Jump to content

Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.


Dolar84
 Share

Recommended Posts

Cytat

Bóg Administrator może na mnie usiąść, a podejścia dalej nie zmienię :P. Będę robić z własnymi fikami, co mi się podoba (na przykład pisać je w średnim tempie minus trzech słów na dzień, bo scena się nie klei i idzie do kosza n-ty raz) i nikt mnie nie powstrzyma, nawet ten łańcuch i krzesło, którym najwyraźniej odgrażano mi się na serwerze KKPF.

 

U mnie to składnia. I pomijam błędy bo one są ale najbardziej składnia , No i gatunek (rodzaj literacki) tekstu (liryka, epika, dramat, czy inny). To tak na marginesie.

 

Fakt. To autor tekstu decyduje, co z nim zrobi. Zainteresowany czytelnik może tylko mieć nadzieje, że test będzie ukończony, jeżeli mu przypadnie do gustu.

Edited by Niklas
Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Od jakiegoś czasu rozmyślałem o trwających obecnie konkursach, chociaż bardziej o edycjach "Spin-off" oraz ich przyszłości. Pod wpływem wypowiedzi @Lyokoheros w wątku poświęconym najnowszej edycji specjalnej zacząłem analizować to pod nieco innym kątem i w sumie miałbym małą propozycję.

 

Na początek słowo wyjaśnienia. Otóż edycje "Spin-off" również dla mnie wydają się interesującym powiewem świeżości oraz bodźcem pobudzającym rozwijanie poszczególnych uniwersów wykreowanych na przestrzeni ostatnich lat przez polskich autorów. Do tej pory w sumie nie zdawałem sobie sprawy jak wiele jest takich światów, które mogłyby otrzymać swój spin-off i które mogłyby w ten sposób zyskać na popularności, nawet po latach. W każdym razie, zgodzę się, że frekwencja w obecnie trwającej edycji nie napawa optymizmem, jednakże oceniam uzależnienie ogłoszenia następnych edycji od frekwencji w tej konkretnej edycji za działanie nieco na wyrost, nawet nie do końca fair w stosunku do różnych uniwersów, które potencjalnie mogłyby uzyskać swoją edycję.

 

Przyznam się, że o ile dwie znane już edycje "Spin-off" z różnych przyczyn nieszczególnie przyciągnęły moją uwagę, o tyle zapowiedź możliwej edycji "Save Me" zachęciła mnie i może nawet sam bym coś na takową napisał. Lyokoheros we wspomnianym wątku wymienił swoje uniwersa, dla których może by coś popisał, z kolei bodaj @WhiteHood innym razem wymienił szereg rzeczy, które mogą wpływać na frekwencję itd. W każdym razie, byłoby to strasznie rozczarowujące, gdybyśmy wyczekiwanych edycji nie otrzymali, ponieważ jedna z poprzednich nie spełniła wymagań frekwencyjnych. Strasznie bym się zawiódł, gdyby np. edycji "Save Me" jednak nie było, gdyż edycja "Wiedźma" nie spełniła oczekiwań organizatora.

 

Zwracam się tutaj do opiekuna działu - @Dolar84, osobiście nie kupuję w tym kontekście tłumaczenia, że "wszystko w rękach piszących", gdyż owi piszący być może bardzo chętnie popisaliby, ale na inne możliwe edycje i najzwyczajniej w świecie na te edycje po cichu czekają. Nie uśmiecha im się pisać czegokolwiek w ramach uniwersów, których nie znają, czy też może za którymi nie przepadają. Nie wiemy tego na sto procent, ale wciąż, mogłoby tak być, nie wiemy tego. Jest to zatem sytuacja, w której arbitralnie wybrałeś dane fanfiki, które to fanfiki niekoniecznie mogą wywołać oczekiwaną frekwencję, a którą frekwencję mogłyby wywołać inne dzieła, o których może niekoniecznie w tej chwili pomyślałeś, czy też których jeszcze nie poznałeś. Zauważ, że edycje specjalnie również nie zawsze cieszą się wielką frekwencją (na przykład edycja "Trixie musi umrzeć!", czy "...punk"), a mimo to nie są kasowane, czy wstrzymywane na zbyt długo. Równocześnie, skąd masz wiedzieć na co ludzie by popisali, a na co nie? Tutaj wkracza moja propozycja.

 

To co proponuję, to oddanie głosu społeczności - ankieta, której użytkownicy forum mogliby głosować i wskazywać które ponywersum miałoby otrzymać za moment otrzymać swoją edycję "Spin-off". Jeżeli nadal chcesz samodzielnie wskazywać możliwe ponywersa, jako opiekun działu, nie ma sprawy: powiedzmy trzy opcje ankiety będą się odnosić do Twoich wskazań, zbadamy po prostu które z nich otrzymać by miało najwyższą frekwencję. Ale zostaw opcję czwartą, pod tytułem: "Inne ponywersum (powiedz które)". Wyniki tejże ankiety zdeterminowałyby kolejność wedle której odbyć by się miały kolejne edycje, natomiast zaproponowane inne uniwersa mogłyby się znaleźć w kolejnej ankiecie. Mogłoby się też zdarzyć tak, że głosy na "inne" przykryją ilościowo inne opcje, czemu nie. Tak czy inaczej, masz już próbkę. Postuluję również zwiększenie przerw między edycjami "Spin-off". Niech między nimi odbywają się na przykład edycje zwykłe - chyba obecnie najmniej skomplikowane, nie wymagające aż tyle czasu czy wysiłku. Dzięki wynikom ankiety ludzie mieliby pojęcie których edycji spodziewać się w niedalekiej przyszłości i już mogliby zacząć organizować sobie czas, czy też pracować nad pomysłami na opowiadania, które mogliby w nadchodzącej edycji "Spin-off" wystawić. Mieliby po prostu czym odetchnąć i szansę na lepsze przygotowanie się, co mogłoby się przełożyć na lepszą frekwencję.

 

Natomiast! Jeżeli się okaże, że to nadal nie działa, wówczas Twoja decyzja o wstrzymaniu tych edycji wyglądać będzie znacznie rozsądniej i będzie mieć dużo lepszą podstawę. Nie będzie można już Tobie zarzucić, że arbitralnie wybrałeś sobie na edycje fanfiki, które akurat znasz, frekwencja się nie zgadzała, no to ukręciłeś łeb potencjalnym przyszłym edycjom, które mogłyby dać szansę mniej znanym/ zapomnianym fanfikom. Dlaczego? A dlatego, że oświadczysz na przykład: "Mieliście ankietę, oddaliście swoje głosy, wyniki były publiczne, więc wiedzieliście które ponywersum będzie następne, znaliście kolejność przyszłych edycji, sami zaproponowaliście dalsze. To jest na forum, tutaj. Oddaliście głosy, wypowiedzieliście się, skoro nadal nie piszecie, no to ciach, edycje wstrzymuję, zapraszam do pozostałych." I już.

 

Według mnie byłoby to bardziej sprawiedliwe, dałoby szansę wyrażenia opinii autorom, twórcom, potencjalnym uczestnikom tych konkursów na forum oraz dałoby Tobie dużo lepszą próbkę co w dalszej perspektywie organizować i na co przeznaczać wysiłek oraz czas ;)

 

Pozdrawiam serdecznie!

 

 

PS: Tak, wiem, że na końcu edycji "Kryształowe Oblężenie" zostało zadane pytanie o przyszłe edycje, ale nie w tym rzecz - widziałbym to jako oddzielny wątek, ankietę, wszystko opatrzone ogłoszeniem na stronie głównej, czy też jakąś kampanią reklamową np. w KKPF, żeby mieć to w jednym miejscu i nakręcić ludzi do wypowiadania się, głosowania. Plus, kiedy kończyła się edycja KO dział MLN był niedostępny dla ogółu. Podejrzewam, że wiele osób mogło nie wiedzieć, że takie pytanie zostało później  zadane, a jeżeli oryginalnie nie interesowali się edycją KO, mogli tam nawet raz nie zajrzeć.

Edited by Hoffman
  • Upvote 3
  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Zdecydowanie popieram pomysł osobnego tematu ogólnego konkursów spin-offowych oraz ankiet. Można je tworzyć na silniku forum, przez Strawpoll.me lub Dokumenty Google - GDocs ma chyba nawet opcję pytań otwartych, co pozwalałoby z miejsca uzupełnić propozycję "innego tematu". Zdecydowanie warto reklamować konkursy na Discordzie, z braku laku można by również zagadnąć ekipę For Glorious Equestria, czy pozwoliliby na promocję w ramach bloga - sporo część ponoć ktoś jeszcze pyta o kolejny rozdział Fallouta czyta fiki na FGE właśnie i być może byłby chętny spróbować swoich sił w pisaniu. Nawet jeśli będzie to dosłownie jedna osoba... cóż, zawsze jeden fik do przodu.

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Hoffman napisał:

Zwracam się tutaj do opiekuna działu - @Dolar84, osobiście nie kupuję w tym kontekście tłumaczenia, że "wszystko w rękach piszących", gdyż owi piszący być może bardzo chętnie popisaliby, ale na inne możliwe edycje i najzwyczajniej w świecie na te edycje po cichu czekają. Nie uśmiecha im się pisać czegokolwiek w ramach uniwersów, których nie znają, czy też może za którymi nie przepadają. Nie wiemy tego na sto procent, ale wciąż, mogłoby tak być, nie wiemy tego. Jest to zatem sytuacja, w której arbitralnie wybrałeś dane fanfiki, które to fanfiki niekoniecznie mogą wywołać oczekiwaną frekwencję, a którą frekwencję mogłyby wywołać inne dzieła, o których może niekoniecznie w tej chwili pomyślałeś, czy też których jeszcze nie poznałeś.

 

Wybrałem "Kryształowe Oblężenie" bo to najdłuższy polski fanfik i ma stałą, dużą bazę fanów (i antyfanów). Wybrałem "Wiedźmę" ponieważ jest długa, cieszy się popularnością, ma masę komentarzy oraz tag [Epic] plus dwa głosy na [Legendary]. Jeżeli takie giganty nie przyciągnęły ludzi, to jaką szansę mają opowiadania krótsze i mniej znane? A wybrałem je właśnie po to by przyciągnąć ludzi znanymi tytułami, które na dodatek dają masę możliwości na alternatywne światotworzenie. Czy był to wybór arbitralny? Oczywiście.

 

5 godzin temu, Hoffman napisał:

To co proponuję, to oddanie głosu społeczności - ankieta, której użytkownicy forum mogliby głosować i wskazywać które ponywersum miałoby otrzymać za moment otrzymać swoją edycję "Spin-off". Jeżeli nadal chcesz samodzielnie wskazywać możliwe ponywersa, jako opiekun działu, nie ma sprawy: powiedzmy trzy opcje ankiety będą się odnosić do Twoich wskazań, zbadamy po prostu które z nich otrzymać by miało najwyższą frekwencję. Ale zostaw opcję czwartą, pod tytułem: "Inne ponywersum (powiedz które)". Wyniki tejże ankiety zdeterminowałyby kolejność wedle której odbyć by się miały kolejne edycje, natomiast zaproponowane inne uniwersa mogłyby się znaleźć w kolejnej ankiecie. Mogłoby się też zdarzyć tak, że głosy na "inne" przykryją ilościowo inne opcje, czemu nie. Tak czy inaczej, masz już próbkę.

 

Jak sam wspomniałeś, pytałem użytkowników o propozycje na kolejne edycje "Spin-off". Liczba otrzymanych propozycji? Zero. A był na to ponad miesiąc. To sporo mówi o zainteresowaniu.

 

5 godzin temu, Hoffman napisał:

Nie będzie można już Tobie zarzucić, że arbitralnie wybrałeś sobie na edycje fanfiki, które akurat znasz, frekwencja się nie zgadzała, no to ukręciłeś łeb potencjalnym przyszłym edycjom, które mogłyby dać szansę mniej znanym/ zapomnianym fanfikom. Dlaczego? A dlatego, że oświadczysz na przykład: "Mieliście ankietę, oddaliście swoje głosy, wyniki były publiczne, więc wiedzieliście które ponywersum będzie następne, znaliście kolejność przyszłych edycji, sami zaproponowaliście dalsze. To jest na forum, tutaj. Oddaliście głosy, wypowiedzieliście się, skoro nadal nie piszecie, no to ciach, edycje wstrzymuję, zapraszam do pozostałych." I już.

 

Zawsze będzie można zarzucić mi arbitralność, ponieważ ostatecznie i tak ja bym wybierał fanfik do edycji. A nawet jakbym nie wybierał tylko uznał wyniki teoretycznej ankiety (na co są minimalne szanse) to znaleźli by się tacy, którzy twierdziliby, że to wybór arbitralny. Ich prawo. Ach, poza tym wyraźnie zakładasz, że przejmowałbym się takimi zarzutami. To dosyć... ryzykowne założenie.

 

5 godzin temu, Hoffman napisał:

Postuluję również zwiększenie przerw między edycjami "Spin-off". Niech między nimi odbywają się na przykład edycje zwykłe - chyba obecnie najmniej skomplikowane, nie wymagające aż tyle czasu czy wysiłku. Dzięki wynikom ankiety ludzie mieliby pojęcie których edycji spodziewać się w niedalekiej przyszłości i już mogliby zacząć organizować sobie czas, czy też pracować nad pomysłami na opowiadania, które mogliby w nadchodzącej edycji "Spin-off" wystawić. Mieliby po prostu czym odetchnąć i szansę na lepsze przygotowanie się, co mogłoby się przełożyć na lepszą frekwencję.

 

Chciałbym zauważyć, że organizuje konkursy wtedy kiedy pozwala mi na to czas. Teraz miałem więcej, więc pojawiły się trzy edycje. Później mogę nie mieć i nie będzie żadnej - między innymi dlatego namawiałem ludzi do organizowania edycji autorskich, których ku mojemu zadowoleniu kilka mieliśmy. Tak więc chociaż ustalenie harmonogramu edycji miałoby sens, to jest to z praktycznych względów niewykonalne. Co zaś do ustalania tematu paru edycji naprzód? Zdecydowanie nie. Musi zostać miejsce na niespodzianki.

 

5 godzin temu, Ylthin napisał:

Można je tworzyć na silniku forum, przez Strawpoll.me lub Dokumenty Google - GDocs ma chyba nawet opcję pytań otwartych, co pozwalałoby z miejsca uzupełnić propozycję "innego tematu". Zdecydowanie warto reklamować konkursy na Discordzie,

 

Co do pierwszej kwestii, to mi tu jakieś technikalia wymieniasz, ja się na tym nie znam. Co do drugiej - konkurs na Discordzie w Klubie Konesera, czyli tam gdzie przebywa obecnie duża część fanfikowego półświatka, reklamowany jest non stop. Praktycznie codziennie. Efekty jak widać są żałosne. Tutaj nie można mówić o niskiej frekwencji. Tutaj frekwencji nie ma w ogóle.

 

Podsumowując - nie jestem przekonany, że warto kontynuować te edycje. Póki co.

Link to comment
Share on other sites

Hej, dziękuję za odpowiedź ;) Jest kilka rzeczy do których się odniosę.

 

2 godziny temu, Dolar84 napisał:

Jeżeli takie giganty nie przyciągnęły ludzi, to jaką szansę mają opowiadania krótsze i mniej znane?

 

No ja jednak powstrzymałbym się od określania takiej oto reguły, moim zdaniem gigant wcale nie gwarantuje wysokiej frekwencji. W sumie powiem więcej, jestem w stanie wysnuć kilka hipotez, dlaczego wspomniane giganty tłumów nie przyciągnęły (chociaż przy edycji KO wcale nie było aż tak źle z tą frekwencją).

Co do "Kryształowego Oblężenia", w ciągu ostatnich lat wynikło wiele kontrowersji i dram związanych z tymże fanfikiem, czemu towarzyszyło mnóstwo złych emocji, mam podstawy by domyślać się, że wiele osób związanych z tymże projektem, czy w ogóle, identyfikujących się jako fani tej historii, w obliczu złej sławy jaką okryło się opowiadanie tutaj, może po prostu niepewnie, źle się czuć na forum, czy też mieć mieszane odczucia co do pisania opowiadań i umieszczania ich tutaj. Dlaczego zatem mieliby brać udział w konkursie? Z drugiej strony, na przestrzeni tych lat ogólna aktywność spadła.

Jeżeli chodzi o "Wiedźmę", to po części ogólny spadek aktywności również zrobił swoje - część osób, która komentowała opowiadanie jest już nieobecna na forum, lub też ich aktywność znacznie się obniżyła. KO miało jeszcze tą przewagę, że było (i jest) wciąż kontynuowane, nowe rozdziały jednak były publikowane, w przypadku "Wiedźmy", nad czym ubolewam, od dłuższego czasu nie było nowych rozdziałów.

Odnosząc się do wypowiedzi różnych osób w KKPF, w grę wchodzą również bariery czasowe. Jednak trzeba zdać sobie sprawę, że wszyscy jesteśmy starsi niż kiedyś, mamy na głowie studia, pracę, rodzinę, inne sprawy, toteż nawet jeżeli nadal tu jesteśmy i tworzymy, nie mamy już tyle czasu na konkursy. Dlatego planowanie pewnych wybranych edycji naprzód mogłoby pomóc - większe szanse na wygospodarowanie sobie czasu, czy też zastanowienie się nad pomysłami na konkursowe opowiadanie.

 

A paradoksalnie, wydaje mi się, że opowiadania krótsze i mniej znane owszem, miałyby szansę przyciągnąć ludzi oraz dać przyzwoitą frekwencję. Po pierwsze, jeśli są krótsze i gdyby jednak wiadome było z pewnym wyprzedzeniem o czym kolejna edycja będzie, można w tym czasie się zapoznać z danym tytułem, zatem funkcja popularyzowania wybranych fanfików została by spełniona. Poza tym, skoro opowiadanie mniej znane, nieokryte ani zbytnim hypem, ani złą sławą, w które uczestnicy zabrnęliby na świeżo, troszkę na ślepo, może to by zadziałało jako bodziec, czy też stworzyło nawet lepsze warunki na światotworzenie?

 

W sumie, jak tak teraz o tym myślę, spekuluję, że może wysoka popularność zadziałała tu wręcz odwrotnie - część niezdecydowanych mogła wyjść z założenia na przykład, że "aha, KO już się przez lata nachapało, nie ma co mu jeszcze dokładać" i po prostu sobie odpuściła. Jestem w stanie to sobie wyobrazić.

 

2 godziny temu, Dolar84 napisał:

Jak sam wspomniałeś, pytałem użytkowników o propozycje na kolejne edycje "Spin-off". Liczba otrzymanych propozycji? Zero. A był na to ponad miesiąc. To sporo mówi o zainteresowaniu.

 

Wiesz, wspominałem też kiedy i gdzie o to zapytałeś ;) Zresztą, to dosyć nierówne, gdyż Lyokoheros chociażby, nawet bez zapytania o tę sprawę konkretnie, sam wyraził zainteresowanie i wymienił kilka możliwych ponywersów w ramach reakcji na wieści, że edycje te mogą zostać zawieszone i że być może nie będzie szansy na popisanie w tych światach w ramach konkursu. Powiedziałbym, że jakieś zainteresowanie jest, tylko ono ujawnia się troszkę losowo w różnych miejscach i co człowiek, to pomysł na ponywersum do kolejnej edycji. Dlatego zaproponowałem co zaproponowałem, również po to by zebrać te opinie i propozycje w jednym miejscu. Plus to, o czym wspomniała Ylthin.

 

2 godziny temu, Dolar84 napisał:

Ach, poza tym wyraźnie zakładasz, że przejmowałbym się takimi zarzutami. To dosyć... ryzykowne założenie.

 

Gdzie tam - wyraźna nadinterpretacja ;P Wiesz przecież, że mam tendencję do rozpisywania się i tworzenia całych referatów nawet w ramach przekazywania najprostszych pomysłów ;) Wszystko to napisałem do zobrazowania mojego punktu widzenia i tej sytuacji, to wszystko. O odnośnie zarzucania - ja jednak wolę, kiedy cokolwiek zarzucić jest trudniej bo za drugą stroną stoją żelazne argumenty (pisałem: argument pod tytułem "dostaliście co chcecie, nic nie napisaliście, no to nici z edycji").

 

2 godziny temu, Dolar84 napisał:

Tak więc chociaż ustalenie harmonogramu edycji miałoby sens, to jest to z praktycznych względów niewykonalne. Co zaś do ustalania tematu paru edycji naprzód? Zdecydowanie nie. Musi zostać miejsce na niespodzianki.

 

Jeżeli praktycznie niewykonalne - rozumiem. Natomiast ustalanie tematów pewnych edycji bynajmniej nie przeczy niespodziankom, skoro miejsce na niespodzianki przecież będzie, w postaci edycji zwykłych, specjalnych, może jakaś autorska się w międzyczasie napatoczy. Albo spontaniczne Gradobicie. "Spin-off" jednak są wyjątkowe, gdyż tematem mają być poszczególne fanfiki, takie planowanie pomogłoby uprzednio zapoznać się z danym ponywersum, jeżeli zdarzyłoby się tak, że komuś byłoby ono nieznane, a w sumie byłby ciekaw o czym to jest i może po drodze wymyśliłby zdolne do walki w konkursie side-story. A jeżeli już dany tytuł zna - jest szansa na wygospodarowanie sobie czasu, wymyślenie czegoś tak, aby już w dniu ogłoszenia można by zacząć pisać. I oczywiście, mogą w trakcie wyskakiwać edycje zwykłe, czy specjalne, mniej lub bardziej wymagające. Element niespodzianki będzie zachowany.

 

 

Zatem tak, pomysłu bronię, ale ostatecznie postąpisz jak zechcesz ;) Pozdrawiam!

Edited by Hoffman
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

17 godzin temu, Dolar84 napisał:

Wybrałem "Kryształowe Oblężenie" bo to najdłuższy polski fanfik i ma stałą, dużą bazę fanów (i antyfanów). Wybrałem "Wiedźmę" ponieważ jest długa, cieszy się popularnością, ma masę komentarzy oraz tag [Epic] plus dwa głosy na [Legendary]. Jeżeli takie giganty nie przyciągnęły ludzi, to jaką szansę mają opowiadania krótsze i mniej znane? A wybrałem je właśnie po to by przyciągnąć ludzi znanymi tytułami, które na dodatek dają masę możliwości na alternatywne światotworzenie.

Chciałbym tylko wspomnieć, że popularność jakiegoś opowiadania wcale nie oznacza, że będą chętni na napisanie jakiegoś fika w jego uniwersum. Ponadto jest jeszcze kwestia zaznajomienia się z tymże, zanim zacznie się coś pisać, a im większa "baza", że tak się wyrażę, tym dłuższe to zaznajamianie się, i niektórzy mogą się zniechęcić albo nie zdążyć, albo wymyślić inne powody. Oczywiście, tego nikt nie jest w stanie przewidzieć. Chciałem tylko napisać, że dawanie popularnych opowiadań do takich konkursów wcale nie gwarantuje dużej liczby piszących (choć daje może większe prawdopodobieństwo, z racji na dużą grupę fanów). To jest coś czego nie da się przewidzieć.

 

Poza tym, nie wiem jak obecnie stoi frekwencja w konkursach literackich na tym forum, ale skoro takowy w dziale opowiadań miał zerową, to świadczy to o tym, że opowiadania i forum umierają no, nie wiem o czym to świadczy, ale ja takiego konkursu nie pamiętam. Poza działem opowiadań, w poszczególnych postaciach, to owszem, ale tutaj? Co nie oznacza, że w przeszłości tak nie bywało, jak mnie nie było.

Edycja specjalna, jak widzę, ma fajny (chwytliwy? Mhrok i zuo :crazytwi: ) temat, więc liczę, że pojawi się na nim sporo prac.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Problem z "popularnymi" fikami często jest taki, że a) wybiły się dawno temu, b) większość fanów to typ użytkownika zostawiający komentarz w stylu "ale fajowe lol pisz dalej xdd", który raczej opowiadania ci nie napisze. Inna rzecz, że ludzie miewają czasami awersję do "dopisywania" po kimś i wolą skupić się na własnych wizjach - w zachodnim fandomie może nie jest to tak silne... lub ze względu na większą próbę badawczą pulę użytkowników Fimfiction i innych tego typu serwisów trafia się proporcjonalnie więcej chętnych na pisanie w wymyślonym przez innych świecie.

...a może fanfikowe marki pokroju Fallouta mają po prostu większą siłę przebicia (wspomaganą jeszcze grami - i klasycznymi od Interplay, i New Vegas, i Oblivion with guns od Bethesdy), niż niby inspirowana i luźno przenosząca niektóre pomysły od Sapkowskiego, ale koniec końców autorska "Wiedźma"? No właśnie. Konstrukcja uniwersum też może utrudniać ludziom życie - bo to trzeba przeczytać, trzeba ogarnąć, jak świat działa, porobić sobie notatki... W efekcie światy oparte na prostym pomyśle (TCB) lub istniejących od dłuższego czasu, dobrze znanych uniwersach (Fallout) mają większą szansę na duże grono naśladowców. Bo łatwiej i szybciej. Mało który autor ma czas, chęci i potrzebę zakładać wikię czy inną pisarską biblię do własnego fanfika - bo i po co? Kto w 2013 mógł przewidzieć, że pięć lat później pojawi się konkurs na spin-off, a co dopiero spin-off nieukończonego fika?

Pomysł jest fajny, żal go zabijać, ale jak nad tym pomyśleć... :/

Link to comment
Share on other sites

Dnia 28.02.2018 o 10:14, Silicius napisał:

Kiedy skonsultowałem się ze znajomym, to powiedział, że to przez moje czytanie po angielsku. Ostatnio większość rzeczy czytam i oglądam właśnie w tym obcym języku, więc nie ukrywam, że mogło mieć to jakiś wpływ na mnie. Znajomy polecił mi przeczytanie czegoś po polsku. 

 

Może jestem trochę zapóźniony, odpowiadając na posta sprzed 3 miesięcy, ale jaki właściwie negatywny wpływ może mieć czytanie w obcym języku na pisanie we własnym? O ile nie próbuje się na siłę przenosić konstrukcji gramatycznych z innego języka, to może to mieć co najwyżej dobry wpływ. Ja na swoim przykładzie widzę, że czytanie w innych językach daje bardzo wiele choćby z tego względu, że trzeba czytać jednak z większą uwagą, czasami trzeba się też mocno wytężyć i wygrzebać z pamięci nieużywane zwykle słowa, które adekwatnie oddają znaczenie słów w innym języku. Do tego dochodzi kwestia gier słownych i językowych niuansów, które wymagają jeszcze większego przemyślenia, ale kiedy już się je pokona, to naprawdę wiele daje - nie tylko satysfakcji. 

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Podpisuję się pot tym co piszą Hoffman, Arkane Whisper i Ylthin obiema rękami. 

(Ale rozpisywanie się i tworzenie całych referatów to moja działka! :crazytwi:)

No i @Dolar84, mówisz o pytaniu użytkowników... ale jak słusznie Hoffman zauważył było to w wątku MLN, do którego przecież nie wszyscy wchodzą, tak więc samo pytanie z oczywistych względów dotarło tylko do części zainteresowanych. 

A i wcześniej, zanim napisałem o tym na forum mówiłem ci o moim zainteresowaniu kolejnymi edycjami(choć wtedy wymieniłem tylko Si Deusa). 

Mógłbym tu też generalnie powtórzyć niemal wszystkie przytaczane dotąd argumenty, bo w zasadzie ze wszystkimi się zgadzam... ale odniosę się jedynie do kilku. 

Obserwacja o tym, że popularne, wielkie fiki niekoniecznie muszą przyciągnąć... właśnie przez swoją wielkość. Niby popularne to "każdy zna", ale w tym rzecz, że właśnie tak naprawdę nie każdy. Popularność i wybicie się mogło być też sprawą należącą niejako już do przeszłości... tak więc zasadniczo wielu potencjalnych uczestników musiałoby się dopiero zaznajomić z uniwersum. A nawet jak ktoś czytał to może dawno i by być wstanie coś stworzyć musiałby sobie odświeżyć, tym razem czytając bardziej analitycznie, więcej analizując sam świat, by być wstanie coś w nim stworzyć... 

Konkurs na wiedźmowe opowiadanka trwał mniej więcej półtora miesiąca, a po przedłużeniu dwa. To niekoniecznie tak dużo czasu by zdążyć się zapoznać z całym opowiadaniem (jak spojrzałem pierwszy docs ma 10k słów, o ile jego długość jest reprezentacyjna to otrzymujemy łącznie jakieś 150k słów - wcale nie tak mało, choć owszem trafiają się i znacznie większe cegły) i jeszcze coś napisać...

Dodajmy do tego, że wiele osób może np w momencie ogłoszenia konkursu być w trakcie jakiejś cegły i o ile nie byłoby skłonnych przerwać jej dla konkursu to za konkursowy fik by się po jej skończeniu z chęcią zabrało i coś może napisało. Czyli generalnie to o czym mówił Hoffman - potrzeba wygospodarowania sobie czasu, wymyślenia samego opowiadani itd. 

Dlatego by z jednej strony faktycznie te konkursy mogły osiągnąć swój potencjał odnośnie frekwencji, a z drugiej by zwiększyć szanse, że zgłaszane będą faktycznie dobre, dopracowane dzieła(a w końcu chyba też na obydwóch tych rzeczach Ci zależy, prawda?).  

Dlatego też by to faktycznie mogło porządnie wyjść powinno się dać potencjalnym uczestnikom więcej czasu - jeśli mówisz, że nie da się tego rozwiązać przez harmonogram konkursów, jeśli chcesz mieć niespodziankę... 

Cóż zawsze możesz albo zastosować kompromisowe rozwiązanie o którym mówił Hoffman danie listy przyszłych uniwersów do Spin-offowych konkursów, a tych pozostałych zostawienie na niespodzianki. Albo też z góry - ale tak bardziej publicznie np w ogólnym temacie spin-offowych konkursów, potencjalnie też z ankietą, która byłaby dla ciebie nie tyle narzędziem decyzyjnym co doradczym - podać listę kilku spośród których wybierzesz temat kolejnego konkursu. Będzie częściowa niespodzianka, a jednocześnie użytkownicy będą mogli się przygotować na ten, którego najbardziej chcą. Ta pula może oczywiście co edycję nawet i w całości się zmieniać, warto też zostawić jakąś opcje to tego by użytkownicy mogli w temacie sami sugerować kolejne opowiadania...

Albo po prostu zrobisz ankietę i z jej pomocą będziesz podejmował decyzję o temacie najbliższego spin-offowego konkursu - czyli znany będzie tylko najbliższy, więc częściowo zachowany zostanie element niespodzianki, w dodatku zgodnie z tym co sam mówiłeś - nie będzie też wiadomo kiedy konkurs się zacznie. 

Albo po prostu dać dłuższy termin, od razu jakieś 2-3 miesiące(w KO były 3 o ile mnie pamięć nie myli - nawet jeśli jest to dzieło dłuższe od Wiedźmy, to jednak porównanie długości i frekwencji na obu konkursach o czymś chyba mówi...). Czy też połączyć elementy podanych rozwiązań. 

W zasadzie ankieta na Docsach mogłaby wygląda np tak (jak co mogę ci oczywiście przekazać plik formularza na własność, byś mógł go dowolnie dostosować do swoich potrzeb, tu akurat umieściłem dwa tytuły, które sam najchętniej bym widział (nawet jeśli Kanclerz jest nieskończony... no ale w sumie taka Wiedźma przecież też...) opowiadanie które sam wymieniłeś (Save Me) i dwa inne duże, które akurat mi przyszły do głowy) generalnie byłoby to bardzo wygodne - ankieta z jedynie drobnymi zmianami mogłaby przechodzić z edycji na edycje (usuwałoby się wykorzystane fiki i głosy na nie, ewentualnie dodawało nowe itp)

 

Oczywiście też kryteria wyboru tych co umieściłeś miały sens, ale... jest jednak pewne ale i nie tylko o samą długość tu chodzi. Nawet nie o sam fakt, autorskiej ponifikacji Wiedźmina... (powiedzmy, nie czytałem tego opieram się tu na poście Ylthin)

Chodzi mi o jakby to ująć... klimat, tematykę. Nie wiem w sumie czy w pełni dobrze to wyrazi o co mi chodzi, ale jednak Wiedźma ma tu taki bardzo ponury, ciężki obraz świata. (KO w pewnym sensie też, ale wiele słyszałem o geniuszu rozleklamowywania się jakim ponoć wykazał się Spidi, w dodatku w konkursie podbił zainteresowanie nagrodami rzeczowymi...)

Wulgarność, sugestywność to też elementy, które mogą niektóre osoby zniechęcić. Takiego mnie chociażby. 

Szczerze mówiąc gdy konkurs był ogłoszony nawet rozważałem w pewnym momencie czy by nie wziąć udziału... ale generalnie gdy zobaczyłem opis czym jest wiedźma... cóż mnie osobiście zniechęcił. (I właściwie tytuł nie wydawał mi się zachęcający i też nie od razu zechciało mi się szukać - dlatego uważam, że w sumie dobrym pomysłem byłoby przy spin-offowych )

Mogłem być nie jedyny... generalnie to o co mi chodzi to, że nawet razem "Kryształowe Oblężenie" i "Wiedźma" wyczerpują jedynie wąską część możliwego zakresu tematyczno-klimatycznego, tak więc decydowanie o losie całego, potencjalnie niezwykle szerokiego rodzaju konkursów na podstawie tak małego wycinka jego możliwości. I popularność obu opowiadań nic w tej kwestii nie zmienia. 

To może i jest sensowne kryterium do wyboru, ale raczej nie jedyne. 

 

Brak sukcesu edycji wiedźmowej pokaże nie tyle, że sama idea się nie sprawdza, a raczej, że kryterium popularności się nie sprawdza. 

Oznaczać będzie raczej, że trzeba po prostu z innej strony uderzyć - może zamiast sporych, niegdyś popularnych i niekoniecznie ukończonych/wciąż na bieżąco aktualizowanych opowiadań lepiej wybrać właśnie coś względnie nowego, niekoniecznie długiego i jeżeli niezakończonego to przynajmniej wciąż w miarę aktualizowanego? Oczywiście z linkiem w temacie konkursu. W ten sposób nawet jakieś mało popularne dzieło może kilka osób zainteresować i sprawić, że uznają iż warto w tym świecie coś stworzyć. Myślę, że w czymś co byłoby dla potencjalnego uczestnika powiewem świeżości może być to nawet łatwiejsze.

Oczywiście wiele pomóc potencjalnie mogłaby np bliższa współpraca autora, w stylu np podania pewnych zebranych podstawowych informacji o świecie itp(nie mówię, by od tego uzależniać wybór dzieła, ale takie coś może potencjalnie pomóc w uzyskaniu wyższej frekwencji - gdy informacje o świecie są jakoś zebrane i nie trzeba ich wyszukiwać potencjalnym piszącym może być łatwiej - Spidi jak widzę takie coś ma, czyżby kolejne potwierdzenie moich rozważań?).

 

Tak więc mam nadzieję, że jednak nie bezie to uzależnione od sukcesu wiedźmowej edycji i że czekają nas kolejne - bo od samego początku bardzo spodobała mi się idea i gorąco tym konkursom kibicuję. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
Dnia 15.05.2018 o 21:16, Airlick napisał:

 

Może jestem trochę zapóźniony, odpowiadając na posta sprzed 3 miesięcy, ale jaki właściwie negatywny wpływ może mieć czytanie w obcym języku na pisanie we własnym? O ile nie próbuje się na siłę przenosić konstrukcji gramatycznych z innego języka, to może to mieć co najwyżej dobry wpływ. Ja na swoim przykładzie widzę, że czytanie w innych językach daje bardzo wiele choćby z tego względu, że trzeba czytać jednak z większą uwagą, czasami trzeba się też mocno wytężyć i wygrzebać z pamięci nieużywane zwykle słowa, które adekwatnie oddają znaczenie słów w innym języku. Do tego dochodzi kwestia gier słownych i językowych niuansów, które wymagają jeszcze większego przemyślenia, ale kiedy już się je pokona, to naprawdę wiele daje - nie tylko satysfakcji. 

Problem zaczyna się w momencie kiedy przestajesz wkładać świadomy wysiłek w czytanie w obcym języku. Znam angielski już na tyle dobrze, że często nawet nie zauważam w jakim języku czytam lub słucham - większość gier słownych, idomów itp przez większość czasu traktuję jakbym znał je od urodzenia.... potem próbuję pisać po polsku i kiedy chcę zapisać jakąś idee, to do głowy przychodzą mi konstrukcje co namniej dziwnie brzmiące.

Jakiś problem to dla mnie jest, ponieważ ostatnio łapię siebie na częstym myśleniu jakby tu przetłumaczyć dane wyrażenie na polski żeby miało sens - zwykle w zwykłych rozmowach na sprawy techniczne. Chyba nie tylko ja mam taki problem. Kilka dni temu miałem w klasie prezentacje pewnej firmy która oferowała staże; prezentenci byli programistami z tej firmy i często używali angielskich słówek w miejsce oczywistych polskich odpowiedników.

Jedynym rozwiązaniem jakie widzę to chyba więcej udzielać się i czytać po polsku.

Link to comment
Share on other sites

@SiliciusAngielski i anglicyzmy w języku technicznym czy naukowym nie są niczym nadzwyczajnym - nie każde słówko można przełożyć lub znaleźć mu zwięzły odpowiednik po polsku, dodatkowo spora część dokumentacji czy prac naukowych jest pisana głównie w języku "uniwersalnym", którym w obecych czasach stał się angielski właśnie. W efekcie obce słówka przeciekają do naszego żargonu.

Nieco większym problemem jest wybrakowane słownictwo literackie - czasami przy pisaniu łapię się na tym, że znam określenie angielskie (np. przymiotnik lub rzeczownik określające jakieś uczucia, doznania), ale już za nic nie przypomnę sobie dobrego polskiego odpowiednika. Zaczyna się wtedy krępujące guglanie polskiego odpowiednika. Jeśli masz problem z dużymi ilościami anglicyzmów - załatw sobie wyjątkowo odpornego korektora, który w razie czego zaproponuje ci zgrabny polski odpowiednik... i czytaj więcej tekstów polskich. Innego wyjścia chyba nie ma.

Link to comment
Share on other sites

  • 8 months later...

Witam serdecznie. Przychodzę tu z pytaniem jak cienka jest granica pomiędzy tagami [Dark] a [Grimdark] ? Znaczy na ile można sobie pozwolić, by fanfik jednocześnie przerażał, wywoływał strach, ale jednocześnie trafił do zwykłego działu zamiast do działu [+18] 

Link to comment
Share on other sites

O ile pamiętam najważniejszym kryterium wykopania fika do MLN jest obecność drastycznej przemocy/gore. Fiki oznaczone jako [grimdark], ale niezawierające gore wchodziły czasami do działu ogólnego.

A różnica? Płynna i zależna od oceniającego. To, co dla jednego człowieka podpada pod [Dark], dla innego jest wystarczająco ponure, żeby otagować fika jako [Grimdark]. Wiążące jest jednak słowo opiekuna, więc na twoim miejscu napisałabym tekst, puściłabym przez korektę (żeby nie straszyć błędami językowymi) i wysłała "najmroczniejsze" próbki (ze zdaniem-dwoma kontekstu, oczywiście) do kogoś z ekipy działowej (Dolar, Cahan) z pytaniem, czy możesz jeszcze publikować w dziale ogólnym, czy raczej zakładać temat w MLN.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Tematowi ostatnimi czasy się przymarło, więc spróbuję go choć na chwilę ożywić.

 

Ludu fanfikowy miast i wsi, jak oceniacie kondycję polskiego literackiego półświatka?

 

Co mogę powiedzieć od siebie... Nowe opowiadania wciąż powstają, choć w tym roku lwia część to Antyprzygody Kredkego :derp3:. Czytelników trochę jest, popularnością cieszy się na ten przykład kącik lektorski na discordzie BC czy też Czytanie z Klubem.  Drabble nieustannie cieszą się zadowalającą popularnością, swoich sił próbują w nich debiutanci i nawet nieźle im to wychodzi, mam nadzieję, że utrzyma się u nich entuzjazm. Problem jest oczywiście z komciami, ale może kiedyś uda mi się wreszcie znaleźć skuteczny sposób na zmotywowanie ludzi do ich pisania.

 

Cóż mam nadzieję, że ten rok będzie można uznać za w pełni udany, ale przed nami jeszcze dług droga.

 

A co wy sądzicie?

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Ja wtrącę się do tematu, ponieważ mam pewną myśl (sprawdzenie pewnej sytuacji). Potrzebuje do tego jednak jednego konkretnego tekstu, jaki powinien być tu na forum. Ponieważ nie mogę zwrócić się o pomoc w poszukiwaniu tego tekstu w temacie poszukiwań, gdyż:

Spoiler

Zarówno w trybie poza forumowym, jak i po zalogowania się jest jakby blokada u mnie (kliknięcie w temat nie powoduje reakcji polegającej na  wejście do tematu i wypowiedzenie się w nim  (na końcu są jakby kwadraty)), to też pisze tutaj.

 

Tekst zaś dotyczy zemsty klaczy jednorożca na Celestii (i być może Luny) bodajże i próby podboju Equestrii). Kiedyż zresztą wspomniałem o tym w opinii w tamtym tekście w ramach jego rozwinięcia fabularnego):S

Edited by Król Etirenus
Link to comment
Share on other sites

Zrobiłem scan tej sytuacji. Co ciekawie mimo, iż byłem zalogowany z chwila znalezienia się w tym temacie potrzebuje ponownego zalogowania się (mimo pozbycia się ciasteczek).

 

Przechwyt_qspsahp.png

 

Napisy między kwadratami po lewej stronie działają. Nie działają natomiast numery wskazujące na wypowiedzi. Są zablokowane i nie można je klikać (i przenieś się w konkretne miejsce w tym wątku).

Edited by Król Etirenus
Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Hej!

Piszę pracę magisterską na Uniwersytecie Warszawskim i badam zjawisko tłumaczeń ochotniczych (innymi słowami: niepłatnych) twórczości fanowskiej, a w szczególności jaka jest motywacja tłumaczy podejmujących się takiego zadania. W skrócie: motywacja tłumaczy fan fiction :) Podczas gdy sama twórczość zjawiska została bardzo dobrze opisana już przez wielu badaczy, o samej kwestii tłumaczeń ff ciężko znaleźć coś więcej niż nawiązanie, zarówno w pracach z perspektywy kulturowej (fan studies), jak i lingwistycznej. 

Zostało mi polecone forum MLP Polska jako miejsce, gdzie znajdę aktywnych w fandomie i otwartych tłumaczy <3

Dlatego zwracam się do Was z ogromną prośbą do wszystkich tłumaczy, którzy mają na koncie min. dwa tłumaczenia o wypełnienie poniższej ankiety:
https://forms.gle/6FrR72w4Mhc3cpFs7

Chciałabym zbadać zjawisko tłumaczeń ochotniczych (innymi słowami: niepłatnych) twórczości fanowskiej, a w szczególności jaka jest motywacja tłumaczy podejmujących się takiego zadania. Podczas gdy sama twórczość zjawiska została bardzo dobrze opisana już przez wielu badaczy, o samej kwestii tłumaczeń ff ciężko znaleźć coś więcej niż nawiązanie, zarówno w pracach z perspektywy kulturowej (fan studies), jak i lingwistycznej.

Ankieta jest w języku angielskim, ponieważ praca docelowo też będzie po angielsku, a nie chcę, żeby moje tłumaczenie przekłamało Wasze odpowiedzi. Wypełnienie jej powinno zająć 20 minut. Proszę, nie zwlekajcie z wypełnieniem. Z racji, że podejmuję się walki z czasem, odpowiedzi będę zbierać przez tydzień, a przez kolejny muszę je opracować. Jeżeli znacie kogoś jeszcze, kto odpowiada profilowi moich ankietowanych, będę bardzo wdzięczna o podrzucenie i im ankietki.

Liczę na Waszą pomoc. Temat jest moim zdaniem cholernie ciekawy, fandom potrzebuje reprezentacji w świecie akademickim, a przy okazji pomożecie mi zamknąć dość trudny etap w moim życiu.

Edited by Cele
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

×
×
  • Create New...