Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 11/16/16 we wszystkich miejscach
-
4 points
-
Mam pewne wrażenie, że to nie jest odpowiednie miejsce na tego typu dyskusje. Idźcie religiować gdzie indziej.3 points
-
S06E21 - "Troszkę więcej magii" Synchro do iTunes - TVRip - http://dai.ly/x52945b3 points
-
Nie wiem, ale oddałbym jedną nerkę za jakieś oficjalne info, a drugą i część jelita za ich powrót w roli głównej w kolejnym filmie.2 points
-
Pojemna to jest butelka, obrazy mają rozmiar Poza tym skoro miałeś na tyle skilla żeby przerobić bazę to czemu nie mogłeś przeskalować obrazu?2 points
-
To faxem wyślij Ale pocieszę cię: 1. Lepiej bym takich obrazków nie zrobił 2. Paint też fajny program graficzny 3. Mogłeś się PRZYNAJMNIEJ wysilić by usunąć biały kolor z miejsc gdzie pomalowałeś farbą ... a nie czekaj to nie było pocieszenie2 points
-
Szczerze to mam taką dysfunkcje mózgu, która wmawia mi że wszyscy dookoła mnie nie lubią, nie zauważają mnie, nie martwią się o mnie, więc co ja mam na ten temat powiedzieć? Ogólnie nie lubię ludzi, o wszystko mają pretensje, sami nie są zbyt mądrzy... więc według mnie brakuje im tego. Troski, rozluźnienia. Ale z drugiej strony przecież można często spotkać też i ludzi z którymi jest tak fajnie i przyjemnie. Niektórzy mają po prostu gorszy dzień..czy coś.2 points
-
Więc tak: Mój pierwszy temat skasowałam, #błędywiekugimnazjalnego #neverpostas13yrsoldgolem Mój drugi nosił nazwę "rysunki na końcu zeszytu" czy jakoś tak, ale z racji mojego obecnego toku nauki rysować na końcach zeszytów nie mogę, więc ten temat też do kasacji Teraz mam trzeci (i mam nadzieję ostatni) wątek, w którym bolę Was w oczy. Zajęłam się robieniem YCHy za hajs i nie powiem... narobiłam tego sporo Plus pomiędzy nimi bazgrole projekty moich poni breloczków czy jakieś tam gunwo 15-30 min szkice YCH - your character here, rysujesz szkic i ktoś Ci płaci żebyś skończył ten szkic z jego kucykiem tl;dr art here: Trochę się różnią, bo są z różnych okresów Więcej here: http://agletka.deviantart.com/ http://agletka.tumblr.com/ https://www.facebook.com/Agletka A aktualnie robię to: Rysuje tego samego konika trzeci raz, bo pewna osóbka jest w stanie zabić za moje full body rysu (ja też nie wiem jak można być tak upośledzonym).1 point
-
1 point
-
S06E22 - "Kwestia punktu widzenia" Synchro do iTunes - TVRip - http://dai.ly/x52aixd1 point
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Od wydania aktualizacji, jako wiedźma będziemy używać "Moi słudzy nigdy nie umierają" przy ulcie. Wspomnijcie, jeśli coś nowego znaleźliście.1 point
-
Oj, proszę bardzo, 3 części "Księgi śmiechu...". niestety, do autora się raczej nie dobijesz, taranem nawet :( Ale ja mam archiwum jego tekstów... Big Buterfly Bruhaha... Albo, wielka draka o motyla, tłumaczenia aTOM'a1 point
-
Zajęło mi to trochę, ale przeczytałem w końcu dwa kolejne opowiadania. "Spotkanie rodzinne" to była najfajniejsza rzecz z Nenji jaką od dawna przeczytałem. Może dlatego, że przyzwyczaiłem się już do ponurego, brutalnego obrazu Kasty i zupełnie nie spodziewałem się, że można ich (a przynajmniej ich smoczą część) przedstawić jako szaloną, skłóconą rodzinę. Co jest tym fajniejsze, że pojawiły się postacie znane z innych opowiadań. Generalnie, super sprawa - musisz pisać więcej lekkich opowiadań w Nenji, Mordecz. Szkoda jedynie, że z jakiegoś powodu nie ma tutaj zakończenie. Po jednym zdaniu nagle wszystko się urywa. "Jedna agentka..." jest w pewnym sensie poważnym odpowiednikiem "Spotkania rodzinnego", w tym sensie że niezwykle mi się podobało, poruszyło, i za rzadko takie piszesz. Wręcz żałuję, że przedstawiania Nenji nie zacząłeś od takich one-shotów, które przedstawiają postacie, bardziej niż wydarzenia, których swego czasu, przed rozmowami z tobą, nie zawsze rozumiałem. Tutaj wymowa jest jasna, a niewytłumaczone terminy i backstory intrygują, zamiast irytować, bo mamy punkt zaczepienia w zrozumiałych postaciach. I choć po twoim poście odnoszę wrażenie, że zamierzasz Nenję zakończyć, chętnie bym zobaczył więcej takich historii. :( Jedynym minusem jaki tu widzę jest w sumie znów zakończenie, bo nagłe rozczulenie Doll nad "dobrymi chwilami" przychodzi trochę znikąd. Ale to nie jest duży problem.1 point
-
1 point
-
1 point
-
Powiem to w ten sposób. Pięć Elementów Harmonii łamie barierę czwartej ściany na swój sposób. Rainbow popiernicza z prędkością dźwięku, tak że chyba tylko Han Solo jest w stanie ją prześcignąć. Flutershy niby taka cicha i bojaźliwa a może pokonać smoka, mantykorę czy inne cholerstwo. Rarity ma radar na diamenty, Twilight podróżuje w czasie i zostaje Alicornem. O Pinkie chyba nie muszę opowiadać. Zapytanie co to ma wspólnego z tematem? Ano ma. Szósta klaczka Applejack nie łamie czwartej ściany. Jest zwyczajna i właśnie to jest w niej piękne. Umieściłem ją na miejscu pierwszym za ciężką pracę, jaką wykonuje i za wartości rodzinne jakie szerzy. AJ towarzyszy mi niemal od początku mojego pobytu w fandomie i wiem, że będzie mi towarzyszyła do końca. Prosta, skromna, szczera Applejack nie potrzebuje wydziwadeł aby podbijać serca Pegasis i Bronies, ona ma w sobie to coś. Uwielbiam ją właśnie za to jaka jest1 point
-
1 point
-
Dobra, czas na obiecany obszerniejszy komentarz. Sorki za podwójny post, ale chcę, aby został zauważony Dlaczego więc uważam, że "Wiedźma" zasługuje na tytuł opowiadania legendarnego? Ano dlatego, że czytając ją czuję, że mi zależy. Losy bohaterów nie są mi obojętne, przedstawiony świat intryguje tajemnicami, zdarzeniami historycznymi, fabuła posuwa się naprzód w idealnym tempie, utrzymując moje zainteresowanie. Przyznam, że nie jest to fanfik idealny, ma on swoje problemy, zwłaszcza w pierwszych rozdziałach. Jest jednakże wciągający jak przysłowiowe chodzenie po bagnach - kiedy już zacznie się czytać, to niezwykle ciężko jest się oderwać. Nie ma w min postaci, które jawią się jako wepchnięte na siłę, przeciwnie, każda osoba wydaje się mieć precyzyjnie wyznaczoną rolę. Do tego świetna onomastyka, tak w przypadku postaci, jak i pozostałej terminologii. Niewiele czytałem takich dzieł w naszym fandomie, oj, bardzo niewiele. Jednakże najważniejszy dla mnie jest widoczny w opowiadaniu postęp, jaki dokonał się w warsztacie pisarskim autora. Styl, w którym napisano "Wiedźmę" od początku był bardzo dobry, ale z każdym kolejnym rozdziałem stawał się jeszcze lepszy, a Zodiak odchodził coraz dalej od wzorowania się na książkowym pierwowzorze, szlifując swój własny styl, który choć wyraźnie odmienny od tego znanego z dzieł Sapkowskiego, nadal doskonale pasował do inspirowanej nimi historii. Czuję, że nie jest to jeszcze szczyt możliwości autora i chętnie zobaczę, jak wygląda jego "final form" Tyle. Zodiak, oby tak dalej i dawaj kolejne rozdziały. Nie każ mi czekać zbyt długo.1 point
-
Cóż, popieram słowa Omegi, Krisa, Accu i Wojo96. Twoje argumenty @Socks Chaser są ciągle takie same (jak zdarta płyta) i nie przyjmujesz do wiadomości, że ktoś ma inne, oraz, ze komuś się podoba to, co jest napisane. Każde argumenty odbierasz jako atak minionów Spidiego (nie dziwie się, ze ma dość odpowiadania na takie argumenty) Ponadto, jak wspomniał @Omega, ty wcale nie chcesz merytorycznej dyskusji. Ty chcesz tylko patrzyć jak ludzie się męczą by ci coś wyjaśnić (swój racjonalny pogląd) imasz z tego ubaw. Trochę jak śnieżynka patrząca na płonące czołgi Equestriańczyków. Dlatego, jak ludzie powyżej, nie mam już ochoty z tobą rozmawiać na temat kryształowego. Dlatego, dalsza rozmowa nie będzie do niczego prowadzić. Rozumiem, ze nie podoba ci sie przemoc i sposób pisania Spidiego. Mam więc dla ciebie świetną radę. Napisz to lepiej. Udowodnij w ten sposób Spidiemu, że nie ma zielonego pojęcia jak napisać taki fanfik.1 point
-
I w tym miejscu ja mówię dosyć. Ja już nie będę z tobą w polemikę wchodził, nie będę karmił twojej pokręconej i nic mnie nie obchodzącej obsesji na punkcie gwałtów i innych form fizycznego oddziaływania na klacze, bo mnie to już nie bawi, mnie to nuży. Autentycznie zabierasz mi wszelkie przyjemne odczucia które kiedykolwiek odczuwałem wchodząc na to forum, głównie włączając w to ten wątek. Chyba, że taki jest twój pomysł? Wrzucać co chwila swoje żałosne płacze o to, że fanfik jest brutalny i są tak te i te sceny i Spidi popraw, bo dalej będę się skarżyć i w ten sposób obrzydzać ludziom ten temat? Jeśli tak to trochę mi jest ciebie żal. A jak nie to w ogóle mi nie jest ciebie żal, bo te twojej wywody jedynie mnie już nużą. Do tego ten cytat na górze jasno mówi wszystko o twoim aktualnym nastawieniu. Te twoje dyskusje to zwykłe karmienie głupiego fanatyka, który szuka atencji i bawi się tym jak ludzie się na niego wkurzają. Tak, jak się w tym momencie autentycznie wkurwiam, wracam sobie po najgorszym dniu tego miesiąca do domu i w mlppolska od razu pokazują mi się twoje posty, które nic nie wnoszą a zabierają mi cenny życiowy czas. Mi się po prostu już nie chce. Że tobie się chce pisać te epopeje to ja nie wiem... mi się na pewno już nie chce. A przynajmniej na twoje ulubione tematy i w twoim towarzystwie...1 point
-
1 point
-
One Piece, bo wciąga, inspiruje i motywuje do działania. Podjarał mnie prawie tak, jak MLP na początku.1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00