Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 02/27/18 we wszystkich miejscach

  1. Jakby ktoś się zastanawiał ile zajmuje przejście Fallouta 3 i New Vegas połączonych razem i zamodowanych w cholerę, odwiedzając każde miejsce, robiąc każdą rzecz, zbierając każdy przedmiot, to śpieszę z powiedzeniem - 565~ godzin. Smutno mi to kończyć, ba, w ogóle nie lubię zakończeń, to była jedna z najlepszych przygód w życiu, zrobienie tego żeby wszystko w miarę ładnie działało, oraz w końcu przejście. Niczego nie żałuję, każda godzina była frajdą bo gra quality, jak i społeczność oraz mody. Polecam całym serduszkiem każdemu przeżyć to samo. Z grą oczywiście nie skończyłem, zostały dwa fanowskie duże dodatki (DUST i Frontier, można śmiało powiedzieć dodatki po ilości contentu), ale to już nie będzie to samo.
    3 points
  2. Autor: kekani Dziś chciałam z wami porozmawiać o pupilkach~ Wszystkie moje przyjaciółki mają swojego najdroższego pupilka, nawet ostatecznie i Rainbow Dash przekonała się do posiadania swojego. Zwierzęta domowe stanowią obszerną grupę, że każdy zawsze znajdzie coś dla siebie. Czy to pieski, kotki, króliki, gryzonie, niektórzy nawet trzymają węże jako zwierzęta domowe! A u nas kucyki i konie są zwierzętami domowymi. Słucham? T-to przecież takie... Normalne. U nas konie i kucyki nie mają inteligencji jak wy. W każdym razie, skoro już zakłopotałam Fluttershy, to mogę mówić ja Kochamy zwierzęta, te domowe, jak i dzikie! Ale teraz porozmawiamy o tych udomowionych, lecz konkretniej o tych, które są w waszych domkach. Albo też i były w waszych domkach, ale niestety musiały je opuścić. (nie piszcie o tych co zamierzacie mieć, ponieważ zamierzam o tym założyć osobny temat). Możecie pisać co o waszych pupilach zapragniecie, tylko pamiętajcie! Zdjęcia w spoilerach. Które swoją drogą są bardzo mile widziane. Zacznę ja. Tak więc przez całe moje życie dość sporo miałam zwierzaków domowych. W sumie to by było bardzo długo gdybym miała wszystkie wymieniać z imionami i jeszcze zdjęciami, ale miałam psa rasy jamnik, królika, szczura, papużkę falistą, patyczaki, rybki, kumaka dalekowchodniego oraz parę gatunków modliszek. Obecnie mam tylko jedne zwierzę. Jest to kundelek, który wygląda na połączenie jamnika wraz z ratlerkiem. Maya ma już ponad 8 lat. Mimo swoich wyłupiastych oczu i ratlerkowości potrafi być w cholerę uroczą, grubą kiełbaską. Jest typem kanapowego pieska, co ogromnie mi odpowiada. Ogólnie jest do mnie bardzo przywiązana. Często jak siedzę przy kompie w nocy to woli spać na fotelu przy mnie niż w łóżku/legowisku. A jak ja śpię to ona śpi ze mną. Drzemkuje ze mną, wszystko co może robi ze mną. I uwielbia kocyk mój. Na samo słowo kocyk dostaje pierdolca Oto ona: Jak była mała: Obecnie: Mimo że modliszek już obecnie nie mam, to chciałam wam się nimi pochwalić, ponieważ to jedne z piękniejszych zwierzątek domowych jakie kiedykolwiek miałam: Rhombodera Basilis: Creobroter gemmatus: Pnigomantis medioconstricta: Rhombodera megaera: Gorąco zapraszam do dyskusji, dzielenia się zdjęciami jak i informacjami o waszych zwierzakach! Również można dyskutować o czyichś, jeśli zaciekawicie się innymi pupilami
    1 point
  3. Hej Nazywam się Aga i mam 14 lat oraz jestem nowa. Nie zabardzo wiem jak zacząć, ale chciałabym dołączyć do Fandomu aby poznać nowych znajomych no i dla tego że od małego lubię MLP. Kucykami interesuje się już od około pół roku, o tym miejscu dowiedziałam się jakąś godzine temu oglądając na YT Pony writer. Jestem także w Fandomie Undertale i na wattpadzie piszę encyklopedie AU oraz tłumaczenie z komiksu Burstale, oraz jedną fantastyke. Nie mam ulubionego kucyka jednak bardzo lubię pegazy. Lubie rysować, bardzo, nawet. Kocham słuchać nightcorów (rock i pop) gdy słucham wymyślam różne postacie, aktualnie mam ich około 40 i wszystkie są narysowane, moją ulubioną OC jest Isa która ma swoją kucykową wersje. Chm.... To chyba tyle z mojej strony, jakbyście chcieli jeszcze się o mnie czegoś dowiedzieć, to piszcie
    1 point
  4. 1 point
  5. Dobry wieczór, kolejny rozdział tłumaczenia już gotowy! Rozdział 47: Kubeł Zapraszam do lektury, a może później i do skomentowania tłumaczenia!
    1 point
  6. Pewnie to było w stylu: ,,Znamy się tylko z widzenia.''
    1 point
  7. Tak trochę odkopując wątek to przyznam, że ciekawię się to rozwinęło skoro wszyscy przewidywali +/- 6 sezonów a za miesiąc wychodzi 8 A co do samego tematu to jedynie trzymam kciuki aby było tego jak najwięcej
    1 point
  8. Uroczyście ogłaszam, że poskładałem w końcu kompa w całość i od dzisiaj będę razem z @Zegarmistrz aktywny na serwerze. Więc w razie problemów oprócz do niego, można też zwracać się do mnie.
    1 point
  9. Drużynowy miał rację... Nie można rozpalać ogniska benzyną
    1 point
  10. Pochwalę się moim zwierzyńcem. Kidyś było tego sporo, teraz nawet nie mam ćwiartki tego co kiedyś. Opieka nad tak ogromną liczbą zwierzaków jest męcząca, cały wolny czas na to idzie. Zacznę od tego co mam obecnie. Kotka Pyra, nazywam ją czasem Flegmą. Znalazła ją moja mama, gdy miała miesiąc. Wpadła do silosu w stodole. Z tego powodu, że została o całe 3 miesiące zbyt wcześnie odłączona od matki ma pewne odchyły i zaburzenia behawioralne. Nie ma typowo kocich zachowań. Boi się dźwięków takich jak samochody, ludzie, ale fajerwerki jej nie przeszkadzały. Często przez okno, gdy przejeżdża samochód, wskakuje na parapet i warczy na niego. Zabieram ją czasem na spacery do parku, kiedy jest ciemno i nie ma ruchu. Musi być ciepło, ma kiepską odporność, ale dostaje drożdże piwne na wzmocnienie. Mała Greta to córka Pyry. Z jej pojawieniem się na świecie wiąże się dość dziwna historia. Wyjechałam w zeszłym roku za granicę. Kotka musiała zostać z kimś, a że nie mam żadnych bliskich znajomych została z moimi dziadkami. Dziadki wywiozły kota na wieś (a wiedzieli że nie wolno wypuszczać) i zostawili. Dawali jej jedzenie raz na tydzień. Kiedy wróciłam podbiegła do mnie i wbiła mi pazury w spodnie wrzeszcząc przeraźliwie. Była o połowę mniejsza, koszmarnie charczała i kaszlała, ciekło jej z nosa i oczu.Rano okazało się że krew wylewa jej się z dróg rodnych, cały parapet i blat były we krwi. Weterynarz si ę zdziwił jak ją zobaczył. Dostała serię zastrzyków, była w ciąży, ale nie można było zrobić kastracji aborcyjnej ze względu na stan zdrowia. Wcześniej też się nie dało wykastrować, bo jej stan nie pozwalał. Udało się i tak urodziła się Mała Greta. Rano, kiedy wstawałam z łóżka, odsłoniłam koc i zobaczyłam że między moimi nogami jest Pyra, wody płodowe i zakrwawiony koci noworodek. Przeniosłam je do transportera, wszystko działo się u rodziców. Był początek października Pojechałam do dziadków, gdzie mieszkam. Codziennie budziłam się z kotkiem na szyi, Pyra przynosiła mi go. Często też kładła go na dywan i nawoływała żeby podszedł ale on jeszcze nawet nic nie słyszał. Teraz ma 5 miesięcy, wciąż ssie cycka, ma ADHD i boi się ulicznych dźwięków tak bardzo, że przy pierwszej próbie wyjścia na szelkach zsikała się na schody. Żółw stepowy Franklin, znajda z miasta. Najprawdopodobniej zostałby stratowany przez przechodniów lub przejechany przez samochód. Jako że jest to znajdek nie mam na niego papierów, czyli nie mogę go wozić za granicę. Jest jeszcze mały, ma 12 cm. Mieszka w terrarium długości 80cm, ale z czasem zmienię mu na 130cm, jak trochę podrośnie. Specjalnie dla niego przywiozłam własnoręcznie zebrane i wysuszone zioła z rosyjskich stepów, ale on wybrzydza. Nie lubi suchego. Nie mogę go zimować, nie mam warunków. Ptaszniki. Mam 12. Na zdjęciach samica C. versicolor i samica G. rosea "red" (sprzedana). Mam jeszcze A. geniculata, jest tak wredna że nie mogę sprawdzić płci, samicę B. albopilosum i maluszki K. brunnipes, T. violaceus (kiepsko znoszą temperatury poniżej 10 stopni), Hapalopus sp. Columbia, N.chromatus, L.parahybana, P. reduncus, B. smithi, N. incei, G. rosea. Dość kiepsko z nimi, zeszłej zimy wymarzły 3, teraz 1, ale nic dziwnego skoro galaretka tężeje bez użycia lodówki. To tyle. Ale kiedyś było więcej. Przed przeprowadzką. Oto żółwica Frania. Miała cztery lata kiedy ją dostałam. Została kupiona w zoologicznym jako prezent dla synka. Bardzo szybko urosła, zaczęła wypełniać całe akwarium 10l w którym mieszkała. Miała zawsze 4 cm wody, nie było części lądowej, oświetlenia, do jedzenia te paskudne granulki. Synkowi się znudziła. Akurat wtedy pracowałam w sklepie, a ona w barze obok. Zapytała czy nie chcę żółwia. Powiedziałam że tak. Żółw dostał akwarium 130l, wodę zmieniałam mu co 2 dni (nie mam filtra zewnętrznego), kupiłam żarówki, miała ląd, dostawał prawdziwe rybie mięso do jedzenia. Miała krzywicę. Po 8 miesiącach powędrowała do stawu 18 000l u takiego faceta który ma dużo takich żółwi. Staw jest odpowiednio zabezpieczony, żółwie nie uciekają. Miałam też gryzonie przez kilka miesięcy. Czasem jak widzę na Olx jakieś ogłoszenie z miasta w którym mieszkam, że oddam za darmo jak najszybciej, a na zdjęciach sytuacja wygląda nieciekawie zgłaszam się i trzymam te zwierzaki przez jakiś czas. Ze szczurami niestety musiałam się rozstać, choć zawsze marzyły mi się takie ( mam klatkę 95x50x95, wejdzie 5 szczurków) Było też 5 myszoskoczkó, 7 chomików dżungarskich, 3 roborowskiego, x myszy. Samiec przepiórki chińskiej, miałam go przez pół roku. Komuś uciekł, nie miał obrączki. Wrzeszczał w nocy,a głos miał bardzo donośny. Karaczany hodowałam jako karmę dla ptaszników i skorpiona (sprzedany), ale były też ozdobą, ponieważ są wyjątkowo piękne. Miałam 4 gatunki, ale skarmiałam tylko madagaskarskie. Teraz nie mam , bo jest tu zbyt zimno. Miałam hodowlę straszyków kilka lat temu, 20 różnych gatunków. Wszystkie sprzedałam, kiedy trzeba się było wyprowadzić. Miałam też modliszki, 3 gatunki. Niestety nie zdążyłam nawet ich rozmnożyć. Szarańczę kupiłam na karmę dla pająków, ale były zbyt piękne :-) Miałam akwarium 100l, a w nim 2 bojowniki , 15 zwinników blehera, 1 zbrojnik niebieski i swobodna populacja zatoczków i rozdętek. Na zdjęciach Zawisza Czarny (ten ciemny) i Król. Teraz jak na to patrzę to dużo tego było. Oczywiście nie mogę pomijać mojego św. pamięci psa, rudego setera Bima (1998 - 2013). Niestey jego zdjęcie tu nie wejdzie, a nie chcę robić kolejnego posta. Był wyjątkowym kanapowym leniem, bał się odkurzacza, kochał podróże samochodem. Wiecznie ciekawska łajza, był naprawdę wspaniały.
    1 point
  11. Idziesz w dobrą stronę, ale głowy kuców są zaokrąglone, są w sumie kulą, co jest oczywiście sprzecznością. Nie ma głębi tam, co skutkuje efektem jaki ma Luna w 1 arcie. Pokombinuj z rysowanie kształtów, ale przede wszystkim jak i gdzie trójwymiar powinien działać, bo niestety, ale głowy cierpią najbardziej w tym wszystkim.
    1 point
  12. Kiedy kobieta piszę książkę
    1 point
  13. Za scenariusz odcinka The Maud Couple odpowiadać będzie Nick Conaflone: https://www.equestriadaily.com/2018/02/and-writer-behind-maud-couple-is-nick.html
    1 point
  14. Podmieńce to bardzo wyjątkowe i na swój sposób urocze stworzenia (nienawidzę wyglądu przemienionej formy, ale to się da przecierpieć). W sumie kto by nie chciałby mieć możliwość zmiany swojego wyglądu ot tak? Jest wiele okazji, by wykorzystać ich wizerunek jako dodatek, tło, czy też jako głównych bohaterów: podmieńcy próbujący przyzwyczaić się do życia wśród kucyków i biegający sobie po Ponyville, dziesięć Twilight, które koczują pod zamkiem czy delegację przyjaźni kuców do Królestwa Podmieńców. Są to moje luźne myśli, pierwsze pomysły, które przyszły do głowy, a na pewno znalazłyby jeszcze o wiele gorsze lepsze! Odnośnie do występowania w fantasy... chyba jedynymi porównywalnymi istotami są Boginy, które stricte przyjmowały taki wygląd, jak największy lęk człowieka stojącego przed nim oraz animadzy i metamorfomadzy, ale również i te umiejętności są ograniczone: animag może zmieniać się tylko w jedno stworzenie, a metamorfomadzy mogą zmieniać poszczególne części ciała czy twarzy. Oprócz tego nic podobnego nie przychodzi mi do głowy (tylko HP i kuce mam w głowie, więc co się dziwić). Czy Hasbro wykorzysta podmieńców w G5? W sumie zostaje nam czekać do tego... 2021 rok, o ile się dobrze orientuję, i wypatrywać ich. A jeśli się zdecydują - zostaje żyć w nadziei, że nie zrobią z nich oklapniętych ciot czy podnóżków na usługach księżniczek. Zmiana Chrysalis... chyba wolę, żeby zdechła niż się zmieniła w tego kolorowego cosia. Mroczna otoczka wokół jej postaci zniknie, a moja czasoprzestrzeń kucykowa runie, ale kto co lubi, tak? Dali Twilight skrzydła, by po jakimś czasie mogliśmy zobaczyć koncept arty jej jako ziemniaka. Więc odnośnie tego, że Hasbro "nie porzuci" koncepcji podmienców można się spierać. Aż chciałabym to zobaczyć wojnę dwóch gniazd - Thoraxa i Chrysalis. Przetrwają tylko najsilniejsi! Ja tam uważam, że za mało namieszała w Equestrii i spokojnie mogła wyrządzić większe szkody. A wizja zjednoczenia Sombry z Kryśką i wejście z buta do Canterlotu byłoby fajnym pomysłem na huczne rozpoczęcie sezonu! Takie odcinki to ja bym brała jak ciepłe bułki! Jak tak patrzę to się sporo rozpisałam. :I
    1 point
  15. Siemka. Rzeszów, lat 21, średnio szczęśliwa studentka turystyki na Uniwerku. Z kucykami zapoznałam się przypadkiem, a konkretnie - dzięki piosence Rarity o szyciu, którą jeden ze znajomych zarzucił kiedyś na tablicy fejsbukowej... Moje fav kuce to Twily i Derpy. Nie wiem, czy mogę się nazywać pegasis, ale tak poza tym to jestę mangowcę i planuję cosplay z kucyków.
    1 point
  16. Czytałem gdzieś, że ma być 6 serii i obstawiam, że tak będzie
    0 points
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...