Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 09/19/18 we wszystkich miejscach

  1. Oto Aurora w zimowej formie. Podoba się wam taki pomysł? Nastempnym razem wrzucę coś co nie jest Aurorą, lecz strasznie trudno się projektuje nowe kucyki.
    5 points
  2. Robi mi pewien pan z stąd , ja nie mam takich zdolności. https://www.deviantart.com/epicrainbowcrafts Galeria https://www.deviantart.com/epicrainbowcrafts/gallery/ Jutro będzie zrobione. Uszy, włosy róg.
    4 points
  3. 4 points
  4. Polski dubbing: Droga do przyjaźni
    3 points
  5. Uwielbiam konie. Zawsze w grach MMORPG sprawiało mi największą frajdę dosiadanie wierzchowca i przyglądanie się jak pędzi drogami. Dlatego, gdy dwa lata temu odkryłam SSO (Star Stable Online) od razu się zakochałam. Jest to bardzo prosta gra. Stworzona z myślą o bardzo młodych miłośniczkach koni, ale gdy się przymknie oko na infantylny język w zadaniach to można się naprawdę wciągnąć. Gra jest piękna, konie nawet jeszcze piękniejsze. Naprawdę, jeśli komuś sprawia frajdę przyglądanie się wirtualnemu koniu, opieki nad takowym, udział w wyścigach to powinien być zadowolony. No dobrze, dobrze, ale po kolei. Co takiego ciekawego może być w grze o koniach i to takiej dla dzieci? Mamy do wyboru mnóstwo ras. Kucyki, mustangi, konie arabskie, północno-szwedzkie i masę, masę innych. Mamy ponad 25 ras do wyboru. Mimo iż grafika jest prosta to świat gry zachwyca. Piękne lasy, łąki, góry, lodowe pustynie, urocze miasteczka. Sterowanie koniem jest bardzo wygodne więc nie zajmie wiele czasu nauka prowadzenia go tak by móc wygodnie ścigać się ^^ Czy to samotnie, dla treningu i rekordów, czy to biorąc udział w zawodach. Duży wybór sprzętu dla konia, ubrań dla naszej postaci oraz zwierzątek towarzyszących. Muzyka jest całkiem przyjemna. Bardzo dużo osób gra w tę grę więc często dochodzi do miłych spotkań ^^ Gra ciągle się rozwija! W każdą środę dostajemy aktualizację. Jedne są większe inne mniejsze. Niedawno dodali nową rasę koni, dzisiaj nową lokację i towarzyszy. Co jakiś czas dostajemy aktualizację starych, słabiej wyglądających lokacji. Tak! Grafika w tej grze jest stopniowo upiększana~ Niestety trzeba się liczyć z pewnymi bolączkami, które jednak - moim zdaniem - są warte przebolenia. Przede wszystkim grę trzeba kupić. Można korzystać z abonamentu (najtańszy - na dwa tygodnie - to coś koło 7zł) i to jest całkiem dobry pomysł na start. Zapłacisz te 7zł i będziesz mógł sprawdzić jak ci się gra podoba. Tylko pamiętaj! Początkowy koń nie zachwyca wyglądem, a fabuła dopiero się rozwija. Najciekawiej robi się, gdy już trochę pograsz. Pełna wersja gry kosztuje coś koło 120zł. Moim zdaniem jak już jesteś pewien, że gra ci się podoba to to jest najlepsza oferta. 120zł może się wydawać wiele, ale to mniej niż płacić co miesiąc 30zł. Konie można kupić jedynie za walutę premium. Na pocieszenie powiem, że Star Coinsy (nazwa tej waluty) są bardzo tanie ^^ Dodatkowo często pojawia się oferta podwójnych star coins za tę samą cenę. Warto wtedy sobie doładować i szaleć. To chyba tyle. Ciekawi mnie czy są tu na forum osoby, które tak jak ja zakochały się w tej grze i spędzają w niej trochę czasu. Moje konto: Willow Nightleaf na serwerze Emerald Forest.
    2 points
  6. https://www.deviantart.com/epicrainbowcrafts/journal/FAQ-and-Price-info-426673889 tu masz wszystko zależy od wielkości ja mam medium 45 cm.
    2 points
  7. Heja mój pluszak jest w trakcie produkcji. Czy chcecie zobaczyć wstępne foty postępu czy tylko końcowe wstawić ?
    2 points
  8. Ale żenada... Trump siedzi, Duda stoi. To tak traktuje się sojuszników? Widać, że mają nas za skup złomu i pole kempingowe dla ich żołnierzy.
    2 points
  9. Na dobranoc wam wszystkim... Empathy cocoa
    2 points
  10. Akcja ratunkowa szczeniaczków przyklejonych smołą do podłoża. Chwyta za serce ;_;
    2 points
  11. Dosyć spoko, ale czegoś mi w tym odcinku brakuje... zacznę może od tego że jest to leniwy i wolno płynący epizod, były wmomenty przy których się nudziłem. Nie przekonuje mnie również zachowanie i nadmierna uprzejmość konia z Saddle Arabii. Koleś zachowuje się trochę jak oderwany od rzeczywistości, w dodatku ma jakieś głupie zasady które nijak nie są przekonywujące - mam tutaj na myśli sytuację ze zwrotem wozu - gówno go to powinno obchodzić czy GlimGlam i Trixie są przyjaciółkami i jeśli jest w porządku to po prostu odwołać poprzednią transakcję. Serio, bzdurne to było i zepsuło mi ogólny odbiór całości. Jeśli o sprzeczkę chodzi to zgadzam się z przedmówcami - tym razem problem nie wziął się znikąd (lub przynajmniej nie tak ostentacyjnie jak bywa to zazwyczaj) i ciekawie się przeradzał, przysparzając zabawnych sytuacji i kąśliwych docinek. Główne bohaterki w swoich gagach wypadły nawet komicznie, co w przypadku Starlight jest dużym plusem, bo scenarzyści bardzo często dają jej drewniane role. Piosenka fajna, ale nie zapadła mi w pamięci. Przybijam odcinkowi 7/10 za fajny pierwszoplanowy duet, nieco humoru i rozsądną dawkę problematyki, zaniżając niestety za wkradający się debilizm i zamulającą akcję. Trixie fajnie mamrocze przez sen. Bardziej subiektywnie oceniając to bardzo się cieszę że "Road to Friendship" traktuje o GlimGlam i jej najlepszej kumpelce - lubię je bo zbudowały bardzo ciekawą relację, nieco nieokiełznaną i stojącą delikatnie w opozycji do tego co przedstawiają nam Mane6. Dla mnie jest to drugi najfajniejszy duet postaci w MLP, zaraz po Rarity i Applejack. Gdyby nie tego typu odcinki to nie znalibyśmy prawdziwego oblicza Trixie. Biorąc pod uwagę że otwarta jest ona głównie w stosunku do Starlight to w przypadku takich epizodów mamy szansę przekonać się o jej wrażliwości i uczuciowości, które w tym odcinku są wyraźnie zobrazowane poprzez jej sentymentalność. Pani Wielka i Potężna szlochająca cała we łzach? Przykuło to moją uwagę, i nawet lekko poruszyło.
    2 points
  12. No nareszcie... Nareszcie mamy odcinek, w którym problem jest faktycznie problemem, a nie rozdmuchaną pierdołą. Doskonale rozumiem złość tak Trixie, jak i Starlight ponieważ mój ojciec gada przez sen i cholernie głośno chrapie. A że mieszkam w małym mieszkaniu i mam "płytki sen", to czasami mnie to budzi (i denerwuje) Najbardziej spodobało mi się to, że odcinek jest prostym, ale zabawnym "plasterkiem życia". Było faktycznie zabawnie, spokojnie, ale ciekawie. Ba, nawet piosenka przypadła mi do gustu, a to już "wwwielkie i potttężne coś" Swoją drogą, była ona jakaś taka "Disney'owska". Dobrze wpasowana w sytuację, z ciekawą melodią i słowami. Niestety nie zabrakło (na szczęście) drobnych "głupotek". Gdy rzeczy Trixie zahaczyły o kamień pomyślałem sobie - "użyj magii, kobieto!". I czy klacze nie mogły położyć niektórych gratów na dachu? Albo po prostu wynosić część na zewnątrz, na noc? Nikt ich nie ukradnie na takim zadupiu. Ostatecznie - 8+/10.
    2 points
  13. ta w odcinku z zmysł zem PP a tak dokładniej to Spikey Wikey jej przywalił drzwiami z resztą o ile wiem również Ricenwind z Discoworld nie mógł otworzyć drzwi to chyba ogólna słabość magów. Co do odcinka to był doprawdy fajny można było w końcu zobaczyć Glimgmlam i Trixiie razem przez czas dłuższy niż 5 minut obydwie są po prostu słodkie jak są razem i to w sposób nie wywołujący pawia (co w moim przpadku dzieje się tylko przy SunTwi gdby tylko były maskotki Glimerki bez tego znaczka równości tańsze ). Sam zaś motyw odcinka jak zwykle pouczający, a a song piękny nic dodadć tylko dyszkę dawać
    2 points
  14. @PervKapitan @Uszatka Dokładnie tak, ta wioska to... Somnambula. Co jest nawet wspomniane przez Hoo'fara: Więc w sumie... połowa drogi najwyżej xd Co do tej kłótni... Wydaje mi się, że jest tutaj nieco więcej. Starlight uchodzi tutaj za tę pragmatyczną i przygotowaną na wszystko. To ona zapewniała Trixie, żeby się nie martwiła, bo po drodze będzie wiele zajazdów. No i cóż: Glimglamka nie pomyślała, że jest coś takiego jak Festiwal Glopazu A sama ta kłótnia to już suma wszystkich rozczarowań.
    2 points
  15. Dałam temu odcinkowi 10. Dlaczego? Bo nie dość, że przyjemnie się oglądało ten odcinek, to jeszcze problem w nim w końcu nie był "HUR DUR MIAŁAM TĘ LEKCJĘ JAKIEŚ 10 RAZY WCZEŚNIEJ ALE KIJ Z TYM NIE ZNAM SWOICH PRZYJACIÓŁ LOL". Starlight i Trixie są dość świeżymi przyjaciółkami, a ich konflikt nawet nie był taki okropny jak to często pokazują między klaczami z Mane6. Kiedy Starlight wydała hajsy na tortillę to od razu było jej głupio i przeprosiła Trixie. Były małe sprzeczki, które obie starały się złagodzić, ale ostatecznie było tak źle, że się już nie dało. Fajnie przedstawione to wszystko. Co do sprzedania wagonu to oczywiście to co zrobiła było paskudne, ale można to zrozumieć. Gdyby Trixie powiedziała że jakiś kuc jej proponował to wcześniej i nie zamierza za nic wymienić to zapewne by tego nie było. Starlight ciężko było po takim dniu myśleć o tym, że ten powóz dla Trixie jest ogromnym skarbem. Po prostu miała dość tej beznadziejnej sytuacji, a nowy powóz mógłby to zmienić. Gdyby nie zranienie uczuć Trixie. No i ten kuc miał dość ciekawy design. Chociaż dziwi mnie dlaczego? Skoro reszta kucyków z Saddle Arabii tak nie wygląda.
    2 points
  16. Świat przyszłości z ogromnymi Gigapolis i tak samo olbrzymią liczbą ludności, w którym inżynieria genetyczna daje możliwość tworzenia żywych istot, programowania ich pamięci i zachowań, odmładzania i modyfikacji ciała. W taki sposób w przyszłości nowe życie zyskały seriale animowane, filmy i gry, gdy korporacje zaczęły produkować "żywe zabawki". Obecnie nie jest rzadkością zobaczyć furry, pokemony, kucyki i inne postaci z bajek w okrutnym ludzkim świecie, w którym są tylko własnością bez żadnych praw. Własnością, którą ludzie, zapewniający o swojej niesłychanej dobroci, wykorzystują jako niewolników, zabawki dla dzieci i w celu zaspokojenia swojej bogatej i chorej fantazji. Nie ma żadnej magii – jest tylko nauka. Nie ma Equestrii – jest tylko świat ludzi. Ułomność i okrucieństwo, obojętność i chciwość – oto co przepełnia ten (a faktycznie nasz) świat. Ale jedna rzecz zawsze i w każdym świecie pozostanie niezmienna: przyjaźń. Potężna siła, zdolna pokonać każde zło. Autor: DarkKnight Tłum.: solaris Pre-reading: Cahan Korekta: Gandzia (Prolog-III Rozdział); SoulsTornado (IV-VII Rozdział) Oryginał: https://stories.everypony.ru/story/5410/ Prolog Rozdział I Rozdział II Rozdział III Rozdział IV Rozdział V Rozdział VI Rozdział VII
    1 point
  17. Znaczkowa Liga wita wszystkich fanów 1. Bertram Quist 2. Polineks 3. Princess Caela 4. MLPFan 5. Jelly 6. Orsiro 7. Jakubas18 8. IloveSombra 9. Hardkorowy Kucu 10. Skutalu 11. Tempest Shadow
    1 point
  18. Ten kucyk to mój oc. Niektóre osoby mogły już widzieć ten rysunek.
    1 point
  19. [Napisy PL] Odcinek 24 Link do Sparkle: MLP:FIM S08E24 Plik z napisami: Google Drive [.srt]
    1 point
  20. Sam robisz czy zlecenie? Tak nawiasem mówiąc grzywa wygląda przecudnie.
    1 point
  21. Wstaw postęp. Ciekawi mnie jak to wygląda ^^
    1 point
  22. Witam i o zdrowie pytam! 1.Jak tam zdrówko? 2.*PUK* *PUK* Kto tam? (nic bardziej żałosnego nie mogłem wymyślić)
    1 point
  23. TAK!!! Czy ktoś Cię kiedyś pocałował w czółko?
    1 point
  24. Sunie ty mój nalepszy to co napisałeś przykuło moją uwagę na ten flick mam nadzieje że przyjdzie wena i coś naskrobiesz Niech Pani Nocy da ci natchnienie.
    1 point
  25. Moje theme do gry Męcikiem w Heroes of the Storm...
    1 point
  26. Rzadko kiedy ktoś wrzuca swoją twarz. Natomiast większość nie zawsze ma racje i nie należy się kierować silniejszym nurtem
    1 point
  27. No nie wiem czy Celestia jest aż tak dobra... W sumie, to wielokrotnie była niemal bezużyteczna. I bezdennie głupia. Pierwszy raz podczas powrotu NIghtmare Moon, kiedy to Mane 6 musiała ratować Equestrię. No i pewnie Ksieżniczka przewidziała fakt, że NM wróci, ale jeśli naprawdę jej plan miał polegać na tym, że Twilight zaprzyjaźni się z resztą mane 6 i dzięki temu, zrządzeniem tylu przyczyn i skutków, doprowadzi to mane 6 do pokonania NM, no to jednak jest to słaba akcja od której zależy tyle czynników, na które sama Księżniczka nie miała wpływu. Poza tym, Celestia nie wysłała Twilight do Ponyville po to, aby mogła w przyszłości pokonać Nightmare. Wysłała ją po to, aby mogła się zaprzyjaźnić z kimś. No i wreszcie – sama Celestia wyrażała wątpliwość co do tego, czy jej uczennica się tam zaaklimatyzuję, więc nie mógł być to jej plan. A kiedy NM już zaatakowała, szybko i do tego poza kadrem, Ceśka została sprzątnięta (nie po raz ostatni). A teraz przykład na to, że Celestia nie jest mentalistą, tylko jest głupia. Podczas ślubu w Canterlocie nie zdołała obronić stolicy, nabrała się na kamuflaż Chrysalis, a do tego zrugała swoją podopieczną za jej podejrzenia względem fałszywej Księżniczki Cadense. Mogła chociażby przyjrzeć się bliżej temu przypadkowi, nie ulegać opinii większości, (czego chyba się powinno wymagać od władcy), tylko chociaż zainteresować się tymi dziwnymi znakami wokół fałszywej Cadense. Przecież Twilight była jej najlepszą uczennicą, znała ją jak nikt inny, więc raczej powinna wiedzieć, że Twilight tak zupełnie bez powodu nie oskarżałaby swojej przyszłej bratowej. No ale mleko się wylało. Oczywiście jak tylko Chrysalis się ujawniła, w pobliżu nie było... ŻADNEJ STRAŻY. Jak do cholery? Przecież wcześniej mieliśmy pokazane te wszystkie środki bezpieczeństwa, a do tego był to ślub Kapitana straży, więc strażników winno być tam od cholery. No, ale... mleko znowu się wylało. Celestia staję w szranki z Kryśką i ponownie OCZYWIŚCIE mówi jej, że postąpiła bardzo nierozsądnie, bo postanowiła zrzucić swój kamuflaż. Tyle że na tamtym etapie no to Kryśka mogła mieć to wszystko w dupie, bo miłość Shining Armor dała jej tyle mocy, że po krótkim mocowaniu się, Celestia została wy***ana w kosmos i to byłoby na tyle z naszej "bogini". Strategia obronna cholernej stolicy Equestrii polegała tylko na tej kopule ochronnej, co jest debilne, bo w sumie obrona całego miasta zależała tylko od jednego kucyka – Shining Armora. Tych niekompetentów ze straży królewskiej nie liczę, bo podmieńce szybko rozprawiły się z całym garnizonem strażników w Canterlot. No i jak można traktować Celestie jak dobrego władcę? Nie da się. No chyba, że ktoś koniecznie chcę sobie dopowiadać jakieś teorię. Mało przykładów? No to teraz TIrek. Skoro Tartar więzi same najgorsze mendy (z ostatniego finału wiemy, że to nie prawda), no to kurde powinna być tam jakaś kontrola. Tirek sobie zwiewa z najpilniej strzeżonego więzienia, a Celestia NIC O TYM NIE WIE. No super... A w ogóle to Tirek ładnie przechadza się po uliczkach Canterlotu, kradnąc magię jednorożców pod nosem Celestii, bo okazuję się, że znowu jest bezużyteczna i dopiero Discord jest w stanie go zlokalizować. (tak właściwie to decyzja o zwerbowaniu Discorda też była baaardzo ryzykowna. Nawet z elementami Harmonii, mogłoby być z nim problemy, bo gość posiada niemal boską moc kształtowania rzeczywistości). No a skoro już przy Discordzie jesteśmy... ehhh. Super Ksieżniczko Celestio! Wypuściłaś wcześniej zbira, który w końcu cię zdradził! Yey! A teraz najlepsze... plan księżniczki Celestii, który polega na tym, że... no postanawiają wszystkie trzy głupie pipy oddać swoją moc Twilight, czyli wiecie... komuś niedoświadczonemu, kto nie umie za bardzo panować nad tą mocą. I co dalej? Czy Twilight ma w takim razie się ukrywać z tą magią, czy co? W tym czasie przecież Tirek będzie i tak rządzić cała Equestrią. A jeżeli wszystkie trzy księżniczki przekazały swoją magię Twilight po to, aby mogła ona stoczyć pojedynek, no to nie lepiej było przekazać tę moc bardziej doświadczonej księżniczce? No ale dobra... Aha no i Tirek oczywiście od razu się dowiaduję o istnieniu czwartej księżniczki... Celestia najwidoczniej uznała, że gość nie zauważyć tego zajebiście wielkiego witrażu, który przedstawiał ku**a Twilight! XDDD Serio? To jest taki poziom absurdu! Jak one niby chciały zatrzeć ślady w całej Equestrii po czwartej księżniczce tak, aby Tirek się nie dowiedział o jej istnieniu?! Wow... no to są naprawdę beznadziejne plany. Ch****e bym powiedział. xd Można by jeszcze wspomnieć o tamtych roślinach co zasadził Discord, a także o powrocie Chrysalis, kiedy to nawet cholerne elementy harmonii nie dały rady (one w sumie nigdy się nie sprawdziły przeciwko podmieńcom), no ale chyba już wystarczy suszenia grzywy Celestii. Największym problemem tej postaci jest to, że serial portretuję ją na kogoś wspaniałego, normalnie wzorowy władca. Tymczasem na każdym kroku pokazuję swoje beztalencie i zidiocenie. To państwo już dawno powinno upaść, albo obalić obecną władzę. Pozdrawiam!
    1 point
  28. Wyobraź sobie, że tak
    1 point
  29. Raz - o filmie wiadomo od kwietnia. Hałas się zrobił, jak pojawił się zwiastun. Nie Uszatka, to nie jest serialowy kanon. Tabaluga to albumy muzyczne przede wszystkim (i muzyczny kanon), serial należy traktować jako dodatek. To dwa. Trzy, ten film co zalinkował BiP. Kurna, takiego dzbaństwa w komentarzach nie znoszę. Trzeba ludziom wyjaśnić, skąd się Tabaluga wziął, bo to jest wynik tego, że jesteśmy krajem drugiego świata.
    1 point
  30. [Napisy PL] Odcinek 23 Link do Sparkle: MLP:FIM S08E23 Plik z napisami: Google Drive [.srt]
    1 point
  31. Ale to jest fajne! Bill Cipher w VR na Androida wygląda całkiem nieźle. Chyba sobie kupię jakieś gogle, bo kusi (aplikacje do oglądania filmów) Scena z Dipperem Scena z Fordem PS - To mój 5000 post... Kiedy to zleciało, to sam nie wiem
    1 point
  32. Panowie, różnica polega na tym iż przemiana Trixie jest firmowana przez Starlight, tj. uczennicę samej Księżniczki Przyjaźni. Liczą się znajomości. To taka podprogowa nauka płynąca z serialu.
    1 point
  33. Pewnie dlatego, że Trixie się faktycznie zmieniła, a ci bracia nadal tylko mamonie służą, no i faktycznie pomogli przy baronie, a po chwili przejęli jego interes (zapewne aby dawać rozrywkę dla innych kucy, nie dla kasy).
    1 point
  34. Gdybym miał rozpisać się na temat tego odcinka, to zapisałbym na prawdę wiele stron, bo odcinek ten był tak nierówny i tak mieszała mi się opinia na jego temat, że dosłownie musiałbym analizować każdy fragment osobno, a tego mi się nie chce robić, a tym bardziej komuś te wypociny czytać. Ogólnie to zachowanie naszych bohaterek było zmienne jak niebo w kwietniu, a przez ograniczony czas antenowy, dziwnie mi się oglądało, jak w jednej scenie dziewczyny śpiewają o tym, jak bardzo się lubią, po czym plują na grób matki tej drugiej, następnie przytulone do siebie karmią łabędzie w parku, tylko aby po chwili ciągnąć za włosy i bić w szczepionkę. No nie wiem, nie oglądało mi się tego najlepiej. Ogólnie jakby ten epizod nie miał żadnego "problemu głównego", tylko jakieś mało konkretne wątki, zmieniające się jak obraz w kalejdoskopie. Jednak na plus należy się oczywiście duża ilość gagów, śmieszków, zabawnych minek itd. i to na serio ratuje ten odcinek, bo gdyby nie one, to chyba bym zasnął przed monitorem. Poza tym, szczerze się cieszę, że z tego podróżnika nie zrobili jakiegoś typową złą postać na jeden odcinek, tylko takiego neutralnego typa, który nie tylko "po prostu jest", ale ma przynajmniej jakąś argumentacje na swoje zachowanie i decyzje. A tak z innej beczki, to w sumie dziwie się, jak bardzo scenarzyści zrównali Trixie do jednej z głównych postaci, którą wszystkie kuce (nawet Twilight! ) kochają i szanują, chociaż raz, rządna zemsty, przejęła kontrole nad całą wioską, wypędzając przyszłą księżniczkę do lasu i czyniąc sobie z mieszkańców swoich niewolników, a tacy Flim i Flam to wygrali coś w miarę uczciwie, sprzedawali placebo i pomogli dwóm z mane6 w złapaniu barona kasynowego, a Twilight na ich widok chce na policje dzwonić. No ale już dobra, bo znowu wymagam nie wiadomo czego od tego serialu. Ocena: 6,5/10 były lepsze
    1 point
  35. Fajny odcinek, pokazujący nam nieco bliżej relacje między tymi dwiema klaczami. Jednak, skoro SG jest taka potężna, a nie umiała np wyczarować namiotów, aby spały obok tego wozu, o jakimś domku nie wspominając nawet, albo wyczarować sobie drugiego wozu, no chyba że powraca ten sam problem co z grzywą Rarity i nie ma rady, aby zrobić coś z niczego Było lekkie nawiązanie do wioski SG, a także do ilości generacji MLP I nareszcie nawet SG pokazała, że choć miała spore postępy w dziedzinie "przyjaźni" to i ona popełnia błędy, bo przehandlowanie cudzej własności, bez zgody właściciela nie jest dobrą rzeczą, nawet jeśli robimy to dla owej osoby, aby np poprawić komfort podróży. Do tego mieliśmy też spoko piosenkę. Jak dla mnie to mocna 10. Edit: I jeszcze taka sprawa, skoro żadna nie mogła wyczarować namiotów, wozów, ani domów, to czy SG nie mogła się teleportować do domu, po potrzebne rzeczy, albo po pieniądze, aby wszystko kupić na trasie? A jeśli i teleport odpadał z jakiś tam względów, to czy SG nie mogła np skompresować lub zmniejszyć tych wszystkich klamotów Trixie, robiąc sobie i jej sporo miejsca?
    1 point
  36. Dzięki za opinię Dalsza część powstaje, i widzę że muszę zabrać się ostro do roboty.
    1 point
  37. Pojechały kuce na południe, by odwiedzić arabów i pierwsze co zrobiła Starlight to kupiła kebaba XD. Jak ja ją teraz szanuje. Fajny epizod. Piosenka bardzo mi się spodobała. 10/10
    1 point
  38. Matko, od ostatniego rozdziału minął miesiąc. Najwyższa pora poczęstować was kolejnym. O ile ktoś to w ogóle dalej czyta i nie znudził się czekaniem. Rozdział 8
    1 point
  39. To jest naprawdę jeden z lepszych odcinków tego sezonu! Trixie zyskała moją całkowitą sympatię po początkowej antypatii Historia jest oryginalna, zabawna, z nowym kucem i piękną piosenką Najbardziej podobało mi się jak Trixie majaczyła przez sen (ja przechodziłem kiedyś to samo ze starszym bratem, gdy spaliśmy w pokoju na piętrowym łóżku ) oraz scena w której Trixie ostentacyjne położyła się przed kołami wozu i nie chciała ustąpić Za takie odcinki ja MLP szanuję Ostatecznie daję 9/10, bo moim zdaniem były lepsze historie...
    1 point
  40. Oni CMów nie mają np. Dlatego kojarzą się mniej magicznie niż nasze znane już kuce
    1 point
  41. Nie pamiętam, może miał zadak zakryty. Jednorożce konie? W sumie to bardziej poprawne z jednorożcami niż z kucami. xD
    1 point
  42. Właśnie zastanawiam się czy to w ogóle była Saddle Arabia, one chyba nie dotarły tam. To ta sama wioska (tak wygląda) co spotkali Somnambulę, a ta wioska jest opisana że "desert village in Southern Equestria". Ale właśnie nie wiem czy Saddle Arabia jest w Equestrii czy nie, bo wydawało mi się, że tak. Ale chyba nie, patrząc na mapę. A i jeszcze na końcu powiedział że nie są gotowe by występować w Saddle Arabii to z początku zrozumiałam to że właśnie ten występ tam był, ale mogło to również oznaczać, że ten występ był beznadziejny, więc nawet nie próbujcie gdzie indziej.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...