Skocz do zawartości

Arkane Whisper

Brony
  • Zawartość

    864
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Arkane Whisper

  1. Z opowiadania wnioskowałem, że ten okręt był budowany w Polsce. Stąd moje wątpliwości. W innych częściach świata mogłaby to być jedynie kwestia zer, w proponowanej gotówce, ale u nas, chyba raczej nie.
  2. Obiecałem, że przeczytam kolejne rozdziały i skomentuję, więc tak też uczyniłem. Na wstępie jednakże muszę zwrócić uwagę na jedno. Masz za co przepraszać, tak szczerze mówiąc. Trochę tych błędów jest. Nawet całkiem sporo. Najczęściej chyba ten, z mojego postu powyżej. Niewiele się w tej materii zmieniło od mojej pierwszej wypowiedzi, jak widzę. Tylko tyle, że prolog nieco dłuższy jest, więc raz jeszcze go przeczytałem. Ta scena, w której zdobywali załogę, pozostawiła we mnie wyjątkowo negatywne odczucia. Lepiej już było, jak jej nie było Skoro już przy tym, to jeśli robisz postać o wadzie wymowy, to dobrze by było, żeby miała ją przez całe opowiadanie. Powinieneś wiedzieć, o której postaci mówię. W drugim rozdziale, kiedy zjawia się na mostku, pierwsza jego wypowiedź pozbawiona jest tej wady, choć powinna ona być. Jeśli występuje ta postać; a raczej, wypowiada się; w pierwszym rozdziale, to także jest ona wtedy pozbawiona wady wymowy, ponieważ jej nie pamiętam z tamtego rozdziału. Radzę zwracać uwagę na takie rzeczy. Linki, w tych piosenkach, lepiej by chyba wyglądały, jakbyś je wstawił jakoś zgrabnie do tekstu, ukrywając pod odpowiednimi słowami. Natomiast tekst piosenek, skoro dajesz link do nich, mógłbyś sobie podarować, zamiast niego wstawiając zgrabny opis śpiewu postaci i towarzyszącej mu muzyki. Rozumiesz? Właściwie, to nawet bez linków opis zamiast tekstu byłby dużo lepszy, moim zdaniem. Co do strony technicznej, to więcej się nie wypowiem. Podsumuję jedynie tak, iż nie jest dobrze, ale chyba mogło być gorzej. Teraz odnośnie fabuły. Przenoszenie fana i antyfana MLP do świata kucyków nie jest najoryginalniejszym pomysłem na opowiadanie, ale pojawienie się w nim równocześnie księżniczki Twilight Sparkle i wyraźna sympatia względem niej jednej z postaci to już jawne proszenie się o pogrążenie tekstu w otchłani standardowego stereotypu Human in Equestria. Tak tylko ostrzegam. Większość moich rad z pierwszego postu, pozostaje aktualne, więc nie będę się powtarzał. Jest sporo niejasności. Przykładowo: jak udaje im się od 3 lat, chyba, utrzymywać okręt w dobrym stanie, a nawet, jak widać, w całkiem dobrej sprawności bojowej, nie mając do dyspozycji technologii odpowiadającej tej, wykorzystanej do jego produkcji? Nie ma żadnych awarii elektroniki? A elementy mechaniczne? Zużycie ich? Oleje, płyny i inne tego typu w nich wykorzystywane, które co jakiś czas pasowałoby wymienić zapewne? Poza tym, okręt wojenny; jakby nie patrzeć; uzbrojony adekwatnie do tego określenia, zbudowany dla jakiegoś milionera, prawdopodobnie cywila. Już samo to budzi pewne wątpliwości. Zachowanie postaci w niektórych momentach, albo ogólnie, jest dziwne dla mnie, ale o tym też już wspominałem w pierwszej wypowiedzi mojej. Sam pomysł zajęcia się piractwem jest całkiem nielogiczny w sytuacji, w jakiej się znaleźli, a zdobycie załogi... o tym już napisałem. Jak napisała koleżanka karlik, to wszystko jest mało przekonujące. Może jeszcze przeczytam następne rozdziały; jak się ukażą; ale tym razem już niczego nie obiecuję. Naprawdę radzę poprawić stronę techniczną opowiadania i poćwiczyć pisanie. Życzę szczęścia w dalszej twórczości i powodzenia
  3. Dobre opowiadanie. Ciekawe, skłaniające do refleksji. Muszę przyznać, że nie spodziewałem się niczego szczególnego po nim, lecz miło mnie zaskoczyło. Tematy, jakie opowiadanie to porusza są dość "życiowe"; że tak je określę; napisane w ciekawy, porządny sposób. Postacie są interesujące i jedna z nich wręcz zaskakująca, przynajmniej dla mnie, ponieważ po początku, nie spodziewałem się takiego zagrania. Zakończenie także na plus. Pozostawia czytelnika ze swoistym pytaniem, zadanym właśnie jemu. Co do strony technicznej, to nie wyłapałem jakiś większych błędów. Możliwe, że jakieś potknięcia były, ale na tyle nieznaczące, bym nie zwracał na nie uwagi. Podsumowując: jest to opowiadanie bardzo dobre, naprawdę warte przeczytania. Pozdrawiam
  4. Dzięki za komentarz oraz wyszczególnienie kilku błędów. Cieszy mnie, że Ci się spodobało
  5. Przeczytane, zatem pasuje zostawić komentarz. Fajnie, że zamierzasz kontynuować wątek z "Hospicjum", ponieważ można to fajnie wykorzystać, na wiele różnych sposobów. Muszę przyznać jednakże, iż tytuł opowiadania sporo mówi o nim, jeśli mogę tak napisać; oczywiście pod warunkiem, iż czytelnik zna fabułę wspomnianego poprzednika. Co do samej fabuły natomiast, to rozpoczęte wątki zapowiadają się ciekawie, zwłaszcza z punktu widzenia połączenia ich w jedno. Niestety, ale nieco kuleje klimat. Mam wrażenie, jakby w "Hospicjum" było lepiej. Konstrukcja zdań, opisy, tego typu sprawy. Szkoda, że zrezygnowałaś z formy listów, przynajmniej częściowej, ponieważ mogłoby to dodać tego "czegoś" do opowiadania. Przykładowo wydarzenia związane z Ponyville mogłyby być prezentowane właśnie w ten sposób, pod warunkiem, że główne bohaterki; a takimi, jak sądzę, są królewskie siostry; nie brałyby w nich bezpośredniego udziału. Ostatniej części opowiadania, czyli "Prawdziwej Magii" nie skomentuję, ponieważ już to raz zrobiłem, i póki co, nic się nie zmieniło. Wydaje mi się jednak, że mogłaś się nieco wstrzymać z wprowadzaniem tego fragmentu do opowiadania. Tak myślę, że mogłaś początkowo zostawić więcej miejsca na domysły czytelnika co do tego, o co chodziło Lunie przy tym spóźnieniu; nie pisać tego tak wprost, już w pierwszym akapicie. Ale to tylko moja opinia. Tak samo zresztą z postaciami Derpy i Whooves'a. "Osobiście" mogliby występować w opowiadaniu dopiero później. Ale to, jakbyś zdecydowała się na wspomniane listy. W każdym razie, poczekam na więcej. Jak pisałem, podoba mi się, że będą tu kontynuowane wątki z poprzednich opowiadań, które mi się spodobały. Co do strony technicznej, to chyba niczego więcej od moich poprzedników nie napiszę. Jest trochę chaotycznie, ale nie jakoś straszliwie. Wrażenie takie tworzy to przeskakiwanie z w miejsca na miejsca, z wątku w wątek. Zdania i opisy mogłyby być lepsze, ale nie są złe, tyle że cierpi na nich klimat. Potknięcia, jak widzę, są już oznaczone w tekście, więc na ich temat nic więcej nie napiszę. Jeszcze tylko jedno. Znowu dialogi są w formie wypunktowania. Dla mnie nie wygląda to najlepiej, ale może jestem tylko na to wyczulony. Podsumowując. Jest nad czym popracować, ale czekam na kontynuację i zachęcam czytelników do zapoznania się z wspomnianym "Hospicjum", ponieważ także warto. Pozdrawiam
  6. Błagam Posłuchaj tej rady, dobrze? Nie pamiętam. Możliwe, nie wykluczam, ponieważ czytałem i komentowałem coś, co później zniknęło z forum, ale nie przypominam sobie żadnego brudnopisu. Tak o tym wspominam, ponieważ; miałem zignorować; ale nie daje mi to spokoju. W każdym razie, jak znajdę czas, to przeczytam kolejne rozdziały, więc spodziewajcie się jakiegoś komentarza w najbliższych dniach.
  7. Raczej mnie nie ciągnie do opowiadań łączących ludzi i kucyki, a takowe, oparte na schemacie: "Nie wiemy jak, ale jakoś znaleźliśmy się w innym świecie pełnym kucyków; a jeden z nas uwielbiał MLP" (częściej w liczbie pojedynczej), całkowicie mnie odrzuca, ale mimo to postanowiłem przeczytać, ponieważ mam chwilkę, a nie mam co robić. Najpierw kwestie techniczne. Wyjustuj tekst, lepiej się prezentuje, i wstaw wcięcia do akapitów. Jest cała gama błędów, głównie literówek, więc postaraj się na spokojnie przejrzeć to jeszcze raz. Co najbardziej mnie raziło jednakże, wstaw wyjaśnienia zwrotów gwary do przypisów dolnych. W obecnej formie wygląda to fatalnie. Albo w ogóle możesz to pominąć, i jedynie wspomnieć tutaj, że w tekście występują sformułowania gwary, czy jakoś tak, aby nie było zdziwienia; chyba, że bardzo chcesz. No i dialogi, raczej nie używa się takich "--" oznaczeń, ale jeśli już chcesz, to trzymaj się ich, a nie zmieniaj w środku opowiadania. Co do fabuły natomiast, jest tak: Musisz poćwiczyć. Tak to ujmę. Jest słabo opisana akcja, zbyt szybko się dzieje... Inaczej. Prolog powinien być napisany tak, aby czytelnik nie mógł się doczekać pierwszego rozdziału, a najlepiej całości. Tutaj tego nie ma. Powinieneś się bardziej do tego przyłożyć. Poświęcić trochę czasu na budowanie klimatu i inne tego typu. Takie szybkie, proste i krótkie sprawozdanie z nagłego przeniesienia się do innego świata jest zwyczajnie nieciekawe. Moim zdaniem, powinieneś powrócić do momentu w którym następuje przeniesienia i jakoś nad nim popracować. Poświęcić więcej czasu na opisanie opustoszałego statku. To powinien być moment, który przykuwa i zachęca do czytania dalszego. Poznania losu załogi. To aż się prosi o jakąś tajemnicę, wstawioną zręcznie do całości opowiadania. No i powinieneś coś więcej napisać o samym okręcie, załodze, może ładunku. Takie niby nic, ale odpowiednio wprowadzone do tekstu, wzbogaca go. Swoją drogą, ciekawi mnie, dlaczego ludzie zawsze (przynajmniej w opowiadaniach, które czytałem), nie mają problemów w dogadaniu się z mieszkańcami świata kucyków. Nie ma żadnych różnic językowych? (wiadomo, wszyscy mówią po angielsku zawsze ) Pomijając już fakt, że kucyki i ludzie powinni się nieco różnić w możliwościach co do wydawanych dźwięków, co powinno wpływać na możliwości porozumiewania się jednym językiem. Ale to takie moje narzekanie. Na koniec: Nie mają nic, więc zostali piratami. W obcym sobie świecie. Nic o nim w zasadzie nie wiedząc. I bez problemu zebrali załogę. Takie nieco dziwne to, moim zdaniem, ale co ja tam wiem. Podsumowując, powinieneś wrócić do prologu i dopracować go, zanim ruszysz dalej. Może poćwicz na jakiś jednostrzałowcach, zanim przerzucisz się na większe teksty, na kilka rozdziałów. W każdym razie, pisz dalej
  8. Czy ja wiem? Nazwy użytkowników na forum i Google raczej się różnią od siebie, poza tym, raczej mnie rozbawił tym, niż zirytował. Ciekawi mnie tylko, na jakiej podstawie wybrał tekst, który skopiował... A może zwyczajne na chybił, trafił? Ja tamto opowiadanie nawet skomentowałem, chociaż, chyba niezbyt pochlebnie. Może to było kryterium? Jak wspomniałem, jednorazowy incydent, póki co. Nie jestem mściwy. Prawda, ale chodzi o co innego. Widząc nieraz takie zdewastowane opowiadanie, czytelnikowi może się odechcieć go czytać, ponieważ może nie wiedzieć o tej opcji, o której wspominasz. Albo zwyczajnie, zobaczy coś takiego (a było to całkowicie nieczytelne), co ja wtedy w "Silent Ponyville", pokręci głową nad stanem umysłu niektórych ludzi i zrezygnuje, w zasadzie bez większego powodu. Poza tym, sugestie powinny być widoczne tylko dla właściciela pliku, moim zdaniem, ponieważ psuje to pierwsze wrażenie, jak widzisz tekst pogrążony w chaosie. To tak, jak z błędami w opowiadaniu, też się odechciewa, tylko że w tym przypadku nie masz magicznej opcji wyłączenia ich, a przydałaby się Poza tym, na koniec, tutaj chodzi o zasady. Jeśli coś publikuję, to nie po to, aby czytelnik jeszcze musiał przełączać opcje, zanim w spokoju będzie mógł poczytać, ponieważ ktoś postanowił "błysnąć" w Internecie.
  9. W zasadzie prawda, ale spotkałem się już z prośbą o włączenie komentarzy, ponieważ początkowo też ich nie włączałem. No cóż, jak sytuacja się powtórzy, to tę możliwość wyłączę. Nie ma co, i czym, się przejmować
  10. Dostałem wczoraj wiadomość, że ktoś skomentował moje opowiadanie. "Spoko" myślę sobie, "Jutro zajrzę". Znajduję natomiast zamiast komentarza, wstawiony 6 stronicowy tekst innego opowiadania, zupełnie bez kontekstu, w środku wypowiedzi postaci z mojego opowiadania. Wprawdzie to tylko sugestia i poza tym, czytałem tamto opowiadanie, to zaraz wiedziałem czyje i w ogóle, więc większego problemu nie było. Ot, dowcipniś się znalazł. Ale przy okazji zastanowiło mnie jedno: czy tego typu trolle są sporym problemem? Ja trafiłem pierwszy raz, jeśli chodzi o moje własne opowiadania, ale widziałem, jak uniemożliwili tym sposobem przeczytanie "Silent Ponyville", chyba 1, kiedyś, kiedy chciałem sobie coś sprawdzić. Dobrze, że zdążyłem je przeczytać wcześniej. Jeśli tak, to może lepszym pomysłem jest jednak wyłączenie komentarzy. Dla świętego spokoju. I tak mało kto je wstawia.
  11. Przeczytane i muszę przyznać, że dość mi się spodobało, aczkolwiek od początku wiadomo właściwie, o co chodzi; jednakże chyba nie było Twoim celem robienia z tego jakiejś tajemnicy. Co mnie natomiast zaskoczyło, to miejsce; gdzie to się stało. Naprawdę sądziłem, że jest w innym miejscu, niż podaje końcówka. Tekst jest nieco pogmatwany, ale w moim odczuciu dobrze oddaje chaotyczne nieraz i całkowicie dziwne nierzadko myśli, jakie człowiek miewa na co dzień, a co dopiero w podanej w opowiadaniu sytuacji. Były mimo wszystko błędy, na pewno brakowało gdzieś zgubionej litery, ale co do brzmienia zdań, to się nie wypowiem, ponieważ w tego typu opowiadaniach raczej nie zwraca się uwagi na poprawność językową, szyk zdań, itp., poświęcając je dla dobra klimatu, odzwierciedlenia tego, co normalnie dzieje się w głowie bez słów przecież. Muszę w tym momencie także przyznać rację i zaprzeczyć jednocześnie recenzji "oficjalnej". Opowiadanie swoją formą faktycznie może odrzucić, ale z drugiej strony; w moim odczuciu; autor początkowo opisuje bardziej "rzeczywiste" wrażenia postaci, aby przejść, dość płynnie, w halucynacje. Nie jest to na tyle długi tekst, aby mógł zmęczyć (kto czytał moją "Wieczność" może to potwierdzić... albo i nie, mniejsza). Może jednak być i tak, iż ja zwyczajnie lubię tego typu opowiadania. Najbardziej jednak urzekło mnie powtórzenie poniższego fragmentu: Nie wiem, dlaczego, ale spodobał mi się ten zabieg i fragment W każdym razie uważam, że opowiadanie jest w porządku, warte przeczytania. Pozdrawiam
  12. Wspomnienia z dzieciństwa. Na takich piosenkach się wychowywałem
  13. Dodałem nieco dłuższe tym razem opowiadanie, "Emanacja", napisane na konkurs o Trixie, na który niewielu uczestników się zgłosiło niestety. Opowiadanie nawiązuje w klimatach do stalkera i liczę, że fanom tego uniwersum się spodoba, a przynajmniej, że mnie nie zlinczują za zbezczeszczenie go Wiem, że miałem pokazać więcej strefy w tym opowiadaniu, ale cokolwiek dodawałem do tego, co już jest, wyglądało to sztucznie, nie pasowało do klimatu i do fabuły, więc tylko poprawiłem to, co już jest. Może kiedyś dorzucę jakieś powiązane opowiadania, ale na razie jest tyle. Życzę przyjemnego czytania i liczę na komentarze
  14. Gratuluję debiutu, ponieważ opowiadanie jest naprawdę dobre. Prosty, fajnie wykorzystany pomysł, a główny bohater pasuje do opowiadania jak ulał. Inna sprawa, że rozbawił mnie fakt, iż zobaczyłem samego siebie w tym opowiadaniu, ale mniejsza z tym Błędów nie wyłapałem, chociaż za nimi się także nie rozglądałem zbytnio, czyli dla mnie jest dobrze. Krótko mówiąc, SoL w pełnej krasie. Warto przeczytać, zwłaszcza, że zajmuje to jedynie chwilkę. Pozdrawiam i oczekuję kolejnych opowiadań
  15. Podpisuję się pod tym stwierdzeniem w pełni. Możliwe, że jest skierowany do konkretnej grupy osób. Grupy, do której prawdopodobnie nie należę.
  16. Prosta historia, którą czyta się przyjemnie, aczkolwiek, nic porywającego jak dla mnie. Dobre opisy i zakończenie. Ot, jak ma się wolną chwilę, można przeczytać. Co do strony technicznej, to błędów trochę jest; głównie literówki, błędne odmiany czy szyk zdania. Warto by poprawić, jeśli masz oczywiście czas by to przejrzeć na spokojnie. Wiem, że niełatwo niekiedy wyłapać nawet dość oczywistych potknięć we własnych opowiadaniach. Nie rozumiem tagu "random". Chyba nie powinno go być, ponieważ nie budzi z nim skojarzeń Twoje opowiadanie. Podsumowując: krótkie, przyzwoite opowiadanie, które można przeczytać, jak się lubi takie klimaty. Pozdrawiam
  17. Możliwe, że już to wiesz, ale co tam. Łączenie ludzi z kucykami; ciekawe łączenie, z pomysłem; nie jest łatwe. Mam więc nadzieję, że ten pomysł masz. Kiedyś muszę podejść do tego tematu na zasadzie porwań przez obcych Chyba, że takie opowiadanie już powstało.
  18. Aha. Trochę jest w tym racji, ale chyba zamiast wstawienia enterów, lepiej zwiększyć odstęp pomiędzy akapitami. Bardziej "elegancko" mi takie rozwiązanie sprawy wygląda
  19. Dorzuciłem moje najnowsze opowiadanie, pod tytułem "Ona". Jest to wyjątkowo krótki kryminał w klimatach noir. Liczę, iż się Wam spodoba. Miłego czytania
  20. Wygrałem w konkursie liczącym sobie więcej uczestników niż 2/3? To jest coś nowego Fajnie, że się Wam opowiadanie spodobało, ponieważ nie byłem pewny, jak zostanie ono odebrane. Moim osobistym faworytem było "Sam" Sakitty. Muszę przyznać natomiast, że moje opowiadanie powstawało nieco chaotycznie. Główny bohater na aktualnego zmienił się właściwie w ostatniej chwili, wypierając kilka innych pomysłów (uważam, że wyszło to na dobre), a sam sposób narracji zmieniałem co akapit, nie mogąc się zdecydować, jak ją prowadzić. Ostatecznie doszedłem do jakiegoś konsensusu z własnymi wymaganiami i, jak widzę, opłaciło się. Gratuluję wszystkim uczestnikom, ponieważ opowiadania były naprawdę dobre, w mojej opinii, no i przynajmniej pojawiło się ich znacznie więcej, niż w ostatnim konkursie, w którym miałem przyjemność brać udział Muszę jednakże spytać: o co chodzi z tymi enterami, odnośnie mojego opowiadania, w recenzji Hoffmana? Pozdrawiam i do następnego konkursu.
  21. Opowiadanie dość ciekawe, aczkolwiek miałem przy nim pewne dziwne odczucia, a dokładniej co do przeskoku od I do II części. Fabuły obydwu "sezonów" osobno był dobre, aczkolwiek moim zdaniem akcja toczyła się stanowczo zbyt szybko. Zdecydowanie na minus także, w mojej opinii, wypadła nagła zmiana historii. Szczerze, to nie mogłem porzucić wrażenia, iż po napisaniu pierwszej części, nagle zmieniłeś zdanie i w drugiej pisałeś już zupełnie coś innego. Co nie zmienia faktu, że drugi sezon bardziej mi się podobał. Pierwszy był z rodzaju tych kryminalnych opowiadań, które fajnie się czyta, ale nie wzbudzają we mnie jakiegoś szczególnego zainteresowania. Drugi natomiast zdecydowanie zasługiwał na więcej, gdyż przez swoje tempo robił się dość chaotyczny. Myślę, że to jest największy problem opowiadania, że toczy się za szybko (może jeszcze brak bogatszych opisów w niektórych scenach, ale jedno wiąże się z drugim akurat). Nie ma czasu na zbudowanie odpowiedniej atmosfery tajemnicy. Z rzeczy, które mi się spodobały, to przedstawienie, zwaśnionych głównie, rodów kucyków. Na takiej bazie można całkiem fajne pomysły zrealizować. Nie mogę nie wspomnieć o błędach, jakie zauważyłem. Głównie literówki, zdaje mi się, i nie było ich jakoś wiele, a nawet chyba całkiem niewiele. Nie przeszkadzają za bardzo i w sumie tak tylko wspominam, że były. Ostatecznie uważam, że mogło być zdecydowanie lepiej, a ponadto z tego jednego mogły to być spokojnie dwa dobre opowiadania. Aczkolwiek jest spoko. Czyta się przyjemnie, a historia zachęca do poznania jej w całości. Jak ktoś ma czas i ochotę, to warto się zapoznać.
  22. Arkane Whisper

    Flutterbat

    A jeśli będzie kontynuowane, to na pewno nie tak, jak ja to sobie wyobrażam. Może też zajrzę do jakiś komiksów? Któreś w zasadzie byście polecili, na dobry początek?
  23. Arkane Whisper

    Flutterbat

    Mnie też podoba się koncepcja postaci, czy może raczej "rozszerzenie" osobowości Fluttershy. Można to spokojnie zwalić na fakt, że dopiero co dokonała się jej przemiana i mogło w niej być więcej "drapieżnika", niż kucyka. Odcinek o nocy koszmarów ("Scare master"? Chyba tak) wzbudził we mnie nadzieję na powrót Flutterbat, ale potoczył się inaczej, aczkolwiek mi się podobał (nawiązanie do mojego uwielbianego "Call of Cthulhu" albo i nie. Może tylko ja to tak odebrałem). W końcówce... szkoda, że był to tylko kostium. Uważam, że powinien powstać odcinek poświęcony właśnie owej wampirzycy. Ostatecznie teraz, kiedy Fluttershy pozostały kły; i kto wie co jeszcze po tamtej akcji; ale utraciła "wampirze instynkty", zaczyna się, znana zapewne niektórym, maskarada. I tego typu odcinek mógłby powstać. Albo opowiadanie chociaż W każdym razie wątek powinien zostać rozwinięty. Byle nie zaprzepaszczony.
  24. Dajcie spokój. Robicie ludziowi nadzieję, że wyniki są, a to tylko kolejne o nie pytania Skoro o nim wspominasz, to swoje opowiadanie napisałem głównie dla rywalizacji z Twoim. Zobaczymy, kto pisze lepsze wstępy do opowiadań "Noir"
×
×
  • Utwórz nowe...