Skocz do zawartości

Odcinek 16: The Times They are a Changeling


Niklas

Odcinek  

52 użytkowników zagłosowało

  1. 1. I jego ocena

    • 1
      0
    • 2
      0
    • 3
      0
    • 4
      0
    • 5
      1
    • 6
      1
    • 7
      5
    • 8
      2
    • 9
      12
    • 10
      10
    • 11/10 *HISSS*
      21


Recommended Posts

Obejrzałem odcinek i muszę powiedzieć, że naprawdę trafili z lekcją o Love and Tolerate bo czyż przyjaźń i miłość nie są uczuciami do siebie podobnymi ? Ten odcinek pokazuje że tak i chociaż z tolerancją u kucy bywa trudno (ich stosunek do ras nie kopytnych jest  skomplikowany i przez to czasem może wydawać się negatywny) ale wystarczy im odpowiednio wszytko wyłożyć i zmieniają stosunek do danej jednostki, ale trzeba czasem zdobyć się na odwagę by walczyć z  stereotypem, co nie przychodzi łatwo (mam tu na myśli Spiike,, bo oto już druga w sumie sytuacja w serialu, kiedy nie może za 1 razem zdobyć się na odwagę, w sytuacji krytycznej ,ale potem znajduje ten wewnętrzny ogień i wszystko naprawia), w sumie to chyba według mnie najlepszy odcinek o Spikey Wikey , widać twórcy chcą rozwijać jego postać i to zdecydowanie im się chwali, bo w końcu znaleźli na niego jakiś sensowny plan, który nie przyprawia o zgrzytanie zębów i lawinę :facehoof: . Oczywiście nie oznacza to, ze nie ma on "niewolniczych" zachowań, ale już tak to nie irytuje jak w odcinku z nim i :aj: czy przy odcinku, gdy dostał trochę władzy od :twilight:  i na tym chciałbym zakończyć wątek smoczego asystenta i przejdę do naszego podmieńca Thoraxa, bo jakby nie było przez niego dowiadujemy sie nieco o samej rasie, część teorii fanowskich zostało potwierdzonych np to że jest to rasa insektoidalna, a część kompletnie obalonych - teoria obojnactwie płciowym i o tym iż normalne osobniki nie różnią się między sobą, Thorax przeczy obu tym teoriom w wprost określając siebie jako ogiera, i pokazuje, ze mimo iż należy do podmieńcow nie jest bestią bez serca . Tak naprawdę nię chce nawet za bardzo czerpać miłości by krzywdzić inne istoty i stara się panować nad swymi prymitywnymi odruchami, co przy Flury Heart było doprawdy ciężkie i medla dla niego, że tak długo trzymał swój instynkt na wodzy.Nie bez znaczenie jest też jego 2 spotkanie ze Spikiem po ucieczce tu Thorax ukazał uczucia jak każda istota wyższa w takiej sytuacji ,a i ma też szlachetny cel do swej rasy  by nauczyć się wytwarzania miłości, zamiast jej kradzieży, by potem przekazać tą wiedzę pobratymcom, co może zmienić ich krainę na dobre. Trochę irytowały mnie zachowania kucy ze z powodu jednego podmieńca prawie całe imperium stało napięte jak ja gdy sie wkurwę i tes sposób jak pewne osoby zauważyły na wykrycie Prawdziwości Twilight,- to tak naprawdę sprawiło że nie dam te odcinkowi 10, bo , po weselisku Cadence te kuce powinny być mądrzejsze, jak wykryć oszusta i zwykłe Sunshine Sunshine, to przyznacie nie najlepiej o tym świadczy  

 

Samą Piosenkę oceniam 10 na 10 najlepsza piosenka :spike:

 

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ten odcinek ma uczyć tolerancji, to robi to w nierakowy sposób, bo nie jest wskazana żadna grupa istniejąca w rzeczywistości (coś jak w Zootopi), a po prostu ogólne przesłanie jest takie żeby nie być ***jem dla innych.

Sam odcinek bardzo fajny, unikalny. Były już wcześniej nawrócenia antagonistów, ale wtedy to inaczej wyglądało. Wreszcie dowiedzieliśmy się czegoś więcej o podmieńcach. To jak wyglądają ich kokony, jak się wykluwają i jak pełzają. Ciekawe też, że Chrysalis jest matką ich wszystkich. 

Jedyne co mnie drażniło w tym odcinku to kucykowy wgląd Thoraxa (jakiś taki nieforemny) i samo imię: Thorax. Miałem wrażenie, że oglądam jakiś randomowy fanfic, przy czym nie wiem jakby mogło brzmieć normalne imię dla podmieńca. Może nie byłoby głupim pomysłem gdyby był nazwany numerem, a Spike dałby mu imię z jakiegoś komiksu.

 

Ocena ogólna 10/10 za oryginalność.

 

Tak btw. podmięncy jakoś tak zawsze kojarzyli mi się z pewną rakową teorią o reptilianinach. Teraz jeszcze im dodano te wężowe języki, czyżby nawiązanie?
 

Spoiler

 

 

 

 

 

Poza tym wydaje mi się, że larwy podmieńców są podobne do larw mothr. Obydwa posiadają sferyczne segmenty, zweżające się ku końcowi.

Spoiler

baby_changeling_motivational_by_darkonsh

14438048410_e5737cc7ae_o.jpg

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Czyli podmieńce potrafią wytwarzać uczucia, ale wcześniej nikt z roju nie wpadł na to, żeby pokochać bliźniego i stać się żywieniowym perpetum mobile. Może to głupota, może to spiseeg... :sweetie:

Odcinek oceniam bardzo dobrze. Fajny morał, fajny Spajk, fajna piosenka. 9/10

#ChangelingLiveMatters

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu Matil napisał:

 Czyli podmieńce potrafią wytwarzać uczucia, ale wcześniej nikt z roju nie wpadł na to, żeby pokochać bliźniego i stać się żywieniowym perpetum mobile.

 

Wychowanie i natura pasożytów, to w głównej mierze zaważyło na takim, a nie innym ataku Kryśki xd

Ale może są też inne roje changelingów, o których nie wiemy, bo właśnie żywią same siebie? :wow: 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie skądś kojarzę motyw, żeby wytwarzać samemu... a tak, z Potwórów i Spółki. Że można śmiechem zamiast strachem. Podobny motyw do samoistnego wytwarzania miłości. W sumie ciekawe czy zobaczymy Griffonstone i podmieńce jako kolejne dwie krainy/rasy, gdzie panuje miłość oraz przyjaźń.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem?

 Sam pomysł odcinka? Bardzo spoko! Morał? Spoko! Początek? Bomba! Środek? Rewelacja! Piosenka? Ok!. Końcówka? Łola boga!

Ten koniec był zbyt przesłodzony. Ogarniam tą mowę Twilight i Cadenc, ale już ta euforia Armora i strażników wykuła mi oczy. Osobiście wolałbym, gdyby Armor jednak z jakąś rezerwą podchodził, nie za dużą, ale zawsze. Taka zmiana z wręcz nienawiści w ponadprzeciętny zachwyt to niego nie pasuję mocno. Nie mówiąc już o tych gorylach strażnikach.

I jeszcze jak unieśli ich razem i wiwatowali :bemused:

 

Plusy:

- początek

- środek

- pomysł sam w sobie

- piosenka

- morał

- nowy gostek

- lekcja WDŻWR o rodzeniu się chanchlingów

 

Minusy:

- zakończenie

- ten moment, gdy nagle spike miał śpiewać, a tu takie coś dali :ppshrug:

 

Ocena: 7/10

Edytowano przez Talar
  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek bardzo przypadł mi do gustu, bardziej niż dwa poprzednie i dostaje moce 10/10 

Na początku Spike trochę irytował (jak to on), ale ogólnie jego postawa podobała mi się.

Tak w skrócie: 

 

+ Dużo nowych informacji o podmieńcach 

+ Spajki-łajki :enjoy:  

+ Thorax, fajna, ciekawa postać. Naprawdę go polubiłam  jest taki uroczy :soawesome:

+ Piosenka, chyba najlepsza w tym sezonie. Smutna, wzruszająca dawno takiej nie było. Poza tym Spike poradził sobie zaskakująco dobrze ze śpiewaniem 

+ Obecność Starlight i Sunburst'a uwielbiam ich, więc cieszę się z każdego odcinka w którym się pojawiają

 Na minus mogłabym dać zachowanie koni, ale w sumie jest ono trochę uzasadnione. Inwazja na Canterlot itd. dobrze że znalazł się ktoś kto przełamał to wyobrażenie podmieńców jako masy takich samych, bezrozumnych, nie mających uczuć istot, zaspokajających wyłącznie podstawowe potrzeby. Tylko ta końcówka...moim zdaniem kuce za szybko dały się przekonać. Wystarczyło zaśpiewać poruszającą pieśń i już wszyscy są best friends. Myślałam że chociaż Shining przez chwilę się pobuntuje, ale najwyraźniej nie ma nic do gadania przy Cadance i Twi. Baby rządzą :ppshrug: cóż zrobić.

 

Cieszę się że twórcom wciąż nie brakuje pomysłów i udaje im się tworzyć świetne odcinki. Oby tak dalej.

 

 

 

Edytowano przez Dairinn
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie rozumiem jak oni mogli aż tak sp********* tą końcówkę. Wszystko było cacy, historia się rozwijała a Spike musiał rozwalić trzymającą w napięciu fabułę dla jakiejś głupiej piosenki no i mam nadzieje że wyjaśnią co się później z tym Thoraxem stanie :/

Zawiodłem się na Hasbro

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie teraz mishka napisał:

mam nadzieje że wyjaśnią co się później z tym Thoraxem stanie

No ja bym za wiele nie liczył na to... Dawno temu Spike, przygarnął małego Feniksa, o którym nie ma wzmianki w jakim kolwiek odcinku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21.08.2016 at 12:38 Chip napisał:

jeszcze taka mała dygresja z mojej strony:

Dlaczego Cadence używa do potwierdzenia tożsamości Twilight tego ich tańca? Przecież Twi sama go zaprezentowała królowej podmieńców we własnej osobie (choć pod inną postacią). Co czyni ten sposób spalonym. Czyżby Twi i Cadence nie omawiały wydarzeń z weseliska przy jakiejś tam okazji? W końcu chodzi o kwestie bezpieczeństwa.

Faktycznie, twórcy raczej nie wzięli tego pod uwagę, ale w sumie nie sądzę, by Krysia pamiętała wszystko, słowo w słowo. I to test Cadance, tak na przyszłość :)

 

Odcinek całkiem spoko, szczególnie świetna piosenka Spike'a, zwłaszcza refren. Jedyny minus to brak RD, mojej ulubienicy, ale tak poza tym to naprawdę fajnie się oglądało. Czy mi się wydaje, czy Thorax jako kryształowy kucyk jest łudząco podobny do kuca, z którym Spike wymieniał się komiksami w epizodzie Targi wymiany (pomijając okulary i gatunek)?

Edytowano przez GosiElla
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minuty temu GosiElla napisał:

twórcy raczej nie wzięli tego pod uwagę, ale w sumie nie sądzę, by Krysia pamiętała wszystko, słowo w słowo. I to test Cadance, tak na przyszłość :)

 

Ja bym powiedział, że uznała to za jakieś dziwne, tajemnicze powitanie kucy niż za coś, co znają jedynie Kredens i Book Horse xd

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek całkiem niezły, ale zakończenie pozostawia jakiś taki niedosyt. Przydałby się jeszcze jeden. Fajny pomysł na fabułę, niezła piosenka (nie przepadam za nimi, ta przypadła mi do gustu. Może dlatego, że jest powolna, melodyjna, a nie "taneczna"?). Swoją drogą, już wiadomo kto siedział na ślubie w 100 odcinku ;) I dlaczego mam wrażenie, że w finale podmieńce powrócą? Nie oglądam więcej zwiastunów, bo przez nie liczę na więcej. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu Triste Cordis napisał:

I dlaczego mam wrażenie, że w finale podmieńce powrócą?

Całkiem możliwe jest, że podmience się w finale pojawią ale moim zdaniem jeśli już, to ich rój może się podzielić. Część za sprawą Thoraxa może chcieć żyć w harmonii z obywatelami equestrii, a reszta pozostanie wierna "hari kryśce".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu BiP napisał:

Dawno temu Spike, przygarnął małego Feniksa, o którym nie ma wzmianki w jakim kolwiek odcinku.

 

Właściwie to...

Spoiler

full.png

 

Odcinek niezmiernie mi się podobał ^^ Na coś takiego liczyłam po zwiastunie, w którym Spike mówi, że jego przyjacielem został podmieniec. Teraz pozostaje czekać aż twórcy rozwiną temat podmieńców. Kto wie? Może Kryśka porzuci podboje i podmieńce staną się nieszkodliwą rasą? Byłoby fajnie~ 

 

Mam tylko dwa zastrzeżenia: 

- DLACZEGO KRYSZTAŁOWE KUCYKI NIE SĄ KRYSZTAŁOWE?! 

- Spike mógł se darować tą piosenkę... 

 

Ale i tak 11/10, wyśmienity odcinek! :3

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minuty temu Uszatka napisał:

 

Właściwie to...

  Ukryj zawartość

full.png

 

Odcinek niezmiernie mi się podobał ^^ Na coś takiego liczyłam po zwiastunie, w którym Spike mówi, że jego przyjacielem został podmieniec. Teraz pozostaje czekać aż twórcy rozwiną temat podmieńców. Kto wie? Może Kryśka porzuci podboje i podmieńce staną się nieszkodliwą rasą? Byłoby fajnie~ 

 

Mam tylko dwa zastrzeżenia: 

- DLACZEGO KRYSZTAŁOWE KUCYKI NIE SĄ KRYSZTAŁOWE?! 

- Spike mógł se darować tą piosenkę... 

 

Ale i tak 11/10, wyśmienity odcinek! :3

 

Ha, właśnie zastanawiałem się co się z Peeweem stało ostatnio. W sumie pamiętałem, że chyba gdzieś coś było, ale nie pamiętałem co :D

 

A czy kryształowe kucyki nie robią się kryształowe tak całkowicie przy jakichś celebracjach gdy jakaś kryształowa moc wypłynie? Jak z tego serca. W sumie nie wiem. Ale wtedy to nawet Twilight się taka robi i cała reszta, wraz ze Spikiem.

Ale czy mi się wydaje, że oczy kryształowych kucyków mają taki biały kryształek zamiast okrągłego odbicia światła? Bo w tym odcinku takie miały.

 

Piosenka musiała być, choćja tam akurat na piosenki nie zwracam dużej uwagi :D

 

Ogółem to zastanawia mnie czy pokażą Griffonstone i Królestwo Changelingów jako miejsce gdzie panuje przyjaźń. Bo podobno Gilda miała się zająć tym u siebie, zresztą niedawni Twilight tam poleciała, mając misję, nie? To w sumie raczej by było coś wspomniane, jakby miała kłopoty. Poza tym kryształ by ją nie wezwał nagle jakby problem z przyjaźnią trwał cały czas. Zresztą nie spekuluję, myślę, że w jakimś sensie gryfy stały się przyjaźniejsze :) Więc teraz pora by Thorax zrobił to u siebie.

 

W ogóle nie przepadam za motywem - ledwo się urodziłem, już mam inteligencję i wiem, że nie lubię zła. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

godzinę temu Gryf napisał:

A czy kryształowe kucyki nie robią się kryształowe tak całkowicie przy jakichś celebracjach gdy jakaś kryształowa moc wypłynie? Jak z tego serca. W sumie nie wiem. Ale wtedy to nawet Twilight się taka robi i cała reszta, wraz ze Spikiem.

Ale czy mi się wydaje, że oczy kryształowych kucyków mają taki biały kryształek zamiast okrągłego odbicia światła? Bo w tym odcinku takie miały.

 

Podczas jakichś świąt ważnych to rzeczywiście, przechodzi fala, która zamienia kuce w kryształowe i miałoby to jak najbardziej sens by były kryształowe jedynie przez jakiś czas po tej magicznej fali gdyby nie fakt, że w poprzednich sezonach kryształowe kuce były kryształowe za każdym razem. W tym odcinku z Mrs. Harshwinny i cudowną fryzurą Cadence było to widać. Wtedy jeszcze żadnego święta nie mieli o ile dobrze pamiętam. 

 

I tak, mają białe kryształki zamiast kółek :P 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny odcinek! Na coś takiego czekałam.

Bardzo się cieszę, że w w tym sezonie Spike wreszcie przestał być idiotą - twórcom udało się naprawić tę postać po tym, jak ją psuli chyba gdzieś od trzeciego sezonu. Zaczynam go lubić, a odcinki z nim to ostatnio jedne z lepszych.

Ale najważniejszy był oczywiście podmieniec - wreszcie! Miło, że pokazano go od zupełnie innej strony, naprawdę go polubiłam. Jedyne, co mi się nie podoba, to jego imię - Thorax? Dla mnie zawsze będzie Pszemkiem.

Przy okazji dowiedzieliśmy się sporo o podmieńcach - o wyglądzie ich gniazda, ich narodzinach (małe są takie urocze :cadanceawesome:), że mogą zmieniać się w obiekty nieożywione i niekoniecznie istniejące kucyki. Mam nadzieję, że jeszcze je w tym sezonie zobaczymy i że faktycznie się zmienią - to byłby dobry materiał na finał.

Ogólnie lubie Kryształowe Imperium i kryształowe kucyki, bo są po prostu ładne i mają dużo elementów z antyku. Choć zaczynam odnosić wrażenie, że są takie trochę... mało inteligentne?  Ale praktycznie nie żyły przez tysiąc lat, więc można im to wybaczyć.

Wreszcie pojawiła się też Starlight, której ostatnio było niewiele. Niby miała być jedną z głównych postaci, a wszędzie jest pomijana, liczę, że to się zmieni.

Pierwsza piosenka Spika (tę poprzednią lepiej przemilczeć) również wypadła świetnie - jedna z lepszych w tym sezonie i chyba dołączy do moich ulubionych.

Odcinek ma też piękne przesłanie o tolerancji, akceptacji i nieocenianiu po pozorach. Jest też bardzo prawdziwy i pokazuje, że kucyki nie są zawsze takie miłe i tolerancyjne, a życie w Equestrii nie dla każdego jest kolorowe.

Co tu więcej mówić - wspaniały odcinek. Mądry, uroczy i wzruszający. Zdecydowanie zasługuje na 10/10, więcej takich!

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek bardzo dobry tylko szkoda, że przez ograniczenia czasowe odcinka nie mogli wykorzystać  jego pełnego potencjału.

Pierwsza piosenka Spike'a wyszła naprawdę dobrze, warto było czekać tyle sezonów.

Co do Andrzeja(Thorax'a) to fajna postać która się bardzo się różni od reszty podmieńców, chyba żeby się okazało że  podmieńce nie są wcale aż tak złe.

 

Czasami szkoda że wybrali taki format serialu a nie taki w którym nie ma wyraźnego podziału na sezony i gdzie odcinki były by powiązane fabularnie.

Ale i tak daje 10/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spajk choć raz nie spierdolił sprawy. Ba, nawet udało mu się załatwić ją pozytywnie i to w niezłym stylu z morałem i tak dalej. Piosenkę też miał całkiem okej, chociaż dość prosta i nieskomplikowana. Mam nadzieję, że Thorax się jeszcze pojawi, bo jest fajnym gościem. Oczywiście końcówka przesłodzona, nagła przemiana za szybko bla bla bla, ale miljon z was już to napisało. Sądzę, że to po prostu limit czasowy odcinka tak to spłycił. Ale ogólnie to kurde zajebisty odcinek. Oby więcej takich. Po to oglądam poni poni. 9/10 IGN

 

Oczywiście ten odcinek obyłby się równie dobrze, a może i lepiej bez Starlight :^)

Edytowano przez Po prostu Tomek
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek warty zachodu bowiem rozwinął nam uniwersum MLP:FiM o rzeczach, których nie wiedzieliśmy zawczasu. Zmiana podmieńca w dowolną rzecz, nawet mniejszą od niego samego, daje duży popis możliwości. Tak też sprawdzanie wszystkiego pod kopytami strażników był dla mnie świetnych humorem. :changeling:

Jak widać, w roju też zdarzają się wyjątki. Idealnym tego przykładem jest dzisiejszy Thorax, podmieniec posiadający uczucia. Ma chęć zostać kimś więcej, ba, nawet sprzeciwia się własnej naturze, coś co żaden z jego braci jeszcze nie osiągnął. Zamiar Thoraxa, aby pokazać rojowi to, co sam się nauczył, brzmi interesująco. Będę przypatrywał się temu z jeszcze większą uwagą. Kto wie, może kucyki pomogą mu pozbyć się trwale zła jaki w nim drzemie. To by mnie ucieszyło.

 

Przechodząc teraz do Spike, wykazał się poświęceniem swojego autorytetu wobec nowego przyjaciela. Czegoś takiego się nie spodziewałem. Daje mi to więcej wiary, że to kolejny dobry krok w jego charakter, oby takich więcej. Jego piosenka może nie była najlepsza wśród piosenek całego serialu, ale zdecydowanie najlepiej zaśpiewana przez niego samego.

 

Przybycie jego przyjaciółek wraz ze Starlight Glimmer spotkało się z niedowierzaniem. O tyle motyw "W nogi!" tłumu był dobry, o tyle tekst rozpoznawczy wśród Twilight i Cadence był dziwny. Krysia widziała na własne oczy już na ślubie, więc patrząc z logiki, to rój wykorzystałby wiedzę królowej i nawet taka czynność nie dałaby rezultatu. Jednak to były prawdziwe Mane6. Ciekaw jestem czy Krysia powróci w finale sezonu 6. Myśl wśród kucyków, że dziecko zostanie porwane przez podmieńców był jednak do przewidzenia.

 

Jako ocenę daję 11/10. Dowiedzieliśmy więcej niż odcinek normalnie by oferował. Chociaż pierwszym gadającym podmieńcem, z uczuciami, był już fanowski Mothball z Daughter of Discord, to przymknę na to oko. Odcinek jest tego wart.

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...