WilczeK Posted November 5, 2014 Share Posted November 5, 2014 (edited) To wszystko to jakiś żart, bo mi to wygląda na żart. @Ihnes Powodzenia! Edited November 5, 2014 by WilkU Link to comment Share on other sites More sharing options...
Burning Question Posted November 5, 2014 Share Posted November 5, 2014 Przypadkiem, bo gdyby nie powiedziała mi raz od niechcenia, że obejrzałaby "Bogów" Kobiety niczego nie mówią przypadkiem i od niechcenia. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Halik Posted November 5, 2014 Share Posted November 5, 2014 Skąd ja to znam... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poulsen Posted November 5, 2014 Share Posted November 5, 2014 Żeby tylko mi się udało ;_; Połamania nóg! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamiiru Posted November 5, 2014 Share Posted November 5, 2014 Trzy lata tzw. "mamtowdupizmu uczuciowego", który nastąpił po zakończeniu pewnego pseudozwiązku (jedynego zresztą w moim życiu ) Ja mam tak samo heh (tylko że mój związek trwał ok tydzień-dwa). Żeby tylko mi się udało ;_; Powodzenia. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Posted November 5, 2014 Share Posted November 5, 2014 To wszystko to jakiś żart, bo mi to wygląda na żart. o czym konkretnie mówisz? Link to comment Share on other sites More sharing options...
WilczeK Posted November 6, 2014 Share Posted November 6, 2014 o czym konkretnie mówisz? Ten wszechobecny tragizm. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Posted November 6, 2014 Share Posted November 6, 2014 Należy się medal za spostrzegawczość. Link to comment Share on other sites More sharing options...
WilczeK Posted November 6, 2014 Share Posted November 6, 2014 Należy się medal za spostrzegawczość. Dziękuje, naprawdę dziękuje. Pragnę pokoju na świecie! 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dean Ambrows Posted November 6, 2014 Share Posted November 6, 2014 (edited) Facepalm. Post nic nie wnosi do tematu, radzę unikać pisania jednosłownych odpowiedzi.~Gold Edited November 7, 2014 by GoForGold Link to comment Share on other sites More sharing options...
Halik Posted November 7, 2014 Share Posted November 7, 2014 (edited) Sprawa jest prosta, trzeba mieć Jaja (dosłownie i w przenośni) żeby cokolwiek zrobić w tym kierunku, bo taki co "tak się stresuję, że się zesram" nigdy do żadnej się nie odezwie. Według mnie rozmowa to podstawa. Najpierw wzrokowy kontakt, czyli ot takie uśmieszki i wtedy powinno (no ja tak miałem) się poczuć takie coś mówiące "idź do niej i pokaż żeś samiec alfa". Jakkolwiek to głupio brzmi ludzie zaliczają się do zwierząt i te sprawy są czysto instynktowne. Oczywiście wolna wola i świadomość może to opanować. Ale nie zapomnę tego tekstu co w przypływie "hormonów" powiedziałem... "Pachniesz jak boczek" i otrzymałem... cóż głośny śmiech, ale nie drwiący, tylko taki jak ktoś powie coś głupiego a to jest śmieszne (trudno to określić). Cóż jakkolwiek wam wyjdzie to gratuluję odwagi... //~Mój drogi, wybacz dygresję, ale kup sobie darmowy słownik do przeglądarki, bo tego czytać się nie da. Edited November 7, 2014 by Irwin von Crettinowitz Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eter Posted April 9, 2015 Share Posted April 9, 2015 Po prawie 18 miesiącach znów wolny! Tylko dlaczego mi nie do śmiechu?... Link to comment Share on other sites More sharing options...
ApulJack Posted April 9, 2015 Share Posted April 9, 2015 Może dlatego że w sumie natura człowieka jest raczej stworzona do dobierania sie w pary. ( To są tylko moje przypuszczenia, z pewnych obserwacji) No np. ja nigdy tak w sumie w związku nie byłem i wiesz co? No niby mówią że spokój i że oszczędzisz kase ale czuje sie pewne braki ;-; Jets to w głowie i pozostanie Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dean Ambrows Posted April 9, 2015 Share Posted April 9, 2015 Kiedyś poczujesz taką pustkę w sercu i spytasz swoją najleprzą przyjaciółkę o chodzenie i jestem na 100% że się zgodzi. Mi tak właśnie się przytrafiło i jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ukeź Posted April 9, 2015 Share Posted April 9, 2015 Kiedyś poczujesz taką pustkę w sercu i spytasz swoją najleprzą przyjaciółkę o chodzenie i jestem na 100% że się zgodzi. Mi tak właśnie się przytrafiło i jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Chyba to nie u każdego tak działa. Jeśli tak u Ciebie wyszło, to w sumie nic tylko się cieszyć. Ale niestety nie znaczy, że jak ktoś inny poprosi bliską osobę o chodzenie, to ta nagle się zgodzi. Ludzie działają bardzo schematycznie, owszem, ale mimo wszystko, są sytuacje w których reagują różnie, a decyduje o tym wiele czynników. Zresztą związki są ciężkim tematem. Przereklamowane to wszystko na dobrą sprawę. Bo jeszcze do powyższej sytuacji, jakby przyjaciółka zgodziła się (albo sam zainteresowany zapytał tylko dlatego), bo czuje się samotnie, ale tak serio to w sumie nie uważa żeby to była ta osoba, z którą tak naprawdę chce być, tylko po prostu, nie chce być samemu, to w ogóle sytuacja do kitu i tylko destrukcyjna dla obu stron. Albo zgodzenie się na zasadzie "a może jednak coś do niej/niego poczuję" to już w ogóle. Z doświadczenia, to do niczego dobrego nie prowadzi. A ja ostatnio egzystuję samotnie, jak zawsze, podejrzewam, że pod tym kątem nic się raczej u mnie nie ma zamiaru też zmieniać. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Burning Question Posted April 9, 2015 Share Posted April 9, 2015 Jak wyżej: związki są przereklamowane. Wszyscy za bardzo się nimi przejmują, wiążą z nimi swoje poczucie wartości i sukcesów. Na co? Po co? Ktoś powie, że nie moge się wypowiadać bo kogoś mam, ale cholera zanim kogoś miałam nie przejmowałam się w ogóle takimi rzeczami i gdybym dalej była sama po prostu szła bym dalej przez życie zajmując się swoimi sprawami i posyłając w diabły każdego, kto biadoliłby mi o tym jak to cudownie jest być zakochanym i "omg ale jak to nikogo nie masz/ jesteś dziewicommm". Srał to pies. Nie polecam ani podejścia "ZAWSZE BĘDĘ SAM" ani "BEZ MIŁOŚCI ŻYCIE JEST TAKIE PUSTE I BEZ SENSU!". Drugie rozumiem tylko jeśli ktoś był w związku w którym czuł się szczęśliwy i nagle bam! Koniec. Wtedy człowiek ma przesrane i ma prawo cierpieć i narzekać. 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Littlepip Posted April 10, 2015 Share Posted April 10, 2015 Mój ostatni związek zakończył się przeszło 4 lata temu i zapewne następnego już nie będzie. Najgorsze jak ktoś z rodziny gada komuś tam, że kogoś tam mam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowenia Posted April 10, 2015 Share Posted April 10, 2015 W dalszym ciągu zajęta! Moim zdaniem jest się czym pochwalić. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iron_Ilyushin Posted April 10, 2015 Share Posted April 10, 2015 Od jakiegoś czasu wolny. Szczęśliwy... Nie specjalnie ale jakoś to będzie[emoji6] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zucharski Posted April 10, 2015 Share Posted April 10, 2015 Bycie samotnym też jest przereklamowane Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hedzio Posted April 10, 2015 Share Posted April 10, 2015 Bycie w związku jest fajne :3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Garin Posted April 10, 2015 Share Posted April 10, 2015 Samotność? Mnie tam pasuje, nie muszę dbać o nikogo oraz zdobywać względy płci przeciwnej. Każdego dnia "dziękuję", że mam tak cholernie twardy (niczym rosyjski beton) charakter, który odbija wszystko jak kauczukowe piłeczki. No nic, życie toczy się dalej, a młodość się jeszcze dla mnie nie skończyła. Zdążę... Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoForGold Posted April 10, 2015 Share Posted April 10, 2015 (edited) Samotność? Mnie tam pasuje, nie muszę dbać o nikogo oraz zdobywać względy płci przeciwnej. Każdego dnia "dziękuję", że mam tak cholernie twardy (niczym rosyjski beton) charakter, który odbija wszystko jak kauczukowe piłeczki. No nic, życie toczy się dalej, a młodość się jeszcze dla mnie nie skończyła. Zdążę... Tak mi się skojarzyło. Wracając do tematu... W sumie to nie do końca rozumiem ludzi, którzy tak bardzo narzekają na brak dziewczyny/chłopaka. Prędzej czy później raczej każdy znajdzie drugą połówkę, nic na siłę. Edited April 10, 2015 by GoForGold Link to comment Share on other sites More sharing options...
Velvie Posted April 10, 2015 Share Posted April 10, 2015 Ja jestem aktualnie everfree (czyli forever alone w wersji "nie przejmuję się tym za bardzo" ). 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Garin Posted April 10, 2015 Share Posted April 10, 2015 (edited) Tak mi się skojarzyło. To źle ci się skojarzyło. Twardy pod tym względem, że nikt nie umie się przez niego przedrzeć i jest bardzo trudny. Edited April 10, 2015 by Garin Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now