Skocz do zawartości

Kucykowe kolekcje


Recommended Posts


Moja Twilight wygląda raczej dobrze, jeśli chcesz do podeślij zdjęcie to porównamy

Nie ma sensu, to szczególik. Chodzi mi o drobne odpryski tej czerwonawej farby na grzywie Twilight (2 kropki) i ogonie (z 5 mniejszych obok siebie). Z daleka tego nie widać, ale z jakiegoś powodu mnie to drażni, jak sobie ją podziwiam z bliska.  :huhwha:


A gdzie udało Ci się dorwać ten magazyn?

Wzięłam figurkę bez magazynu, na co mi on.  :rwink: Nie mam młodszego rodzeństwa, a plakat średnio mi się podoba, wolę zamówić sobie na lepszym papierze, z inną grafiką.
Pinkie udało mi się dorwać na Allegro (i to niedługo po tym, jak dowiedziałam się o przegapionym numerze - co za szczęście!).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tutaj moja mini kolekcja :)

 

Gadżety i kucyki:

oko8qv.jpg

Od lewej:

Breezie, Chance A Lot, Celestia, Rarity, Pinkie Pie, Lily Valley, Twilight, Hoity Toity, Magnet Bolt, Photo Finish.

Na górze Fluttershy z McDonalda i zmora, którą dostałem od mamy ;_ ; Na dole 3 przypinki i mucha z Vinyl Scratch od koleżanki :D

 

Plakat:

1ihaid.jpg

 

Mam jeszcze dużo zeszytów, które pozaklejałem kucykami :D W planach mam kupić: Fluttershy (blindbag), Apple Jack, Rainbow Dash, Spitfire, Granny Smith.

A także wiele przypinek i koszulkę z Derpy  :derp2:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


mucha z Vinyl Scratch od koleżanki

Jest cudowna!  :twilight2: Pragnę kokardy do włosów w tym stylu...
O, i dostrzegam przypinkę, których komplet mam zamiar sobie sprawić. A tę "zmorę" od mamy chętnie bym przygarnęła (ciesz się, jest za darmo!  :pinkie4: ).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajne macie kolekcje. Dałabym swoją, ale ze względu na to, że mój aparat w chwilowym stanie jest w naprawie, mogę powiedzieć, co mam.

 

Z Blind bag'ów mam :

 

- 2x Pinkie Pie, zwykłą i metaliczną,

- Celestię,

- Cadance,

- Applejack,

- Fluttershy,

- Lyrę,

- Golden Harvest,

- Berryshine,

- Lulamoon w wersji Crystal,

- Misty Fly,

- Comet Tail,

- Rainbow Dash (rainbow accents).

 

Z figurek do czesania posiadam jedynie dwa zestawy : Applejack z Cadance i Rainbow Dash z Twilight, a z pluszaków mam Fluttershy.  :fluttershy5:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mucha z Vinyl Scratch od koleżanki :D

Uooooouoo, jest świetna. Jeśli to nie problem, zapytaj koleżankę jak zrobiła.

Swoją kolekcją nie mam się co chwalić, zaledwie 1 przypinka z CM Rainbow Dash (brony jestem od 5 miechów a nadal nie mówię rodzicom o moim zainteresowaniu, ale "thurz" ze mnie), jak dobrze pójdzie to jeszcze będe miał pluszaka (nie wiem kogo, rozważam nad Twi i Rarity) i koszulkę Rub CMC. Pomożecie szukać pluszaków? Najlepiej 200 zł max, w Polsce lokalizacja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomożecie szukać pluszaków?

Allegro.  :aj5: Czasami można znaleźć fajne pluszaki w znośnych cenach. Niestety, te, których normalnie nie ma w Polsce, osiągają nierzadko kosmiczne ceny.

Najlepiej wpisz imię kucyka, którego szukasz, w wyszukiwarkę i dodaj "pluszak", "maskotka" lub coś w tym rodzaju, ale niekoniecznie, bo zwykle stron do przejrzenia jest mniej niż 10.

A ja mam takie pytanie do kolekcjonerów figurek do czesania - czy edycja ze świecącymi pasemkami we włosach różni się czymś od tej z maskami? Oczywiście oprócz tych pasemek i gadżetów. Wielkość, kształt...? Bo zastanawiam się, które opłaca mi się bardziej kupić. Zaznaczam, że tych pasemek spróbowałabym się pozbyć jakby co.  :pinkiep:

Edytowano przez Kyoko
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej wpisz imię kucyka, którego szukasz, w wyszukiwarkę i dodaj "pluszak", "maskotka" lub coś w tym rodzaju, ale niekoniecznie, bo zwykle stron do przejrzenia jest mniej niż 10.

Raczej mniej niż jedna... I to wszystko od Hasbro

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Raczej mniej niż jedna...

Chodziło mi o wyszukiwanie po samym imieniu.

I to wszystko od Hasbro


Najwyraźniej źle szukasz, bo widziałam co najmniej kilka ofert z pluszakami nie tylko Hasbro. Były np. takie z Build-a-Bear, Nici... i Ty Beanie's, czy jak to tam się zwie.  :fluttershy5:
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę się rozpisywać, lecz powiem tyle (nie sprawdzając poprzednich postów) co kryje się pod takowymi "kolekcjami".

 

Figurki, koszulki, itp są spoko, ale nałogowe kupowanie tego jest moim zdaniem nie-spoko. Co mam na myśli? Mam tu na myśli symboliczną ilość figurek. Jak ktoś zbiera, to niech se zbiera, jednak widziałam pokoje perfidnie przejęte przez kucyki. Nie jest to normalne, a choroba ta nazywa się kucyko-mania. Radzę się leczyć, to nie jest normalne. Nie kupujcie więc za dużo gadżetów MLP, ponieważ kucyki przejmą Wam pokój, a potem wkradną się do umysłu i pozżerają wszystko. Powoli, a do celu. Nie raz widziałam kogoś, kto wychodził ze sklepu z całą siatką blind-bagów. Więc jestem na NIE, jeśli chodzi o nałogowe kupowanie gadżetów. Można kupić jeden na miesiąc, mieć jakąś systematyczność i postawę(założenie, że kuca kupię raz na miesiąc. Nie wcześniej. Bo tak). 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie pytanie do kolekcjonerów figurek do czesania - czy edycja ze świecącymi pasemkami we włosach różni się czymś od tej z maskami? Oczywiście oprócz tych pasemek i gadżetów. Wielkość, kształt...? Bo zastanawiam się, które opłaca mi się bardziej kupić. Zaznaczam, że tych pasemek spróbowałabym się pozbyć jakby co.  :pinkiep:

 

Zwykłe kucyki różnią się tylko tymi pasemkami w grzywach i źrenicami oczu (mają owalne, a seria z maskami miała sześciokątne "kryształowe").

Bardziej różnią się księżniczki (mają doczepiane skrzydła i jakieś kolorowe rysunki na ciałach).

Fashion Style (czyli te większe) mają różnokolorowe pasemka w grzywach, rysunki i FS Fluttershy ma inne skrzydła niż poprzednia wersja + powieki pomalowane brokatem . Poza tym wszystkie mają inne akcesoria. Mi się podoba to coś, co ma FS Rarity (siodło? skrzydła? ale wygląda zajebiście :P )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widziałam pokoje perfidnie przejęte przez kucyki. Nie jest to normalne, a choroba ta nazywa się kucyko-mania. Radzę się leczyć, to nie jest normalne. Nie kupujcie więc za dużo gadżetów MLP, ponieważ kucyki przejmą Wam pokój, a potem wkradną się do umysłu i pozżerają wszystko.

 

Mam wrażenie jakbyś mówiła o mnie :twilight7: Na swoją obronę pragnę powiedzieć że czuję się świetnie i nic nie zżera mojego mózgu. A sponyfikowany pokój MI się podoba. Nie widzę też nic złego w posiadaniu kilkunastu/kilkadziesiąt figurek. Jeśli ktoś jest wolny od nałogów to chociaż sobie kupuje kucyki i nie zatruwa siebie lub innych. Podsumowując, myślę że to jest sprawa osobista kogoś, kto kupuje (wg. Ciebie) za dużo figurek, bo przecież ta osoba nie robi Ci na źle nabywając je, a Ty też nie musisz oglądać zdjęć czyjegoś pokoju...

 

 

 

Mi się podoba to coś, co ma FS Rarity (siodło? skrzydła? ale wygląda zajebiście :P )

 

Jeśli chodzi o Modną Rarity to ma ona siodło z takiego milutkiego materiału :giggle: Szkoda że w Polsce nie ma nigdzie RD i FS z Fashion Style ;_; Nawet na allegro.. Chcę zebrać całą kolekcję, ale oczywiście Polska jest traktowana po macoszemu..

Edytowano przez Arktez
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Więc jestem na NIE, jeśli chodzi o nałogowe kupowanie gadżetów.

A co w tym złego...? Od "nałogowego kupowania kucyków" nie dostanie się raka.  :crazytwi: Póki nie zakłóca to normalnego trybu życia i nie szkodzi innym to niech sobie kupuje.


Zwykłe kucyki różnią się tylko tymi pasemkami w grzywach i źrenicami oczu

Dzięki, to chciałam wiedzieć.  :aj5: 
Co do reszty, to jestem zorientowana, bo lepiej widać różnice.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę się rozpisywać, lecz powiem tyle (nie sprawdzając poprzednich postów) co kryje się pod takowymi "kolekcjami".

 

Figurki, koszulki, itp są spoko, ale nałogowe kupowanie tego jest moim zdaniem nie-spoko. Co mam na myśli? Mam tu na myśli symboliczną ilość figurek. Jak ktoś zbiera, to niech se zbiera, jednak widziałam pokoje perfidnie przejęte przez kucyki. Nie jest to normalne, a choroba ta nazywa się kucyko-mania. Radzę się leczyć, to nie jest normalne. Nie kupujcie więc za dużo gadżetów MLP, ponieważ kucyki przejmą Wam pokój, a potem wkradną się do umysłu i pozżerają wszystko. Powoli, a do celu. Nie raz widziałam kogoś, kto wychodził ze sklepu z całą siatką blind-bagów. Więc jestem na NIE, jeśli chodzi o nałogowe kupowanie gadżetów. Można kupić jeden na miesiąc, mieć jakąś systematyczność i postawę(założenie, że kuca kupię raz na miesiąc. Nie wcześniej. Bo tak). 

O rany nie jestem intensywnie "krejzi" fanatyczką kucyków jednak posiadam trochę dużą kolekcje ...a nawet trzy pościele z MLP!

Dobrze teraz spokojnie możesz na mnie nasłać internetową policję ,albo forumowa inkwizycję za złamanie tak absurdalnych zasad! Rany jak za komuny..Kucyki na kartki!  :bemused:  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę się rozpisywać, lecz powiem tyle (nie sprawdzając poprzednich postów) co kryje się pod takowymi "kolekcjami".

 

Figurki, koszulki, itp są spoko, ale nałogowe kupowanie tego jest moim zdaniem nie-spoko. Co mam na myśli? Mam tu na myśli symboliczną ilość figurek. Jak ktoś zbiera, to niech se zbiera, jednak widziałam pokoje perfidnie przejęte przez kucyki. Nie jest to normalne, a choroba ta nazywa się kucyko-mania. Radzę się leczyć, to nie jest normalne. Nie kupujcie więc za dużo gadżetów MLP, ponieważ kucyki przejmą Wam pokój, a potem wkradną się do umysłu i pozżerają wszystko. Powoli, a do celu. Nie raz widziałam kogoś, kto wychodził ze sklepu z całą siatką blind-bagów. Więc jestem na NIE, jeśli chodzi o nałogowe kupowanie gadżetów. Można kupić jeden na miesiąc, mieć jakąś systematyczność i postawę(założenie, że kuca kupię raz na miesiąc. Nie wcześniej. Bo tak).

 

Pisałem o tym artykuł dla Broohofa. Ta choroba to syllollogamnia - patologiczne zbieractwo. Często łączy się / zachodzi na zakupoholizm. Kupno dużej ilości gadżetów w żadnym wypadku nie jest chorobą, dopóki jest kontrolowane. Nie można powiedzieć "idź się leczyć" dla osoby, która wie co robi - kontroluje swoją kolekcję. Nie mówię tu tylko o MLP, ale np. miłośniku motoryzacji, który kolekcjonuje drogie, szczegółowe modele aut. Ma na to podświetloną gablotkę etc. Choroba pojawia się gdy jak sama napisałaś "kucyki przejmą pokój". To jedna z oznak utraty kontroli - "przejęcie przestrzeni..." Zaryzykuję i napiszę, że pierwsza, ponieważ można jeszcze dojść do wniosku - oho, chyba przesadzam. Ale to już kwestia indywidualnego przypadku, a od takich rzeczy są psychologowie, którzy mogą w razie potrzeby (wykrycia choroby) skierować kogoś do psychiatry. Nie ma co diagnozować ze zdjęć :P

 

Rany jak za komuny..Kucyki na kartki!  :bemused:

 

30j1r1d.jpg

 

"No jak mam dać, jak wykorzystała kartki na kucyki. Dwadzieścia "deko" kiełbasy mogę dać"   :lyra3:

 

A co w tym złego...? Od "nałogowego kupowania kucyków" nie dostanie się raka.  :crazytwi: Póki nie zakłóca to normalnego trybu życia i nie szkodzi innym to niech sobie kupuje.

Owszem. Nie dostaje się raka (no chyba, że będziesz kupować chińskie podróbki... kto wie z czego je robią, bo śmierdzą jak stara skarpeta) ;) Jeśli tak jak napisałaś nie szkodzisz sobie ani innym to tak. Problem pojawia się gdy tracisz kontrolę nad wydatkami (nie odnoszę się do Ciebie, a czystej i nudnej teorii) So, no offence  :fluttershy4:

Edytowano przez Triste Cordis
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Owszem. Nie dostaje się raka (no chyba, że będziesz kupować chińskie podróbki... kto wie z czego je robią, bo śmierdzą jak stara skarpeta)

Tak szczerze mówiąc, poza Equestria Girls, które ewidentnie na pierwszy rzut oka widać, że są podróbkami, to nie spotkałam się z takowymi.  :fluttershy4:

Problem pojawia się gdy tracisz kontrolę nad wydatkami


...albo nad sobą w sklepie, kiedy dziecko przed tobą zabiera ostatnie pudełko kucyka, którego chciałeś mieć... Tak przykładowo, oczywiście.  :v6Jdq:

(nie odnoszę się do Ciebie, a czystej i nudnej teorii) So, no offence 


Spoko, spoko, zrozumiałam.
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  We wtorek byłem z mamą na zakupach i wtargnęliśmy m.in. to jakiegoś sklepu ala Rossmann. Koło kasy stała tam półka pełna kucykowych gadżetów. Duże figurki do czesania, mniejsze figurki, blind bagi oraz jakiś inne pierdółki. Oczywiście szybko wepchnąłem swoją brudną, tłustą, po pączkach dłoń do pudełka z blind bagami i wyciągnąłem losową torebeczkę. Oto jej wnętrze:

https://lh5.googleusercontent.com/-02cT2ETXNnk/UtluO0VhzFI/AAAAAAAAAGw/wEjw9IV5bdc/w1283-h859-no/DSC_6118.JPG

Ładnie się ona komponuje z inną figurką, którą nabył mój brat już dawno temu. Oto ona, razem z tą moją:

https://lh3.googleusercontent.com/-23Do550-A1s/UtluxyzhWzI/AAAAAAAAAHY/WWUh-GDIAFk/w1283-h859-no/DSC_6120.JPG

 

  W dodatku, w środę przyszedł spóźniony prezent na święta, który otrzymać miał ode mnie mój brat, który wyjechał na studia do Poznania. Wiem, że bardzo chciał ten przedmiot oraz wiem, że teraz to czyta, więc niech go teraz złość zżera!!!

https://lh3.googleusercontent.com/-2iSfDXxpWHY/Utlvkd1_V5I/AAAAAAAAAIA/yiiBFzpwpNs/w1283-h859-no/DSC_6122.JPG

Plus kilka losowych stron:

https://lh5.googleusercontent.com/hvp2tGmyNxuivoUE1JZEDqKwaIrz7t4UWNRpBeE00SY=w1283-h859-no

https://lh4.googleusercontent.com/-p9Za9n8igTQ/UtlwflnNrnI/AAAAAAAAAIo/ELwnnwNW6N0/w1283-h859-no/DSC_6124.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-Q61PrYfs0Sc/UtlwwNn3t7I/AAAAAAAAAI8/TIPBPJf2P24/w1283-h859-no/DSC_6125.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/eFagVZCaTybhvdSpzkUmouMbp0R4imuKNl0gXoQzOu8=w1283-h859-no

https://lh3.googleusercontent.com/-MbqcHCFaSO8/UtlxXZ6VXQI/AAAAAAAAAJk/y-OZiNjoI8Y/w1283-h859-no/DSC_6127.JPG

 

  Sama książka prezentuje się świetnie. Są w niej dokładnie opisane np. postacie, odcinków, lokacji, teksty piosenek i wiele innych tego typu rzeczy, do których nierzadko pojawiają się dopiski twórców serialu. Owa księga jest bardzo tania, jak na tak solidne wykonanie. Te 50 zł mogę uznać za porządnie zainwestowane pieniądze.

 

  Dopowiem jeszcze, że zamierzałem wstawić zdjęcie swojej gęby koło dzierżonej przeze mnie książki. Jednak niestety, a raczej stety, na każdym z nich wyglądałem: albo jakbym miał chorobę skóry, albo jakbym był upośledzony, albo biedny, albo jak jakaś ludzka abominacja (czyli tak jak zwykle).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta książka jest genialna. Uwielbiam takie gadżety. Mam coś podobnego, ale z gry Bioshock 2 - porządna gruba książka. Tekstu tam niewiele, ale wygląda zacnie. Myślę, że 50zł to dobra cena jak za taką grubość i zawartość. 

 

EDIT Jest na eBay. Z UK będzie taniej (trzeba dobrze pogrzebać). Nie ma bata. Zamawiam :)

Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że taki nieoficjalny "nieśmiertelnik" można zrobić "samemu". Na Allegro sprzedają niklowane breloczki z opcją grawerowania dowolnego wzoru. Pytanie - jak bardzo skomplikowany wzór mogą zrobić. Sam mam z logo Half-Life", ale te jest proste. 

 

EDIT. Sprawdziłem. Żaden problem. O ile ktoś podeśle prostą grafikę. 

Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...