Skocz do zawartości

Wyżal się.


Mellie

Recommended Posts

Wiec, znowu musze sie wyzalic, skoro poczulem potrzebe napisania tutaj posta :/

 

To co zrobila jedna uzytkowniczka tego forum wobec mnie, zasluguje na hanbe i potepienie.

Mianowicie, okazala sie byc "przyjaciolka" tylko i wylacznie na dobra pogode. Jak juz pisalem kilka postow wczesniej w tym temacie, zaczelo sie od tego, ze powiedzialem jej glupstwo. No dobra, do momentu kiedy sie nie dowiedzialem od "wtyk", ze nie chce mnie znac, ze ma mnie dosc to staralem sie o to, by przyjazn powrocila... Jednak w swietle informacji od pewnego informatora (dla jego dobra, zachowam anonimowosc owego informatora), rzucilem ja. Gdyby nie on, dalej ludzilbym sie, ze sa jakies szanse i ja bym walczyl i prosilbym zeby wybaczyla a w odpowiedzi otrzymalbym cos w stylu "nie chce mi sie z toba gadac". A od tego informatora dowiedzialem sie, ze ona ma mnie dosc, ma dosc moich lamentow i zalu do ludzkosci (co oczywiscie ma swoje podstawy i przyczyny), wiec w zwiazku z tym ze byla "przyjaciolka na dobra pogode", przestalo mi na niej zalezec i napisalem jej SMSa, ze mam dosc jej optymizmu, tego ze sie w zyciu jej powodzi, tak samo jak ona moich lamentow i zalu do ludzkosci.

 

Bo kurde, zapackanym obowiazkiem prawdziwego przyjaciela jest wspieranie w trudnych momentach a nie... Chodzenie na imprezki, cieszenie sie z wlasnego szczescia i manie w rzyci tego komu zycie spuscilo ostry lomot. Kurde, zeby mnie jakos pokrzepila przez neta skoro nie moze byc przy mnie na co dzien w realu, a nie "ide sobie na imprezke" a jak mowie ze nie chce wracac do SJCD to mowi "wyluzuj sie" i to wypowiedziane w taki sposob jakbym od pstrykniecia palcem sie wyluzowal i to wiedzac ze wracam do SJCD (ci co grali w MW2 wiedza co oznacza ten skrotowiec, podpowiem tylko ze to nazwa jednej z misji w owej grze) w Szczecinie. Po prostu kazala mi wracac do SJCD a potem gdy wrocilem do SJCD, zostawila mnie samego z tym SSJCD (Szczecinski SJCD) - tzn, samotnosc, odrzucenie, brak kogokolwiek do kogo moglbym sie przytulic i wyzalic w trudnych chwilach i w Grecji z matka awantury o byle shit... Czy w swietle tego, ze wracam do odrzucenia, samotnosci, braku przyjaciol, mozna sie wyluzowac? NIE! I jeszcze mowi ci "Ludzie maja wieksze problemy a zyja". A czy istnieja powazniejsze problemy od samotnosci, braku przyjaciol, odrzucenia? NIE!

 

Dobra, powiedzialem chyba wszystko o owej uzytkowniczce poza jednym. Owa uzytkowniczke znacie z tego ze "rozdaje hugi". Nie interesuje mnie co mi odpowie jakby zobaczyla tego posta, albo ktos by jej powiedzial i strescil.

Ponadto (jak zawsze) nie oczekuje, ze jakis czlowiek mnie poprze... Juz przywyklem, do tego ze ludzie nie chca mnie wspierac w trudnych dla mnie chwilach i mnie odrzucaja i to w takim stopniu, ze juz nie mam im tego za zle. Predzej do kucyka mialbym zal o to, niz do ludzia. Bo coz: kucyki zawsze pomagaja w trudnych chwilach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Bo kurde, zapackanym obowiazkiem prawdziwego przyjaciela jest wspieranie w trudnych momentach a nie... Chodzenie na imprezki, cieszenie sie z wlasnego szczescia i manie w rzyci tego komu zycie spuscilo ostry lomot.

Jasne, że powinno sie pocieszać przyjaciela, ale czy nie przesadzasz? Czy naprawde uważasz, że ona powinna poświecić swoje życie prywatne dla ciebie? To troche samolubne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i jeszcze chce sie wyzalic z tego ze zamiast sie bawic swietnie na meecie w Szczecinie to musialem uwazac zeby mnie na Atos nie przeciagneli na chrzescijanstwo.

Tam to mowia "Prawoslawie albo smierc", skoro juz katolikow chca mordowac to co dopiero zrobia jak zobacza pogana (bo kucykizm to de facto wierzenie poganskie).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://puu.sh/4pys9/e0d0bbd300.png

 

Oto twój bezpodstawny warn. Obraziłeś tym kilka osób, w tym mnie - wszak tym zdaniem porównałeś mnie(członka Inkwizycji) do komunisty. W normalnych okolicznościach podpadało by to też pod:

1. Recydywę - obrażałeś już wcześniej inne osoby i dostawałeś za to warna.

2. Oraz pod pomówienie poprzez media które notabene jest karalne Kodeksem Karnym.

Zastanów się kilka razy nad tym co robisz, bo jeśli interesuje cię wycieczka na księżyc, to dobrze ci idzie.

 

Bo jeśli naprawdę ci zależny - mogę zmienić warna Tisosa, żaden problem.

180% - tyle możesz dostać za obrazę poszczególnych osób wszak 30% przewiduje obraza a obraziłeś 6 osób.

Teraz masz wybór, możesz cieszyć się że Tisos ma miękkie serce i dał tylko 30% albo kontynuować szopkę a ja wystawię ci rachunek nie jak "równemu i równiejszemu" a zwyczajnie zgodny z taryfikatorem regulaminu który zaakceptowałeś rejestrując się. Z pytaniami zapraszam na PW.

 

Z poważaniem

Zegarmistrz

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam słabą pamięć, ciężko mi coś utrwalić, za szybko wylatuje z głowy. Jak ktoś przejedzie ze 2 razy jakąś trasę, to zazwyczaj sporo zapamiętuje, mi to idzie dość opornie.

 

Orientacje w terenie oraz pamięć do miejsc mam doskonałą nie chwaląc się ale reszta to bajzel totalny... mój chory mózg zapamiętuje tylko to co jest mu wygodne :ming:

 

 

 

I jedyny kolega z którym się widuję znalazł sobie dziewczynę.

 

Mam tak samo; mało tego że znalazł dziewczynę to wyjechał na 6 miesięcy do Szczytna na szkółkę policyjną; reszta znajomych albo wyjechała za granicę albo nie możemy się zgadać ( praca - grafik nam przeszkadza ) :despair: . Mam nadzieje że pojawisz się na Śląskim zorganizowanym, wypijemy sobie po meecie :RPHVO: .

Edytowano przez Eternal
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam do przeczytania pięć książek w jeden miesiąc, pomagam Moonlight w dziale AJ, robię grafiki do kucykowej gry, jestem adminką na serwerze Minecrafta, moderatorką na forum Rainbow Factory Project, muszę się uczyć i mam anginę. Brak czasu i choroba ;_; Nie wyrabiam się, weny nie mam...

Edytowano przez KreeoLe
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem też być na tej szkółce z moim znajomym ale mnie odrzucili z powodu krzywej przegrody nosowej ::despair: .

Czuję się taki ułomny... jedyna nadzieja w wojsku, tam za taką "ułomność" nie odrzucają...

 


Mam do przeczytania pięć książek w jeden miesiąc, pomagam Moonlight w dziale AJ, robię grafiki do kucykowej gry, jestem adminką na serwerze Minecrafta, moderatorką na forum Rainbow Factory Project, muszę się uczyć i mam anginę. Brak czasu i choroba ;_; Nie wyrabiam się, weny nie mam...

 

Przyznaję dużo masz na głowie, spróbuję pomóc trochę z działem Applejack, troszkę popiszę, pomyśle może uda mi się Tobie pomóc ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje że pojawisz się na Śląskim zorganizowanym, wypijemy sobie po meecie :RPHVO: .

Lubię to.

 

Nocujesz w szkole? Mi by się przydało, bo pociągiem nie będę :)

 

 

jedyna nadzieja w wojsku, tam za taką "ułomność" nie odrzucają...

Zabieg prostowania przegrody można wykonać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nocujesz w szkole? Mi by się przydało, bo pociągiem nie będę :)

 

Jak się bawić to się bawić, tak nocuję :).

 

 

 

Zabieg prostowania przegrody można wykonać.

 

 

~3000zł :fluttershy6:  a NFZ ma to w du :yay: ie.

Zresztą z tą policją to jest już po ptokach, chcieliśmy zaciągnąć się do OPP ( głównie tłumienie zamieszek ), kolega się dostał a obsada na okręg Poznański jest już pełna.

Edytowano przez Eternal
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam słabą pamięć, ciężko mi coś utrwalić, za szybko wylatuje z głowy. Jak ktoś przejedzie ze 2 razy jakąś trasę, to zazwyczaj sporo zapamiętuje, mi to idzie dość opornie.

I jedyny kolega z którym się widuję znalazł sobie dziewczynę.

Lipa.

Miałem to samo. Jeśli masz na myśli naukę to spróbuj mojej metody. Postaraj się zrozumieć to, czego się uczysz i "opowiedzieć sobie na chłopski rozum", rozłożyć na czynniki pierwsze porąbane definicje. Nie zawsze pomaga, ale jednak...

 

Co do tras. Zapewne wiesz, że są dwa (podstawowe) rodzaje pamięci. Za detale widoczne na ulicy odpowiada pamięć krótkotrwała (np. spisywanie z tablicy, liczenie w pamięci etc). Miałem to samo co Ty, ale gdy zacząłem jeździć na studia i do lekarza do innego miasta musiałem coś z tym zrobić. Metoda? Na GPS. Zapamiętywanie charakterystycznych budynków, rzeczy, innych takich - powtarzanie tego do upartego, a nawet spisanie na kartce. "Od dworca, do przystanku przy sklepie "U Stefana", przy banku Millenium w prawo, iść prosto aż do Biedronki i skręcić w lewo - widać bibliotekę pedagogiczną"  :yay:

 

Powtarzanie sprawi, że informacja z pamięci krótkotrwałej trafi do długotrwałej. Nie gwarantuję, że zadziała, ale spróbuj. Kto wie?  :squee:  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżeństwo, przyjaźń, miłość przez internet nie istnieją. Przez internet można co najwyżej pogadać o wszystkim i niczym. Przykro mi, że Cię to spotkało bo wiem jak to boli.

 

*zaśmiał się gorzko, bo nagle dowiedział się że nie ma przyjaciół*

Przyjaźń w internecie istnieje, widać nie spędzasz wystarczająco dużo czasu lub sam nie traktujesz takich znajomości poważnie. Ja dzięki internetowi poznałem niesamowitych ludzi bez których nie wyobrażam sobie swojego życia; i nie, nie znamy się miesiąc, nie znamy się rok. Z niektórymi znam się od ponad pięciu lat a mimo to jesteśmy w stanie rozmawiać bez przerwy. Dlaczego więc uważasz, że przyjaźnie zawarte przez internet nie istnieją? 

 

Znowu czuję się źle. Nie wyrabiam. Jednostki rodzicielskie wciąż narzekają. Ludzie odzywają się do mnie tylko wtedy, kiedy czegoś chcą. Artblock. Polska połowa moich watcherów na dA to banda debili. Nie jestem w stanie zabrać się za coś poważniejszego niż te cholerne kucyki. Nie ogarniam matmy. Trzeba mi było iść na fryzjerstwo zamiast się bawić w biochemię. Ffffuck.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa że jest różnica pomiędzy "poobrażam sobie wszystkich wokół a jak ktoś mi zwróci uwagę to gram męczennika" a "jest mi źle bo ktoś jest dla mnie bez powodu zły". Akurat pech chciał że podpadasz pod to pierwsze. Nawet tym postem obrażasz innych ludzi. Jak twierdzisz, nie zależy ci, to w takim razie po co grasz pod publikę? "Dlaczego ja?" czy "Trudne sprawy"?

Jak to jest że jedni potrafią rozmawiać bez obrażania innych a ty nie?

  • +1 7
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była już kilka razy na tym forum mowa o promowaniu komunizmu czy kinder ateizmie, ala jestem satanistą i walę z różdżki, a jak komuś się to nie podoba to jest moherem.  Jeśli o to poszło to duchowo jetem z tobą, aczkolwiek nie chciałoby mi się robić podobnej jatki.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*zaśmiał się gorzko, bo nagle dowiedział się że nie ma przyjaciół*

Przyjaźń w internecie istnieje, widać nie spędzasz wystarczająco dużo czasu lub sam nie traktujesz takich znajomości poważnie. Ja dzięki internetowi poznałem niesamowitych ludzi bez których nie wyobrażam sobie swojego życia; i nie, nie znamy się miesiąc, nie znamy się rok. Z niektórymi znam się od ponad pięciu lat a mimo to jesteśmy w stanie rozmawiać bez przerwy. Dlaczego więc uważasz, że przyjaźnie zawarte przez internet nie istnieją? 

Niestety nie wiem ile masz lat, ale spędziłem swoje na różnych stronach / forach / chatach (ponad 11 lat). Poznałem masę ludzi (część osób znam jakieś 6-7 lat). Ale to nie przyjaźń. Przyjaźń to coś więcej niż rozmowa online. Jeśli zaczniesz znajomość online i będziesz kontynuował ją poza światem zer i jedynek, a ta przerodzi się w przyjaźń to OK. Punkt dla Ciebie. Ale z doświadczenia wiem, że przyjaźnie internetowe nie istnieją. Można gadać o wszystkim, czuć że zrobiłbyś dla tej osoby wszystko, ale czy jesteś pewien, że ten ktoś zrobi wszystko dla ciebie? Pewnie pomyślisz, że tak - w końcu przyjaciel, ale czasami można się nieźle przejechać. Wiem coś o tym.

Nie wiem, może mam niesamowicie dużego pecha i trafiam na samych "ze złej matki synów?" Dla mnie prawdziwy przyjaciel to ktoś, kto nie opuści cię nigdy. I nie mam na myśli tekstów w stylu "wiem co czujesz" + emotka :hug: Miałem takich kupę i zawsze stosuję zasadę ograniczonego zaufania.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wypowiedzi MasterBezi, nie wiem czy powinienem się tu wypowiadać... Ale zrobiło mi się zwyczajnie przykro. Nie mam pojęcia kto zawinił w tej kłótni, ale to bez znaczenia. Doprowadzenie kogokolwiek do napisania tego typu poeta nie powinno mieć miejsca. Ludzie, wiecie jaki jest podtytuł naszej ulubionej bajki? "Przyjaźń to magia"! To zaprzecza wszystkiemu czego ona uczy; żeby człowiek poczuł się tak stłamszony... Nie podoba mi się to...

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni, ostatni offtop;

 

Ludzie, wiecie jaki jest podtytuł naszej ulubionej bajki? "Przyjaźń to magia"! To zaprzecza wszystkiemu czego ona uczy; żeby człowiek poczuł się tak stłamszony...

 

Co ma do tego podtytuł? To, że brzmi on ''Przyjaźń to magia'', oznacza, że zwykła kreskówka będzie zmieniać ludzi? Forum tworzą użytkownicy, a to, że od czasu do czasu wystąpi pewien konflikt, jest rzeczą naturalną. Usprawiedliwianie braku aprobaty takich zjawisk gdziekolwiek w fandomie poprzez przypominanie o podtytule serialu jest co najmniej niedorzecznym posunięciem.

 

A stłamszony jest z własnej winy, bo zamiast po ludzku rozwiązać trapiącą go sprawę, woli pluć się, operować wyzwiskami, zarzucać wszystkim nieudolność działań, gnoić kogoś za poglądy, oraz wybielić swoją osobę klasyfikując siebie samego jako ''prawdziwego bronyego'', który (jak sam profesjonalnie określił) jest obecnie ''reliktem fandomu'' oraz jedynym celem Inkwizycji, bo owa grupa nie ma nic innego do roboty, prócz rzekomego dręczenia MasterBeziego. Gdyby umiał się zachować - sprawa zapewne zostałaby rozwiązana w maksymalnie godzinę - dwie, ale Ten wybrał inną metodę, dzięki której ukazał siebie jako osobistość idealną, a całe forum zmieszał z błotem. Tylko dlatego, że nie pozwolono mu rozstawiać ludzi po kontach wedle własnych kaprysów. Pocytuję trochę z dostępnych mi źródeł:

 

''Na moim rejonie nie pisze się inkwizycja z wielkiej litery''. ~MasterBezi

 

''Bezsensowna to jest inkwizycja'' ~MasterBezi

 

''Jesteście do dupy'' ~MasterBezi

 

''Znęcacie się nad prawdziwymi bronymi takich (?) jak ja'' ~MasterBezi

 

''Nie jestem pierwszą osobą, która zbuntowała się waszej żałosnej, nieudolnej inkwizycji'' ~MasterBezi

 

I któż to nie wykazywał chęci współpracy?

 

Pozdrawiam.

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qebor, Po prostu Tomek, izy97.

Dziękuję, dziękuję. Nie wstydzę się swojego nicku. Ani swych poglądów. Ale proszę, oto twoje męczeństwo, oto prawdziwa wola walki. Otwarte wypisywanie ludzi, których mieszało się z błotem i wyzywało od najgorszych. Dla chorej przyjemności? Czemu inni tego nie robią, czemu wolą dialog?

Celestii i Luny nie ma.

Zresztą i tak tego nie przeczytasz. Koniec offtopu, czyt. wyrażania swojego zdziwienia połączonego z niechęcią. Naprawdę nie chciałem zaśmiecać tego tematu, jeśli komuś przeszkadza ten post, macie PW.

Edytowano przez Po prostu Tomek
  • Nie lubię 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się nie dziwię, że MasterBezi postąpił tak a nie inaczej. Znam dobrze swojego kuzyna i wiem, że wbrew temu co mówicie nie wpadł sobie na pomysł "poobrażam sobie tego, tego i tego a jak się moderacja przyczepi to poudaję męczennika". Nie, on (i ja zresztą też) uważa że to było tak:
 
Qebor podpatrzył nastawienie kuzyna do komunizmu, a nawet do ludzkości, postanowił, że powyzywa kuzyna za to, że nie przyzwala na propagowanie komunizmu w jakikolwiek sposób, ten nie chcąc donosić co wy nazywacie "rozwiązaniem problem po ludzku" (dobrze że odszedł bo... Nie dziwie mu się, że jakiekolwiek pozytywne wypowiadanie się na temat ludzkości, czy nawet tego komunizmu doprowadza go do szewskiej pasji - gdybym przeżył w życiu to co on, to też bym pewnie pałał nienawiścią do całej ludzkości a propagowanie komunizmu... ludzie zastanówcie się, jak można propagować ustrój, który polegał na inwigilacji w społeczeństwo, eliminowaniu niewygodnych dla władzy osób poprzez zsyłki/więzienia/kary śmierci etc miast przeprowadzić z nimi jakikolwiek dialog) gdyż brzydzi się donoszeniem i uważa to za brak honoru, więc postanowił mu odpłacić się tym samym, a potem ruszy machinima propagandowa (która zdobyła przychylność całego forum) według której mój kuzyn, który potępia wyzywanie innych o tak sam z siebie, zostanie uznany za... "Forumowego heretyka", który nic nie robi poza obrażaniem innych.
 
A i jeszcze do tego bałaganu też przyczyniła się "przyjaciółka" kuzyna (nie, nie mówię tu o tej całej Kotołke o której tyle kuzyn tu na forum w statusach pisał, ale o tej z forum) która go ot tak zostawiła i to ona jest też odpowiedzialna za stłamszenie kuzyna.
 
@Tric - gdybym był w skórze kuzyna to bym powiedział coś w stylu: "Co masz na myśli mówiąc "Gdyby umiał się zachować": milczeć, żyć w zgodzie z tymi którzy propagują komunizm i zezwalać na oficjalne propagowanie komunizmu na forum, biernie przyjmować narzucane zdanie przez osoby trzecie, wypowiadać się w superlatywach o tych, którzy nie zasługują na pozytywną opinię".

A teraz odniosę się do kilku cytatów jakie tu zamieściłeś bez wiedzy i zgody kuzyna i je skomentuję.

''Na moim rejonie nie pisze się inkwizycja z wielkiej litery''. ~MasterBezi

Bo ma zasadę taką, że nazwy instytucji, które mają dla niego negatywne skojarzenia i wywołują negatywne emocje pisze z małej litery i nie cierpi jak takie nazwy pisze się z wielkiej litery.
 

''Bezsensowna to jest inkwizycja'' ~MasterBezi

Niestety muszę poprzeć te słowa, gdyż "obrażanie" ludzi przez kuzyna jest egzekwowane z dokładnością do nanometra a na obrażanie kuzyna przez osoby trzecie czy, propagowanie komunizmu przez pewnych użytkowników się oko przymyka i to miał na myśli pisząc, że "regulamin dotyczy tylko jego".
 

''Jesteście do dupy'' ~MasterBezi

Ten sam komentarz co poprzedni cytat.
 

''Nie jestem pierwszą osobą, która zbuntowała się waszej żałosnej, nieudolnej inkwizycji'' ~MasterBezi

To z kuzynem jest nawet analogiczne do sytuacji stąd http://biura-adaptacyjne.pl/topic/509-mam-dosc/

Trochę analogii do tamtej sytuacji tylko, że w tamtej sytuacji była inna geneza problemu.

 


Otwarte wypisywanie ludzi, których mieszało się z błotem i wyzywało od najgorszych.

Nie. Otwarte wypisywanie ludzi, którzy propagują komunizm, mimo że regulamin forum zabrania. Kuzyn nie należy do takich osób co zachowują anonimowość osób łamiących regulamin lub tych, co mu się narazili. Kuzyn może nie przeczyta, ale ja przeczytałem i przekażę mu co napisałeś za jego plecami. Ale waszych odpowiedzi też nie przeczytam bo nie wchodzę na forum. Wszedłem teraz tylko dlatego bo chciałem dla kuzyna zobaczyć nicki Inkwizytorów... Co będę kłamać, potrzebował tych nicków by zrobić boty w Counter-Strike, którym nada nicki Inkwizytorów a potem będzie karał z AWP albo z Desert Eagla a sam nie chce mieć już jakiejkolwiek styczności z tym forum a wszedłem tu tylko po to by z ciekawości zobaczyć wątek gdzie nastał punkt kulminacyjny i jednocześnie apogeum "wojny MasterBezi vs Inkwizycja & FOL i komuniści". Właśnie tak nazwał ten konflikt na forum.

 


Jak twierdzisz, nie zależy ci, to w takim razie po co grasz pod publikę? "Dlaczego ja?" czy "Trudne sprawy"?

Z racji, że kuzyn już się sam nigdy tu nie wypowie, muszę to powiedzieć za niego. Chciał z tego forum odejść to prawda, ale nie w milczeniu. Chciał odejść z hukiem. Chciał odejść i zrobić przy tym spory harmider.

 

Była już kilka razy na tym forum mowa o promowaniu komunizmu czy kinder ateizmie, ala jestem satanistą i walę z różdżki, a jak komuś się to nie podoba to jest moherem.  Jeśli o to poszło to duchowo jetem z tobą, aczkolwiek nie chciałoby mi się robić podobnej jatki.

Co do wypowiedzi MasterBezi, nie wiem czy powinienem się tu wypowiadać... Ale zrobiło mi się zwyczajnie przykro. Nie mam pojęcia kto zawinił w tej kłótni, ale to bez znaczenia. Doprowadzenie kogokolwiek do napisania tego typu poeta nie powinno mieć miejsca. Ludzie, wiecie jaki jest podtytuł naszej ulubionej bajki? "Przyjaźń to magia"! To zaprzecza wszystkiemu czego ona uczy; żeby człowiek poczuł się tak stłamszony... Nie podoba mi się to...

@fallout152 - No właśnie niestety oto. Niestety, użytkownikom propagującym komunizm obraz "wspaniałych idei" przysłania obraz zbrodniczego wymiaru komunizmu.

@Moposable - Masz rację, mi też się to nie podoba, że mój kuzyn napisał ten post. Ten post nigdy nie powinien mieć miejsca a to co miało miejsce to zaprzeczenie przesłania serialu. Nawet propagowanie komunizmu... Powiem w imieniu kuzyna, oprócz zbrodni komunistycznych to już sam ustrój jest zaprzeczeniem przesłania serialu.

Sam kuzyn nigdy nie przeczyta tych słów, ale mu je przekażę.

 

I jeszcze jedno słowo do tych co propagują komunizm. Powinniście poszukać forów zrzeszających zwolenników komunizmu i się na takowe przenieść.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...