Skocz do zawartości

[gra]Zawodówka Śmierci


Mephisto The Undying

Recommended Posts

Zack usiadł z Felixem i przyjrzał się nowemu nauczycielowi. Spojrzał się w to samo miejsce co Thera - na opaskę. Po chwili podniósł rękę.

-Przedstawi pani jakiś całoroczny plan albo coś w tym guście? A co do mnie to jestem Zack Philips, urodzony w Australi. Miło spotkać rodaka.

Edytowano przez Darnok2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Hmm... To może teraz ja. - odrzekła Lottie po czym wstała. - Jestem Charlotte Nightingale. Z pochodzenia jestem Angielką. No, a co do wyglądu nie trzeba dużo mówić. - uśmiechnęła się wskazując na swoją twarz i włosy, po czym usiadła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Felix wyjątkowo nie przepadał za mówieniem o sobie, no ale skoro Zack siedzący obok już to zrobił, to w sumie, też wolał mieć to z głowy.
- Felix Sykes - przedstawił się, podnosząc się z miejsca. - I zasadniczo nie mam pojęcia co jeszcze o sobie powiedzieć. - Wzruszył ramionami z uśmiechem i usiadł z powrotem. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez dłuższą chwilę nikt nie wstawał, toteż Almur postanowił, że teraz jego kolej.

- Almur Farlong - powiedział, gdy stał już wyprostowany. - Jak widzę, jest pani doświadczona - skierował wzrok na opaskę na oko wychowawczyni. - Miło mi panią poznać. - Uśmiechnął się i usiadł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Dave McCorney. Pochodzę ze Szkocji i jestem ślepy. - powiedział Dave spokojnie.

 

Nauczycielka przyjrzała się każdemu, na chwilę zatrzymała wzrok na Dave'ie. 

- W porządku, dzieci, od tego roku nie będziecie już mieszkać w waszych domach, dziś przeniesiecie się do domów w których będziecie wspólnie z waszym partnerem. A teraz zapiszę plan lekcji. - powiedziała. - Emi, podzielisz się z swoim z Dave'em? - zapytała. Po chwili zaczęła pisać na tablicy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Felix zamrugał zdziwiony. Ma od tej pory mieszkać z Zackiem? Cóż, tego się nie spodziewał. W ogóle mieszkanie z kimkolwiek trochę nie do końca mu odpowiadało, ale na dobrą sprawę, akurat Zack wydawał się w tej kwestii całkiem znośny. Tyle dobrze. 
- Hmm... A pokoje będziemy mieć wspólne, czy oddzielne? - zapytał nauczycielkę, otwierając swój notatnik, by zapisać w nim plan. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- W porządku, jak mamy mieć oddzielne pokoje to możesz sobie zrobić palarnię u siebie - powiedział ściszonym tonem do Zacka, nachylając się do niego. - Byle nie w kiblu - zażądał, uśmiechając się lekko. Swoją drogą zauważył, że większość osób będzie mieszkała w parach mieszanych, więc faktycznie mogłoby być nieco dziwne, gdyby upychali ich we wspólnych pokojach. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauczycielka, po napisaniu planu usiadła na krześle. 

- W porządku, kto napisał niech bierze klucze, - w tym momencie na biurku położyła kilkanaście breloczków z dwoma kluczami, po jednym dla każdego domownika. - I idźcie do domu, mieszkania są na ulicy gdzie jest cała reszta akademików. - powiedziała. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...