczy i cholernie naiwny (nieukończony projekt). (Mały normalnie nie chodzi w tej czapie..wybaczcie nie miałam innego obrazka)
    1 point
  22. Ja nieco prowokacyjnie wskrzeszę ten temat. Technologia do zbudowania wirtualnej Equestrii już istnieje. Nie są to co prawda nanoroboty o których wspominał zbanowany już autor tematu. To była na tą chwilę zbyt bujna wyobraźnia Z pomocą przychodzi Oculus Rift czyli hełm wirtualnej rzeczywistości + dodatki https://www.youtube.com/watch?v=uNeoZUah8iU Skoro istnieje w prototypie symulator ptaka, to przy odpowiednim nakładzie można spokojnie zbudować symulator konia albo smoka. Idąc tym tropem kucyka z serialu. Co o tym sądzicie? Chcieliście by coś takiego w domu w takiej lub wersji MLP? Czy może to jedynie techniczna ciekawostka, nie mająca realnego potencjału? Moja opinia. Pierwsze co sobie pomyślałem to wow czyli taka technologia jest już dostępna. Bierzcie moje pieniądze i przynieście mi to do domu. Cóż emocje po chwili ochłonęły. Domyślam się, że korzystanie z takiego urządzenia daje niezwykłe przeżycia, ale czy naprawdę wchodzenie w buty jakiegoś zwierzęcia było aż tak ciekawe by robić to codziennie. Stawiam, że jest to uciążliwe po krótkich sesjach, a po kilku minutach tego typu symulator nie ma już nic nowego do zaoferowania. Osobiście dla mnie w takiej formie jest to jedynie kusząca ciekawostka. Wprost idealna na różne wystawy techniczne, albo dla ludzi co nie mają co robić z pieniędzmi. Cały czas tego typu technologia to pieśń przyszłości, chociaż nie tak odległej jak wskazuje tytuł. Gdy tego typu symulatory staną się bardziej poręczne, to niewykluczone, że właśnie w ten sposób może wyglądać nowa generacja komputerowej rozrywki. Nie da się ukryć, że wiele barier dotyczących wcielenia się w bohatera, nie do obejścia dla dzisiejszych programistów, dzięki zastosowaniu hełmów wirtualnej rzeczywistości bezpowrotnie znika. Do nich może należeć przykładowo czucie kopyt. To wszystko daje możliwość stworzenia gry z tego tematu. Nic tylko kodować Zapraszam do dyskusji
    1 point
  23. Mnie przeraża to co się dzieje już teraz- ludzie nie umieją pogadać bez alkoholu, bo są zbyt przyzwyczajeni do rzeczywistości wirtualnej i nie potrafią nawiązywać znajomości w realu. Kiedyś było inaczej, dane jest mi nawet te czasy pamiętać, szkoda że minęły. A co do snu świadomego- to też jest uzależniające i to bardzo .
    1 point
  24. Radze Ci wstawić tagi [sad] [komedia], bo to tak żenujące, że aż śmieszne
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...