Skocz do zawartości

Cahan

Moderator
  • Zawartość

    4033
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    139

Wszystko napisane przez Cahan

  1. Myślę, że na gadżetach robi tak ze względów estetycznych. Od gadżetów są też inni ludzie niż scenarzyści.
  2. Mam Androida. Zdobywam gemy w kopalni.
  3. Dlaczego piszę? Bo lubię to robić. Lubię tworzyć coś własnego. Lubię się w czymś doskonalić. Lubię czytać komentarze - wszystkie. I jestem starą trollicą, która kocha nabierać czytelnika w swoich pucykowych fanfikach .
  4. Cahan

    Wyżal się.

    Dlatego kobieta na umowę o pracę to w Polskich warunkach strzał w kolano. Kobiety mają mentalność "ciąża to choroba", a lekarze wypisują, bo się boją. Oczywiście biedna kobietka na L4 jeździ po świecie i biega po galeriach handlowych. Co innego kontrakt, umowa-zlecenie. Tu już nie ma takiego problemu. Pracownica mojego ojca podczas ciąży/połogu była na zwolnieniu jedynie przez 2 tygodnie. Bo jeśli nie ma jej w robocie, to kasa nie wpada [nie, nie była biedna i sytuacja jej nie zmuszała]. W Polsce prawo miało chronić kobiety, a jest dokładnie na odwrót. Kobiety nie są głupsze. Ale są bardzo ryzykowne jako pracownicy. Smutne, brutalne, ale prawdziwe.
  5. Cahan

    Wyżal się.

    Sabinko, czysty kapitalizm. U mojej matki w robocie baba się zatrudniła, po miesiącu zaciązyła. Cała ciąża na L4, potem macierzyński... I tak razy trzy. Do pracy wróciła łaskawie po sześciu latach, a zastępca, który był lepszy (bo chociażby bardziej doświadczony) musiał paniusi ustąpić miejsca. Kobiety traktują ciążę jak chorobę i okazję do płatnego urlopu. Kombinatorek, które tak robią jest mnóstwo, podałam przykład wybitny. Kobiety rodzą dzieci i biorą na nie zwolnienia.
  6. Kto normalny losuje BB? Chyba ktoś bardzo bogaty. Od czegoś są te kody... Temat już istnieje: http://mlppolska.pl/watek/433-blind-bagi-i-ich-dostępność/page-25
  7. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  8. Cahan

    Wyżal się.

    Żyjemy w szowinistycznym społeczeństwie. Rób swoje, dziewczyny nie są gorsze [choć sama bym baby nie zatrudniła - ciąża]. Mamy XXI wiek, czas znieść Ciemnogród.
  9. "Można je też zobaczyć, oglądając nocą okolice odbytu śpiącego dziecka." "Samce glisty ludzkiej mają 43 chromosomy, a samice 48... " "Wulwa leży na wysokości pomiędzy pierwszą a 1/4 długości ciała. " "pies-samica"

    1. WilczeK

      WilczeK

      ,,Do pierwszej udanej demonstracji latającego modelu ''śmigłowca'' doszło 28 kwietnia 1784r. W Paryżu, wobec członków francuskiej Akademii nauk. Zbudowany przez siebie model zaprezentowali przyrodnik Launoy i mechanik Bienvenu.''

      Wiedza za wiedzę.

    2. Dorregaray
  10. Ylthin, nie twierdzę, że w Google docsach się nie pisze. Jak ktoś lubi, niech pisze. Osobiście jednak odradzam, bo fatalnie mi się w dokumentach pisze.
  11. Co do tekstu Spidiego - w 100 % popieram Morning Crasha. A co pragnę dodać? Tirek to nie Pony of Shadows - inna figura, inny kształt oczu. A świecą te patrzały, bo mają taką błonę w środku - tapetum lucidium. To normalne. To co Luna ma na tyłku, to po prostu łaty. Wygląda mi to na poniaczową wersję maści tarantowatej. Magia? Tak, CM są magiczne. Kucyki inne niż jednorożce używają magii, pewnie wszystkie używają lekkiej telekinezy [chwytanie kopytami i inne dziwne rzeczy]. Ziemniaki mają tego najmniej. Ale wątpię by to magia dawała im siłę - Big Mac, Kredens, RD, Czajnik... Kuce różnych ras, a silne są cholery. Tymczasem taka Pinkie, Cheerlie czy Pan Cake raczej nie należą do siłaczy.
  12. To był żart? Dzięki niech będą Bogini ! Już się na serio przeraziłam. Niekoniecznie. Ale oceny w szkole nie mają nic wspólnego ze zdolnościami pisarskimi. Niestety, wielu osobom wydaje się, że jest inaczej.
  13. Mój drogi Mordeczu [dlaczego tak właściwie się tak do siebie zwracamy ?] Tekst miał swój główny target - początkujących pisarzy. Początkujący pisarz najlepiej by publikował w Google docs, ponieważ docsa mu wszędzie przyjmą, a dodatkowo skomentują i pozaznaczają błędy w tekście. To duże ułatwienie dla wszystkich. Gdybym podała w pierwszej części poświęconej pisarstwu inne rozwiązania i możliwości, to na tym etapie zapewne doszłoby do katastrofy. Większość autorów "Czarnych Polaków" jest święcie przekonana, że nie robi większych błędów i pisze przynajmniej średnio. Jeśli opublikuje dokument Google, to można mu łatwo pomóc i na bieżąco pozaznaczać wszystkie znalezione byki oraz głupoty. Co gorsza - większość korektorów też jest tragiczna [pamiętam te wszystkie podania w mojej fanzinowej karierze]. Ludzie myślą, że 5 z polskiego w szkole oznacza, że potrafią pisać. Teraz powiedzmy takiemu, że "jeśli tekst jest już poprawny i obrobiony, to możemy zamieścić go w PDFie". Wielu nie zechce się zakładać konta Google [które jest darmowe i daje masę możliwości] i zamieści ten nieszczęsny PDF. Większość widzianych fików w PDFach określę słowami "moje oka krwawiom". Szczególnie, że niektórzy mają durne pomysły wysyłania fika do korekty PDFem i skompresowanego rarem. Początkujący nie powinien za bardzo kombinować. Bo początkujący zazwyczaj nie ogarnia podstaw, skupia się na udziwnieniach [do których trzeba wyczucia] i wychodzi mu tragedia. Sam pewnie widziałeś wiele takich przykładów. Target musi mieć wyjaśnione najpierw najbardziej podstawowe podstawy, bo już one sprawią mu na początku kłopot. Jeśli przedstawię mu za dużo możliwości i wyjątków, to się pogubi. Zgadzam się, że można dać dodatkowo PDFa i to nie jest głupi pomysł. Ale słowem klucz jest - dodatkowo. Czytnika nie mam, korzystam z laptopa albo smartfona. Na laptopie PDFy mi się zacinają, czytanie to katorga. Na telefonie mi się nie otwierają. Z Google docs problem nie wystąpił. Osobiście dobrze czyta mi się też na MLPfiction. Ale tam wszędzie można dać dokument Google i zmienić [Format? Rodzaj pliku?], by pasował. Google docsa opublikujemy i zmieścimy wszędzie. PDFy i mobilny Word [zło, które się tnie jak cholera - nie polecam] nie wszędzie nam przyjmą, a większość publikuje gdzie się tylko da. Co do planu serii: 1. Zaczynamy pisać. 2. Kreacja fabuły i świata przedstawionego. 3. Tworzenie postaci. 4. Opisy. Dalej idą bardziej zaawansowane kwestie - różne triki pisarskie, użycie kolorów, dziwnych czcionek, jak zdobyć chęci i pomysły... Taki śmietnik, który nie ma jeszcze dokładnego planu. Część pierwsza miała przedstawić standardowe zasady publikowania i pisania. Najbardziej podstawowe z podstaw. Sam wiesz, jak to często wygląda. Widziałam już w mojej karierze takie głupoty początkujących pisarzy, że wiem jedno - niektóre rzeczy nie powinny być podawane w tekstach dla kompletnych laików. Bo przeczyta i nie zauważy albo zignoruje kwestie typu "Bardziej zaawansowani mogą spróbować". @Hoffman Większość fanfików z początku fandomu jest słaba. A formą wypalają oczy niemal wszystkie. Kiedyś sama nie zwracałam na to tak bardzo uwagi. Dzisiaj to widzę i mnie razi. Standardy stawiane pisarzom fandomowym rosną. To dobre zjawisko. Teksty stają się coraz lepsze jakościowo, a ludzie się rozwijają. Przypominam też, że "Polacy Są Wszędzie" nie miało prereadingu, korekty, napisano je szybko i było dość długie [bodajże 85 stron] . A chyba nikt nie powie, że chciałoby czytać takie coś. Co do edytorów i notatników... Cytuję samą siebie [artykuł]: "Oczywiście od początku mogliśmy pisać w Google docsach, ale osobiście uważam je za niewygodne, jednak to kwestia osobista i każdy ma swój ulubiony edytor tekstu. Można też pisać bezpośrednio na niektórych forach albo używać MLPFiction, jednak Google docs jest najbardziej uniwersalne i sprawdzi się wszędzie."
  14. Bo wiele "genialnych" fanfików jest beznadziejna. Poczytaj to co Ci polecamy z Dolarem. Jestem pewna, że zmienisz zdanie. Przykre? Fandom MLP ma jeden z wyższych poziomów jeśli chodzi o pisarstwo. Ale samo uniwersum jest... to są kolorowe, gadające koniki z bajki dla małych dziewczynek. Piszę o nich, bo lubię, bo sprawia mi to frajdę, bo chcę się na nich nauczyć pisać.
  15. Pisząc moje fanfiki dbam o ich jakość, serio. Traktuję to jako zabawę i jako ćwiczenie. Książki? Książki o pastelowych konikach z uniwersum, do którego NIE MAM PRAW AUTORSKICH? Nie oszukujmy się - piszemy do głupiego, pozbawionego podstawowej logiki uniwersum. O kolorowych taboretach. Chcesz pisać książkę? Stwórz własne uniwersum lub pisz do takiego, które nie jest objęte prawem autorskim. Wydaj książkę. Opłać korektorów, etc. 99% twórczość fandomu jest słaba? Hmm... Nie. Poczytaj fiki Madelaine, Johnny'ego, Kredke i Albericha. Posłuchaj Carbon Maestro. Pooglądaj sobie rysunki Zioma. Słabe? Takich perełek jest MASA. Ja nie wiem gdzie Ty grzebiesz, że wszędzie widzisz jedynie słabe teksty. Mało jest wybitnych, ale jest sporo bardzo dobrych.
  16. Fanfik to nie książka. To fanowska grafomania. A z poziomem jej jest różnie. Widziałam masę "książek o MLP" w PDFach, które wyglądały jak pisane przez przedszkolaka [błędy!]. I szlag mnie trafiał podczas lektury! Książki przed wydaniem mają robione korekty profesjonalistów [przynajmniej w poważnych wydawnictwach], a fanfiki nie.
  17. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  18. Docs nie psuje formatowania z Worda, a przynajmniej opcji fanfikowych. Wyjątkiem jest twarda spacja. PDFy? Czyta się koszmarnie niewygodnie, nie można komentować ani sugerować. PDF to KATORGA.
  19. Spidi... Dlatego odradzam Google docs jako edytor tekstu. On służy do PUBLIKOWANIA. Jeśli ktoś lubi w nim pisać, to niech pisze.
  20. Mój drogi Mordeczu Zacznę od tego, że artykuł jest oczywiście subiektywny. Polecam przede wszystkim rozwiązania, które wiem, że są sprawdzone i bezpieczne. Seria o pisaniu fanfików jest też wieloczęściowa, ta jest formą wstępu do tematu, który jest rozbudowany. 1. Doskonale wiem, że zakończenie pisania może wynikać z paru przyczyn. Jednak podane przeze mnie "mam pomysł na początek, a dalej już nic" sprawia, że pojawia się wiele fików niedokończonych, porzuconych i niedorobionych. Sama często piszę zupełnie na żywioł [szczególnie oneshoty] i nie twierdzę, że to zło, nie wolno i w ogóle. Jednak pewien plan działania, kilka punktów w naszej historii sprawi, że do minimum unikniemy wielu kłopotów, a w efekcie zniechęcenia. Wiele razy spotykałam się z sytuacją u początkujących, że coś zaczynają, dochodzą do punktu krytycznego [2-3 rozdział] i koniec. 2. Nie zaznaczam wyższości sensu nad absurdem. Celowy absurd jest rzeczą dobrą, jeśli stosowany jest w rozsądnych ilościach i w odpowiedniej formie. Chodzi mi wyłącznie o unikanie nadmiaru absurdu, co powoduje wyłącznie znudzenie czytelnika. Wszystko jest do użycia, ale z głową. Osobną kwestią jest absurd w fikach, które nie są czystym randomem - należy uważać, by coś co z założenia miało być logiczne, nie stało się absurdem i rzeczą z zadu, a jedynym uzasadnieniem jest "bo tak". Czasami trzeba nad czymś przysiąść i przemyśleć. 3. Tu się zgadzam. Ariala polecam osobiście, innych czcionek oczywiście nie bronię, ale... Kto by chciał czytać fika pisanego Comic Sans, Courier New czy French Style [czy jakoś tak] . Arial jest uważany za najbardziej uniwersalną czcionkę. Drugą taką jest Times New Roman. Je stosuje się najczęściej i ich użycie jest najbezpieczniejszym rozwiązaniem. Jak zawsze - wszystko rozsądnie i z umiarem. Fakt - są fani Timesa i są fani Ariala. Wszystkim się nie dogodzi, jednak są to najczęściej polecane czcionki. 4. Prawda. Jednak przytoczona przeze mnie forma jest często używaną formą zapisu i dobrze pomaga w odróżnieniu takiego fragmentu od reszty tekstu. 5. Nie piszę, że powinni używać Worda. Piszę, że osobiście go lubię, ale każdy ma swój własny ulubiony edytor tekstu i to jedynie kwestia gustu. Dropbox i Steam Cloud są rzadko spotykane. Dropboxu sama nie znoszę, Steam Cloud nigdy nie widziałam w użyciu [choć konto Steam mam]. Google Docs ma szereg zalet: - są dobre dla czytelnika [komentowanie, przyjemna forma] - są dobre dla autora [komentowanie, sugestie] - można ich użyć wszędzie, bo są uniwersalne - tekst z docsów łatwo przenieść na FIMfiction i MLPfiction To po prostu najbardziej powszechna w wykorzystaniu forma, jeśli chodzi o fanfiki. Wymagana jest na chociażby takim FGE czy mlp polska. 6. To całkiem możliwe, choć używałam jej dotychczas i obiekty eksperymentalne rozumiały co do nich mówię. 7. Niestety, jako osoba, która ma już pewne obycie z pisarstwem niektóre rzeczy najwyraźniej traktuję jako zbyt oczywiste i proste. To oczywiście błąd i postaram się wyeliminować go w przyszłości. 8. Mój wielki błąd. Znowu zapominałam, że niektóre słowa i zwroty mogą być niejasne dla niektórych. Gwoli sprostowania: 1) Bękart - samotny spójnik na końcu wersu 2) Opko - określenie na opowiadanie publikowane w Internecie. Słowo pochodzi od skrótu OP [Over Power], co charakteryzuje typowe fanfiki i autorskie światy pewne IMBA/OP postaci typu Mary Sue. Z czasem przyjęło się jako częste określenie na opowiadania. 3) Otagowanie - oznaczenie rodzaju tekstu przy pomocy tzw, tagów. Ułatwia to potencjalnemu czytelnikowi z czym będzie miał do czynienia. Przykładowe tagi: violence [przemoc], dark, slice of life, random, comedy. Za dwa ostatnie punkty poczuwam się połowicznie odpowiedzialna. Co do przecinków przed "ani" to nie jestem do końca pewna czy to błąd mój, czy korekty. Za literówkę oczywiście przepraszam. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za długaśny komentarz
  21. N: Fajny nick. Krótki, charakterystyczny. No i znaczenie ciekawe. A: Napisy. Nie lubię napisów w avkach. S: Jakiś facet, chyba di Caprio. Nie lubię. U: Za bardzo nie znam, ale pamiętam, że miał fajny temat z rysunkami.
  22. Czas rozszerzyć Every Day a Little Death.

  23. Witajcie, moje małe kucyki! Niniejszym ogłaszam, iż rekrutacja do magazynu Equestria Times właśnie została otwarta! Poszukujemy osób na stanowiska: - redaktorów, - korektorów, - recenzentów, - grafików, - speców od DTP. Jeśli chciałbyś do nas dołączyć, ale Twojego talentu nie ma na liście, napisz do nas, może i znajdzie się dla Ciebie miejsce . Przypominam, że w Equestria Times znajdują się również publikacje na tematy nie związane z kolorowymi taboretami. Jeśli chcesz pisać o czymś niezwiązanym z MLP, to również może znaleźć się dla Ciebie miejsce. Masz talent? Masz pomysł na nasz magazyn? Napisz do nas! Podania proszę wysyłać mi na PW na MLP Polska [konto i tak później będzie potrzebne, w celu komunikacji z resztą ekipy]. Należy podać stanowisko na jakie się zgłaszacie. Przed przyjęciem będzie wymagane przedstawienie próbki swoich umiejętności. Dołącz do najlepszych już dziś! Dodaję materiały od DTP oraz listę zrecenzowanych fanfików: Zalecenia od DTP Lista fanfików
  24. Czasami przerażają mnie moje naukowe zapędy godne doktora Mengele...

    1. WilczeK

      WilczeK

      -Hej, co słychać? Chętnie zobaczę co masz w środku.

      O_O

    2. Cahan

      Cahan

      To też. Prosektorium ma kijowe preparaty.

  25. Wystawia, wystawia i się naraża na atak tłumu z widłami, i pochodniami. Ale dobrzy pisarze często wystawiają czytelników na próby - chociażby George Martin. Przypadek?
×
×
  • Utwórz nowe...