Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 12/24/13 we wszystkich miejscach

  1. Czegoż nie lubię w fandomie... Kumoterstwa i Kolesiostwa Podziału na równych i równiejszych Układów i tajemnic (np. Tajny dział "Sanktuarium" na tym portalu, którego inni userzy nie widzą) Rozbicia fandomu na "wioski" (Fora), które na wzajemnie się zwalczają Ludzi którzy w "niestosowny" sposób, obnoszą się z tym że są Clopperami itd. Sezonowych Bronies którzy oglądają FIM przez 1-3 miesiąca a potem stają się (Pro-trolami MLP i Bronies) Troll-bronies (Sztucznie "pompujących hejt") Szeroko pojętego chamstwa Przereklamowania reguły "L&T" która okazuję się fikcją Przyzwolenia na propagowanie komunizmu i stalinizmu pod wszelaką postacią
    3 points
  2. Cóż, to jest TYLKO Twoje zdanie, ja uważam zupełnie inaczej, ale ja nie krytykuje i nie hejcę tych, co myślą inaczej niż ja, bo gdybym był dyktatorem, to każdego hejtera nauczyłbym szacunku do innych ludzi i rzeczy których oni lubią. Ja osobiście nie lubię, a raczej bardzo nie lubię "gore", ale ja nie hejcę tej sztuki i ludzi, którzy tworzą takie arty, ani fanów tego gatunku. Wiem trudna to sztuka, być tolerancyjnym i byś wolał, aby cały świat był taki jak Ty i lubił tylko to co Ty, ale niestety ludzi jest wielu i każdy lubi to co chce i nikt nie może mu narzucać swoich upodobań, takie życie i nawet największe narzekania tego nie zmienią... A kogo byś chciał tam poznać? Drugiego "Ty"? Skąd wiesz, że Ty w ich oczach nie jesteś właśnie taką osobą, jak opisałeś swoich kolegów? To Ty nie wiesz, że CAŁA Polska coraz częściej przeklina? Nawet pisali o tym w gazetach, że polski język jest coraz uboższy, a wiele słów jest "zastępowanych" wulgami... No tak, to jest "DZIWNE" dorosły facet podziwiający dziewczyny w internecie powinni jak Ty "palić" pornografię w internetach, a nie za dziewczynami się oglądać . Palą papierosy? Zbrodnia, wielu moich kolegów z technikum zaczynali palenie w wieku ok 12 roku życia, dla mnie to żadna zgroza, podobnie picie alkoholi, to takie przestępstwo... To co za problem zmienić klasę/szkołę? Ty natomiast hejcisz ludzi, którzy mają odmienny gust niż Ty, cóż każdy ma wady i nie ma idealnych ludzi, ale już pisałem wcześniej o "tolerancji", więc nie będę przepisywać... Oczekujesz "zrozumienia", ok ale Ty zrozum też innych, a będzie dobrze bo jak na razie tylko idzie o Ciebie...
    3 points
  3. Wypadałoby jakąś mowę walnąć i podziękować. Ciężka sprawa. Może tak: Dziękuję wszystkim głosującym. Ku chwale fandomu!
    2 points
  4. 2 points
  5. Coś z jesieni Tęsknię za jesienią...
    2 points
  6. Od autora: Zafascynowała mnie seria: The Conversion Bureau z Equestria Daily. Zdziwił mnie także odzew społeczności w postaci co najmniej 30 fanfików pochodnych. Osobiście jednak po przeczytaniu kilku poczułem jednak pewien niedosyt. Fakt to może wynika z amerykańskiego sposobu myślenia, ale człowieczeństwo jest do chrzanu? Naprawdę tak to działa? "moda" na postawienie wszystkiego i wejście w łatwiejsze życie, i to na całym świecie (tak już widzę wyznawców allacha, buddystów czy też inne religie, co z totalitaryzmami jak Chiny i Rosja )? Celestia jest taka... bezduszna, naprawdę nie ma w ludzkości niczego wartego ocalenia? Do tego magiczne radiacje i przenikanie Equestrii do naszego świata (niebezpieczne "rzekomo" dla ludzi), czemu kuce nic z tym nie robią by zabezpieczyć miejsce dla nie zainteresowanych zielonymi polami Equestrii... czteronodzy faszyści:) Nie mówiąc już o szeregu cech wspólnych dla 90% opowiadań z tej serii: I.Postacie zwykle są takie... płaskie. Zauważmy co widać zwykle opowiadaniach. Mamy: a) mającego/ą problemy egzystencjalno/wewnętrzne które dopiero rozwiązuje ponyfikacja(czyt. nie umie załatwić ich sam i sięga po gotowe rozwiązanie problemu.) B) Geniusza/multimilionera/ jednostkę PRZESADNIE wybitną, która nagle ratuje świat, robi coś nazbyt epickiego. Jest zbyt nieprawdopodobna. c) Osoba jest ostatnim człowiekiem na ziemi. d) Pomieszanie powyższych... Ile można ? II. Kuce są dobre, ludzkość zła i na odwrót. III. WSZYSCY przyjmują ofertę ponyfikacji bez zastrzeżeń. IV. Brak wytłumaczenia prócz „magia”, dlaczego naczelne i ludzie zginą po przekroczeniu equestrii. Ogólnie wykorzystanie jedynie słowa "magia" jako słowa klucz tłumaczące wszelkie nielogiczności. itd. Więc stąd wziął się pomysł opowiadanie ANTY-CTB zrywające/naginające z "cannon gatunku", Celestia ma 1000 lat, i co z tego, nie spotkała jeszcze Polaków (tak mam zamiar połechtać przy okazji narodową dumę, i pośmiać się z kilku stereotypów.) Ostrzegam, jestem dość słaby z gramatyki i ortografii, proszę nie bić za nią(zbyt mocno,staram się). Życzę miłej lektury, oraz czekam na komentarze, opinie, pomysły. Update 1.- Rozdział IV o urokach biwakowania, konspiracji i zabawy w J 23 Mam nadzieję, że spełni oczekiwania. Zapraszam do czytania i wyrażania swoich opinii. Update 2.- Rozdział V o tym "How Equestria was made", przyjaźni i wybaczaniu. Tradycyjnie zapraszam do czytania i komentowania Update 3.- Biblioteka- Biblioteka- Co się stanie jak połączymy Kucyki + Discworld?= Epic Stuff. To spinn off z głównego opowiadania. Zdaje sobie sprawę, że cześć osób to czytała. Po dłuższym zastanowieniu postanowiłem tego spin-offa włączyć bezpośrednio do Orła Białego. Bez tego rozdziały przyszłe(a przynajmniej jeden) nie będą w pełni zrozumiałe. Update 4.- Amerykańskie bezdroża, dodajcie do tego odrobinę strzelaniny, trochę krwi i kucyki oraz film drogi... tak poniosło mnie, że hej... mam nadzieję, że jednak w dobrą stronę. UWAGA- zawiera przemoc, trochę wulgaryzmów i odrobinę krwi Update 5- UWAGA: wulgaryzmy, krew i śmierć, przemoc kuchenna. Czytacie na własną odpowiedzialność. Cześć II rozdziału VI. Update 6- Przygód w Ameryce ciąg dalszy. Wszystko się ładnie układa... do czasu Update 7- Druga częśc rozdziału, mam nadzieję że się spodoba Update 8- en rozdział jest lekko inny niż poprzednie, jeżeli chodzi o konwencję. Skupiam się tutaj głównie na pojedynczej osobie, ulubionego wywiadowcy... uwzględniając życzenia czytelników, wracamy na polską ziemię. Luna i Celestia ponownie postanawiają wmieszać się do światowej polityki. Wywiad i kontrwywiad czeka masa roboty... tymczasem nowy wróg postanawia uderzyć... Update 9- Kolejne perypetie naszego ulubionego szpiega . Update 10- Koniec perypetii waszego ulubionego szpiega. Rozdział I Rozdział II Rozdział III Rozdział IV Rozdział V Biblioteka(orzeł biały 5 i 1/2) Rozdział VI, I part Rozdział VI, I par II Rozdział VII part 1 Rozdział VII part 2 Rozdział VIII part 1 Rozdział VIII part 2 Rozdział VIII part 3
    1 point
  7. Witam! Po dłuższej przerwie mogę Wam zaprezentować kolejne opowiadanie, moje jubileuszowe piętnaste W sumie to szesnaste, gdyby liczyć pewien tekst z któregoś konkursu, ale tamto zasługuje by przepaść zapomniane w odmętach internetu. Tak więc, małe info: W planach miało to być lekkie gore, jednak w trakcie pisania zamiar uległ zmianie i opowiadanie zostało pozbawione tego typu elementów bądź zastąpione mniej "szczegółowymi" odpowiednikami. Mimo wszystko tag [Violence] znajduje się tu w pełnym znaczeniu tego słowa (ang. Violence - przemoc). Tag [interactive] znaczy, że opowiadanie jest interaktywne, czyli czytelnik sam decyduje o pewnych elementach. Jak to czytać? Na początku normalnie, gdy pojawi się przed Tobą wybór, po prostu go dokonaj i czytaj dalej. Nie polecam sprawdzania "a co by się stało, gdybym wybrał tamto", tylko doczytanie do końca. Potem można się zabrać za lekturę jeszcze raz, wybierając inne opcje.. i jeszcze raz.. Nawet mi się nie chce liczyć ile tu jest możliwości Tytuł pochodzi z języka niemieckiego i oznacza "Noc nieumarłych". Słowem zachęty: Twilight budzi się zamknięta w tajemniczym budynku. Jej zadaniem jest po prostu... przeżyć... Podczas prób sprostania temu zadaniu spotka ją wiele niebezpieczeństw, a w zasadzie jedno w wielu wcieleniach. Na (nie)szczęście nie jest tu sama... Od Ciebie zależy, jak potoczą się losy fioletowej klaczy... Nacht der Untoten Po czytaniu No i dziękuję Draques'owi za to, że jako pierwszy zapoznał się z tym tekstem oraz za jego opinię i wychwycenie literówki
    1 point
  8. No... To jakoś mój trzeci fic i chyba jedyny jaki mi wyszedł Opowiadanie jest stosunkowo krótkie i szczerze mówiąc, nie wiedziałem i nadal nie wiem jak się za to dokładniej zabrać i otagować... Ech, dobra, nieważne. Po prostu mam tremę, ale wiem, że hejtu i tak nie uniknę. Zaczynajmy: Autor: Morviles Pre-reader: S443556 https://docs.google.com/document/d/17volXM1cgZewMqCGtxZx-NN8PH9FESL-SAWL93WcPKY/edit?usp=sharing Jestem otwarty na propozycje co do tagów i samego opowiadania. Ponoć jest to comedy. To mój praktycznie pierwszy fic, nie bijcie.
    1 point
  9. Kiedy w kopyta Twilight trafia tajemnicza książka, jej dotychczasowe życie zmienia się nie do poznania. Wciągnięta w wir starożytnych sekretów będzie musiała spojrzeć na świat z nowej perspektywy i dokonać wyborów, przed którymi nigdy nie chciała stanąć. Bezpieczny język, brak shippingów, główny bohater: Twilight Sparkle. Akcja jest umiejscowiona mniej więcej pod koniec 3 sezonu, przed koronacją Twilight. Elementy [Violence] nieliczne. Nie tylko mój pierwszy fanfic, ale i pierwsze napisane opowiadanie ever I jeszcze do tego pierwsza praca zamieszczona w internecie, więc powodów do zdenerwowania mam już kilka. Opowiadanie nie miało profesjonalnej korekty i pewnie umknęły mi jakieś błędy, jako że nie jestem jakoś przesadnie uczony w piśmie. Proszę o przymknięcie oka na błędy początkującego i zapraszam do lektury Rozdział I Rozdział II Rozdział III Rozdział IV Rozdział V Rozdział VI Rozdział VII Rozdział VIII Rozdział IX Rozdział X Epilog EDIT: poprawiłem format dokumentu. Trochę techniki i człowiek się gubi...
    1 point
  10. http://th06.deviantart.net/fs71/PRE/i/2012/354/b/a/rarity_for_xmas_by_forgotten_wings-d5ol01s.jpg
    1 point
  11. Odcinek był nadzwyczaj przewidywalny. Rarity z moich obserwacji , dostała porządny wycisk w trzecim sezonie. Twórcy tym razem się spisali i dali jej coś, co zwróciło na nią trochę uwagi. Użyteczna Rarcia, która dla innych mogła by zniknąć z ekranów, dla mnie była numer jeden. Spoglądając na nadchodzący odcinek z jej udziałem, znowu dostanie po nosie, oraz fale krytyki. Pinkie nie wiem co się stało, nie bawi tak jak kiedyś, ciekawy charakter, maniackie zachowanie. AJ nie dostała nic wartościowego, szkoda bo twórcy powinni i nad tym kucykiem trochę popracować. RD coraz bardziej myśli tylko o sobie, twórcy mogli bardziej się postarać i zamienić jej umiejętności na Pinkaczowe. Twilight wyglądała jak by wszystko wiedziała od samego początku, mogąc to wszystko zakończyć jednym zaklęciem. Nie imponowała, a jej charakter przywódcy został mocno okrojony. Fluttershy jedyna ciekawa scena to, to wszystko co działo się przed przemianą w mięśniaka. Powrót do korzeni, FS z grubym głosem. Mały łuskowaty potworek, znowu na celowniku wszystkich - morał "trzeba uwierzyć w siebie i nigdy się nie poddawać". Antagonista, przypominał mi trochę Dr. Octopusa . Nic nadzwyczajnego. Ocena 5/10.
    1 point
  12. Na przyszłość: Miej własne, oryginalne pomysły. Rób mniej błędy ortograficznych i interpunkcyjnych. Do tego mniej kropek, bo ktoś może POMYŚLEĆ, że masz zaburzenia osobowości (tak to jest, gdy się używa nadmiaru kropek, znaków zapytania i wykrzykników). Spraw, aby Twoje posty były ,,mądrzejsze", a nie napisane ,,żeby tylko nabić posty w dziale".
    1 point
  13. Za to zdanie powinieneś otrzymać jakąś nagrodę... Ja sam bardzo często mam zatargi z członkami rodziny ( tja... zatargi, to są konflikty zbrojne w pełnym słowa tego znaczeniu, a święta tylko potęgują efekt... ), jednak faktem jest że to jest rodzina, gdy wszystko w życiu się posypie to zostaną tylko oni. Nierozważnie jest palić za sobą mosty jednak często to robimy, cokolwiek by się nie stało to rodzina oraz jej członkowie powinni być tym mostem który nigdy nie spłonie. Co do tematu saucy/clopów/wpisz co chcesz to powiem tyle że ja nie widzę w tym nic złego, ot część twórczości tego fandomu, a to że tak jak często słyszę że jestem dziwny / odstaję od reszty społeczeństwa to może być nieco zakłamany obraz w moich oczach... Od siebie tylko dodam że o ile same święta lubię to okres drugiej połowy grudnia jest dla mnie dość nieciekawym czasem... wojenki na tle religii, częste różnice zdań, "rocznica" wydarzenia o którym wolałbym zapomnieć oraz sylwester spędzony na zalaniu się w trupa z małą grupką popier*oleńców równych mnie zamiast wejścia w nowy rok z "jakąś" kulturą oraz drugą połówką. Ot coroczna norma...
    1 point
  14. Ach drogi Talarze, jak ja cię świetnie rozumiem... Ale co poradzić? Tak naprawdę to nic nie zrobisz z tym, chyba, że będziesz się włamywał na strony, portale i usuwał takie treści (mah mind is fucked ). Co do internetu to ja widzę trzy możliwości "takiego" internetu: 1. Sygnał ledwo dociera - potrzebna pomoc od strony dostawcy przez zwiększenie mocy sygnału lub ustawienia przekaźnika. 2. Do d**y dostawca albo umowa - zmienić dostawcę. 3. Co do tych "lagów" to może to być wina komputera ale jestem prawie że pewny, że to jednak wina połączenia - upewnij się, czy to wina komputera (sprawdź ile masz FPS - Frames Per Second przy lagu) czy dostawcy (patrz punkt 1 i/lub drugi). Jeśli komputera to możesz spróbować zwiększyć jego wydajność przez zwiększenie ilości RAMu lub podkręcenia procesora, ew. jego zmiany na mocniejszy. Jeżeli wina dostawcy to parz punkty 1 i 2. Co prawda ja jeszcze gimbazy nie ukończyłem i muszę się jeszcze trochę pomordować z tymi "mądrymi osobnikami". Powiem jeszcze to, że mnie denerwuje to, iż u nas nauczyciele reagują dopiero gdy coś się stanie. Nie raz była taka akcja, że obok nauczyciela, dosłownie kilka metrów od niego, biło się takich dwóch "kolegów" zatwardziałych w swojej przyjaźni a nauczyciel oczywiście nic nie zrobił. W naszej szkole mamy także samorząd uczniowski, który wyśmieje każdą twoją próbę działalności w szkole, na przykład gdy zapytałem się zastępczynię przewodniczącej to ta mnie oczywiście wyśmiała bo nauczyciele by na pewno nie chcieli i nikt inny by też na to nie chciał chodzić. Szkoła liczy ponad 500 uczniów więc na pewno ktoś oprócz mnie jeszcze by się skusił, czy to na kółko informatyczne, gastronomiczne czy też florystyczne (na każde z nich znam kilka osób, które na pewno z chęcią by się zapisały). Denerwuje mnie też to, iż sprzątaczki zamykają szatnię na klucz podczas lekcji od 9.00 do 12.50 i nie można się dostać do szafki po jakiś materiał czy coś innego, choć zauważyłem, że ostatnio już nie zamykają tak często. Powód tego? Oto i on: sprzątaczkom nie chce się sprzątać po uczniach, bo ci nanoszą piachu do szatni. Siedzą cały dzień w szkole, raz podłogę zmyją, śmieci wyniosą i posprzątają korytarz. Od czasu do czasu jak dostawa papieru przyjedzie to zaniosą do składzika i mówią, że się przepracują. Nie wiem czy śmiać się czy płakać. Nauczyciele też nie są tacy święci. Jedni przychodzą tylko po pieniądze i tyle. Podam przykład, mamy u nas takiego jednego (dzięki Bogu już nie mam z nim lekcji), który pół tematu każe przeczytać dziewczętom a drugą połowę chłopakom. Na koniec lekcji pyta kogo popadnie z całego tematu. Najlepsze jest to, że połowa nauczycieli w szkole daje gotowce sprawdzianów z internetu i nawet te największe "mądrości" dostają piątki, gdzie ci naprawdę mądrzy dostają nawet trójki czy czwórki, bo się uczyli, a nie kuli na blachę cały sprawdzian w kilku grupach. Mam też jedną radę dla tych, którzy myślą, że nie lubią, nienawidzą kogoś z rodziny. Pomyśl, jakbyś się czuł/czuła, gdybyś stała nad otwartą trumną z ciałem tego kogoś, kogo nienawidzisz. Pomyśl, czego się nauczyłeś/aś od niej/niego i za co jesteś jej/jemu wdzięczny/na. Pomyśl, jak będzie wyglądało życie bez niej/niego. Na koniec jeszcze jedno pytanie (sorki za taki ciulowy link).
    1 point
  15. Ja tam uważam, że odnawiają go, bo lokal Zecory okazał się za mały na imprezy. A poważnie- nie wiem po co. Tam potrzeba ekipy budowlanej, a nie ścierania kurzy. A odcinki "z innej beczki" były 4. A to pudełko może zostać otwarte równie dobrze w sezonie 17. A w środku będzie... figurka modnej Pinkie Pie z rogiem świecącym na czerwono i skrzydłami z papieru. Jedyne 89.99$, do kupienia w dobrych sklepach z zabawkami...
    1 point
  16. Świąteczny BRO życzy Wam wesołych świąt
    1 point
  17. Ogólnie pomysł na odcinek głupi. Połączenie atomówek z Hulkiem. Ponyfikacja Sedusy nie przypadła mi ani trochę do gustu i przemiana Fluttershy w Hulka. Co to miało być właściwie? Nie chcę nic mówić, ale najwyraźniej kończą się pomysły na serial. A to zapowiada jego rychły koniec. I tak na razie czwarty sezon niszczy serial.
    1 point
  18. Efekty wymiany figurkami na tym forum
    1 point
  19. Urocza fluttershy mojego autorstwa Proszę o śmiałą krytykę! Dzięki temu mogę poprawić swoje prace
    1 point
  20. Ja jestem już tak stary, że problem mnie nie dotyczy, ale gdybym był w gimnazjum/liceum, to... pewnie w ogóle bym rodzicom nie mówił. Niekoniecznie ze wstydu - po prostu nigdy nie opowiadałem im o wszystkich serialach/filmach, które oglądam, o wszystkich książkach, które czytam. Inna sprawa, gdybym kolekcjonował figurki albo chciał jeździć na ponymeety. Jednak dziś nie odczuwam takiej potrzeby, więc pewnie w wieku szkolnym też bym nie odczuwał. Na pocieszenie wszystkich dążących do coming outu - pomyślcie co muszą czuć ludzie, którzy przyznają się do popełnienia przestępstwa albo odmiennej orientacji (to drugie rzecz jasna niczym złym nie jest, ale często spotyka się z niezrozumieniem). A my tylko oglądamy kreskówkę! Swoją drogą, ten cały wstyd wynika z wciąż popularnego w naszym kraju przeświadczenia, że wszystko co animowane, adresowane jest do dzieci. Tyle lat "South Parka" niczego ich nie nauczyło...? Jasne, akurat MLP faktycznie JEST adresowane do dzieci, ale to też nie zawsze musi oznaczać, że starsi nie będą się dobrze bawić. Jak dla mnie MLP to animowany, komediowy serial familijny.
    1 point
  21. Witam w klubie słabo zawierających znajomości. Jak się nie ma, że tak powiem "pretekstu" do spotkań z innymi (np. szkoła, praca - w końcu idziesz tam i chcąc, nie chcąc spotykasz innych. Akurat jak Ty mówisz, u Ciebie jest wyjątek), to ciężko samemu jest się gdzieś ruszyć, nie wiadomo gdzie, nie wiadomo z kim. Napiszę to po raz wtóry, ale próbowałeś pójść na ponymeet? Wspólne zainteresowanie to dobry pretekst na spotkanie (np. kolega zaczął interesować się układaniem kostki rubika i dzięki temu przez jakieś forum umówił się na mieście z nieznanymi z widzenia ludźmi. Nie żeby miał jakieś problemy towarzyskie, ale tak podaję, jako przykład). Na początku pewnie będzie nieciekawie. Początkujący są głównie obserwatorami i nijak ma się to z integracją. Większość osób jest rozjuszana, ale są i spokojniejsi, z którymi można normalnie pogadać. Najgorsze w tym wszystkim jest wiek. U mnie jeszcze nie jest najgorzej, ale są też tacy jak Ty. Dlatego warto chodzić na afterparty gdzieś do baru, żeby odsiać młodzież i posiedzieć w towarzystwie dojrzałych osób Są ludzie, którzy patrzą na innych, że tak powiem, pod kątem potencjalnych korzyści. Np. Z kimś kto ma kontakty, jest bogaty, ma super wyniki w nauce starają się kumplować, bo a nóż kiedyś mu pomoże. A a zwykły człowiek, chociaż jest w porządku i potrafi zaoferować wiele, nic dla niego nie znaczy. A skoro nic nigdy od niego nie będzie chciał, to można się z niego ponabijać dla rozrywki. Nigdy nie ogarniałem ludzi, którzy czerpią przyjemność z wkurzania/dokuczania komuś na poważnie - świadomego i bezsensownego budowania nienawiści między sobą. Znam takich, który zaczęli coś do mnie mieć, zupełnie za nic. Pewnie fakt, że jestem spokojną osobą tak zadziałał. Jedni przestali po jakimś czasie (zmądrzeli i wyrośli z tego?), inni nie. Po jakimś czasie będziemy patrzeć na siebie jak na wrogów. Jeden drugiemu będzie życzył źle, a wszystko bez powodu.
    1 point
  22. Kup sobie pluszaka.
    1 point
  23. To ja mam malutko ._. + duża Trixie. A Bluzki z mlp mam 3 :3 Obecnie chciała bym jeszcze z Moim OC oraz z Trixie :3
    1 point
  24. Zdjęcie niestety nieaktualne...a nie mam warunków do zrobienia nowego
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...