Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 06/02/17 we wszystkich miejscach

  1. Trzeba jeszcze posiedzieć na forum trochę, aby 1000 repek nabić.
    5 points
  2. Znalazłem dziś błąd w Matrixie Przedtem rano miałem silne deja vu, agent jest blisko ;_;
    3 points
  3. Czy moglibyście ocenić moje OC ??? Zrobiony w base, załączam go tutaj..
    2 points
  4. To się nazywa konsekwencjonalizm. Wybacz, ale nawet po zreformowaniu Starlight to przeciwieństwo deontologizmu. Osobiście mam wrażenie, że utknęła ona gdzieś pomiędzy chęcią noszenia pomocy, zgorzknieniem i żądzą władzy, w swoistym filozoficzno-emocjonalnym clusterfucku. To nie czyni z niej osoby złej, lecz raczej zagubionej. Potem się po prostu nakręciła na zabranie Twilight przyjaciółek. To nie jest jakiś potwornie zły czyn. Nie była świadoma, że może tak rozwalić Equestrię. Generalnie to może nawet chciała, by Twilight nie zaznała przyjaźni, bo czuła się niezrozumiana. To było rozpaczliwe wołanie o pomoc. No, może trochę przesadziłem? Ale z drugiej strony fakt, że tak chętnie podzieliła się swoją tragiczną przeszłością może sugerować poczucie niezrozumienia przez otoczenie. Może więc jest coś na rzeczy? To jest całkiem ciekawy temat do dyskusji. O! O! O! I jest jeszcze jeden powód, dla którego lubię Starlight! Dziwny, ale jednak... Jest ona katapultą dla Spike'a. W sensie: wcześniej mały smok miał ciekawą i interesującą relację tylko z Twilight. No, jest jeszcze Rarity, ale to co jest między nimi, można skwitować co najwyżej minutą ciszy. Co do innych kucyków, to niby coś tam się przyjaźnił, ale wcale tego nie było widać. A gdy się pojawia Starlight... uch, mieszkają razem! Coś nowego! I tak jak wcześniej, był swego rodzaju ostoją normalności dla Twilight gdy ta traciła kontrolę nad swoją, ekhm, osobowością, tak teraz jest wsparciem dla SG. Zresztą, ma ona kompleksy względem księżniczki, więc jest z nim znacznie bardziej bezpośrednia. Stawia to go w roli, której dotąd nie zaznał. Tak, Bardzo lubię Spike'a. To świetny charakter, chociaż niektórzy scenarzyści potwornie go interpretują (Spike at your service ). Jak już o Spike'u i Starlight:
    2 points
  5. Hej To mój pierwszy post na tym koncie. Moim starym kontem jest @Crystal Dashie, ale z powodu, że nie mam z nim pięknych wspomnień, i niedługo zaczynam nowy rozdział w moim życiu, zrobiłam nowe. Mam nadzieję że to w porządku.] Anyway, właśnie pracuję nad nową ponysoną/ponyfikacją bardziej podobną do mnie (a nie jest wcale xD). Na razie wygląda tak. Wygląd chyba zostawię taki, ale imię nie. Macie jakieś pomysły? Proszę, byłabym wdzięczna Pierwsza część imienia ma być "Crystal". Najlepiej by było, gdyby druga część miała coś wspólnego z tym co lubię, czyli m/in: rysować, galaxy, czytać, pisać, książki, Pusheen'y, koty itp. Słodkie rzeczy xD [Obrazek stworzyłam ja. Oprócz base, należy do Dreamybae na DeviantArt.]
    1 point
  6. Ogółem ja bym nie do końca zgodził się z mymi przedmówcami. Osobiście uważam, że praca na bazie pracy na bazie nierówna. Wszystko zależy od tego ile włoży się w to własnej pracy, jak wiele czynników się zmieni, no i ogólnie ile się doda od siebie. Zresztą, po coś te różne, różniste bazy i zasoby powstają. Ludzie są różni, jedni nauczą się tworzyć coś od zera szybciej, inni wolnej, a jeszcze ktoś inny niekoniecznie może mieć na trening czas i sprzęt, a chciałby mieć swoją postać narysowaną. Uważam, że to dobrze, że mamy internet pełen baz i szablonów, których można użyć i z których można stworzyć coś miłego dla oka. Sam od czasu do czasu zerknę sobie na różne bazy i jak mi coś wpadnie w oko to sobie jakiegoś kucyka zmajstruję. Kolory, fryzura, grymas, strój i cienie, to dodaję do siebie, no i może czasem sobie coś zmodyfikuję. Ale jak mam więcej czasu i chęci to sobie stworzę coś oryginalnego, od zera. I moim zdaniem to jest świetne, kiedy można sobie przebierać w bazach, ale również narysować coś własnego bez żadnych zasobów. Pełna elastyczność @StarsLine Trudno się rozpisać z uwagi na to, że brakuje postaci historii, cech charakteru, opisu umiejętności, takich rzeczy. Zgaduję, że to dopiero początek Twojej twórczości, toteż po prostu zedytowałaś wybraną bazę i tyle... No więc, dobór kolorów wydaje się być ok, może tylko bordowe umaszczenie jest trochę za ciemne. W moim odczuciu mogłoby wyjść trochę lepiej jakby był to nieco jaśniejszy odcień. Kształt grzywy jest... Po prostu ok, tylko szkoda że jest ona jednokolorowa, beż żadnych pasemek, czy dodatków. Plus za choker i kolczyki, które dodałaś od siebie. No i znaczek wydaje się ok. No właśnie - kolorki chyba ok, kształty ok, znaczek ok. Jak widzisz, to jest tylko "ok". Nie kusiło Cię, by spróbować dorysować brakujące fragmenty kończyn by stworzyć całą sylwetkę? Ogółem, ja bym polecił pierwsze eksperymenty wykonywać na bazach właśnie. Staraj się wykonywać coraz więcej edycji, próbować różnych kolorów/ odcieni i dodatków, może też z czasem dodać ciuchy. Tylko od razu mówię - porzuć Painta. Ja tworzę myszką, w Gimpie i to jego zawsze polecam. Menu jest dostępne w języku polskim, w sieci znajdziesz przeróżne tutoriale jak robić różne efekty i korzystać z opcji. Albo możesz sama sobie program odkrywać W każdym razie, jak już znudzą Ci się bazy albo poczujesz, że już chwytasz jak te sylwetki wyglądają, spróbuj rysować je sama, bez bazy, od zera. Metodą prób i błędów, aż zbliżysz się do tego poziomu równości konturów i proporcji jakie były w bazach. Potem to już wyrabianie własnego stylu, układu proporcji, pyszczków, oczu, grzyw, wszystkiego. Światła i cienie trenuj nieprzerwanie, z biegiem czasu rozpoznasz jak najlepiej cieniujesz, czy to jeden odcień, czy więcej, albo może w ogóle wymyślisz coś własnego. No i ogółem najlepiej działać na kilku warstwach. Ja na obecnym etapie miewam ich ponad 10 (nie licząc kopii zapasowych) i niekiedy dostaję oczopląsu, ale ty możesz zacząć od trzech: jedna dla konturów, druga dla kolorów, trzecia dla cieni/ świateł. Ale to nieco później, jak ogarniesz co i jak z przeźroczystością To zajmie Ci więcej czasu, ale sama zobaczysz jak to fajnie, kiedy będziesz miała ten komfort, że możesz podeprzeć się jakąś bazą, ale nie musisz, bo umiesz tworzyć rysunki bez nich. Po prostu robisz co chcesz i jak chcesz. Tyle w zakresie grafiki, bo jeśli chodzi o pisanie - jak wspominałem, brak historii OC, opisu charakteru czy talentów, nie mam zatem materiału do oceny. Pozdrawiam!
    1 point
  7. zgodzę się z Pisklakozaurem. Ziemowit nie użyłeś konstruktywnej krytyki to się tak robi. Bardzo fajne oc. Ja nawet na base nie umiem zrobić rys. oc na kompie . Z tego co widzę umiesz ładnie korzystać z programu, umiesz dobierać kolory do postaci. lecz jak już trochę pod uczysz się rysować postaraj się sama rysować kuce. W tedy będą o wiele lepiej odbierane przez fandom. radzę na początek po uczyć się rysować na kartce ołówkiem kucyki aby później przenieść na komputer będzie o wiele lepiej. jeżeli chcesz mogę ci narysować ( na szkicować bo tylko ołówkiem robię ) oc w wolnym czasie jeżeli będziesz chętna to pisz na pw.
    1 point
  8. To akurat sprostowanie nie warte świeczki. Należysz do grupy zarządzającej forum. Krytyka~Ocena, nie dojrzałem żadnych wartości opowiadających się po stronie opiniotwórczej. Pieprznąłeś na odwal. Człowieku, co tam było konstruktywnego? Słucham, chcesz mi o tym opowiedzieć? Na skraj nie widzę w tym nic konstruktywnego. Jak miało jej to pomóc? No nie wiem, może właśnie zignorowałeś całkowicie temat, autorce mówiąc, że poświęcony przez nią czas jest nic nie warty, uzasadniając to swoimi uprzedzeniami? Serio, może tego nie przeciągaj. rly. Możemy to rozwiązać na innej płaszczyźnie. MEN: "Odpowiedź nie zgodna z treścią zadania" punkty lecą... Poza, żeby sprostować. Nie jestem w cale fanem base'ów, choć nie widzę w tym niczego złego, tym bardziej jeśli ktokolwiek próbuje się na nich podeprzeć w nauce. Outta all, światu jest potrzebna pokora.
    1 point
  9. Działa! Dzięki za wszystkie rady. Dowód, tak na szybkiego (niskie detale :/ )
    1 point
  10. Czytałam trochę na telefonie (chyba do 5. rozdziału), ale przez niewygodę przesiadłam się na komputer i... Załatw korektora. Włącz komentarze w dokumencie. I zwiększ interlinię z pojedynczej na 1,15, bo tekst jest strasznie zbity. Usunęłabym też istne ściany tekstu - czy to wstawiając didaskalia do dialogów, czy krótkie linijki opisu między kolejne wypowiedzi, czy zwyczajnie skracając i rozbijając opisy na mniejsze akapity zamiast jednego akapitu-giganta. Zwiększyłoby to natychmiast komfort czytania i ułatwiło ocenę treści.
    1 point
  11. Dobra, normalnie bym tu nic nie pisał, ale jakoś tak szkoda mi się ciebie zrobiło że przy tak długim fanfiku nie dostałeś żadnego komentarza więc coś nabazgrolę. Bo trzeba przyznać że przekonałeś mnie tym tekstem o tym że nie siliłeś się na oryginalność, tylko na treść. Więc zaczynamy, najpierw od wszystkich wad: Po pierwsze, fanfik zdecydowanie wymaga dobrego korektora. Jest tam naprawdę spora ilość literówek, błędów stylistycznych, źle wpisanych wyrazów. Do tego zapamiętaj do końca życia że ,,za nim'' i ,,zanim'' to dwa różne wyrazy, a ty nagminnie je mylisz co potwornie kłuje w oczy. Druga sprawa to fabuła która rozwija się baaardzo powoli. I o ile takiemu mnie to nie przeszkadza, bo im większa ilość tekstu tym dla mnie jest wygodniej, tak jestem przekonany że wiele osób może nie dotrwać do końca, przez zwyczajne znużenie. Naprawdę wiele wątków można by wywalić i tekst by na tym nie ucierpiał. Kolejną rzeczą, już typowo dla mnie jest to że rozdziałów jest mało ale są potwornie długie, co przy czytaniu na telefonie jest dość uciążliwe. Zdecydowanie lepiej byłoby zamiast 11 długich zrobić 20 krótszych, zwłaszcza że wątki i tak ładnie rozdzielałeś, więc tekst by na tym nie ucierpiał. No i ostatnie, czyli shipping. O ile sam poprowadzony jest całkiem przyzwoicie (poza ostatnim rozdziałem), bo nie ma tam jakichś większych pierdół, tak z niego też można by zrezygnować i tak samo tekst by na tym nie ucierpiał. A teraz przejdźmy do zalet: Po pierwsze bardzo podobała mi się fabuła. Zdecydowanie obiecane niesilenie się na oryginalność zdało egzamin. Czytając go mogłem się poczuć jakbym oglądał odcinek serialu. Bohaterki zachowują się tak jak powinny, postacie niekanoniczne nie irytują, a ,,wielki zły'' też jest w porządku. Sama fabuła mimo jak mówiłem masy zbędnych zapychaczy też rozwija się całkiem sensownie i nawet z przyjemnością czyta się losy bohaterek i bohaterów opowiadania. Podsumowując, takie naciągane 8/10 w Mariuszowej skali. Zdecydowanie poproś kogoś o korektę, by te błędy nie gryzły w oczy, ale poza tym widać że te 2 lata na pisanie nie były zmarnowane
    1 point
  12. 1 point
  13. Ludzie tak finalnie nie przejmują się OC. To tak jak powiedzmy pudełko od telefonu, ładne, może być, ale i tak rzucisz na bok, bo nie ma żadnych funkcji/zalet. Jedynie może coś zdziałać kontrowersja, albo dobre zaplecze. +Jeśli jest alicornem, to pół fandomu przez resztę egzystencji będzie ci miało to za złe, NAWET jeśli będzie miał własne uniwersum/porządne zaplecze historii. Możesz zabłysnąć walcząc z ludem, jeśli sprawia ci to przyjemność. Póki co nie masz tak na prawdę nic, ot bitmapa. SZCZERZE żaden art nie pomoże, wystawianie OC gdziekolwiek jest strzałą w dziób, będziesz zadowolona chwilą, ale okaże się, że tak naprawdę nikt przy niej nie stanie i mogę się założyć, że nikt bez celu wyżycia się na nowych nie spojrzy na jakikolwiek temat OC pod względem konstruktywnej krytyki. Jedna wielka niepisana, (zakopana gdzieś daleko) zasada, nadaj charakter postaci, jeśli ponysona, to korzystaj z niej, wtedy się utrzyma tak jakbyś chciała. Spraw by pudełko stało się pełnym. @Ziemowit @Ylthin Maruda Nie odpowiedzieliście na zadane pytanie, obierając za cel właśnie udupianie. Jak to nazwać, mockup z bazy, czy creatora nadaje się na reference, jak najbardziej, czy to kolor, postawa, akcesoria, czy fryzura z bezpośrednim zetknięciem z uniwersum mlp. I to, że właśnie tym jest nie przeszkadza w (umówmy się) ocenie czysto estetycznej postaci. Nie każdy jest artystą, a i na arty może czas przyjdzie. Jeśli bazgroły nie są personalnie najlepszym nośnikiem, to może warto spróbować pisać? Kolejna ścieżka. Może wiersz? Koleżanka najpewniej zaczyna swoje przygody i chyba WYPADAŁOBY przedstawić jak to wygląda huh? Sam obrazek natomiast przedstawia skrajnie 'mało', jest casualowy, włosy potrzebują tego 'czegoś', każda odstająca końcówka, niedoczesanie to uśmiech w stronę identyfikacji; estetyka? Ech. Fizjonomia wydaje się być grzeczna/nudna jak . Kolorki są dość ciekawym połączeniem, choć brakuje w nich jakiegoś wyrazu, może jaskrawości (patrz wyżej), oczy mówią wiele o kimkolwiek, ale szary, kolejna neutralność? Szarość pasuje do wszystkiego jak gui photoshopa, odważyłbym się iść w intensywniejsze barwy. Z barwą pomoże ci na pewno:https://color.adobe.com/pl/create/color-wheel/ Jeśli masz jakąś konkretną cechę charakteru to zamień to w przedmiot/akcesorium, dodaj i zaznacz, że w idealnym, sterylnym świecie jest jeszcze miejsce na indywidualizowanie jednostki. Kolorki, kolorki, nie pomogą natomiast z samą postacią, wygląd nie wszystkim, tak? Jeśli będzie ci zależało na wartościowej postaci, to się przyłożysz, będziesz miała gdzieś opinie na każdym możliwym kroku, po prostu stworzysz Own Character'a, a nie maskotkę społeczności Yup? Well... Jeśli chcesz strzelać OC z lotu, to na Da są aukcje, bierz co chcesz... no offense
    1 point
  14. Nie ruszyłeś, bo nie ma kopytek?
    1 point
  15. Ja się nie wstydzę, jak od blacharza wróci mój duży fiat to do sufitu poprzyczepiam kilka przypinek, założę jakiś poniaczowy wisiorek na lusterko i jakąś poniaczową flagę wywieszę przez okno, tak się będzie jeździć fandomowy wóz będzie.
    1 point
  16. Jedyną szansą na przedłużenie działalności forum jest rozreklamowanie się na takich portalach jak fge lub eqd. Zmienianie tematyki nie wchodzi w grę. Można po prostu stworzyć nowy dział poświęcony tematyce kreskówek i tyle ... Zbierz ludzi i wyjdź z inicjatywą do administracji. Zrób ankietę, a nie powtarzaj już od dawna rozpowszechniany slogan "forum umiera". Taka jest moja opinia, można się z nią nie zgadzać. Btw. kuce są jedyną kreskówką jaką oglądam na bieżąco.
    1 point
  17. 600 post!! 4 maja 2014 Scaliłem. ~Garin 19.05
    1 point
  18. Tyle tego było że sam już nawet nie pamiętam czy sie powtarzają xD 7.02.15 Prosiłbym o uszanowanie tego punktu. Rozumiem, że źle wytłumaczyłem ten podpunkt regulaminu, więc go stosownie sprostuję i poprawię. W przyszłości dodawaj grafikę tak jak ja poprawiłem. ~Garin W porządku szefie mój błąd
    1 point
  19. Uwaga, uwaga! Poniższy spoiler to prawdziwy kolos! Radzę zachować ostrożność.
    1 point
  20. Wow :O Głowa jest moim zdaniem trochę za kwadratowa, ale... wow :O
    1 point
  21. to jest świetne (trochę się zastanawiałem gdzie to wrzucić ale jednak tu) Link do obrazka wygasł. ~ Hoffman
    -1 points
  22. -1 points
  23. To i ja od siebie dołożę. (Zbyt długo się doczytuje, więc zamieszczę w postaci linków. Proponowałbym, by jednak wstawiać odnośniki (linki) do obrazków niż całą grafikę.)
    -1 points
  24. Arty chowamy w spoiler.~ Garin
    -1 points
  25. Odcinek... cóż.... Zaczyna się źle. Nie wiem czy to wina dubbingu, ale... "To jest trochę straszne" - uśmiecha się "Ale i super ciekawe" - robi przerażoną minę. Niegdyś kuce tak doskonale łączyły mimikę z przekazem, że niektórzy uważali to za jedną z najlepszych stron serialu. Ta doskonała mimika zaowocowała zresztą prawdziwą powodzią kucykowych memów gdy ten stawał się popularny. To co się tu dzieje, to jakieś potworne nieporozumienie. Potem Sunset jest skryta. Kurde, SS zawsze była otwarta bezpośrednia jak buła w mordę. Ale nagle, wszystko traci na znaczeniu... bo Sunset wchodzi do portalu... WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOHOHOHOOHHOOOO TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK! TAAAAAAAAAAAAAAAAAAK! TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK! NARESZCIE! 3 LATA! 3 CHOLERNE LATA NA TO CZEKAŁEM! Staram się uspokoić... i nagle widać znajomą sylwetkę Która nagle odzywa się.... by połowa mojego entuzjazmu uleciała. Polska SG jest SŁABA, TAK BARDZO SŁABA... O kurczę. Jest gorsza nawet niż Sunset, którą uważam za bardzo cienką. Potem jest tylko konsternacja. Głos Sunset wychodzący z kucyka brzmi dziwnie, w szczególności że bardzo słabo dopasowano ruch ust. Te rzęsy jakieś takie dziwne (w pierwszej części też takie były, sprawdziłem). Mimika jest naprawdę nietypowa. Razem z gestami nie pasuje do głosu. AAAAAAAA! DUBBING! Tak bardzo zepsuć.... "Dziwne jest to co powiedziałaś" Wyobrażacie sobie żeby ktokolwiek wypowiedział takie zdanie!? Co to ma znaczyć?! Jeżeli stawianie zdań sztywnych jak kij od miotły nie jest cechą charakteru polskiej Starlight, to brakuje mi słów. Potem takie dziwne sformułowania też się trafiają. Np: "To jest jakaś dziwna pusta przestrzeń" I wiele więcej.... Podsumowując: DUBBING MNIE BOLI. FIZYCZNIE. SPRAWIA CIERPIENIE. Poprzednie odcinki dało się oglądać, ale ten... to tragedia. Fabuła... cóż, jest niewiele lepiej. Jest przewidywalna. Wg. mnie naprawdę przesadzają z tymi nagłymi reformacjami. Poza tym, wszystko jest jakoś słabo rozplanowane czasowo. Brakuje sensu i spójności. Dlaczego Sunset wcześniej nie odwiedzała Equestrii, skoro portal działa cały czas? Przecież razem z Twilight są praktycznie sąsiadkami. Wcześniejsze odcinki absolutnie tego nie wykluczały, ten już to robi. Podczas jednej ze scen wewnątrz lustra, Twilight jest podsadzana przez Applejack by mogła dotknąć... tego czegoś. Kurczę, nie mogła kogoś podnieść przy pomocy swojej mocy? Albo nie mogła tego zrobić Rarity? Jeszcze nigdy, NIGDY nie miałem tak bardzo mieszanych uczuć do jakiegokolwiek odcinka kuców. Z jednej strony SUNSET SHIMMER SPOTYKA STARLIGHT GLIMMER, z drugiej ten potworny dubbing. Nie miałbym nic przeciwko podróży Starlight Glimmer (a nawet wręcz przeciwnie) gdyby była zrealizowana porządnie. Cóż, z ostateczną oceną poczekam na wersję angielską. Wybaczcie za "Traditional Royal Canterlot Voice", ale nie mogłem się powstrzymać.
    -1 points
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...