Skocz do zawartości

[Gra] Wodospady Cienia


Shine Star

Recommended Posts

-A bo ja wiem. Może zostaniemy wrogami? - Bradley założył na chwilę ręce za głowę i uścisnął dłoń Fenrira dopiero po chwili. - Nie no, żart. Jestem z lekka do kudłaczy uprzedzony, ale staram się nie jechać stereotypami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wampir wszedł do domu zaraz po zmiennokształtnym lokatorze. Fakt że drzwi były już otwarte nawet go ucieszył. Wybrał łóżko w najciemniejszym kącie. Słońce już stawało sie uciążliwe. Rzucił niedbale torbe, zdjął węża którego położył na bagażu. Spojrzał na chłopaka który usadowił się przy oknie.

- Siema zmiennokształtny koleżko - Powiedział posyłając cwaniaczkowaty uśmiech.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faran wziął rozpiskę i udał się do swojego domku. Po drodze rozmyślał z kim przypadnie mu mieszkać oraz o nowo poznanej dziewczynie. Wchodząc do środka zobaczył, że dwójka ludzi już jest w środku.

- Hej - rzucił niedbale jednak przyjaźnie. Usłyszał jeszcze kawałek wypowiedzi jednego z nich. - Jestem Faran. I również jestem, jak ty nas nazwałeś, kudłaczem - dodał po czym podszedł do wolnego łóżka i położył m swój plecak. Następnie usiadł na nim i przyglądał się pozostałej dwójce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"No pięknie. Dwa kudłacze ze mną w pokoju, zapowiada się wspwspaniały rok, nie ma co." - Bradley. Bradley de Loco. No trudno, jakoś przeżyję mieszkanie z Wilkołakami. Zawsze lepsze to niż elfy. Też uważacie że są takie...niemęskie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- ...dokładnie! Jestem ukryty pod łóżkiem a gdy nadchodzi północ to wychodze i delektuję się krwią - Powiedział tak jakby to była prawda. - A jeżeli to kobita to jeszcze gwałce - dodał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xavier wziął formularz od chłopaka, po czym w sumie, średnio zainteresowany czymkolwiek, ruszył w stronę domku w którym miał mieszkać. Wciąż z nosem wetkniętym w książkę, nie zwracając w ogóle uwagi na to, co działo się wokół niego. Aż przypadkiem szturchnął kogoś ramieniem, ale nie przejął się tym specjalnie. W ogóle, całkiem nieźle radził sobie, jeśli chodziło o to, by nie zabić się w ogóle nie patrząc na drogę, a czytając.

Wszedł w końcu do domku, gdzie zauważył spoglądając znad książki jakichś dwóch chłopaków.

- Cześć - przywitał ich, po czym namierzył wolne łóżko bliżej okna i od razu tam się skierował i usiadł na nim, znów wracając do książki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Kawa! Jeśli byłbyś uprzejmy... - odchrząknął Jules, a w środku aż się trząsł. Kawa to więcej energii, tym samym więcej durnych pomysłów. O, tak.

Przywitał czarodziejka który wszedł do domu.

- Pijesz krew i gwałcisz, tak? Nieźle. Dobrze, że nikt z nas nie jest płci żeńskiej... Chyba. - Rozejrzał się nieufnie po lokatorach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- To nie jest więzienie żebym cwelił kolegów...chociaż w sumie - Rzekł drapiąc się po brodzie. Spojrzał jeszcze na czarodzieja po czym wrócił do swojego łóżka. Wziął węża na ręce i zaczął pokazywać mu język.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Właściwie to jestem Xavier - przedstawił się, wciąż nie odrywając wzroku od książki. Melonik na jego głowie samoistnie się poruszył w pewnej chwili. A na dobrą sprawę, to w rzeczywistości powodem tego był Otto, gekon lamparci, który zaraz wystawił łebek spod melonika, a zaraz potem zlazł prosto na książkę, którą czytał czarodziej. - Otto, co ty robisz? - zwrócił się do jaszczurki, zdejmując ją i sadzając na ramieniu. Uznał to za znak, że czytania na chwilę koniec. Zamknął książkę i odłożył na bok, dopiero teraz rozglądając się po współlokatorach. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

Alysse skierowała się do swojego domku. Okazało się, że była tu jako pierwsza. Odłożyła plecak na łóżko przy oknie. Weszła do kuchni i otworzyła lodówkę, po czym wzięła sok i otworzyła go.

Edytowano przez Shine Star
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Tak, tak, wiem, jesteś nietoperzem i pijesz krew. Też mogę być - stwierdził. Jego skóra zrobiła się biała, pod oczami pojawiły się cienie. Włosy znikły, uszy wydłużyły się i zakończyły spiczasto, a z sinych ust wyrosły dwa ostre zęby. Nosferatu jak się patrzy.

-Dobrze? Wyglądasz tak w nocy? -zapytał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarodziej obserwował to wszystko przez chwilę, po czym tylko przewrócił oczami i uznał, że powrót do czytania to najlepsza opcja. Wziął książkę i znów wetknął w nią nos. Tymczasem Otto zlazł z jego ramienia i spacerował sobie po łóżku, zwiedzając nowe miejsce, by zaraz potem wleźć na półki i robić obchody tego miejsca, przymierzając się do zwiedzania całego pokoju.

 

(( Pytanie, jak ogółem te domki wyglądają? Jakieś konkrety, meble, ustawienie itd? ))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((Każdy ma swój mały pokoik z łóżkiem, biurkiem i dużą szafą. Jak wychodzi się z pokoju to jest kuchnia ze stołem, krzesłami i lodówką - przeważnie tam wampiry trzymają krew - i z kuchni wychodzi się na zewnątrz. ))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...