Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 11/07/14 we wszystkich miejscach

  1. https://www.humblebundle.com/store?utm_source=Facebook&utm_medium=Link&utm_campaign=Free+Metro+2033 Free metro 2033 ^^
    2 points
  2. Pora dorzucić swoje 3 grosze. Skończyłem czytać fika już jakiś czas temu, ale komentarz będzie dopiero teraz. Chciałbym także oddać głos na tag [Epic]. Naprawdę rzadko zdarza mi się czytać opowiadania zawierające ludzi, które są dobre. Zwykle dominuje tam ogromna schematyczność, tutaj jednak tak nie było i z tego jestem naprawdę zadowolony. Kiedy zobaczyłem tag [postapocalyptic] na mojej twarzy pojawił się banan, uwielbiam opowiadania w takich klimatach, zwłaszcza z kucykami. Jedyne, nad czym zastanawiałem się przez, dosłownie, całą długość opowiadania są Zmory. Jak powstały? Czym są dokładnie? Jak wyglądają? Dzikie psy były oczywistością do wyobrażenia sobie, ot zwykły, chuderlawy kundel, któremu brakuje w niektórych miejscach sierści i tylko ślini się, widząc potencjalny posiłek. Szkoda natomiast, że nie zawarłeś więcej opisów głównego zagrożenia w wykreowanym przez Ciebie świecie, z chęcią poczytałbym. Nie będę specjalnie rozpisywał się o tym, że fik pozostawił pewną pustkę w mojej głowie po zakończeniu, bo jestem miłośnikiem tasiemców. Właśnie, zakończenie... Nawet, gdyby cały fik był napisany średnio, to byłbym nim zachwycony za sam ostatni rozdział. Zarówno fajerwerki, jak i zmuszające do refleksji zakończenie, wprost świetne, nie mam nic więcej do dodania. Te wszystkie, a nawet więcej, czynniki składają się na to, iż Twoje opowiadanie zasługuje w mojej opinii na tag [Epic]. W kilku miejscach znalazłem literówki, ale czyta się świetnie. Jeden z niewielu "humanów", które z czystym sercem byłbym w stanie polecić praktycznie każdemu. Na zakończenie komentarza chciałbym przyznać rację Dolarowi i poprosić tym samym o prequel, nawet jeśli byłby to zwykły slice of life. Uniwersum, gdzie ludzie od zawsze żyją na tym samym świecie z kucykami brzmi, cóż, pociągająco. Gratuluję udanego fika, Besterze.
    2 points
  3. TAK SIĘ POWINNO PISAĆ MINIATURY. Opowiadanie ma pięć akapitów, jakieś 200 słów, pół strony długości i jest GENIALNE. Trudno jest napisać coś konstruktywnego o czymś tak krótkim i to jeszcze bez spoilerowania, ale spróbuję, to ten tekst jest tego warty: główną bohaterką jest Pinkie Pie, która buszuje po mieście w halloweenową noc w poszukiwaniu czegoś słodkiego. Wokół same pary, kucyki obściskujące się po kątach i wymieniające czułe uśmiechy. A ona - jedna, sama... czy to nie smutne? Ano, bardzo. Na szczęście Pinkie również kogoś ma. Kogoś specjalnego. Kto to jest? Odpowiedź na to pytanie, zawarta w przedostatnim akapicie, jest w sumie przewidywalna, ale nijak nie ujmuje jej to mocy. Przeczytałam i mnie zmroziło, bo wcześniejsze fragmenty absolutnie nie wskazywały na to, że ten moment będzie tak... mocny. Wszystko jest na swoim miejscu, a Pinkie oddana tak doskonale, jak to tylko możliwe, ale jednak ciarki mnie przeszły. A ostatnie zdanie to absolutny, totalny majstersztyk, cytat dnia, perła. To jedno zdanie "robi" cały tekst. Dzięki niemu to maleńko to pełnokrwisty horror, wręcz creepypasta. Poulsen, już to mówiłam, powiem jeszcze raz - zasłużyłeś na podium po stokroć. Napisane idealnie i mrok aż się z tych kilkunastu zdań wylewał. Brawo. A skoro już tu jestem... piszżesz "Plasterek"! Niektórzy czekają z utęsknieniem na kruszącą krakersami i złośliwą jak sam diabeł Tavię! Pozdrawiam, Madeleine Pod Wrażeniem
    2 points
  4. Nie będę odstawał od reszty i jeśli chęci oraz inspiracja pozwoli poniżej będę zamieszczał swoje króciutkie wypociny. Jestem szalenie ciekaw czy na MLPPolska znajdzie się ktoś kogo pociągają ciężkie, mroczne klimaty... Lanternjack [Oneshot][Dark][Adventure][Lovecraft] Horror lovecrafotowy i moja pierwsza próba naślodowania takiego stylu, która to znalazła uznanie w edycji XII konkursu literackiego. Rzecz ma miejsce na Akrach Słodkich Jabłek, bohaterem jest anonimowy typek, a istotną rolę odgrywa jedna z serialowych bohaterek. Dopowiem, że historia wyjaśnia konsekwencje jednego z odcinków sezonu czwartego i raczej nie trzeba byc geniuszem żeby zgadnąć o który odcinek chodzi. Tamta zielona suka [Oneshot][Dark][Violence Odrobinę inny klimat, bo w dużej mierze wzorowany na Sin City Franka Millera. Jeszcze jedna próba konkursowa, tym razem przeznaczona edycji XIV, i tym razem poza podium. Pisząc stawiałem na cięzki klimat i charakterystyczną dla miasta grzechu brutalność, reprezentowaną przez znanego co poniektórym postać Marva, który to stanowił inspirację dla charekteru głównego bohatera.
    1 point
  5. Ponieważ jestem gupi i nie mam pomysłów, trzymajcie niczym nierozbudowywaną wersję GŚPDTD, ledwie z jedną naniesioną poprawką. Pokrótce opisując: Bon Bon spotyka gościa, takiego na którego widok zapewne uciekalibyście jak najdalej. Jednak w tę jedną noc stanął on naprzeciw tej jednej klaczy i... Gdy Śmierć puka do twych drzwi Najpewniej po następnych zwykłych edycjach (jestem za tępy, by pisać więcej niż 2000 słów) otrzymacie w tym temacie linki do moich nowych prac. No chyba, że zapomnę o jego istnieniu, a z moim poziomem ogarniętości trudne to by to nie było.
    1 point
  6. Witam ponownie! Tym razem prezentuję wam środkową pozycję w konkursie literackim na NMN. Bez wstępów jak z kalendarza, oto: Wigilijny poranek kadawera %5BDark%5D[black Comedy]%5BSoL%5D Tak, sam fik wydaje się dość ściaśnięty, ale ten limit słów był zabójczy. Mam plan to rozszerzyć, ale na razie mam inne priorytety. Będzie poprawiony, rozszerzony, po prostu lepiej dopieszczony ;3 Edit: Skleroza nie boli, ale trzeba się nachodzić... już poprawione.
    1 point
  7. Edit: Nastąpiła dobra zmiana tytuły tematu, gdyż nie do końca świadomie (a raczej bez takiego planu) kolejny oneshot ze sierżantem Razor Drillem stał się bezpośrednią kontynuacją Pana Atkinsa. W takim razie zmieniam tytuł tematu i będę tu umieszczał kolejne tego typu opowiadania. A zaplanowanych jest jeszcze co najmniej... kilka tekstów. Tak się dziwnie złożyło, że lektura pewnego wiersza posłużyła mi za inspiracę do stworzenie prezentowanego tu opowiadania. Nie jest to historia wojenna, choć mówi o żołnierzu. Jest to historia o tolerancji i nie przyjmowaniu niczego na wiarę, ale w nieco odwróconym aspekcie. Pokazuje (a przynajmniej takie ma zadanie), że każdy, nawet najlepszy, może popełnić błąd. Lecz panem Atkins zowią mnie, gdy pora iść na front. [Oneshot], [slice of Life]. [Dramat] But It's "Thank You, Mister Atkins", When The Band Begins To Play by Airlick Ponownie spotykamy się ze starszym sierżantem Razor Drillem, tym razem w czasie podróży morskiej. Ta historia ma za zadanie pokazać jak ważny jest wzajemny szacunek dla odmiennych obyczajów. Szczególnie na falach oceanu. Dodatkowo otrzymujemy nieco większy wgląd w historię świata przedstawionego w tej serii opowiadań. Akcja dzieje sie niedługo po wydarzeniach opisanych w Panu Atkinsie. Eternal Father, strong to save... [Oneshot], [Slice of Life] Tym razem (po kilku ładnych latach przerwy, tak wiem leń ze mnie) zapraszam na wyprawę w przeszłość Razor Drilla, kiedy jeszcze nie był doświadczonym przez życie starszym sierżantem, a zielonym jak szczypiorek na wiosnę rekrutem REA (Royal Equestrian Army). Opowiadanie spokojne (jak powiedziano - wręcz angielskie), które ma za zadanie naświetlić nieco początki kariery podoficera. Hey, Brother... [Oneshot], [Slice of Life] Chronologia opowiadań: Zapraszam do lektury, jak zwykle licząc na komentarze i konstruktywną krytykę. Świat kreowany jest na podstawie tej mapy.
    1 point
  8. Witam! Od jakiegoś czasu szyję pluszaki. Używam polaru na ciało i grzywę oraz aktualnie naprasowanki na oczy i znaczek, choć mam zamiar to zmienić, niestety haft komputerowy do tanich nie należy (przynajmniej dla mnie). Jakby nie było, szukam alternatyw. A oto moje prace: A tutaj link do galerii na deviantarcie: http://adamar44.deviantart.com/gallery/ Jak zrobię coś godnego uwagi to tutaj się będzie pojawiać tak jak na DA. Jeśli byłby ktoś chętny na swojego pluszaka to chętnie go wykonam. Cena wynosiłaby około 100 zł, wszystko zależy od konkretnego pluszaka. I jak, podobają się? Liczę na konstruktywną krytykę i ewentualne sugestie jak poprawić kolejne prace.
    1 point
  9. Ja będę to streamował. Zapraszam na: piro272.tumblr.com/stream
    1 point
  10. Zygfryd zaczął nucić i jednocześnie tańczyć( Zygfryd ma nadzieję, że nikt go nie widzi): "I hate what I´ve become The nightmare´s just begun" "It's hiding in the dark It's teeth are razor sharp There´s no escape for me It want's my soul it want's my heart No one can hear me scream Maybe it's just a dream Maybe it's inside of me" ((http://www.tekstowo.pl/piosenka,skillet,monster.html stąd to wziąłem ; piosenka idealnie określa uczucia Zygfryda ))
    1 point
  11. Co tu dużo mówić... fik jest perfekcyjny. Zdumiewające jak wiele dobrej zabawy można zamieścić w tak krótkim tekście, którego lektura dostarcza chwili szczerego śmiechu, a muszę przyznać że w sprawie komedii jestem osoba trudno do zadowolenia. Fajnie, że przedstawiłeś Noc Koszmarów jako takie nudne święto a BonBon jako chorobliwą realistkę nie znajdującą w takich imprezach przyjemności. Kreacja Kostucha bezbłędna i do tego klasyczny motyw "niebezpieczeństwo nie istnieje dopóki nie zdajesz sobie z niego sprawy". Naprawdę świetna rozrywka. Trochę krótkie, ale wydłużenie wyszło by chyba na złe. Osobiście jestem bardzo zadowolony z lektury i również gratuluję w pełni zasłużonego miejsca na podium.
    1 point
  12. To będzie bardzo krótki komentarz, bo i opowiadanie krótkie. Advilion, zasłużyłeś na to podium. Fik jest świetny, leciutki jak puch, pocieszny, bardzo przyjemnie się go czytało, a dopytywanie się nierozgarniętej Bon Bon - ale jak masz na imię, ale zdejmij ten kostium, ale to, ale tamto - po prostu przeurocze. Ale i tak najwspanialsza jest puenta, czyli czytanie przez główną bohaterkę tej powieści - cudo! Parsknęłam śmiechem, bo to było takie cudowne! Zwłaszcza dla osoby która na tej sadze się wychowała . Bon Bon wykreowana doskonale, a ten drugi... Jeszcze doskonalszy. Kiedy do mnie kiedyś zapuka, chciałabym, żeby ta wizyta tak wyglądała . I jeszcze zabawne wstawki typu: "Pusty jak CV Lyry". Rozwaliło mnie to, muszę przyznać . Bardzo dobry fik na rozluźnienie. Gratuluję nagrody, należała się! Pozdrawiam serdecznie, Madeleine
    1 point
  13. Lyra ma wyjątkowo "wypolerowane" zęby. Mimo to, cukierek był całkiem niezły: jabłkowo-miętowy. Szpital, czyszczenie żołądka etc. Lyra po powrocie ze szpitala, stwierdza, że smak jest... specyficzny Świetny cukierek z nadzieniem miodowym, z dodatkiem alkoholu. Ale jak się zje... Bon Bon zaczyna szukać placówek AA, dla swojej przyjaciółki. Milka poszła godzić, pokłócone kucyki. Jakiś idiota pomylił krowę z bykiem. Bon Bon odrzuciła ten składnik. Pozostał Twix. Smaczne
    1 point
  14. No cóż... Nadszedł koniec tej lektury, całość udało mi się przeczytać na telefonie. Ostatni rozdział rzutem na taśmę (3% baterii). No to ja ten tego... Stwierdzam magnum opus autora (jak do tej pory) i zostawiam głos na EPIC! Coś czuję, że besterek jeszcze nieraz nas zaskoczy!
    1 point
  15. Skleroza. Muszę jeszcze dać Koszmarowi nagrodę za drugie miejsce Też byłam zaskoczona małym ruchem. Szkoda, szkoda. EDIT - Skleroza x2 - już dałam
    1 point
  16. Gratuluję zwycięzcom. Liczyłem się z tym, że moje opko zostanie uznane za średniaka. Zsumowane końcowe noty od recenzentów dają taki przekrój: 1. Johnny 10 + 10 = 20 2. Poulsen 9,7 + 10 = 19,7 3. Advilion 9 + 10 = 19 4. Cahan 9 + 9 = 18 4. Madeleine 9 + 9 = 18 6. Arkane Whisper 8,8 + 9 = 17,8 7. Nightmare Sun 8,7 + 8 = 16,7 8. M.a.b. 7 + 9 = 16 9. Scootaller 6,3 + 9 = 15,3 9. SPIDIvonMARDER 7,3 + 8 = 15,3 9. THEKOSZMAR77 7,3 + 8 = 15,3 12. Foley 9 + 5 = 14 13. Bodzio 6,5 + 7 = 13,5 14. Sakitta 8,8 + 4 = 12,4 15. OneTwo 5,3 + 6 = 11,3 16. Gray Picture 4,8 + 4 = 8,8 17. Rex Crusader 1,3 + 3 = 4,3
    1 point
  17. Teraz moja kolej na długi opis: 1) Duży problem, Jadwiga nie zasiadła by na tronie Polski( Ludwik Węgierski dał przywilej szlachcie, a ta za to zgodziła się, aby Jadwiga przejeła tron) 2. Po śmierci Ludwika tron obiełaby Jadwiga, która następnie wyszła by za Habsburga, czyli Polska dołączyła by do państw niemieckich, czyli de facto do Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego 3. Polska była by silnym państwem, ponieważ szlachta była by posłuszna królowi 4. Brak Pomorza i nie wybicie Krzyżaków( brak bitwy pod Grunwaldem), sojusz z Krzyżakami, ponieważ Krzyżacy nie atakowali państw niemieckich 5. Wojny z Rosją inaczej by się potoczyły( całe Święte Cesarstwo by się rzuciło na Rosję, gdybyśmy ją zaatakowali), podbiliśmy by Rosję 6. II wojna światowa inaczej( z resztą I też) by się potoczyła 7. Duże rozwinięcie gospodarcze, duża karność, brak języka polskiego, w zamian język niemiecki To z grubsza tyle, Uff, ale się nad tym napociłem
    1 point
  18. Jedyne co jest nam w życiu pisane, to śmierć . Czy tylko ja mam wrażenie, że na tym forum jest mnóstwo Werterów i Kordianów?
    1 point
  19. Ciężko było z limitem, ale jest. Równo 1200 słów. Przedstawiam wam oto mój najnowszy fanfik - sequel Kwiatu Paproci, kolejny epizod przygód pogańskich kucy [jedynie inspirowane pogaństwem]. Everyday a Little Death [Dark] [sad] [Fantasy] https://docs.google.com/document/d/1rs5vmBnGPNsfKhIq6FnC2UMG92PPOXtoS89jaBv8SFU/edit?usp=sharing
    1 point
  20. Tak mała uwaga na początek, jak ktoś czegoś nie zauważył to nie mógł sobie o tym przypomnieć, bo nawet nie ma o tym pojęcia. Poza tym, od początku Sarabi razem z Tobą krytykowała kolorowe koniki, więc gdybyśmy chcieli ją wyrzucić to by wyleciała na początku- do tego razem z Tobą i nie na miesiąc, a na zawsze. Proste? Proste. Zasada "prawo nie działa wstecz" zostałaby złamana, gdyby miałaby miejsce następująca sytuacja (wypunktuje by było przejrzyście): 1. Użytkownik wrzuca treści R34, w regulaminie nie ma o tym wzmianki. 2. Dopisujemy do regulaminu podpunkt zakazujący R34 3. Użytkownik dostaje warna, mimo, że wtedy wrzucanie R34 nie było zabronione. A wszystko to, za co userka dostała warna BYŁO WTEDY ZABRONIONE w regulaminie. A to, że go nie przeczytała (lub przeczytała i zignorowała) to jej problem. Sorry. Co do teorii spiskowej dziejów. Zawsze najpierw zamykam temat, a potem wstawiam ewentualne warny. Czemu? By się syfu więcej nie zrobiło przez ten czas. Dalej, czemu filmik leżał tydzień w temacie? Bo nikt ich nie obejrzał najwyraźniej, gdyby obejrzał to by zgłosił lub jeśli to byłby moderator to by wstawił warna. Rzeczywiście, tu był nasz błąd- Sarabi powinna wylecieć na miesięczny urlop tydzień wcześniej. Super niepokojące odstępy czasowe- w inkwizycji mamy taki zwyczaj, że jak nie jesteśmy w stu procentach pewni jakiego warna trzeba postawić konsultujemy się ze sobą. Podesłałam filmiki innemu inkwizytorowi (wszystkie miały ok 10 minut, więc obejrzenie trochę zajmuje), przedyskutowaliśmy kwestie, ja musiałam zrobić jeszcze screeny, czyli po raz kolejny obejrzeć filmiki, a w tym samym czasie tłumaczyłam w tym temacie, czemu tamten temat został zamknięty- a ja się nie roztroję. Poza tym mogłam w między czasie pójść zrobić sobie herbatę etc. W tym przypadku nie trzeba było działać z pośpiechem, bo Sarabi nie była mega trollem, który w 15 minut doprowadzi forum do ruiny.
    1 point
  21. Lanternjack [Oneshot] [Dark] [Adventure] [Lovecraft] Jak ma być powieść grozy, to tylko na podstawie dzieł mistrza Lovecrafta, którego styl staram się odtworzyć po raz pierwszy. Taka mała opowiastka stanowiąca epilog jednego z odcinków MLP i sądzę, że nie trzeba być geniuszem by stwierdzić którego. PS: Nie cierpię limitów słownych...
    1 point
  22. Oto dzieło mojej wczorajszej nocy (i jednej godziny w dzień, żeby to ogarnąć): Chociaż zanim je pokażę, to jeszcze wyjaśnię, że to było na zasadzie "A może by tak odwalić coś porąbanego...?", no i niestety - takie wyszło. PS: Ostatnio moje fiki mają mocną tendencję spadkową, więc wiecie... Czytacie na własną odpowiedzialność, a najlepiej to nie czytajcie wcale (nie dotyczy jury, oni muszą) Foley out! EDIT: Zapomniałem o jeszcze jednej informacji... Słów ~1100, skracać nie musiałem.
    1 point
  23. Cóż, zobaczymy jak mi tym razem pójdzie. Temat oscyluje wokół Nightmare Night, więc jest dobrze. Jedyny problem, to nie jestem pewien czy dobrze otagowałem. A oto i opowiadanie: Ku głębinom[Dark][sad][Horror] Postanowiłem zamieścić powyższe, bo w konkursie patriotycznym i tak nie wezmę udziału. Nie moje klimaty, więc może chociaż tutaj się udzielę
    1 point
  24. Przeczytane Długo się zabierałem do tego opowiadania. A kiedy w końcu mi się to udało, to lektura zajęła mi zdecydowanie więcej czasu niż podejrzewałem. No ale może przejdźmy do wypisu niektórych kwestii... Beware the spoilers! 1. Główna bohaterka - przez cały czas lektury wahałem się, czy życzę jej bardziej upadku z wysokiej skały, spotkania z wkurzoną Ursa Major, czy może randki z tradycyjnym katem w Cafe le Szafot. Nie lubię jej. Szczerze i dogłębnie mendy nie lubię. Wynika to po części z jej charakteru a po części z dokonywanych przez nią wyborów. Przyznaję, iż co jakiś czas Flash wzbudzała moją sympatię, jednak niechęć ciągle wracała, niczym wyjątkowo upierdliwy bumerang. Jednak proszę nie wyciągać z tego wniosków, że postać jest słaba bądź źle skonstruowana, ponieważ jest dokładnie odwrotnie. Widać, że Pillster przyłożył się do jej kreacji i jest ona spójna i kompletna. Tak więc to, że jej nie lubię, wynika tylko i wyłącznie z mojego gustu a nie z pracy, jaką włożył w nią autor. Bardzo dobry. 2. Bohaterowie poboczni - tu jest również świetnie. Trafiają się postacie drugoplanowe, pojawiają się i epizodyczne. Co zasługuje na uznanie to fakt, iż większość z nich wykreowana jest nienaganie - nie wiem czy przy którymkolwiek mógłbym stwierdzić, iż był robiony na "odwal się". Nawet tacy, których spotykamy jedynie w kilku scenach wpasowują się w nie idealnie i zapadają w pamięć. Osobne słowo uznania należy się odtworzeniu charakterów Mane 6 - wypadają naturalnie, nawet w nienaturalnych dla siebie działaniach czy okolicznościach. Może bez fajerwerków, ale wykonano solidną robotę - to samo tyczy się CMC, oraz państwa Aromur-Di Amore. No i teraz same Księżniczki - na początku stwierdzam, iż pokazano nam tu jedną z najlepszych Tyranlestii o jakiej miałem okazję czytać. Jest stosownie bezlitosna i pragmatyczna - aż przyjemniej się śledzi jej przygody. Luna - słyszałem opinię i sam na początku bałem się, że będzie to typowa emoLuna. Dlatego zostałem bardzo przyjemniej zaskoczony tym jak ta postać została rozwinięta. Ach te spiski i intrygi! Celujący. 3. Fabuła - pomysł na opowiadanie jest i to widać gołym okiem. Nie dostajemy samej gołej historii - mamy dużo retrospekcji, plus widać, że świat jest budowany z namysłem i pomysłem. Nic na chybcika, wszystko musi się dopinać i zazębiać. W sumie nie widziałem żadnej dziury fabularnej, co przy opowiadaniu tej długości nie zawsze jest proste do osiągnięcia. Mamy zwroty akcji, przygodę, politykę, intrygi, sporo Slice of Life. W sumie wszystkiego po trochu, na dodatek połączone w całkiem zgrabną całość. Bardzo dobry. 4. Styl i opisy - Kolejna bardzo mocna strona tego opowiadanie. Pillster przyzwyczaił nas do wysokiej jakości opisów i dobrego stylu - tutaj również nam tego nie szczędzi. Bardzo Dobry. 5. Akcja - a tu z kolei na dwoje Zecora wróżyła. Są fragmenty, które czyta się z zapartym tchem, a są takie, przy których czytelnik jest śmiertelnie znudzony. Osobiście za najnudniejsze uznaje przygody Flash od ucieczki z Canterlot do zamieszkania w Arcurion. Paradoksalnie - im więcej miała przygód, tym opowiadanie było nudniejsze i zbyt rozciągnięte. Jednak poza tym fragmentem łykałem rozdział za rozdziałem i czekałem na więcej. Miejmy nadzieję, że dalej będzie tylko lepiej. Dostateczny plus. 6. Strona techniczna - tutaj mam jedynie dwa zastrzeżenia - miejscami widać nadużywanie zaimków osobowych w typowo angielski sposób, no i cześć dialogów została zapisana również w tamtym stylu. Przypominam: u nas NIE zaczyna się dialogu w środku opisu. Na szczęście jest tego niewiele, a cała reszta prezentuje się bez zarzutu. Dobry plus. No i to by było na tyle. Czy Trzy Strony Medalu dostaną ode mnie głos na Legendary? Nie, a przynajmniej jeszcze nie. Po pierwsze dlatego, że nie można dawać go opowiadaniom nieukończonym (znaczy można choć warunkowo), a po drugie, jeszcze w mojej opinii na to odznaczenie nie zasługują. Mamy to opowiadania bardzo dobre z mocną tendencją zwyżkową, któremu jednak jeszcze nieco brakuje do statusu wybitnego. Mam jednak nadzieję, że gdy zostanie ukończone, to będę mógł oddać ten głos z czystym sumieniem. Pillster - masz przechlapane. Oficjalnie wdrażam protokoły dupotrujstwa i przyłączam się do oczekujących na kolejne rozdziały Trzech Stron Medalu. Tak więc patatajaj do chłodni, wyciągaj opowiadania i pisz! Czytelnicy domagają się kontynuacji!
    1 point
  25. Dzięki! Cieszę się że się podobają. Bardzo polubiłem szycie więc można się spodziewać w niedługim czasie kolejnych. Co do pluszaka alicorna, myślę że nie kosztowałoby to więcej niż 110-120 zł. Za haft komputerowy niestety trzeba płacić ekstra, czyli doliczyć do ceny te około 20 zł, ale to tylko na życzenie zamawiającego.
    1 point
  26. Nie. Po prostu nie . Jak na The Elder Scrolls w wersji online (spełnienie najskrytszych marzeń fanów) brakuje mi w tym utworze patosu. Tego, co jest w Dovahkiin (co zresztą czyni ten utwór genialnym ). Nie jest zły, ale szybko nudzi, no i brakuje w nim "mocy" . Końcówka trochę ratuje utwór. No ale i tak 5/10, twórcy mnie trochę rozczarowali . Ode mnie coś świeżego. Utwór bardzo prosty, przez co pewnie będzie nisko oceniony. Lecz jak ostatnio gram w Papers, Please (polecam ^^), to temat przewodni nie może mi wyjść z głowy . GLORY TO ARSTOTZKA! http://www.youtube.com/watch?v=id16jH2Mlas
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...