Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 10/07/17 we wszystkich miejscach

  1. Dobry. Dzisiaj z forum na miesiąc poleciał użytkownik GrayHuman za to, że był jednym z panów odpowiedzialnych za bezsensowne i wulgarne niszczenie fanfika użytkowniczki Cahan pod tytułem "My Little Flatworm: Penis Fencing is Magic". Kara została wyznaczona przez opiekuna działu Dolara84, który to wielokrotnie ostrzegał, iż takie zachowanie nie będzie tolerowane i skutkowało będzie natychmiastowym banem. Dodatkowo użytkownik ten otrzymał dożywotni zakaz jakiejkolwiek aktywności w dziale fanfików obejmujący zakaz publikacji twórczości, zakaz komentowania, zakaz reklamy ewentualnych fanfików na forum i innych aktywności związanej z działem fanfików. Dodatkowo drugi z panów, który w równie bezsensowny i wulgarny sposób niszczył tego samego fanfika dołączy do kolegi, jak tylko zostanie ustalony jego nick na forum.
    7 points
  2. Dziękuję bardzo Panu Karol Karczewski za figurkę Fieryego ^^ polecam typeczka za 50 zł z wysyłką włożoną w cenę robi każdą figurkę kucyka w każdej pozie w każdych kolorach!!! Jestem z tego bardzo zadowolony. (Twórca dostępny na serwisie Facebook. Post na temat jego pracy również jest na moim FanPage Fiery Lightning Productions również na Fb)
    5 points
  3. 2 points
  4. Emm... i tego ten... https://www.equestriadaily.com/2017/10/it-happened-again-rest-of-my-little.html Sezon 7 oficjalnie sezonem wycieków.
    2 points
  5. Nowa praca graficzne w tle profilu^^ 5 godzin pracy
    2 points
  6. Chryste, aż gębę wykrzywia jak się ich słucha. Cringe overload XD
    2 points
  7. Ziomek robi temat w którym szuka osoby która mogłaby dubbingować Lunę w jego fanowskich filmach - dostaje minusa. Serio? Nie napisał tu nic obraźliwego, nikogo nie atakował, po prostu szuka kogoś, kto by z nim współpracował przy filmach. Normalna rzecz, ale chyba nie dla ciebie, @Sacra. Ale żeby za bardzo nie offtopować - widzisz jak jest na forumcio. ;3 Myślę, że nie powinieneś się ograniczać do poszukiwań tylko tutaj. Na Youtube jest masa fandubberów, i ich również warto poprosić o pomoc. :3 Zawsze można też zaprosić osoby które grały w twojej poprzedniej animacji. Co do fandubbeów - można zacząć od Ytny. Robiła fandubby z wieloma osobami, i linki do ich profili na YT są pod każdym filmem, więc tam też możesz poszukać. :3
    2 points
  8. Dobra czas na parę słów ode mnie z krytycznego punktu widzenia. Od razu mówię, że bawiłem się świetnie w kinie i mi się film podobał , ale należy też przebadać główne elementy produkcji i je ocenić. Przygotować się na ścianę porządnego tekstu:
    1 point
  9. 1 point
  10. Swego czasu Smoleńsk był filmem s/f
    1 point
  11. Siostrzana miłość - Dub PL HDTV Synchro do iTunes by ZR
    1 point
  12. Lyrka była ładna, ale niestety - przegrała z HIP 21353 1
    1 point
  13. Schronisko Fluttershy - Dub PL HDTV Synchro do iTunes by ZR
    1 point
  14. My Little Pony: Movie Obejrzałem sobie film i muszę przyznać, że jest po prostu świetny. Nie liczyłem na wiele, dlatego zaskoczenie było ogromne. Krótko o fabule, w końcu nie każdy uganiał się za informacjami dotyczącymi tej zacnej produkcji. W trakcie Festiwalu Przyjaźni pojawili się nieproszeni i niezbyt mili goście. Armia Króla Burzy pod przywództwem potężnej komandor Temptest błyskawicznie podbiła miasto. Twilight po raz kolejny będzie musiała wkroczyć do akcji. Niestety tym razem przeciwnik będzie na tyle potężny, że kucyki będą musiały wyruszyć w długą podróż aby znaleźć pomoc. Więcej nie powiem Powiem tylko, że krainy, które odwiedzą są świetnie zaprojektowane. Przejdę do plusów i minusów. Plusy: - animacja stoi na bardzo wysokim poziomie, a dbałość o detale robi wrażenie (klacz stojąca samotnie obraca się w stronę idącej pary) - humor - Rarity nie jest sztuczna, Pinkie nie irytuje, a Spike nie jest przydupasem. Poza tym dialogi, mimika, sytuacje itd. - muzyka - tak piosenki jak i muzyka filmowa są super. Utwór tej piosenkarki (Sia?) pojawia się w scenie, w której pasuje idealnie (i już wrył mi się w mózgownicę). - fabuła - nie jest przewidywalna, akcja pędzi niemal non stop, ale nie zabrakło smutnych momentów. W pewnym momencie Twilight zrobi coś, czego nigdy bym się po niej nie spodziewał. - antagonistka - Temptest to zdecydowanie najlepszy czarny charakter w historii MLP. Nie śmieje się jak opętana ("muahahaha mam władzę nad światem!"... nope, nie tym razem) budzi wśród kucyków uzasadniony lęk (ten jej spokój jest po prostu świetny, sprawia, że postać jest bardziej wiarygodna). - świetnie zarysowane charaktery M6 - Twilight bierze wszystko na siebie, z czasem presja zacznie ją przerastać co widać i czuć. Najlepsze jest jednak to, że nie ma tu typowego dla serialu: "hej, przytulas, piosenka i Magia Przyjaźni uratuje świat w pięć minut". Nie tym razem, tym razem ekipa będzie musiała się bardziej postarać. Minusy: - zabrakło mi krótkiego wprowadzenia, wytłumaczenia czym jest Equestria, kim są księżniczki (kilku zdań, tak jak jest w pierwszym odcinku). - finałowa walka z postacią X jest zbyt krótka - pobyt pod wodą jest zbyt krótki. Poza tym, nie ma się do czego przyczepić. Pozostaje czekać na wydanie blu-ray. Jak dla mnie: Ocena: 9/10 A teraz kilka screenów (spoilery): Smile! Pinkie i jej arcydzieło A tutaj... nic nie powiem Brak wody robi swoje. Pinkie trochę odbiło. Twilight pod wodą Twilight nie może poradzić sobie z presją co skutkuje sprzeczką: Jedna z tych smutnych scen Twilight i Temptest
    1 point
  15. Witam wszystkich bardzo serdecznie. Otóż poszukuję osoby (kobiety) która 1:chciała by podjąć współpracę udostępniając głos w moich animacjach 2: ma głos choć troszkę podobny do Luny czy to z wersji Angielskiej czy Polskiej. Kandydować może każdy. Warunki: -chęć do współpracy na dłuższą metę -posiadanie Konta Facebook oraz poczty Gmail/Wp/o2 (jakakolwiek poczta) -posiadanie mikrofonu który w miarę czysto zbiera głos (lekkie zakłócenia czy szumy jestem w stanie wyelimimowac) PROCES REKRUTACJI: 1: Nagrywacie dowolny fragment z dowolnej książki o dowolnej tematyce. Nagranie ma trwać minimum 30 sekund i być nagrane w miarę dobrej jakości (brak tak zwanych "szelestów" czy puknięć w mikrofon oraz innych nieplanowanych efektów dźwiwkowych) 2:Plik dźwiękowy w formacie WAV/MP3/WMA/OGG lub innych obsługiwanych przez system Windows, wysyłanie na adres podany poniżej: [email protected] o tytule e-maila "MLP-rekrutacja-"nazwa użytkownika forum"" natomiast w treści poza załącznikiem w postaci waszego nagranego głosu dajecie w polu na tekst link do waszego konta na forum bym mógł Was szybko odnaleźć. 3: Do osób których glos mi się spodoba choćby nie miały byc dla Luny, a będę wiedzieć ze mi sie przyda również się odezwę. Czekam równo miesiąc na nadesłanie e-maili (czyli 6 Listopad) po tym wybiorę wraz z dwójką przyjaciół (aby ocena nie była tylko moja) osobę która będzie podkładać głos Lunie, oraz innym postaciom jeśli takowe się znajdą. Odwagi! W animacjach nie ma zawartego waszego prawdziwego nazwiska a jedynie wasze wymyślone ksywki (chyba że sobie takowe zażyczycie- nazwiska lektorów na koniec ale to indywidualnie) oraz nie bójcie się stereotypu "bo mam do d*** głos" czy "mój mikrofon to patologia"... mój główny Lektor dla Fieryego też to mówił... A ma przepiękny czysty głos którego można pozazdrościć. Powodzenia! I niech wygra najlepsza! PS: każda osoba która nawiązała by współpracę otrzyma również model swojego własnego kucyka który będzie w mojej bibliotece SFM i będę te modele wykorzystywać w swojej twórczosci^^
    1 point
  16. Witajcie w nowej, odświeżonej i wydaje mi się, że lepszej wersji zabawy dla osób, które lubią oceniać. Wydaje mi się, że dobrym pomysłem będzie zamieszczać tutaj co jakiś czas dzieło, które ktoś stworzył na moją cześć, a waszym zadaniem będzie ocena tegoż dzieła. Bądźcie surowi, ale sprawiedliwi! Nie wymyślajcie wad na siłę. Zalet oczywiście też nie. Liczę na waszą uczciwą ocenę i nawet jeśli będzie to ostra krytyka to unikniemy nieprzyjemnych sytuacji. Miejcie na uwadze, że z racji kontrowersyjności tej zabawy będę tu często zaglądać i patrzeć czy przypadkiem ktoś nie przyszedł tylko po to by pluć jadem! Tymczasem poniżej macie pierwszy obrazek:
    1 point
  17. Mały update, obecnie przetłumaczona jest 1/3 ostatniego, XXVI, rozdziału. Publikacja się przeciągnie gdyż prereading obecnie siedzi w okolicach rozdziału V, a korekta zatrzymała się na rozdziale IV.
    1 point
  18. Ktoś z niecierpliwością wyczekuje nowego odcinka z Glimglamką? No to może będzie szybciej: https://www.tvpassport.com/tv-listings/stations/treehouse/163/2017-10-15 Kanadyjski Treehouse prawdopodobnie wyemituje go 15 października, gdy w USA ma pojawić się poprzedni odcinek Secrets and Pies.
    1 point
  19. Głosowania zawsze się odbywają na grupie facebookowej "Śląscy Bronies": https://www.facebook.com/groups/365390070154522/ Dzisiaj albo jutro będzie ankieta z datami sobotnimi, jeśli obecna ankieta zdecyduje czy będzie meet dodatkowy czy nie -> weźmy pod uwagę, że tego 7 października sporo hasju poleci na kino, a to może utrudnić ludziom pojawienie się na kolejnym październikowym meecie.
    1 point
  20. może to nie jest spojler ale uznałem że to na tyle ciekawa informacja że warto o niej napisać http://pl.mlp.wikia.com/wiki/Odcinki#Sezon_si.C3.B3dmy według tego ostatnie 3 odcinki sezonu 7 będą miały premierę w polsce
    1 point
  21. tak. Najnowszy album Alestorm. Szanuję i uwielbiam. Ocena wiarygodna 9/10. To teraz moja kolej. Przejdźmy do muzyki power metalowej. Zapraszam do posłuchania utworu jakże świetnego zespołu Hammerfall
    1 point
  22. Smutne, ale prawdziwe, ciekaw jestem co fani Stevena tutaj, uważają o tym materiale. Zgadzacie się z zarzutami, czy nie?
    1 point
  23. Witajcie! Dzisiejszym gościem jest Wilczkowa, użytkowniczka, która dołączyła do nas zaledwie kilka miesięcy temu. Pytania zadawały: Apple Bloom, Scootaloo, Sweetie Belle 1. Jak dowiedziałaś się o serialu i forum? W serial wprowadziła mnie moja przyjaciółka, która niestety nie dała się namówić na założenie tutaj konta. Forum natomiast znalazłam sama szukając jakiegoś większego, internetowego skupiska polskich Bronies, ponieważ wcześniej należałam jedynie do facebookowych grup. 2. Chciałabyś wrócić do początku istnienia forum? Nie ma mnie tu od początku. Na forum przebywam od drugiej połowy czerwca. Jedyne co, to na chwilę obecną wyzbyłabym się nowego sytemu przyznawania reputacji - jest niestety trochę niedociągnięć. 3. Jak widzisz przyszłość forum? Jak wszystkim doskonale wiadomo - nic nie może trwać wiecznie. Forum też kiedyś na pewno upadnie i nie będzie to raczej wielkie zdziwienie dla userni, bo z tego co widzę, upadek jest przewidywany już od momentu, kiedy się tu pojawiłam. 4. Co ci się najbardziej podoba na forum, a co najmniej? Najbardziej zdecydowanie lubię ludzi, bez których przecież forum nie miałoby szansy bytu. Jest tu tak ogromna różnorodność osobowości, że z pewnością każdy znajdzie dla siebie kogoś do rozmowy na tematy ważne lub mniej ważne. Wiele osób ma też coś ciekawego do powiedzenia, pokazania, podzielenia się, więc mimowolnie przeglądając ich statusy/profile uczę się czegoś o nich. Może nawet czasami wyciągam wnioski, których oni sami nie dostrzegają. Różnie to bywa. A najbardziej nie lubię tej sztywnej i bardzo napiętej atmosfery, która czasami wytwarza się między administracją a usernią. 4.1. A czy mogłabyś podzielić się jakimś wnioskiem? Podzielić bym się mogła, ale wolę tego nie robić. Niektóre są naprawdę dziwne lub zwyczajnie zbyt osobiste. Rozumiem. Przejdźmy zatem do następnego pytania 5. Jakie tematy na forum lubisz najbardziej, zabawy, quizy, dyskusje, galerie, itd? Bardzo lubię dyskutować na różne tematy, oczywiście te, którymi jestem w większej bądź mniejszej mierze zainteresowana. Quizy i zabawy raczej komentuję z nudów, kiedy przeglądam forum i nie wiem za co się zabrać. 6. Czym się inspirowałaś, wybierając taki właśnie nick? Nick pochodzi od mojego "wilczkowego" nazwiska. Krążę z nim po internecie od dobrych pięciu lat. 7. Czy twój nick coś oznacza? Nie oznacza zupełnie nic. Jest to bardziej wynik braku pomysłu, a z tego tytułu, iż od podstawówki nazywano mnie Wilczkiem to postanowiłam, że w internecie nadal chcę się tego trzymać lecz w lekko odmienionej wersji. 8. Jakbyś rozmawiała z osobą która jest anty brony? Rozmawiałabym zupełnie normalnie. To, że lubię oglądać kolorowe. animowane osiołki wcale nie oznacza, że będę wdawać się w słowne bitwy z osobami, które mają odmienne zainteresowania niż ja i otoczenie, w którym przeważnie się obracam. A już na pewno nie będę próbowała przeciągnąć takiej osoby na "burą stronę mocy". Jeżeli jest zaciekawiona kucykami to z chęcią jej o nich powiem coś szerzej. Jeżeli nie to po co mam nalegać? 9. Nadal czujesz się częścią fandomu? Czuję się jego częścią odkąd jestem na bieżąco z serialem, czyli można powiedzieć, że od jakichś dwóch lat. 10. Co sądzisz obecnie o fandomie? Fandom umarł. A tak serio to w sumie sama nie wiem. Trudno jest się określić osobie, która ledwo co głębiej weszła w fandom. 11. Powiedz proszę, udzielasz się w fandomie: rysujesz, piszesz opowiadania, tworzysz muzykę etc? Nie udzielam się zbytnio. Czasami z nudów naszkicuję jakiegoś nieforemnego kuca i właściwie na tym kończą się moje działania. 12. Byłaś już na jakimś meecie? Jeśli nie, to czy planujesz? Na meecie byłam ostatnio, dokładniej był to Ambermeet w Gdańsku. O ile szkoła mi pozwoli to z chęcią wybiorę się na jeszcze jakiś. 13. Która postać jest według ciebie najbardziej irytująca? Zdecydowanie Trixie. Wprawdzie dodaje takiego humoru do odcinków, ale wkurza mnie jej sposób mówienia. 14. Jaka jest twoim zdaniem największa zaleta i wada serialu? Największą zaletą serialu jest zdecydowanie fakt, iż każdy tak naprawdę może w nim znaleźć coś dla siebie. Fajną sprawą jest też to, że twórcy czasami ukrywają jakieś smaczki. Największa wada? Lenistwo Hasbro. Odcinek Campfire Tales to było zwyczajnie żenua, nic nowego to nie wprowadziło. No może prócz nowego modelu kucyka. 15. Wiele osób ukrywa zainteresowanie serialem. Czy twoi najbliżsi wiedzą, że go oglądasz? A jeśli tak, to jak na to reagują? Wiedzą doskonale, a ja sama nigdy tego nie ukrywałam. Większość uważa mnie za wariatkę. Inni nawet cieszą się, że W KOŃCU mam jakąś pasję, która mnie wyróżnia. Reszta nawet nie chce widzieć kucyków na ekranie mojego monitora, bo twierdzą, że Bronies to jakaś sekta zrzeszająca satanistów. No cóż... 16. Czy przed MLP udzielałaś się w jakieś grupie? W żadnej tak jak w grupie MLP, ale myślę, że można tutaj zaliczyć trochę Gravity Falls i Harry'ego Pottera. 16.1 Pytanie dotyczące Gravity Falls na które nalegał Triste Cordis. Czy bawisz się w rozwiązywanie szyfrów oraz poszukiwanie tajemnic poukrywanych w serialu? Nie bawię się w to, bo nie zagłębiłam się w kreskówkę tak bardzo jak nasz Triste czy też reszta. Oglądam ją głównie dla klimatu i sporej dozy zjawisk paranormalnych. 17. Wyobraź sobie, że możesz przenieść się do Equestrii na 24 godziny. Jaką rasę byś wybrała i co robiła? (Alikorn odpada). Chciałabym trochę zasmakować magii, więc wybrałabym jednorożca. Przez resztę dnia pewnie przeglądałabym książki zaklęć, albo zwiedzała okolicę. 18. Czy oprócz MLP oglądasz jakieś inne seriale? Oglądam polskie seriale na TV4 czyli Policjantki i Policjanci oraz Sprawiedliwi - Wydział Kryminalny. Lubię takie klimaty i myślałam już trochę nad pójściem w kierunku policji. W takim razie trzymam kciuki, w przenośni oczywiście 19. Interesujesz się demonologią słowiańską. Czy możesz w kilku słowach wytłumaczyć co to jest? Już wyjaśniam. Demonologia słowiańska jest to niższa warstwa słowiańskich wierzeń. Obok bóstw głównych istniały także potwory, demony, istoty nadprzyrodzone, które wg. wiary Słowian miały za zadanie uprzykrzać im życie. Istniały oczywiście także te dobre, bądź neutralne w stosunku do ludzi. Demonom nie wznoszono pomników i nie były one jakoś specjalnie czczone. Zaś modlono się do bogów, aby odstraszali oni złe siły. Demony jak wiadomo mają swój podział, przykładowo na te, które zamieszkiwały bagna oraz tereny podmokłe, np. topielce, wodniki czy utopce. Były także te leśne i polne (południca, rusałka, Leszy czy też popularni likantropi), górskie i podziemne (czart bądź bies), powietrzne (żmije, latawice czy porońce), te skupione wokół ogniska domowego (sławne skrzaty lub straszące dzieci kikimory), a także zmory, upiory i istoty wąpierzopochodne (mary, nocnice, upiory, strzygi i Licha). Miało być w kilku słowach Wilczek, jak mogłaś... Mam nadzieję, że przeze mnie nie będziecie miały koszmarów sennych i nie odwiedzi was żadna nocnica. 19.1 Domyślałam się, że chodzi o jakieś potwory, ale myślałam, że będą to oklepane niczym kowadło smoki, wampiry czy też przerośnięte pająki. Tak sobie myślę, jeśli demony to niższa warstwa wierzeń, to wyższą są te dobre, mam rację? Niestety, ale jesteś w błędzie droga Scootaloo. Wyżsi są tylko bogowie, a demony dobre również zaliczane są do niższego progu w hierarchii wierzeń słowiańskich, wciąż do demonologii. Demonologia różni się tym od wiary w same bóstwa, że demonów się nie czci. Mogą pomagać człowiekowi, mogą też mu przeszkadzać, ale ludzie nigdy się do nich nie modlili, w przeciwieństwie do chociażby takiego Świętowita, który czczony był ponad wszelką miarę. Bogami raczej się nie pasjonuję i niewiele jestem w stanie o nich opowiedzieć, może tylko wymienić kilku i określić czym się zajmują. 19.2 Widziałaś może pomnik dobrego demona na własne oczy (np. w muzeum)? Aha, jesteśmy dzielne, prawda Scootaloo? Pomnika dobrego demona nie widziałam, bo im ich nie stawiano. Co najwyżej mogłyby być to kapliczki, które miały za zadanie przed nimi chronić. Jednak w moim mieście, w jednym z parków można zobaczyć figurę, a raczej totem, przedstawiający Świętowita. Bóg został ujęty jako totem z czterema twarzami, każda na jedną z 4 stron świata. Taka czterogłowa figura miała związek z symbolicznym znaczeniem liczby 4, która była postrzegana przez Słowian jako liczba doskonała i zamknięta, pełna całość. Od tych czterech twarzy powstało też nowe imię tego bóstwa, stworzone błędnie przez Joachima Lelewela. Imię to brzmiało Światowid, ponieważ Lelewel chyba wywnioskował, że był to bóg główny, opiekujący się światem. Niestety, tak jak już wspomniałam gość, był w błędzie i wg. twierdzeń późniejszych podań Świętowit był bogiem, który miał związek z niebem, burzami i piorunami - taki trochę odpowiednik greckiego Zeusa. 20. A kiedy zaczęłaś się tym interesować? Demonologią zaczęłam interesować się odkąd natrafiłam na słuchy o Wiedźminie, a z tego tytułu iż nie mogłam go wtedy przeczytać, to czytałam Kroniki Wardstone, które są bardzo podobne do Wieśka pod względem ukształtowania świata przedstawionego. Jednak jak teraz patrzę na język jakim były pisane, to taki trochę jak dla idiotów. :/ 21. Twoja ranga na forum jest dość nietypowa. Co oznacza, cytuję: „Ayd f'haeil moen Hirjeth taenverde”? To szyfr czy inny język? Jest to Starsza Mowa. Język, którym posługują się niektóre postacie w sadze autorstwa Sapkowskiego. Używana jest głównie przez elfy i czarodziejów do wymawiania zaklęć. Wiedźmińskie Znaki są też uczone i rzucane w Starszej Mowie. Mowa ta już jest już praktycznie zabytkiem w uniwersum Wiedźmina. A zdanie, któro mam w randze pochodzi bezpośrednio z sagi i oznacza "Nie siłą, lecz śmiałością zdobywaj". Oficjalnie można uznać zagadkę za rozwiązaną. 21.1. Bardzo mądre powiedzenie. Jeden z opiekunów działu, na ciebie patrzę Triste, też ma jakiś zlepek liter pod nickiem. Niestety nie chce powiedzieć co znaczy. Pewnie coś głupiego. Masz jakiś pomysł na rozwiązanie jego zagadki? Mam kompletną pustkę w głowie co do jego znaczenia. Tak jak mówiłam - nie jara mnie rozwiązywanie szyfrów z Gravity Falls. No cóż, szkoda :( Może jakiś forumowicz da mi jakąś wskazówkę, taką żebym sama mogła to rozwiązać. 22. Z tego co wiem, to w uniwersum Wiedźmina jest wiele potworów. Który z nich byłby godnym przeciwnikiem księżniczki Twilight Sparkle oraz jej przyjaciółek? Myślę, że poważne wyzwanie dla Twilight i jej paczki stanowiłyby wampiry wyższe, a przynajmniej jeden z przedstawicieli tego gatunku. Nie są one już tak bezmyślne jak ich pobratymcy i mają nieprzeciętną inteligencję, są czymś więcej niż tylko wampirami. Swoją drogą ciekawie byłoby zobaczyć taką walkę. 22.1 Wspomniałaś o demonach odpowiadających za koszmary. Kto wystraszyłby na śmierć Spike'a? W przenośni rzecz jasna. Przecież Spike Wielki i Odważny niczego się nie boi! A jeżeli już mowa o koszmarach to myślę, że nocnica, mara nocna lub jak kto woli - zmora, wystraszyłaby każdego. Taki demon siada ci na piersi kiedy śpisz i blokuje dopływ tlenu, równocześnie powoli cię dusząc. Dodatkowo wbija w ciebie swoje przenikliwe ślepia i sprawia, że mimo iż jesteś zupełnie świadom tego co się dzieje, to nie możesz się ruszyć. A tak na serio to istnieniem zmory nasi przodkowie wyjaśniali sobie zjawisko paraliżu sennego. Tutaj materiał o paraliżu dla zainteresowanych tematem: 23. Z którym z bohaterów Wiedźmina chciałabyś pójść na randkę? Na randkę? Tylko z Jaskrem . A tak na poważnie to z Regisem. Z chęcią wysłucham co ma do powiedzenia, bo jest bardzo ciekawą postacią (tak, Regis to wampir wyższy, mam do nich słabość :3). 24. Którą postać z uniwersum Wiedźmina chciałabyś zobaczyć jako kucyka w Equestrii? Sam w sobie Geralcik byłby ciekawy, ale jednak kolejny kucyk grający na instrumencie strunowym to byłoby coś, więc Priscilla albo Jaskier. 25. Czy spotkałaś się kiedykolwiek z krytyką lub wyśmiewaniem twojej pasji/hobby? W końcu jest dość nietypowa. Jeżeli chodzi o Wiedźmina i moje zainteresowanie demonologią to była to poważna krytyka ze strony mojej rodziny. Jest bardzo wierząca i nie uznaje takich rzeczy. Jeżeli o szkołę chodzi, to uczęszczam do Zespołu Szkół Salezjańskich i nie mają z tym zbytniego problemu. Mamy nawet własne, szkolne kółko fantastyki. O kucykowaniu już powiedziałam wcześniej. 25.1 To niesprawiedliwe. Po tym co przeczytałam myślę, że demonologia jest super. Próbowałaś im to jakoś wytłumaczyć? W końcu nie przywołujesz ich, prawda? Oczywiście, że próbowałam. Jednak jak wiadomo wszystkim - starsi ludzie mają swoje idee, w które ślepo wierzą nawet czasami nie mając konkretnego uzasadnienia. Niektórzy są takimi dewotami, wierzącymi w każde słowo kapłana, że nie mając nawet własnego zdania na określony temat osądzają innych z wejścia. Bo przecież to, że demonologia słowiańska mnie fascynuje oznacza od razu, że przywołuję jakieś demony, diabły czy inne czorty. To samo było kiedyś z Harrym Potterem czy Hello Kitty. Ja rozumiem, wiara wiarą, ale Słowian już nie ma, a ja ucząc się o ich kulturze i wierze pozwalam przetrwać pamięci o nich u przyszłych pokoleń. Jednak jak wiecie - z pobożnym nie wygrasz, a z idiotą nie dojdziesz do porozumienia. To tak jak krojenie tępym nożem - krzywdy nie zrobi, ale denerwuje. 26. Przejdźmy do twoich pozostałych pasji. Czy wiążesz przyszłość z polonistyką lub plastyką? Plastyka od dziewięciu lat jest nieodłączną częścią mojego roku szkolnego. Powoli zaczynam uzyskiwać status opiekuna i "pani domu" w pracowni MDK. Znają mnie dosłownie wszyscy. Jednak nie zamierzam z tym wiązać przyszłości. Z polonistyką jest już lepiej. Mam za sobą jedną wiele konkursów i jedną olimpiadę wojewódzką, w której zostałam laureatką. W tym roku przymierzam się do kolejnej, zobaczymy co z tego wyjdzie. Po ukończeniu szkoły, jeżeli nie uda mi się na studiach policyjnych to pójdę na polonistykę lub dziennikarstwo. Na pewno ci się uda, a jeśli nie, to poprosimy księżniczkę Twilight Sparkle żeby przywołała jakąś nocną marę. No chyba, że wolałabyś nie. 27. Napisałaś lub planujesz napisanie opowiadania w uniwersum Wiedźmina? Nie pisałam i pisać raczej nie zamierzam. Wiedźmina zostawmy Sapkowskiemu, gry Redom, a kucykowych wiedźminów - Zodiakowi. 27.1 A nasze? Z tak rozbudowanym słownictwem na pewno byłoby ciekawe. Tego pytania nie rozumiem, co nasze? Mógłbyś doprecyzować? Miałam na myśli nasz, w sensie opowiadania w uniwersum My Little Pony. Wybacz, mogłam to sformułować inaczej. Nie ma sprawy Apple Bloom. Co do opowiadań to zdecydowanie byłoby to interesujące, a szczególnie jeżeli tematem przewodnim byłaby demonologia. 28. Jaki jest twój ulubiony film? Ostatnio wróciłam do starych czasów i na nowo odkryłam Van Helsinga. Serdecznie wszystkim polecam. 29. Jaki jest twój ulubiony zespół/wykonawca? Dla osoby, która w każdej wolnej chwili ma słuchawki na uszach jest to trudne pytanie. Słucham dosłownie wszystkiego, prócz disco polo, którego wprost nienawidzę. Głównie jednak w mojej playliście znajdziecie takich wykonawców jak Skillet czy The Offspring, a także wiadomo - kucykowa muzyka, ta serialowa jak i ta tworzona przez społeczność. Lubię też MC Sobieskiego, który rapuje o Wiedźminie. 30. Chciałabyś wrócić do okresu dzieciństwa? Chciałabym wrócić do tych czasów, kiedy nie zdawałam sobie sprawy z niektórych rzeczy. Do młodości, kiedy byłam wręcz chroniona przed koszmarami dziennymi tą naturalną warstwą dziecięcej niewiedzy. Chciałabym też znowu zobaczyć niektóre osoby i znów zwracać się do nich zupełnym przeciwieństwem wyrazów, którymi określam je aktualnie. Jednak w tamtych latach popełniłam też wiele głupstw, więc w sumie nie wiem czy jest sens wracać do własnej głupoty w tym złym jej znaczeniu. 30.1 Rozumiem. A gdyby była taka możliwość, to czy cofnęłabyś się w czasie i naprawiła kilka błędów? A może wolałabyś tego nie robić ze względu na ewentualne konsekwencje (paradoks dziadka). I tu jest problem, bo nie wiem. To ma dwie strony. Z jednej fajnie byłoby przeżyć dobre chwile jeszcze raz i może nawet tych błędów uniknąć w jakiś sposób, ale z drugiej to zbyt duże ryzyko na niepowodzenie. 31. Masz jedno życzenie do spełnienia. Jakie to życzenie? Moje życzenie już się spełniło, a osoba, której to dotyczy doskonale o tym wie. Jakie to słodkie 32. O czym najbardziej lubisz rozmawiać, na jakie tematy mógłbyś dyskutować godzinami? Na temat serwerów minecraft, wiedźmina. demonologii słowiańskiej i oczywiście kucyków. W tych aspektach mam najwięcej do powiedzenia. 33. Wakacje dobiegły końca. Jak minęły? To były chyba jedne z najlepszych wakacji w moim życiu. Byłam na meecie, z którego wróciłam z chęcią pójścia na kolejny. Co tu jeszcze mówić? 34. I na koniec coś pół żartem, pół serio. Czy jesteś dziewczyną WilczKa? Nie, nie jestem jego dziewczyną, a zbieżność nicków jest zupełnie przypadkowa. Mam jednak chłopaka, który również tutaj urzęduje. Może w większości go kojarzycie, może nie, może odpowie wam w poście pod wywiadem. Zobaczymy. Mam nadzieję, że ujawni swoją tożsamość. A teraz chciałam serdecznie podziękować za wywiad i za fakt, że Triste Cordis Znaczkowej Lidze chciało się układać tyle pytań! Cała przyjemność po naszej stronie Dziękujemy za poświęcony nam czas i życzymy powodzenia w dostaniu się do policji
    1 point
  24. I kolejny detal, tym razem związany ze Sweetie Belle. Nasza mała Pianka rośnie ;-;
    1 point
  25. Odcinek był taki zajebisty, że aż wróciłem na forum xDD I dziwie się, że spodobał mi się, pomimo tego, że Rarity jest najbardziej znielubianą przeze mnie klaczą z mane6 Urzekł mnie piękny przekaz o dorastaniu, a także znaczna rola CMC. 8/10, bo 10/10 będzie miał odcinek, w którym Krysia wróci i zrobi rozpierdziel Pzdr
    1 point
  26. Było ok, dobre 7/10 przyznaję. Chociaż, ilekroć się widziało Pinkie, która co sekundę nacierała na Maud to momentami byłem trochę zażenowany. Wiadomo, dusza towarzystwa, przyjacielska, chce dobrze, ale tutaj to szło mocno względem Maud. Bądź co bądź Pinkie zrozumiała, chociaż i tak było to dawanie przyjaźni na siłę. Dość podobny odcinek do "Amending Fences", ale tutaj akurat chodziło o znalezienie nowego przyjaciela, a taka Moondancer miała urazę do Twily. Miło było widzieć wiele śmiesznych scenek, wstawek, żartów Pinkie oraz zachowania Maud, co daje odcinkowi oczywiście uroku. Chociaż ... Pewnie większość pomyśli, że Pinkie przesadzała. Ale z drugiej strony, czy ona taka po prostu nie jest? Jej charakter już znamy, ba czasem były podobne sytuacje, w których to nadmiernie się przejmowała rzeczami - ciągłe sprawdzanie skrzynki pocztowej, KONIECZNA impreza pożegnalna dla Dashie, rozkręcenie przyjęcia na Gali w 1 sezonie (w sumie ten już ukazał, że Pinkie jest zdolna do wszystkiego, aby swój cel osiągnąć). Zatem widzieliśmy Pinkie taką jaką jest i nie było tu jakiegoś błędu od strony twórców odcinka. Zupełnie nowa sytuacja i problem, w której znalazła się Pinkie. Dość podobne odczucia mieli ludzie po odcinku Newbie Dash, ale tam już dałem 9 na 10, bo RD zrozumiała dobitnie co zrobiła źle i zrozumiała to. Tutaj Pinkie ... i tak i nie to zrozumiała xD. Dla tych co uważają, że Pinkie poszła za daleko niech spojrzą wstecz do innych odcinków z nią i zobaczą, że to nadal taka sama Pinkie jak tutaj .
    1 point
  27. Dziś czytałam dobry artykuł, który w sporej części porusza zagadnienie wrażeń po rzekomej śmierci. Przynajmniej na 2 pierwszych stronach. http://www.focus.pl/czlowiek/smierc-ktorej-nie-ma-8232 Według mnie po śmierci nie ma już niczego, ale w najlepszym razie mogę sobie to wyobrazić jako bezkresną czarną przestrzeń w której nie ma nic. To jest właśnie problem umysłu- nie potrafi sobie wyobrazić jak to jest nie istnieć. To nie jest tak, że wyobrażam sobie czerń w której jestem. Mnie tam nie ma. Nawet tej czerni tam nie będzie. Ludzie często boją się takiej wizji i uciekają do ładniejszych. Dla mnie ta jest czymś normalnym, co należy przyjąć ze spokojem. Trzeba do tego dojrzeć i dojść se sobą do wewnętrznego spokoju i porozumienia- to właśnie zabiera nam całe życie. Niestety większość ludzi wykorzystuje je na hodowanie w sobie lęku lub wymyślanie historyjek "ładniejszych niż rzeczywistość". Nie samej śmierci się boję lecz sposobu w jaki umrę lub, że stanie się to za szybko, zanim do czegoś w życiu dojdę, nacieszę się związkiem itp... Potem to już będzie mi wszystko jedno. Po śmierci dzieje się z nami całkiem sporo, choć trudno to nazwać życiem. Dla mnie piękne jest to naukowo-romantyczne podejście które akcentuje, że choć nasz umysł już nigdy nie powróci, nasze ciało stanie się domem dla innych organizmów a wszelka energia jaką wyprodukował nasz organizm, drgania powietrza jakie wytworzył nasz głos nigdy nie zanikną a będą obecne we wszechświecie aż do jego końca i kto wie dokąd zawędrują i jakie zakątki kosmosu odwiedzą. Również to, kto i jak nas wspomina oraz owoce naszej pracy za życia są dla mnie w pewnym sensie naszym sposobem na "życie po śmierci". Jest w tym swoisty urok... ^^ Bardzo podobają mi się doniczki zaprojektowane specjalnie tak, aby z naszych prochów, ziemi i nasion wyrosło drzewko. Sama chętnie zostałabym takim drzewkiem po śmierci, zamiast gnić w grobie, zabierać miejsce i jeszcze zużywać drewno na trumnę. Ludzie, mi będzie wszystko jedno w czym leżę, więc nie wydawajcie na to masy pieniędzy! Zamiast zużywać na mnie drewno... zasadźcie mnie! Przydam się jakoś, a kto wie jakie ptaszki na mnie zamieszkają, albo kto będzie kiedyś odpoczywał w moim cieniu. Lub skrobał mi tandetne serduszka na korze. Heh. ^^" A może jakieś dzieci zrobią sobie na mnie huśtawkę linową i będą się dobrze bawić. Może nawet będą to moje wnuki. Tak, zdecydowanie dobrze bym się czuła wiedząc, że moje życie w pewnym sensie będzie trwało dalej w takiej drzewkowej formie. Nigdy nie bałam się bycia tylko małą iskierką, której życie jest czymś krótszym niż mrugnięcie wszechświata. Być może jest tak dlatego, że patrzę na siebie jako na malutką cześć czegoś wielkiego- nie na osobne życie, niepowiązane z niczym innym. To jak bycie jedną z miliona gwiazd na niebie, które tak kochamy obserwować. Nie potrafimy ich rozróżnić gołym okiem i one też umierają. Ale są piękne dopóki trwają i być może gdzieś wokół nich też powstało życie. Jeśli dojdą do końca swojego życia i wybuchną, czy ujmie im to uroku i roli odegranej w naszym świecie? Absolutnie nie. Tak samo jest z ludźmi, którzy -swoją drogą- są w pełni wytworem gwiazd. Dlatego ta metafora wydaje mi się bardzo odpowiednia. I dlatego śmierci należy oczekiwać tak, jak przyjaciela- nie nadchodzi aby nas skrzywdzić.
    1 point
  28. Za odrzucenie Boga, a co z ateistami i innowiercami? Nie wydaje mi się aby to było aż tak istotnym kryterium. Jeśli człowiek żyje zgodnie z przyjętymi zasadami moralnymi i własnym sumieniem to ma iść do piekła? A co osobami które z Bogiem na ustach idą i nienawidzą? Więc wyrokowanie tu nie jest takie proste.
    1 point
  29. Generalnie, ja bardzo to szanuję. Jest jeden problem. Sam sobie odpowiedziałeś na swoją krytykę: Przytoczyłem Mausa (i Folwark zwierzęcy) tylko z jednego powodu - ponieważ poszła krytyka o to, że historyzm i swoista adaptacja wydarzeń historycznych nie powinna mieć w ogóle miejsca. W tym kontekście użyłem tego argumentu. Krwawe Słońce nie ma być drugim Mausem, zresztą niby jak miałby być jak to kompletnie nie ten gatunek? Już nie pomnę, że w kontekście gore, dzieła pisane, komiksowe i audiowizualne się ogromnie różnią. Szczególnie te ostatnie mają bardzo łatwą możliwość kreowania scen bardzo brutalnych w sposób niebezpośredni - najczęściej przez udźwiękowanie, pracę kamery czy grę aktorską. Tak samo komiks ma dużo łatwiej - jeśli jest czarno-biały znacząco łatwiej pokazać chociażby krew, można również rysować sceny w sposób, który zasłoni detale. Podobnie również jak dzieła audiowizualne, komiks również niejako “operuje kamerą”, ponieważ może przybliżać i oddalać sceny i dobrze to wykadrować. Zresztą sam opisujesz te różnice, więc chyba nie ma sensu bym pisał wypracowanie na ten temat, wiesz o czym mówię. Kolejna rzecz - Maus opisywał kompletnie inną zbrodnię. “Ocenianie” która zbrodnia jest bardziej zła jest bez sensu, ale można ocenić sposób czy motyw za jej dokonaniem. Holocaust był w istocie, projektem biurokratycznym, w którym zbrodnie najpierw uzgodniono na najwyższym szczeblu Rzeszy, potem wprowadzono ją administracyjnie. Cała operacja wymagała tego tradycyjnego niemieckiego biurokratyzmu - tak więc mieliśmy ogromne projekty infrastrukturalne, tory, kalkulacje. Niemcy liczyli chociażby przepustowość wagonów, skuteczność gazu i wiele innych rzeczy. Wreszcie, sami Niemcy chcieli zabijać, ale w dużym stopniu, Niemcy nie lubili brudzić rąk i był to projekt po prostu “eliminacji życia”, a nie “po prostu lubimy zabijać ludzi”. Początkowo projekt ostatecznego rozwiązania był czyniony przy pomocy rozstrzeliwań, ale szybko odkryto, że niemieccy żołnierze (w porównaniu do japońskich) mieli realne wyrzuty sumienia i się załamywali. Tak więc wprowadzono “niebezpośredni” sposób zabijania przez gaz. Dochodzi do tego fakt, że w obozach koncentracyjnych dużą część załogi która wykonywała tę “brudną czy psychicznie wrażliwą robotę” jak wyciąganie trupów nie była Niemcami - ściągano do tego chociażby Ukraińców. Dlatego też ostatecznie nie dziwi mnie taka forma w Mausie, natomiast ona kompletnie ona nie pasuje do Krwawego Słońca. Dla odmiany, rzeź nankińska była nagłym wybuchem wściekłej furii i czystego zła, w której bez jakikolwiek sensownych wytycznych (nie zachował się żaden pisemny rozkaz) dokonywano masowej zbrodni ludobójstwa. Sposoby popełnienia tej zbrodni najczęsciej były bardzo bezpośrednie - nawet nie rozstrzeliwanie gdzie trzeba jednego pociągnięcia za spust, tylko “ręcznie i wręcz”, przy pomocy bagnetów. Nie było też ostatecznie żadnego po prawdzie celu dla tej zbrodni (bo w myśl nazistowskiej doktryny politycznej ich zbrodnia jakiś sens miała, jakkolwiek nie chory). Natomiast sami Japończycy przyznali, że żadnego celu w tym nie było i “dlaczego ją popełniono” wymyślano dopiero post factum. Już o tym pisałem, nie zamierzam pisać dłuższych esejów, bo pisałem o tym też wcześniej. Ale to, że akurat zastosowano w KSie takie gore, a nie inne jest właśnie wynikiem zrozumienia, że była to zbrodnia popełniania w wyjątkowo specyficzny sposób i dlatego musiało to być opisane tak, a nie inaczej. No ale dobra - z jakiegoś powodu jeszcze zdecydowałeś się dorzucić taki argument: Zacznijmy od tego, że Krwawe Słońce nie jest Mausem. To kompletnie inny gatunek, kompletnie inny sposób wykonania, kompletnie inne wydarzenia będące bazą historyczną. Ale tutaj muszę przyznać, że jestem zdziwiony, że użyłeś akurat tego argumentu gdy nie przeczytałeś tego opowiadania i cały ten argument tylko to boleśnie potwierdza. Krwawe Słońce nie jest Mausem, alegorii jest tam dużo mniej. Ale gdybyś przeczytał ten fanfik zauważyłbyś np, że: Powiem szczerze, skoro przeczytałeś tak bardzo niewiele (pierwsze trzy rozdziały + tak trochę od czapy zakończenie?) to możesz sobie wyobrazić jak trudno mi traktować na poważnie krytykę tyczącą się całego opowiadania. Stąd też tak trudno mi się też odpowiadało się wcześniej gdy pierwszy argument jaki przychodził do głowy to był: “ale może warto byłoby czytać to opowiadanie w kolejności i w całości?” I notabene, prawdopodobnie dlatego mało kto poważnie traktuje krytyki Socks Chaser poważnie ze względu na to, że widać doskonale, że ona nie czyta opowiadania, tylko wyszukuje z pieczołowitością zbereźnika gdzie “hurr durr, autor dał gwaułty” a potem z wielką rycerskością i wielkim zacietrzewieniem w swoją wyższość moralną prawi wykłady. Z tej perspektywy rozumiem dlaczego osoby, które rzeczywiście przeczytały opowiadanie w całości ją minusują. Nie widzę dlaczego pisanie dużo mocniejszych, brutalniejszych scen miałoby być łatwiejsze, a już zwłaszcza z perspektywy pisarskiej. W końcu wszystko można ukryć po prostu tego w ogóle nie pisząc, pisać, że to się dzieje w tle, że postać tylko to słyszy. Jest to podejście banalne. Właśnie napisanie dobrego gore jest dosyć trudne i generalnie, ciężko mi się z tym argumentem zgodzić. Natomiast co do tego, że Maus mógł być mocniejszy - szanuję opinię, jest to możliwe. Z drugiej strony, czy Maus zrobiłby takie samo wrażenie, gdybyś wyrzucił z niego większość środka? Nie wiem, nie będę wnikał - zgadzam się natomiast, że Maus to perełka i zasługuje na większą popularność. … Jeszcze jedna rzecz, bo mnie to dosyć zaciekawiło. To akurat ciekawy temat. Czy z perspektywy fandomu dużo jest takich mrocznych, brutalnych fanfików? Czy aby nie ma za dużo wciskania “mhroczności” do fanfików na siłę? Jak takie rzeczy pisać dobrze? Co zgrzyta? W sumie można byłoby z tego zrobić niezłą dyskusję do Klubu Konesera Polskiego Fanfika. W każdym razie, bardzo dziękuję za komentarz. Jeśli zamierzasz kontynuować czytanie to życzę lektury, nawet jeśli za namową kogoś zepsułeś sobie wiele czytając od końca. Pozdrawiam - Verlax
    0 points
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...