Skocz do zawartości

Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.


Dolar84

Recommended Posts

24.09.2016 at 00:38 Dayan napisał:

A co jeśli wena nie pojawia się przez dłuższy czas, nawet nocą? Da się to jakoś "sztucznie" wywołać? Nie wiem, zajadając się czekoladą, robiąc krótką drzemkę, rozmyślając nad fabułą?

Sam mam podobnie. Dostaje natchnienia z reguły wieczorem i długo zastanawiałem się dlaczego. Z początku sądziłem, że to kwestia przyzwyczajenia, ponieważ pierwsze opowiadanie pisałem wieczorami. Jednak potem zwróciłem uwagę, że pora dnia nie gra roli, a jedynie to, abym był senny (lecz z tym wiążę się taki problem, że mi się nie chce pisać tylko spać :sad:).

24.09.2016 at 00:38 Dayan napisał:

Kolejny problem:

zaczynanie pisania, czasami nie wiem jak zacząć pierwsze zdanie. Nie wiem czy lepsze byłoby zacząć od "W sali tronowej zasiadały władczynie Equestrii" czy "Władczynie Equestrii zasiadały w sali tronowej", kolejną głupotą jest poprawianie w kółko tego samego zdania przez półgodziny, licząc, że będzie "idealnie", dopiero potem skreślam i opisuje coś innego. Umiejętność samego korektowania tekstu by się przydała.

Moim skromnym zdaniem najlepiej byłoby próbować przeprowadzać korektę na bieżąco, lecz jeśli przez dłuższą chwilę nie mógłbym znaleźć rozwiązania, to po prostu leciałbym dalej, a na drugi dzień bym do tego wrócił.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się cieszę, jeśli w ogóle uda mi się ruszyć klawiaturę (rzadko) i nie wywalić wszystkiego w diabły po dwóch zdaniach (jeszcze rzadziej). Kombinacja bardzo wygórowanych oczekiwań, braku cierpliwości, zaniżonej samooceny i paru innych takich fajnych rzeczy.

 

EDIT: Aż mi się przypomniały dwa paski z Oglafa (nie będę linkować, bo Oglaf jest NSFW jak jasna cholera), a szło to mniej więcej tak. Na pierwszym pasku do mieszkania autora wpada kobieta imponującej postury, która przedstawia się jako "muza" ("ale moje muzy są zwiewne i ulotne") i przemocą nakłania wątłego, bladego pisarzynę do ciągłej pracy - z całkiem imponującym (drukarnie pełne nowiutkich tomów) rezultatem. Na drugim autor zostaje wyzwolony od ciemiężącej go muzy - łysy, nijaki człowieczek zabija ją ciosem miecza, ratując twórcę od zapisania się na śmierć. Autor pyta wtedy, kim jest jego wybawca. Odpowiedź brzmi mniej więcej tak: "Ależ mnie znasz. Jestem porażającym brakiem wiary w swoje zdolności".

Edytowano przez Ylthin Maruda
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogranicz sobie dostęp do medium. Świadomość siadania do tekstu w każdym momencie skutecznie zachęca cię do odkładania tej czynności na później. Zmień środowisko do pisania. Siedzenie ciągle w czterech ścianach sprawi, że firanki zaczną cię rozpraszać albo muzyka działająca na twoją wyobraźnię zakłóci obecnie pisaną scenę. W miarę możliwości wyjdź do parku, kawiarni, biblioteki. Chłoń tamtejsze otoczenie, obserwuj ludzi. Po kilku takich sesjach powinieneś zrodzić opowiadania, chociażby na Konkurs Literacki.

 

Nie polecę ci pisania kilku różnych tekstów jednocześnie, bo widzę po swoim przykładzie, że to zupełnie się nie sprawdza. Mógłbyś co najwyżej pisać różne fragmenty tego samego opowiadania, a potem jakoś je scalać (pomijając przy tym opisywanie punktu kulminacyjnego).

 

Pozdrawiam

Edytowano przez Mordecz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

* rozgląda się, szukając żywej duszy *

Chyba czas trochę ożywić ten temat.

Koniec roku to czas podsumowań. Jak literacki półświatek fandomu ocenia ten rok pod kątem fanfików? Zapadło wam w pamięć jakieś opowiadanie czy wydarzenie? Jest coraz lepiej czy coraz gorzej?

Zapraszam do dyskusji.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko wrzucę, iż właśnie dziś autor wrzucił ostatni rozdział "Fallout Equestria: Murky Number Seven". Tym samym cztery opowiadania z Wielkiej Piątki doczekały się zamknięcia - został już tylko "Fallout Equestria: Heroes".

 

Z innych rzeczy to opowiadania powoli się toczą do przodu, zarówno te lepsze jak i te gorsze. Jeszcze ludzie do końca nie znudzili się pisaniem, co mnie osobiście bardzo cieszy - mam dodatkową lekturę :D

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu Coldwind napisał:

Jak literacki półświatek fandomu ocenia ten rok pod kątem fanfików?

Jakość mamy dobrą. I na tym kończą się plusy. :twilight6:

 

39 minut temu Coldwind napisał:

Jest coraz lepiej czy coraz gorzej?

Pomyślmy...

Fanfików: coraz mniej.

Czytelników: coraz mniej.

Komentarzy: coraz mniej.

 

Słowem - niech ten umierający dział popełnia już to seppuku, żeby ocalić resztki swojego honoru. :rd4:Albo weźmy łopatę i go zasypmy.:fluttershy4:

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o mnie, to w pamięć zapadły mi dramy o rolę i pracę tłumacza, w temacie Oblężenia i w temacie konkursu na clopa. Żeby ożywić dział chyba potrzeba więcej kontrowersji.

Kto jest chętny, by wywołać jakąś wielką dramę?

Poza tym rozwinąłem się jako pisarz i staram się wzbogacać dział kontentem na poziomie. Szkoda tylko, że niektórzy nadal tworzą sztampowe dzieła typu "przenosłem się niespodziewanie do Equestrii przez portal w wychodku". No cóż, pozostaje czekać, by się oduczyli.

Może premiera filmu spowoduje napływ świeżej krwi do fandomu i będzie więcej komentujących?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu Coldwind napisał:

Żeby ożywić dział chyba potrzeba więcej kontrowersji.

Kto jest chętny, by wywołać jakąś wielką dramę?

Nie kuś... Wielokrotnie chciałem to zrobić, ale pewien uczynny "ktoś" robi mi wtedy za głos rozsądku i udaje mu się przekonać, że jednak nie warto. :rainderp:

 

4 minuty temu Coldwind napisał:

Może premiera filmu spowoduje napływ świeżej krwi do fandomu i będzie więcej komentujących?

Na to bym nie liczył. Ba, w tej kwestii mam wręcz odwrotne stanowisko. Myślę, że dopiero kiedy serial się skończy, a ludzie wciąż będą chcieli więcej odcinków, to zwrócą się ku fanfikom. Czemu? Kiedy sam zaczynałem przygodę z MLP, to po obejrzeniu wszystkich odcinków (wtedy to były raptem dwa sezony), zacząłem szukać czegoś więcej i trafiłem na fanfiki. Bo w sumie dobry fanfic, to trochę jak kolejny odcinek, tylko w innej formie. :dunno: Wychodząc z tego założenia: mniej "oficjalnych" tworów z MLP, to większy popyt na fanfiki.


Dlatego nie spodziewam się zwiększenia zainteresowania opowiadaniami w związku z premierą filmu. Obym się mylił. :fluttershy4:

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu Foley napisał:

Słowem - niech ten umierający dział popełnia już to seppuku, żeby ocalić resztki swojego honoru. :rd4:Albo weźmy łopatę i go zasypmy.:fluttershy4:

 

Kiedyś autentycznie dam Ci bana za sianie zamorskich ziaren w rodzaju defetyzmu :crazytwi:

Owszem, wszystkiego jest mniej niż kiedyś, ale mimo to ludzie nadal piszą i nawet komentują. Ba, cały czas widać okresy dominacji poszczególnych osób w dziale, tak jak ostatnio Coldwinda, którego goni BrianDev. Przynajmniej jeżeli chodzi o nowe tytuły. W sumie można się też spodziewać dokończenia lub kontynuacji kilku starszych - Ares zapowiada zakończenie "Zmienić Swe Życie", Zodiak rzuca co jakiś czas rozdział "Wiedźmy" z nowszych tytułów Verlax cały czas walczy z "Krwawym Słońcem". Nie jest więc tak tragicznie jak to niektórzy tutaj malują.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu Dolar84 napisał:

Nie jest więc tak tragicznie jak to niektórzy tutaj malują.

No, nie jest :) Pojawiają się tłumaczenia :) I zostają wydane w formie książkowej w dodatku :) Uni KO trochę przystanęło, ale sam fanfik idzie także naprzód. Na razie nie ma się co bać o przyszłość działu.

 

A co do zakopywania, jak to jeden z poprzedników rzucił... To, ty przecież nosisz taką wielką - dmuchaną, by nie uszkodzić komuś trwale głowy - łopatę do żużlu :D

 

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godziny temu Dolar84 napisał:

Kiedyś autentycznie dam Ci bana za sianie zamorskich ziaren w rodzaju defetyzmu :crazytwi:

No tak, bo lepiej jest udawać, że nic się nie dzieje, niż mówić głośno, że problem jest i jak nic z nim nie zrobimy, to będzie po nas. :hmpf:  A z banem to jeszcze poczekaj, bo jak mi się kiedyś zechce, to będziesz miał ku temu setki powodów więcej...:crazy:

 

12 godziny temu Dolar84 napisał:

Owszem, wszystkiego jest mniej niż kiedyś, ale mimo to ludzie nadal piszą i nawet komentują.

Czyli ch:yay:owo, ale stabilnie.

 

 

Może i jestem pesymistą, który zwiastuje Fanfikokalipsę, ale przynajmniej staram się uczestniczyć w przeciwdziałaniu niej i wspieram akcje, które chociaż czasowo podnoszą aktywność w dziale. Ot na przykład, Coldwind zarzucił dyskusję, więc staram się aktywnie brać w niej udział.... w działowych Konkursach biorę udział tak w 90-95%... wciąż piszę (mimo iż wiele osób przekonuje mnie, że już nie warto, ale jestem przecież ten uparty i wredny)... powiedziałbym, że komentuję, ale w ciągu ostatnich miesięcy niewiele tego było, bo skończyły mi się fanfiki do czytania. Serio! Potrafię przekopać cały dział od pierwszej do ostatniej strony i nie znaleźć nic dla siebie, a jeszcze rok temu takie "wykopaliska" powodowały, że przynajmniej 10 fanfików wyciągałem.

 

Ale niech będzie, żeby mnie ludzie nie uznali za siewcę defetyzmu, oto "pozytywne podsumowanie 2016 roku w dziale z opowiadaniami":

- żyjemy, dział nie umarł (jeszcze, bo to kwestia czasu),

- wystartowały kolejne Oskary (wyniki będą za pięć lat, ale przynajmniej jest z czego sobie żartować),

- ludzie wciąż są podzieleni i potrafią się kłócić o byle gówno, zamiast przeznaczyć ten czas na coś pożyteczniejszego, np. czytanie i komentowanie, ajj, to jednak do pozytywów nie należy...

- Bester na powrót zmienił nick na Bester, :rainderp:

- dalej z Wami siedzę, zamiast rzucić to wszystko w cholerę, :facehoof:

- coraz mniejszy procent nowopowstających dzieł stanowią fanfiki słabe, a coraz większy dobre.

 

Mimo kreatywności i chorej wyobraźni nie jestem w stanie wymyślić więcej pozytywów, nawet mocno naciąganych. :dunno:

 

Edytowano przez Foley
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to pisałem, może nie, pamięć mam krótką jak szubienica i rozlazłą jak pierdoły w graciarni za płotem. Mam ze sobą taki problem, dotyczy to niemalże wszystkich dziedzin mojego życia, zwłaszcza tych kreatywnych. Trochę mi zajęło usystematyzowanie tego bajzlu i dochodzę do następującego wniosku: Jeżeli coś mi się nie uda za pierwszą (lub kilkoma pierwszymi) próbami, traktuję daną dziedzinę jako spisaną na straty, nawet jeśli z bardzo ciężkim sercem. Jestem świadomy, że tak się dzieje i tak robię, ale nie potrafię nic z tą świadomością zrobić, zmienić się. Pisałbym pewno w Wyżal się, ale w sumie fiki są dziedziną kreatywną.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Standardowy problem braku komentarzy. Ja także, przyznaję, swego czasu miałem sobie odpuścić, ponieważ: "I tak nikt tego nie czyta".

Problem wygląda tak, że od czasu do czasu pojawiają się opowiadania, których nikt, albo prawie nikt, nie skomentuje, przez co autor sobie odpuszcza. Sam autor również nie skomentuje czyjegoś opowiadania, więc tamten też pewnie sobie odpuści, itd.

Tak, sądzę, że problemem braku nowych opowiadań nie jest jakiś tam "kryzys kreatywności" tylko brak jakiekolwiek informacji od czytelnika, czy opowiadanie się podoba. To nieco zniechęca ponieważ można dojść do prostego wniosku, że nikt tego nie czyta, zwłaszcza, porównując się do niektórych opowiadań, które łapią komentarze co kilka dni w najgorszym razie (może teraz już nie bardzo, ale ja pamiętam, że tak miałem :grumpytwi:). Niestety, z powodów mi nieznanych, ta "spirala niekomentowania" jedynie narasta.

15 godzin temu Foley napisał:

Kiedy sam zaczynałem przygodę z MLP, to po obejrzeniu wszystkich odcinków (wtedy to były raptem dwa sezony), zacząłem szukać czegoś więcej i trafiłem na fanfiki.

Ja najpierw trafiłem na "Silent Ponyville", nie przeczytałem w całości tylko obejrzałem pierwsze dwa odcinki serialu i wróciłem do opowiadania. Można powiedzieć, że to dzięki fanfikom zacząłem oglądać serial. Gdyby nie fajne opowiadanie, pewnie nigdy bym się MLP nie zainteresował, ale mogę być wyjątkiem potwierdzającym regułę :)

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny temat do dyskusji:

Jakie nadzieje wiąże półświatek fanfikowy z nadchodzącym rokiem 2017?

Sytuacja się poprawi, czy nie?

Czy MLPFiction, które może w końcu wystartuje, pomoże?

Zapraszam do dyskusji.

Wysłane z mojego LG-H440n przy użyciu Tapatalka

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu Coldwind napisał:

Kolejny temat do dyskusji:

Miło. :)

 

18 minut temu Coldwind napisał:

Jakie nadzieje wiąże półświatek fanfikowy z nadchodzącym rokiem 2017?

Sytuacja się poprawi, czy nie?

Chętnie wyraziłbym swoje zdanie, ale Dolar pewnie już ostrzy na mnie łopatę...:MJTQO:

Sam mam nadzieję, że w końcu zdarzy się cud i kolejny rok będzie dla nas lepszy niż poprzednie, a ja w końcu będę mógł z radością zaprzestać tego pesymistycznego gderania o umieraniu działu. :yay: Oczywiście szanse na to są niewielkie, ale hej, pomarzyć zawsze można, nie? :rdwild:

 

19 minut temu Coldwind napisał:

Czy MLPFiction, które może w końcu wystartuje, pomoże?

O ile w ogóle wystartuje...

Ciężko stwierdzić czy pomoże, ale uważam, że jak każdą inicjatywę, mającą na celu propagowanie fanfików, tak i tę warto wspierać. Osobiście liczę na nie bardziej jako czytelnik niż pisarz i generalnie rzecz biorąc kibicuję, żeby wszystko się udało. I żeby wystartowało jak najprędzej.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe pytanie. Powiem szczerze, że musiałem chwilę pomyśleć o tym, co może przynieść rok przyszły w tej dziedzinie. I doszedłem do następujących wniosków

-Tłumaczenie Fallouta będzie powoli postępować, ale bez większego szału.

-Kolejny rok bez 38 rozdziału Crisisa (ubolewam)

-Spidi będzie pisał, a ludzie będą marudzić (wiem, że to oczywiste)

-Nie spodziewałbym się zbyt wielu nowych ludzi piszących dobre fanfiki, ani zbyt wielu dobrych, długich czy krótkich dzieł. Zwłaszcza długich będzie mało. 

-Odbędą się góra 2 szczyty fanfikowe na ponymeetach

- Grono ludzi piszących w tym dziale na dłuższą metę się nie zmieni. 

Wnioski: Niestety, równią delikatnie pochyłą płyniemy w dół. Przynajmniej nie jesteśmy jak tytanik i nie ma z nami DiCaprio.

 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontunuując temat podsumowań konczącego się już roku 2016: które opowiadania opublikowane w tym roku uznajecie za najlepsze?

Jeżeli chodzi o mnie, to w czołówce są m. in. "Krwawe Słońce" Verlaxa, "Żmija" Malvagio, "Clop mit uns" Soliego i tłumaczenie "A Great Endeavor" dokonane przez Geralta.

Zachęcam do podawania swoich notowań, a także przypominam o poprzednich tematach dyskusji, na które chętnie poznam poglądy. Może dołączy się ktoś, kto jeszcze nie zabrał głosu?

Wysłane z mojego LG-H440n przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pomysł na ożywienie działu:

Spoiler

Fanfikowe Maliny.

Dla "zwycięzcy" nagrodą będzie usunięcie konta i wieczny ban.

Spoiler

Tak na serio to tylko żarty, ale przynajmniej jest kolejny temat do dyskusji.

Ma ktoś lepsze pomysły?

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu Coldwind napisał:

Mam pomysł na ożywienie działu:

  Ukryj zawartość

Fanfikowe Maliny.

 

Mam niejasne wrażenie, że nie jesteś pierwszym, który wpadł na taką ideę. Była chyba ona omawiana nawet na szczycie fanfikowym. O ile sam pomysł wydaje mi się ciekawy, o tyle pozostaje kwestia jego realizacji. Jeśli zasugerujesz by powstała komisja jak, do oskarów, może być problem ze znalezieniem odpowiedniej ekipy. Z drugiej strony, nasuwa się od razu pomysł, by przeprowadzić to, jak tagi epic i legendary (odpowiednio złota i kryształowa malina). Miałoby to zdecydowanie więcej sensu i było wygodniejsze, ale odbiegałoby zasadami od normalnych malin.

Niemniej, wprowadzenie antynagrody publiczności byłoby moim zdaniem sensowne i ciekawe, oraz ożywiłoby nieco dział. Zwłaszcza, jeśli wziąć pod uwagę, że czasami filmy tej, najgorszej jakości, które potrafią mieć po 5 a nawet 4 gwiazdki (na 10 możliwych), potrafią bawić lepiej niż te ,,świetne". Więc, jeśli mnie kto pyta o zdanie, to jestem za wprowadzeniem antyepiców (mogą byc maliny), ale z założeniem, że nagroda nie dotyczyłaby krótkich debiutów. 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł fanfikowych malin padał już wielokrotnie i wielokrotnie pisaliśmy czemu jest fatalny. Niestety jestem zbyt leniwy, żeby się na ten temat rozpisywać, więc posłużę się jedną z najkrótszych oraz najtrafniejszych definicji (autorstwa Cahan), jakie do tej pory padły w tego typu dyskusjach:

 

7.12.2015 at 22:19 Cahan napisał:

Kolejny raz mamy tłumaczyć dlaczego Fanfikowych Malin nie ma i nie będzie? Nie zamierzamy sprawić, że ludzie będą nagradzani za pisanie chłamu. Bo dla pisarza sława jest nagrodą.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem, ale argument trochę spod ogona, za przeproszeniem. Po pierwsze, złe fanfiki i tak są sławne, bez malin (Takifugu, Rainbow Facory...), a po drugie, skoro już ludzie p[otrafią napisać spory elaboracik dlaczego dany fganfik to uboczny produkt przemiany materii wielbłąda, to dlaczego niby nie mogliby dopisać: ,,Oddaję głos na uboczny produkt przemiany materii wielbłąda"? 

Co prawda odnoszę wrażenie, że przedstawiona przez Cahan opinia dotyczyła formy komisyjnej (jak oscary). Jednak w wypadku formy jak w przypadku tagów nie byłoby problemu, moim zdaniem. Większym problemem byłby raczej fakt, że w niektórych fanfikach mogłoby to wywołać gónwoburzę, albo powiększyc istniejącą. Mimo to, byłbym raczej za wprowadzeniem takiej opcji.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu Sun napisał:

Większym problemem byłby raczej fakt, że w niektórych fanfikach mogłoby to wywołać gónwoburzę, albo powiększyc istniejącą.

To primo.

Ale nie ma się co bać, wejdzie Dolar, walnie łopatą towarzystwo, posypią się warny i shitstorm się skończy. (Haha, nie:grumpytwi:)

 

Drugie primo, jak sam zauważyłeś, słabe fiki i tak są sławne. Ba! Wystarczy napisać coś w stylu "haha, umarłem, takie to było słabe" i już wszyscy się zlatują. Drzwiami i oknami wali tłuszcza, żeby dorzucić swoje pięć groszy, repki się sypią, ludzie prześcigają się w tworzeniu co bardziej debilnych komentarzy... Po prostu pokaz inteligencji! To już jest dla mnie absurd. Im większa patologia, tym większe zainteresowanie.

 

Chłam powinno się palić z miejsca i wysyłać do Archiwum na wieczne potępienie, a nie reklamować.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...