Skocz do zawartości

Odcinek 18: Crusaders of the Lost Mark


Niklas

Jak oceniasz odcinek?  

96 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ocena

    • 1
      3
    • 2
      0
    • 3
      0
    • 4
      0
    • 5
      5
    • 6
      1
    • 7
      4
    • 8
      5
    • 9
      11
    • 10
      12
    • 11/9
      55


Recommended Posts

Ledwo, ledwo się różnią. O ile lepiej by to wyglądało gdyby zachować fioletowe tło albo ogólny wygląd tarczy i te szczegóły na środku jakoś wyodrębnić innym kolorem pasującym do palety każdego z kucyków, np. czerwone jabłuszko dla Apple Bloom.

No tak, może faktycznie ciut lepiej wyglądają, bo zasadniczo nie wiemy co oznaczają te 3 kolory... 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w sumie na artach, te znaczki są dość czytelne, ale w serialu, widać głównie plamki, ledwo widziałem nawet ich kolory, a o symbolach już nie wspomnę. Dopiero w internecie na owych artach widziałem co na nich faktycznie jest :v 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądze, że obojętnie, jakie by te znaczki nie były, to znalazłyby się powody do narzekań, gdyż w-moim-fanfiku-były-lepsze. Oczywiście, to prawda. Ale równocześnie doceńmy, że nie dowołano się do G3, czego się trochę obawiano, a także mają one przemyślany wygląd. tarcze herbowe podkreślające szlachectwo dusz, podobieństwo, a także wskazanie prawdziwej natury-talentów dziewczynek. Dla mnie bomba! Piorun u Scootaloo to naprawdę mocny argument, aby uznać tę postać za zajefajną.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, może faktycznie ciut lepiej wyglądają, bo zasadniczo nie wiemy co oznaczają te 3 kolory... 

Kolory pasm na tarczy to kolejne główne kolory grzyw klaczek. Z punktu widzenia przynależności do grupy przyjaciół - pasują, ale rzeczywiście zmniejszają czytelność obrazka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ledwo, ledwo się różnią. O ile lepiej by to wyglądało gdyby zachować fioletowe tło albo ogólny wygląd tarczy i te szczegóły na środku jakoś wyodrębnić innym kolorem pasującym do palety każdego z kucyków, np. czerwone jabłuszko dla Apple Bloom.

Coś jak to:

Ir7b.jpg

Gdyby takie były, byłoby najlepiej :D

Aczkolwiek zapominasz o czym jeszcze bardziej niż o własnych talentach uczy serial - o przyjaźni. A CMC są ucieszone z tego powodu, że mają takie same. Chociaż szczerze, tarcze z różnymi kolorami byłyby lepsze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Nie pamiętam, kiedy ostatnio komentowałem jakiś odcinek, więc warto byłoby w końcu podzielić się jakąś opinią. Ogólnie rzecz biorąc mam odrobinę mieszane uczucia.

Pozwolę sobie zgodzić się z Herr Mordoklapowem:

Był taki radosny. Taki cholernie radosny.

 Dla mnie też było w tym odcinku coś... no, po prostu fajnego, przypominającego trochę uczucia przy pierwszym oglądaniu odcinków I i II sezonu w zamierzchłych czasach.

Ale poza tym nieco mnie zawiódł. Bądź co bądź wątek CMC towarzyszy nam od pierwszego sezonu, można by się więc spodziewać, iż jego zakończenie będzie czymś naprawdę wielkim i specjalnym. Może nie oczekiwałem laserów i wybuchów, ale... Przede wszystkim trochę zabrakło mi w tym odcinku historii, na co finał ciągnącego się przed prawie 5 sezonów wątku na pewno by zasługiwał. Jak dla mnie musicalowa forma jakoś serialowi i pokazaniu fabuły nie służy (chyba, że to po prostu ja za dużo wymagam od tego odcinka pod względem psychologicznym, ale nie zaszkodziłoby gdyby wątek "nawrócenia" Diamond Tiary był nieco pociągnięty i nie aż tak natychmiastowy). No i same wyczekiwane znaczki. Pod względem designu totalnie mi się nie spodobały, pomijając fakt, że w porównaniu do znaczków innych kucyków są po prostu małe i nieczytelne. Naprawdę, można by w tej kwestii stworzyć coś o wiele bardziej charakterystycznego, już sama zmiana kolorów na mniej się zlewające sporo by dała.

Podsumowując: odcinek na pewno nie był zły, ale... mógłby być o wiele lepszy. Pozostaje tylko wyczekiwać, w jaki sposób scenarzyści pociągną dalej motyw CMC.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtórka z "rozrywki". Najpierw prześpiewany finał 3 sezonu, teraz to. Czy uroczym znaczkiem Hasbro jest spie#nie potencjału drzemiącego w odcinku? Prześpiewanie go? Serio... Aż tyle piosenek? Taka zmiana w serialu i tak lipny odcinek. Zaczynam się bać o finał obecnego sezonu. Myślcie sobie co chcecie, ale dla mnie ten odcinek jest słaby. Ba, jeden z najgorszych. Hasbro - go home :burned:

Potencjał ogromny - otrzymanie znaczków, ukazanie Tiary - wyjaśnienie jej zachowania, końcówka: "gdyby byli tu nasi rodzice..." Szkoda :(

Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, odcinek był mocno przyspieszony, ale równocześnie taka lekka tematyka ładnie łączy się z wątkiem dziecięcym. Jakby jeszcze wyszło, że CMC też ratują świat, to sorry... ile można :P A tak uratowały tylko swój mały świat.

 

Mam takie małe podejrzenie, że staną się uzupełnieniem Mane 6.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był to odcinek którego najbardziej wyczekiwałem ale i najmniej się go spodziewałem w tym sezonie.

Piosenki były ok, nie jakieś wybitnie ale i też nie kiepskie.

Przemiana DT może i była za szybka ale co zrobić jak ma się tylko 20 minut.

No i najważniejsze CMC odnalazły swoje powołanie i w końcu dostały znaczki i to jakie :)

Co do znaczków sam ich zamysł popieram w 100%, bo po przeżyciu tylu wspólnych przygód dostać różne, nie związane z tymi przygodami znaczki nie było by do końca ok.

Te trzy paski na tarczach powinny zostać tylko zamiast mieć kolory z grzyw może czytelniej by było jak by miały kolory z sierści, wtedy na tle tarcz reszta by się bardziej wyróżniała, ale znaczki dalej byłyby ze sobą ściśle powiązane.

Wiem wyszło tak sobie ale pokazuje co miałem na myśli.

http://lh3.googleusercontent.com/-jUOzbs800vo/VhzyP9t2UXI/AAAAAAAAGv8/JGZV0hTR3i0/s1280-Ic42/blog-0196375001444582520%2520%25E2%2580%2594%2520kopia.png

Samo powiększenie znaczków też by sporo dało.

we_got_our_cutie_marks__by_dennybutt-d9c

 

No i teraz znaczkowej lidze przydał by się nowy hymn ;)

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten odcinek był po prostu rewelacyjny. Nareszcie po tak długim oczekiwaniu CMC zdobyły swoje znaczki. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że te znaczki je łączą. Znacznie bardziej podoba mi się takie rozwiązanie niż dawanie im jakiś przeciętnych znaczków. Na dodatek doszło do zmiany charakteru Diamond Tiary. Nie powiem zyskał w moich oczach. Niema się teraz, co dziwić jej dotychczasowemu zachowaniu. Jednak zastanawia mnie, że w 3 sezonie, kiedy Babs zagroziła skargą na jej zachowanie jej mamie ta była przerażona i wpadła w błoto. Po tym, co zobaczyłem sądzę, że taka skarga obchodziłaby ją tyle, co zeszłoroczny śnieg. Ale to nie wpływa jak dla mnie na ocenę odcinka. Podobały mi się piosenki, które pojawiły się w odcinku jak i wspomnienia CMC z poprzednich odcinków jak próbowały zdobyć znaczki.

Dla mnie odcinek rewelacyjny daje 10/10. (Dla mnie to najwyższa nota i na żadne 11 nie zwracam uwagi)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się. Takie kolory wyglądałyby o wiele lepiej :> A ten fiolet ze środka zmieniłbym na jakiś konkretniejszy, lepiej wpasowujący się w tę tarczę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spodziewałam się aż tylu pozytywnych opinii, głównie dlatego że siedząc na dA miałam okazję przeczytać co najmniej tonę opinii krytycznych, odnoszących się do tego odcinka. Ale na szczęście widzę też głosy nastawione negatywnie. Dobrze! Równowaga musi być!
Jak dla mnie odcinek nie był zły, aczkolwiek mam takie wrażenie, jakby producenci wypuścili go na siłę, pod przymusem kogoś "z góry". Tak jak już ktoś napisał wyżej, ja również jestem rozczarowana faktem iż dziewczyny dostały znaczek w tym samym odcinku, ba! w tym samym momencie. Naprawdę miałam nadzieję, że każda dostanie własny odcinek i będą mogły powolutku, na spokojnie odkryć to coś, co je wyróżnia. Plus, gdyby któraś z nich dostała zwój znaczek wcześniej można by z tego zrobić naprawdę fajny wątek o przyjaźni mimo przeciwności oraz dzielących je różnic. No trudno, stało się. Co do designu znaczków to powiem tylko tyle, że moim zdaniem jest nieco przekombinowany. Ale podoba mi się, że reprezentuje nie tylko wspólny talent całej trójki, ale również ich indywidualne zainteresowania (z wyjątkiem znaczka Apple Bloom, w którym nie mam pojęcia o co chodzi).
Fabuła odcinka nieco za bardzo przyspieszona. W opisie wyraźnie napisano, że CMC będą pomagać Pipowi (a potem DT, ale ja odebrałam to w taki sposób, że pomoc dla rywalki CMC będzie czymś w rodzaju wygranej Pipa, który zostanie zmanipulowany i zostanie pionkiem Diamond) w wygraniu wyborów, tymczasem załatwiły to w ciągu... Pięciu minut? Dziesięciu? Cała reszta została poświęcona Diamond Tiarze, z której zrobiono męczennicę. Jest to kolejna rzecz, za którą nie przepadam, czyli robienie ofiary z postaci, której pierwotnym przeznaczeniem było stanowienie przeszkody dla postaci pozytywnych. O ile w przypadku Sunset Shimmer mi to nie przeszkadza (gdyż: nie była stricte zła, tylko naprawdę mocno nieporadna społecznie; była hardcorową wersją Twilight; jest postacią epizodyczną), tak w przypadku DT taka transformacja jest po prostu, że tak powiem z sufitu, bo zajęła około pół odcinka, podczas gdy działalność Tiary trwała prawie 5 sezonów. Pominę już chorą ilość piosenek...
Dużo osób pisze, że się tego nie spodziewało, podczas gdy ja na przykład byłam na 80% pewna, że CMC dostanie znaczki w tym odcinku. Dlaczego? Chodzi o tytuł: Crusaders of the Lost Mark. Crusaders = CMC, Lost Mark = brak znaczka.
I chyba ostatnia sprawa, jaką chciałam poruszyć, a mianowicie nastawienie Ligi do zdobycia znaczków pod koniec odcinka. Przez ponad 100 odcinków robią wszystko, żeby je dostać, a kiedy udaje im się odmienić największego buraka w całej szkole nagle decydują, że już im nie zależy? Halo? Czy tylko ja uważam, że coś tu jest nie tak?

Also, ogromny plus za mimikę kucyków w tym odcinków <3

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tytuł jasno mówił, że chodzi o CMC. Ale nie robiłem sobie nadziei.

Co do krytyki, że dostały w tym samym czasie... ktoś musi ich kompletnie nie znać, żeby tak powiedzieć... Razem przeżywały przygody, razem próbowały dostać znaczek, razem pomagały innym, zawsze były razem. Jakim wielkim błędem byłoby zrobienie znaczka każdej z osobno i to nie nawiązującego do tych przygód.

żadnym wypadku nie jest to zrobione na siłę. Choć design jest brzydki, sam znaczek ma sens większy niż się ludziom wydaje. I bynajmniej nie mówię tego dlatego, że CMC to moje ulubione postacie.

Znaczki mają określać osobę, tym kim ona jest i w czym jest dobra. A kim CMC są? Przyjaciółkami, których talentem jest wspólna pomoc innym. Bo osobno nie pomagają, robią to razem. Zawsze są wszystkie trzy. Więc czemu znaczki miałyby dostać osobno i różne?

Co do wyglądu znaczka, kolor grzyw zastąpiłbym, tak jak już tu ktoś napisał, kolorem sierści. Byłoby bardziej czytelne. Ale tak czy siak bardzo świetne znaczki. Ich sens jest dużo bardziej logiczny niż niektórzy sądzą.

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek przełomowy dla całego serialu i chyba najlepszy jaki dostała Znaczkowa Liga. 

     Dostanie znaczków to moment ważny dla naszej trójki i mam nadzieję, że oznacza iż poznany ciekawe historie kucyków, które mają problemy ze swoim przeznaczeniem oraz nieco bliżej same CMC. Inny, ciekawy, choć nieco oklepany wątek z którym wiąże nadzieję to ten związany z  Diamond Tiarą. Aż prosi się o ciąg dalszy w którym lepiej poznany zarówno ją jak i jej rodzinę. Jak widać odcinek może być zaczątkiem wielu historii.

Forma odcinka jako musicalu to przyjemna tradycja, która chyba zaczęła się w trzecim sezonie. Piosenek słucha się z radością i nadają klimat odcinkowi.

Mówiąc o wadach to na pewno należy wspomnieć o zbyt szybkim tempie i dość mało rozwiniętej historii resocjalizacji Diamond Tiary, który to wątek dodatkowo jest już i tak za bardzo wyeksploatowany. 

10/10 Ponieważ mimo wad to było COŚ. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Znaczki mają określać osobę, tym kim ona jest i w czym jest dobra. A kim CMC są? Przyjaciółkami, których talentem jest wspólna pomoc innym. Bo osobno nie pomagają, robią to razem. Zawsze są wszystkie trzy. Więc czemu znaczki miałyby dostać osobno i różne?"

Do tego trzeba zauważyć, że bezpośrednio łączy się to z Main Six i tym, jak one otrzymały znaczki. Też stało się to w tym samym dniu, przez to samo wydarzenie. Różnica polega na tym, że w przypadku Main Six zdobycie znaczków zdecydowało o tym, że będą się one przyjaźniły w przyszłości, a CMC dzięki przyjaźni zdobyły znaczki. Tak przynajmniej ja to widzę.

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to tak.

Szału nie ma.

Znaczy... Podobały mi się bardzo piosenki. Miały bardzo fajny rytm i aż nie mogę się doczekać coverów na youtube w różnych wersjach.

Ale te znaczki, no, są okropne.

Znaczy- rozumiem. Dalej są znaczkową ligą, będą pomagać innym kucykom i w ogóle i ma to sens. Ale fani wymyślali tyle fajnych, idealnie pasujących do nich znaczków i w ogóle, że lepiej byłoby (moim zdaniem) zobaczyć je z czymś ciekawszym na zadach.

Serio, chociaż kolory mogłyby mieć inne. Zwłaszcza na Sweetie Belle wygląda to takie ni z gruchy ni z pietruchy.

No ale nic, hej, po pięciu sezonach CMC w końcu mają znaczki.

Diamond Tiara... Dlaczego? Znaczy no, zawsze lubiłam jej wrednowatą wredność, a tu nagle bum. Małpa która jest wredna bo ma wredną matkę. Serio?

I wystarczyła jedna krótka pogadanka od CMC by Tiara przeżyła zmianę godną prania mózgu? Łał. Można było wątek z nią potraktować lepiej, albo chociaż stopniowo pokazać jak się zmienia, nawet jeśli to by miało przesunąć otrzymanie znaczków CMC na szósty sezon.

I "cameo" z Twilight. Bo hej, czemu nie. Musiała przypomnieć, że jej postać dalej istnieje w tej bajce.

Podobała mi się za to ostatnia scena, w której Celestyna i Luna dostają zdjęcie. Takie... Urocze. I dobrze pomyślane.

 

Reasumując. Odcinek był dobry, ale nie genialny. Zasmucił mnie design znaczków i potraktowanie wątku z Tiarą po macoszemu, ale miał fajne piosenki i zaskoczył samym tym, że nie spodziewałam się znaków CMC.

Tyle ode mnie.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z samymi znaczkami też się nie popisali,już lepiej by było gdyby Applebloom miała coś związanego z Jabłkiem jak reszta rodziny.A może po prostu ktoś w Hasbro  wpadł na pomysł,że CMC dostaje znaczki i odcinek zrobili na szybko,o znaczkach nie pomyśleli i zrobili byle co na szybko. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No z samymi znaczkami też się nie popisali,już lepiej by było gdyby Applebloom miała coś związanego z Jabłkiem jak reszta rodziny.

Przecież Jabłko z tarczą w tle jest wystarczającym nawiązaniem do rodziny.

Jak nutka i Sweetie Belle czy piorun/skrzydło u Scootaloo.

 

Tak dla przypomnienia:

http://i1.kym-cdn.com/photos/images/original/001/027/933/b35.png

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niby jest nawiązanie do rodziny,ale skoro ich talentem ma być pomaganie innym w szukanie talentów tego nie powinno być.Oraz oczywiście wiadomo,że Jabłko,szarlotka lub cokolwiek innego bez tej całej reszty wyglądałoby 100 razy lepiej.

Niby tak tylko że, CMC ma tak naprawdę dwa talenty, pierwszy grupowy czyli pomaganie innym w szukaniu/zrozumieniu ich talentu i drugi induwidualny

np. SB do śpiewu (nutka na znaczku)

Czyli to powinno się traktować tak jakby każda CMC miała dwa znaczki, tylko indywidualne talenty nie były jeszcze pokazane.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...