-
Zawartość
173 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
6
Aktualizacje statusu napisane przez Michalski9
-
Cześć
-
YAY!! Jestem Lombaxem (tym po lewej).
W środku: @Flaming; Po prawej: @Ratchet (autorka)
http://shadowthe.deviantart.com/art/My-Little-Friends-618715625?ga_submit_new=10%253A1467317702
- Pokaż poprzednie komentarze [36 więcej]
-
@Major Degtyarev to nie w moim stylu wczesne chodzenie spać taki rozbrykany Lombax jak ja wcześnie spać nie chodzi
-
@Ratchet za bródkę bym się nie pogniewał . Ja i tak jestem zarąbisty na tym rysunku (przynajmniej na nim )
-
Ta piosenka sprawia, że czuję ze mogę latać Zajedwaista.
Skoro kontynuujemy tradycję to ja sobie przypominam, że 5 dni temu była rocznica założenia mego konta na tym, jakże zacnym, forum. Przy okazji mija 4 lata od kiedy tu wpadłem po raz pierwszy (a może nie, wcześniej jako gość byłem). Co prawda trochę przerwy było, ale co tam. Z tej okazji życzę wszystkiego najlepszego i wymieniam ludzi których cenię (choć pewnie czasem tego nie umiem pokazać).
@Moon Slash, @BanditGC, @Alder, (Karol, którego nicku nie pamiętam, @Alder pomożesz?), @Immo, @zajaximus, @Silicius, @Major Degtyarev, @Smutny , @Lyra57N, @Rainbow Guitar, @Ratchet, @Dayan, @Zexel, @Masłolot, @mishka. Mam nadzieję, że nikogo nie pominąłem
Wszystkiego najlepszego moi drodzy!
-
"Naucz się dostrzegać we wszystkim pozytywy, a wyrobisz w sobie optymistyczne podejście do życia i staniesz się w końcu niezwyciężalny." - Brian Tracy
-
Ja tam zmykam, więc: Dobranoc wszystkim
-
"- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika."Alan Alexander Milne (z książki Kubuś Puchatek)
-
Kim jesteśmy? Dokąd zmierzmy? I o co chodzi innym ludziom?
- Pokaż poprzednie komentarze [16 więcej]
-
@Curtiss Nie ma? Jak to tak można? Trza to zmienić
@Ziemowit Niezła HAMSKA REKLAMA ( i masz rację, zmierzamy do śmierci, ale.. gdzie jeszcze? )
@PervKapitan No niby tak, ale co to wnosi? W sumie zadawanie takich pytań też nie wiele wnosi... więc chodźmy się napić
-
Znalazłem ciekawy filmik
(cholera znowu siedzę na yt, zamiast realizować plan, no trudno, jutro zacznę)
-
Czym jest człowiek, jeśli nie pyłkiem miotanym przez wiatry, i to pyłkiem myślącym? XD
- Pokaż poprzednie komentarze [13 więcej]
-
Jakie mi to wyszło... Jeez.
Dlaczego akurat atrybut? Atrybut jest słowem określającym przedmiot mający znaczenie nie tylko użytkowe, ale też pokazowe. Ciało nie może nijak wykorzystać duszy, zaś dusza jest "uziemiona" w ciele w czasie, kiedy ma ono predyspozycje do utrzymania jej. Nie są to więc wzajemne atrybuty.
Ciało nie ogranicza duszy, bowiem bez niej ciało byłoby tylko przedmiotem. Przynajmniej dla tych, co wierzą. Logicznym wyjaśnieniem jest, że to serce nas napędza od fazy płodu aż po śmierć. Ale to miniemy.
Czy dusza ma jakieś "możliwości"? Poltergeist'y or some shit może, ale wszystko jest wersją umowną, mogącą się zmienić w czasie. Ogólnym zamysłem duszy jest być bytem istniejącym po śmierci. Trudno bowiem ludziom wyobrazić sobie brak czegokolwiek w postaci żyjącej, myślącej i mogącej pojmować.
Skoro jest bytem niematerialnym, to skąd wiadomo akurat, że to dusza? Nie wiadomo, jak wygląda, ani skąd się wzięła.
Musimy tutaj wziąć pod uwagę samo słowo. Dusza jest tylko słowem. Wyraża ono byt niematerialny o kształtach i możliwościach niepotwierdzonych. Jeżeli więc za duszę wstawię, dajmy na to, makrelę dając sobie prawo do zmieniania znaczeń ogólnie przyjętych, to będę w stanie uczynić makrelę duszą. Zrobiłbym to z tego tytułu, iż jest to tylko SŁOWO. (Słowotwórstwo kłania się aż po same kule)
No i, przechodząc do meritum, nie można wiedzieć, że w ogóle dusza to dusza, nawet z inną nazwą, ani czy cokolwiek. Wszystko bowiem nie jest potwierdzone. Jako byt niematerialny jest to byt niewidzialny. Tak samo nie widzimy powietrza. (oczywiście zakładam tutaj, że dusze umieją pałętać się po świecie po śmierci).
Znaczy to i tak jest strasznie wyogólnione. Dusza może istnieć, ale nie musi. Może mieć umiejętności, ale nie musi. Może utrzymywać ciało ludzkie, ale nie musi. Jest to poparte tytułem niedokładności, którą określa brak doświadczenia w danej kwestii. Przekładając na prostsze - Nie dowiemy się, dopóki nie umrzemy.
Myślę, że jako byt niematerialny dusza nie musi opierać się na ograniczonych ramach wyglądu. Może wyglądać jak coś, czego nie pojmujemy, może być wielkim okiem ("Oczy są zwierciadłem duszy" :V), projekcją człowieka, kulką, mgiełką, czy co tam będzie się chciało.
Skąd się wzięła? Najszybszą przychodzącą odpowiedzią jest: Od boga. Nie jest to jednak nijak potwierdzone. Równie dobrze liczba dusz może być limitowana i przechodzić po śmierci do innego, prosperującego, możliwe też, że młodego ciała. Na poparcie tej tezy umieszczę tu fakt, iż to mózg jest magazynem wszelkich informacji. W takie sytuacji dusza może utracić całą zdobytą w życiu wiedzę wraz ze śmiercią. Tu pojawia się jednak pytanie: Skąd wzięły się dusze pierwotne? (chyba nikt tutaj nie chciałby, żebym to też opisał XD.)
W sumie mi też jest ciężko odpowiedzieć na to pytanie, bowiem, o ile ludzie zastanawiają się na temat pośmiertny, to przed narodzinowy jest rzadszym tematem rozmów.
No i, oczywiście, to, co tutaj napisałem jest oparte na domysłach, logicznym myśleniu i odrobinie wiary, że to ma sens. W tym temacie nic nie jest naprawdę pewne, a ja sam nie stoję po stronie żadnych tez, psychotez i innych dyrdymałów. Umrę, zobaczę. Czas pokaże.
-
1. Czepiasz się, ale.. masz rację, jakby nie patrzeć.. więc może "właściwość"?
"Ciało nie ogranicza duszy", a przecież skoro dusza nie jest materialna i może np. swobodnie unosić się w powietrzu.. ciało nie może, więc jest to IMHO ograniczanie możliwości, poza tym, skoro ciało można zniszczyć a duszę nie...
Czyli skoro, w naszym wyobrażeniu, dusza ma być bytem pośmiertnym, to samo to już świadczy, że ma ona "większe możliwości" niż ciało...
Czyli.. dusza istnieje tak samo w świadomości ludzkiej jak.. np. czarna materia? Jej też nie ma, nie mamy dowodów na jej istnienie, tylko przesłanki i teoretyzujemy, że musi być, bo to pasowałoby nam do rzeczywistości i ładnie tłumaczyło ją, z duszą przecież jest podobnie, wierzymy w nią, bo jest to pewne wytłumaczenie i uproszczenie...
Co do słowotwórstwa, z kulami u nóg, to możemy tak się bawić z każdym pojęciem, więc... nie wiem co makrela nam zmienia.
Dusza to dusza, bo jest to jakieś zjawisko, które ma się jakoś tam zgadzać z ludzką definicją tego zjawiska, tak jest ze wszystkimi pojęciami, przecież musimy coś nazwać by o tym mówić i dyskutować. Bez nazwy, nie możemy powiedzieć nic o tym drugiemu człowiekowi, nawet nie możemy mówić, bo jak? Jakby nic nie miało nazwy, to nie byłoby mowy, bo po co?
Z duszą i powietrzem jest tak, że przyjmujemy to jako pewnik, ktoś powiedział, że jest takie coś jak powietrze, składa się z tego i tego, czy w szkole były jakieś eksperymenty etc. po to by udowodnić istnienie powietrza? Nie (przynajmniej w mojej), powiedziano, że jest i tyle, nie mamy czasu, żeby wszystko sprawdzać samemu, żeby poznać każde zjawisko, musimy wierzyć innym. Jeśli poziom wiedzy i edukacji ludzi byłby dużo mniejszy, to równie dobrze zamiast duszy, moglibyśmy tak samo dyskutować o powietrzu. Dusza nie istnieje dopóki tego nie udowodnimy, ale to nie znaczy, że realnie nie istnieje. Powietrze też kiedyś nie istniało. Powietrze nie ma nazwy, bez ludzi nie istnieją nazwy.
"Przekładając na prostsze - Nie dowiemy się, dopóki nie umrzemy." - tutaj pełna zgoda, choć i tego nie jesteśmy w 100% pewni.
Dusza, i takie tematy, są ogólnie takie, że możemy praktycznie każdą tezę czymś poprzeć opierając się na logice, bo mamy tu tyle różnych faktów, a pole do popisu zwiększa się przez to, że nawet nie poznaliśmy do końca jak działa mózg. Jest to po prostu ciekawy temat do rozmów, przy okazji bardzo płodny jeśli chodzi o różne teorie i historie. Przyjemnie się o tym rozmawia, choć można rozważać o tym całą wieczność . Potencjalnie każdy ma rację
-
Hejo, mam do Was prośbę. Proszę abyście wypełnili anonimową ankietę. Moja znajoma potrzebuje na studia. Będę wdzięczny
Link:
https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSdLOW5vdOnpYgt2QWyOWBgeT4m5aZvkBTz4V0g-Rb4RCErhfA/viewform -
Yay! Życie jest super, i coraz lepsze
- Pokaż poprzednie komentarze [11 więcej]
-
-
@Major Degtyarev A Ty czym się teraz zajmujesz? Dalej się uczysz czegoś?
PS. chyba lubisz się bać
@Zirathel kiedyś pewnie powiesz
@Lemi lepiej też może być
@ChesterV2 czyli jednak, ktoś rozumie moje poczucie humoru xD
@Dabrowski żarty też są fajne, i czasem nawet śmieszne
-
Dobry wieczór
- Pokaż poprzednie komentarze [11 więcej]
-
XD strasznie pozytywne i motywujące podejście macie . Ciężko iść do przodu gdy boli, ale ostatecznie, chyba miecie racje .
@Alder Zacny ojciec
-
Z okazji świąt chciałem wszystkim życzyć spędzenia ich w spokoju, w gronie rodzinnnym, a ponadto dużo radości i determinacji w dążeniu do celów.
Zbierajcie siły na resztę roku
-
Hmmm.. chciałoby się nawet czasem popełnić samobójstwo, ale mam zbyt dużo do zrobienia i już zbyt wielu ludzi, którym potencjalnie na mnie zależy...
Ps. Nie reagujcie na to, mam gorszy dzień i zaczynam żebrać o atencję xD
-
Niech żyje piątek!!
-
Witam
- Pokaż poprzednie komentarze [6 więcej]
-
@Twister może forum zna, ale Ja to nie forum XD
No to można mu nabić wincyj
@Night Sky No widzisz? I to wszystko wina @Twister, powinien Nas edukować, a nie samolubnie zachowywać wszystko dla siebie xD
-
Dlaczego zabijasz szczęście??
-
Pzdro z Norwegii
-
Bo wszyscy broniacze to jedna rodzina...
hej hej la la la la hej hej hej
-
Od dziś, w ramach budowania pewności siebie jestem "Michalski9". Przez duże "M", a jakże
-
- Pokaż poprzednie komentarze [5 więcej]
-
Niestety, potrzebna kasa @Polineks (btw. fajny awatar )
-
"Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś. więcej "
Antoine de Saint-Exupéry – Mały Książę
-
Michalski9, byłem tu, ale poszedłem spać
- Pokaż poprzednie komentarze [3 więcej]
-
No, a nie strae @Świeży rekrut? No... w sumie, kiedy zdjęli wieczorynkę?
@Major Degtyarev dzięki
-
No hej
Co słychać?
-
Chce ktoś kupić stare gazety? (Warszawa)