Skocz do zawartości

Cahan

Moderator
  • Zawartość

    4033
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    139

Wszystko napisane przez Cahan

  1. Czy ktoś mi może wyjaśnić dlaczego pęcherzyki nasienne są cewkami, a nie pęcherzykami? Dlaczego w tej cholernej histologii nic nie ma sensu? Kto to w ogóle nazywał?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Chief

      Chief

      Po pierwsze nazywali to mężczyźni, a oni bardzie skupiali się na damskich drogach rozrodczych...

      Co do samego pęcherzyka to podejrzewam, że chodzi o to że jest połączony z nasieniowodem, a potem cewką moczową.

    3. Cahan

      Cahan

      Ale to są cewki. Jak można nazwać cewkę pęcherzykiem, kiedy pęcherzyki i cewki to dwa różne typy gruczołów?

    4. Bester

      Bester

      Poczekaj na immunologię komórkową :megusta:

  2. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  3. Cahan

    Wyżal się.

    Znam sporo magistrów, którzy na studiach byli świetni. Wielu z nich skończyło parę kierunków. I co? Nie ma miejsc w szkołach i na uczelniach. Jest za to niż demograficzny, likwidacja szkół i cięcie wakatów. Jeśli nie jesteś po kierunku, po którym przyjmą Cię wszędzie z otwartymi ramionami (medycyna i niektóre techniczne), to bez doświadczenia/znajomości/jednego i drugiego o robocie możesz sobie co najwyżej pomarzyć.Takie mamy realia. Jedna moja znajoma co prawda wydała parę książek, ale studia - filologia polska i filologia angielska raczej na to wpływu nie miały. Ale z tego pieniążków nie ma, jeśli nie jesteś Sapkowskim. Bo z książek w Polsce żyje może z 10 osób? Problemem nie jest nawet wydać książkę. Problemem jest wydać ją, mieć reklamę, ogarniętą redakcję i korektę, ładną okładkę i odpowiednią reklamę. Chyba że chcesz być sprzedawana za 2 zł na wakacyjnej wyprzedaży. Ale większość moich znajomych po filologiach - często z wieloletnim doświadczeniem zawodowym roboty nie ma, choć szukało. I serio, zobacz kto pisze książki. Do tego nie potrzebujesz studiów tego typu, do bycia dziennikarzem też nie.
  4. Cahan

    Wyżal się.

    Powiem Ci coś brutalnego: po filologii polskiej CV najpewniej będziesz słać do Biedronki. Bo nawet na nauczycieli wakatów nie ma. Chcesz tę pracę? Pisz dużo, angażuj się w przeróżne projekty, nawet za darmo. Zdobywaj doświadczenie i kontakty. O większości kierunków humanistycznych mam fatalne zdanie. Może dlatego, że pisałam ich studentom wypracowania .
  5. Cahan

    Wyżal się.

    1. Fantasy. 2. Język polski. Większość dobrych pisarzy i znanych dziennikarzy nie kończyła wcale jakiś humanistycznych studiów, a niemal nikt nie kończył studiów typu filologia/dziennikarstwo. W tych zawodach studia są niepotrzebne, a nie oszukujmy się - większość humanów poszła tam tylko dlatego, że gdzie indziej się nie dostała. To coś jak z niektórymi kierunkami po biochemie - jakieś 90% studentów weterynarii to ludzie którzy nie dostali się na medycynę, na wszelkich biotechnologiach tak samo.
  6. Cahan

    Wyżal się.

    Kierunek lekarsko-dentystyczny ma tyle wspólnego z matematyką co z pisaniem wypracowań .
  7. Cahan

    Wyżal się.

    Z humanistycznych mam łacinę, angielski i tony bzdur typu "socjologia". Moi rodzice na medycynie mieli filozofię i inne takie bzdety. I tak, mój przyszły zawód nie ma z matematyką i fizyką wiele wspólnego.
  8. Cahan

    Wyżal się.

    To studia biologiczno-chemiczne. Znajomość całek, różniczek oraz liczenia paru innych ciekawych rzeczy - np. testy hipotezy chi kwadrat raczej mało mają wspólnego z tym kierunkiem. Powiem więcej - większość przedmiotów na studiach ma mało z nimi wspólnego.
  9. Cahan

    Wyżal się.

    A kto powiedział, że każdy musi mieć maturę? To jest egzamin, który ma o czymś świadczyć. Matura o czymś świadczy. I skoro polski jest obowiązkowy, to matematyka też powinna. Szczególnie że poziom podstawowy zawiera niewiele więcej rzeczy niż to czego się uczyliśmy w gimnazjum. Pisze się to z kalkulatorem i kartą wzorów, na której znajdują się nawet tak zaawansowane matematycznie rzeczy jak obliczanie pola prostokąta. Myślałam że matma nie przyda mi się na medycynie. A jednak jest wprost przeciwnie, tylko przedmioty się inaczej nazywają. Nawet na ścisłych studiach są przedmioty humanistyczne, a na humanistycznych ścisłe.
  10. Cahan

    Wyżal się.

    Na podstawie nie ma całek i różniczek. Na rozszerzeniu mój rocznik też nie miał.
  11. Cahan

    Wyżal się.

    Powiem tak - w historii mojego LO nie było osoby, która matury nie zdała. Nie było też niedopuszczonych. A sprawdziany zdawało się od 50%.
  12. A odkopię, a co! Fik jest ciekawy, choć strona techniczna mogłaby być dużo lepsza. Jednak sama historia wciąga, intryguje i ma fajny klimat. Dobre opisy. Szkoda, że Kaczy nie dokończył części drugiej Wspomnień. Fika polecam.
  13. Kolejny Oskarowy Fanfik. Słyszałam o nim różne opinie, ale zazwyczaj bardzo dobre. No cóż... Mi do gustu nie przypadł, ze względu na wielką liczbę zdrobnień, powtórzeń, błędów wszelakiej maści oraz na samą tematykę promiłosną. Cóż... To jest takie jakieś za cukierkowe, choć fakt, przywodzi na myśl Małego Księcia. Nie mój typ. Czytało mi się dość ciężko.
  14. Wspomnienia to kolejny fik nominowany do Oskarów. Słyszałam o nim wiele dobrego od różnych osób i muszę przyznać, że mieli rację, bo fik jest zaiste wyborny. Dobre opisy, wspaniała kreacja postaci i ciekawa fabuła sprawiają, że tekst połyka się błyskawicznie. Do tego styl jest niezły. Czuć trochę, że to stary fik, czuć. Końcówka jest dość naiwna, ale niezwykle urzekły mnie rozmyślania Luny o Harmonii i przyrodzie. Niemniej jednak - głosuję na Epic.
  15. Cahan

    Wyżal się.

    A od ilu procent się zdaje? Nie możecie poskarżyć się wychowawcy?
  16. Cahan

    Wyżal się.

    Co tyle osób ma z tą matematyką ? Będę okrutna - u mnie w LO też cisnęli, błąd w obliczeniach = pani już dziękujemy. Przedmioty ścisłe nie są trudne, jeśli się je zrozumie. Całe szczęście matematyka na poziomie LO nie jest jakoś zaawansowana. Ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć. Ja też nie byłam mistrzynią z tego przedmiotu i miałam talent do idiotycznych błędów tego typu. Polecam zbiór zadań Kiełbasy. Oraz kilkukrotnie sprawdzać rachunki. I nie myśl że nawet jeśli dostaniesz się na wymarzone studia, to powiesz "Bywaj, matematyko.". Ja też tak myślałam. O ja naiwna . Powiem więcej - na studiach będzie dużo gorzej niż na najcięższym przedmiocie w liceum. Nauczycielka wymaga? Bywa. Ja miałam wymagającą polonistkę, a polski był mi o kant plota. Jakoś przeżyłam bez większych problemów. Babka chce was pewnie dobrze przygotować do matury i słusznie.
  17. Normalnie nie komentuję rewrite'u Dróg, ponieważ głupio mi komentować coś co patroszę. W każdym razie - wielkie propsy za scenę cmentarną. Jest świetnie napisana i czuć w niej fenomenalny klimat dark fantasy. Dobra robota. Cała reszta? Nie jest źle, ale nie jest też wybitnie. Ot, w normie. Może być.
  18. Background Pony to nie shiping. I jest tego tłumaczenie na polski, a przynajmniej paru rozdziałów. Wyborny fanfik z Lyrą w roli głównej.
  19. Cahan bierze się za pisanie :D. Tylko Cahan nie wie co pisać. Tyle projektów. Wow! Tyle pomysłów. Wow! Cahanił taki niezdecydowany.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [3 więcej]
    2. Trahall

      Trahall

      Mam ten sam problem...tylko że ja wiem co muszę napisać! Musze napisać maturę!

    3. Cahan

      Cahan

      Matura to bzdura, potwierdzone info.

    4. bubblesymphony

      bubblesymphony

      Czuję to samo. Chciałbym coś napisać, ale mam za dużo pomysłów i wreszcie nie piszę nic.

  20. Z Lyrą? Background Pony . Shipingi... Czytałeś ...but the kitchen sink oraz I love you Princess Luna? I w sumie... [autoreklama mode on] Może Kwiat Paproci mojego autorstwa? [autoreklama mode off].
  21. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  22. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  23. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  24. Pisze się, pisze się. Sesja nie do końca zdana, mam jeden warunek. Ale myślę, że za pisanie biorę się od poniedziałku. Ostro.
  25. Cahan

    Krakowski Pony Meet 12.2

    Byłam, przeżyłam, wróciłam. Bawiłam się świetnie, miło spędziłam czas z paroma osobami - szczególne podziękowania do Requie, Ghatorra i Ojtam Ojtam, bez którego to chodzilibyśmy głodni. No i przy okazji nieco pozwiedzałam sobie Kraków. Jak udał się meet? Przednio. Ciekawe panele i inne atrakcje sprawiały, że ciężko czasami było się na coś zdecydować, bo w wielu miejscach działo się coś ciekawego. Spotkałam też na żywo sporo osób znanych mi dotychczas z Internetu. Ubawiłam się na prelekcji Lemura, miło się słuchało o Fallout: Equestria, spotkanie z Mikołajem Klimkiem wypadło imho dość średnio, posłuchałam częściowo prelekcji aTOMa i z ubolewaniem stwierdzam, że ominęła mnie Mitologia Fandomu Spidiego, ponieważ za dużo czasu zajęła nam wyprawa życia po żarcie. Było fajnie i zleciało zadziwiająco szybko. No nic, do następnego razu .
×
×
  • Utwórz nowe...