Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 05/15/15 we wszystkich miejscach
-
Szczerze Ci współczuję otoczenia, które wpoiło Ci taki pogląd. Nie jestem żadnym zwierzęciem by stawiać sobie na pierwszym miejscu przeżycie nawet kiedy jest ono najbardziej zjebane i zniszczone przez rzeczywistość. Są znacznie wyższe wartości, np. pasja, przyszłe pokolenia, honor. Gardzę konsumpcjonizmem i robieniem "Nowego Wspaniałego Świata" z otaczającej nas rzeczywistości. Z całym szacunkiem, ale... feministka mówiąca o tym jaki powinien być mężczyzna to jak Krzysztof Bęgowski (znany też jako Anna Grodzka) mówiący jaka powinna być kobieta5 points
-
Siprah jest najbardziej czerwonym userem w historii forum. Pozdrawiam. Ja.3 points
-
Drodzy wielbiciele białego osiołka Rarity, Dzień dobry, szczęść Boże. Zgodnie ze starym przysłowiem: "jak trwoga, to do Boga", po raz kolejny powracam do działu, by wyrwać go z głębokiej zapaści. W zasadzie propozycja poprowadzenia działu spadła na mnie zupełnie niespodziewanie, a sam niestety nie mam tyle czasu i zapewne chęci, żeby temu podołać w pojedynkę. Dlatego od razu ogłaszam rekrutację na regenta i/lub asystentów. Regent, jeśli będzie sprawował się godnie, zapewne zastąpi mnie na stanowisku avatara (chyba, że tak się przywiążę do stołka, że nie będzie można mnie oderwać ), asystenci na pewno mogą liczyć na nagrody działowe, a poza nimi jeszcze pomyślę o innych sposobach motywacji. Oczywiście będziecie się świetnie bawić i dostaniecie niepowtarzalną okazję do współpracy z najlepszym avatarem, jakiego to forum nosiło. Czego oczekuję od ewentualnych kandydatów? Od regenta: jak napisałem, mam nadzieję, że okaże się on na tyle dobry, żeby przejąć ode mnie avatara, więc powinien mieć zapał, konkretną wizją działu i wolę jej realizacji. Od asystentów: to zależy od was. Możecie przejąć któryś z poddziałów tego naddziału™ (tj. działów Blueblooda, Fancypantsa i Nightmare Rarity), możecie podjąć się prowadzenia którychś z istniejących albo nowych zabaw. Co poza tym? Na pewno na dniach pojawią się nowe konkursy, na początek literacki i zapewne plastyczny. O rzeczach typu odświeżenie zabaw i dyskusji nawet nie wspominam. Podania proszę wysyłać do mnie na PW. Bądźcie kreatywni. For fabulosity!3 points
-
I czytanie skończone(czyli stanęło na -ętym rozdziale)... większość rzeczy została już o tym dziele napisana, ale postaram się zawrzeć w tej wypowiedzi coś nowego. I nie, wbrew możliwemu odbiorowi, nie mam tu zamiaru nikogo obrazić. Forma jest jaka jest, bo jest. I być może, część z tego została naprostowana w kolejnych rozdziałach. No to, jedziem. (Spoilers!) Przerysowani bohaterowie ruszają uratować świat. Ruszając na samobójczą misję. Nasi źli bohaterowie, którzy sobie na to zasłużyli, czyli pani Mengele, morderca bez serca, z wyciętym ze spisu stereotypowych kumpli znajomym i... wzorowy rycerz... wielki wojownik... jakaś starożytna kuczonieperz i biedna cywil, którą powinni siłą zatrzymać... ale dobra, koniec świata, można zaszaleć. I skoro tak wszyscy zginą/zmienią formę bytu, to kij z tym. I co? Że to tylko kilka osób? W Mass Effect się udało! (O armii, która przespała postęp technologiczny nie wspominam.) I słówko o bohaterach... byli tak miejscami wnerwiający, iż jedyną postacią jaką byłem w stanie "polubić", była pani Legat. Która chwilowo nawet mnie intrygowała, ale już mi przeszło. I Legion. Zaintrygował mnie fakt powstania tak wielkiej siły militarnej i światopoglądowej, która została zerżnięta z Fallout: New Vegas. Tylko tam miało to wystarczająco podatny grunt i ciekawe wyjaśnienie. Tutaj... no, jest. Bo jest. Główny bohater, Zebralt z Zebrivii. Mówiąc wprost, ma się go dosyć. Tylko by płakał nad swoją słodziachną(jakby piło się cukier z herbatą) miłością i odmiennością, kłócił się o pierdoły, kiedy państwo się wali i dziennie, z jego winy, umierają/zostają przemienione 352,2 kuca. Kij z tym, są rzeczy ważne i ważniejsze. Wracając do jego emo'wania z odmiennością... jest to coś delikatnego, co można bardzo łatwo zepsuć. W moim mniemaniu, udało się to z Geraltem. Aczkolwiek, nawet tam, jego towarzysze w końcu dawali mu do zrozumienia, jakie to jest denerwujące. Tak więc w wypadku naszego pasiastego, u którego to się nie udało, jest to niezwykle irytujące. Ma się ochotę wejść do opowiadania jako wielki, tępy ork z młotem i wbić mu rozum do głowy. Gdyby ktoś mnie pytał(a wiem, że by nie zapytał), wystawiłbym fanficowi 5/10. Gdyż trzeba przyznać, że ma zadatki na popularnego fastfood'a. Jako który, co można zauważyć, nawet się sprawdza. Ale moim zdaniem, nie jest niczym więcej.3 points
-
Generalnie, jeśli ktoś chce czegoś wymagać od innych, to niech najpierw zacznie wymagać od siebie. Pomyśl sobie, że za parę lat znajdziesz się w ekstremalnej sytuacji życiowej. A potem wyobraź sobie kogoś, kto Ci pomaga tylko dlatego, że gardzi słabością i brakiem woli walki... Rozumiem, że życie jest trudne, ludzie zawodzą, odchodzą itd. itp., ale nie można zamykać się w taki sposób. Czasami są takie sytuacje, że samemu sobie nie da się pomóc i konieczna jest pomoc z zewnątrz. Dlatego im wcześniej pozbędziesz się tej pogardy, tym lepiej dla Ciebie.3 points
-
3 points
-
Jest 13. Luty 1934 17:00 Wojna trwająca od czterech miesięcy daleko jest od zakończenia. Czechosłowacja i Jugosławia zjednoczyły swoje siły w walkach z faszystowskimi Włochami, jakie się toczą na terenie jugosłowiańskiej Słowenii, Chorwacji oraz włoskiego pogranicza. Żadna ze stron nie potrafi uzyskać przewagę. Węgry już dawno skapitulowały przed Czechosłowacją i są teraz okupywane. Bułgaria łamie się pod naporem zjednoczonych sił tureckich, rumuńskich oraz greckich. Niemcy formalnie znajdują się w stanie wojny z Francją i Wielką Brytanią, jednak nie doszło do poważniejszych walk, jako że żadna z armii nie przekroczyła granicy. Jednak wszystko wskazuje na to, że Francji grozi wojna domowa... Niezadowolenie przez wypowiedzenie wojny urosło bardziej, niż by się ktokolwiek spodziewał. 12 dywizji czechosłowackich w końcu przełamało włoskie linie w Capodistria i szykuje się do zajęcia włoskiej prowincji. Wojna w końcu przeniosła się na tereny Włoch. Jednak walki trwały dłużej niż się spodziewano i Włosi zlikwidowali okrążone siły Jugosłowian. Ilu żołnierzy zostało zlikwidowanych - nie wiadomo. Wydaje się jednak że Jugosłowianie nadal są zdolni do walki. oby... Okazało się że Włosi rzucili do prowincji w ostatniej chwili 5 dywizji piechoty. Oficjalnie. W rzeczywistości były to rozbite jednostki z poprzednich walk, które nie były w stanie stawić oporu, tak że Capodistria została zajęta. Nie jeden czechosłowacki żołnierz po raz pierwszy w życiu zobaczył morze. Sztab zastanawiał się nad założeniem czechosłowackiej marynarki wojennej, jednak to pozostaje raczej w świecie fantazji. Teraz III. Cechoslovak Armada ma się okopać, wykorzystując miejscowe umocnienia, podczas kiedy V. Cechoslovak Armada zlikwiduje odcięte w Jugosławii siły włoskie. Taki jest plan. W razie sukcesu pokój powinien być w zasięgu ręki. Zarówno Czechosłowacja jak i Jugosławia najpewniej by były zadowolone białym pokojem i paktem o nieagresji dla pewności na przyszłość. Otóż i kolejny raport z frontu zachodniego. Francuskie media porównuję obronę Linii Maginota z obroną Termopili. Poległo już 14 żołnierzy francuskich i 7 Niemców. Za większość nadal odpowiedzialne są pola minowe. W Niemczech zagrożenia buntem nie ma. We Francji także nie widać buntowników, ale skoro już raz wybuchło powstanie, to będą być może kolejne. Czechosłowackie lotnictwo, 3 dywizjony myśliwców przechwytujących oraz 1 wielozadaniowych, zostało przemieszczone do Budapestu. Na wszelki wypadek patrolują Chorwację. Do Słowenii czy Włoch nie dolecą, jako że jest to za daleko. Włosi, mimo że zostali odcięci, otrzymują zapewne zaopatrzenie drogą morską, kontynuują ofensywę w Jugosławii i dotarli do Bośni i Hercegowiny. W międzyczasie V. Cechoslovak Armada naciera od północy na Zagrzeb. Żołnierze są jednak wyczerpani i nie poradzą sobie z silniejszym przeciwnikiem. Pod prowincją Capodistria Włosi uzbierali dość spore siły, którym moje 6 dywizji mogą nie podołać, a na posiłki nie ma co liczyć na razie. Włosi zapewne zmobilizowali siły w głębi kraju, jako że ich wróg jest już na terenie macierzystym. Bułgaria nadal się broni. Nastała wiosna. PP zostały przeznaczone na modernizacje, po tym jak niezadowolenie zostało zbite do zera. Po zajęciu Zagrzebia ofensywa jest kontynuowana. Włosi w Jugosławii dysponują bardzo małą ilością dywizji, co należy wykorzystać czym prędzej, by móc wspomóc obronę w Capodistria. Włosi uzbierali tam bardzo poważne siły. Wszystko wskazuje na ofensywę z ich strony w najbliższych dniach. Jugosławia niewiele robi w celu wyzwolenia swoich terenów. W końcu nastąpiło to, czego się wszyscy spodziewali. Włoska ofensywa. Dysponują przewagą liczebną i techniczną (bombowce). Wyczerpane siły Czechosłowaków zostały prawie bez oporu wyparte z Zagrzebia po nieudanym ataku na Karlovac. Capodistria jest atakowana z kilku stron. Tu się sztab (czyli ja) raczej nie popisał dobrą strategią i zlekceważył silną i liczną armię faszystowskich Włoch. W końcu reakcja nastąpiła. Wysłano cztery dywizje garnizonowe jako wsparcie do Capodistria z granicy austriackiej. Cztery regularne dywizje piechoty zostały wysłane jako posiłki w celu odbicia Zagrzebia. Jednak była to reakcja spóźniona. Garnizony nie zdążyły i Capodistria padła. Pozostaje odwrót do Węgier, jako że wszelkie siły są doszczętnie rozbite. Należy się przegrupować, ściągnąć posiłki i ponowić ofensywę. Oznacza to że Jugosławia ponownie jest zdana na siebie. Oby tego nie spieprzyli. W międzyczasie Bułgaria w końcu skapitulowała. Nastąpiła aneksja przez Rumunów, jedną prowincję otrzymała Grecja. Jugosłowianie odzyskali to, co stracili. Na okupywanych terenach istnieje jednak duże zagrożenie buntu. Próba utrzymania choć przygranicznych prowincji Jugosłowian także się nieudała, po czym nastąpił odwrót do Węgier. Z północy Czechosłowacji zostają ściągnięte znaczne siły, prawie całą armia Czechosłowacka będzie brała udział w eksterminacji Włochów. Na granicy z Austrią i Niemcami pozostały niewielkie garnizony. Niemcy nie trzymają żadnych sił na granicy. 23 Maja we Francji wybuchło powstanie przeciwko rządowi. Wedle ostatniej strategii Kominternu komuniści zdecydowali się na współpracę z narodowcami. Powstanie jest wywołane olbrzymim niezadowoleniem wynikającym z wojny. Obie strony są przeciwko wojnie, choć z kompletnie różnych powodów. Rebelianci zajęli Tuluzę na południu. Jest to pierwszy ich sukces, jako że buntownicy już się wcześniej pojawiali w Pirenejach, jednak bez większych efektów. Na froncie z Niemcami nic się nie dzieje. I w tym momencie doszedłem do wniosku że owa gra nadaje się na AAR (wcześniej miałem wątpliwości), jako że jest... kompletnie nieprzewidywalna. Aż do tego screena całość rozegrałem w trakcie jednego wieczoru, a po owej sesji natychmiast się zabrałem za pierwszego posta. Co będzie dalej sam nie wiem w chwili pisania tego posta. Francuska Republika Ludowa? Rzym pod okupacją Jugosławii? Hitler w Paryżu w 1934 roku? Ciąg dalszy jutro, albo pojutrze... Ps: Jeżeli macie jakieś prośby co do gry albo screenshootów, to piszcie w miarę możliwości teraz. Jutro mam wolne, a to znaczy że mam całą noc do dyspozycji. Może jednak wytrzymam z grą do jutra.3 points
-
Witajcie ponownie! I znowu udało nam się miesiąc po miesiącu wydać kolejny numer. Co prawda może być to z mojej strony przejaw radosnego hurraoptymizmu, jednak sądzę, iż zdołaliśmy w końcu wpaść w niejaką rutynę - w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu tego określenia. Dosyć jednak trucia, pora przybliżyć Wam nieco zawartość najnowszej odsłony Equestria Times. Tym razem mamy sporo wieści - kwiecień i początek maja okazały się w nie wyjątkowo zasobne. Zdecydowanie mniej recenzji fanfików, za to publicystyka... no trzeba powiedzieć, że jest jej niemal nadmiar, z czego dużą część stanowią redakcyjne oceny kolejnych odcinków - mieliśmy przy ich pisaniu masę zabawy. Naturalnie oferujemy też szeroki wybór artykułów na różne tematy, zarówno te związane z MLP jak i inne. Z radością mogę również poinformować, że na nasze łamy powracają komiksy, po krótkiej, nieplanowanej przerwie. Niestety tym razem nie zdołaliśmy skonstruować przeglądu muzycznego, ale na pewno jeszcze do niego wrócimy. Mam nadzieję, iż te kilka zdań zdołało zainteresować Was na tyle, żebyście zechcieli poświęcić nieco czasu na lekturę naszego magazynu. Dolar842 points
-
2 points
-
Zastój miałam, bo zamówienie przed tobą wymaga usunięcia znaku wodnego z podesłanego wektora. Meh. Ale za tchnięciem przekonywujących literek składających się w zdania w komunikatorze o nazwie skrótowej gg autorstwa PervKapitan postanowiłam zrobić kółeczko przed sygnaturą ^^2 points
-
2 points
-
UWAGA! AUDYCJA ZAWIERA SPOILERY I JAD! DUŻO JADU! Zmienić Swe Życie to jeden z bardziej znanych fanfików w tym fandomie. Znany, kochany i długi. I wtedy właśnie spadły Oskary, a Cahan podpaliła stosy... Dość. Zacznę od tego, że jestem wredną, złośliwą małpą i zwykłam nie przebierać w słowach. Jestem jednak szczera i mam nadzieję, że ten wywód, który za chwilę przeczytasz, da Ci motywację do dalszej pracy i chęć samodoskonalenia się. Komentarze, które zostawiłam w dokumentach to czubek góry lodowej. Większość fanfika przeczytałam bowiem na komórce, a dokładniejsze zgłębienie się i przepatroszenie tego jak należy zajęłoby mi z miesiąc. Sięgając po ten fanfik spodziewałam się wielu rzeczy, ale nie tego. Nie ukrywam, że forma i strona techniczna to niemal tragedia. Brak półpauz, brak odstępów po akapicie. W efekcie mamy zbitą ścianę tekstu. Dialogi też nie zawsze są odpowiednio wyodrębnione. Masa literówek, błędy ortograficzne, stylistyczne, fleksyjne, tworzenie genderyzmu i takie tam to norma. Do tego źle użyte słowa - powiem tak. "Juwenalia" jako określenie na jądra to był cholernie zły pomysł. Krystaliczny to nie kryształowy, a metaliczny to nie metalowy. No i te powtórzenia... Ten tekst pod tym względem wypala oczy. Lepiej napisać mniej, niż używać pierydliard razy tych samych słów w jednym akapicie. Zaś "podmieńce" pisze się z małej litery, bo to nazwa rasy. Mrówki też nie piszesz z dużej. Zaś w języku niemieckim wszystkie rzeczowniki z dużej, a nie tylko wybrane. Potrzebujesz bardzo ogarniętego prereadera i dobrego korektora. Rzeczą, która porządnie mnie ubodła była niepoprawność biologiczna. Kij z rzygającymi kucami! Ale one mają u Ciebie obojczyki, kolana w przednich nogach, parę rdzeni kręgowych, menstruację i inne takie głupoty. Zanim zaczniemy o czymś pisać, to wypadłoby zebrać wywiad. Opisy są złe. Często szczegółowe aż do przesady no i zdania złożone typu "Budynki miały powybijane okna, a przez dziury wiał słony wiatr, a nasi bohaterowie wędrowali sobie zupełnie gdzie indziej." Tak, to zdanie to mój twór i brzmi komicznie, ale powstało na bazie autentyku z tego fanfika. I takich kwiatków jest mnóstwo. Opis nie może być taki z zadu wzięty. I w zdaniu wielokrotnie złożonym nie chodzi o wpakowanie do niego zupełnie przypadkowych informacji, które wzajemnie nie mają ze sobą żadnego powiązania. Kolejną bolączką fanfika jest jego "mhroczna epickość". Fabularnie całość prezentuje się tak, jakbyś chciał stworzyć coś co super by wyglądało na szklanym ekranie - przerysowani bohaterowie, fajna broń, sexowne kobitki, lasery, miecze i Cezar. To wręcz zżynka z dorobku kultury: Wiedźmin, Gwiezdne Wojny, Fallout, starożytny Rzym i Warhammera... Klisze. Nie przemyślałeś, że te cholerstwa kompletnie do siebie nie pasują i choć osobno motyw mógłby wyjść świetny, to razem mamy z tego istną zupę randomową. Nowe rodzaje podmieńców i opisy typu "to był Czyściciel (przerośnięta modliszka), ale wyglądał jak smok, bo to był podrasowany Czyściciel" brzmią słabo. Nie przyszło Ci też do głowy, że w świecie, w którym istnieje technologia Żniwiarzy czy Frontline'a kuce nie powinny latać w zbrojach made in średniowiecze i bić z mieczy? Skoro mają w zasadzie nowoczesną broń? Bardziej skuteczną, bardziej morderczą? Przyznaję, że przez większość czasu oczekiwałam wejścia Jedi, bo idealnie by tej mieszanki pasowali. Innym problemem fabuły jest to, że jest naiwna i naciągana. Misja zwiadowcza w sytuacji, w której zwiad nie może na bieżąco informować dowództwa nie ma racji bytu. Cała wyprawa radosnej zbieraniny nie ma sensu! Samobójcza? Po co tracić takiego Lightninga czy Web Spell? Albo Blackouta? Wierne, lojalne kuce, które przydałyby się gdzie indziej? I co tam robi nasz gryfi Steel Hooves. Do tego to moralizowanie czytelnika w nachalny sposób sprawa, że całość jest bardzo sztuczna. Ares, albo piszemy bajkę, albo nie. Nie coś pomiędzy. Bohaterowie? Banda debili! Od razu domyśliłam się, że to Krystyna wynajęła Lockdowna. To nie było trudne, serio. A on tak po prostu się zgodził na najbardziej cuchnącą sprawę świata? A w Manehattanie? Rozdzielili się! Karygodny błąd! Lockdown, ewidentnie wzorowany na Geralcie z Rivii. Wszystkie lecą na Lockdowna, choć według opisu jest brzydki jak tyłek wojewody. A pasiasty dogodzi każdej. Każdej. Do tego robi z siebie emo metodą na wiedźmina. "Jestem potwór, odmieniec...". Świetnie walczy. Najemnik - na potwory i bandziorów. Brzmi znajomo. Popełnił wielki błąd, zabił Kredens, ale poza tym to wzór cnót wszelakich, choć autor próbuje wmówić nam co innego, ale my nie jesteśmy aż tak głupi, by się na to nabrać. Narrator kreuje bohatera niezgodnie z jego zachowaniem. Karygodne. Zethi, złodziejka, aniołek. Leci na Lockdowna. Z wzajemnością. Wszystkie lesbijki w całej Equestrii lecą na nią. Ma wyrodną matkę i szalik. Truła swojej miłości, że zrobił sobie skrzydła, jakby to była jej sprawa i jej problem. Nightshade, erotomanka, psychopatka. Teleportuje się, choć jest kucoperką. Była z Nightmare Moon na Księżycu. Biseksualistka. Lubi dziewice - męskie i żeńskie. Leci na Zethi i Lightninga. Lightning, emo rycerzyk z mroczną przeszłością. Ale chyba polubiłam go najbardziej z całej tej bandy, choć za te emożale, miałam ochotę go trzasnąć. Ma lśniącą zbroję i nie lubi jak go molestują ładne dziewczyny. Prawdopodobnie lubi Zethi i Web Spell. Z tą drugą będą parą, zgadłam ? Web Spell leci na Lockdowna. I chyba trochę na Lightninga. Gift Sprize, Niemka. Pani doktor. Zawsze łazi w kitlu by być bardziej jak Mengele. Coś ostro przeskrobała, ale poskładałaby nawet metala po spotkaniu z kibicami Legii Warszawa. Prawdopodobnie leci na Lockdowna. Albo jest lesbijką. Gistrlion - Steel Hooves z charyzmą. Dobry, super OP i strzela z młota. Thora się naoglądał czy co? Wielki Raper Żniwiarzy (mhroczna nazwa to podstawa, nie?). (tak wiem, tam jest błąd) Blackout - kumpel Lockdowna, leci na wpierdol. Do tego mamy innych bohaterów - Chrysalis, która leci na Lockdowna, Exodusa, który nawet ma mózg, ale chyba nie do końca, skoro zaufał naszemu pasiakowi. Armor jest tradycyjnie głupi i porywczy (zalecam zrobić z niego wałacha), Lunę, która przejawia czasami, że jednak ma coś w tej czaszce. Legion - czyli armia z plota. Skąd się wzięło tego tyle i jak pozostawali niemal niezauważeni i mogli sobie spokojnie urosnąć w taką siłę. Nie dość, że nazistowscy Rzymianie pasują tu jak kwiatek do kożucha. Romans dwóch zebr - popieram Nightshade. Niech oni się wreszcie pójdą seksić, bo to się już ciągnie jak brazylijska telenovela. Wieczne kłótnie i "Ale on jest dobry i się zmieni!". Za co? Za jakie grzechy? W kółko to samo. A teraz zalety... Przyznaję, że jest ciężko, bo w tym bajzlu mało jest dobrych rzeczy, ale jednak są, Choćby te podmieńce - nie są złe i w ogóle chciały generalnie dobrze. A że po trupach, to się najlepszym zdarza. Całkiem fajny motyw, nie powiem. Ta katedra z "jestem twoim ojcem, Luke" też ma potencjał. No i obrazki z pony creatora - ta Nightshade nie jest pociągająca. Wcale. Jest straszna. Werdykt: popraw formę, bo to boli. Czytadło może być z tego w sumie niezłe, ale tylko jeśli się nad tym nie zastanawiać, bo niestety, sensu i logiki się w tym fiku nie uświadczy. Za to trochę humoru jest, niestety w większości pożyczonego od innych. Cahan I Jadowita2 points
-
Witam! Nie będę przeciągał. Niedawno zacząłem bawić się w gimpie i zauważyłem że można w ciekawy sposób obrobić szkice i różne rysunki, tak wiem bardzo odkrywcze (Applouse!) . No więc wziąłem kilka szkiców i trochę posiedziałem. Postanowiłem pokazać dwa ostatnie arty, bo to one najlepiej przedstawiają to co umiem na ta chwilę. Mam nadzieje że znajdzie się ktoś chętny do skomentowania i ułatwi mi trochę robotę z poprawą umiejętności, doradzi coś, wytknie niedopatrzenie. Arty będę robił i wstawiał na bieżąco, o przeróżnej tematyce. Co się znajduje w środku? Niech to będzie niespodzianka, choć co niektórzy będą je kojarzyć. W sumie nie wiem co napisać, więc zacznę od razu.1 point
-
1 point
-
Nim ktoś powie coś w stylu "ojeju! Ale Ty masz porządek *_*" to z góry uprzedzam, że te foldery to taka komputerowa wersja wrzucania gratów z biurka do szuflady XD1 point
-
Chamsko się podłączę. Sreox Wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia, pomyślności, Bożego błogosławieństwa, dużo fajnych ludzi, prezentów, sesji, postaci, walk w bractwie i wszystkiego co sobie wymarzysz: Trzymaj urodzinowego muffinka1 point
-
1 point
-
1 point
-
Dobra, to nie żalenie się ani prośba o radę. Muszę to z siebie wyrzucić... Mój ojciec zaczyna mnie w#wiać i to konkretnie. Gdy pracował, był w miarę normalny. Od kiedy przeszedł na emeryturę, stał się mega-katolikiem. Chodzi po domu i non stop nuci pod nosem "Barkę". Kfa ile można??? Nasz ateizm (mój i brata) = źródło WSZYSTKICH problemów. Alkoholizm brata = bo ateista. Moja choroba i charakter, przy którym nieśmiałość i "strachliwość" Fluttershy, to pestka = bo ateista. Najwidoczniej nie chce pamiętać, że przyczynił się do tego wszystkiego. Dawno temu, znęcał się nad matulą (tak fizycznie jak psychicznie, potrafił kopnąć ją w brzuch) oraz pił ile wlezie. Swego czasu mieliśmy w baryku więcej wódki niż jedzenia w lodówce. Oczywiście oglądanie jego "amatorskiego MMA", nie wpłynęło na psychikę syna, który miał wówczas 7-9 lat, a teraz pisze te słowa. Ani troszkę. Bo jak na psychikę, miałaby wpłynąć sytuacja, w której po powrocie do domu, 7 latek widzi spitego ojca bijącego matkę, która zapłakana krzyczy: "idź na policję". Do dziś w snach, wracam do tamtych czasów. Ciekawe, kiedy powie mi prosto w oczy: "chorujesz bo Pan Bóg* pokarał" Tja. Pokarał za to, że w wieku 13-14 lat byłem osobą wierzącą? Pomijam fakt, że jest synonimem rasisty. Podsumowując - "katolik" jak w mordę strzelił * Szanuję osoby wierzące. Dlatego zapisałem to wielkimi literami. Od kiedy przeszedł na emeryturę, odbiło mu nie tylko na punkcie religii, ale i podejścia do nas... hmm w sumie to do wszystkiego. Wydaje mi się, że ten gość zatrzymał się w latach '80-tych i nie zdaje sobie sprawy, że w 2015 wszystko wygląda i działa nieco inaczej. Ewentualnie, żyje w swojej krainie czarów... A może jedno i drugie? Wymienię te odchyły od normy w punktach. 1. "Ty nic nie robisz, weź się czymś zainteresuj, na działce trzeba X zrobić" - póki co, człowiek nie posiada szóstego zmysłu, w postaci czytania w myślach. Po prostu, tak jak matula, powiedz co mamy zrobić. Z drugiej strony, pewnego dnia zapytany czy mamy mu pomóc, powiedział "nie". Dwa dni później miał pretensje, że wszystko musi robić sam... no rzesz... weź się chłopie zdecyduj! 2. Jak miałem 10 lat to kosę ciągałem. Jak mnie wyrzucili z X to łaziłem po mieście i znalazłem robotę. A ty tylko w domu... Bla bla bla - Umm... mamy 2015 rok, mieszkamy w małym miasteczku i nie musimy ciągać kosy. Spółdzielnia kosi trawę "traktorkiem". A skoro znalezienie pracy poprzez PUP, czy łażenie po sklepach jest takie "proste" - proszę bardzo - spróbuj szczęścia. Gdy za każdym razem usłyszysz "nie", może zmienisz zdanie? A Białystok? (najbliższe miasto, jedyne do którego mam dojazd). Wymagane prawko, brak dojazdu MPK, doświadczenia, choroba (serio, ma gigantyczny wpływ, odstrasza potencjalnych pracodawców) 3. "Wujek dobra rada powiedział, że ma w TV XY kanałów. A u mnie tylko 42. Mieli poustawiać (my), to ustawili 'wuj' wie jak, na od_ol'" - Po pierwsze, nie chciał kanałów z bajkami (odpada 4). Po drugie, jego TV ma prawie OSIEM lat. Dla niego osiem to mało (pomijam cyfryzację, która u nas narobiła bajzlu). Kup nowy TV, to nie będzie przerzucał kanałów czy dublował ich. Serio. Raz masz TVN na "4", a następnego dnia pojawia się on, na miejscu EuroSport. Dzięki "nie tak staremu" TV masz zdublowany TVN. Rozwiązanie? Zamiast dawać 200zł na kolędę, kupić nowy i problemy z głowy. Ja mam nowy i nic takiego się nie dzieje. "Wywalę tą kablówkę i kupię siatkę. X ma na niej 35 kanałów" - serio? 35 na siatce? U nas? Pewnie zapomniał dodać, że TVP1 wrzucił 4 razy. "Ile za ten telefon? Co tak drogo? Tylko dzwonisz i dzwonisz (do matuli) . Pójdę, zerwę umowę i przeniesiem się do X. I tak dzwoni się przez komórki, a tam też mają internet. Taniej, a Y gadał że lepiej niż w Orange" - rozmowy mamy w ramach darmowych minut (nigdy ich nie przekroczyliśmy). Jak chcesz rezygnować, to rezygnuj. To na ciebie "opisano" telefon. Pytanie - jak pogadasz ze swoim synem, który od ponad 10 lat mieszka w USA i dzwoni każdego dnia? Ma taką "taryfę", że ze swojej komórki na stacjonarne płaci centy. Bez względu na to, czy do sąsiada czy Egiptu. Komórka -> stacjonarny? Taniocha (na ich warunki). Co innego komórka -> komórka. Lokalne są tanie, ale międzynarodowe bardzo, ale to BARDZO drogie, nawet jak na ich zarobki. Czasami zadzwoni na komórkę matuli, ale tylko po to, żeby zapytać dlaczego stacjonarny "nie działa". Na pierwszy rzut oka, ich taryfa może być dziwna, ale jest przeciwnie. Drogo, ale w jednym pakiecie masz: darmowe rozmowy w ramach sieci, tanie na międzynarodowe, szybki - i co najważniejsze - stabilny internet, VOD oraz kablówkę. Mam internet w Orange (dawniej "tepsa") Jak coś padnie, dzwonię do BOK. Tam siedzą fachowcy - przynajmniej w teorii, a ich zakichanym obowiązkiem, jest udzielenie pomocy ASAP. U X siedzą goście od wszystkiego, czyli niczego, zatrudnieni po znajomości. Ich wiedza ogranicza się do podłączenia internetu. Już ja widzę, jak naprawiają problemy z netem. Swoją drogą nie zdziwię się, jeśli ci wszyscy "koledzy" dają mu takie "rady", żeby się porządnie uśmiać. W końcu mają z kogo.1 point
-
Dzieła sztuki to nie jest coś, na czym się znam lub w czym się orientuję, aczkolwiek w średniowieczu, w księgach przyrodniczych, opisywano smoki jako istniejące faktycznie stworzenia. O ile sobie dobrze przypominam, oczywiście. Smoki często występowały w herbach (przykładowo, stanowi symbol Walii), a herby można uznać za dzieła sztuki. U nas, w Polsce, też były smoki w herbach, o ile się orientuję, to przykładowo Księstwo Czerskie miało takowy herb, a obecnie można wymienić powiat warszawski. Co do jednorożca natomiast, to jego wyobrażenie jako konia z jednym rogiem jest błędne, gdyż była to hybryda konia i jelenia z ogonem lwa, i oczywiście rogiem. Były nawet bardziej skrajne wyobrażenia, jak np. nogi słonia miałby mieć, ale trochę głupio by wyglądał moim zdaniem. Piszę to dlatego, iż wiele osób (tak wynika z moich obserwacji) wyobraża go sobie właśnie jako konia z rogiem na czole.1 point
-
Masz jakiegoś znajomego który to zamontował, lub jakieś w miarę pewne źródło? Bo jak już wcześniej pisałem spalanie wodoru otrzymanego z elektrolizy musi być energetycznie stratne. Zasada zachowania energii raczej jest dość dobrze sprawdzona. I nawet udowodniona matematycznie. Tomuś! Nastaw zacier, w sobotę muszę do miasta jechać.1 point
-
No i co? Masz przynajmniej jedne urodziny, kiedy nie składałem ci życzeń. Zawsze jest za co gratulować1 point
-
Cały proces był przeprowadzany w programie FMOD Designer tak, że jakiejś większej filozofii podczas tworzenia moda nie stosowaliśmy.1 point
-
Coś ostatnio ubogo w tym dziale... A szkoda, bo Rarity to moja ulubiona postać Proponuję więc: - Quiz - quizy, szczególnie takie, za które można dostać nagrody, przyciągają ludność. Tylko potrzeba osoby, która sumiennie i systematycznie by go prowadziła. - Przydzielanki - mogą być na przykład: "Przydziel kamień szlachetny użytkownikowi", "Jakie uczesanie pasuje do usera powyżej" - Dyskusje - może o konflikcie starych przyjaźni z nowymi lub o odwiecznym sporze prawdziwych przyjaciół z elitą? Zresztą można założyć temat z propozycjami - Sesja - Tutaj przydałaby się ankieta. Osobiście wzięłabym udział w sesji o próbach dostania się do elity canterlockiej lub o życiu w Manehattanie. - Inne - ostatnio w różnych działach popularna zrobiła się gra o znajdowaniu kucyków na zdjęciach. Jest taka w dziale Derpy, Doktora, była w dziale Daring Do i chyba jest w dziale Pinkie - Konkursy - według mnie, przydałby się konkurs literacki i/lub artystyczny o, na przykład, Rarity w alternatywnej rzeczywistości. Tylko z nagrodami ^^ Mam nadzieję, że moja opinia pomoże ożywić ten dział i przywróci go do świetności ^~^1 point
-
1 point
-
Po prostu doszło do Ciebie jak wygląda demokracja w Polsce. Otóż według mnie wygląda ona tak: Wchodzisz w internet, koniecznie z niską samooceną. Teraz musisz zdecydować kim będziesz gardził, z kogo będziesz kpił. Masz wybór bardzo szeroki: Mohery, lemingi, korwiniści, lewaki... Jak już wybrałeś, możesz zacząć tworzyć wybitnie nieśmieszne, ale jednak obraźliwe memy na temat tych ludzi i ich polityków. Dobra, Musisz teraz znaleźć obiektywne źródło informacji: Jeżeli sympatyzujesz z anty-systemowcami to polecam np. demotywatory. Jakich to człowiek rzeczy się tam nie dowie! Jakby to wszytko do kupy zebrać, to by się okazało, że nasz prezydent to żydo-reptilianin na usługach Putina, Merkel i McDonalda jednocześnie, a gospodarka Polski przez ostatni czas przeżywa regres rzędu 95% rocznie . Jeżeli jesteś miłośnikiem centrum, wchodź na strony swych partii. Jest tam kupa wspaniałych hasełek, które cie dowartościują i pokażą jakim to dorosłym człowiekiem jesteś. I jak tylko ty potrafisz samodzielnie myśleć, no bo przecież inni jak głosują na inną partię, to pewnie są bezmózgimi lemingami które głosują tam gdzie głosuje większość, lub są gimbusami którzy głosują na oszołoma. I nigdy nie mają racji. Nawet jak mówią że pada, to im nie wierz. Na pewno są zmanipulowani albo po prostu nie dorośli jeszcze do tego, by określić czy woda spada z nieba czy nie. Jeżeli wybrałeś lewicę, to koniecznie dodaj do tego nienawiść do kościoła - przecież każdy wie, że gdyby nie on, teraz żylibyśmy w drugiej Szwajcarii i wszyscy ludzie byliby wolni od katolickiej propagandy i mieliby doktoraty z fizyki. Nic bowiem tak nie ogłupia jak religia. Jeżeli jednak wybrałeś prawicę (cokolwiek to by nie było) to musisz nagle szanować kościół i tradycję, bo hej gdyby nie te wartości. to 90% ludzi byłoby homoseksualistami, 70% transseksualistami, i spadł by na nas gniew niebios, spalając Polskę niczym Sodomę. I pamiętaj - najważniejsza jest nienawiść i pogarda do innych stronnictw. To ci inni są zawsze głupi/zmanipulowani/niemyślący/zdrajcami/antychrystami/żydami oraz rozumu i godności człowieka nie mają! Tak wygląda polska polityka! PS. Chopin najlepszy - przywraca wiarę w polskość.1 point
-
Jeśli aż tak wielkim problemem jest dla ciebie zaczekanie na darmową sygnaturę, że aż musisz rzucać tutaj swoimi pretensjami to...nie. Nie doczekasz się sygnatury.1 point
-
Ze wszystkim się zgadzam i popieram nie ważne kto wywoła wojnę ja walczył bym po stronie ludzi ponieważ nie po to moi i wasi dziadowie i pradziadowie walczyli o ten kraj i świat żeby teraz stawać po stronie kucyków o których nikt nie wiedział. Moje motto życiowe Tak tylko skąd wiadomo że u nich ta 5 kategoria to to samo co u nas? Magia bojowa? Widziałeś aby jakiś inny kuc oprócz Twilight i księżniczek użył zaklęcia bojowego bo ja nie. Teleportowanie może to robić tylko jednorożec i też nie wiadomo czy może to być nieograniczona odległość a tak z ciekawości czy w serialu był jakiś przykład teleportacji przedmiotu? Poza listami do księżniczki1 point
-
1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00