Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 10/22/18 we wszystkich miejscach

  1. A ja wiem kto jest wiedźmą! I wam powiem, a co! Wiedźmą jest...
    6 points
  2. Stop... mamy 203 jak piliczyłem posty od ostatniego stop
    4 points
  3. Perv popatrz na to tak. Strona 41 z Dec ma 24 posty. Potem następuje 7 stron po 25 posty co daje 175. Dodać Decowe 24 to jest 199 + 2 przed Twoim stopem 201 i minus 1 mój podwójny = 200. Koniec Ja kończę grę w to.
    3 points
  4. 3 points
  5. Masakra, co mi się śniło! W tym śnie odpalam TV, a tam... 9-ty sezon MLP! :O I się okazuje, że fabuła jest taka: Twilight przenosi się, diabli wiedzą po co, do krainy ludzi i świat jest rzeczywisty, jak w filmie, Twi wygląda jak jakaś indiańska małolata (!), ląduje na Ukrainie (!) i jakaś biedna ukraińska rodzina z jakimś pijanym guślarzem na czele próbują ją z powrotem wysłać do świata Equestrii. Coś jakby kiczowaty serial fantasy z lat 90-tych Pomyślałem sobie (w tym śnie): co to kuźwa jest?! Co oni zrobili z tą piękną bajką! Po czym się obudziłem Za dużo pierdół oglądam przed snem...
    3 points
  6. To, ja dorzucę animację ukazującą co może się stać gdy Starlight się nudzi Oraz trochę muzyki
    2 points
  7. Kredki Bic plamią dobre imię kredek! To nie kredki, to plastik 1. Barwy wojenne to najlepszy makijaż 2. Tak, jest pod wodą, bo tam jest cicho i spokojnie :3 Za resztę komentarzy z analizą obrazków serdecznie dziękuję! ♥ *** Kolejna paczka Inktobera! Niestety zdecydowałam się skończyć to wyzwanie wcześniej, bo przez nie trochę zbyt spóźniam się z oddawaniem zamówień i obiecanych rysunków... Wytrzymałam 2 tyg... 7. Exhausted Postanowiłam pobawić się stylem i narysować jedną z głównych postaci opowiadania, nad którym pracuję. Poza wzorowana na moim zdjęciu. 8. Star Kolejna postać z opowiadania i moja pierwsza postać na grze RPG w realu. Lailyreen jest gwiazdą wśród nieroztropnych bardów ♥ 9. Precious Mój Srokeł z kostką do gitary, bo czasem istnieją sprawy ważniejsze od kredek. Czasem... 10. Flowing Zawsze chciałam narysować coś takiego i przyznam, że moje zęby, były całkiem ciekawym modelem. 11. Cruel Bo budzik o 6 rano to okrucieństwo w weekend... 12. Whale Blue whale... Eksperyment z płynem maskującym! Mam jeszcze dwa szkice do dokończenia i na tym zakończy się moja tegoroczna przygoda z inktoberem. Może w przyszłym roku zrobię cały. Ostatnio sporo czasu spędzam na rozmowach o rysowaniu z @Pisklakozaur i @Porcelanowy Okular, co zaowocowało próbą sił w obróbce szkiców. Porcelanka ma bardzo ciekawy styl, w którym wykorzystuje kilka narzędzi do tworzenia gifów ze swoich rysunków, co nadaje bardzo ciekawego klimatu jej pracom. Pożyczyłam jeden z jej programów i wykorzystując stary szkic, do rysunku, który wstawiłam tu jakiś czas temu, otrzymałam coś bardzo ciekawego. Zachęcam do obejrzenia DA Porcelanki Co myślicie o pracach w tej stylistyce, w moim wykonaniu? Wychodzi mi coś oprócz uroczych kucyków?
    2 points
  8. Wszystko stanowi element naszej historii... historii naszego prywatnego świata. Z perspektywy czasu jak oceniasz to, co robiła Twoja mama? Uważasz, że słusznie robiła sprzeczając się z Tobą o tą figurkę? Ja uważam, że tak. Każda rzecz, która mi przypomina o tym, co mnie dobrego spotkało w życiu jest dla mnie cenna. Mam książki o Dzielnej Do i nie wyrzucę ich, bo choć przeczytane są to jednak stanowią dla mnie swego rodzaju pamiątkę tego, jak to wszystko się zaczęło. Popatrzę sobie na nie i wracam wspomnieniami do swych pierwszych dni na forum i pierwszych użytkowników, których tutaj poznałem i między innymi, dzięki którym jestem teraz tu, a nie tam.
    2 points
  9. 1 point
  10. 182 dajcie f5 po wpisaniu i patrzcie czy coś się zmieniło
    1 point
  11. Oho... nieźle idzie Więcej moi mili, żebym nie mógł się zdecydować.
    1 point
  12. +2 (żeby nie było, że offtopuje) ps: @Dolar84 ktoś tu nie przeczytał pierwszego postu
    1 point
  13. Bo ja ten silnik z drewna zbudowałem, dlatego tyś go tak łatwo rozpołowił! Nauczyłem się też nowych sztuczek z rzucaniem noży.
    1 point
  14. Stop (żeby nie było że offtopuje) PS: Perv nie jest adminem, jej "stop" się nie liczy
    1 point
  15. Kredki Farbami to ja pobrudzę wszystko dookoła Prawy twix czy lewy twix?
    1 point
  16. 1 point
  17. Walka z opcjonalnym ukrytym bossem. Poznajcie Brontesa, najprzystojniejszego jegomościa w rodzinie
    1 point
  18. U mnie wszystko dobrze. W Equestrii panuje spokój, a przynajmniej chwilowo. No nie licząc występów Trixie, podczas których naprawdę wiele się dzieje i nieraz zostają na ustach kucyków przez długi czas. Jak ta sztuczka z pudełkiem i mantikorą? Oczywiście... Fluttershy potem przez kilka dni to przeżywała. Nie tylko ona. Oj tam Trixie szybko doszła do siebie po połknięciu. Następne... Alicorn ogier? Nigdy nie słyszałam. Alikornami są tylko księżniczki, ale może kiedyś zobaczę jakiegoś. A bardzo dużo czasu spędziłam w bibliotece Twilight i nie znalazłam takiej informacji. To raczej mało prawdopodobne... Zresztą Twilight i Sunburst również nic o tym nie mówili. Tak, ale nigdy nic nie wiadomo. O teraz będzie o Discordzie. Discord? Discord jest specyficzny. Nie raz mnie bardzo denerwuje, ale staram się zachować spokój i opanowanie. Jak wtedy w szkole? Pff przejdźmy do następnego pytania. Ale to było świetne... nikt nigdy Discorda nie zdezintegrował. Ciszej, bo się Twilight dowie... Zobacz czy jej nie ma. *Wygląda na korytarz czy przypadkiem nie ma tam księżniczki* Co? Czy chciałabym być alicornem? No pewnie, że tak... każda dziewczyna marzy, by być księżniczką. Może miałabym własny zamek i własną szkołę magii albo własną wioskę, w której bym nauczała... czegoś może magii. To byłby ciekawy pomysł. Z tego, co wiem w Equestrii jest tylko jedna szkoła magii. Tak. To bym im zrobiła konkurencję. O co chodzi? *Patrzy krytycznie na prezent.* Dziękuję za prezent i na pewno nie omieszkam się skosztować... może następnym razem.
    1 point
  19. NekoKevin jest jeszcze drugi, świetny gif, ale niestety nie wszedł tutaj z powodu zbyt dużych rozmiarów...
    1 point
  20. Forumowy agent Smitch. Gdy już myślisz, że jesteś bezpieczny... bum. Pierścień
    1 point
  21. Lux-The-Pegasus Agletka H-StallionWolf AngelaPie
    1 point
  22. Spojrzenia Luny i Zecory się skrzyżowały. Obie klacze myślały o tym samym - spalenie alikorna będzie niosło za sobą olbrzymie konsekwencje. Co prawda Twilight nie była Celestią, ani nawet Cadance, jednak społeczeństwo znało ją i lubiło. Jednak jeśli była wiedźma, to musiały to zrobić. Oby nią była. - Twilight Sparkle, słyszałaś, co zadecydował lud - głos Pani Nocy poniósł się po błoniach. - A-ale, a-ale... Ja jestem niewinna - pisnęła fioletowa klacz. W jej oczach dało się dostrzec jedynie przerażenie. - Nie możecie tego zrobić, to niesprawiedliwe. Poza tym wtedy przegramy. Proszę, nie! Jednak Luna była nieubłagana, podobnie jak jej straż. Opancerzone ogiery otoczyły najmłodszą z księżniczek. Ta jednak rozłożyła skrzydła i spróbowała wznieść się w niebo, co jej natychmiast uniemożliwiono. Z rogu wystrzelił purpurowy promień, jeden z gwardzistów zatoczył wysoki łuk i opadł na ziemię parę metrów dalej, nie dając znaku życia. Kolejny podzielił jego los, lecz wtedy wmieszała się sama Władczyni Equestrii. Z granatowym alikornem Twilight nie miała żadnych szans. Zawyła z bólu jak zranione zwierzę, kiedy jej róg złamał się od uderzenia okutym kopytem. Twilight przestała krzyczeć. Już tylko chlipała, kiedy wleczono ją na stos. Nie stawiała więcej oporu. Tylko mówiła błagalnie: - Księżniczko Celestio, Starlight, Spike, Pinkie Pie, Sunburst, ktokolwiek, proszę... Luna podpaliła stos. Milczała, podobnie jak Zecora i wszyscy zgromadzeni. Nikt się nie odzywał, nikt nie bronił Twilight, poza małym, fioletowym smokiem, który skoczył w płomienie i próbował uwolnić swoją przybraną matkę. Błyskawicznie został schwytany w chmurę granatowej magii i odciągnięty siłą. Zebra objęła go przednią nogą, podczas gdy łzy Spike'a wsiąkały w jej sierść. Płomienie doszły w końcu do ciała Księżniczki Przyjaźni. Teraz zaczęła krzyczeć. Podobnie jak Fluttershy, krzyczała głośno, wysoko i w taki sposób, w jaki nie mógł krzyczeć żaden kucyk. - Morul Krwawy! Aaaaaaaaaaaaa! To pewnie jego róg, to musiał być jego róg! - To były jedyne słowa, które dało się rozpoznać wśród agonalnych wrzasków.
    1 point
  23. To z kredek Bic wyszło bardzo sympatycznie, aczkolwiek kiedyś miałem z nimi do czynienia i wiem jaką katorgą jest kolorować coś tymi kredkami. 1. POISONOUS - Autoportret wyszedł super ^^ Fajnie wyglądasz z tymi indiańskimi barwami wojennymi. 2. TRANQUIL - Ten rysunek mnie zaciekawił. Ona jest pod wodą? 3. ROASTED - Tutaj z kolei chciałem by w jednym odcinku ktoś tak potraktował Pinkie, bo tak mnie jej gadatliwość denerwowała. 4. SPELL - Bo ja wiem... ok 5. CHICKEN - ahh główny wróg Pinkie ze swoim kurczakiem? 6. DROOLING - ładnie narysowany ten futrzak, lecz opis... tego nie cierpię u psów.
    1 point
  24. Powiem to w ten sposób. Pięć Elementów Harmonii łamie barierę czwartej ściany na swój sposób. Rainbow popiernicza z prędkością dźwięku, tak że chyba tylko Han Solo jest w stanie ją prześcignąć. Flutershy niby taka cicha i bojaźliwa a może pokonać smoka, mantykorę czy inne cholerstwo. Rarity ma radar na diamenty, Twilight podróżuje w czasie i zostaje Alicornem. O Pinkie chyba nie muszę opowiadać. Zapytanie co to ma wspólnego z tematem? Ano ma. Szósta klaczka Applejack nie łamie czwartej ściany. Jest zwyczajna i właśnie to jest w niej piękne. Umieściłem ją na miejscu pierwszym za ciężką pracę, jaką wykonuje i za wartości rodzinne jakie szerzy. AJ towarzyszy mi niemal od początku mojego pobytu w fandomie i wiem, że będzie mi towarzyszyła do końca. Prosta, skromna, szczera Applejack nie potrzebuje wydziwadeł aby podbijać serca Pegasis i Bronies, ona ma w sobie to coś. Uwielbiam ją właśnie za to jaka jest
    1 point
  25. Nie. Przeglądnęłam wszystkie posty. Starlight napisał raz posta pod postem, czego na pewno nie będziemy zaliczać to pominęliście na plus dla was tylko 6 numerków. Czyli skończyliście z 196. Nie raz myliliście się do przodu. Już pomijam to, że Deca post policzyliście jako +2 zamiast -2 Przykro mi, próbujcie dalej
    0 points
  26. Twilight Sparkle wypiła kolejny kieliszek. Chciała się upić i zapomnieć o tej całej sytuacji... Nie mogła jednak pozwolić sobie na taką sytuację, gdy teraz, a zwłaszcza teraz, jest aż tak źle... Księżniczka Przyjaźni rzuciła urok poprawiający urodę, by nie dać po sobie poznać, jak bardzo źle wygląda. Spojrzała na Doctora, który sterczał na środku sali, nie wiedząc co ma zrobić. – Może usiądziemy? – zaproponowała. Kucyk chętnie przystał na taką propozycję. Gdy już zajęli miejsca, Twilight poprosiła Silver Stara, by ten przyniósł jej jabłecznik na kruchym cieście według przepisu barmana, gdy już skończy się piec. Wiedziała, że dziś będzie je piekł. Robił to co tydzień i co tydzień Twilight objadała się tym ciastem na kruszonce. I tak również będzie w tym dniu. – Ja... Przepraszam... – powiedziała nieśmiało klacz. Jej towarzysz spojrzał na nią zaskoczony. – Za co, jaśnie pani? – Za... – Westchnęła ciężko. – Za wszystko. I również za dzisiaj. – Zaśmiała się nerwowo. – Księżniczko... Nie masz za co przepraszać... Spojrzała na niego z bólem i prośbą o pomoc. Nawet księżniczki miewają chwile słabości, a Twilight nie należała do wyjątków. Jej oczy zaczęły się szklić, a po policzku spłynęła pojedyncza łza. – Jesteś jak każdy kucyk. Taki jak ja. – Uśmiechnął się ciepło. Klacz przetarła policzek, nieśmiało unosząc kąciki ust do góry. Doctor zaśmiał się szczerze po czym zaraził tym pannę Sparkle. Po chwili oboje rechotali radośnie. Nagle do baru wszedł kolejny gość. Był nim Starzec, który ostatnimi czasu często bywał w tej oto tawernie. Przysiadł się do dwójki kucyków, prosząc barmana o coś płynnego. – Tylko nie bierz whisky. Dobra, ale nieco zbyt mocna na podwieczorek... – zażartowała księżniczka. Starzec nieco nie zrozumiał kawału ale to nie zaszkodziło, by on również z niego się śmiał, podobnie jak reszta. Przez pewien czas rozmawiali na codzienne tematy – co jedli na śniadanie, jak mieszkają, czemu pomidory na stoisku były nieświeże... Dzięki temu Twilight Sparkle zapomniała o wiedźmach, polowaniu... O dzisiejszym linczu. Gdy tylko rozbrzmiał dzwonek oznaczający koniec pieczenia pysznego ciasta. Silver zniknął za zaplecze, by przynieść gotowy smakołyk. W tej samej chwili do tawerny przyszedł młody podmieniec. Trzy pary oczu natychmiast skierowały się ku wejściu, by zobaczyć kto właśnie zaszczycił skromne progi tawerny. – Witaj Księżniczko... Nazywam się Alrix. – Skłonił się, przez co Twilight z hukiem wróciła na ziemie. Była księżniczką Przyjaźni w świecie, gdzie polowano na czarownice ukryte w sercach jej przyjaciółek. Niemniej jednak postanowiła zostawić pozory normalności. – W sumie... to powinien być wdzięczny. Ty byłaś pierwszym kucykiem, który okazał zaufanie Thoraxowi, mojemu wodzowi. Być może to od ciebie zaczęły się zmiany... – Zamilkł na chwilę. – Nie chciałbym też zbytnio się narzucać, ale potrzebujemy wiedzieć jak najwięcej o tych wiedźmach... Klacz zamknęła oczy, oddychając coraz głębiej. Próby uspokojenia nie dawały rezultatu. Gdy już chciała coś powiedzieć, do sali wszedł Silver Star, mając ze sobą swoje popisowe dnia, czy też raczej ciasto. Zapach cynamonu i jabłek od razu wypełnił całe pomieszczenie. – Proooszę bardzo! – zawołał uradowany ogier. – Skoczę tylko po talerzyki. – Może... Zanim odpowiem na to pytanie, skosztujemy jabłecznika? – zaproponowała Twilight. Po chwili czwórka kucyków i podmieniec zajadali się pysznym ciastem na kruszonce. Ciasto było idealnie wypieczona a jabłka wyśmienite. Po skończonej uczcie, kucyki na nowo powróciły do zwykłych tematów... Kiedy przyszedł czas zamknięcia tawerny, Twilight pożegnała gości i sama udała się do swojego domu. – Do widzenia, księżniczko. – Barman skłonił się, żegnając swoją pracodawczynię. – Do zobaczenia, Silver – pożegnała barmana. – Do następnego jabłecznika... Lecz nie było kolejnego jabłecznika...
    0 points
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...