Accurate Accu Memory Napisano Styczeń 30, 2017 Share Napisano Styczeń 30, 2017 29 minut temu Dolar84 napisał: Jednak, jeżeli będą realniejsze, czyli podobne do ludzi (co jest znacznie ciekawsze i na czym opiera się większość fanfików) to akurat całe to założenie jest chybione. Tylko, czemu akurat podobieństwo do nas ma być tym REALNIEJSZYM? W historii literatury stworzono wiele ras, których mentalność mocno odbiegała od Ludzkiej, a były równie realne i dobrze stworzone Przynajmniej tak twierdził pewien pisarz fantastyki z poza naszego środowiska, którego znam z portalu Fantastyka.pl... Czytał Lasta nawet, bo mu książkę podrzuciłem. I o ile pamiętam, uznał życie w Equestrii za całkiem ciekawe. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dolar84 Napisano Styczeń 30, 2017 Autor Share Napisano Styczeń 30, 2017 4 minuty temu Accurate Accu Memory napisał: Tylko, czemu akurat podobieństwo do nas ma być tym REALNIEJSZYM? W historii literatury stworzono wiele ras, których mentalność mocno odbiegała od Ludzkiej, a były równie realne i dobrze stworzone Przynajmniej tak twierdził pewien pisarz fantastyki z poza naszego środowiska, którego znam z portalu Fantastyka.pl... Czytał Lasta nawet, bo mu książkę podrzuciłem. I o ile pamiętam, uznał życie w Equestrii za całkiem ciekawe. Odpowiedziałem na to w tym samym poście, choć może nie do końca wyraziłem się jasno - ponieważ takie opowiadania z zasady są lepsze. Ponieważ charaktery któtre mają wady, są złe, cyniczne, zdradliwe, wredne, chamskie, paskudne, zbrodnicze (czyli inaczej rzecz ujmując - ludzkie) doskonale się czyta i zwykle zapamiętuje o wiele bardziej niż mających milion rozterek moralnych "dobrych", których najchętniej by się zastrzeliło za brak działającego mózgu. Idealnymi przykładami są tu Littlepip i Blackjack ze swoich Falloutów. Jak się czyta o idiotyzmach jakie popełniają w imię "wyższego dobra" to może trafić jasny szlag. Na ich tle świetnie z kolei wygląda bohaterka Fallout Equestria Duck &Cover (dzięki Psoras za podrzucenie tego tytułu) - kto czytał choćby dwa-trzy pierwsze rozdziały ten wie o co chodzi. A dlaczego to jest realniejsze? Spójrz na świat dookoła i powiedz co jest bardziej prawdopodobne? Harmonia i powszechna przyjaźń? Czy chaos i ogólna pogarda z okrucieństwem? Gdyż ja odnoszę takie dziwne wrażenie, że taka miła, dobra, pokojowa rasa bardzo szybko zostałaby wybita albo zniewolona. Lub w najlepszym przypadku przejęła cechy tych którzy usiłowaliby tego dokonać i sama stałaby się jeszcze okrutniejsza. Po co? Żeby przetrwać. 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Accurate Accu Memory Napisano Styczeń 30, 2017 Share Napisano Styczeń 30, 2017 30 minut temu Dolar84 napisał: A dlaczego to jest realniejsze? Spójrz na świat dookoła i powiedz co jest bardziej prawdopodobne? Harmonia i powszechna przyjaźń? Czy chaos i ogólna pogarda z okrucieństwem? A widziałeś, by komunizm gdziekolwiek się udał? Czyli idealistyczna wizja równości i braterstwa? gdzie każdy się podzieli z każdym? To smutne, ale Ludzkość, a w zasadzie jej "Człowieczeństwo", potrzebuje zła, gdyż jak już krytykowano w wielu fikach TCB, najwyraźniej bez opisanych przez ciebie wad, bohater nie jest "Ludzki"... Ale co do tego, że LilPip i BJ tworzą kretynizmy to się nie zgodzę... Tak spustoszony kraj nie potrzebuje więcej cierpienia, bandyctwa i niewolnictwa. To tak, jakby ocalały z Obozu Koncentracyjnego, potrzebował na gwałt kolejnego Obozu, gdzie najprawdopodobniej zdechnie, zamiast odpocząć od koszmaru... Wynuika z tego, że świat nie potrzebuje więcej zła, niż już na nim jest. Ale pokaże wam jeszcze dwa filmiki, dobrze mówiące o pewnej filozofii bohaterów, a tą filozofie najlepiej opowiadają "Gwiezdne Wojny". Filozofia "Realistów"?[niżej] Spoiler A poniżej Filozofia Idealistów. Spoiler To tak w skrócie Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dolar84 Napisano Styczeń 30, 2017 Autor Share Napisano Styczeń 30, 2017 20 minut temu Accurate Accu Memory napisał: A widziałeś, by komunizm gdziekolwiek się udał? Czyli idealistyczna wizja równości i braterstwa? gdzie każdy się podzieli z każdym? A widziałeś gdzieś czysty komunizm? Bo ja jakoś nie - jak każdy ustrój utopijny jest zwyczajnie niemożliwy do wprowadzenia w realnym świecie. To co widzieliśmy to jego wypaczone lub uproszczone wersje, które siłą rzeczy zmieniały się w dyktatury. 22 minuty temu Accurate Accu Memory napisał: Ale co do tego, że LilPip i BJ tworzą kretynizmy to się nie zgodzę... Tak spustoszony kraj nie potrzebuje więcej cierpienia, bandyctwa i niewolnictwa. To tak, jakby ocalały z Obozu Koncentracyjnego, potrzebował na gwałt kolejnego Obozu, gdzie najprawdopodobniej zdechnie, zamiast odpocząć od koszmaru... Wynuika z tego, że świat nie potrzebuje więcej zła, niż już na nim jest. Patrząc na niektóre postacie, którym Blackjack upierała się dawać drugie szanse, to zasadniczo stwierdzam, iż określenie "not a smart pony" do niej pasuje, chociaż jest zbyt łagodne - "totalna idiotka" pasowałoby bardziej. Tak, chodzi mi głównie o akcję na łodzi gdzie oprawców powinno spotkać dokładnie to co obiecywał im P-21. Tak na początek. Co zaś do tych filmików, to przedstawione tam "filozofie" są uproszczone aż żal patrzeć. Ale i tak realiści rządzą - i to całkiem dosłownie 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Verlax Napisano Styczeń 30, 2017 Share Napisano Styczeń 30, 2017 (edytowany) Miałem napisać jakiegoś sensownego, długiego posta popartego solidną argumentacją, ale nie chce mi się. Tak więc wrzucam 100% podsumowanie: Spoiler I jakby nie było to oczywiste, Noblebright jest wyblakły i raczej nudny, a już na pewno w porównaniu do innych wyborów w tym spektrum. Edytowano Luty 1, 2017 przez Verlax 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Accurate Accu Memory Napisano Styczeń 31, 2017 Share Napisano Styczeń 31, 2017 3 minuty temu Verlax napisał: I jakby nie było to oczywiste, Noblebright jest wyblakły i raczej nudny, a już na pewno w porównaniu do innych wyborów w tym spektrum. Klasyczne DnD? 8 minut temu Dolar84 napisał: Patrząc na niektóre postacie, którym Blackjack upierała się dawać drugie szanse, to zasadniczo stwierdzam, iż określenie "not a smart pony" do niej pasuje Wiesz, ja też przecierałem oczy, jak chciała namówić niewolników w kopalni, by nie zrobili Boom! W pewnej obroży, na szyi pewnego grubasa... P21 miał tam racje, że morderce trzeba zamordować, w tym wypadku nie było to złem... Tak jak już ci kiedyś tłumaczyłem, Prawo Hammurabiego byłoby sprawiedliwe, gdyby karać równo niewolnika i pana. Wtedy zło [ czyli matematyczny minus ] odpłacone złem [ czyli wysadzeniem obroży, a zło ma wartość logiczną minus ], daje PLUS, czyli Sprawiedliwość dla ofiar ukaranego kata Oczywiście Dobro[+], odpłacone złem[-], jest złem. Odwrotnie także wychodzi zło. W tym wypadku nie podzielałem błagania BJ o łaskę, Pip by łaski nie okazała, gdy się wie co zrobiła w mieście niewolników... Chyba niedaleko Aplelosy. Więc tak, Praworządność i dobro dla bandytów =! Sprawiedliwość :( Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ylthin Napisano Styczeń 31, 2017 Share Napisano Styczeń 31, 2017 2 godziny temu Accurate Accu Memory napisał: każdy kontakt z dzikimi ludami, żyjącymi w harmonii z naturą Accu, nie powtarzaj za Rousseau, że "szlachetny dzikus" był niewinny i nieskalany. Pomijając różny poziom cywilizacji/kultury, owe "dzikie ludy" potrafią być równie brutalne, co twój biały człowiek z Zachodu. Odnośnie uczenia się angielskiego od przedszkola - to nie zawsze przekłada się na poziom znajomości języka. Całkiem sporo osób z mojego kierunku (roczniki 96-97) uczyło się głównie niemieckiego, a ci, którzy wybrali angielski niekoniecznie posługują się tym językiem dobrze. Do cholery, podeszłam do FCE pod koniec pierwszej liceum (z, o ile pamiętam, dobrym wynikiem zresztą), wymaksowałam rozszerzoną maturę... i wysławiam się trochę nijako, często robiąc jakieś głupie błędy w gramatyce czy słówkach. A jestem w tej statystyce raczej na dalszym skraju krzywej Gaussa - dziewczyną z Pipidówy Chełmińskiej pod Wygwizdowem Pomorskim, którą ganiano po szkółkach, kursach i prestiżowych gimnazjach (z drugiej strony Poznań to nie Warszawa...). Odnośnie różnic w języku i kulturze oraz ich implementacji w fikach... Nie był to co prawda "człek w koniolandii", ale przypominacie mi, że kiedyś pisałam jeden fanfik (którego tytułu nie będę wspominać), który najpierw anulowałam, a potem trochę przerobiłam, zmieniając jeden kluczowy aspekt - jedna z postaci nie zna equestriańskiego i kucykowych obyczajów, a do tego jest dużym drapieżnikiem, co w przeważnie roślinożernych kucach może budzić pewien instynktowny lęk czy niechęć. Sęk w tym, że napisanie od nowa całej tej historii wymagałoby mocnego przedłubania pewnych elementów tła fabularnego... a i tak miałabym problem z uniknięciem dużych dziur. No i sama fabuła byłaby bliższa ponurego SoLa, niż jakiegoś akcyjniaka, co sporo osób by zniechęciło. A, była jeszcze "Dziwaczna Przygoda", która w zamierzeniu trochę różnicowała kulturę i języki Equestrii Zachodniej i Wschodniej, żeby stworzyć odpowiednio barwne tło dla tytułowej przygody... Ale "Dziwaczną..." też bym musiała przegrzebać. Może po sesji, jak przebiję się przez jeden fik dla Kinro i Zodiaka (wypadałoby, skoro panowie zaoferowali pomoc), dopiszę coś do drugiego, nieco dłuższego oraz przestanę tłuc w King's Bounty czy oglądać streamy z Yakuzy 0. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sun Napisano Styczeń 31, 2017 Share Napisano Styczeń 31, 2017 Człowiek chodzi wcześnie spać (by wczesnie wstać) i omija go tak wspaniała dyskusja, którą trzeba nadrobić. Co zmusza mnie, by po kolei odnieść się do przynajmniej połowy tego, co mnie ominęło. Najsampierw wrócę szybko do motywu HiE, gdzie właśnie twórcy pomijają kwestie niezgodności językowej. Powiem więcej, kultura i przyzwyczajenia nasze mają tyle różnic, że aż można na nich samych oprzeć fanfik. Spoiler - Język - żywienie (no chyba, że do Equestrii trafia weganin). - Różnica w rozmiaże (w zasadzie nie wiemy jak duże/małe są kuce, więc można się tym ciekawie pobawić - Chociażby głupia konieczność skorzystania z wychodka, który na pewno wygląda inaczej - Maniera językowa (zakładając, że człowiek jednak ten ichni język zna). W końcu człowiek klnie całkiem sporo i często odruchowo. - Kwestie językowe w postaci nazw. No bo nicby czemu winda u kuców nie może się nazywać bulbatorem pionowym? -kwestie ubioru (raczej mało który człowiek czułby się komfortowo, biegając nago) Pewnie jeszcze coś by się znalazło. O samej różnicy charakteerów, to w zasadzie zgodzę się, że prawdziwa rasa musi mieć wady. Tylko pytanie, czy kuce muszą miec nasze wady. Pamiętajmy, że często wysokie elfy (te dostojne, czy jak je zwać) nie tłuką żon, nie posyłają ich do garów, nie chleją z krasnoludami w zadymionych karczmach i nie tłuką się po ryjach. Nie czyni to z nich jednak ras nierealnych (znaczy czyni, jeśli zapomni się o tym, co zaraz napiszę). Wystarczy dać im takie wady jak przesadna wyniosłość, mniemanie o własnej nieomylności, denerwującą manierę językową i parę innych cech, które wnerwiałyby ludzkiego bohatera dlatego, że nie są ludzkie. No i to by wystarczyło. Idea Blackjack i Littlepip miała być taka (jeśli dobrze myślę), że one chciały naprawić ten zryty świat. Że chciały uczynić go lepszym dla innych i przywrócić ideały Equestrii z dawnych opowieści. Z resztą, w pewnym sensie tak się dało robić w Falloutach. Prawda jest jednak taka, taki bohater szybko przestaje być lubiany przez czytelnika, a poza tym, jego wysiłki są skazane an porażkę, z tej prostej przyczyny, że taka zmiana mentalności wymaga zmiany pokoleniowej, podczas której trzeba uzyskać warunki do zmiany. Najszybciej mentalność zmieniłby dyktator (Red Eye też miał szansę). A jeszcze wracając do BJ (nie mylić z Blaskowitzem), to ona była przez autora świadomie kreowana i prowadzona tak, by obrywać jak najwięcej. Początkowo było to nawet fajne, ale potem robi się nudne (ech, trzeba to w końcu przeczytać w całości, bo pewnie sporo mnie ominęło i ta postać zyskuje coś więcej niż kolejne rany) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Po prostu Tomek Napisano Styczeń 31, 2017 Share Napisano Styczeń 31, 2017 29.01.2017 at 16:34 Kervak napisał: nietuzinkowy przepis na kiszoną kapustę z nieśmiałym wątkiem cebulowym w środku A wiesz, że to bombowo brzmi. Może pomyślę nad zredagowaniem jakiegoś przepisu na sało czy cóś. 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Accurate Accu Memory Napisano Styczeń 31, 2017 Share Napisano Styczeń 31, 2017 9 godzin temu Sun napisał: Idea Blackjack i Littlepip miała być taka (jeśli dobrze myślę), że one chciały naprawić ten zryty świat. Że chciały uczynić go lepszym dla innych i przywrócić ideały Equestrii z dawnych opowieści. Może już to mówiłem, może nie... Ale te dwie klacze ideałami i czynami, przypominają mi Bractwo Minutemanów z fallouta 4 Ok, to mówiłem raczej na forum Fallouta, ale nie ważne. Chodzi o to, że Minutemani chcieli odbudować wspólnotę, jednocześnie niszcząc bandytów i niewolnictwo. Chronili słabszych i osady w potrzebie, więc ta frakcja najbliższa jest ideałom BJ i LilPip Ale taki idealizm i dążenie do odbudowy świata wcale nierealne nie jest, czy nudne Gdyby było za łatwe, to zmieniłbym frakcje w grze, prawdopodobnie. Ale to wcale takie łatwe nie jest jak się wydaję... Bo cały świat bandycki stanie przeciw tobie... Dlatego uważam, że Filozofia Sithów z Gwiezdnych Wojen, mimo że "Filozofia Realistów", to jednak jest PROSTĄ Drogą... To droga po linii najmniejszego oporu, gdyż nie musimy się liczyć z moralnością czy zasadami :( To tak jak za dzieciaka często grając w "Policjantów i Złodzieji", często wybierało się Bandytę, bo było łatwiej. Bandyta nie musiał strzelać ostrzegawczo, tylko od razu walił w gliniarza... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Poulsen Napisano Styczeń 31, 2017 Share Napisano Styczeń 31, 2017 20 godzin temu Coldwind napisał: Naszła mnie pewna myśl. W wielu fanfikach HiE nowo przybyli ludzie od razu porozumiewają się z kucami bez problemu. Tymczasem jest potencjał na opowiadanie, w którym zarówno kuce, jak i ludzie wzajemnie się nie rozumieją (w końcu to dwa różne światy, więc w każdym mogły się wykształcić diametralnie odminenne języki). W tej sytuacji każda z ras musi się nagłówkować, by zrozumieć drugą - oto główna oś fabuły, trochę jak w "Nowym początku". Co myślicie o tym pomyśle? to już było, i to świetnie zrobione, w angielskim fiku "Arrow 18" Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ghatorr Napisano Styczeń 31, 2017 Share Napisano Styczeń 31, 2017 Na pewno ten motyw był też w ficu "Misunderstandings" - http://www.fimfiction.net/story/120686/misunderstandings . Kojarzę go też z jeszcze kilku angielskich opowiadań, ale musiałbym pogmerać by przypomnieć sobie ich tytuły. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
psoras Napisano Luty 1, 2017 Share Napisano Luty 1, 2017 30.01.2017 at 22:24 Accurate Accu Memory napisał: Bardziej bym tu widział niezrozumienie Kulturowe, które pokazuje TCB... Kuce nie rozumieją zbytnio jak można żyć z negatywnymi emocjami, a ludzie nie rozumieją, jak można wyrzec się złych emocji i zła. Które jest bowiem ważną częścią CZŁOWIECZEŃSTWA. I to właśnie jest przyczyna, dla której znam kilka osób uważających, że przeczytać jedne "Biura" to jak przeczytać wszystkie. Fanfiki z uniwersum Biur Adaptacyjnych używały tego motywu na okrągło i wytarł się od tego tak mocno, że w tej chwili już widać przez niego na wylot. Zresztą nie bardzo wiem, skąd to przeświadczenie, że kuce nie żywią negatywnych emocji. Pastelowe czworonogi podczas trwania akcji serialu wielokrotnie udowodniły, że potrafią być wredne, złośliwe, chamskie, potrafią też żywić urazę, a nawet nienawiść, a także kłamać i manipulować. Ba, bywają cholernymi rasistami, czy może raczej gatunkistami (Zecora!). A dlaczego? 30.01.2017 at 23:46 Dolar84 napisał: Ponieważ charaktery któtre mają wady, są złe, cyniczne, zdradliwe, wredne, chamskie, paskudne, zbrodnicze (czyli inaczej rzecz ujmując - ludzkie) doskonale się czyta i zwykle zapamiętuje o wiele bardziej niż mających milion rozterek moralnych "dobrych", których najchętniej by się zastrzeliło za brak działającego mózgu. No właśnie. Uważam, że cukierkowa, pozbawiona wad Equestria z wyłącznie dobrymi, wiecznie pogodnymi mieszkańcami to wymysł d***p społecznych, które ten fandom z jakiegoś powodu ściąga i które w cukierkowej krainie z bajek dla dzieci widzą miejsce, gdzie mogą uciec w swojej wyobraźni, gdy rzeczywistość ich przerasta. Może i w tej roli się sprawdza, ale nie wydaje mi się, żeby robienie z kuców świętych dobrze służyło fanfikom. 7 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Accurate Accu Memory Napisano Luty 1, 2017 Share Napisano Luty 1, 2017 (edytowany) 4 godziny temu psoras napisał: Uważam, że cukierkowa, pozbawiona wad Equestria z wyłącznie dobrymi, wiecznie pogodnymi mieszkańcami to wymysł d***p społecznych, które ten fandom z jakiegoś powodu ściąga i które w cukierkowej krainie z bajek dla dzieci widzą miejsce, gdzie mogą uciec w swojej wyobraźni, gdy rzeczywistość ich przerasta. Może i w tej roli się sprawdza, ale nie wydaje mi się, żeby robienie z kuców świętych dobrze służyło fanfikom. A ja uważam, że jeśli człowiek nie został skrzywdzony, np. Okradziony, to nie zrozumie osoby - w pełni - której to zrobiono Jak widać to fakt... Bo jak widać nawet Ty nie jesteś w stanie pojąc pojęcia cywilizacji, w której zło mogłoby nie istnieć - choć Equestrii trochę do ideału brakuje, gdyby tak nie było, protektorki czyli Mane6 nie byłyby potrzebne - Po prostu w naszej cywilizacji dobro - w pełnym słowa znaczeniu - Po prostu nie istnieje, więc nie pojmiemy cywilizacji która je posiada w pełni... Nawet jakby istniała taka :( 4 godziny temu psoras napisał: Ponieważ charaktery któtre mają wady, są złe, cyniczne, zdradliwe, wredne, chamskie, paskudne, zbrodnicze (czyli inaczej rzecz ujmując - ludzkie) A serial musi je takie pokazać, tak, bajka często tak pokazuję ludzkość, taką jaka jest naprawdę, żeby potępić takie cechy, inaczej nie wyciągnięto by nauki z opowieści... Jeśli wszystko jest dobre, to niema czego potępiać... Niema nic dobrego do promowania = bajka nie ma sensu. Edytowano Luty 1, 2017 przez Accurate Accu Memory Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coldwind Napisano Luty 1, 2017 Share Napisano Luty 1, 2017 @Accurate Accu Memory Jeżeli już takie cywilizacje istnieją, to: a) są małe b) są prymitywne c) koniec końców przestają takie być, bo odkrywają potrzeby wyższe od fizjologicznych Podstawowym warunkiem istnienia takiej utopii jest właśnie istnienie tylko potrzeb fizjologicznych. Wyższe potrzeby w końcu doprowadzają do wojen. Dlatego właśnie komunizm nie działa w praktyce. 2 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Accurate Accu Memory Napisano Luty 1, 2017 Share Napisano Luty 1, 2017 (edytowany) 19 minut temu Coldwind napisał: @Accurate Accu Memory Jeżeli już takie cywilizacje istnieją, to: a) są małe b) są prymitywne c) koniec końców przestają takie być, bo odkrywają potrzeby wyższe od fizjologicznych Podstawowym warunkiem istnienia takiej utopii jest właśnie istnienie tylko potrzeb fizjologicznych. Wyższe potrzeby w końcu doprowadzają do wojen. Dlatego właśnie komunizm nie działa w praktyce. Wiesz, no i wracając do tematu możliwości niedogadania - nie zakumania - przez osobę która w HiE wpada do Equestrii... TY, jak i wielu innych patrzy JEDYNIE naszym tokiem rozumowania, nie mogąc pojąć, że MOŻE istnieć iny, bez wojen i kłótni Bo niby czemu inna cywilizacja, np Kucy, miałaby nie być wysoko rozwinięta, a jednocześnie nie toczyć wojen o surowce? Np o kamienie szlachetne, których mają na tyle od groma, że wychodzą im nawet odbytem, albo jak to ujęto w grze My Little Investigations, że... BTW, polskie tłumaczenie należy do Grupy Biblioteki Sunbursta... Spoiler Po co się wtedy bić? Oczywiście słusznym jest podejrzenie, ale tylko patrząc w odniesieniu do ludzi, że chciwość nie może był łatwo zaspokojona, bo w to trudno uwierzyć... Ale w jednym masz racje, Komunizm zawiódł, a raczej założenie, gdyż ludzie nie są na niego gotowi mentalnie... Edytowano Luty 1, 2017 przez Accurate Accu Memory Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coldwind Napisano Luty 1, 2017 Share Napisano Luty 1, 2017 @Accurate Accu Memory Pierwsza sprawa: mogą tam się toczyć wojny o inne surowce, które akurat w tamtym świecie są rzadkie. Druga sprawa: zawsze istnieją jakieś jednostki, które np. chcą, by świat płonął. Wielki płomień może się zrodzić z małej iskry. Zawsze istnieją jakieś zwady, zresztą koledzy Żyjący Piszący już to objaśniali. Na koniec napiszę tylko tak: pierwszą potrzebą człowieka (bądź też innej istoty rozumnej, wstaw co chcesz) jest głód, drugą - władza. 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arkane Whisper Napisano Luty 1, 2017 Share Napisano Luty 1, 2017 3 minuty temu Coldwind napisał: drugą - władza. Tutaj byłbym ostrożny. Nie każdy człowiek odczuwa potrzebę władzy, a niektórzy to nawet za wszelką cenę woleliby jej unikać. Poza tym pominąłeś całkowicie, np. bezpieczeństwo czy zaspokojenie innych cielesnych potrzeb, itp. Zamiast władzy, ja bym dał poczucie celu. Jest to bardziej ogólne stwierdzenie, pchające człowieka do przodu. Osiągnięcie czegoś, czego się pragnie. 2 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coldwind Napisano Luty 1, 2017 Share Napisano Luty 1, 2017 @Arkane Whisper Racja, dzięki. W każdym razie, zawsze znajdzie się jakaś iskra, która wywoła zapłon. Polecam obejrzeć taki całkiem dobry film "Bogowie muszą być szaleni", gdzie mowa o takiej sytuacji. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ylthin Napisano Luty 1, 2017 Share Napisano Luty 1, 2017 (edytowany) Do konfliktu nie potrzeba nawet wyższych potrzeb - starczy limitowana ilość np. pożywienia czy stary dobry dobór płciowy, w ramach którego samce usiłują się wzajemnie zamordować żeby dowieść jakości swoich genów. Biologia jest cyniczną suką. Equestria jest na pewno mniej sterana od naszej rzeczywistości (przecież to świat z cholernej bajki dla dzieci), ale niepozbawiona wad. Przyjrzyj się chociażby galerii większych złoczyńców - masz Nightmare Moon gotową sprowadzić na świat katastrofę ekologiczną i klimatyczną ze zwykłej zazdrości, masz siejącego chaos "dla jaj" Discorda, masz Sombrę niewolącego całe imperium (serial akurat tu skiepścił i nie podał sensownej motywacji, komiksy IDW chyba też średnio to tłumaczyły... nie wiem, może był aż tak głodny władzy), masz Chrysalis i jej podmieńce żerujące na uczuciach kucyków... nie mówiąc o tych mniejszych wrogach pokroju pastwiącej się nad bezznaczkowymi rówieśnikami Diamond Tiary czy chamskiej Gildy. To nie jest całkowita utopia utopiona w lukrze - i bardzo, bardzo dobrze, bo dobra fikcja zawsze pozostaje do pewnego zakorzeniona w rzeczywistości, obserwując i komentując mechanizmy działające wokół nas. Edytowano Luty 1, 2017 przez Ylthin Maruda 3 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Melosz Napisano Luty 1, 2017 Share Napisano Luty 1, 2017 Muszę się zgodzić z tym, że Equestria jest miejscem idealnym tylko z pozoru. Trzeba pamiętać, że strony negatywne zawsze są przykrywane pozytywnymi - i tak jest w serialu, by utrzymać tę najmłodszą widownię - ale przykryte nie oznacza, że te cechy złe znikają - są, lecz złagodzone (dobrze znamy przyczynę). I my jako starsza widownia, bardziej zaprawiona w boju, że tak powiem (napiszę), widzi te niedoskonałości, które wyniszczają Eqiestrię od środka, oraz interpretuje na swój bardziej poważny sposób. 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Accurate Accu Memory Napisano Luty 1, 2017 Share Napisano Luty 1, 2017 (edytowany) godzinę temu Melosz napisał: I my jako starsza widownia, bardziej zaprawiona w boju, że tak powiem (napiszę), widzi te niedoskonałości, które wyniszczają Eqiestrię od środka, oraz interpretuje na swój bardziej poważny sposób. 2 godziny temu Ylthin Maruda napisał: chociażby galerii większych złoczyńców - masz Nightmare Moon gotową sprowadzić na świat katastrofę ekologiczną i klimatyczną ze zwykłej zazdrości, Wiesz Melosz? Wypowiedź Marudy świadczy, że nie patrzycie głębiej, przynajmniej większość nie patrzy. Gdyż widzi tylko zazdrość np u NMM... A nie widzi poważniejszego problemu. Większość spłycając to do zazdrości nie dostrzega nawet, jak się czuję osoba, która haruje by dać komuś siłę, by się bawił, a ten ktoś woli jedynie zabawę i przyjemność(dzień), kompletnie zapominając o tym, a właściwie w tym wypadku TEJ, która to umożliwiała... To smutne, że większość "tych poważniej myślących i interpretujących", widzi w zachowaniu złoczyńcy - bo częściowo nim jest - tylko jedno, nie patrząc już głębiej. Do czego w sumie namawia i sam serial. Ps: Chcę tylko powiedzieć, że o ile środki pozostawiały do życzenia, to bunt Luny całkiem niesłuszny nie był. Edytowano Luty 1, 2017 przez Accurate Accu Memory 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
psoras Napisano Luty 1, 2017 Share Napisano Luty 1, 2017 16 minut temu Accurate Accu Memory napisał: To smutne, że większość "tych poważniej myślących i interpretujących", widzi w zachowaniu złoczyńcy - bo częściowo nim jest - tylko jedno, nie patrzac już głebiej. Do czego w sumie namawia i sam serial. Akurat co jak co, ale dokładna motywacja Luny i jej bunt są bardzo mocno ofanfikowane, co dowodzi czegoś wręcz przeciwnego. 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Accurate Accu Memory Napisano Luty 1, 2017 Share Napisano Luty 1, 2017 Właśnie teraz psoras napisał: Akurat co jak co, ale dokładna motywacja Luny i jej bunt są bardzo mocno ofanfikowane, co dowodzi czegoś wręcz przeciwnego. Ale fanfikcja a Kanon, to coś zupełnie innego, więc co do motywacji to nie opierałbym się na fanfikcji Oczywiście fajnie jest pokazać charyzmatyczną i upartą władczynię jako Królową wiecznej nocy Co oczywiście do niej nawet pasuję, bo jest zdecydowana. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
psoras Napisano Luty 1, 2017 Share Napisano Luty 1, 2017 W kanonie całość motywacji znamy po pierwszej minucie pierwszego odcinka. Przywołałem fanfiki nie jako źródło czy coś, tylko jako dowód, że fandom uwielbia drążyć właśnie te rzeczy, co do których twierdzisz, że traktuje je powierzchownie. A Milfin użyła skrótu myślowego. 2 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się