Skocz do zawartości

Cahan

Moderator
  • Zawartość

    4043
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    145

Wszystko napisane przez Cahan

  1. Wściekłe alikornice idą po Ciebie. Z okazji Oskarów byłam zmuszona odświeżyć sobie Prześniony Koszmar, ponieważ mało co z niego pamiętałam. I powiem tak - przy najbliższej okazji pobijesz rekord szybkości albo zostaniesz długotrwałym użytkownikiem Paracetamolu. Ładnie to tak zaczynać i nie kończyć? Ładnie tak zostawiać czytelniczą Cahan na literackim głodzie?! A podobno to ja jestem zła i okrutna. Jak oceniam fik? Lubię takie mroczne klimaty i totalitaryzm. SS Rosiczken aprobuje. Genialny klimat, ciekawa fabuła. I bardzo podobały mi się Cadance i Twilight. No i generalnie te patetyczne imiona - śmiechłam. A teraz minusy: - wall of tekst - brak półpauz - skrzydła Seleny zostały mocno uszkodzone. I sobie wzleciała. Po jakimś czasie sobie o nich przypomniała i je wyleczyła - to jest strasznie krótkie Pisz fika, a nie!
  2. Odświeżone i doczytane. Wyborna komedia, uśmiałam się. Wy to piszecie jeszcze, tak w ogóle? Tego jest tak mało. Plusy: - Znakomita fabuła, bardzo poderpiona, ale przy tym nawet na swój sposób logiczna. To jest po prostu genialne. - Charyzmatyczni bohaterowie, których każdy pokocha. - Komediowe elementy, które serio bawią. Minusy: - To jest strasznie krótkie. Co mi najbardziej przypadło do gustu? Bulemba, Dolatacorn, Lenincorn i Hitlerina. To jest tak cudownie poryte . Kocham tego fika, jadu nie będzie, polecam z całego mojego czarnego serduszka.
  3. No wiecie co... My też mamy dość. Torba na łeb i za ojczyznę! Rozumiecie?
  4. Przede wszystkim chciałam pogratulować zwycięzcom. Generalnie edycja była bardzo wyrównana i miała wyjątkowo wysoki poziom. Wszyscy się spisali i konkurowanie z wami było prawdziwą przyjemnością. Odnośnie minirecenzji mojego fika - wiedziałam że pisanie i wysyłanie tego podczas migreny nie było dobrym pomysłem. Ale róg kopytowy to w zasadzie paznokieć.
  5. Witajcie, moje małe kucyki! Dzisiaj przedstawiam wam poprawioną wersję mojego fanfika konkursowego na edycję "Out of character". Co dostaniecie? Krótką, lekką komedyjkę. Przed wami 50 Twarzy Dash. Zapraszam do czytania: https://docs.google.com/document/d/1U4DRt-H_G8fVFFtJ-DQkVYxh0SuNS6VPxWVydJsHSak/edit
  6. Witajcie, moje małe kucyki! Mam dla was dwie wiadomości, jedną dobrą, z drugą złą. Zacznę od złej - skład jury znowu się zmniejszył i obecnie wchodzą w niego ja, Dolar, Gandzia i Kredke. A teraz dobra wiadomość! Do końca tygodnia powinny być wyniki. Taki mały prezent od zajączka .
  7. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  8. Romanse? Uczucie autorstwa Miśka czytałeś? I co by tu jeszcze... Może Si Deus Nobiscum i Equetrip? Są tam dobrze zrobione wątki miłosne. SoL: Poszukiwacze Ścieżek Rarity, czyli niania w Manehattanie Czternaście Dni Gąsienicy Everyday a Little Death (kontynuacja Kwiatu Paproci) Trzy Strony Medalu - jest tam dużo SoLa
  9. I kolejny fik konkursowy, a pierwszy ze spin offów do Cienia Nocy poszedł.

  10. Proszę: https://docs.google.com/document/d/1H2Fzk5ihtyJ6ua-B5kb5cqyzsbnMzDgdMGWD_ImbvRo/edit?usp=sharing Trochę słabizna i w ogóle, ale jest.
  11. Czy ktoś mi może wyjaśnić dlaczego pęcherzyki nasienne są cewkami, a nie pęcherzykami? Dlaczego w tej cholernej histologii nic nie ma sensu? Kto to w ogóle nazywał?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Chief

      Chief

      Po pierwsze nazywali to mężczyźni, a oni bardzie skupiali się na damskich drogach rozrodczych...

      Co do samego pęcherzyka to podejrzewam, że chodzi o to że jest połączony z nasieniowodem, a potem cewką moczową.

    3. Cahan

      Cahan

      Ale to są cewki. Jak można nazwać cewkę pęcherzykiem, kiedy pęcherzyki i cewki to dwa różne typy gruczołów?

    4. Bester

      Bester

      Poczekaj na immunologię komórkową :megusta:

  12. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  13. Cahan

    Wyżal się.

    Znam sporo magistrów, którzy na studiach byli świetni. Wielu z nich skończyło parę kierunków. I co? Nie ma miejsc w szkołach i na uczelniach. Jest za to niż demograficzny, likwidacja szkół i cięcie wakatów. Jeśli nie jesteś po kierunku, po którym przyjmą Cię wszędzie z otwartymi ramionami (medycyna i niektóre techniczne), to bez doświadczenia/znajomości/jednego i drugiego o robocie możesz sobie co najwyżej pomarzyć.Takie mamy realia. Jedna moja znajoma co prawda wydała parę książek, ale studia - filologia polska i filologia angielska raczej na to wpływu nie miały. Ale z tego pieniążków nie ma, jeśli nie jesteś Sapkowskim. Bo z książek w Polsce żyje może z 10 osób? Problemem nie jest nawet wydać książkę. Problemem jest wydać ją, mieć reklamę, ogarniętą redakcję i korektę, ładną okładkę i odpowiednią reklamę. Chyba że chcesz być sprzedawana za 2 zł na wakacyjnej wyprzedaży. Ale większość moich znajomych po filologiach - często z wieloletnim doświadczeniem zawodowym roboty nie ma, choć szukało. I serio, zobacz kto pisze książki. Do tego nie potrzebujesz studiów tego typu, do bycia dziennikarzem też nie.
  14. Cahan

    Wyżal się.

    Powiem Ci coś brutalnego: po filologii polskiej CV najpewniej będziesz słać do Biedronki. Bo nawet na nauczycieli wakatów nie ma. Chcesz tę pracę? Pisz dużo, angażuj się w przeróżne projekty, nawet za darmo. Zdobywaj doświadczenie i kontakty. O większości kierunków humanistycznych mam fatalne zdanie. Może dlatego, że pisałam ich studentom wypracowania .
  15. Cahan

    Wyżal się.

    1. Fantasy. 2. Język polski. Większość dobrych pisarzy i znanych dziennikarzy nie kończyła wcale jakiś humanistycznych studiów, a niemal nikt nie kończył studiów typu filologia/dziennikarstwo. W tych zawodach studia są niepotrzebne, a nie oszukujmy się - większość humanów poszła tam tylko dlatego, że gdzie indziej się nie dostała. To coś jak z niektórymi kierunkami po biochemie - jakieś 90% studentów weterynarii to ludzie którzy nie dostali się na medycynę, na wszelkich biotechnologiach tak samo.
  16. Cahan

    Wyżal się.

    Kierunek lekarsko-dentystyczny ma tyle wspólnego z matematyką co z pisaniem wypracowań .
  17. Cahan

    Wyżal się.

    Z humanistycznych mam łacinę, angielski i tony bzdur typu "socjologia". Moi rodzice na medycynie mieli filozofię i inne takie bzdety. I tak, mój przyszły zawód nie ma z matematyką i fizyką wiele wspólnego.
  18. Cahan

    Wyżal się.

    To studia biologiczno-chemiczne. Znajomość całek, różniczek oraz liczenia paru innych ciekawych rzeczy - np. testy hipotezy chi kwadrat raczej mało mają wspólnego z tym kierunkiem. Powiem więcej - większość przedmiotów na studiach ma mało z nimi wspólnego.
  19. Cahan

    Wyżal się.

    A kto powiedział, że każdy musi mieć maturę? To jest egzamin, który ma o czymś świadczyć. Matura o czymś świadczy. I skoro polski jest obowiązkowy, to matematyka też powinna. Szczególnie że poziom podstawowy zawiera niewiele więcej rzeczy niż to czego się uczyliśmy w gimnazjum. Pisze się to z kalkulatorem i kartą wzorów, na której znajdują się nawet tak zaawansowane matematycznie rzeczy jak obliczanie pola prostokąta. Myślałam że matma nie przyda mi się na medycynie. A jednak jest wprost przeciwnie, tylko przedmioty się inaczej nazywają. Nawet na ścisłych studiach są przedmioty humanistyczne, a na humanistycznych ścisłe.
  20. Cahan

    Wyżal się.

    Na podstawie nie ma całek i różniczek. Na rozszerzeniu mój rocznik też nie miał.
  21. Cahan

    Wyżal się.

    Powiem tak - w historii mojego LO nie było osoby, która matury nie zdała. Nie było też niedopuszczonych. A sprawdziany zdawało się od 50%.
  22. A odkopię, a co! Fik jest ciekawy, choć strona techniczna mogłaby być dużo lepsza. Jednak sama historia wciąga, intryguje i ma fajny klimat. Dobre opisy. Szkoda, że Kaczy nie dokończył części drugiej Wspomnień. Fika polecam.
  23. Kolejny Oskarowy Fanfik. Słyszałam o nim różne opinie, ale zazwyczaj bardzo dobre. No cóż... Mi do gustu nie przypadł, ze względu na wielką liczbę zdrobnień, powtórzeń, błędów wszelakiej maści oraz na samą tematykę promiłosną. Cóż... To jest takie jakieś za cukierkowe, choć fakt, przywodzi na myśl Małego Księcia. Nie mój typ. Czytało mi się dość ciężko.
  24. Wspomnienia to kolejny fik nominowany do Oskarów. Słyszałam o nim wiele dobrego od różnych osób i muszę przyznać, że mieli rację, bo fik jest zaiste wyborny. Dobre opisy, wspaniała kreacja postaci i ciekawa fabuła sprawiają, że tekst połyka się błyskawicznie. Do tego styl jest niezły. Czuć trochę, że to stary fik, czuć. Końcówka jest dość naiwna, ale niezwykle urzekły mnie rozmyślania Luny o Harmonii i przyrodzie. Niemniej jednak - głosuję na Epic.
×
×
  • Utwórz nowe...