Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 02/03/18 we wszystkich miejscach

  1. Autor: kekani Dziś chciałam z wami porozmawiać o pupilkach~ Wszystkie moje przyjaciółki mają swojego najdroższego pupilka, nawet ostatecznie i Rainbow Dash przekonała się do posiadania swojego. Zwierzęta domowe stanowią obszerną grupę, że każdy zawsze znajdzie coś dla siebie. Czy to pieski, kotki, króliki, gryzonie, niektórzy nawet trzymają węże jako zwierzęta domowe! A u nas kucyki i konie są zwierzętami domowymi. Słucham? T-to przecież takie... Normalne. U nas konie i kucyki nie mają inteligencji jak wy. W każdym razie, skoro już zakłopotałam Fluttershy, to mogę mówić ja Kochamy zwierzęta, te domowe, jak i dzikie! Ale teraz porozmawiamy o tych udomowionych, lecz konkretniej o tych, które są w waszych domkach. Albo też i były w waszych domkach, ale niestety musiały je opuścić. (nie piszcie o tych co zamierzacie mieć, ponieważ zamierzam o tym założyć osobny temat). Możecie pisać co o waszych pupilach zapragniecie, tylko pamiętajcie! Zdjęcia w spoilerach. Które swoją drogą są bardzo mile widziane. Zacznę ja. Tak więc przez całe moje życie dość sporo miałam zwierzaków domowych. W sumie to by było bardzo długo gdybym miała wszystkie wymieniać z imionami i jeszcze zdjęciami, ale miałam psa rasy jamnik, królika, szczura, papużkę falistą, patyczaki, rybki, kumaka dalekowchodniego oraz parę gatunków modliszek. Obecnie mam tylko jedne zwierzę. Jest to kundelek, który wygląda na połączenie jamnika wraz z ratlerkiem. Maya ma już ponad 8 lat. Mimo swoich wyłupiastych oczu i ratlerkowości potrafi być w cholerę uroczą, grubą kiełbaską. Jest typem kanapowego pieska, co ogromnie mi odpowiada. Ogólnie jest do mnie bardzo przywiązana. Często jak siedzę przy kompie w nocy to woli spać na fotelu przy mnie niż w łóżku/legowisku. A jak ja śpię to ona śpi ze mną. Drzemkuje ze mną, wszystko co może robi ze mną. I uwielbia kocyk mój. Na samo słowo kocyk dostaje pierdolca Oto ona: Jak była mała: Obecnie: Mimo że modliszek już obecnie nie mam, to chciałam wam się nimi pochwalić, ponieważ to jedne z piękniejszych zwierzątek domowych jakie kiedykolwiek miałam: Rhombodera Basilis: Creobroter gemmatus: Pnigomantis medioconstricta: Rhombodera megaera: Gorąco zapraszam do dyskusji, dzielenia się zdjęciami jak i informacjami o waszych zwierzakach! Również można dyskutować o czyichś, jeśli zaciekawicie się innymi pupilami
    4 points
  2. Ekhem... No, nasz poprzedni opiekun Drżypłoszki wyparował, zostawiając konkurs otwarty, bez rozstrzygnięcia, w dodatku obiecując wcale nie byle jakie nagrody. W jego imieniu chcę was przeprosić (chociaż nie wiem czy mu zależało :v), ale nie zamierzam tego tak zostawić. Konkurs rozstrzygnę ja, będę niestety musiała zmienić nagrody, ale na pewno nie zostawię was bez niczego. W każdym razie nie wiem ile mi zajmie ogarnięcie tego, ale musicie wykazać się cierpliwością. Coś wymyślę. Na razie zamykam temat. Dam znać od razu jak będzie coś wiadomo.
    3 points
  3. Dzień dobry, przybywam tu z kolejnym rozdziałem! Rozdział 39: Wisior Pozdrawiam oraz zapraszam do lektury i komentowania!
    3 points
  4. Obecnie mam dwa koty. Przybłąkały się w wakacje jako małe kociaki i już zostały. Teoretycznie mają imiona: Louis (z szarym ogonem) i Ravi (z rudym ogonem), ale nikt ich nie używa, a koty na nie nie reagują. Po prostu trzeba było coś podać podczas rejestracji u weta xd Pierwszy kontakt. Teraz już młodzież, mamuśki nie ma zamiaru się słuchać Niedługo czeka ich kastracja, wiec mam nadzieję że trochę się uspokoją. Kilka nowszych zdjęć:
    3 points
  5. Reguły galerii: 1) Obrazki trzymamy w spoilerach (żeby nie uciekły) 2) Nie wstawiamy obrazków gore i NSFW, bo Celestia sobie tego nie życzy, a jej słowo jest dla nas rozkazem 3) Możemy wrzucić maksymalnie 5 obrazków do posta, więcej nie pomieści się na jednej ścianie 4) Autora obrazków umieszczamy NAD spoilerem, księżniczka nie ma ochoty szukać tej informacji po całym poście 5) Jeśli umieszczamy parę prac jednego autora, to wypadałoby dołączyć link do jego strony, bo może ktoś chciałby zobaczyć inne jego prace Poprzednia galeria skasowana, zatem tworzę nową, zapraszam
    2 points
  6. Autor: Evehly Nie ma nic bardziej kojącego, niż herbata z najlepszym przyjacielem, prawda? Oczywiście, Drżypłoszko. Ale herbata jest cudowna nie tylko na spotkanie z przyjaciółmi. Herbata jest niczym innym jak naparem, przyrządzany może być z liści, pąków roślin, różnych ziół oraz suszu owocowego. Historia herbaty sięga bardzo daleko, właściwie herbata jest ponad dwa razy starsza od naszego Jezusa, jednak w tym temacie raczej na historii nie będziemy się skupiać. Fluttershy ma raczej dość bibliotecznej Twilight Mamy wiele rodzajów herbat. Najpopularniejsze są czarne, zielone, białe, czerwone (pu-erh), niebieskie (ulung) i aromatyzowane. Co prawda nie znam się dokładnie na herbatkach, ale je uwielbiam, z chęcią próbuje nowości. A wy? Lubicie herbatę? Pijecie ją, żeby po prostu napić się czegoś ciepłego czy darzycie ją niesamowitą miłością i namiętnością? Jaka jest wasza ulubiona herbata? Pijecie w torebkach czy liściaste? Ja osobiście herbatę kocham. Pije codziennie jej po parę nawet litrów (nie wiem dokładnie ile ten mój dzbanek ma). Nie ważne jaki rodzaj, ale herbata dla mnie ma w sobie to coś... Ciężko mi nawet wybrać jakiś konkretny, ulubiony rodzaj, ale najczęściej pijam Earl Greya, który należy do herbat aromatyzowanych. Oczywiście liściastą wersję, chociaż nie prosto z herbaciarni. Ceny tam mają wyższe niż te sklepowe, ale nadrabiają jakością. Właściwie to mam obok domu herbaciarnie, bardzo miłe jest to miejsce do spotkania, porozmawiania i wyluzowania się. Zapraszam do dyskusji! Wraz z tematem pozwolę sobie zrobić klub wielbicieli herbaty. Jeżeli ktoś chce żebym go dopisała to wystarczy napisać. Najlepiej jednak oprócz samego napisania by dopisać odpowiedzieć i podyskutować najpierw z nami ^^ Miłośnicy herbaty: 1. @PervKapitan 2. @Lemi 3. @Ziemowit 4. @Dairinn 5. @Jelly 6. @Mordoklapow 7. @Uszatka 8. @GlaceCordis 9. @Niezapominajka 10. @Ano_
    2 points
  7. Wiele osób decyduje się na zakup zwierzaka domowego. Nie jest to wcale prosta rzecz, w tym poście jednak nie będzie o dobranie do siebie odpowiedniego zwierzęcia, lecz sposób, w jaki go uzyskamy. Jest wiele sposobów, jedne są tańsze, drugie droższe, ale też jedne wspierają bezpieczeństwo zwierząt, drugie wręcz przeciwnie. Temat ma na celu uświadomienie ludzi, jakich wyborów jest dokonać lepiej. Schronisko Wiele osób ma zdanie, że jak pies, to na pewno ze schroniska, w końcu te zwierzęta mają bardzo ciężką sytuacje i bardzo ciężką przeszłość, biorąc je ze sobą je ratujemy. Jednak musimy wziąć pod uwagę, że zwierzę ze schroniska właśnie przez swoje przeżycia może być agresywne, może być apatyczne. Nie wiemy właściwie czego możemy po takim zwierzęciu się spodziewać. Może nie znieść konktaktu z drugim zwierzęciem bądź z dzieckiem. Może być stare i schorowane, weźmiemy zwierzątko za darmo, a okażę się, że by mogło być zdrowe i radosne będziemy musieli wydać sporo pieniędzy na wyleczenie takiego zwierzaka. Nie mówię, że to złe, to jest bardzo szlachetne i jak najbardziej popieram takie zachowanie, ale nie każdy człowiek jest w stanie znieść, wytrzymać. Jak najbardziej powinniśmy pomagać schroniskom, jeśli nie ma się skomplikowanych wymagań to zachęcam jak najbardziej. Jednak nie należy piętnować osób, który swój wybór dokonały przez hodowlę, ponieważ jest wiele argumentów, żeby z niej skorzystać. Hodowla Nie mylić z pseudohodowlą. Moim zdaniem to drugi "punkt", który powinno się brać pod uwagę, kiedy chce się zwierzę. Hodowle nie obejmują tylko psów i kotów, warto zaznaczyć. Hodowle mają na celu utrzymywanie ras, poprawnych założeń dziedzicznych, mają ogowiązek otoczyć opieką zwierzęta, zapewnić im higieniczne warunki utrzymania i prawidłową pielęgnację, odpowiednio żywić, dodatkowo jeśli chodzi o koty i psy: chronic przed nieplanowanym kryciem, szczepić, liczbę miotów ograniczyć do jednego w ciągu roku, uroczone szczeniaki poddać znakowaniu oraz udostępnić wyznaczonej sekcji organizacji kynologicznej lub felinologicznej całą hodowlę i mioty do przeglądu. Oczywiście każde zwierzę z hodowli powinno posiadać rodowód, przez co znamy dokładne pochodzenie zwierzaka. Niestety jednak zwierzęta z hodowli, szczególnie psy i koty są bardzo drogie. Wpływają na to właśnie dobre warunki utrzymania, które kosztują. Odpowiednia karma najlepszej jakości, badania, szczepionki, czy miejsce dla zwierzaka. Mamy bardzo wysoką pewność, że zwierzę miało wręcz idealne warunki. I to wszystko kosztuje. Jednak kupując konkretną rasę wiemy czego dokładnie możemy się spodziewać. Czy zwierzę ma podatność na konkretne choroby, czy zwierzę może przebywać z małymy dziećmi, czy zwierzę może być z innymi zwierzętami, czy posiada konkretne alergeny. Albo zachowanie, czy wolimy kanapowego pieska, czy bardziej żywego, możemy idealnie rasę dobrać do swoich potrzeb i ograniczeń. Nawet jeżeli konkreny wygląd nam się podoba. Pseudohodowla Tutaj ogromny apel i prośba. Nigdy, ale to NIGDY nie korzystajcie z czegoś, co jest pseudohodowlą. Jest to abominacja. Nie macie pieniędzy na hodowlę? Dlaczego nie skorzystacie ze schroniska? W schronisku zwierzęta są lepiej traktowane niż w większości pseudohodowli. Mimo, że od 1 stydznia 2012 roku weszła ustawa, zabraniająca sprzedawaniu zwierząt bez rodowodów to jednak pseudohodowcy znaleźli sposób jak ją obejść wydając rodowody psom w typie rasy, czyli po prostu kundelkom. Swoje "organizacje" zakładają i najczęściej mianują je stowarzyszeniami, gdyż nie mogą je oznaczyć jako howodle, zwyczajnie nie spełniają międzynarodowych standardów. Praktycznie nie widzę ŻADNYCH "za" przy pseudohodowlach. Przyczyniają się do cierpienia zwierząt, niszcząc wieloletnie prace genetyczne prawdziwych hodowców, którzy eliminują wady. Większość tych stowarzyszeń deklaruje prozwierzęce intencje, kiedy w rzeczywistości chodzi im tylko o to, by zarobić pieniądze. Mają swoje strony internetowe, działające jako organizacje społeczne, wydają własne certyfikaty jakości (nie wiadomo do końca na jakiej podstawie) i "rodowody", które właściwie mają taką samą jakość co byście wzięli z internetu taki i samemu wydrukowali. Jednak takie zwierzęta z pseudohodowli są bardzo tanie. Szczególnie w porównaniu do tych z prawdziwych hodowli. Domyślacie się dlaczego? Tak, dokładnie. Warunki w pseudohodowlach są masakryczne. Co prawda nie można porównywać jednego stowarzyszenia do drugiego, w jednym na pewno są nieco lepsze warunki, a w drugim nieco gorsze, ale na ogół to wygląda tak, że zwierzęta nie mają opieki weterynaryjnej, nie mają prawdziwych rodowodów, co też mocno obniża cene. Karma często jest kupowana najtańsza. Dotyczy to również suk i kotek w ciąży czy podczas laktacji. Nigdy nie będzie to kot czy pies rasowy, chociażby wmawiali i dawali pseudo "rodowody". Często mają książeczki zdrowia i wpisane "jakieś" szczepienia, ale nie są prawidłowo odrobaczane. Często szczeniaki i kocięta za szybko są zabierane od matki, nie mówiąc już o tym, że taka kotka czy suka musi rodzić taśmowo - od ciąży do ciąży, co wymęcza takie zwierzę. Legalni pseudohodowcy nie ponoszą też kosztów uczestnictwa w wystawach, bo zwyczajnie na nie nie jeżdżą. I nie, wystawy nie są tylko po to, by pokazać światu swoich podopiecznych. Na takie imprezy zapraszani są wykwalifikowani sędziowie, którzy oceniają wszystkie zwierzęta. Kontrolują stan w jakim jest zwierzę i czy nadaje się do hodowli, mogą nawet wycofać zgodę na rozmnażanie. Więc taki pseudohodowca nie widzi sensu jechać na wystawy, skoro wie, że jego zwierzęta nie są nawet rasowe, ani nie spełnią żadnych prawie warunków. Jak rozpoznać pseudohodowle? Powodem powstania i oddzielenia ich była ustawia z 2012 roku. Na pewno można rozróżnić to jak są zarejesrowane, nie mogą być zarejestrowane jako hodowle, często są zarejestrowane jako stowarzyszenia czy organizacje. Unikają oni określenia "hodowca", za to stosują słowa jak "miłośnicy" czy "przyjaciele" co w sumie bardziej przemawia do przeciętnego Kowalskiego, robiąc to jeszcze bardziej ironiczne, bo ich działania mają się nijak do dobra tych zwierząt. Nie podlegają one przepisom, ani nie propagują międzynarodowych standardów, nie współpracują z żadną organizacją spoza kraju. Rodowody, które wydają nie mają żadnej jakości. Często w takich dokumentach wszystkie rubryki są wypełnione, ale jako przodek pisze "nieznany", czy mają wymyślone imie. Jednak zwierzęta rasowe ZAWSZE mają znane pochodzenie, które można prześledzić i jest dokumentowane właśnie rodowodem, bardzo często parę pokoleń wstecz. Jeśli chodzi o prawdziwe hodowle psów i kotów: http://swiatkotow.pl/strefa-wiedzy/artykuly/hodowla/art,292,organizacje-felinologiczne-w-polsce.html http://www.briard.com.pl/hodowla http://viosna.pl/pseudohodowla/ https://royalcanin.pl/pies/hodowle-psow Sklepy zoologiczne Z tym posiadam najmniejszą wiedzę, ale wiele zależy od tego skąd dany sklep zoologiczny sprowadza zwierzęta. Nie mają one najlepszych warunków, co widać często gołym okiem. Jednak przede wszystkim nie polecam kupowania szczurów ze sklepów zoologicznych. Często pochodzą one z ferm gryzoni, gdzie warunki są nienajlepsze i szczurzyce podobnie jak w pseudohodowlach mają ciąże za ciążą, a niestety u szczurów jest to bardzo krzywdzące, ponieważ powielają geny, które ukrócają życie tych biednych stworzonek oraz podatność na nowotwory. Jak się domyślacie - hodowle działają wręcz przeciwnie. Często egzotyczne zwierzęta do sklepów zoologicznych trafiają raz, nie są sprowadzane non-stop, więc wzięcie takiego zwierzaka nie zwiększa popytu, a można takiego uratować. Ogólnie, jeśli chodzi o wybór, to zrozumiem każdy, oprócz pseudohodowli. Jeżeli kiedyś zechcecie wziąć konkretną rasę musicie być bardzo ostrożni, dowiedzieć się czy hodowla na pewno jest hodowlą, bo inaczej możecie wesprzeć i zwiększyć popyt na pesudohodowle. Rozumiem, że tych zwierząt jest żal, bo mają okropne warunki, ale płacicie i wspomagacie ich, kupując te stworzenia. Nie da się pogodzić jednego z drugim. Dlatego też tak samo nie można mówić, że schronisko jest lepsze od hodowli, bo zwierzęta w hodowli, mimo że mają dobre warunki to też czekają na swojego kochanego właściciela. Jeżeli ktoś zauważył w moim poście jakiś błąd (raczej nie chodzi mi o językowe, a jeżeli wykazałam się gdzieś brakiem wiedzy albo fałszywą informacją) to proszę zgłosić. Post ma na celu apel, ale też i uzupełnienie wiedzy. Jak każdy wie - zwierzęta domowe są często nierozłączną częścią życia człowieka, więc bądźmy rozsądni i dążmy do tego, żeby wspierać bezpieczeństwo i dobro zwierząt.
    2 points
  8. Sony to mistrzowie... olewania klienta. Dowiedziałem się, że każdy kto zdobędzie platynę w Horizon: Zero Dawn dostanie za darmo specjalny "platynowy motyw" do udekorowania menu. Jeśli z jakiegoś powodu na maila nie przyjdzie kod, to należy napisać do supportu. I w tym momencie zaczęły się cyrki. Kolejne etapy: 1. Napisałem maila, w którym wyjaśniłem sprawę i podałem niezbędne informacje (nick PSN, data zdobycia platyny). 2. Dostałem odpowiedź - "dziękujemy za kontakt. Prosimy podać więcej danych: nick PSN, prawdziwe imię i nazwisko, numer ostatniego zakupu i cenę". Chcieli, to wysłałem. 3. Odpowiedź - "dziękujemy za zgłoszenie, ale prosimy o przesłanie dodatkowych dokumentów". Tylko jakich? No to pytam, może się czegoś dowiem. 4. Odpowiedź - "dziękujemy za zgłoszenie, ale prosimy o przesłanie dodatkowych dokumentów". Poważnie? Istne podrywanie automatycznej sekretarki
    2 points
  9. szkoda, że wywaliłaś, mogłaś w sumie coś zrobić z tymi zdjęciami gościu zjebał ale ludzie ładne fotki napykali, mogłaś zrobić dla nich specjalną galerię natury, tematyka bodajże była jesienna, mogłaś zrobić taki temat z galerią i na każdą porę roku zorganizować konkurs fotograficzny aktualnie zimowa natura, śnieżek bla bla potem wiosna i lato, byłoby spoko~^^
    2 points
  10. Kiedyś miałem króliczkę nazywała się Fatum niestety zazwyczaj jak trafia do mnie jakieś zwierzątko to jest to coś co albo żyje krótko albo jest już stare
    1 point
  11. @Triste Cordis "Tureckie Gwiezdne Wojny"
    1 point
  12. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  13. Jeśli chodzi o te OC, to w 100% zgadzam się z Ylthin. Wszystko zależy. Pewne motywy i schematy powtarzać się będą, bo cała literatura polega na budowaniu nowych budowli z tych samych klocków. Gorzej, jeśli możemy zrobić z tego planszę do bingo jak Canavan, Michalak czy Troisi. Nie ma sztywnych reguł i trzeba to robić na wyczucie. Jednak skoro się nad tym zastanawiasz, to sądzę, że Tobie to zbytnio nie grozi. Jakoś wątpię by panie, które wymieniłam, kiedykolwiek się zastanawiały nad tym, że jeśli przeczyta się jedną z ich książek, to tak jakby czytało się wszystkie.
    1 point
  14. Troszkę źle to ująłeś. Zarówno postać kanoniczna (serialowa), jak i napisana od zera przez autora (OC) z definicji jest fikcyjna Jeśli chodzi o to, czy postać kanoniczna w wersji AU może być traktowana jako OC... Z jednej strony dopisujesz jej inną, w domyśle wymyśloną przez siebie osobowość, rolę w historii czy biografię, więc jest wkład własny, z drugiej - imię i (podstawowy) design zostają raczej takie same, więc jest to trochę odtwórcze. Na moje postacie AU są takie fifty-fifty, pół-kanon, pół-OC. Przy okazji podepnę swoje pytanie: jak zapatrujecie się na powtarzające motywy, na przykład pisanie na podobny temat, powtarzanie pewnych wizji czy poglądów w różnych utworach, wykorzystywanie podobnego schematu przy tworzeniu postaci...? Jak często autor może coś powtarzać, zanim zacznie zjadać własny ogon?
    1 point
  15. Nie, ja rozmawiam sobie o cyckach, cipach i penisach z @Uszatka xDDDD
    1 point
  16. Och nie! Co tu robi taka diabelska liczba i kto ją zapraszał na mój profil?
    1 point
  17. To mi odpowiedzieliście
    1 point
  18. Chcę w końcu zobaczyć przebijające się przez śnieg przebiśniegi ;w;
    1 point
  19. Nie znoszę szaro-burego widoku za oknem. No po prostu nie ma gorszej pogody, chyba że jest burza z piorunami to chociaż klimat jest, a tak to wieje nudą, smrodem i chęciami samobójczymi
    1 point
  20. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  21. Proszę o dopisanie. Najczęściej pijam czarną. Czasem mocną, fatalnie zaparzoną zieloną. Białą ciężko dostać. Od jakiegoś roku pijam tylko sypane. Nie mam specjalnie wyrafinowanych gustów, najbardziej lubię Twinings English Breakfast, TET English Breakfast, Ahmad London no. 1. Zwykłe, komercjalne pudełkowe herbaty. Zdarzało mi się kupować ze sklepów z herbatami, ale się na nich regularnie (haha) sparzałem. Za większością earl grey'ów nie przepadam (Ahmad no. 1 wyjątek, ale to pół - earl grey). Za pozostałymi aromatyzowanymi tym bardziej. Czarne pijam z odrobinką cytryny (ODROBINKĄ, nie ma nic gorszego niż kwaśna herbata) i odrobinką cukru (podobnie, nie ma nic gorszego niż słodka herbata). Każde moje przygotowanie herbaty jest próbą znalezienia równowagi pomiędzy goryczą, kwaśnością i słodyczą, które budują potężne ciało, na którym można oprzeć wspaniały aromat herbaty. Z punktu widzenia większości miłośników herbaty to chyba herezja, ale cóż, ja tak lubię, pocałujcie mnie w dupę. Zielone pijam bez dodatków. Gorzkie i mocne jak diabli, niemal jak mate. Co do ilości... heh, jestem nałogowcem. Normalnie pijam ok. 2-3 litry dziennie, chociaż zdarzało mi się pijać nawet po 7-8. W biedrach sprzedają English Breakfast Twiningsa, w dodatku dość tanio (11zł/puszka). Ostatnio też pojawił się sypany lipton, jest niezły. Warto się tam za nimi rozejrzeć, bo różnica w jakości jest spora. Miłośnik azjatyckich ceremonii parzenia herbaty, czy czegoś w tym stylu?
    1 point
  22. Miałem nieprzyjemność czytać pierwszą część Pana Lodowego Ogrodu lata temu, i podobnie jak Cahan, skończyłem na pierwszym tomie. I już dokończenie pierwszego było wyzwaniem samym w sobie. W zasadzie zapamiętałem tą książkę wyłącznie jako bardzo słaby plagiat Wiedźmina. W każdym razie z całą pewnością nie było tam nic do rozumienia. Nie było w niej zupełnie nic trudnego, chyba, że rozumiemy przez to ciągłą walkę z pragnieniem rzucenia jej w kąt. To było fantasy z bardzo niskiej półki - co prawda nie najniższej, ale na pewno trzeba zgiąć kolana, żeby do niej sięgnąć, bez ŻADNEGO przekazu. Nie ma co nawet mówić o jakiejkolwiek symbolice czy też ukrytym przekazie, w tej książce zwyczajnie o nic nie chodziło. "Bohater" przybył na planetę, popodróżował, pozabijał paru złych, książka się skończyła。 To wszystko podlane było wielką miarką sztampy, postaci bez wyrazu i niestety typowego dla polskiego fantasy (przynajmniej tego popularnego) epatowania seksem. I zlitujcie się, ludzie. Naprawdę uważacie, że ktoś powinien przebić się przez 4 tomy serii, jeśli już pierwszy uważa za chłam, żeby móc formułować opinie na jej temat? Cahan jasno zaznacza, że recenzuje w zasadzie tylko pierwszą część. Być może teksty typu "ktoś powiedział, że kolejne są gorsze" są zbędne, ale fakty istotnie są takie, że zdecydowana większość serii traci na jakości wraz z kolejnymi częściami. Tak długo, jak ktoś nie rości sobie praw do oceniania całej serii przez pryzmat pierwszej części, jak najbardziej może ocenić poziom tej pierwszej. W przypadku PLO, poziom już na starcie był bardzo słaby. "Achaja" miała tą zaletę, że przynajmniej była zabawna. Jeśli chcecie zobaczyć trudną fantastykę, która faktycznie nie jest dla każdego i której można nie zrozumieć, ale która jest niesamowicie wzruszająca i skłaniająca do myślenia - polecam cykl o Enderze, szczególnie późniejsze części. Gwarantuję, że po niej spojrzycie na to, co wypisujecie o tym... czymś, czym był PLO, i pokręcicie nad sobą głowami. 过而能改,善莫大焉。
    1 point
  23. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  24. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  25. O woooow, ale super ciekawe filmy i teorie... A co wy myślicie o nich? W tym pierwszym filmie jest nawet nawiązanie do MLP !!!
    1 point
  26. @Triste Cordis Zmuszony do udowodnienia swojej racji, daleko jestem od zjawiska konsternacji. Podniosłeś rękawice, więc chwała tobie, ale tutaj kończy się twoje szczęście pirofobie. Płomienia moich słów zlękniony, do szafy zmykaj przerażony Zatrwożony? Pochłonął cię ogień mych rymów, czujesz się zagrożony. Panie? Dobrze zauważyłeś i poprawnej formy wobec mnie dzisiaj użyłeś. Zlekceważyłeś me ostrzeżenie, więc szykuj się na przygwożdżenie Moich słów ciężarem, do ziemi, bardzo nisko, taki dziś mi złożysz pokłon, błaźnisko. Na twym avatarze Rarity zalotnie patrzy, a nie czekaj, to śmiech politowania dla twojej racji. Polerowanie podium, i mnie tam widziałeś? Czarci żart wdychałeś, toć sam nam siebie spoglądałeś. Marzenia wzięły górę i widziałeś tam mnie, nie winię za to cię. Rzeczą ludzką błądzić, władców zaś wybaczać. Ja wybaczam twoje przewinienia, możesz pozwolić sobie na chwilę wytchnienia.
    1 point
  27. Dobry wieczór, oto kolejny już rozdział! Rozdział 38: Niemoc Zapraszam do lektury, a potem i do komentowania! P. S.: Dziękuję za te ostatnie, krótkie komentarze. Fakt, chciałoby się więcej i dłuższych, ale lepszy rydz niż nic.
    1 point
  28. Przypomniałem sobie że na dysku google mam zdjęcia, które zrobiłem u babci kilka lat temu. Lepszej okazji nie będzie także dodaję to
    1 point
  29. okie nie było tematu...
    0 points
  30. W mojej nie ma. Patrzyłam.
    0 points
  31. Pod ręką mam tylko Biedronkę i to dość słabo zaopatrzoną.
    0 points
  32. Wraz z Fluttershy dziękujemy za podesłanie prac konkursowych Wyniki zostaną zostaną opublikowane do tygodnia
    -1 points
  33. Niestety powoli zbliża się koniec wakacji, jednak na pocieszenie zorganizowałem dla was konkurs fotograficzny Do wygrania są dosyć nietypowe ale bardzo ciekawe nagrody. Tak więc zapraszam do lektury. Konkurs rozpoczyna się od teraz. Zdjęcia możecie przesyłać do 10 Września do godziny 23:59. Prace wysłane po terminie nie będą brane pod uwagę! Aby konkurs doszedł do skutku potrzeba minimum czterech uczestników. Mam nadzieję że będzie was więcej Jak wziąć udział? Wystarczy że zamieścisz zdjęcie konkursowe w spoilerze pod konkursem. Temat prac Jest środek lata więc pewnie nie zdziwicie się Otóż tematem jest ogólnie pojęta natura. Wykażcie się kreatywnością aby pokazać przyrodę w jak najbardziej majestatyczny sposób. Nie ograniczajcie się. Na pewno znajdziecie wiele ciekawych tematów ^^ Czego potrzebujesz? Oczywiście aparatu fotograficznego, w końcu jest to konkurs fotograficzny Nie ważne jakim sprzętem dysponujesz, i tak możesz wziąść udział! Jak to ujął fotograf Chase Jarvis „Najlepszy aparat to ten, który masz przy sobie". Co będzie brane pod uwagę podczas oceny? Oczywiście pomysłowość, podejście do tematu oraz wykonanie. Mówiąc o wykonaniu to mam na myśli wszelakie aspekty techniczne, czyli: estetyka (kompozycja, ostrość) ujęcie tematu (ciekawe, nietypowe uchwycenie tematu) Nagrody Tutaj będzie ciekawie ponieważ do wygrania są trzy analogowe aparaty fotograficzne! Kolejno dla trzech zwycięzkich miejsc będą to: Miejsce 1: PRAKTICA Tlova B Miejsce 2: Agfa Silette Prontor SVS Miejsce 3: Pentax Espio 115 Jako, że poprzedni opiekun zostawił mnie z tym konkursem otwartym to muszę niestety odwołać te nagrody. Zapraszam do ostatnich dwóch postów, by zapoznać się ze szczegółami. Teraz parę zasad Oczywiście zabronione jest wrzucanie zdjęć z internetu oraz zdjęć niezgodnych z regulaminem forum. Na jednego uczestnika przypada możliwość zgłoszenia jednej pracy konkursowej! Teraz małe zaskoczenie. Zezwolona jest postprodukcja, oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. Tutaj załączam Wam pięć cytatów pewnych znanych fotografów. Interpretację pozostawiam wam. HENRI CARTIER-BRESSON „Myśl o zdjęciu zawsze przed jego zrobieniem i po. Nigdy w trakcie. Sekretem jest czas. Nie musisz działać szybko. Fotografowany model musi zapomnieć o tobie, a gdy już to się stanie, musisz działać bardzo szybko". ELLIOTT ERWITT „Jeżeli zachowasz spokój osiągniesz wszystko". HENRI CARTIER-BRESSON „Ostrość to pojęcie burżuazyjne". ANSEL ADAMS „Prawdziwa fotografia nie musi być wyjaśniana, ani nie może być zawarta w słowach" ANSEL ADAMS „Dobre zdjęcie, to wiedzieć gdzie się ustawić". Fluttershy i ja życzymy wszystkim udanych kadrów oraz dobrej zabawy podczas fotografowania ^^
    -1 points
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...