Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 08/15/18 we wszystkich miejscach

  1. Są mistrzami socjotechniki - ich charyzma sprawia, że łatwo potrafią nabrać innych xd *** Potwierdzenie, że KEK jest skorumpowane:
    2 points
  2. Witajcie! Kolejny rozdział już gotowy! Rozdział 81: Złoża Pozdrawiam i zapraszam do lektury, a także do komentowania!
    2 points
  3. Dzieńdoberek, już jest harmonogram kolejnych spotkań! W ten piątek, czyli 17.08, godz. 20 -.”Wielka Fanfikowa Improwizacja, edycja VI”. Wolną amerykankę czas zacząć. Tego dnia możecie znaleźć odpowiedzi na każdą nurtującą was kwestię. To do dzieła! Wysilcie umysły i zaskoczcie nas ciekawymi tematami. Piątek, 24.08, godz. 20 - “Niby kuce, ale ludzie - czyli słów parę o Equestria Girls w fanfikach”. Jaki potencjał ma uniwersum Końskich Dziewczyn? Co można z niego wycisnąć? Czemu u nas mało się w nim pisze? Na te pytania postaramy się odpowiedzieć właśnie na tej dyskusji. Piątek, 31.08, godz. 20 - “Były sobie fanfiki… w 2012”. Kolejna dyskusja powiązana z nowym cyklem w Equestria Times. W roku dwa tysiące dwunastym ukazały się choćby “Zegary” Albericha czy też polskie tłumaczenie “Past Sins”. Powspominajmy razem ten obfitujący w nowe opowiadania czas. Piątek, 07.09, godz. 20 - “Starcie Fików: Początek”. Fallout, Sinsy, Equetrip, Smocze Łzy, itd.… Który z tych fanfików jest tym najlepszym? Na placu boju może pozostać tylko jeden. A o tym zdecydujecie wy sami. Let the Games begin! Pozdrawiam i zapraszam do udziału!
    2 points
  4. Neptunie słodki. Trwało to całe wieki i kosztowało wyprucie wszystkich żył, ale w końcu udało mi się ukończyć pisanie kolejnego opowiadania - jak na moje standardy prawdziwego giganta (83 strony, to ponad trzy razy więcej, niż mój drugi pod względem długości fik!). Nigdy więcej takich molochów, ja chcę z powrotem do mojej krótkiej formy, heh (choć na razie czuję się nieco... wypalony). No i wreszcie będę mógł wrócić do oglądania serialu i czytania komiksów, bo podczas prac nad "Tajemnicami" całkowicie się od nich odciąłem. "Tajemnice" powiązane są z zamieszczonym tu wcześniej opowiadaniem: Konfrontacja więc oczywiście zachęcam do przeczytania go w pierwszej kolejności. Razem z "Delirium". I ewentualnie "Pościgiem". Tytuł: Tajemnice Tagi: [Oneshot], [Dark], [Violence] Obrazek okładkowy: Link: https://docs.google.com/document/d/1BRg7oRLAcNJgKf0_wpUlu9MyIhufHvFKUMqynVP47UA/edit Pre-reading&korekta: Bodzio, Cyris Darkshine, Dolar84, StyxD Opis: Jakie tajemnice kryją się za zamkniętymi drzwiami? Dziękuję Dolarowi za przedpremierowe przeczytanie i radę, co do działu, w którym opowiadanie powinno się znaleźć (zastanawiałem się, czy nie powinien to być Necronomicon). Życzę miłej lektury. Epic: 4/10 Legendary: 4/50
    1 point
  5. Cześć przedstawiam wam kolejne opowiadanie mojego autorstwa i serdecznie zapraszam do komentowania, które jest rozbudowaną wersją jakiegoś konkursowego dziełka Ostateczna Decyzja Autor: Darkbloodpony Korekta i pre-riding: @Nika, @Cinram Pre-riding: Nataniel Avenetrus Glorious Opis: Maretropolis – miasto zamieszkałe przez osiem i pół miliona mieszkańców: biznesmanów, przestępców, bezrobotnych oraz aktorów. Miasto, na którego ulicach ścierają się siły Power Ponies i Mane-iac. Mane-iac, która pewnego dnia postanowiła zrobić sobie krótkie wakacje… LINK Ściągawka:
    1 point
  6. Chyba nie sądziliście, że przepuszczę konkurs o Celestii xD Wielki biały konik otwiera oczy i podrywa się do góry. Pyszczek ma otwarty, jakby chciał krzyczeć. Nic jednak nie słychać. Nic a nic. Boi się. Ona się boi. Jej ogromne oczy świecą w ciemności. Potrząsa głową odganiając zły sen. Co noc, zawsze śni się jej to samo. WIELKI BIAŁY KONIK [Sad]
    1 point
  7. Czytając po kolei fiki Malvagia można zauważyć, że część z nich stanowi fragmenty pewnej układanki… układanki opisującej życie i nieżycie mrocznego króla Sombry. Poznajemy w nich jego panowanie oraz jesteśmy świadkami upadku, przy okazji spotykając też ostatnią władczynię Kryształowego Królestwa i inne ofiary obsesji jednorożca. W „Tajemnicach” wraz z czterema księżniczkami ruszamy w niebezpieczną podróż, mającą odkryć najgłębiej skrywane tajemnice ogiera, którego motywacji ani przeszłości nie zdradził nam serial, pozostawiając spore pole popisu dla fanfikopisarzy. I Malvagio w pełni tę szansę wykorzystuje, tworząc własną wizję dzieciństwa Sombry, czasów, w jakich żył oraz rodziny, która w wielkim stopniu wpłynęła na jego dalsze losy. Wszystko to zostało opisane ładnym, literackim językiem z dużym bogactwem słownictwa, z dużą troską o poprawność formy i z poszanowaniem dla końskiej anatomii (a o to w niektórych opowiadaniach trudno). Świat wykreowany w „Tajemnicach” oraz w pozostałych opowiadaniach jest logiczny i spójny, a postać Sombry obdarzona głębią, której tak jej brakowało. Postaci księżniczek zostały moim zdaniem przedstawione w bardzo dobry sposób. Celestia pokazuje, z jak dużą odpowiedzialnością wiąże się władza. Luna jako prawdziwa Pani Snów zna zakamarki kucykowych umysłów. Twilight jest żądna wiedzy, a Cadance pokazuje, jak wielką siłę może mieć miłość. Podobał mi się także krótki występ Shining Armora, którego uczucia są łatwe do zrozumienia i dodają dramatyzmu zakończeniu opowiadania. Jeśli chodzi o moje uwagi, to w zasadzie mam dwie: jeśli chodzi o formę, to wydaje mi się, że można by usunąć sporą część z ponad ośmiuset wielokropków i opowiadanie tylko by na tym zyskało. Podsumowując: za spójność wizji, za kreatywność w uzupełnianiu luk w historii oraz za całokształt twórczości Malvagia oddaję głos na EPIC.
    1 point
  8. Mam wrażenie, że jedziesz po mnie tylko dlatego, że śmiałam napisać o czymś mało prawdopodobnym
    1 point
  9. My Little Infinity War: Wakanda Equestria Forever!!! A tak na serio, to nie liczyłbym na żadne fajerwerki. To tylko MLP.
    1 point
  10. Ja to widzę mniej więcej tak: Powraca Sombra, a wraz z nim ta czarna plaga, która uczyniła go złym. Plaga dopada wszystkich zreformowanych złoczyńców, którzy przez cały sezon zaczynają robić się coraz bardziej tacy jacy byli poprzednio. Discord, Luna, Chrysalis, Stygian. Ciekawie by było jakby to dopadło również Celestię, która ma potencjał by stać się Daybraker oraz Starlight. Pod koniec ostatniego sezonu z wielką pompą całe to zło starło by się z Twillight, która wreszcie osiąga pełnię swoich księżniczkowych mocy i staje się alikornem pokroju Celestii i Luny. U boku mając przyjaciółki oraz Starswirla i jego grupkę. Jednak mimo to nie udawałoby się im zwyciężyć, ponieważ połączone siły tak potężnych wrogów zdawałyby się nie do pokonania. Wtedy do boju wkracza Trixie oraz Sunburst, którym udaje się przywrócić Starlight do normalnego stanu. Ta wraca na stronę Twillight, a jej magia okazuje się jeszcze potężniejsza niż księżniczki przyjaźni. Starlight również staje się alikornem, ale będącym aspektem czystej magii, bo to mi do niej pasuje. Dzięki takiej mocy + siły przyjaźni udaje się przywrócić Sombrę do dawnej postaci, a wraz z nim ocalić i wszystkich pozostałych.
    1 point
  11. Witajcie... bawcie się dobrze na naszym forum.
    1 point
  12. Jestem tam. Możecie mnie znaleźć. Albo i nie.
    1 point
  13. gry komputerowe to mój ulubiony rodzaj gier komputerowych
    1 point
  14. Witam jestem nowy na forum, mlp oglądam już od dłuższego czasu. Po szperaniu w necie odkryłem tą stronę i postanowiłem założyć konto. mój youtube- https://www.youtube.com/channel/UCmrUeOH24SpeNJxcNqZmTlg facebook- https://www.facebook.com/ jestem przyjacielski i mam nadzieje, że zostanę tak samo przyjacielsko przyjęty.
    1 point
  15. To i ja dorzucę swoje trzy grosze. Owszem, zachowanie Twilight było uzasadnione, ale teraz jest księżniczką przyjaźni, a nie przeciętnym jednorożcem. Powinna pokazać klasę, schować uprzedzenia do kieszeni i nie zachowywać się jak Seba, który dowiedział się, że jego Dżesika przytuliła innego faceta (mniejsza o to, że to brat cioteczny). Powinna przyjechać tam jako księżniczka i dyrektorka, a nie zazdrosna - za przeproszeniem - gówniara. Powinna wziąć pod uwagę, że mogli się jednak zmienić na lepsze. Bo czy nie tego właśnie próbuje uczyć ten serial?
    1 point
  16. No nie... Czuję się obrzydzony tym odcinkiem, zupełnie jakby miał to być jakiś durny fanfick klasy B. Wszystko, ABSOLUTNIE WSZYSTKO poszło nie tak i jestem tym faktem tak wkurzony, że mam ochotę gryźć najbliższe meble, ale od początku. Zacznijmy od plusów: Ogólnie jako wielki fan Flima i Flama oglądanie ich na okrągło sprawiało mi wiele radości, bo po prostu kocham ten ich styl gadania i samo zachowanie. Poza tym, dalej niż do połowy odcinka, wciąż byli jako tak pozytywni, bo i szkoła była legitna i certyfikat mieli itd., ale przy okazji nadal byli takimi imo pozytywnymi cwaniaczkami, co lubię. Była też piosenka, chyba najsłabsza ze wszystkich w ich wykonaniu, ale wciąż mi się podobała. Spoko też było zobaczyć tego kanclerza, który owszem, musiał wtrącić rasistowskie zdanie, ale poza tym wręcz wydawał mi się ostoją logiki i zdrowego rozsądku. Brodaty dziod też w sumie był, ale ostatecznie zrobili z niego jakieś popychadło i jakbyś mu narysował na papierze kredkami zaświadczenie super zajebistej szkoły i przybić krzywą pieczątkę z plasteliny, to by uwierzył na luzie. Na dodatek strój i zachowanie Rarity było fajne i zabawne, natomiast "przebranie" Twilight miało być chyba jakimś żartem sytuacyjnym, ale nie pykło im to w cholerę. A teraz minusy, czyli ojezuodczegozacząć: Jako wielki fan Flima i Flama czuję się kompletnie znieważony i obrażony, że twórcy zmieniają charakter prawie każdej postaci co kilka odcinków, albo po prostu mają je w dupie i "eeee byle by było". Owszem, jestem im wdzięczny, że pojawiali się oni już czwarty raz, ale każda ich wizyta była zupełnie inna. W pierwszej działali kompletnie na legalu i przegrali jedynie przez swój własny błąd, a pierdolenie że chcieli odebrać im sad i farmę można wsadzić do kosza, bo niby co, AJ i jej rodzina mają jako jedyni dożywotnie przyzwolenie na uprawianie oraz sprzedaż jabłek bądź jakiś przetworów z nich i ogólnie monopol jest super cacy? W kolejnym odcinku nagle zrobili z nich kompletnych oszustów żadnych kasy, bo brali forsę za placebo. Pamiętam, że ten odcinek tak wywrócił mnie z równowagi, że nie mogłem spać po nocach. Za to w trzecim dla korzyści własnych i (chyba) dobra ogólnego pomagają w złapaniu tego barona kasynowego, ale wciąż takimi cwaniaczkami pozostali i szczerze, miałem nadzieje że od tamtej pory albo ich już nie będzie, bo ich wątek został zakończony, albo raczej będą przedstawieni w nieco bardziej pozytywnym świetle. A tutaj? Ku*wa wszystko jak krew w piach! Nie dość, że założenie samej szkoły przyjaźni tylko dla kasy jest pomysłem tak debilnym, że ciężko mi dobrać słowa, by to opisać, to cały przekręt miał polegać na sprzedaży notatek czyli jakby nie patrzeć po prostu podręczników szkolnych? No ku*wa nie, ostatnio na uczelni kazali mi kitel kupić, zaraz dzwonie na policje! To już na prawdę tak trudno było zrobić odcinek, że to jednak Twilight się myli a F&F założyli sobie placówkę bo mogli i zarabiają na tym kasę bo mogą? No ja jebe... I jeszcze na samym końcu stary zgred wbija do tego stereotypowego jak cholera skarbca i "yyy zamknijcie szkołę lol" a oni "okej". No przecież to jest tak głupie, że aż ręce opadają! Nie mogli po prostu ich zmusić, aby wje*ali tą kasę w szkołę, a nie od razu zamykać po chamsku? Przynajmniej na końcu nie dali żadnej debilnej ucieczki dwóch braci na sznurku z prześcieradła, no ale to nawet w calu nie ratuję sytuacji. Druga całkowicie niedopuszczalna wada to zachowanie Twilight (i Rarity poniekąd też). Kompletnie zdołowana i oburzona faktem, że ma czelność istnieć jakaś inna placówka typu szkoła przyjaźni, że jedzie tam od razu bez pakowania szczoteczki, a na sam widok Flima i Flama prawie pawia puszcza (serio, sprawdźcie sobie). Ponad to, nie zastanawia się ani milisekundy nad tym, że to jednak ona może być w błędzie i kompletnie nie bierze takiej opcji pod uwagę. To już nawet nie jest ocenianie książki po okładce, to jest jakiś fanatyzm i kompletne zaślepienie w swoją "rację" w stylu płaskoziemców, a każdy kto myśli inaczej kompletnie się myli i trzeba go nawrócić za wszelką cenę! A najlepsze jest w tym wszystkim to, że odcinek gdzieś do 18 minuty był prowadzony w taki właśnie sposób, że to Twilight odwaliło a F&F są jako tako niewinni. Na serio WSZYSTKO wskazywało na to, że Twilight nie ma racji, a morałem odcinka będzie zazdrość itd. To przypomina mi niektóre starsze odcinki MLP (nie umiem teraz z głowy wymienić, które), gdzie od razu na początku wiadomo było, co jest głównym problemem i cały odcinek był jednym wielkim cringe festem że nie szło tego oglądać. Tutaj w sumie jest tak samo, tylko że pod koniec dostajemy kompletnie idiotyczny zwrot akcji, który nie ma żadnego sensu. Suma summarum, nie umiem ocenić tego epizodu. No bo jakby nie patrzeć. oglądanie braci było dla mnie bardzo przyjemnie, i za to już jest z 7 na wejściu. Ale z drugiej strony, za tak zje*anie wszystkiego, co się dało, powinienem dać 0/10. Bo nawet gdyby to jednak F&F byli winni, to jeszcze bym to przegryzł, gdyby nie skandaliczne zachowanie Twilight przez cały czas. A tak to nie dość, że na Twilight nie da się patrzeć, to z Flima i Flama na nowo bezpodstawnie zrobili tępych partaczy, którymi imo nie są i nie zasługują, aby być. Żenujące...
    1 point
  17. Ahhh szkoda że ludzie nie mogą mieć takich znaczków, nie siedziałbym wtedy beznadziejnie przy kompie tylko robił to do czego mam talent a tak to się on marnuje bo go nawet jeszcze nie odkryłem. Mam 15lat i myślę że człowiek może mieć talent coś w stylu znaczka tylko że nie wyskoczy mu na boczku. Poprostu będzie miał do tego smykałkę
    1 point
  18. Dwa tygodnie do upłynięcia terminu, a tu pojawia się już pierwsza praca. Nie jestem z niej co prawda szczególnie dumna, ale tym razem będzie musiała starczyć. Proszę państwa, przed Wami… „Księżniczka Midnight Shine” [Comedy]
    1 point
  19. Ja ogólnie bardzo lubię ciasta z dużą ilością masy dlatego też innymi moimi ulubionymi ciastami są kremówki. Nie przepadam natomiast za piernikami czy ciastkami takimi jak keks gdzie jest masa różnego rodzaju "dziadów" jak gdyby ktoś ze śrutówki w nie wypalił.
    1 point
  20. Powiem to w ten sposób. Pięć Elementów Harmonii łamie barierę czwartej ściany na swój sposób. Rainbow popiernicza z prędkością dźwięku, tak że chyba tylko Han Solo jest w stanie ją prześcignąć. Flutershy niby taka cicha i bojaźliwa a może pokonać smoka, mantykorę czy inne cholerstwo. Rarity ma radar na diamenty, Twilight podróżuje w czasie i zostaje Alicornem. O Pinkie chyba nie muszę opowiadać. Zapytanie co to ma wspólnego z tematem? Ano ma. Szósta klaczka Applejack nie łamie czwartej ściany. Jest zwyczajna i właśnie to jest w niej piękne. Umieściłem ją na miejscu pierwszym za ciężką pracę, jaką wykonuje i za wartości rodzinne jakie szerzy. AJ towarzyszy mi niemal od początku mojego pobytu w fandomie i wiem, że będzie mi towarzyszyła do końca. Prosta, skromna, szczera Applejack nie potrzebuje wydziwadeł aby podbijać serca Pegasis i Bronies, ona ma w sobie to coś. Uwielbiam ją właśnie za to jaka jest
    1 point
  21. Krótka informacja dla osób oczekujących na napisy. Ekipa Sparkle Subs uznała, iż NIE BĘDZIEMY dopasowywać napisów do wersji australijskich. Literki do odcinków będą pojawiać się PO PREMIERZE AMERYKAŃSKIEJ!
    0 points
  22. No to ja bym chciał zobaczyć atak wielkiego słoika dżemu truskawkowego. Bo tak. Wydaje mi się że to byłoby nawet bardziej prawdopodobne niż to co napisałaś. xD
    -1 points
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...