Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 03/16/19 we wszystkich miejscach

  1. Ralph Demolka w Internecie A już myślałem, że nie powstanie film animowany, który w moim prywatnym rankingu przebije Zootopię. A jednak... Druga część Ralpha Demolki to nie tylko świetna komedia, ale przede wszystkim bardzo mądry film, w którym nie brakuje ukrytych lekcji dla starszego widza. Dorosła osoba odbierze go zupełnie inaczej niż dziecko (patrz spoiler). Fabuła jest prosta, ale wciągająca. Pewnego niezbyt pięknego dnia, automat Venelopy (tak to się pisze?) z grą Sugar Rush został uszkodzony, odłamała się kierownica. Właściciel salonu gier nie miał zamiaru kupować nowej, ponieważ było to nieopłacalne. W związku z tym nasi bohaterowie muszą zakasać rękawy i wyruszyć na zakupy do ebay'a... do internetu. Niestety nie wiedzieli, że za coś takiego trzeba zapłacić dolarami. Usterka dowiedziała się, że może zarobić na niebezpiecznych wyścigach w grze Slaughter Race. Ralph z kolei wolał "trzepać kasiorę" z kręcenia idiotycznych filmów. Humor - mistrzostwo świata! Disney żartuje sam z siebie, motywu księżniczek, a do tego daje "uroczą" piosenkę Venelopy. Ale nie to jest najlepsze. Najlepsze dotarło do mnie dopiero pod koniec (wstyd). A chodzi tu o to, że Ralph Demolka to jedna wielka metafora... Metafory i inne lekcje BARDZO mocno polecam. Ocena 10/10 Na koniec, tak bardzo żartobliwie: - Loki - "Zootopia" - Hulk - "Ralph Demolka 2".
    2 points
  2. Ralph Demolka w Internecie to cholerne mistrzostwo świata, które zepchnęło Zootopię na drugie miejsce. Zaś scena z księżniczkami to czyste złoto. Zwróćcie uwagę na przywiązanie do detali (koszulki księżniczek)
    2 points
  3. Trzydzieści lat po powrocie Kryształowego Imperium i pokonaniu złego króla Sombry w Equestrii panuje pokój. Kryształowe kuce praktycznie zdążyły zapomnieć o mrocznym okresie tyranii, która dławiła ich dom, i skupiają się na rozwoju swojego pięknego miasta. Cały naród korzysta z osiągnięć Kryształowego Renesansu, wywołanego zetknięciem się starożytnej kultury z nowoczesną technologią. Mogłoby się wydawać, że idylla będzie trwała wiecznie, jednak Sombra był tajemniczym i okrutnym władcą - i nawet po śmierci jego cień wciąż pada na Imperium. Gdy pewnego dnia do kryształowej stolicy zaczynają przybywać dawni zwolennicy upadłego monarchy, ukryci przez jego czarną magię, Equestria staje ponownie w obliczu kryzysu. Co gorsza, jednym z przybyłych jest podobno młoda córka samego tyrana, imieniem Obsidian. Dzieci nie mogą być jednak karane za grzechy ojców, więc, w przeciwieństwie do wiernych sług tyrana, otrzymuje szansę na reformację. Czy po latach panowania jako księżniczka Twilight Sparkle znajdzie w sobie dość siły, mądrości i cierpliwości, by poradzić sobie z klaczą, którą wychowywał król Sombra? Spis treści: - Prolog - Rozdział I - Rozdział II - Rozdział III - Rozdział IV - Rozdział V - Rozdział VI - Rozdział VII - Rozdział VIII - Rozdział VIII Extra – Pościg Applejack - Rozdział IX - Rozdział X - Rozdział XI - Rozdział XII Za korektę i pre-reading serdecznie dziękuję Rarity. Jest wielka. Gandzia, który sprawdzał rozdział III, też jest wielki. Wielka jest też Moonlight która zrobiła okładkę (https://www.deviantart.com/moonlight-ki/art/COM-Fragility-of-obsidian-788494711). Galeria: __________ Napisałem Lazarusa, ale na razie nie czułem dość weny by tknąć dalej "Czternaście Dni Gąsienicy" - zatem zacząłem pisać nowe opowiadanie. Pierwszy rozdział został już skorektorowany, ale nie miałem czasu i sił by wprowadzić poprawki. Prawdopodobnie wrzucę go dziś po południu albo jutro. Szczęśliwego nowego roku!
    1 point
  4. W pażdzierniku 2018 na forum pojawił się event związany z końcem świata. Event ten otrzymał nazwę Samhain i jest do wglądu na forum. Jakiś czas później, powstał konkurs literacki na kontynuację eventowej fabuły Tak narodziła się pewna myśl Seria Kroniki Diany, trzy opowiadania, opisujące ten event z nieco innej perspektywy. Jednakże, zanim to nastąpi chciałbym zaprezentować wam serię opowiadań poprzedzających wyżej wspomniany event Kroniki Azumi Seria Pierwsza Kroniki Azumi: Krąg [Dark][Mystery][Prequel] Kroniki Azumi: Przepowiednia [Dark][Mystery][Prequel] Kroniki Azumi: Noc Koszmaru [Dark][Mystery][Prequel] Kroniki Azumi: Siedem Pieczęci [Dark][Mystery][Prequel] Czerwona Wstęga: Writer's Cut [Dark][Mystery][Samhain 2018][Spin Off] Kroniki Azumi: Nie Ma Ciemności [Dark][Mystery][Samhain 2018] Kroniki Azumi: Apogeum [Dark][Mystery][Samhain 2018] Kroniki Azumi Seria Druga Kroniki Azumi 2: Wężowe Ziele [Slice of Life][Dark][Mystery][Samhain 2018]
    1 point
  5. Hej! Niedawno zacząłem pisać sobie fanfica i na razie jest prolog (pierwszy link poniżej) i pierwszy rozdział który znajduje się w rozpisce rozdziałów : https://docs.google.com/document/d/1-lcwCX1pxQWuiMjT2jmz23SB1Q0XPshFtQ-LHUn2DRE/edit?usp=sharing To jest początek mojej przygody z pisaniem, więc mam nadzieje, że będziecie wyrozumiali. Rozdziały: Prolog: https://docs.google.com/document/d/1-lcwCX1pxQWuiMjT2jmz23SB1Q0XPshFtQ-LHUn2DRE/edit?usp=sharing Rozdział 1 "Bombardowanie miłością": https://docs.google.com/document/d/1o_lkUYgtklE45LKpCzjz2zdaPXcOkb2gABlFY290Doc/edit?usp=sharing Rozdział 2 "Inicjacja": https://docs.google.com/document/d/1Z1HC92eH-gNpPZQYGU20nNzIQTuEp8GWvmXKMWKVpyk/edit?usp=sharing Rozdziały 3 "Goniec, Księżyc i Książka": https://docs.google.com/document/d/1K0x_HUmelp1k1wJqDAPCUhQyyxTPKQnya1dNJNJaxfE/edit?usp=sharing Rozdział 4 "Kłótnia" : https://docs.google.com/document/d/1guJWJOfkP6YnVZHam8X9vO8GFHIeRtTLTM1_EuddzOs/edit?usp=sharing Rozdział 5 "Przeprosiny" : Napisane w brudnopisie. Rozdziały 6-7: Piszę w brudnopisie. Rozdziały 8–10 i epilog: Mam scenariusz. Wkrótce zacznę pisać.
    1 point
  6. Zgodnie z zapowiedzią Królewskie Archiwa Canterlotu mają przyjemność przedstawić tłumaczenie kolejnego wybitnego opowiadania Prane’a, czyli „Icebreaker”, kontynuacji „Expulsion”. Po tym, jak Sunset wyciągnęła pomocną dłoń do Sonaty, dziewczyny mocno się zaprzyjaźniły, a Sonata coraz lepiej czuje się w Liceum Canterlot. Jednak nie wszyscy są skłonni jej wybaczyć tak łatwo, jak zrobiła to Sunset, więc by dać uczniom coś dobrego od siebie i pokazać, że wcale nie jest taka zła, razem ze swoją nową przyjaciółką postanawia założyć herbaciarnię, tytułowego „Lodołamacza”. I powiem Wam jedno… było nieco kombinowania z tymi wszystkimi pojawiającymi się nazwami herbat. Czemu? Cóż… zobaczcie sami i się przekonajcie. Oryginalny opis: Sonata Dusk, niegdyś zagubiona i niepewna, jest żywym dowodem na to, że ludzie mogą się zmienić. Gdy zdaje sobie sprawę, jak trudno jest odzyskać zaufanie i szacunek rówieśników, postanawia zrobić coś dobrego, by uczniowie Liceum Canterlot zobaczyli, jaka jest naprawdę. Założenie kawiarenki wydaje się dobrym początkiem. „Lodołamacz” - rozdział 1 [wersja na AO3] „Lodołamacz” - rozdział 2 [wersja na AO3] autor (i konsultant): Prane tłumaczenie: Lyokoheros korekta: Midday Shine, Cinram preread: Night Sky, Jasiu Lyoko oryginał: „Icebreaker” Kontynuacja „Wygnania”
    1 point
  7. Po dłuuugim czasie Królewskie Archiwa Canterlotu powracają z nowym tłumaczeniem! Tym razem jest to wybitne opowiadanie Prane’a: „Expulsion” Jest to w pewnym sensie jedno z naszych najbardziej nietypowych tłumaczeń, bo… autor jest Polakiem. Tyle że piszącym po angielsku, ale jego opowiadanie było tak świetne, że nie moglibyśmy go nie przetłumaczyć. Sam autor ściśle z nami współpracował nad przekładem, dzięki czemu wierzymy, że będzie on zarówno piękny, jak i wierny. A o czym jest opowiadanie? Cóż, rzecz dzieje się tuż po zakończeniu Rainbow Rocks, gdy Sunset (no bo czegóż innego moglibyście się po mnie spodziewać niż opowiadania o Sunset, czyż nie?) postanawia nie dopuścić do tego, aby Dazzlings wyrzucono z Liceum Canterlot, i przekonać Celestię, by zmieniła zdanie. Bo przecież, skoro ona dostała drugą szansę, to czemu nie one? Oryginalny opis: Sunset Shimmer, niegdyś roszczeniowa i wredna, jest żywym dowodem na to, że ludzie mogą się zmienić. Gdy dowiaduje się, że Dazzlings mają zostać wyrzucone z Liceum Canterlot za swoje postępki, postanawia zrozumieć ich przeszłość i ocalić przyszłość. Wierzy, że warto, nawet gdyby zdołała pomóc tylko jednej z nich. „Wygnanie” wersja google docs i na AO3 autor (i konsultant): Prane tłumaczenie: Lyokoheros korekta: Midday Shine, Cinram preread: Night Sky, Jasiu Lyoko oryginał: „Expulsion” Przetłumaczona zostałą juz także kontynuacja czyli „Lodołamacz”
    1 point
  8. Przeczytane. Beware the spoilers! Doskonała lektura! Co prawda na razie dostaliśmy jedynie prolog i dwa rozdziały, ale dowiedzieliśmy się z nich całkiem sporo. Przystąpmy zatem do analizy niektórych aspektów. Światotworzenie - wspaniałe! Tu na pierwszy plan wybija się oczywiście prolog, gdzie autor streścił nam kilkadziesiąt lat nowego Kryształowego Cesarstwa. Naturalnie wzbudzając tym samym jedynie apetyt na więcej. W dalszej części fanfika nie było go już tak dużo, ale wystarczająco by sycić stale wzrastającą ciekawość. Bardzo podoba mi się pomysł pokazania starszych bohaterów - to takie życiowe. Celujący. Opisy - płynne, wciągające, odpowiednio plastyczne. Czytało się je z prawdziwą przyjemnością, a na dodatek pozostawały w idealnej proporcji do dialogów. Celujący. Bohaterowie i interakcje - kolejny z najjaśniejszych punktów fanfika. Chociaż po dwóch rozdziałach trudno o jakieś definitywne opinie, to póki co jest doskonale. W postaciach kanonicznych nadal widać ich charaktery, ale subtelnie zmienione przez upływające lata. Motyw powszechniejszej alikornizacji uznaję za wyborny. Naturalnie nie wszyscy dostali równą ilość czasu ekranowego, ale liczę, że niektóre z tych rzeczy ulegną zmianie. Na przykład chętnie dowiedziałbym się więcej o potomstwie Kredens i Shininga (Wyborna kreacja! Wyborna, powiadam!) albo o małżeństwie Pinkie Pie i Discorda (pyszy pomysł!). Naturalnie jednak największa ciekawość tyczy się tytułowej bohaterki, ale akurat o jej obecność jestem jakoś spokojny. Bardzo mocnymi punktami o których muszę wspomnieć były rada Księżniczek oraz (co oczywiste) Tempest Shadow (zdecydowanie odmawiam używania tego... czegoś co udaje jej imię) w roli prawie-Robocolta. Celujący. Fabuła - i znowu mogę wyłącznie chwalić. Pomysł ciekawy, obudowa bezbłędna, tempo akcji prawidłowe. Nic dodać, nic ująć. Celujący. Podsumowując - póki co jest wspaniale a epica nie przyznaję tylko dlatego, że jest jeszcze mało tekstu. Ale o ile nic się nie zmieni w kwestii poziomu to jego przyznanie w przyszłości jest pewne. We are amused.
    1 point
  9. Uwaga! Uwaga! Niektórzy mogą pamiętać tego fika, inni nie. W każdym razie - tworzę remaster. W starym temacie i na starych linkach do docsów.
    1 point
  10. Przeczytane Beware the spoilers! Zapowiada się ciekawie, nie powiem. Zebry, przepowiednie, koniec świata oraz inne łakocie i witaminy. Jestem zaintrygowany. Opowiadanie było bardzo krótkie, ale jego treść - balansująca w jednym punkcie na granicy tego co dopuszczalne w dziale ogólnym - jest zwyczajnie interesująca i intrygująca. Będę czekał na więcej, bo tu możemy mieć początek czegoś naprawdę dobrego. Jestem ciekaw czy dostaniemy więcej szamańskich rytuałów, bo chętnie bym o nich w tych fanfikach poczytał. Opisy są dobre i łatwo przyswajalne, a bohaterowie... cóż, na razie mam za mało informacji by wyrobić sobie o nich jakąś zdecydowaną opinię, ale na razie wszystko idzie ku dobremu. Forma wymaga pewnego wygładzenia, chociaż jest bez porównania lepiej w porównaniu z tym co było kiedyś. Największym zarzutem jest kilka błędów, oraz zbyt liberalne podejście do używania wielkich liter. Zdecydowanie zalecam znalezienie korektora. Podsumowując - jestem zaintrygowany i z przyjemnością przeczytam więcej Kronik Azumi, kiedy się pojawią.
    1 point
  11. Ta część miała być trochę wcześniej, ale Sanjaya rzucił na mnie klątwę i przez ostatnich kilka dni walczyłem z gorączką. Argument # 2: Książki: W księgarniach można nabyć wiele książek o tematyce Wielkiej Lechii. Rzecz jasna nie są one oparte o wiedzę historyczną, a nawet stoją z nią w sprzeczności. Dobrym tego przykładem jest książka "Wandalowie czyli Polacy", która próbuje wmawiać czytelnikowi to co w tytule, mając w ten sposób wywołać podnietę z powodu wandalskich podbojów. W rzeczywistości jednak Wandalowie byli plemieniem germańskim i wiemy to z tego, że pozostawili po sobie dowody archeologiczne, spisane skandynawskimi runami. Turbosłowianie tłumaczą to tym, że to właśnie Polacy założyli wszystkie państwa germańskie oraz skandynawskie, albo że chociaż stworzyliśmy dla nich runy, aczkolwiek nie chce mi się w tym momencie polemizować z tak piramidalnymi bzdurami. Chciałbym natomiast omówić sylwetki pisarzy, którzy stworzyli dla nas te arcydzieła literackie. Oczywiście wiem, że powinno się atakować poglądy a nie autorów, ale okoliczności napisania tych książek wiele świadczą o ich wiarygodności. Pierwszym z wielkiej trójcy jest Janusz Bieszk. Autor takich książek jak: "Chrześcijańscy królowie Lechii. Polska średniowieczna", "Królowie Lechii i Lechici w dziejach", "Prokosz Kronika Słowiańsko - Sarmacka", "Słowiańscy królowie Lechii. Polska starożytna", "Starożytne Królestwo Lehii. Kolejne dowody", "Zamki Państwa Krzyżackiego w Polsce", czy wreszcie "Cywilizacje kosmiczne na Ziemi"... Nie wiem czy ta ostatnia książka też jest jakoś powiązana ze Słowianami, gdyż naprawdę nie chcę utrzymywać hochsztaplerów, ale jej tytuł sugeruje niesamowitą wręcz wyobraźnie autora. Jeden z komentarzy na "Lubimy Czytać" streszcza ją w ten sposób: Co by znaczyło, że mamy tu uniwersum większe niż w "Gwiezdnych Wojnach". Sam Bieszk z tego co wiem nie jest historykiem i sam o sobie mówi, że "posługuje się metodami nie do końca naukowymi". W kontekście publikacji ezoterycznych, etc. oznacza to zazwyczaj channeling, zwany też pismem automatycznym. Mówiąc prościej, siadasz przy kartce papieru i spisujesz losowe słowa jakie przyjdą ci do głowy i na koniec próbujesz łączyć je w logiczną całość. Wiele niesamowitych bzdur powstało w ten sposób. Oprócz tego Bieszk posiada teczkę tajnego współpracownika SB, jeśli komuś zależy, można pobrać jej kopię tutaj, lub zobaczyć jej omówienie tutaj. To bardzo ciekawe w kontekście człowieka, który nazywa wszystkich swoich oponentów zdrajcami i agentami. Drugim autorem jest Czesław Białczyński. Napisał on 15 książek o tematyce ezoterycznej, słowiańskiej, oraz SF. Prócz tego w czasach komuny wydawał własne czasopismo o nazwie "Słowianić", a obecnie jest także blogerem. Sam o sobie pisze, że był uczniem i bliskim przyjacielem nie byle kogo, bo samego Stanisława Lema, z którym się jednak pokłócił, gdyż jego prace były dla niego zbyt fantastyczne. Osobiście wyjątkowo jestem za Białczyńskim w tym sporze, gdyż uważam, że to świetny fantasta, a Lem mimo otwartego światopoglądu po prostu żył w zbyt odległych czasach by móc zrozumieć coś takiego jak świat wygenerowany przez komputer, co dziś widzimy zwyczajnie, choćby i w wielu grach. Nie zmienia to jednak faktu, że Białczyński również nie jest historykiem i że jego prace na temat historii mają zerową wartość poznawczą. Swoją drogą brakuje mi tu jeszcze Sapkowskiego. Skoro poszczególni pisarze się tak dobrze znali, tworzyli w podobnych czasach, oraz w przypadku Białczyńskiego obaj interesowali się mitologią Słowian, to wielce możliwym byłoby, żeby splot kilku dodatkowych hipotetycznych wydarzeń doprowadziłby do tego, żeby "Wiedźmin" zostałby wystylizowany na książkę historyczną i po dziś dzień gimbaza kłóciłaby się, że Gerald istniał na prawdę. Trzecim i ostatnim pisarzem tego nurtu (o jakim mi wiadomo) jest Paweł Szydłowski. Napisał on dwie książki: "Tajemnice Pisma Świętego", oraz wspomnianą przeze mnie na początku "Wandalowie czyli Polacy. Ostatnia zagadka naszej historii". I nawet wydał mi się on nieco bardziej racjonalny niż dwóch poprzednich autorów z powodu braku publikacji o kosmitach. Jednakże czar prysnął gdy dowiedziałem się o nim, że rzekomo odnalazł jakieś instrukcje sprzed tysięcy lat za pomocą których leczy nieuleczalne choroby. Później odkryłem jego kanał na YT i zrobiło się jeszcze gorzej, polecam zwłaszcza filmik Starożytni kosmici.Cywilizacje pozaziemskie i bajki Darwina, gdzie "obala" on ewolucje i twierdzi, że pochodzimy od kosmicznych bogów. Tak btw. każdy kto da radę tego wypatrzeć / wysłuchać do końca, powinien dostać medal z kartofla. Podsumowując: by być autorytetem dla turbosów należy mieć przede wszystkim talent pisarski i ogromną wyobraźnię, a nie jakąś tam wiedzę historyczną. Natomiast prawdziwy turbolechita powinien wierzyć nie tylko antyczne dzieje Polski, ale również w paleoastronautykę. Tak btw, nie chcę tu teraz wyśmiewać zwolenników teorii o kontaktach ludzi z kosmitami, gdyż uważam, że jest to w najgorszym wypadku ciekawy eksperyment myślowy. Jednakże jeśli ktoś zaczyna występować w roli eksperta od kosmitów, to taką osobę należy omijać szerokim łukiem, chyba że przedstawi przekonywujące dowody, co raczej łatwe nie jest. Polecam też artykuł o działającej w Polsce (za komuny) lechicko-ufologicznej sekcie Antrovis, by zobaczyć czym może się kończyć ślepe podążanie za guru: http://seczytam.blogspot.com/2018/12/turbolechickie-zidiocenie-czyli-dojenie.html
    1 point
  12. Witam wszystkich, zawsze chciałem coś napisać i dodać swoją cegiełkę do podwalin twórczości fandomu. Nie było to coś co chciałem napisać w pierwszej kolejności, ale co wyszło to wyszło. Zdziwię się jak opowiadanie nie zostanie usunięte za formę albo błędy. Ale cieszcie i weselcie zawszę to więcej do czytania, oraz komentowania. https://docs.google.com/document/d/1VWSOF3rkQ1WuIJ7HzOjebJ0ot1GWUUYsrF8YCVAzKxo/edit?usp=sharing
    1 point
  13. Przeczytane Mam tu do czynienia z fenomenem, który występuje niezmiernie rzadko - pomimo bardzo słabej formy świetnie bawiłem się podczas lektury. Beware the spoilers! Opowiadanie jest lekkie, króciutkie i przyjemne - tak mogę je najszybciej scharakteryzować. Nieczęsto trafiam na tekst, gdzie co kilka zdań parskałbym serdecznym śmiechem, a tutaj tak właśnie było. Zarówno opisy ewentualnych katastrof, jak i zwykłe prowadzenie akcji pozwalały się świetnie bawić podczas lektury. A już końcówka i idea pił tarczowych rozbroiła mnie zupełnie. Jeżeli chodzi o treść to piątka z plusem. Forma natomiast leży i błaga o dobicie. Brak wcięć, poharatana stylistyka, zbity tekst - to wszystko strasznie utrudnia czytanie. Dlatego bezwzględnie zalecam złapanie korektora, który wypaliłby to co złe świętym ogniem. Jeżeli fanfik zostanie wyszlifowany pod względem formy to będzie prawdziwą perełką i z dziką przyjemnością jeszcze do niego wrócę by po raz kolejny serdecznie się śmiać. (Prawie) świetna robota! I żeby to było jasne - czekam na więcej opowiadań.
    1 point
  14. Przeczytane No cóż... widać wyraźnie, iż to początek pisarskiej przygody, ale od razu powiem, że wcale nie jest tak źle Jak dla mnie to póki co wyrabiasz sobie styl. W niektórych miejscach pewne sformułowania wypadały nieco sztucznie, w innych napisałeś za mało, w jeszcze innych aż za dużo. Nie ma się co przejmować, to wszystko się wygładzi w miarę jak będziesz więcej pisał. No i polecam też sporo czytać - to bardzo pomaga, kiedy sam łapiesz się za pióro. Co do samego opowiadania to na razie zbyt wiele nie wiemy, chociaż jakaś intryga już się zawiązuje, no i dostaliśmy nieco informacji o przeszłości głównej bohaterki. Akcja póki co rozwija się w rozsądnym tempie - ani nie ma dłużyzn, ani nie pędzi do przodu z szybkością rakiety. Jeżeli uda się utrzymać ten trend to będzie dobre osiągnięcie. Dobór tematu... jest ambitny. Postaram się śledzić dalsze losy opowiadania, ponieważ jestem ciekaw jak się za niego zabierzesz już na poważnie. Forma - no tutaj potrzebne są poprawki, szczególnie w stylistyce. Najlepiej znaleźć sobie korektora lub prereadera, który pomoże w doszlifowaniu fanfika. Co mi się jednak podoba i co chwalę to praktyczny brak błędów ortograficznych. Wielu początkujących nie zwraca uwagi na ten aspekt i później tekstu nie da się czytać - tutaj z tym problemu nie było. Świetna robota. Powodzenia w dalszym pisaniu.
    1 point
  15. Ale czas szybko mija bo dzisiaj jestem już rok z wami.
    1 point
  16. Najlepszego w dniu urodzin przyjacielu
    1 point
  17. Czas na małą aktualizację! Tydzień temu odbył się drugi Snowfall Ponymeet w Katowicach, gdzie pojawiliśmy się z Sucharem (z którym nie miałem nawet czasu pogadać na poważnie, bo sesja RPG ) i przeprowadziłem tam z Kidełem mały quiz, w którym udział wzięło dość sporo, bo aż 10 osób . Największą wiedzą wykazała się @migdzik, deklasując przeciwników w kahootowym quizie (prawie 3000 punktów przewagi!) oraz wygrywając finałową rundę (zaimponowałaś mi znajomością Kenzy!), natomiast zaraz po tym zagrałem swój guestmix dla A State Of Sugar, co prawda nie aż tak długi jak planowałem, ale jednak Całe nagranie z panelu możecie zobaczyć tutaj: Niecały miesiąc do nowego albumu Ponies @ Dawn Wraz z końcem marca kończy się termin nadsyłania kawałków do Ponies at Dawn: Skywards, więc w kwietniu wyczekujcie nowego albumu od Zmierzchoych Kucyków! SCRATON z nowym kawałkiem Dobrze znany DJ Pon-3 wypuścił prawdopodobnie ostatni kawałek ze swojej EPki Mares In Black: 7 Years EP Horse Music Central w nowej odsłonie Horse Music Central postanowił zrobić nowe otwarcie, i zadebiutować pod nazwą Equinity. Trwa nabór do albumu Equinity 01, deadline to 2 czerwca. Więcej informacji tutaj: Equinity 01 Submission Form To tyle na dziś, miłego weekendu i do zobaczenia wkrótce!
    1 point
  18. Cieniem Nocy byłem zainteresowany od dosyć dawna, ale jakoś brakło mi nieco motywacji by wreszcie zacząć się przez to przebijać. To dosyć stary fanfik, a stare fanfiki mają swoje mankamenty. Jednak nagły "news" o reworku mnie wreszcie zachęcił i przeczytałem Prolog oraz Rozdział I. Jak wrażenia? Zacznę od negatywów, by móc od razu potem przejść do tego co mi się ewidentnie podobało. Faktem jest, że te "wady" to bardziej moje preferencje, ale pozwolę i tak się nimi podzielić. Otóż po pierwsze, ewidentnie widać że to stary fanfik z czasów wczesnego fandomu chociaż po tym jak są nazywani główni bohaterowie. O ile generalnie world-building jest naprawdę dobry (do tego jeszcze przejdę) to przyznaję, że trochę dobijały mnie imiona bohaterów, które brzmiały mocno topornie. Ja wiem i zdaję sobie sprawę jako pisarz, że generalnie, sama maniera tych kucykowych kanonicznych imion to przegrana sprawa, bo po prostu motyw po dłuższej analizie nie trzyma się kupy. Wydaję mi się, że mogły one brzmieć trochę "dostojniej" i mniej topornie, ale z drugiej strony - wątpię by ten rework miał akurat to zmienić. Drugi problem tyczy się jednej (i jedynej) rzeczy, która w światotworzeniu mi nie pasuje - to jest idei, że alicornów jest dużo. Nie chodzi mi nawet o argumenty w stylu "to jest nielogiczne, nierealne itd. itp.", bo takie argumenty pewnie też dałoby się znaleźć, ale raczej chodzi mi o to, że alicorny jako takie są istotami wyjątkowo unikatowymi, więc ich nadmiar tylko szkodzi i zabiera im potencjału. Tym bardziej, że przynajmniej na tym etapie z tego powodu jest bardzo niejasne jaki jest właściwie power-level takiego alicorna. No dobra, a teraz przechodząc do rzeczy zrobionych naprawdę świetnie: - Postacie - generalnie, wszystkie postacie co do jednej jakie póki co były w opowiadaniu przypadły mi do gustu, brzmiały wiarygodnie i ich motywacje były sensowne, oczywiście prym wiedzie Night Shadow, która jako główna bohaterka fanfika prezentuje się naprawdę dobrze. Muszę pochwalić świetnie opisane myśli wewnętrzne i generalnie dobrze zarysowaną motywację. Podoba mi się też, że nawet takie postacie, które raczej są tutaj antagonistami jak ojciec naszej bohaterki mimo, że są tymi antagonistami, to ich motywy są zrozumiałe. - Światotworzenie - wszystko poza problemem z nadmiarem alicornów mi bardzo przypadło do gustu, ze szczególnym uwzględnieniem tego, że poszczególne Królestwa różnią się nie tylko kulturowo jako tako, ale też innym zestawem imion czy innym wyglądem. To dobry smaczek. - Overall Quality - generalnie miałem wrażenie, że po reworku naprawdę mamy do czynienia z wysoką jakością jeśli chodzi o opisy, akcję oraz zwyczajne smaczki (np. to, że Night Shadow dalej używała dworskiej mowy gdy uciekła). Podsumowując - bardzo mi się podoba i czekam na więcej. Poczekam na spokojnie i będę czytał wraz z reworkami kolejnych rozdziałów. Pozdrawiam - Wreszcie - zwyczajnie przyjemnie się to czyta, a tekst zniknął tak szybko jak się pojawił.
    1 point
  19. Witam, ogłaszam konkurs na naszym serwerze! Oto jego zasady. Na początek - o co chodzi? Otóż celem konkursu jest napisanie opowiadania. Macie na to miesiąc, więc bez pośpiechu. Limit i dokładna data zostaną zawarte w regulaminie. Po terminie na następny dzień planujemy je przeczytać na kąciku. W zależności od ilości podesłanych prac. Bez zbędnego przedłużania, oto regulamin: 1. Opowiadanie powinno być związane z MLP 2. Fik może zawierać dowolny tag oprócz gore/clop 3. Plagiaty nie będą tolerowane 4. Fik nie powinien zawierać też żadnych treści obraźliwych ( rasistowskich, antywyznaniowych, propagujących konkretną partię polityczną, itp. ) 5. Limit słów 5 tysięcy. Ustalam minimum 2 tysiące. 6. Praca powinna być własna. To znaczy - zero pomocy ze strony korektorów. Dopuszczam zapytania w sprawie spójności, słownictwa. 7. Każdy może wysłać tylko jedną pracę. 8. Do wyboru macie trochę tematów, które zostaną podane niżej. 9. Ostateczny termin oddania - 13 kwietnia 2019 roku. 10. Gotowe prace należy wysyłać na #prace (na serwerze, lub jak ktoś woli, może tu) Z taką oto formułką: Autor (nick na mlppl o ile ktoś ma konto), tytuł, temat, [tagi] Biorąc udział w konkursie wyrażasz zgodę na publikację fika w temacie kącika na mlppolska oraz czytanie go na Kąciku. Oczywiście fika można później oficjalnie opublikować. Dzień po oddaniu prac będą one czytane ( w zależności od ilości wysłanych prac). Głosowanie: - Każdy ma możliwość oddania jednego głosu, więc radzę się wstrzymać do końca. Po czytaniu będzie 48h dodatkowych aby wybrać ulubieńca. Nie można głosować na swoją prace. Dla biorących udział jest przewidziana nagroda! Planowane są 1 do 3 nagród!. Fundatorem nagrody jest @Porcelanowy Okular. Pierwsze miejsce: Fullbody, drugie: portret, trzecie: szkic https://www.deviantart.com/porcelanowyokular/art/hooplah-786915250 https://www.deviantart.com/porcelanowyokular/art/THE-queen-of-the-jungle-781533993 https://www.deviantart.com/porcelanowyokular/art/200-zombies-786038392(edytowane) A oto tematy: "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" "Podróż do przyszłości" "Zakochany kuc" "W nieznane" "Wielki powrót" "Mgnienie" "Fragment" "Święty spokój" "Taniec" "Mały wyrywek z historii Equestrii (dowolny. własny/zgodny z kanonem)" Mamy nadzieję, że prac będzie sporo! Życzymy wszystkim biorącym udział jak najwięcej weny! Tak więc - do pióra! Gotowi? Start! Niech rozpocznie się konkurs!
    1 point
  20. Przeczytane i powiem Ci, że jest raczej źle. Z drugiej strony moje pierwsze pisarskie próby podjęłam w wieku niewiele późniejszym od Twojego i wcale nie były lepsze. Zacznę od formy i formatowania tekstu, bo jedno i drugie wymaga poprawy. Zresztą, przepatroszyłam Ci ten Prolog, sugestie i komentarze masz w docsie. No, ale dobra, lecimy: 1. Tekst powinien być wyjustowany. To te 3 równoległe, równe, poziome kreski. Sugeruję interlinię 1,15, odstępy po akapitach (opcja w docsie, a nie podwójne entery) i czcionkę Arial 11 lub Times New Roman 12. 2. Wcięcia przy akapitach i dialogach robi się tabulacją, a nie spacją. 3. – to nie to samo co -. Pozmieniałam Ci "-" na półpauzy. Tego się używa w dialogach. "-" służy do takich tworów jak "niebiesko-czerwona grzywa". 4. Korzystaj z numeracji stron. Prolog ma może i jedną stronę, ale kolejne rozdziały będą dłuższe. Wyrób sobie nawyk, czytelnicy będą wdzięczni. 5. Poszukaj prereaderów i korektorów, ponieważ robisz dużo błędów. Interpunkcyjnych, składniowych i innych. A oprócz tego walisz powtórzenia. 6. Naucz się zasad poprawnego zapisu dialogowego. Pomocy szukaj na forum oraz na Discordzie Klubu Konesera Polskiego Fanfika. Największym mankamentem Prologu obok formy jest brak opisów. Materiału masz tu na przynajmniej trzy strony. Opisy budują klimat i atmosferę. Już teraz widać, że chcesz pędzić z akcją i fabułą, ale zupełnie zapominasz o całej podbudowie, bez której to nie wyjdzie. Te resztki opisów, które masz są przede wszystkim wplecione w tekst bez żadnej finezji. To akurat dość trudna sztuka i początkujący pisarze mają z tym zwykle problem. Same dialogi, poza tym, że mają nieprawidłowy zapis, to nie są jakieś szczególnie złe. Ale, ale... Co państwo Cake robią w Canterlocie? I czemu tam sprzedają nadmiar babeczek? Odnoszę wrażenie, że nie przemyślałeś kwestii spójności świata przedstawionego. Nie trzymaj się sztywno postaci z serialu i nie wsadzaj ich gdzie popadnie, zwłaszcza, kiedy to zupełnie nie pasuje. Co innego celowe łamanie konwencji, alternatywne rzeczywistości i out of character wykorzystywane z rozmysłem, a co innego "bo tak". Fabuła i tytuł mnie nieco niepokoją. Wydaje mi się, że wybrałeś dość trudny temat, zwłaszcza na początek. I ten... Miej świadomość, że "Darth Hoof" brzmi głupio. Jak z komedii o czarnych alikornach z lasu Everfree. Mimo wszystko mam nadzieję, że nie zniechęciłam do pisania, tylko zachęciłam do pracy nad sobą i własnym warsztatem. Powodzenia!
    1 point
  21. Oj tak. Przeczytałem już wcześniej wszystkie trzy rozdziały na FGE, więc napiszę mniej więcej to co tam. W końcu opowiadanie które posiada ten rodzaj patriotyzmu który kocham! Resztę dopełnia niezły humor (który momentami powala) i ciekawa koncepcja na opowiadanie. Może nie jest to arcydzieło (głównie ze względu na wspomnianą już gramatykę i ortografię), ale po gruntownej korekcie ten fanfick ma szansę wejść w poczet najlepszych polskich opowiadań fandomu MLP. Najbardziej urzekło mnie w tym opowiadaniu to, że napawa optymizmem. Zwykle Polacy mówią, że w naszym kraju wszystko jest do chrzanu. Tutaj zaś mamy kompletne przeciwieństwo takiego nastawienia ... Celestio, jakby wszyscy mieli takie pozytywne nastawienie to mamy w Polsce raj na Ziemi a nie popychadło świata! Poza tym "Orzeł Biały" skłania do refleksji nad sobą i narodem w oryginalny sposób oraz przede wszystkim odbiega konwencją zarówno od tradycyjnego TCB jak i tradycyjnego Anti-TCB. Moja ocena 7,5/10 ... narazie
    1 point
  22. Cóż, oto kolejne moje wypociny jeśli ktoś postronny to przeczyta ok. Fank ten planuję jako Trylogię, każdy tom po 10 rozdziało raczej krótkich. Fabuła będzie się obracać wokół relacjj mojej i mojego Equstriańskiego odpowiednika z Sunset Shimmer,więc tak będzie trochę Romansu (czasem niektórym może biedzie się zdawać iż piszę tu Clopa, ale nein) , trochę okruszków życia (wiecie jestem osoba niepełnosprawną, wiec takie sytuacje życiowe chcę pokazać) Komedii ( zażalenie do pana Discoda) i przygody Najpiękniejszy Zachód
    -1 points
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...