Skocz do zawartości

[Gra] Wojna FOL - POZ [Human and Pony]


Elizabeth Eden

Recommended Posts

(Ja mówię, że się poddadzą, a ja tu dzisiaj mam nad tobą władzę. Mam obniżyć temperaturę do -40'C, czy wystarczy obecne -32?)

Czołgi jakoś nie bardzo chciały odpalić. Czyżby zamarzł olej silnikowy, czy co to tam jest?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

( Ech... przestanę się chyba odzywać do jutra i będe miał spokój, bo to co wyczyniasz powoduje u mnie chęć wywalenia monitora przez okno... A poza tym oni się nie poddadzą, oni się wycofają. Pokombinować trochę można)

 

Kolejni żołnierzy z czołgami byli na drugim pociągu pancernym który również odjechał, wycofywanie się do tajnego ośrodka niedaleko Rzeszy było mądrym posunięciem. Przynajmniej na razie.

Czołgiści zaczęli wymieniać olej na specjalny do takich temperatur, dzięki czemu pojazd odpalił. Może po 10 próbach ale odpalił a to jest coś, teraz tylko wsiadać na kolejny i ostatni pociąg pancerny i już się jest bezpieczny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Padocholik, kocham cię.)

Polacy rozpoczęli natarcie na jedną z baz RFL. Pluton PL-01 powoli ruszył ulicą, ostrzeliwując pozycje przeciwnika z dział i cekaemów. Za nimi podążała piechota; kilka innych drużyn przemykało bocznymi uliczkami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Wstydź się.)

 

Żołnierze RFL przygotowali kilka czołgów Czarny Orzeł które były podarunkami od Kaliningradu, a poza tym kilka minut i żołnierze RFL się wycofają pociągiem pancernym. Więc można powiedzieć że WP brakuje czasu.

Prawie cały sprzęt został już ewakuowany.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Niedługo dam nowoczesny sprzęt, dzięki ci za to że mi o tym przypomniałeś. Jak jeszcze zrobie z RFL jakiś zakon to w ogóle będzie, będę palić "heretyków" (Czytaj. POZ, FOL i kuce) w świętym ogniu. A w sumie to nawet niezły pomysł, może go zrealizuję po misji)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Użył kawalerii...)

Natarcie było kontynuowane. Umieszczeni na dachach budynków strzelcy wyborowi namierzyli i ostrzelali wraże czołgi, niszcząc optykę im optykę. Oślepione pojazdy były przez to znacznie łatwiejsze do zniszczenia.

(A na ciuchcię mam sposób, czekaj pan.)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

( Buuu.... nie ma czekania. Karą za zdradę jest śmierć Padocholiku )

 

Żołnierze i pojazdy zaczęli odjeżdzać na pociągu pancernym, jednak do akcji weszła dotąd tajna broń RFL. Czołgi sterowane przez SI, wyposażone w rakiety P-Z i miotacze ognia, te cudeńka miały na 1-2 pociski te dziwnawe polskie tanki. Miały opóźnić polaków dając do zrozumienia co RFL potrafi, w stronę czołgów poleciała salwa rakiet.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Tylko nie przesadź w drugą stronę, mamy 2030, nie 2130...)

(Padocholik, zapraszam. Dwa kucyki w FOL, oficjalne hasło organizacji: Najbardziej popiórdolony FOL w historii)

(Tak z ciekawości - jak wycofałeś stare czołgi, jak ich załogi nic nie widzą?)

Nowe SI-czołgi napotkały pewien problem. Tym problemem okazały się własne czołgi, które zablokowały im drogę i pole ostrzału. Oczywiście Polacy takich problemów nie mieli, co wykorzystali z pozytywnym dla siebie skutkiem.

 

*Kilka kilometrów dalej*

- Szybciej, Heniu, nie obijaj się!

- Odezwał się... Machaj tym łomem, Gieniu - odgryzł się Heniu, pociągając łyk Mamrota.

Oba dżentelmeny od kilku kwadransów trudzili się przy starym, nieużywanym - w ich mniemaniu oczywiście - fragmencie torów kolejowych. Jedna z szyn spokojnie leżała z boku, ale druga trzymała mocno.

- Razem! Raz, dwa, trzy... HYP!

- Poszła! - stwierdził z zadowoleniem Gieniu. - Cho, Heniu, zaniesiem je na skup!

I poszli. Pięć minut później dzięki ich pracy wykoleił się pancerny pociąg RFL, który pędził w kierunku granicy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Kto mówił że tamte czołgi wjechały na pociąg, inne to były pojazdy.)

 

Czołgi SI wykorzystały swoje czołgi jako osłonę, wystrzeliwując raz za razem kolejne pociski rakietowe. Szanse były wyrównane.

 

Żołnierze którzy przeżyli wykolejenie, pojechali na czołgach które nie odniosły większych uszkodzeń. Teraz pozostawało jechać w kierunku miejsca docelowego, trochę to potrwa ale wszystko jest możliwe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Kompek nie wie, jak wygląda wykolejenie się pociągu...)

(Padocholik, na list odpiszę, jak już wrócę z rozmów w Tokio)

 

Kierowca PL-01 o numerze taktycznym 51 czasem nie potrafił uwierzyć w to, że jednak Polak potrafi. Na przykład teraz. Kto by pomyślał, że system aktywnej obrony przed pociskami oraz maskowanie termiczne może być tak skuteczne?

BANG i kolejny czołg SI poszedł do piachu.

 

Z kolei ocaleli z katastrofy kolejowej, którzy mogli iść o własnych siłach - czyli niewielu - z uporem maniaka walczyli z pogodą. Kilkudniowe opady śniegu wprawdzie się skończyły, a drogi zostały odśnieżone, ale do najbliższej drogi było daleko, a oni musieli przedzierać się przez pełne głębokich zasp pola. Nie pomagał fakt, że ich pojazdy doznały ciężkich uszkodzeń w wyniku wykolejenia...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

( Emmm... tory były podziemią, więc nie muszą się zmagać z pogodą)

 

Czołgi SI wystrzeliły przed siebie granaty dymne i wycofały się za najbliższe budynku, coś sytuacja była nieciekawa. Tamte uszkodzone czołgi gdzieś próbowały uciec, dowódcy wyjrzeli przez właz aby nawigować swych kierowców.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Emmm... tory kolejowe nie mogą biec cały czas pod ziemią, bo to jest niezgodne z prawami ekonomii)

 

- Tu Sójka-2, wrogowie uciekają - zameldował jeden ze snajperów. Wymierzył i wystrzelił. Jak to dobrze, że jego pozycja znajdowała się po wrażej stronie zasłony dymnej... Pozbawiony dowódcy czołg przeciwnika zaczął zataczać kółka i wpadł na latarnię.

- Zrozumiałem, obserwować dalej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

( A kogo obchodzą prawa ekonomii? Ropa się sprzedaje więc można budować, poza tym tory nie będą cały czas pod ziemią. Będą wychodzić na powierzchnię gdy będą niedaleko jakiegoś miasta)

 

Reszta czołgów schowała się za budynkami, jedynie czołgi-SI wychyliły się, wystrzeliły pociski i się ponownie schowały.

 

Żołnierze z pociągu szli, mieli dużo ducha walki więc dotrą. Chyba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Tylko wiesz, skoro te tory są pod ziemią, to straty w ludziach będą jeszcze większe, a w sprzęcie sięgną 100%. Do tego większość ocalałych będzie wymagać pomocy medycznej, a z wraku wyjdą tylko pojedyncze, poobijane jednostki niezdolne do marszu, o walce nie mówiąc)
 

Ostrzał naturalnie był niecelny. Za to do akcji przystąpiła piechota, wchodząc do budynków. Gdy część żołnierzy zaczęła zabezpieczać budowle, inni zajęli się likwidacją wrażych maszyn za pomocą uzbrojenia ppanc - z tej odległości nie pomoże im nawet pancerz reaktywny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Wolę już uznać że wszyscy zginęli, a pociąg eksplodował przez zderzenie się amunicji. Będę miał mniej roboty)

 

Czołgi z ludźmi zostały zamienione w wraki, jednak czołgi SI zaczęły się wycofywać wystrzeliwująć wokół siebie granaty dymne. Aby się ewakuować, wiadomo co jeszcze wróg wykombinuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyznaczona praktycznie bez mojego udziału lecz przy milczącej aprobacie, bo co mogłem zrobić innego, grupa uzbrojona najlepiej jak się dało szykowała się do akcji. Niebiesko-żółte opaski na lewych ramionach uwidaczniały ich przynależność. Sam się w takową zaopatrzyłem bowiem, co mnie trochu zdziwiło, zostałem mianowany kapelanem tego niby-oddziału. Bezbronni byli już bezpieczni, oddalali się szybko ze zdobyczami, rozpływali po Przemyślu. A cel szykowanej akcji? Magazyny w lokalnej siedzibie RFL, a może i POZ. Jak rząd jest za słaby, by zaopatrzyć obywateli, obywatele muszą to zrobić sami. Nasza grupka po kryjomu podkradła się do budynków wcześniej okupowanych przez Chińczyków, wkroczyła na ich teren, szybko upewniając się, czy nikogo nie ma oraz uważając na wieżyczki. Zabudowania zostały właściwie opanowane. Magazyny były jak skarbiec pełen wszelakich dóbr pierwszej potrzeby. Kompleks został ogłoszony cywilnym schroniskiem. Czekaliśmy na więcej ludzi, ciesząc się łatwym sukcesem i zastanawiając nad sytuacją.


[Dla ścisłości chodzi o opuszczone mienie pokomputerowe w mieście wiadomo którym.]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

( Jutro nie będzie już tak dla was różowo, to wam mogę obiecać... )

 

Trzy Mi-24 nadleciały i po minucie zaczęły się oddalać transportując czołgi SI, cel był wiadomo. Granica z Rzeszą, według wiarygodnych źródeł niedługo Niemcy przeprowadzą interwencję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...