Skocz do zawartości

Odcinek 24: MMMystery on the Friendship Express (Zagadka w Ekspresie Przyjaźni)


Lukiner

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 51
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Myślę że to jedne z najlepszych odcinków MLP. Cała masa pozytywów: Twilight-Pinkie jako detektywi, dużo humoru, nieszablonowe zakończenie ( cały czas podejrzewałem Pinkie :cool: ), Celestia patrząca się łakomym wzrokiem na Tort (aluzja do odcinka 49?) i wizualizacje oskarżeń Pinkie. Jest to odcinek który najlepiej pokazać znajomym w celu zainteresowania ich serialem, gdyż najlepiej obrazuje powody dla których dorośli fascynują się kolorowymi kucykami. Jedynym minusem był brak Derpy ( Może jej nie zauważyłem?). Mogę dać tylko 10/10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek zdecydowanie na plus.Był naprawdę dobry scenariusz pozwolił na mnóstwo nawiązań do filmów szpiegowskich(osobiście nie oglądałem Bonda,ale jak ktoś oglądał to pewnie miał o wiele większą zabawę).Ja choć ich nie oglądałem również nieźle się bawiłem najbardziej podobała mi się scena z gryfem(uwielbiam takie wąsiska:P)a zwłaszcza jak przywiązał Pinkie do torów(piękna klasyka kreskówek...)Cukiernik znajomy Twilight(wybaczcie zapomniałem imienia)również odstawił niezłą szopkę,a ta oślica...jak ona utrzymała miecz w kopytach?Kuce też tak trzymają broń?Bardziej pasujące do anatomii były by usta,ale..kreskówki żądzą się swoimi uproszczeniami więc odpuszczę to.Twórcy mieli prawo pójść na łatwiznę:-/ Co do zachowania Rainbow,Fluttershy i Rarity..delikatnie rzecz ujmując zachowali się jak szmaty.Przyznaje,że o ile Rainbow był bym w stanie zrozumieć(Po prostu taka jest za to ją kocham:D)to nieśmiałka i Rarcia rzeczywiście powinny inaczej się zachować.Fluttershy już w ogóle...zawiodłem się na niej.Twilight za to nie zawodzi świetnie rozwiązała tę zagadkę(wielki plus dla twórców,że ta rzęsa naprawdę była po fakcie na tym obrazie.Miło,że o to zadbali;))Celestia ma na prawdę fetysz na ciastka a Pinkie na końcu odcinka,ech przemilczę;) Naprawdę kawał porządnej roboty. Odcinek na 8,5/10. Za tydzień przerwa i koniec drugiego sezonu...ech ciekawe ilu bronies wytrwa do 3 sezonu.Mam nadzieje,że zacznie się za parę miesięcy(koło września/października).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

THIS EPISODE IS BEST EVER. Zresztą tak jak każdy :D, ale ten totalnie rozwalił system, z początku myślałem, że to RD, bo w pościgu widziałem taki, taki charakterystyczny ogon w locie jaki ma RD. A po minie AJ po wejściu do pociągu pomyślałem, że to mogła być ona a tu fail. Krótko mówiąc, ocena 15/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, było trochę niekonwencjonalnego zachowania bohaterów, ale i tak mniej rażące niż niektóre poprzednie naginanie realiów pod swoje widzimisię (khem :P). Opychanie się ciastem Pinkie i średnio pasujący morał można jednak wybaczyć, bo odcinek był napisany w sposób wręcz rewelacyjny. Tona zabawy słownej, scenki niszczące tort były genialne (niemy film z Gustavem to jeden z najlepszych momentów całego serialu), aż człowiek nie zauważał tych dziur w fabule. Top sezonu nie będzie, ale zdecydowanie nie ma co narzekać. Trochę się boję o finał sezonu, bo tak to rozdmuchują...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Mi się tak trochę wydawało, że tak będzie, bo zwalenie całej winy na jednego kucyka byłoby jawnym demonizowaniem go i postawieniem w złym świetle wobec innych. Taki odmieniec, gorszy. Rarity świetny tekst na polski to chyba było coś w stylu "Tak przyznaje się, noszę sztuczne rzęsy... no i zjadłam kawałek ciasta" :

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam cały czas myślałem że gustaw wszystko zniszczył. Ale jakoś dla mnie ten odcinek nie był aż tak przewidywalny jak się wydawało. Najbardziej podobał mi się tan "rąbek" tajemnicy gdy wszystko co znajdywała Twilight było przez coś zasłonięte.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 1 month later...

BIG EDIT Śmieszniejszego zakończenia 2 sezonu nie mogło być. Plusy: -Pinkie Pie. Pokazała klasę. Randomowość na wysokim poziomie spowodowała salwy śmiechu z mojej strony. -Joe. Bardzo fajna postać. Jego epicki, niemiecki głos wyszedł świetnie. -Pełno nawiązań. -Pinkie jako Sherlock Holmes oraz Twilight jako John Watson. -Dużo ciasta i innych wypieków. -Ten odcinek była bardzo nieprzewidywalny. W ogóle nie wiedziałem, kto zjadł ten tort i wypieki piekarzy. -Transportowanie ciasta. To się nazywa "lepiej chuchać na zimne" -Wszystkie 3 wersje wydarzeń zniszczenia ciasta przez innych piekarzy. Zdecydowanie najlepsza była ta z Joe, potem ta z Gustavem, a daleko w tyle ta z tą Mulią Mild. -Scena z Gustvem, jak z bardzo starego filmu. Rozwaliło mnie to na kawałki, zwłaszcza to, jak Gustav zostaje obryzgany rozciętym tortem. Aż oplułem ekran ze śmiechu. -Joe jako James Bond. Po bardzo śmiesznym momencie z Gustavem, mamy coś jeszcze bardziej śmiesznego. Aż kulałem się ze śmiechu. Zwłaszcza to, że gryzie pączek i dżem obryzguje ekran oraz to, że niszczy tort i jakieś 2 kucyki rzucają mu się na kolana HAHHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHA Ten moment pozostanie na długo w mej pamięci. Jeden z najlepszych w serialu. ~Pinkie śpi, budzi się i drapie jak pies :D ~Jeden tekst Pinkie mnie rozwalił: "Twilight powinna być moją pokorną asystentką, która będzie zadawała głupiutkie pytania z oczywistymi odpowiedziami." :D ~Rarity: "Dobrze, jestem winna! Nosze sztuczne rzęsy! (nie mogłem oddycha ze śmiechu.) A, no i ugryzłam kawałek ciasta." HAHAHAHAHAHHAHAAHAHHAHAHA ~Pinkie rozciąga policzek Muli, który już taki zostaje :) Minusy: -Odcinek, pomimo dużej ilości humoru, jest nudny. -Obżarstwo kucyków i piekarzy. -Mulia Mild. Nie lubię tej postaci. Ma bardzo denerwujący głos a ten jej wypiek jest brzydki (chociaż ona też nie jest urodziwa). -To, że Pinkie i reszta ferajny poskłada wszystkie wypieki w całość było bardzo przewidywalne. Ocena 8/10 Jeden z najśmieszniejszych odcinków. Przez ciągły śmiech zdarłem sobie gardło. Do tego odcinek jest przesycony olbrzymią ilością nawiązań. Joe jest bardzo fajną postacią, czego nie można powiedzieć o Muli. W dodatku ten moment z Jemesa Bonda pobił prawie wszystko, co do tej pory widziałem. Niestety, odcinek był trochę nudny, ale te wszystkie momenty, Pinkie oraz dużo innych rzeczy nadrobiły straty. Wielu ludzi uważa że jest najgorszy w 2 sezonie, bo jest nudny. Trochę jest, ale bez przesady. PS. Tak ogółem, to Mulia Mild jest osłem czy mułem? Bo jak osłem, to nie ma problemu, ale jak mułem, to już problem jest. Otóż muły są bezpłodne, (muł to skrzyżowanie konia z osłem) więc ona nie może być mułem-kobietą, bo czegoś takiego nie ma. Oczywiście to jest bajka i może być w niej muł-kobieta (chociaż było by to bez sensu), ale według mnie, to to jest niedopatrzenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

no w tym odcinku najbardziej spodobało mi się zachowanie Rainbow , Fluttershy i Rarity , jak perfidnie kłamały i się nie przyznawały do zjedzenia tortu . to już była zupełnie inna sytuacja , jak w 1 sezonie , gdy kłamały , żeby zrobić niespodziankę urodzinową dla Pinkie .:molestia:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezły odcinek, ale nie rewelacyjny. Owszem, przemyślany, dopracowany, dość zabawny. Jednak nie zachwycił. Na plus liczne odwołania do filmów i literatury kryminalnej. Czytałem "Morderstwo w Orient Expresie", więc mniej więcej przeczuwałem zakończenie; chociaż początkowo myślałem, że winne będą wszystkie kucyki (poza Pinkie - potem z kręgu podejrzanych odpadła Twilight). Gdybym miał oceniać, to hmm... dałbym 7.5/10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak ale ten numer z rzęsą Rarity ..... osobiście od razu zauważyłem zmianę w jej uczesaniu , ale nijak się nie domyślałem o co chodzi !! a potem jak popadła w lekką histerię , gdy się przyznała w końcu do winy , no to było powalające hehe. ogulnie faktycznie , są lepsze odcinki w 2 sezonie , ale do złych odcinków nie należałoby dodawać akurat tego . :molestia:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam skłonności do "odlatywania" przy różnego typu bodźcach, głównie muzyce... ale oglądanie tego odcinka było jednym z najbardziej psychodelicznych doznań w moim życiu. Poza tym... ach, ten Donut Joe! :3

A co do samej treści, to odcinek raczej średni.

ano tak odcinek nie był wysokich lotów , ale na pewno tragedii nie ma z tym odcinkiem .

( można powiedzieć , że jest typową " zapchaj dziurą " ) , ale i tak przyjemnie się go ogląda :molestia:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...