Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 11/12/17 we wszystkich miejscach

  1. W lato sporo jeździłem na rowerze i co drugi dzień biegałem po 10-20 kilometrów. Podobnie jak Dashie, lubię pęd powietrza na twarzy Swego czasu też sporo chodziłem na basen, ale dawno mnie już tam nie widzieli. Będę musiał sobie odnowić karnet~
    2 points
  2. We wtorki mam dwie godziny badmintona. Te zajęcia prowadzi mama mojej koleżanki z klasy, która też na to chodzi. Czas szybko mi mija na grze i gadaniu z przyjaciółką. Jutro idę z nią na zawody sportowe właśnie z badmintona. W wolne dni lubię też sobie trochę pojeździć na rowerze, w wąwozie obok mojego domu.
    2 points
  3. xDDD Jak tak dalej pójdzie to naszej Starray ręka odpadnie od ilości zamówień
    2 points
  4. Za drzwiami zobaczyła Celestię. Ucieszyła się i podbiegła do siostry. Jednak ona upadła na podłogę. - Siostro, co ci jest? - powiedziała niepewnie Luna. - To twoja wina! - krzyknęła Celestia, a jej głos odbijał się echem. - Jak to? - Sprowadziłaś wieczną noc! Nikt i nic nie było w stanie, w niej przeżyć! Ja jestem ostatnia i właśnie umieram. Bądź szczęśliwa żyjąc w wiecznej samotności. Gdy Celestia skończyła mówić zamknęła oczy i wyzionęła ducha.
    2 points
  5. Tymczasem Luna tonęła co raz głębiej i głębiej w odmętach koszmaru. Klątwa, a więc koszmar nie miał zamiaru tak łatwo jej odpuścić. Podobnie jak w przypadku Fluttershy, czekała ją jeszcze droga przez przeciwności. Z początku była tylko ciemność, potem natomiast słaby odblask. Coś migało w powietrzu, raz po raz, zwracając na siebie uwagę wśród pustki. Księżniczka wybadała dokładnie powierzchnię po której przyszło jej stąpać i niepewnie ruszyła przed siebie. Krok za krokiem, tak jak dzielna, waniliowa klacz, ruszała przed siebie, starając się nie myśleć, jakie atrakcje ją jeszcze czekają. Po chwili dotarła do czegoś, co wydawało się być korytarzem wypełnionym drzwiami. To był dla niej miły widok. - Wyjście! - krzyknęła Luna i popędziła w tamtym kierunku. Jednak w miarę jak się zbliżyła, uśmiech spełznął z jej pyszczka. To, co widziała, to nie były drzwi, lecz lustra. Poustawiane pod różnorakimi kątami, równolegle do siebie, na przeciwko siebie, otaczały ją z każdej strony. To nie było najgorsze, bo kto boi się lustra, prawda? Jak powiedział Jej kiedyś mądry jednorożec, którego imienia da się domyśleć - To nie lustra się boimy, boimy się odbicia. A jej odbiciem była dumnie wyprężona Nightmare Moon, w całej swojej okazałości. Od atramentowo czarnego rogu, do ostrzej zarysowanych kopytek. - Myślisz, że zdołasz uciec? - usłyszała głos, który kiedyś definiowała jako własny. - Poddaj się! - Odpuść, poddaj się, zostań z nami, urośniemy w siłę. Koszmar powróci! KOSZMAR POWRÓCI! Luna puściła się biegiem, świeże łzy spływały po jej pyszczku. Starała się nie patrzeć, nie słuchać, nie zwracać uwagi, ale to było tak realne. W końcu dobiegła do czegoś, co faktycznie okazało się drzwiami. A za nimi, czekała kolejna próba...
    2 points
  6. Dziś powstał temat o tym, kiedy serial się skończy, mnie jednak bardziej ciekawi pytanie "Jak on się skończy?" Jak to będzie według was, jak chcielibyście żeby się skończył? Ja chętnie zobaczyłbym... - Dwuczęściowy finał z jakimś przełomem, w stylu pokój w Equestrii na zawsze albo jakieś 1000 lat został zagwarantowany, wszystkie wątki rozwiązane i na koniec parę minut skoku w czasie do przyszłości. Mane 6 i ich dzieci/ mężowie, dorosłe CMC, po prostu przyszłość. - Ostateczny villain w postaci Daybreaker (to już chyba było mówione o podobnej teorii) Nie wiem, co mogliby wymyślić na koniec, wiem na pewno, że byłoby to dla mnie smutne. I chociaż czekałaby nas nowa generacja, to chyba nic by mi nie zastąpiło dotychczasowej ;_; A jakie jest wasze, wymarzone zakończenie MLP FiM?
    1 point
  7. Temat ten służy do pochwalenia się tym co w wolnej chwili robicie dla własnego ciała. Ja przykładowo lubię sobie pośmigać na rowerze albo zagrać w piłkę nożną ze znajomymi. A Rainbow jak to Rainbow kocha latać po niebie. A jak jest z Wami? Pochwalcie się swoją aktywnością! (Za każdą odpowiedź na temat 2 dyńki do Halloweenowego Eventu)
    1 point
  8. Za drzwiami czekała ją ostatnia próba. Tym razem nie mogła już po prostu przebiec i zostawić jej za sobą. Przed nią rozciągał się pokaźny stół, na którym stało 10 identycznych mikstur, każda identycznego koloru i kształtu. Brakujący eliksir stał tuż przed nią, wolała jednak nie myśleć, co by się stało, gdyby wybrała nie ten co potrzeba. Znała dobrze koszmarne sztuczki i wiedziała, że nie ma logicznej podpowiedzi w tym ostatnim zadaniu. Była zdana na los, na przypadek. Koszmar bowiem, lubował się w chaosie, w dziele przypadku, w wypadku. Takie zadanie było bardzo do niego podobne. Luna czuła się bezradna, wpatrywała się, próbując znaleźć jakiś punkt zaczepienia, niestety na próżno. Wszystkie flaszki stały w takiej samej odległości od siebie, miały w sobie tyle samo płynu, były tak samo rozstawione. Księżniczka niepewnie wyciągnęła kopytko przed siebie i dotknęła pierwszej z brzegu. Ciecz nie zareagowała, wręcz przeciwnie, nadał łudząco przypominała całą resztę. Luna zamknęła oczy i pozwoliła wybrać losowi. Chwyciła jedną z butelek, o mało nie wywracając drugiej i w chwili gdy miała ją odstawić na miejsce, potężny huk rozerwał powietrze. Księżniczka podskoczyła ze strachu, lecz chwilę potem odetchnęła z ulgą. Powód do radości wzlatywał tuż nad jej rogiem, zataczając koła wokół stołu. - Filomina! Ptaszysko zatoczyło ostatni okrąg i usiadło na rogu stołu. Pyszczkiem przechyliła się w stronę butelki. - Czy ty? - zaczęła Luna. - Czy ty przybyłaś, aby mi pomóc? Filomina przytaknęła cicho i przeszyła ją wzrokiem, po czym wskazała na pierwszą butelkę. Księżniczka chwyciła ją magią i przystawiła do swojego pyszczka, lecz po raz kolejny przerwał jej donośny skrzek. Ognisty ptak wpatrywał się w nią rozeźlony. - Ja... ja nie mogę... - Ale Filomina wystawiła pyszczek i przytaknęła po raz kolejny. To było rozwiązanie, to była jej pomoc. Chciała się poświęcić dla siostry swojej właścicielki. Luna przypatrywała się jej przez chwilę, po czym odkorkowała eliksir po raz kolejny i uchyliła parę kropel prosto do dzioba Filominy. Potem wszystko działo się bardzo szybko, feniks stanął w płomieniach, a spośród dopalających się piór i popiołu, główkę wystawił kolejny, malutki feniks. Domagał się nakarmienia po raz kolejny. - Przepraszam, że musisz przez to przechodzić - mruknęła Luna. - Już nikt nigdy nie będzie musiał przeze mnie cierpieć. Dopilnuję tego. Ksiezniczka wlała kolejne parę kropel do małego dzióbka, wołającego o jeszcze i sytuacja się powtórzyła. Malutki feniks spłonał, na jego miejscu pojawił się kolejny. Po czym kolejny i kolejny. Przy następnym razie nie stało się nic szczególnego. Luna wzięła więc odpowiedni eliksir i chwyciła delikatnie malutką Filominę. Była gotowa, gotowa żeby zabrać iich z tego koszmaru.
    1 point
  9. Dobry wieczór wszystkim! Właśnie przed chwilą założyłem Sobie konto. Na forum wchodzę od czterech lat, ale dopiero teraz przełamałem swoje lęki i mam zamiar aktywniej uczestniczyć w fandomie. Jeśli są online jacyś ludzie, którzy mają za dużo czasu wolnego, to możemy się trochę zapoznać
    1 point
  10. Wszystko działo się tak szybko, że świadomość tego co się stało uderzyła Lunę z opóźnieniem. - Siostro? - w tępej nadziei potrząsnęła delikatnie ciałem alikorna, ale było ono upiornie zimne. - Siostro...? Siostro, obudź się! - ostatnie słowa Celestii brzęczały jej w głowie jakby ktoś puścił zdartą płytę, powtarzającą pewien fragment w nieskończoność. "Dlaczego była na mnie zła? Czy coś zrobiłam nie tak? Jeśli tak, to co?" Podobne pytania zadawała sobie w myślach księżniczka nocy, nie pozwalając swoim policzkom wyschnąć od łez. Nie patrząc na ciało swojej siostry tępo spojrzała przed siebie. A może to tylko koszmar? To idiotyczne. Jest księżniczką panującą nad snami, a sama nie może rozróżnić, co się dzieje naprawdę, a co jest tylko boleśnie realistycznym wytworem jej wyobraźni. Czasami miała nawet wrażenie, że jest jej to obojętne. Myślała tak, patrząc przed siebie, i powoli zdając sobie sprawę, że od paru minut wpatruje się w drzwi, kolorystycznie odstające od reszty czegoś, co imitowało ścianę.
    1 point
  11. Trzy razy w tygodniu chodzę na judo. Dopiero zaczynam, ale coś czuję, że przewracanie się nawzajem z koleżanką nigdy mi się nie znudzi. We wtorki za to mam jazdę konną Też zaczynam, ale już złapałam bakcyla. Konie są po prostu... no wspaniałe, nie ma co ukryć. A jakby tego było mało, na dwóch pierwszych lekcjach w piątki zamiast wf-u jeździmy sobie na łyżwach Muszę przyznać, że przed wakacjami byłam dosyć bierną osobą... sama bym się nie spodziewała, że tylko jeden dzień roboczy w tygodniu będę mieć wolny od zajęć dodatkowych
    1 point
  12. Witajcie! Otóż postanowiłam spełnić swoje marzenia. Postanowiłam, że wezmę się na poważnie i stworzę własną lalkę. Problem jest jeden. Brak środków na materiały. Dlatego zwracam się do was. Może ktoś będzie chętny kupić obrazek? Odbiór będzie możliwy na Twilightmeecie. CENNIK Szkic - 5 zł Chibi (kolorowanie z lineartem lub bez) - 6 zł Lineart - 8 zł Kolor - 13 zł Kolor z lineartem - 15 zł Kolor na czarnym papierze - 15 zł Akfarela - 18 zł Czarno-biały + jeden kolor - 12 zł Pastela olejna - 18 zł + Tło - 3-5 zł Z góry dziękuję za każde zamówienie. *Płatność tylko przelewem lub na Twimeecie jeżeli brak możliwości przelewu Przykłady:
    1 point
  13. Cóż, rzadko komentuję fanfiki, ale intrygujący tytuł "początkująca pisarka" mojej kumpeli od opowiadania w dziale Dashie mnie zachęcił i w ten sposób znalazłem ten tekst. Nie znam się za bardzo na pisaniu, więc to co napiszę, to jedynie moje odczucia po przeczytaniu. Z minusów, bo na początek lepiej dać minusy, żeby potem zalać serduszko czymś cieplejszym, to: - Akcja toczy się dość szybko i miejscami bywa naiwna. Niektóre luki w fabule pozostają bez odpowiedzi. - Drobne błędy, brak przecinka tu i tam, pojedyncze literówki. - Czasem postacie zachowują się nienaturalnie, nie jestem do końca pewien, w jaki sposób autorka chciała je przedstawić. Czy jako całkowicie wychłodzone, czy jako dobre, trzymające się swoich elementów postacie. Jeśli trochę tego i trochę tego, to w porządku. - Parę scen jest zdecydowanie zbyt krótkich, nie zaszkodziłyby im dokładniejsze opisy odczuć bohaterek i tego, jak zmieniło się ich otoczenie. A teraz plusy~ + Ciekawy pomysł na fanfik, nie wiem ile takich equestriańskich wojen już powstało na papierze, ale ten temat ma potencjał. + Ten temat nie jest osamotniony w posiadaniu potencjału. Nazywasz się "początkującą pisarką" i bardzo dobrze. Nie wiem, ile masz lat, nie ma to za bardzo znaczenia, ale jestem niemal pewien, że piszesz teraz lepiej niż ja w twoim wieku, a to coś czego mogę zazdrościć. Od siebie chciałbym Ci powiedzieć: Nie poddawaj się, nie zniechęcaj się nieprzychylnymi komentarzami (jeśli takie powstaną), odczytuj je jako wskazówki, bo to naprawdę, cholernie potrzebne, jeśli chcesz się nauczyć lepiej pisać. Nie przejmuj się też brakiem komentarzy, forum nie jest w najlepszej kondycji, a niektóre fanfiki w ogóle nie zostały skomentowane, chociaż gniją w dziale od dobrych paru lat. Nie zniechęcaj się tym, udostępniaj prace, ale staraj się pisać również dla siebie, to ma być frajda~^^ + Dobry motyw z powtórzeniem tego tekstu o wojnie, w pierwszym rozdziale. Gdyby poszczególne wątki trochę wydłużyć, byłoby jeszcze lepiej. Niektóre z nich nawet nie musiałyby tego mówić, można by zastosować coś w rodzaju "Nie musiała nic mówić, jej oczy mówiły wszystko, na świecie nie było rzeczy, którą nienawidziłaby bardziej niż tę wojnę" + Sombra przekonujący Lunę do przejścia na ciemną stronę. Od razu mi się przypomniała animacja "Fall of the Crystal Empire". Znasz? Czy to przypadek, czy może jednak nie? Jeśli nie znasz to polecam, świetna, fandomowa animacja. + Przyjemnie mi się to czyta, z pewnością będę wyczekiwał następnych rozdziałów. Dodam jeszcze, że możesz w przyszłości spróbować zatrudnić korektora/ prereadera, sporo się od tych ziomków można nauczyć. Podsumowując, pisz dalej, czytaj jak najwięcej (z tym widzę nie masz problemu) i niech wena będzie z Tobą! ~
    1 point
  14. South Park o Kaczyńskim (wulgarne)
    1 point
  15. Następny i znaczne dłuższy od poprzednich rozdział. Mam nadzieję że się wam spodoba. Rozdział IX I jeszcze jedno. Najważniejsze dla mnie jest to by moja praca wam się podobała, dlatego chciałbym wiedzieć co wam się podoba w moim fiku a co nie. Z chęcią też poznam wasze propozycje, oraz przypuszczenia co do fabuły.
    1 point
  16. Fluttershy znalazła się z powrotem w prawdziwej Equestrii. - Gdzie moja siostra? - spytała zmartwiona Celestia. - Koszmar nie chciał jej puścić i wyrzucił mnie z tego świata. - odparła ze smutkiem żółta pegazica. - Co my teraz zrobimy? - spytała Twilight. - Zecoro? - Twilight, kochanie, mnie już nie pytaj o zdanie. - odparła zebra. - Nie wiem już jak mogę wam udzielić pomocy, więc myślę, że teraz to Celestia będzie musiała panować w nocy.
    1 point
  17. Oczywiście przedmówca ma rację, więc nie warto się powtarzać. Tylko w ramach ciekawostki dodam, że (co zadziwiające) są haploidalne zwierzęta. Konkretnie samce owadów błonkoskrzydłych. Samice są diploidalne i produkują haploidalne jaja, a samce haploidalne plemniki. Z zapłodnionych jaj rozwijają się kolejne samice, a z niezapłodnionych samce.
    1 point
  18. Autor: ??? Źródło: Derpibooru
    1 point
  19. 1 point
  20. Pierwszy Art z lekka powiązany z MLP. Nie jest to żadna konkretna postać, tylko wymyślona przeze mnie.
    1 point
  21. Tak trochę Amola w naturalnym środowisku
    1 point
  22. (Gratulacje, zabiłeś temat @Michalski9) Autyzm
    1 point
  23. Z całym szacunkiem, ale co mnie to obchodzi? Co za różnica kto to opisuje? Za dużo patologii, to za dużo patologii. A określenie "niepełnosprawni umysłowo" jest obraźliwe. Jeśli już, to "niepełnosprawni intelektualnie". Jedną z najgorszych rzeczy w fanfikach jest "ziomalski" język w opisach.
    1 point
  24. Wspólne zainteresowania - Dub PL
    1 point
  25. Sekrety i ciasta - Dub PL iTunes RAW HDTV
    1 point
  26. Nie, ponieważ zabawa zakazuje edytowania postów właśnie po to by ludzie niczego nie dopisywali.
    0 points
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...