Skocz do zawartości

Odcinek 7: Make New Friends but Keep Discord


Niklas

  

76 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak oceniasz odcinek?

    • 1
      0
    • 2
      0
    • 3
      0
    • 4
      0
    • 5
      3
    • 6
      2
    • 7
      6
    • 8
      9
    • 9
      21
    • 10
      35


Recommended Posts

Stereotypowym hipisem - nie sądzę żeby twórcy dokładnie grzebali w tej ideologii żeby ją dokładnie odzwzorować.

I nie rozumiem też tego "promowania ezoteryki", gdzie tu promowanie? Po za tym które dziecko wie co to? Najpierw komunizm teraz to... Kiedy przeszliśmy od cieszenia się śmiesznymi pastelowymi koniami do wyszukiwania ideologii?

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie gdzie wy tu widzicie ezoterykę? Po za tym, co w tym złego? Każdy ma prawo wierzyć co chcę w te elementy kultury od dawien dawna są i w naszym społeczeństwie. Może np. oglądać to jakiś hindus, dla niego chakra jest jak najbardziej rzeczywista. Nie tylko Polacy, chrześcijanie, oglądają tą kreskówkę. Chociaż nie wiem czy wstawianie tutaj religii to dobrym pomysł. 

Imo, to tylko kreskówka dla dzieci. Nie widzę nic złego w nawiązaniu do elementów innych kultur, skoro samej magii w animacji jest aż nad to. A magia i ezoteryka to praktycznie inne gałęzie tego samego drzewa w świecie fantasty. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się bardzo podobał odcinek! 10/10 

Podoba mi się taka Celestia "na luzie", cały odcinek jest po prostu nieziemski, ale jedno mnie gryzie... Gdzie do cholery jest Luna lub Cadance!? - Druga Gala i nadal ich nie ma, rozumiem Cadance, crystal empire te sprawy... Ale Luna?  W końcu to było wieczorkiem, więc mogła sobie pozwolić na to... Mam nadzieje że jakiś odcinek (na pewno nie, ale nadzieje umiera ostatnia!) chociaż będzie miał malutką wzmiankę   dlaczego jej tam nie było.. Chociaż po weselu i "coś mnie ominęło", jakoś moje nadzieje powoli umierają..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ludzie gdzie wy tu widzicie ezoterykę? Po za tym, co w tym złego? Każdy ma prawo wierzyć co chcę w te elementy kultury od dawien dawna są i w naszym społeczeństwie. Może np. oglądać to jakiś hindus, dla niego chakra jest jak najbardziej rzeczywista. Nie tylko Polacy, chrześcijanie, oglądają tą kreskówkę. Chociaż nie wiem czy wstawianie tutaj religii to dobrym pomysł. 
Imo, to tylko kreskówka dla dzieci. Nie widzę nic złego w nawiązaniu do elementów innych kultur, skoro samej magii w animacji jest aż nad to. A magia i ezoteryka to praktycznie inne gałęzie tego samego drzewa w świecie fantasty. 

Dlatego właśnie 9/10 mimo wszystko. Przecież nie hejtuję całego odcinka, po prostu coś mi się nie podoba i zwracam na to uwagę, do krytyki każdy też ma prawo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak dla mnie ten odcinek był rewelacyjny. Ale to chyba zawsze tak na mnie działają odcinki, w których występuje Discord. Jedyne, co mi jakoś nie podeszło to przyjaciółka Fluttershy jakaś dziwna mi się wydawała i zupełnie niepasująca. Ale nie był to jakiś poważniejszy dla mnie minus, który mógłby zaniżyć ocenę odcinka. Więc tak najbardziej mi się podobało. Próby Discorda by dostać się na gale, dom Discorda, Smooze i wszystkie jego występy w trakcie gali, Discord oczyszcza Rarity ze szlamu, powrót Maud, wściekłość Discorda i otwarcie bramy do innego wymiaru i reakcja Celestii na całą galę. Jak dla mnie odcinek zasłużył na 10/10.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ryknęłam, jak Discord wyskoczył Spike'owi spod kołdry. Wszyscy tak skupiliście się na MGS, że nie zauważyliście nawiązania do japońskich miejskich legend.

Uwielbiam ten film, mam wszystkie części i wersje na DVD :enjoy:

ps, Mina Discorda, "zapożyczona" od Dżina z "Alladyna", bezcenna!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek był niemal tak najarany, jak jedna z jego bohaterek.

Discord... mam mieszane uczucia. Z jednej strony, z fajnego villaina zrobili postać tak infantylną, że ciężko się nie krzywić przy niektórych jego akcjach. Z drugiej strony Discord wciąż potrafi czasami stać się wredną, bezlitosną istotą chaosu (a John de Lancie potrafi odegrać to przejście). Z trzeciej w końcu strony, Discord nigdy nie był za bardzo społeczną istotą, więc jego zachowanie w tym odcinku jest raczej uzasadnione.

Więc... chyba na plus, mimo wszystko.

Pozostałe postacie były beczką śmiechu, tutaj zdecydowany plus. Treehugger która chyba cały odcinek spędziła częściowo w innym wymiarze, niezależnie od starań Discorda. Smooze, który był niesamowicie starannie animowaną i zdecydowanie interesującą interpretacją starego dobrego szlamowego potwora. Maud, która na szczęście bardziej przypominała żywą istotę, niż przez większość swojego poprzedniego odcinka. Celestia... eee...

Ok, przyznam się,i fanem Trollestii nie jestem, ale śmiałem się żywo gdy Celestia zareagowała śmiechem na dowcip o Twilight. Za to wzmiankę o tym, jak Celestia znów chciała "rozruszać" Galę przez spowodowanie chaosu i zniszczenia to mogli sobie darować. Bo zaczyna to wyglądać, jakby księżniczka żywiła jakąś patologiczną niechęć do jej imprezy, albo poddawała się jakiejś kompulsywnej żądzy, by za każdym razem ją psuć. Cóż, to może być pożywka dla fika. Może Gala była przed milenium związana jakoś z wygnaniem Luny? :crazytwi3:

Ogólnie, wizualnie, postaciowo i humorowo ocinek był świetny, choć nie wybitny. Póki co najlepszy w sezonie 5... i chyba łatwo nie zostanie pobity.

Jeszcze jeden plus wizualny: inny wymiar, gdzie Discord chciał wrzucić Treehugger. Moment mindscrew, jak z jakiegoś filmiku z tamtej części youtube.
 


Gdzie do cholery jest Luna lub Cadance!?
Luna odpiera inwazję demonów z innego wymiaru i dlatego nie mogła się pojawić. Jedyny rozsądny headcannon. :P

 


Fluttershy, która już dawno nie miała tak mało taktu. To nawet nie jest tak, że ona miała nową przyjaciółkę. Ona po prostu czasami zapominała o Discordzie, czego jednak dalej nie uważam za słuszne.
Prawda, czasami FS nie zachowywała się zbyt w porządku. Zakładam, że to dlatego że twórcy chcieli szybko doprowadzić do widocznych konfliktów, żeby zmieścić się w czasie odcinka.
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinkiem się zauroczyłam. Podam plusy.

- Yandere Discord :wow:

- Celestia śmiejąca się z dowcipu Discorda (Myślałam, że wyjebie się ze śmiechu XD)

- Discord i Celestia OTP

- Nawiązanie do MGS <3 (w którego właśnie miałam zamiar pograć, dosłownie wczoraj zaplanowałam sobie...)

- Nowa urocza postać - glutek, który miał urocze minki.

- Maud znów :3

 

Minusów nie widziałam. Myślę, myślę i nie umiem znaleźć :v

Edytowano przez Jaskier
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjemny odcinek, bardzo szybko mi zleciał. Uśmiałam się przy kawale Discorda o lataniu Twilight.I ta śmiejąca sie Celestia.  :crazytwi3:

Kucyk hipis niekoniecznie mi się podobał. Oglądałam z siostrą i jestem pewna,że nie zrozumiała nic z tego co czytałam. 

 

Morał był przewidywalny ale łatwy w odbiorze i bardzo ważny. Mocne 9/10. Myślę,że jeszcze do niego wrócę. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od początku sezonu czekałem na odcinek z Discordem w roli głównej i się doczekałem. Ze względu na wymienione wcześniej stworzenie ciężko żeby odcinek wypadł słabo, ale mogło być lepiej (zawsze może być lepiej). Minusem była przyjaciółka Fluttershy, mi jakoś nie podpadła do gustu. O drobiazgach nie będę pisał, ale te liczne nawiązania do np. fandomu mnie zaczynają irytować, to trochę niszczy klimat. 9/10, mam nadzieję na utrzymanie tego poziomu w następnych odcinkach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. A więc tak...

 

Odcinek poświęcony Discordowi... Zaraz WAT?! Dokładnie tak. Discord jest głównym bohaterem odcinka. Fani Pana Chaosu pewnie już okrzyknęli go najlepszym odcinkiem w serialu, a i dla innych jest to spory ewenement. Aby to uczcić przygotowałem specjalną recenzję.  

 

"Recenzja Make New Friends but Keep Discord - Chaos Edition"

 

     ⓃⒶ ⓅⓄⒸⓏąⓉⒺⓀ ⒹⒾⓈⒸⓄⓇⒹ. Ⓦ ⓉⓎⓂ ⓄⒹⒸⒾⓃⓀⓊ ⓏⓄⓈⓉⒶłⓄ ⓅⓄⓀⒶⓏⒶⓃⒺ ⒿⒶⓀ ⒷⒶⓇⒹⓏⓄ ⓏżⓎł ⓈⒾę ⓄⓃ Ⓩ ⒻⓁⓊⓉⓉⒺⓇⓈⒽⓎ. ⓃⒶⓅⓇⒶⓌⒹę - ⓅⓇⓏⓎⒿⒶźń ⓀⓊⒸⓎⓀⒶ Ⓩ ⓀⒾⓂś, ⓀⓄⒼⓄ ⒿⒺⓈⓏⒸⓏⒺ ⓃⒾⒺⒹⒶⓌⓃⓄ ⓊⓌⒶżⒶⓃⓄ ⓏⒶ ⒿⒺⒹⓃⒺⒼⓄ Ⓩ ⓃⒶⒿⓈⓉⓇⒶⓈⓏⓃⒾⒺⒿⓈⓏⓎⒸⒽ ⓏłⓄⒸⓏⓎńⒸóⓌ Ⓦ ⒺⓆⓊⒺⓈⓉⓇⒾⒾ ⒿⒺⓈⓉ ⓃⒶⓅⓇⒶⓌⒹę ⓊⓇⓄⒸⓏⒶ. ⒿⒺⓈⓏⒸⓏⒺ ⓈłⓄⒹⓈⓏⒶ ⒷⓎłⒶ ⒸⒽⓎⒷⒶ ⓉⓎⓁⓀⓄ ⒿⒺⒼⓄ ⓏⒶⓏⒹⓇⓄść Ⓞ ⒻⓁⓊⓉⓉⒺⓇⓈⒽⓎ. ⓄⒹⒸⒾⓃⒺⓀ ⓅⓄⓀⒶⓏⒶł ⓃⒶⓂ, żⒺ ⓅⓇⓏⓎⒿⒶźń ⓃⒾⒺ ⒿⒺⓈⓉ ⒹⓁⒶ ⒹⒾⓈⒸⓄⓇⒹⒶ ⓅⓊⓈⓉⓎⓂ ⓈłⓄⓌⒺⓂ, ⓏⓇⓄⓏⓊⓂⒾⒶł, ⓏⒺ ⓏⒶⓅⓇⒶⓌⒹę "ⒻⓇⒺⓃⒹⓈⒽⒾⓅ ⒾⓈ ⓂⒶⒼⒾⒸ", ⒿⒺⒹⓃⒶⓀżⒺ ⓌⒸⒾąż ⒿⒺⓈⓉ Ⓦ ⓉⒺⒿ ⓀⓌⒺⓈⓉⒾⒾ ⓏⒾⒺⓁⓄⓃⓎ, ⒿⒶⓀ ⓂⒶⓃⒺ ⓈⒾⓍ ⓃⒶ ⓅⓄⒸⓏąⓉⓀⓊ ⓅⒾⒺⓇⓌⓈⓏⒺⒼⓄ ⓈⒺⓏⓄⓃⓊ. ⒸⒽⒸⒾⒶł ⓌⓏⒷⓊⒹⓏⒾć ⓏⒶⓏⒹⓇⓄść ⓅⓇⓏⓎⒿⒶⒸⒾółⓀⒾ, ⓌⓎⓀⓄⓇⓏⓎⓈⓉⓊⒿąⒸ ⓀⓄⒼⓄś Ⓩ ⓀⓉóⓇⒺⒼⓄ ⓊⒸⓏⓊⒸⒾⒶⓂⒾ ⓏⓊⓅⒺłⓃⒾⒺ ⓈⒾę ⓃⒾⒺ ⓁⒾⒸⓏⓎł - ⓈⓉⒶⓇⓎ, ⒶⓁⒺ ⒿⒶⓇⓎ ⓂⓄⓉⓎⓌ. ⓄⓅⓇóⒸⓏ ⓉⒺⒼⓄ ⓄⒹⒸⒾⓃⒺⓀ ⓅⓄⓀⒶⓏⓎⓌⒶł ⓂⓃóⓈⓉⓌⓄ ⓇⓏⒺⒸⓏⓎ ⓄⒹⓃⓄśⓃⒾⒺ ⒿⒺⒼⓄ ⒸⒽⒶⓇⒶⓀⓉⒺⓇⓊ( ⓀⓉóⓇⓎ ⓌⒷⓇⒺⓌ ⒿⒺⒼⓄ ⓅⓇⓏⒺⒿśⒸⒾⓊ ⓃⒶ ⒿⒶⓈⓃą ⓈⓉⓇⓄⓃę ⓂⓄⒸⓎ ⓏⒷⓎⓉ ⓌⒾⒺⓁⒺ ⓈⒾę ⓃⒾⒺ ⓏⓂⒾⒺⓃⒾł), ⒿⒺⒼⓄ ⓂⓄⒸⓎ, Ⓐ ⓃⒶⓌⒺⓉ ⓂⒾⒺⒿⓈⒸⒶ ⓏⒶⓂⒾⒺⓈⓏⓀⒶⓃⒾⒶ. ⓌⓈⓏⓎⓈⓉⓀⒾⒺ ⓉⒺ ⒺⓁⒺⓂⒺⓃⓉⓎ ⓅⒶⓈⓄⓌⒶłⓎ ⒹⓄ ⒹⒾⓈⒸⓄⓇⒹⒶ ⒿⒶⓀ ⓊⓁⒶł Ⓘ ⒸⒽⓄć ⓃⒾⒺ ⒿⒺⓈⓉⒺⓂ ⒿⒺⒼⓄ ⓌⒾⒺⓁⓀⒾⓂ ⒻⒶⓃⒺⓂ, ⒷⓎł Ⓦ ⓉⓎⓂ ⓄⒹⒸⒾⓃⓀⓊ ⓃⒶⒿⓁⒺⓅⓈⓏą ⓅⓄⓈⓉⒶⒸⒾą.

 

     teRAZ FLuTtERShY. zOsTało POkAZANE, żE JEJ pRzyJAźń Z DiScOrdeM KwITNie I TYLko ONA Z całEGo MaNe SIx jEST DLA NiEGO żYCZlIwA I mIłA. CoRAz BARdZIEJ ZaSKAkUje MNIE JEj MądROść, KTóRą OkazUJę. DOTYcHCzAs tRAkTOWałEm Ją jaKO NIESzKoDLIwą, LekKo tęPą mIłośniCzkę PrZYRody, aLe Od PewNeGO cZaSu PokazUJE, że PoTrAfI BYć naPrAWDę ROZSądnA I inTELIGENTNA, być mOżE nAWET nAJbaRdzIej łebSKa Ze wSzYSTKICh głóWNYCh BOHaTeReK. TO WłAśNIe Ona PoWiEDzIała dIsCorDowI W CZYM lEżY pROBlem, dlACzEGo POSTęPuje źle I WPłYnęłA Na niEgO. PRzY TYm WSZysTKIM NIE ChcIałA ZRAnIć JEGO UcZYć. iNNy,Mi słOWy STAjE sIę coRaz bARDZiej doJRZAłA, A PRZY tYM wcIąż JEst UroCZA.

 

     Co się tyczy Tree Hugger. Powiem w prost - nie polubiłem jej. Była przykładem stereotypowego hipisa, z dziwacznym sposobem mówienia, na wpół zamkniętymi oczami, które sprawiały, że wyglądała jakby była na haju i irytującym nastawieniem w stylu "Wielbię wszystkie stworzenia na ziemi. Wolność i pokój bracie i siostro. Róbmy dzieci zamiast wojen". Całości dopełniała muzyczka, która pojawiała się przy jej kwestiach. Mimo wszystko trza chlorofilce przyznać, ze to ona uratowała sytuacje, dzięki swej mistycznej wiedzy odnośnie potęg wszechświata. Choć bez wątpienia jest postacią pozytywną niektórym naprawdę ciężko może być ją polubić ze względu na jej specyficzny styl.

 

Cô jëšžčžë ßÝłô wářťę ůwági? Nô čóż, mášá řžëčžÝ. PřžëĐë wšžÝšťkim Đôm DiščôřĐá - řžëčž, kťóřá ňá pëwňô wiëlů čiëkáwiłá. Jëgô Đôm, á řáčžëj wÝmiář w kťóřÝm miëšžká ťô pô přôšťů čáłÝ ôň. Jëšť jëšžčžë ňôwÝ ßôháťëř - Smôôžë. Wiëlki žiëlôňÝ glůť jëĐžąčÝ žłôťô - ßëž wąťpiëňiá jëĐňá ž ňájßářĐžiëj ôřÝgiňálňÝčh pôšťáči, jákië pôjáwiłÝ šię w ťÝm šëřiálů. Dô ťëgô ĐôčhôĐži jëšžčžë wąťëk ž iňňÝmi wÝmiářámi. jëśli čhôĐži więč ô řôžßůĐôwę ůňiwëřšům ťô ôĐčiňëk ßÝł ňápřáwĐę ôßfiťÝ. Pôžá w ôĐčiňků pô řáž piëřwšžÝ w ťÝm šëžôňië pôjáwiłá šię Cëlëšťiá. TwóřčÝ wřëšžčië šię pôšťářáli, áßÝ ňië wÝgląĐáłá w kółkô ťák šámô. Pô žá ťÝm jëj šůkňiá ßálôwá ßÝłô ô ňiëßô lëpšžá ôĐ ťëj, kťóřą žáłôżÝłá ňá kôřôňáčjë Twilighť. A čô šię ťÝčžÝ jëj čhářákťëřů - ňářëšžčië žôšťáłá pôkážáňá ž iňňëj šťřôňÝ ňiż wiëlká włáĐčžÝňi. PôĐ kôňiëč ôĐčiňká wřëšžčië ťwóřčÝ wřëšžčië pôkážáli ňám Cëlëšťië, ňië kšiężňičžkę Eqůëšťřii, ťÝlkô Cëlëšťië. Mám ňáĐžiëjë, żë pôkáżą więčëj ôĐňôśňië jëj čhářákťëřů i ôčžÝwiśčië čôś kôňkřëťňëgô ôĐňôśňië LůňÝ. Opřóčž ťëgô ôĐčiňëk ňášžpikôwáňÝ ßÝł pô ßřžëgi žáßáwňÝmi ščëňámi, kťóřÝčh wÝmiëňiáňië ťřôčhę ßÝ mi žájęłô. A i jëšžčžë jëĐňô - MáůňĐ Pië!

 

.eiP dnuaM anlazratwopein i anydej zaro yraimyw enni ,iitseleC yrutan jewizdwarp aktsązc ałatsoz anazakop ,ijcautys hcynwabaz asam min z zarw a ,drocsiD ęis łiwajoP .ynteiwś kenicdo - cąjumusaeR

 

KONIEC

 

   Jakby co, to pod spodem zamieściłem zupełnie normalną, pozbawioną chaosu wersje:

 

Na początek Discord. W tym odcinku zostało pokazane jak bardzo zżył się on z Fluttershy. Naprawdę - przyjaźń kucyka z kimś, kogo jeszcze niedawno uważano za jednego z najstraszniejszych złoczyńców w Equestrii jest naprawdę urocza. Jeszcze słodsza była chyba tylko jego zazdrość o Fluttershy. Odcinek pokazał nam, że przyjaźń nie jest dla Discorda pustym słowem, zrozumiał, ze zaprawdę "frendship is magic", jednakże wciąż jest w tej kwestii zielony, jak mane six na początku pierwszego sezonu. Chciał wzbudzić zazdrość przyjaciółki, wykorzystując kogoś z którego uczuciami zupełnie się nie liczył - stary, ale jary motyw. Oprócz tego odcinek pokazywał mnóstwo rzeczy odnośnie jego charakteru( który wbrew jego przejściu na jasną stronę mocy zbyt wiele się nie zmienił), jego mocy, a nawet miejsca zamieszkania. Wszystkie te elementy pasowały do Discorda jak ulał i choć nie jestem jego wielkim fanem, był w tym odcinku najlepszą postacią.   

 

Teraz Fluttershy. Zostało pokazane, że jej przyjaźń z Discordem kwitnie i tylko ona z całego Mane Six jest dla niego życzliwa i miła. Coraz bardziej zaskakuje mnie jej mądrość, którą okazuję. Dotychczas traktowałem ją jako nieszkodliwą, lekko tępą miłośniczkę przyrody, ale od pewnego czasu pokazuje, że potrafi być naprawdę rozsądna i inteligentna, być może nawet najbardziej łebska ze wszystkich głównych bohaterek. To właśnie ona powiedziała Discordowi w czym leży problem,  dlaczego postępuje źle i wpłynęła na niego. Przy tym wszystkim nie chciała zranić jego uczyć. inny,mi słowy staje się coraz bardziej dojrzała, a przy tym wciąż jest urocza.   

 

Co się tyczy Tree Hugger. Powiem w prost -  nie polubiłem jej. Była przykładem stereotypowego hipisa, z dziwacznym sposobem mówienia, na wpół zamkniętymi oczami, które sprawiały, że wyglądała jakby była na haju i irytującym nastawieniem w stylu "Wielbię wszystkie stworzenia na ziemi. Wolność i pokój bracie i siostro. Róbmy dzieci zamiast wojen". Całości dopełniała muzyczka, która pojawiała się przy jej kwestiach. Mimo wszystko trza chlorofilce przyznać, ze to ona uratowała sytuacje, dzięki swej mistycznej wiedzy odnośnie potęg wszechświata. Choć bez wątpienia jest postacią pozytywną niektórym naprawdę ciężko może być ją polubić ze względu na jej specyficzny styl.

 

Co jeszcze było wartę uwagi? No cóż, masa rzeczy. Przede wszystkim dom Discorda - rzecz, która na pewno wielu ciekawiła. Jego dom, a raczej wymiar w którym mieszka to po prostu cały on. Jest jeszcze nowy bohater - Smooze. Wielki zielony glut jedzący złoto - bez wątpienia jedna z najbardziej oryginalnych postaci, jakie pojawiły się w tym serialu. Do tego dochodzi jeszcze wątek z innymi wymiarami. jeśli chodzi więc o rozbudowę uniwersum to odcinek był naprawdę obfity.

 

Poza w odcinku po raz pierwszy w tym sezonie pojawiła się Celestia. Twórcy wreszcie się postarali, aby nie wyglądała w kółko tak samo. Po za tym jej suknia balowa było o niebo lepsza od tej, którą założyła na koronacje Twilight. A co się tyczy jej charakteru - nareszcie została pokazana z innej  strony niż wielka władczyni. Pod koniec odcinka wreszcie twórcy wreszcie pokazali nam Celestie, nie księżniczkę Equestrii, tylko Celestie. Mam nadzieje, że pokażą więcej odnośnie jej charakteru i oczywiście coś konkretnego odnośnie Luny.

Oprócz tego odcinek naszpikowany był po brzegi zabawnymi scenami, których wymienianie trochę by mi zajęło.

A i jeszcze jedno - Maund Pie!

 

Reasumując - odcinek świetny. Pojawił się Discord, a wraz z nim masa zabawnych sytuacji, pokazana została cząstka prawdziwej natury Celestii, inne wymiary oraz jedyna i niepowtarzalna Maund Pie.

Edytowano przez Nyxgrim
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Co się tyczy Tree Hugger. Powiem w prost - nie polubiłem jej. Była przykładem stereotypowego hipisa, z dziwacznym sposobem mówienia, na wpół zamkniętymi oczami, które sprawiały, że wyglądała jakby była na haju i irytującym nastawieniem w stylu "Wielbię wszystkie stworzenia na ziemi. Wolność i pokój bracie i siostro. Róbmy dzieci zamiast wojen". Całości dopełniała muzyczka, która pojawiała się przy jej kwestiach. Mimo wszystko trza chlorofilce przyznać, ze to ona uratowała sytuacje, dzięki swej mistycznej wiedzy odnośnie potęg wszechświata. Choć bez wątpienia jest postacią pozytywną niektórym naprawdę ciężko może być ją polubić ze względu na jej specyficzny styl. Ona jest taka, taka. Spójrzcie tylko. Właśnie taka.

Ja rozumiałem wszystko o czym ona mówi. Wszystko. Chyba naprawdę jestem chory z nienawiści do ezo, że tak dużo o tym wiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, TH jest taką stereotypową ekolożką, dredy i ten specyficzny sposób mówienia to wszystko sprawia, że naprawdę przypomina hipiskę niemniej niewinnie to wyglądało i jakoś nie miałam wobec niej żadnych negatywnych odczuć ani nie wydawała mi się obrażać kogokolwiek z takim nastawieniem do życia.

Co do Celestii, bardzo podobają mi się te jej "występy". To świadczy o tym, że nasza wielka władczyni ma też jakąś osobowość, ma konkretne poczucie humoru i nie jest, jak by to niektórzy z was powiedzieli, sztywna. Musimy w końcu pamiętać, że ani ona ani Luna nie wzięły się z powietrza, kiedyś były dziećmi, ktoś je przecież wychował, w końcu nie zawsze rządziły krainą. Dlatego muszą mieć jakieś cechy charakteru, coś, co je wyróżnia, jakieś prywatne życie też przecież mają, w końcu to nie żadne nadnaturalne bóstwa (chociaż funkcje jakie pełnią w królestwie mogłyby na to wskazywać) ale osoby z krwi i kości. Dlatego fajnie jest widzieć Celestię od czasu do czasu w mniej formalnym wydaniu. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z lepszych odcinków w sezonie, może nawet całego serialu. Mamy Discorda, jego dom, dowód na jego umiejętność przechodzenia między wszechświatami, Trollestię, powrót do Grand Galloping Gali, bardzo ładne wystroje Mane6 i CMC, Maud Pie, Pinkie, będącą cały czas w formie, nową postać - Treehuggera, no i gluta.

+ Discord i motyw jego nauki przyjaźni, oraz ukazanie jego mocy,

+ wygląd Mane6,

+ powrót do GGG,

+ Maud Pie i Pinkie Pie, obie świetnie się trzymają,

+ TROLLESTIA KONTRATAKUJE!

+ animacje coraz ładniejsze,

- akcja z Rarity taka sobie,

- brak Luny na Gali ;c,

- uratowanie sytuacji przez Treehuggera przez... właśnie, co to było? Magiczne wibracje, pola energetyczne... dajcie sobie na wstrzymanie z takimi rzeczami w MLP. Tym bardziej, że to kuc ziemny.

Wysłano przez Tapatalk.

Edytowano przez Lepus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężka sprawa. Kanon MLP przestał istnieć, wszystko wywrócono do góry nogami, olano wszelką logikę. To było głupie. Z drugiej mieliśmy mnóstwo ciekawostek, detali, odniesień do G1 i w ogóle... ciężko wymienić wszystko. Dlatego daje 5/10, gdyż z jednej strony kopalnia rewelacyjnych smaczków i uśmieszków stronę DOROSŁEGO widza, a z drugiej... ten odcinek był kwaśny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. A więc tak...

 

Odcinek poświęcony Discordowi... Zaraz WAT?! Dokładnie tak. Discord jest głównym bohaterem odcinka. Fani Pana Chaosu pewnie już okrzyknęli go najlepszym odcinkiem w serialu, a i dla innych jest to spory ewenement. Aby to uczcić przygotowałem specjalną recenzję.  

 

"Recenzja Make New Friends but Keep Discord - Chaos Edition"

 

     ⓃⒶ ⓅⓄⒸⓏąⓉⒺⓀ ⒹⒾⓈⒸⓄⓇⒹ. Ⓦ ⓉⓎⓂ ⓄⒹⒸⒾⓃⓀⓊ ⓏⓄⓈⓉⒶłⓄ ⓅⓄⓀⒶⓏⒶⓃⒺ ⒿⒶⓀ ⒷⒶⓇⒹⓏⓄ ⓏżⓎł ⓈⒾę ⓄⓃ Ⓩ ⒻⓁⓊⓉⓉⒺⓇⓈⒽⓎ. ⓃⒶⓅⓇⒶⓌⒹę - ⓅⓇⓏⓎⒿⒶźń ⓀⓊⒸⓎⓀⒶ Ⓩ ⓀⒾⓂś, ⓀⓄⒼⓄ ⒿⒺⓈⓏⒸⓏⒺ ⓃⒾⒺⒹⒶⓌⓃⓄ ⓊⓌⒶżⒶⓃⓄ ⓏⒶ ⒿⒺⒹⓃⒺⒼⓄ Ⓩ ⓃⒶⒿⓈⓉⓇⒶⓈⓏⓃⒾⒺⒿⓈⓏⓎⒸⒽ ⓏłⓄⒸⓏⓎńⒸóⓌ Ⓦ ⒺⓆⓊⒺⓈⓉⓇⒾⒾ ⒿⒺⓈⓉ ⓃⒶⓅⓇⒶⓌⒹę ⓊⓇⓄⒸⓏⒶ. ⒿⒺⓈⓏⒸⓏⒺ ⓈłⓄⒹⓈⓏⒶ ⒷⓎłⒶ ⒸⒽⓎⒷⒶ ⓉⓎⓁⓀⓄ ⒿⒺⒼⓄ ⓏⒶⓏⒹⓇⓄść Ⓞ ⒻⓁⓊⓉⓉⒺⓇⓈⒽⓎ. ⓄⒹⒸⒾⓃⒺⓀ ⓅⓄⓀⒶⓏⒶł ⓃⒶⓂ, żⒺ ⓅⓇⓏⓎⒿⒶźń ⓃⒾⒺ ⒿⒺⓈⓉ ⒹⓁⒶ ⒹⒾⓈⒸⓄⓇⒹⒶ ⓅⓊⓈⓉⓎⓂ ⓈłⓄⓌⒺⓂ, ⓏⓇⓄⓏⓊⓂⒾⒶł, ⓏⒺ ⓏⒶⓅⓇⒶⓌⒹę "ⒻⓇⒺⓃⒹⓈⒽⒾⓅ ⒾⓈ ⓂⒶⒼⒾⒸ", ⒿⒺⒹⓃⒶⓀżⒺ ⓌⒸⒾąż ⒿⒺⓈⓉ Ⓦ ⓉⒺⒿ ⓀⓌⒺⓈⓉⒾⒾ ⓏⒾⒺⓁⓄⓃⓎ, ⒿⒶⓀ ⓂⒶⓃⒺ ⓈⒾⓍ ⓃⒶ ⓅⓄⒸⓏąⓉⓀⓊ ⓅⒾⒺⓇⓌⓈⓏⒺⒼⓄ ⓈⒺⓏⓄⓃⓊ. ⒸⒽⒸⒾⒶł ⓌⓏⒷⓊⒹⓏⒾć ⓏⒶⓏⒹⓇⓄść ⓅⓇⓏⓎⒿⒶⒸⒾółⓀⒾ, ⓌⓎⓀⓄⓇⓏⓎⓈⓉⓊⒿąⒸ ⓀⓄⒼⓄś Ⓩ ⓀⓉóⓇⒺⒼⓄ ⓊⒸⓏⓊⒸⒾⒶⓂⒾ ⓏⓊⓅⒺłⓃⒾⒺ ⓈⒾę ⓃⒾⒺ ⓁⒾⒸⓏⓎł - ⓈⓉⒶⓇⓎ, ⒶⓁⒺ ⒿⒶⓇⓎ ⓂⓄⓉⓎⓌ. ⓄⓅⓇóⒸⓏ ⓉⒺⒼⓄ ⓄⒹⒸⒾⓃⒺⓀ ⓅⓄⓀⒶⓏⓎⓌⒶł ⓂⓃóⓈⓉⓌⓄ ⓇⓏⒺⒸⓏⓎ ⓄⒹⓃⓄśⓃⒾⒺ ⒿⒺⒼⓄ ⒸⒽⒶⓇⒶⓀⓉⒺⓇⓊ( ⓀⓉóⓇⓎ ⓌⒷⓇⒺⓌ ⒿⒺⒼⓄ ⓅⓇⓏⒺⒿśⒸⒾⓊ ⓃⒶ ⒿⒶⓈⓃą ⓈⓉⓇⓄⓃę ⓂⓄⒸⓎ ⓏⒷⓎⓉ ⓌⒾⒺⓁⒺ ⓈⒾę ⓃⒾⒺ ⓏⓂⒾⒺⓃⒾł), ⒿⒺⒼⓄ ⓂⓄⒸⓎ, Ⓐ ⓃⒶⓌⒺⓉ ⓂⒾⒺⒿⓈⒸⒶ ⓏⒶⓂⒾⒺⓈⓏⓀⒶⓃⒾⒶ. ⓌⓈⓏⓎⓈⓉⓀⒾⒺ ⓉⒺ ⒺⓁⒺⓂⒺⓃⓉⓎ ⓅⒶⓈⓄⓌⒶłⓎ ⒹⓄ ⒹⒾⓈⒸⓄⓇⒹⒶ ⒿⒶⓀ ⓊⓁⒶł Ⓘ ⒸⒽⓄć ⓃⒾⒺ ⒿⒺⓈⓉⒺⓂ ⒿⒺⒼⓄ ⓌⒾⒺⓁⓀⒾⓂ ⒻⒶⓃⒺⓂ, ⒷⓎł Ⓦ ⓉⓎⓂ ⓄⒹⒸⒾⓃⓀⓊ ⓃⒶⒿⓁⒺⓅⓈⓏą ⓅⓄⓈⓉⒶⒸⒾą.

 

     teRAZ FLuTtERShY. zOsTało POkAZANE, żE JEJ pRzyJAźń Z DiScOrdeM KwITNie I TYLko ONA Z całEGo MaNe SIx jEST DLA NiEGO żYCZlIwA I mIłA. CoRAz BARdZIEJ ZaSKAkUje MNIE JEj MądROść, KTóRą OkazUJę. DOTYcHCzAs tRAkTOWałEm Ją jaKO NIESzKoDLIwą, LekKo tęPą mIłośniCzkę PrZYRody, aLe Od PewNeGO cZaSu PokazUJE, że PoTrAfI BYć naPrAWDę ROZSądnA I inTELIGENTNA, być mOżE nAWET nAJbaRdzIej łebSKa Ze wSzYSTKICh głóWNYCh BOHaTeReK. TO WłAśNIe Ona PoWiEDzIała dIsCorDowI W CZYM lEżY pROBlem, dlACzEGo POSTęPuje źle I WPłYnęłA Na niEgO. PRzY TYm WSZysTKIM NIE ChcIałA ZRAnIć JEGO UcZYć. iNNy,Mi słOWy STAjE sIę coRaz bARDZiej doJRZAłA, A PRZY tYM wcIąż JEst UroCZA.

 

     Co się tyczy Tree Hugger. Powiem w prost - nie polubiłem jej. Była przykładem stereotypowego hipisa, z dziwacznym sposobem mówienia, na wpół zamkniętymi oczami, które sprawiały, że wyglądała jakby była na haju i irytującym nastawieniem w stylu "Wielbię wszystkie stworzenia na ziemi. Wolność i pokój bracie i siostro. Róbmy dzieci zamiast wojen". Całości dopełniała muzyczka, która pojawiała się przy jej kwestiach. Mimo wszystko trza chlorofilce przyznać, ze to ona uratowała sytuacje, dzięki swej mistycznej wiedzy odnośnie potęg wszechświata. Choć bez wątpienia jest postacią pozytywną niektórym naprawdę ciężko może być ją polubić ze względu na jej specyficzny styl.

 

Cô jëšžčžë ßÝłô wářťę ůwági? Nô čóż, mášá řžëčžÝ. PřžëĐë wšžÝšťkim Đôm DiščôřĐá - řžëčž, kťóřá ňá pëwňô wiëlů čiëkáwiłá. Jëgô Đôm, á řáčžëj wÝmiář w kťóřÝm miëšžká ťô pô přôšťů čáłÝ ôň. Jëšť jëšžčžë ňôwÝ ßôháťëř - Smôôžë. Wiëlki žiëlôňÝ glůť jëĐžąčÝ žłôťô - ßëž wąťpiëňiá jëĐňá ž ňájßářĐžiëj ôřÝgiňálňÝčh pôšťáči, jákië pôjáwiłÝ šię w ťÝm šëřiálů. Dô ťëgô ĐôčhôĐži jëšžčžë wąťëk ž iňňÝmi wÝmiářámi. jëśli čhôĐži więč ô řôžßůĐôwę ůňiwëřšům ťô ôĐčiňëk ßÝł ňápřáwĐę ôßfiťÝ. Pôžá w ôĐčiňků pô řáž piëřwšžÝ w ťÝm šëžôňië pôjáwiłá šię Cëlëšťiá. TwóřčÝ wřëšžčië šię pôšťářáli, áßÝ ňië wÝgląĐáłá w kółkô ťák šámô. Pô žá ťÝm jëj šůkňiá ßálôwá ßÝłô ô ňiëßô lëpšžá ôĐ ťëj, kťóřą žáłôżÝłá ňá kôřôňáčjë Twilighť. A čô šię ťÝčžÝ jëj čhářákťëřů - ňářëšžčië žôšťáłá pôkážáňá ž iňňëj šťřôňÝ ňiż wiëlká włáĐčžÝňi. PôĐ kôňiëč ôĐčiňká wřëšžčië ťwóřčÝ wřëšžčië pôkážáli ňám Cëlëšťië, ňië kšiężňičžkę Eqůëšťřii, ťÝlkô Cëlëšťië. Mám ňáĐžiëjë, żë pôkáżą więčëj ôĐňôśňië jëj čhářákťëřů i ôčžÝwiśčië čôś kôňkřëťňëgô ôĐňôśňië LůňÝ. Opřóčž ťëgô ôĐčiňëk ňášžpikôwáňÝ ßÝł pô ßřžëgi žáßáwňÝmi ščëňámi, kťóřÝčh wÝmiëňiáňië ťřôčhę ßÝ mi žájęłô. A i jëšžčžë jëĐňô - MáůňĐ Pië!

 

.eiP dnuaM anlazratwopein i anydej zaro yraimyw enni ,iitseleC yrutan jewizdwarp aktsązc ałatsoz anazakop ,ijcautys hcynwabaz asam min z zarw a ,drocsiD ęis łiwajoP .ynteiwś kenicdo - cąjumusaeR

 

KONIEC

Kuźwa, tego się czytać NIDYRYDY :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry odcinek. Uśmiałam się, zwłaszcza przy Celestii. 

 

Plusy: 

+ Zachowanie Celestii - nareszcie twórcy zaczęli nadawać jej trochę charakteru i idzie to w dobrym kierunku. Celestia o specyficznym poczuciu humoru, lubiąca trochę rozrywki i wychodząca z ram poważnej władczyni? Jak najbardziej za! Ten odcinek tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że Celestia całą sobą jest ciekawsza niż Luna. Przynajmniej w moim odczuciu. 

+ Humor - zabawnie było. Celestia śmiejąca się ze, swoją drogą fajnego, suchara o Twillight, zazdrosny Discord, róznorakie gagi. 

+ Dom Discorda - wyobrażałam sobie coś podobnego i miło było zobaczyć takie coś w bajce. 

+ Smooze - przeuroczy kawałek gluta <3 

+ Zachowanie Discorda - co prawda trochę przesadzone, ale z drugiej strony to bajka dla dzieci, a tam wszystko jest przesadzone. Fakt iż był tak bardzo zazdrosny o Fluttershy mi się bardzo podoba. 

+ Celestia i Discord nadal jedynym słusznym pairingiem~ 

+ Wzruszona AJ - takie to było słodkie ~

 

Minusy: 

- Nie było Luny. Chciałam zobaczyć ją w kiecce :c 

 

10/10 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy odcinek

-smuz (saberspark kiedyś mówił,że dobrze by było jakby Hasbro dało więcej postaci z wcześniejszych generacji)

-Poziom humoru Discord'a jak i Pinkie

-dobrze,że CMC też było na gali bo tak to ktoś mógłby się czepiać,że zostały pominięte w odcinku

-nie wiem czy to na plus czy minus,ale w tej dziurze Discord'a była jakaś kreskówka

-pokazali dom Discord'a chociaż nie wiem po co on sprzątał skoro jest Panem Chaosu i na dodatek ma magie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężka sprawa. Kanon MLP przestał istnieć, wszystko wywrócono do góry nogami, olano wszelką logikę.

Bo to pierwszy raz?

Co skłoniło cię do takich przemyśleń akurat tutaj?

 

BTW, do wszystkich "Celestia wreszcie ma osobowość!": przecież robiła sobie żarty już w pierwszym sezonie. :D

Edytowano przez StyxD
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


BTW, do wszystkich "Celestia wreszcie ma osobowość!": przecież robiła sobie żarty już w pierwszym sezonie.

 

Niby tak, ale jednak poziom jej żarcików był niższy i mniej dosadny. Teraz widzimy wprost jaka jest zabawowa  :squee:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby tak, ale jednak poziom jej żarcików był niższy i mniej dosadny. Teraz widzimy wprost jaka jest zabawowa :squee:

Jeśli kucyki będą widzieć, że Celestia nie ma kija w zadzie i potrafi być wyluzowana, to zadziała na korzyść wszystkich - skróci się dystans między nią a przeciętnymi kucykami :D

Oh, wait. To mi przywodzi na myśl Machiavellego i jego wzbudzanie strachu vs wzbudzanie miłości przez władzę. Ale to już offtop z lekka.

Poza tym, Celestia już w pierwszym sezonie traktowała Galę jako coś, co nigdy nie wychodzi, więc w sumie było jej wszystko jedno. W przeciwieństwie do Twilight :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...