Jump to content

Guest
 Share

Recommended Posts

jeśli chodzi o czary z harrego pottera, mogą być, choć liczy się bardziej kreatywność w tworzeniu własnych. no i nie mogą to być czary powszechnie stosowane przez śmierciożerców, to chyba oczywiste. cóż nad systeme turniejowym pomyślimy, aczkolwiek to będzie trudne do wykonania, najpewniej do końca ankiety ujawnimy, kto weźmie udział w następnym pojedynku i może pojawi się lista następnych pojedynkujących się
Link to comment
Share on other sites

Drzwi do sali zgłoszeniowej/ areny/ Ponyville/ czegokolwiek otwierają się z hukiem. I oto wkracza szary kucu Lemuur, razi wszystkich swym przesłodzonym, spojrzeniem, po czym zbliża się do organizatorów. Spogląda na Boba, wie już, że nie będzie łatwo, bo Bob jest zły i go nie lubi, ale tak łatwo nie zrezygnuje. Wyjmuje z... Kryjówki sztuczne piersi i rzuca nimi w kierunku Boba, po czym niby chrapliwym głosem przemawia: "Wpisz mnie, a przyniosę Ci prawdziwe!" Słowem... Zapisuję się :D. P.S. proponuję podzielić zabawę na zapisy i walki, bo syf się zrobi...

Link to comment
Share on other sites

[justify]Arena walk. Ten wielki budynek umiejscowiony niedaleko Ponyville był ostatnimi czasy oblegany przez chmary jednorożców chcące spróbować swoich umiejętności bitewnych w prawdziwej walce, jednak można było również zobaczyć kucyki ziemskie oraz jednorożce, które przybywały aby oglądać wielkie widowisko. Albowiem walki jednorożców były warte oglądania, zwłaszcza, że zwykle nie zdarzały się zbyt często. Ku tej wspaniałej budowli, między chmarą rozentuzjazmowanych i zawziętych kucyków, szedł jeden, który wyróżniał się spośród całej wesołej kompani. Miał na sobie ciemnoniebieski płaszcz z kapturem, który zakrywał część jego twarzy. Widać było tylko jego pysk, który nie wyrażał żadnych emocji. Kolejki do zapisów akurat malały, więc po przedarciu się między tłumem widzów wchodzących na arenę wszedł do sali, gdzie odbywała się rejestracja do zawodów. Wyminął kilka kucyków stojących w kolejce, ignorując przy tym ich zbulwersowanie, i podszedł do jednorożca, który prowadził zapisy. Ściągnął powoli kaptur i ukazał swą twarz organizatorom. Miał kobaltową sierść oraz mocno wiśniowe tęczówki. Jego wyraz twarzy pokazywał charyzmę i pewność siebie kucyka. -OIAWS Dżem, taki mój tytuł i imię, w tym momencie zapisy do pojedynków czynię. - powiedział spokojnym, dość niskim głosem. Spojrzał tylko, jak lekko przestraszony jednorożec zapisuje jego imię na liście, po czym odwrócił się i wychodząc z pomieszczenia założył swój kaptur z powrotem. Teraz musiał tylko czekać na wezwanie.[/justify]

Link to comment
Share on other sites

*Jeb* Wyważone drzwi leżały połamane na podłodze. W kurzu, który osadzał się przez tysiące lat stała klacz pegaza. Spojrzała na pegaza przy biurku. Był koło niego drugi pegaz.

Co oni wiedzą o magii :lyra3: - pomyślała klacz - w sumie tyle co ja :shrug:

Podeszła do nich . Oni spojrzeli na nią:

- Szpital psychiatryczny jest w tamtą stronę - wskazał on budynek za oknem

- Żartujesz sobie

-Nope.

Klacz wyciągnęła spod bluzy zdjęcia i dyskretnie podała ogierom. Zareagowali oni tak :rd12:

- Może pani iść już do szatni i przygotować się :shiarmor:

Link to comment
Share on other sites

Cóż Nightmare, nad tym pomyślimy. Jak na razie myślę nad tym, czy by nie wprowadzić dwóch pojedynków jednocześnie, bo to by na pewno przyspieszyło trochę wszystko, szczególnie, że na liście oczekujących jest prawie 40 nicków. Tylko pytanie czy wtedy zainteresowanie by się nie zmniejszyło, bo ludziom by się nie chciało czytać. Do tego będzie jednak niezbędna pomoc Tric'a, bo ja od jutra będę trzy dni niedostępny. Jak wrócę pomyślimy czy nie opracować jakiegoś systemu turniejowego/ligowego. Lecz niczego nie mogę obiecać, gdyż będzie to stosunkowo trudne do wykonania (z powodu dużej ilości chętnych). W każdym razie zrobimy wszystko co w naszej mocy, byście się dobrze bawili ;)
Link to comment
Share on other sites

 Share

×
×
  • Create New...