Dean Ambrows Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Pod kątem fanie by było mieć obok siebie osobę której możesz się że wszystkiego zwierzyć. Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoForGold Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Czy tylko dziewczynie możesz zwierzyć się ze swoich problemów? Bo z tego co wiem przyjaciel/przyjaciółka "działa" na bardzo podobnej zasadzie. Oczywiście mam tutaj na myśli obopólny wkład, bo nie można raczej nazwać przyjaźnią sytuacji, kiedy mówisz, a druga osoba tylko przytakuje. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Littlepip Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Pod kątem fanie by było mieć obok siebie osobę której możesz się że wszystkiego zwierzyć. Nie zawsze niestety tak się da. Moja ex strasznie się irytowała jak chciałem się jej wygadać. Możliwe, że to był szczególny przypadek Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dean Ambrows Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 To przeczytaj sobie profil mego przyjaciela Mephisto Phelesa. Jemu nie da się z niczegi zwierzyć... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cahan Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 A nie masz innych przyjaciół? Bo co to za przyjaciel, któremu nie możesz się zwierzyć? Przyjaciel to w końcu najważniejsza osoba w życiu każdego człowieka. To członek rodziny, tylko że bardzo lubiany i kochany. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoForGold Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 A nie masz innych przyjaciół? Bo co to za przyjaciel, któremu nie możesz się zwierzyć? Przyjaciel to w końcu najważniejsza osoba w życiu każdego człowieka. To członek rodziny, tylko że bardzo lubiany i kochany. Dodałbym jeszcze, że takiej osobie się ufa, i nie ma strachu przed tym, że jeżeli coś powiesz to potem pół miasta będzie o tym wiedziało. Jeśli miałbym "przyjaźnić" się z kimś takim to wolałbym dać sobie spokój i zachować problemy dla siebie. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dean Ambrows Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Przykro ale nie.... Tylko ja miałem takiego pecha że nie mogę nikomu ufać... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cahan Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Tzn.? Przyjacielowi można zawsze zaufać, a jeśli nie... To to nie jest przyjaciel. Przyjaciel może wygadać, kiedy działa dla Twojego dobra. Mój znajomy miał przyjaciela, który nałogowo ćpał i musiał podjąć ciężką decyzję, jaką było powiedzenie o wszystkim matce owego narkomana, by wysłać tegoż na odwyk [inaczej by się sam zabił]. Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoForGold Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Tzn.? Przyjacielowi można zawsze zaufać, a jeśli nie... To to nie jest przyjaciel. Przyjaciel może wygadać, kiedy działa dla Twojego dobra. Mój znajomy miał przyjaciela, który nałogowo ćpał i musiał podjąć ciężką decyzję, jaką było powiedzenie o wszystkim matce owego narkomana, by wysłać tegoż na odwyk [inaczej by się sam zabił]. Nie miałem na myśli KAŻDEGO przypadku. Poza tym w sytuacji, którą opisałaś nie powiedział tego raczej ludziom, którzy w ogóle nie byli związani z tą sprawą, a coś takiego miałem na myśli. Link to comment Share on other sites More sharing options...
solaris Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 O rany, naprawdę... Jak chcecie prawdziwej, bezgranicznej i czystej miłości to kupcie sobie psa. Moje związki dobitnie mi pokazały, że miłość to brednia, a wystarczy pierwsza lepsza okazja by wbić Ci nóż w plecy i już siedzisz sam ze zniszczoną psychiką Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cahan Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Psy nie kochają, Twój argument jest pozbawiony sensu. Ale lodówka kocha. Pasztet rozumie Link to comment Share on other sites More sharing options...
SolarIsEpic Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Taak...ta dyskusja zaczyna być dziwna... Ale żeby specjalnie zdołować parę osób: mam w klasie przyjaciółka która: -Czyta -Gra na komputerze -Nie używa makijażu (a jest piękna...ok ja tak myślę) -jest inteligentna -ma poczucie humoru -w przeciwieństwie o de mnie wie co się wokół niej dzieje -czasem lubi układać z klocków lego i rysować -nie przejmuje się swoją figurą do stopnia anorektycznej diety (ale gruba nie jest) -uprawia sport -lubi kreskówki -jest dziwna (w dobrym tego słowa znaczeniu) Dziewczyna marzenie ale...jest ale. Mam 14 lat więc taki związek nie ma racji bytu, pójdziemy do innych szkół, zapomnimy o sobie i pewnie nigdy się nie spotkamy, będę wspominać ale co tam. Nie da się. Dziękuje do widzenia. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Burning Question Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 SPRÓBUJ CHOCIAŻ, DO CIĘŻKIEJ CHOLERY! 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cahan Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Wiesz... Bez urazy, ale myślę, że problem jest gdzie indziej. Słuchałam już wielu chłopaków, którzy marudzili, że laski szukają "księcia na białym koniu", Brada Pitta albo wolą złych gości. Gadacie przy tym jacy to jesteście mili, idealni, etc., a prawda jest brutalna... Masa z was ma tak nachalny i dziwny podryw, że... każda dziewczyna wieje gdzie pieprz rośnie. Może też po prostu was nie chcieć, bo się jej nie podobacie albo wasze zainteresowania nie pokrywają się, nawet częściowo, z jej. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
solaris Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Jak mnie irytują ludzie, którzy twierdzą, że wszystkie dziewczyny wokół oczekują nie wiadomo czego. Tu wina nie leży w nich tylko w takich osobach, ja na przykład otwarcie przyznaję, że jestem beznadziejny i to dlatego żadna mnie nie chce, a nie dlatego, że ma wygórowane oczekiwania. I Ci narzekający powinni wziąć ze mnie przykład Link to comment Share on other sites More sharing options...
SolarIsEpic Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Powtarzam: nie znam się na miłości, mam 14 lat. Co taka osoba może o tym wiedzieć ale... To co mówią dwie osoby powyżej jest trochę racją jednakowoż droga Cahan, nie uwierzysz jakie to drudne jakoś zagadać do kobiety, jak mówiłem nie wiem o tym nic ale jak nawet pomyśle o zagadaniu do dziewczyny to mam stan "Przed spaleniem się ze wstydu" Link to comment Share on other sites More sharing options...
Burning Question Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Im wcześniej zaczniesz przełamywać ten absurdalny lęk tym lepiej. Dziewczyna to nie jakiś potwór z kosmosu, nie pożre cie jak z nią porozmawiasz normalnie, jak człowiek z człowiekiem. Nigdy nie próbuj "zagadywać" na dzień dobry tylko po to żbey zdobyć fajną dziewczynę. Po prostu znajdź sposobność żeby najpierw zdobyć przyjaciółkę. Poza tym co z tego, że masz 14 lat. Ludzie zauraczają się/ zakochują w każdym wieku tylko natura tych uczuć z czasem się zmienia i rozbudowuje. To wszystko. 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cahan Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Wiem. Nigdy do żadnej nie zagadałam. Znaczy, zagadałam, ale tylko w celu zakumplowania się. Ale ze swoich doświadczeń w podrywach [a raczej w dawaniu koszy] to wiem, że niektórzy są w tym żałośni, bez urazy. Albo próbują dalej. I tak przez lata. Ile razy można dawać kosza temu samemu facetowi? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kruczek Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
solaris Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Po prostu znajdź sposobność żeby najpierw zdobyć przyjaciółkę. Najlepszy sposób, żeby nigdy nie wyjść z friendzone. Polecam, 10/10. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Burning Question Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 (edited) Przykład czego nie robić: do mnie raz w liceum podszedł chłopak i powiedział, że przysłał go kumpel, któremu się podobam i czy bym nie chciała pójść z nim pogadać. ...wobec tak żałosnej próby mogłam tylko zamilknąć na chwilę nieco zdziwiona i odpowiedzieć "nie teraz, uczę się na fizykę". Jak mówiłam... nie cierpię tchórzy. XD Po tym zaczęto mnie nazywać Królową Lodu. XD @Solaris... nie pierdol. Najlepsze związki oparte są na głębokiej przyjaźni. Po prostu nie w każdym dobrym przyjacielu dziewczyna widzi potencjalnego partnera- już tak miałam w życiu. Jeden przyjaciel kompletnie się nie nadaje ale jest świetnym człowiekiem a drugi- jak najbardziej + jest chemia. Bywa. Jeśli przyjaźniłeś się z dziewczyną tylko po to, żeby się do niej dobrać, a potem nie jesteś w stanie uszanować jej decyzji i uznajesz jej przyjaźń za bezwartościową, to sorry, ale... uh, nie będę nazywać rzeczy po imieniu. -.-" Edited October 22, 2014 by Burning Question 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
WilczeK Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Walić to wszystko, jeszcze kiedyś wszyscy zmienimy zdanie! 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Burning Question Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 https://www.youtube.com/watch?v=DN4GKxEZ4JA 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Littlepip Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Ja tam dałem sobie z tym kompletnie spokój. Wiem, że i tak to niewiele by dało. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Burning Question Posted October 22, 2014 Share Posted October 22, 2014 Jak to jest, że żyjemy w czasach w których ludzie chwalą się swoim upadkiem...? 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now