Jump to content

Wyżal się.


Mellie
 Share

Recommended Posts

Zabiłabyś żywą rybę i wypatroszyła? -Pytanie może dziwne, ale związane z tematem i bardzo ważne.

Kilka razy zdarzyło mi się zabić kurę czy kaczkę, wyskubać i wypatroszyć  :ajunsure:

Więc z rybą nie miałabym problemów?  :burned:

Edited by OttonandPooky
Link to comment
Share on other sites

Hej! Patroszenie i zabijanie ryb to nie tylko męskie zajęcie! Ja bym tego nie zrobił.

 

Właściwie dlaczego mówi się o "Męskich" i "żeńskich" zajęciach? Przecież mamy równouprawnienie.

Właściwie to patroszenie ryb powinno być raczej żeńskim zajęciem, bo patroszy się w kuchni przed przygotowaniem :v

Sama gotować co prawda nie umiem, ale patroszyć ryby wypatroszę :v

Edited by PervKapitan
Link to comment
Share on other sites

Coś zgaduje że w pytaniu o patroszeniu, chodzi o zdolność do empati, ale to tylko moje domysły powstałe w czasie scrollowania. Dlatego wnioskuje, po twojej odpowiedzi Pooky, że jesteś podłą sadystką i wgl. zieloni jadą po ciebie.  :fluttercry:

 

 

A zapomniał bym. 

 

 

Właściwie dlaczego mówi się o "Męskich" i "żeńskich" zajęciach? Przecież mamy równouprawnienie.

 

7218b53b0a9073012f9c322764c2591d.jpg

Edited by WilkU
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

A co, ja też się wyżalę.

Nie mam ŻADNEGO talentu. Jak próbuję cokolwiek robić (rysunek,gra,piosenka itd.) to zawsze wychodzi z tego g :yay: no.

Nie mam też żadnych znajomych i nie mam z kim rozmawiać :rainbowcry:

Edited by polishmaster7
Link to comment
Share on other sites

A co, ja też się wyżalę.

Nie mam ŻADNEGO talentu. Jak próbuję cokolwiek robić (rysunek,gra,piosenka itd.) to zawsze wychodzi z tego g :yay: no.

Nie mam też żadnych znajomych i nie mam z kim rozmawiać :rainbowcry:

Nie tylko ty tak masz ! Jak ja cię rozumiem !!1!!

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Coś zgaduje że w pytaniu o patroszeniu, chodzi o zdolność do empati, ale to tylko moje domysły powstałe w czasie scrollowania.

 

I bardzo dobrze wnioskujesz.

 

OttonandPooky czasami trzeba postawić na swoim. Przyjaźń to obopólna korzyść. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Powiedź mu pewne rzeczy prosto w oczy. Jeśli powiesz mu coś niemiłego i będzie miał ci to za złe to jakiś chłoptaś i znajomy, a nie prawdziwy przyjaciel. Mógłbym rozwalić przyjacielowi samochód. I co, no dużo szpachlowania byśmy mieli. Wkurzyłby się ale obaj byśmy szpachlowali, a nie tylko ja. 

 

 

Właściwie to patroszenie ryb powinno być raczej żeńskim zajęciem, bo patroszy się w kuchni przed przygotowaniem

Ja jestem kucharzem. Powiem tak, w dobrych restauracjach kobieta kucharz to "rodzynka". Wiem też, że kobietą więcej się na kuchni wybacza, a mężczyzna ma zrobić wszystko idealnie.

 

 

Nie mam ŻADNEGO talentu

 

Gotowanie, kowalstwo, mój przyjaciel na przykład jest niesamowitym artystą, w życiu nie widziałem żeby ktoś tak dobrze samochody szpachlował.

Edited by White Hood
Link to comment
Share on other sites


Ja jestem kucharzem. Powiem tak, w dobrych restauracjach kobieta kucharz to "rodzynka". Wiem też, że kobietą więcej się na kuchni wybacza, a mężczyzna ma zrobić wszystko idealnie.

Bo kobiety to kury domowe, a w restauracjach się pracuje, dlatego bardziej wykwalifikowanymi kucharzami są mężczyźni

Link to comment
Share on other sites

 

A co, ja też się wyżalę.

Nie mam ŻADNEGO talentu. Jak próbuję cokolwiek robić (rysunek,gra,piosenka itd.) to zawsze wychodzi z tego g  :yay: no.

Nie mam też żadnych znajomych i nie mam z kim rozmawiać  :rainbowcry:

 

Co do pierwszej rzeczy:

Człowiek uczy się przez całe życie i przez ten czas odkrywa wiele różnych rzeczy. Znajdzie się czas i miejsce także dla ciebie. Trochę tu powieje wiarą, ale każdy człowiek został do czegoś stworzony. Czyli nawet TY znajdziesz miejsce na tym świecie. W czymś pewnie jesteś dobry, ale pewnie jeszcze tego nie odkryłeś.     

 

Co do braku znajomości - spróbuj poznać ludzi z podobnymi zainteresowaniami - od tego też jest to forum jak i wiele innych. Ludzi też znajdziesz, którzy Cię zrozumieją. Mały tip ode mnie: sam próbuj nawiązywać nowe kontakty, bo rzadko kto za ciebie to zrobi. 

 

I pewien filmik na pocieszenie:

Edited by The Silver
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites


Nie widziałam by ktoś na tym forum chociaż raz zmieszał Cię z błotem, więc kto nie liczy się z Twoim zdaniem? 

Heh, to są internety. Tutaj nikt nie musi się liczyć z Twoim zdaniem, bo czuje się w nich zupełnie bezkarny. Ja również mam takie poczucie i jeżeli poprzednie zdanie nie jest wystarczającym dowodem, to czuj się zmieszany z błotem, Halik, właśnie teraz. I przyzwyczajaj się do tego, bo jeżeli oczekujesz miłego przyjęcia gdziekolwiek, musisz liczyć się z tym, że ludzi którzy Cię nim uraczą nie są rzadkością, ale trzeba wiedzieć gdzie szukać.
Nie uważam się za kogoś lepszego czy gorszego, chociaż w prawdziwym życiu, zapewne za gorszego. Sęk w tym, że staram się być dobry.
Nie odbierz źle, tego co napisałem wyżej, nie miało to na celu w jakimś stopniu Cię urazić, bo... duh?! Niby po co? Plucie jadem jest teraz modne i spotyka się je na każdym kroku, przynajmniej według moich wybitnie spektakularnych obserwacji. Ale po luj to wszystko? Nie wiem, ale z całą pewnością mogę Ci powiedzieć, że zwykły kot domowy jest w stanie prześcignąć Usaina Bolta.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Teraz daję Ci chwilę, żebyś zastanowił się, czy ostatnie słowa to wielka przenośnia życiowa, czy nie. Wykorzystaj go dobrze, wyjąłeś jakieś 15 minut z mojego życia, które spędziłem na pisaniu tego posta. No plus minus 30 sekund na wygooglowanie "Ciekawe fakty o zwierzętach".
W każdym razie, chodzi mi o to, że może zamiast wymagać od ludzi, mógłbyś skupić się na dawaniu więcej od siebie, nie pragnąc niczego w zamian. I wiesz co? Daj ludziom troszkę czasu, bo chociaż sam jestem wyczulony na punkcie każdego człowieka, którego mijam, wierzę, że są pośród nich te dobre jednostki. Na forum również.


Nie mam ŻADNEGO talentu. Jak próbuję cokolwiek robić (rysunek,gra,piosenka itd.) to zawsze wychodzi z tego g no.

Ja też nie mam. Ale jakoś przestałem się tym przejmować i robię co mi wpadnie w łapki, a nusz wideledz coś mi się spodoba.

Aha, no i muszę zacytować Halika, żeby się pauka skapnęła, że się do niego zwracam :rainderp:

!!1!!

Jestem pewien że ten cytat zapadnie na długo w moje serce...
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Heh, to są internety. Tutaj nikt nie musi się liczyć z Twoim zdaniem, bo czuje się w nich zupełnie bezkarny. Ja również mam takie poczucie i jeżeli poprzednie zdanie nie jest wystarczającym dowodem, to czuj się zmieszany z błotem, Halik, właśnie teraz. I przyzwyczajaj się do tego, bo jeżeli oczekujesz miłego przyjęcia gdziekolwiek, musisz liczyć się z tym, że ludzi którzy Cię nim uraczą nie są rzadkością, ale trzeba wiedzieć gdzie szukać.

Nie uważam się za kogoś lepszego czy gorszego, chociaż w prawdziwym życiu, zapewne za gorszego. Sęk w tym, że staram się być dobry.

Nie odbierz źle, tego co napisałem wyżej, nie miało to na celu w jakimś stopniu Cię urazić, bo... duh?! Niby po co? Plucie jadem jest teraz modne i spotyka się je na każdym kroku, przynajmniej według moich wybitnie spektakularnych obserwacji. Ale po luj to wszystko? Nie wiem, ale z całą pewnością mogę Ci powiedzieć, że zwykły kot domowy jest w stanie prześcignąć Usaina Bolta.

^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Teraz daję Ci chwilę, żebyś zastanowił się, czy ostatnie słowa to wielka przenośnia życiowa, czy nie. Wykorzystaj go dobrze, wyjąłeś jakieś 15 minut z mojego życia, które spędziłem na pisaniu tego posta. No plus minus 30 sekund na wygooglowanie "Ciekawe fakty o zwierzętach".

W każdym razie, chodzi mi o to, że może zamiast wymagać od ludzi, mógłbyś skupić się na dawaniu więcej od siebie, nie pragnąc niczego w zamian. I wiesz co? Daj ludziom troszkę czasu, bo chociaż sam jestem wyczulony na punkcie każdego człowieka, którego mijam, wierzę, że są pośród nich te dobre jednostki. Na forum również.

 

Ja też nie mam. Ale jakoś przestałem się tym przejmować i robię co mi wpadnie w łapki, a nusz wideledz coś mi się spodoba.

Aha, no i muszę zacytować Halika, żeby się pauka skapnęła, że się do niego zwracam :rainderp:

Jestem pewien że ten cytat zapadnie na długo w moje serce...

 

 

Drogi użytkowniku o nazwie Kruczek. Mam na to szczerze wywalone, to żebyś wiedział, że się do ciebie zwracam.

Link to comment
Share on other sites

Drogi użytkowniku o nazwie Kruczek. Mam na to szczerze wywalone, to żebyś wiedział, że się do ciebie zwracam.

Nie obraź się, ale z takim podejściem sympatii ludzi sobie nie zaskarbisz. Czytałem Twoje wypowiedzi w tym wątku i... wybacz, ale żaląc się, że ludzie Cię ignorują nie sprawisz, że przestaną to robić. A nawet jeśli ktoś przestanie, to zrobi to z litości i sympatia, czy też zainteresowanie Twoją osobą będzie po prostu... sztuczna. 

 

Więcej uśmiechu na twarz i mniej negatywnego nastawienia. Kruczek nic Ci po złośliwości nie pisał, poświęcił swój czas dla Ciebie, a Ty już to zamieniasz na atak. Po co? W ten sposób, nawet jeśli zdołasz zwrócić na siebie uwagę ogółu, to prędko tego pożałujesz, bo komplementów prawić Ci nie będą. 

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Halik, Kruczek dał ci dobrą radę, a ty go olewasz? Sorry, że to mówię, ale rzeczywistość jest taka, a nie inna, ale to nie oznacza, że wszyscy mają gdzie głęboko gdzieś. Z takim podejściem nie osiągniesz wiele. Czasem też mam podobne uczucie, ale się nie zniechęcam. Trzeba się starać i sprawić, aby ludzie też dostrzegli w tobie coś wyjątkowego. Jak się żalisz do tego stopnia i wymagasz od ludzi, żeby zachowywali się tak a nie inaczej względem ciebie, to niestety tak nie będzie. Sam też musisz coś zrobić, a nie czekać. Ja tak kiedyś robiłem, ale to nie działa jak w jakiś bajkach, że od razu przyjdzie ktoś i zmieni twoje życie.   

 

Nie mówię, że jesteś zły, ale ukazana przez ciebie postawa jest bardzo pesymistyczna. My tu chcemy ci pomóc, a ty źle odbierasz nasze rady. Sir Hugoholic już ci na to zwrócił uwagę i ja popieram jego słowa. 

Link to comment
Share on other sites

Nie obraź się, ale z takim podejściem sympatii ludzi sobie nie zaskarbisz. Czytałem Twoje wypowiedzi w tym wątku i... wybacz, ale żaląc się, że ludzie Cię ignorują nie sprawisz, że przestaną to robić. A nawet jeśli ktoś przestanie, to zrobi to z litości i sympatia, czy też zainteresowanie Twoją osobą będzie po prostu... sztuczna. 

 

Więcej uśmiechu na twarz i mniej negatywnego nastawienia. Kruczek nic Ci po złośliwości nie pisał, poświęcił swój czas dla Ciebie, a Ty już to zamieniasz na atak. Po co? W ten sposób, nawet jeśli zdołasz zwrócić na siebie uwagę ogółu, to prędko tego pożałujesz, bo komplementów prawić Ci nie będą. 

 

Przyzwyczaiłem się, bo widzisz kolego jak cały czas jest tak samo, to już nic się nie zmieni, nie ważne jak bardzo bym się starał i tak gówno z tego wychodzi. Nie wiem czy słyszałeś o czymś takim jak sztuka trolowania. Kiedyś trzeba się tego nauczyć no nie ?

 

Mnie nie dziwi, że inni mają na mnie wywalone.

 

Edited by Halik
Link to comment
Share on other sites

Przyzwyczaiłem się, bo widzisz kolego jak cały czas jest tak samo, to już nic się nie zmieni, nie ważne jak bardzo bym się starał i tak gówno z tego wychodzi. Nie wiem czy słyszałeś o czymś takim jak sztuka trolowania. Kiedyś trzeba się tego nauczyć no nie ?

 

Mnie nie dziwi, że inni mają na mnie wywalone.

Nie jest to jednakże wina Twojego otoczenia, jeżeli wszędzie prezentujesz takie podejście do ludzi, jakim wykazałeś się tutaj. Chcesz otwartości innych, to otwórz się także na nich. Przyjaźń i szacunek opierają się także na wzajemności. Chcesz być szanowany, to szanuj innych. Chcesz, by szanowano Twoje zdanie, to Ty szanuj zdanie innych, a jeżeli jest błędne, to udowadniaj to argumentami, a nie agresją. 

Poza tym... sam na forum się udzielam... mało. A mimo to znam ludzi. Myślisz, że oni do mnie napisali pierwsi? Pfff, mało kto to zrobił, do znaczącej większości ja się odezwałem pierwszy. Wysłanie komuś prywatnej wiadomości naprawdę nie boli, a jest to lepszy start, niż informacja, że ma się na opinię jakiejś osoby "wywalone". 

 

Nauczyć się sztuki trollowania? Są ciekawsze rzeczy do roboty, niż trolling. 

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Ty mnie uważasz za pół mózga ? Ty myślisz, że ja tego nie wiem ? Otóż ja to wiem doskonale. Tylko... wiesz jest taki mały problem, bo ja pisałem do ludzi wiadomości PW. Tylko jakoś ci ludzie nie odpisują... a teraz zastanówmy się czemu... hmmm... bo mają to gdzieś ? Więc ja też mam to gdzieś. Szanowałem innych doputy nie znalazł się jeden ważniak z drugim i zbeształ moje imię, które było neutralne. Dałem się podpuścić, to tyle. ( To było ponad rok temu )

 

W myśl zasady "czas leczy rany" Wróciłem, ale zawistne skórczybyki nadal pamiętają.

Edited by Halik
Link to comment
Share on other sites

Ty mnie uważasz za pół mózga ? Ty myślisz, że ja tego nie wiem ? Otóż ja to wiem doskonale. Tylko... wiesz jest taki mały problem, bo ja pisałem do ludzi wiadomości PW. Tylko jakoś ci ludzie nie odpisują... a teraz zastanówmy się czemu... hmmm... bo mają to gdzieś ? Więc ja też mam to gdzieś. Szanowałem innych doputy nie znalazł się jeden ważniak z drugim i zbeształ moje imię, które było neutralne. Dałem się podpuścić, to tyle. ( To było ponad rok temu )

I za jakichś tam cwaniaków ludzi nie szanujesz nikogo? Bez urazy, ale to tylko potwierdza moją tezę. Nie chce mi się nawet liczyć tego, ile osób w życiu mi próbowało zrobić krzywdę. A jakoś nadal potrafię inną osobę, także Ciebie traktować z szacunkiem. Prosiłbym o konkrety, jeśli trzeba to na PW, bo to, co podałeś to straszne ogólniki, które ciężko ocenić. 

 

A czemu nie odpisują? Trudno powiedzieć. Nie wiem, jak prowadziłeś rozmowę. Jak prowadziliście oboje rozmowę. Lecz jeżeli Ty ją prowadziłeś tak jak tutaj, to przyczyna braku odpowiedzi z ich strony ponownie jest oczywista, bez urazy. Takimi odpowiedziami ludzi łatwo odstraszyć. Szczególnie nieśmiałych i niepewnych siebie. Takich, których w tym fandomie nie brakuje. 

 

Ponadto skoro Ty dałeś się podpuścić, co sam przyznałeś zresztą to nie pozostajesz bez winy. A o sprawie sprzed roku pamiętają nieliczni. Ja w ogóle pierwszy raz o niej słyszę. 

Link to comment
Share on other sites

Drogi kolego, ja jak piszę z kimś wiadomości prywatne to zachowuję tę minimum kultury i obdarzam rozmówcę szacunkiem. Czyli normalnie rozmawiam. Ja bym traktował innych z szacunkiem, ale pojmij wreszcie jedną ale to zarąbistą zasadę. To jest Internet. Tu są wszyscy i jest wszystko, dosłownie. Więc nie obraź się, albo obraź wisi mi to, bo to tylko internet, nic nie zdziałasz, choćbyś pękł to świata nie zmienisz. Już tłumaczyłem, że dla ludzi, którzy są dla mnie mili ja też jestem. A tych osób jest... nie licząc najbliższej rodziny... hmmm.... 0. Kiedyś się spotkałem z osobą z tego forum w prawdziwym życiu. Powiedział: Ty jesteś spoko IRL, niestety wyjechał z mojej okolicy i czasem piszemy do siebie...

Link to comment
Share on other sites

1. Ktoś próbuje Ci pomóc, a ty to olewasz.

2. Nabroisz coś, dostaniesz ochrzan i robisz z siebie ofiarę.

3. Użalasz się nad sobą, że nikt Cię nie chwali i nie głaszcze po główce, ale do tej główki już nie wpadnie, że najzwyczajniej w świecie nie ma za co. Bo za pretensjonalną postawę wobec świata oskarów nie przyznają.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1. Wiele osób próbowało, jednak Ty też musisz włożyć w to jakiś wysiłek, zamiast biadolić że świat jest zły, dalej robić po swojemu (żeby jeszcze było robione dobrze) i oczekiwać że wszystko Ci zostanie podane na tacy.

 

 

Tak, prawda. Szczególnie jeśli winowajca nie wykazuje żadnej poprawy.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

 Share

×
×
  • Create New...