Generalnie przyjemnie mi się to czyta, ale ten brak emocji jest dotkliwy, szczególnie w niektórych momentach. W te dialogi przydałoby się tchnąć trochę życia, żeby nie były takimi pustymi linijkami tekstu następującymi po sobie niemal mechanicznie. Tak jak wspominali poprzednicy, tchnąłbym w to trochę więcej emocji i ładnie to sobie przemyślał.
Na przykład ten wątek z Rainbow Dash pragnącą zabić takie masy kucyków, nie do końca to rozumiem. Kiedy chciała poświęcić ich dla wygrania wojny, to było jeszcze w porządku, wiadomo, obowiązki jako generał, trzeba się liczyć ze stratami. Ale taka akcja zrobiła z niej bardziej psychopatkę, chyba, że taki był zamiar autorki i szykujemy się na jakiś plot twist z Dashie jako złodupcem, wtedy oke! ^^
Wątek spotkania Mane 6 i przypadkowego spotkania CMC, w przypadku tych drugich wypadł trochę naciąganie. Nie upraszczaj tak bardzo akcji, idziesz w dobrym kierunku, a potem przyspieszasz wszystko jakby ci się gdzieś spieszyło. To bardzo w duchu serialu (22 minuty i się zawijamy!) ale nie w duchu fanfikcji, ja bym na Twoim miejscu najpierw poznał ze sobą tylko dwójkę z nich, a potem w jakichś dowolnych okolicznościach (na przykład akcji ratowania przed jakimś stworem z lasu albo innym paskudztwem) dorzuciłbym spotkanie ze Scootaloo i tym samym zejście się CMC. Ale generalnie to fajny pomysł, masz sporo fajnych pomysłów, to mi się podoba. Zalatuje to mocno finałem bodajże piątego sezonu, takie spotkanie CMC z alternatywnej rzeczywistości na pewno byłoby bardzo ciekawe na ekranie.
Czekam na następne rozdziały, pozderki~^^