Skocz do zawartości

Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.


Dolar84

Recommended Posts

>dziury fabularne jako podstawa dla fabuły

Spoiler

eda.png

To działa chyba wyłącznie dla fanfików z fabułą w stylu "teorii spiskowej" lub "żyjemy w Matriksie", tudzież dla AU. W innym wypadku autor niechybnie dostanie ku*wicy ("że jak to przeżył? ile tamten ma lat? co?"), narobi więcej dziur próbami łatania lub zwyczajnie złamie kanon, żeby całość miała ręce i nogi.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EqG to nawet nie dziury fabularne - tam się wszystko trzyma na ślinę i słowo honoru. Napisałabym coś więcej, ale dokładniejsza analiza bezsensu Końskich Dziewczyn pojawi się wraz z nowym numerem Equestria Times.

 

Sam fakt, że Sunset trafiła tak po prostu do ludzkiego liceum nie ma sensu. I to, że Twilight spała w bibliotece. Oni tam chyba nie mają zabezpieczeń i dokumentów. Jakbym pisała fanfik do EqG to rzuciłabym w cholerę cały kanon. I tak w kucach się nim za bardzo nie przejmuję, bo poniki też mają dziury.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zdanie, iż EG jest już robione na siłę i w każdym kolejnym odcinku to uniwersum traci na wartości Oryginalne EG i Rainbow Rocks jeszcze rozumiem ale dalej twórcy spartolili sprawę kierując target (jak na poczatku serial) na kilkuletnie dziewczynki. Świat EG za bardzo przypomina bajki jak Bratz czy chociażby monster high. Kinówki są przesłodzone i już nawet pucyki kony wydają się doroślejszą produkcją. Możecie się nie zgodzić ale takie mam zdanie 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam lubię EqG jako zabawne odmóżdżacze. Ale nie jako materiał na fanfika, bo tu ciężko o pisanie czegoś co nie jest randomową komedyjką czy hehehe opkiem o high schoolach musicalach i "wszystkie lecą na Flasza Sentry".

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem się uczyć, a zastanawiam się, co można zrobić z uniwersum kucykowych dziewczynek w kusych spódniczkach i z niewielkimi atutami. I mówiąc szczerze, większość ogólnych pomysłów wypada dość sztampowo (co nie znaczy, że nie da się tego ładnie wykonać)

Spoiler

- SoLe i Komedie (mniej lub bardziej randomowe)

- Superbohaterki (w sumie, czemu by nie)

- Kolejna, rządna władzy istota w szkole

- Smutni panowie w czarnych garniturach interesujący się młodymi dziewczynami i tym co robią w czasie zajęć i po. 

-Clopy (w tym clopy międzygatunkowe)

- Mur miedzy zamieszkiwaną przez kolorowych ludzi Equestrią, a krainą pasiastych imigrantów.

- Problemy wynikłe z powodu przedostawania się coraz większej ilości magii do świata ludzi (TCB takie kanoniczne)

- Fanfiki, w których fakt osadzenia akcji po tej, konkretnej stronie portalu nie am większego znaczenia (żeby daleko nie szukac, crosover EG i Canonball run)

W zasadzie, już Anthro ma nieco większy potencjał. Wszystko jednak zależy w dużej mierze od autora. Bo są ludzie, którzy nawet z takiego tematu wykrzeszą coś ciekawego. Niemniej, rzeczywiście nie będą mieli specjalnie ułatwionego zadania. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Jest moje Cahan Uczy i Bawi publikowane w częściach na łamach Equestria Times. Są też poradniki Albericha, które również były w ET i chyba jeszcze w MANEzette. Ogółem - polecam przejrzeć stare numery tych czasopism.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Jakiś czas temu napisałem fanfika, w którym pojawił się motyw gwałtu. Spotkałem się wówczas z zarzutem, że rzeczona scena ma charakter żartobliwo-humorystyczny i jako taka jest niestosowana. Zarzut w tamtym przypadku był chybiony, ale skłonił mnie do myślenia. Zacząłem się zastanawiać, co by było, gdyby tamta scena naprawdę miała charakter humorystyczny. Czy to naprawdę było by złe i niedopuszczalne? Czy może istnieją sposoby, aby pokazać ten ciężki temat w konwencji komediowej, nie naruszając przy tym dobrego smaku?

Jeśli tak, to o czym należy pamiętać i jakich zasad się trzymać? Jeśli nie, to dlaczego?

Mam swoją opinię na ten temat, ale zanim ją wyłuszczę, chciałbym poznać Wasze zdanie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO o gwałcie nie da się żartować bez przekroczenia pewnych granic. Nie odwalam Socks i nie nawołuję do zakazania gwałtów w fikcji, ba - śledzę nawet serię, w której gwałci się często i gwałt jest nawet ważnym punktem fabularnym - ale jest to czyn na tyle odrażający, że obracanie go w żart jest równie niewłaściwe. To naruszenie najgłębszych warstw cudzej intymności, doświadczenie wybitnie krzywdzące, upokarzające, do tego otoczone wianuszkiem problemów. Nie da się tego przedstawić humorystycznie.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dać się może i da, ale dla mnie to zawsze będzie niesmaczne. Chociaż to też zależy, bo zdarzało mi się opisywać zachowania typowo zwierzęce, tylko raczej nie nazwałabym tego wtedy gwałtem.

 

Chociaż jest miejsce na żarty z gwałtu - takie rzeczy może wygadywać jakaś postać z tła, ale nigdy autor nie powinien tego pokazywać jakby to było pozytywne.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żarty z gwałtu są moim zdaniem jednymi z najobrzydliwszych. Postacie mogą je wypowiadać, owszem, ale kiedy autor wyraźnie daje do zrozumienia, że powinny nas one bawić, bo heheszki, "pies nie weźmie jak suka nie da" itd. to taki autor powinien iść się utopić w najbliższym zbiorniku wodnym (podobnie zresztą jak wszyscy, którzy opowiadają jak to "zrejpili" itp. przeciwników w grze komputerowej, ale to tak przy okazji mówiąc).

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie się z Wami nie-do-końca-zgodzić, a na poparcie mojej tezy mam specjalistę od jechania po bandzie, George'a Carlina i jego klasyczny monolog "Rape can be Funny" (https://www.letssingit.com/george-carlin-lyrics-rape-can-be-funny-7j9zp7k).

Carlin mówi w nim „I believe you can joke about anything. It all depends on how you construct the joke”. Właśnie: ważne jest jak skonstruujesz żart.

Zawodowcy pokroju Carlina konstruują żarty tak, żeby ich ostrze  nie było wymierzone w ofiarę (dyskryminacji rasowej, wykluczenia społecznego, gwałtu, holocaustu itd.). Nie przyjmują punktu widzenia gwałciciela (rasisty, nazisty, etc.), tylko ofiary albo zewnętrznego obserwatora.

Zwróćcie uwagę: Carlin w swoim monologu używa gwałtu jako tła żartu, ale tak naprawdę ciśnie bekę nie z gwałtu, tylko z seksistowskich buców przerzucających winę na ofiarę tekstami typu „sama sobie winna, po co się tak wystroiła, czemu swoim uwodzicielskim zachowaniem prowokowała...”. Carlin robi to dobrze.

 

To może konkretny przykład z popkultury. Jest sobie taki serial "Rick and Morty". Generalnie lekki, zabawny i pełny humoru. W piątym odcinku pierwszego sezonu mamy scenę, która, mówiąc krótko, jest sceną usiłowania gwałtu na nieletnim. Czyli drastycznie i ponuro. Co autorzy zrobili, aby utrzymać się w konwencji serialu, przedstawiając taki ciężki motyw? Ano to, co napisałem powyżej: przyjęcie punktu widzenia ofiary, oraz ofiara pozostaje jednoznacznie ofiarą a ostrze żartu jest wymierzone w napastnika. W tym konkretnym przypadku akcentami humorystycznymi są wpierdol, który dostaje niedoszły gwałciciel (i to dwa razy, a kreskówkowy wpierdol spuszczany złodupcom zawsze śmieszy), fakt, że na końcu okazuje się królem wioski (tu polecam obejrzenie całego odcinka dla kontekstu), i to, jak po swojej niezbyt pięknej śmierci staje się legendą. Krótko mówiąc, temat potraktowany poważnie i z humorem jednocześnie. Da się? Da się.

Tutaj cały "story arc" z Morty i mr Jellybean: https://www.youtube.com/watch?v=1Rwx0B7gyAM

 

 

EDIT: co do śmieszkowych scen gwałtu z R&M jeszcze jest to: https://www.youtube.com/watch?v=4qzjR2yACfQ

EDIT2: @Zodiak świat jest skomplikowany i na nic nie ma prostych odpowiedzi. Zwłaszcza w sztuce.

 

Edytowano przez falconek
  • +1 2
  • Nie lubię 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20.04.2017 at 21:10 falconek napisał:

Jakiś czas temu napisałem fanfika, w którym pojawił się motyw gwałtu. Spotkałem się wówczas z zarzutem, że rzeczona scena ma charakter żartobliwo-humorystyczny i jako taka jest niestosowana. Zarzut w tamtym przypadku był chybiony, ale skłonił mnie do myślenia. Zacząłem się zastanawiać, co by było, gdyby tamta scena naprawdę miała charakter humorystyczny. Czy to naprawdę było by złe i niedopuszczalne? Czy może istnieją sposoby, aby pokazać ten ciężki temat w konwencji komediowej, nie naruszając przy tym dobrego smaku?

Jeśli tak, to o czym należy pamiętać i jakich zasad się trzymać? Jeśli nie, to dlaczego?

Mam swoją opinię na ten temat, ale zanim ją wyłuszczę, chciałbym poznać Wasze zdanie :)

Percy'ego Jacksona czytałeś? (spoilery ale lekkie) Jeśli tak to wiedz, że gwałty dokonane na Artemidzie lub tych co mniej normalnych pipeczkach z jej orszaku BYŁYBY śmieszne. Sprawiałyby wręcz, że mordka moja tudzież np. mojej siostry wyginałaby się w pałąk od wiadra (do góry oczywiście). To poprostu żeńskie szowinistki, ze ślubami wiecznego dziewictwa. Aż się prosi aby napisać scenę w której taki ochydny menel rucha je wbrew woli. Więc odpowiedź jest prosta: Jeśli będziesz odczuwał (sprawiedliwie) antypatię do ofiary to jej krzywda może być całkiem zabawna i tak można to napisać tak żeby miało wydźwięk komediowy...POZDRO

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

godzinę temu Przemek napisał:

Jeśli będziesz odczuwał (sprawiedliwie) antypatię do ofiary to jej krzywda może być całkiem zabawna

IMO są granice. Możesz kogoś nie lubić. Możesz go mieć za skrajne baculum. Ale cieszenie się czy śmianie z gwałtu, bo nie przepadasz za tą postacią to dla mnie przegięcie.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazwyczaj zajmuję stanowisko strony przegrywającej dyskusję, ale to jest nawet jak na mnie zbyt niemoralne. 

...Ale o czym my mówiliśmy? Ach, tak... Żarty z gwałtu.

To się podsuwa pod czarny humor, a od kiedy widziałem parę ładnych rzeczy, nie mam zbytnio ochoty do niego wracać.

Aczkolwiek tak. Można żartować z gwałtu, tak jak żartuje się z morderstwa, pobicia, czy też asasynacji. Dlaczego śmiejemy się (niczego nie implikuję) z żartów o martwych rodzicach Batmana? Przecież to powinno być równie okropne. A dlaczego śmiejemy się (jak wyżej) z tego, że zabójcą Johna Kennedy'ego może być stara babcia? Walka kiboli? Strzelanina w szkole? Martwe płody?!

 

Ostatecznie taki humor może siedzieć w was głęboko, lecz granie w "Karty Przeciwko Ludzkości" pokazuje, że nie mamy skrupułów, śmiejąc się z takich rzeczy. Każdy ma granice w tym, co go śmieszy? Tak. Ale ta granica często bywa niejasna, rozmazana i zbyt cienka. Nie znam ludzi, którzy nie określają pusheena jako "słodkiego", chociaż według mnie jest on niezbyt uroczy. Coś więc musi być nie tak...

Ale co?

Czyżby ludzie kłamali? Czyżby coś w sobie ukrywali?

 

Wszystko śmieszy w jakimś stopniu, tak powiedzieć najbezpieczniej, biorąc pod uwagę cały zakres ludzkiego społeczeństwa.

 

Oraz tak powiedzieć najlepiej, by oddać prawdę.

Edytowano przez Kinro
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
13.05.2017 at 13:15 Ylthin Maruda napisał:

Zrobiłam kiedyś mini-poradnik formatowania. Justowanie, interlinia 1,15, font Arial/Times New Roman 11 lub 12, nowy akapit (pierwszą linijkę) zaczynasz od tabulatora, dialogi też w nowej linijce i z tabem, od półpauzy (tego znaczka: – ).

Fajny, ale z jedną rzeczą się nie zgodzę. Z arialem konkretnie. Wbrew pozorom, arial nie jest taki najlepszy. Times, calibri i bodajże Verdana

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie osobiście najlepszy jest Arial 12, po prostu najwygodniej mi się wtedy czyta/pisze. Niemniej, jestem zdania, że każdy niech używa tego, co lubi - pod warunkiem, że mówimy tu o "normalnych" czcionkach typu Arial, TNR, Calibri itp., a nie wymysłach szatana. :rainderp:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...