Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 02/17/14 we wszystkich miejscach
-
Spidi, jak zawsze czytałem Twój artykuł, ale tym razem w polemikę raczej nie wejdę. Nie chodzi nawet o to, że zgadzam się z Twoim podejściem do tego co jest kanonem a co nie, gdyż tak zdecydowanie nie jest. Jednak wyraźnie zaznaczyłeś, iż jest to w 100% Twoja subiektywna opinia, więc uznałem, że nie ma sensu przedstawianie własnej, a następnie przerzucanie się kolejnymi argumentami, ponieważ i tak szanse na wzajemne przekonanie się do swoich racji są minimalne, jeżeli nie nieistniejące. Ale przeczytałem z zainteresowaniem - to fakt. "Czy Pinkie Pie choruje na mioklonie?" - Z kolei to jest hiperanaliza z rodzaju tych, po których lekturze pukam się znacząco w czoło. Nie wiem co przyświecało Triste, kiedy pisał ten artykuł i szczerze mówiąc nie wiem czy chcę wiedzieć. No chyba, że umknął mi jakiś fakt, i osoby chorujące na padaczkę potrafią przewidywać przyszłość, tak jak robiła to Pinkie. Jeżeli by tak było, to temat byłby jak najbardziej sensowny, a skoro tak nie jest... Nie przesadzajmy, z tym wyciągnaniem wniosków, ok? Nie zapominając o fakcie, że sam jego tytuł jest błędny - mioklonie czyli nagłe zrywy mięśniowe mogą, ale wcale nie muszą mieć nic wspólnego z padaczką, Dlatego pytanie o chorowanie na mioklonie, a potem zakładanie że chodzi tu o wypadek występowania tego zaburzenia u osób chorych na padaczkę jest krzywdzący dla tych, którzy mają do czynienia z mioklonią, a epilepsja ominęła ich szerokim łukiem. Należało wyjaśnić czym jest mioklonia i wyraźnie zaznaczyć, iż nie jest ona równoznaczna z epilepsją. Jeżeli tego się nie zrobi, to jest to już poważny błąd.4 points
-
W Equestrii wybucha wojna domowa. Państwa sąsiednie za wszelką cenę starają się nie mieszać do konfliktu, by nie narazić się przyszłej władzy. Kiedy tuż za górami trwa walka na śmierć i życie, po drugiej ich stronie mieszkańcy Astrii wiodą spokojne życie. Młody kucyk, marzyciel i wielbiciel gwiazd, podczas jednej z wypraw spotyka tajemniczego gościa. Jak rozwinie się ta znajomość i co z niej wyniknie? Z tego miejsca pragnę podziękować Foley`owi za pre-reading jak również Miśkowi, za tropienie zagubionych przecinków i literówek. Bez waszej pomocy ten tekst nie byłby taki jaki jest teraz, dziękuję Spadająca Gwiazda Recenzja opowiadania: http://issuu.com/brohoof/docs/025 (Strona 21) Tekst przeczytany przez FlutterFana: http://mlppolska.pl/watek/9658-flutterfan-czyta/ Epic: 2/10 Legendary: 2/503 points
-
* Misiek używa przedmiotu ZŁOTY SZPADEL na KOSZMAR HEJTERA. * Odkopuję, dawno się tak dobrze nie bawiłem i nie uśmiałem. Czyta się gładko, świetny humor i pomysł! Dorzucam również wersję audio, ale z całego serca polecam nagrania w wykonaniu Dolara.2 points
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Wybacz/cie, że się czepnę, ale naprawdę nie ma potrzeby cytowania całego tekstu, zwłaszcza włącznie z obrazkiem. Bynajmniej nie wygląda to dobrze. O ile nic innego się nie zorganizuje, a jak mniemam to nie, to się zjawię. Myślę, że przesadzasz, Lindsie. Ci, którzy to wiedzą, są ogarnięci, a tym, którzy nie wiedzą, a przeczytają, to nie starczy. Poza tym, jeśli nie ma combo osób pokroju Michała K., Kszmara, Michała S. i kilku innych których niekoniecznie chcę wymieniać, to jest spokojnie - do gimbazy nie zaliczam stania obok hipotetycznego przejścia prowadzącego do ślepego zaułka skupiska bronych, gdzie chodzą tylko nasi, z uwagi na grupowe zawłaszczenie całego kąta. Mam nadzieję, że łapiesz aluzję. Lokale sieciowe powinny być przygotowane na sytuacje tego typu. Jestem w stanie założyć się, że gdyby do KFC przyszły pary w ilości równej naszej i chciały rozmawiać, to zachowywały by się podobnie głośno (wyłączam tutaj darcie mordy karaoke). Oczywistym jest przecież, że grupa jak nasza, będzie zachowywać się głośniej od kilku ludzi z laptopami. Poza tym uważam, że w Twoim poście wyrażenie "mi też się to zaczyna średnio podobać." jest dość kuriozalne - na meecie nie widziałem Cię chyba z kilka miesięcy i przyjmuję, że o nowościach dowiadujesz się od osób trzecich. Niemniej muszę się całkowicie zgodzić co do śpiewania. To jest już totalne przegięcie i uważam, że powinno być tępione. Jedni śpiewają, drudzy muszą mówić głośniej, żeby było w ogóle ich słychać. Dwa razy zdarzyło się, że śpiewających odseparowano od reszty, raz musiałem osobiście interweniować. Od karaoke są aftery w mieszkaniach prywatnych, nie grupowe posiadówki w sieciówkach. Nie traktujcie tego proszę jako ból dupy, poruszyliście pewne tematy, a mi, piszącemu posta raz na ruski rok, opinie się kumulują.2 points
-
No dobrze, być może macie rację. Ale artykuły w ogóle ktoś czytał i chciałby o nich cokolwiek powiedzieć?2 points
-
Strasznie żałuję, że nie mogę w tę sobotę a chętnie bym się wybrał do tego Parku Militarnego . Chciałbym tylko prosić o zresetowanie koloru bo dla ciemnej skórki kolor tekstu jest dokładnie taki sam jak tła.2 points
-
Dawno nic nie wstawiałam, ale też dawno nie zrobiono mi żadnego zdjęcia ani nic nigdzie, więc daję ulubioną fotę z wakacji.2 points
-
Forza Motorsport z chamskim systemem wymuszającym na graczach mikropłatności i Gran Turismo, które też ma być zaopatrzone w mikropłatności... meh.2 points
-
Taki mały projekcik. Jeżeli sie spodoba i nadal będe miał wenę to będę go kontynuował. Jeżeli zaś weny zabraknie, to też będe kontynuował, tylko zajmie to dłużej Co do tagów, to nie znalazłem odpowiedniejszych, niż te dwa. W założeniu ma być to komedia, a randomowe będzie to na pewno . Rzeczona rymowanka tutaj. Liczę na wiele komentarzy i naturalnie na krytykę - byle konstruktywną1 point
-
Krótki i szybki tekst napisany w godzinę, może mniej. Nie przykładałem do niego specjalnej wagi czy czego tam. Ot tekst na rozruszanie klawiatury, co coś mi powpadało między klawisze... Muszę zapamiętać, żeby nie jeść przy komputerze. Także tego... Love Lab1 point
-
Wierzę, że jestem... kij z tym. Stwierdzając tekst oraz motyw jaki kierował do czytelnika, Autor ma wielkie + jak i banie godną Romantyka. Daję 10/10 i dodatkiem [EPIC] Brak uzasadnienia. Głos nieważny.~Dolar841 point
-
Czemu ja to przegapiłem...? No tak, tagi Na szczęście jest ktoś taki jak Draq Do rzeczy: mimo iż nie lubię wszelkich romansideł itepe, to tutaj nie odczuwałem żadnej niechęci podczas czytania. Wręcz przeciwnie, podobało mi się! Dobre, życiowe - pokazuje jak błahostka zamienia się w kłótnię, której się później żałuje. Wiem jak trudno nieraz zmieścić w limicie, ale Ty zdołałeś to zrobić przedstawiając dobrą historię, choć tak naprawdę wiemy o całości... niewiele. Jednak to daje pole do popisu naszym domysłom Widać talent pisarski, wymaga doszlifowania paroma tekstami i można bez problemu konkurować z najlepszymi Tak więc również podłączam się pod "namów Miśka do pisania" Poważnie! Nie można marnować talentu, chłopie1 point
-
Po długiej przerwie, wywołanej koniecznością uporania się z najazdem tatarskim na moją pisarską kanciapę, przedstawiam wam dziewiąty rozdział.1 point
-
Rzeczywiście rozwiewa większość. Żeby rozwiać całość tytuł felietonu musiałby brzmieć "Czy Pinkie Pie choruje na epilepsje miokloniczną?". Wtedy nie byłoby błędu, ponieważ mioklonia to jednak coś innego niż epilepsja miokloniczna, więc tytuł wprowadza w błąd.1 point
-
Brak jednolitości całej serii, tak jak pisał Khornel, w jednym odcinku Rarity robi karierę, w następnym nikt jej nie kojarzy. Podobnie w najnowszym odcinku, nagle wszyscy odkrywają jak FS potrafi śpiewać, chociaż śpiewała już nie raz. Tak samo motyw jej tremy przed występowaniem na scenie, jakoś w czasie Hearths Warming Eve występowała bez problemu Widzę, że niektórych denerwuje CMC. Ja akurat ich wątek lubię, mam nadzieję, że wkrótce będzie jakiś odcinek z nimi bo już dawno ich nie widziałem. Jakby jeszcze odcinek o CMC skupiał się na Sweetie Bell to byłoby dobrze1 point
-
Mnie wnerwia to ,że serial teraz w większości skupia się na spełnianiu zachcianek fanów1 point
-
Kruczke to przede wszystkim bardzo wrażliwy chłopiec. Nie cierpi widoku krwi i płacze nad każdym rozjechanym Arabem. Dodatkowo stanowczo odradza branie tzw. "towaru" i sądzi, że dillerów winno zamykać w więzieniu. Trzeba wziąć też pod uwagę, że to najnormalniejsza osoba pod Słońcem. Nigdy się nie wygłupia i ma niskie poczucie humoru. Ogółem, spokojny koleś, przy którym bardzo łatwo zachować powagę.1 point
-
Jeśli chodzi ci o narzekających głośno to tak, tylko ja.1 point
-
Tak, przegapiłem ten tekst. I tak, zgadzam się z przedmówcą. W tym tekście jest coś, co sprawia, że sam się czyta. To chyba przez tą lekkość, sposób układania słów i przekazywania myśli. Rytm jasno wyznaczony znakami interpunkcyjnym. Tak jakby ktoś czytał to za mnie… Samo opowiadanie krótkie, ale to chyba zaleta, bo nie wyobrażam sobie, aby udało się osiągnąć taki sam efekt w dłuższym tekście. Może małe wyzwanie? Sama historia: prosta i przystępna. Niby nic oryginalnego, ale sposób w jaki została ona spisana, naprawdę, zrobił na mnie wrażenie.1 point
-
Jeden z najlepszych odcinków tej serii. Naprawdę nie widzę żadnych minusów, a to rzadkość. Bardzo mi się podobało. Ale wymienię największe plusy odcinka: + Flutterguy - nie liczyłam, że ta piękna "postać" powróci xD + Płaczący Angel przesłodkie <33 + Śpiewający Big Mac + Nawiązanie do jednego z pierwszych odcinków + Niemonotonna i przyjemna muzyka + Pląsająca Fluttershy i jej zacny tyłeczek już drugi raz ukazany w taki sposób, mrau. + Straszna Pinkie Pie - przypominała mi w tym odcinku Pinkamenę. Może i nie była jakoś ponura, ale dobijała swoją przyjaciółkę. Cóż..pasuje to do Pinkameny, a ja ją uwielbiam.1 point
-
1. Equestria Girls. Nikt mnie do tego syfu nie przekona. I cały czas ludzka FS wygląda jak taki chomik, który coś ma w pysku ;_; 2. Brak związku przyczynowo-skutkowego. Rarity mimo kariery w odcinku X w następnym jest nikomu nieznanym kucem z zadupia 3. Inwizible Twalot. Serio? Księżniczka ma się ustawić w kolejce o taksówki? Niech plebs spier**la, szlachta idzie!1 point
-
1 point
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
O ile dobrze mi się wydaje Kristian Nairn grający Hodora w Grze o Tron też jest bronym (Sławny. Kto nie ogląda Gry o Tron )1 point
-
Krótko, krótko, za krótko! :/ Ciekawy pomysł, lekko zmarnowany, ale to już wola autora. Podoba mi się! Co ja będę oceniał przekład... Przecież wiadomo bez czytania, że musi być na konkretnym poziomie.1 point
-
... Co ja mam napisać...? Nie wiem... Już dawno żaden tekst mnie tak nie ruszył. Ta historia wydaje się tak prosta, bez żadnej, mrożącej krew w żyłach akcji... A jednak ma w sobie to coś. Coś, co pozwala poczuć ciepło w sercu, mimo smutku... Prosta, ale piękna historia. Ląduje w topce opowiadań bez dwóch zdań... Również jestem za tagiem [EPIC]: Pięknie wykreowani bohaterowie, poprawnie prowadzona akcja, niebanalny pomysł, piękne zakończenie + moralna lekcja.1 point
-
Zapowiada się na zwyczajny, dobry Slice of Life, aż tu nagle... Za największe plusy uznaję trafienie w mój gust, przedstawienie głównego bohatera - bardzo dobrze oddany źrebak, całe jego zachowanie, od razu można się wczuć. No i najlepsze - ta historia nie jest "fajna" czy "dobra" czy też "super". Ta historia jest piękna... Do tej pory poruszyło mnie tylko jedno - czytane przez Miśka MLD, dokładniej przy liście Rainbow Dash. Ale ten tekst też ma w sobie to coś. Tutaj mała aluzja do owego genialnego lektora ( ), że oto ma materiał na wyciskacz łez u wrażliwych - u Foley'a wywołał on aż(!) poruszenie i konieczność wykonania paru głębszych wdechów. Palce nawet nie wiedziały jakimi literkami należy to skomentować i naprawdę długo błądziły po klawiaturze. Mimo iż polecam każdy tekst Draquesa, to ten jest szczególny... Nie twierdzę, że powinniście go przeczytać. Twierdzę, że MUSICIE go przeczytać! PS: Mogłeś to napisać zanim układałem swoje "Top 10 fanfików", bo teraz będę je musiał edytować I znów dogłębna analiza, które przyznać miejsce... PS2: Zapomniałem o najważniejszym Składam wniosek o przyznanie temu fanfikowi tagu [Epic]. Jeśli mój komentarz nie jest jeszcze wystarczającym uzasadnieniem, oto parę w punktach: - piękna, przemyślana, poruszająca historia - niesamowita atmosfera opowiadania, że nie wspomnę, że oderwać się nie można - bardzo dobrze oddany główny bohater oraz idealnie go dopełniająca druga bohaterka. Słowem - kreacje postaci - sprawne wplecenie jednego epizodu w świat wojny, bo jednocześnie ona jest i jakby jej nie było1 point
-
Jak mam się z tym nie zgodzić, w końcu Twilight nie ma swoich scen, a jeżeli jakieś ma to nie są one specjalnie ciekawe i szybko się je zapomina. Chociaż nie powiedział bym, że to AJ zajmuje drugie miejsce jako element tła. W tym sezonie na drugim miejscu umieścił bym Dashie, czyli element lojalności który w każdym odcinku o swojej skromnej osobie jest coraz mniej lojalny1 point
-
Najbardziej rozgadana dusza na forum. Nienawidzi Metalliki, kocha natomiast ostry murzyński rap o wychowaniu na ulicy i nienawiści do policji. Niemal w ogóle nie śpi, zawsze jest energiczny i gotowy do szybkiej odpowiedzi. Kocha wszystkich otaku i darzy ich ogromnym szacunkiem, podobnie jak gimbazę i innych userów tego pokroju. Na SB jest duszą towarzystwa, gdziekolwiek by nie spojrzeć widać jego nick. Bardziej od Metalliki nienawidzi chyba Twilight Sparkle, ma najkrótszy staż na stanowisku jej avatara. Tric uwielbia o sobie mówić, jego profil jest pełen zdjęć i ciekawostek z jego życia. Nienawidzi swojego pomocnika, Hoffmana, prawdopodobnie gdyby go spotkał, gotów byłby go zabić. Jego ulubiony fanfik to "Czarny pegaz" z fenomenalną rolą jego idola : Dark Momentum. Ma niemal najmniej reputacji ze wszystkich userów na forum, jego posty są bezsensowne i zaśmiecające. To prawdopodobnie najmniej lubiany użyszkodnik na forum.1 point
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Odcinek obejrzany chwilkę temu i naprawdę mieliśmy kolejny piękny, dobry epizod. Jednak to co najbardziej mi się rzuciło w oczy to to, że w tym sezonie nie było żadnego odcinka poświęconego Fluttershy, gdzie mielibyśmy mieć do czynienia z prawdziwą nią. Był już wampir, Hulk, teraz powrót Flutterguy'a. Swoją droga nie wiedziałem, że ta nazwa jest kanoniczna..czyli Fluttershy pod wpływem Discorda to Flutterbitch? Pomijając to kwestię to po prostu solidny, muzykalny odcinek poświęcony dosyć znanemu tematowi. Choć muszę przyznać, że nie podobała mi się groźba ,,motywu kłamcy''. NC to jakoś lepiej określił. Było fajnie, pięknie, słodko, ale wszyscy wiedzieli, że kłamstwo w końcu wyjdzie na jaw i naprawdę szkoda, że ta klisza musiała tutaj też wystąpić. Wolałbym by jakoś obeszli tą drogę i inaczej poprowadzili końcówkę odcinka. Chociaż muszę przyznać, że pozbyli się najgorszej tego części czyli głupiego moralizatorstwa, że to złe, nie uczciwe itd. Przerobiliśmy to setki razy w wielu kreskówkach i fajnie, że tutaj przynajmniej z tego zrezygnowali. Co trochę ratuje wielki finał, który jednak mógłby być lepszy. Przyczepię się jeszcze do jednej rzeczy. Czy kiedykolwiek podczas piosenek Fluttershy naprawdę wstydziła się swojego głosu i występu przed tłumem? Jakoś True, true friend śpiewała nie zwracając uwagi na resztę, podobnie jak inne piosenki...Chyba, że chodzi tu o same występowanie na scenie to wtedy mój zarzut jest bezpodstawny. Wśród plusów to powrót Flutterguy'a. Drżypłoszka ruszająca tyłkiem w rytmie muzyki, genialny Dialog AJ z Big Maciem, który mi przypominał scenę z Nowych Szat Króla. http://www.youtube.com/watch?v=fhOrxkGlLDM To było epickie i nieźle śmiechłem w tym momencie. Podsumowując ten wywód, odcinek bardzo dobry, ale końcówka mogła by być mniej przewidywalna. 8/101 point
-
Porządny odcinek, bardzo w stylu pierwszego sezonu. Mimo, że mocno kontrastuje z moim ulubionym typem odcinków MLP, czyli akcja, twisty, wybuchy i magia, to bardzo mi się spodobał. Szczerze mówiąc, to w czwartym sezonie było już dużo przygodowych odcinków i byłbym zawiedziony gdyby zabrakło starych dobrych normal episodes. Tak więc plusy ... + Fluttershy śpiewa. Cóż, motyw z tremą trochę naciągany bo widzieliśmy już FS śpiewającą przed tłumem, ale z drugiej strony Shy nie miała chyba zbyt wielu własnych kawałków. Tak czy siak piosenka na wstępie ŚWIETNA! + Przerażająca Pinkie. Przede wszystkim straszenie FS dziwnym dwuznacznym bełkotem, ale moją uwagę zwróciła wysuwająca się głowa różowej klaczy na "przywoływaniu indyków". Bucking Scary XD + Przyjaciółki były wyjątkowo wyrozumiałe dla Fluttershy. To było bardzo w porządku. Jak ktoś nie chce śpiewać, to poco go na chama cisnąć na scenę? Oczywiście popchnęły ją też w dobrym kierunku podając pomocne kopyto - może w trochę dziwny sposób, ale na pewno pomogły. W końcu widziały, że Fluttershy chce, ale się boi. + Śpiewający Big Mac. To było coś. Mimo, że potem stracił głos to i tak jestem w szoku. Eeyup. + Zecora ---> Poison Joke ---> Flutterguy Uwielbiam Zekorę, a twórcy dodatkowo zaserwowali nawiązanie do pierwszego odcinka z nią. Cudnie! + Fluttershy szaleje w rytm muzyki. Też tak czasem robię jak nikt mnie nie widzi. Ha ha ha. + Applejack is a psychic!!! Kurcze, może jej Element Harmonii daje jej jakieś super-duper moce wykrywacza prawdy. Solidny odcinek. Bardzo rozrywkowy i musicalowy. Trafny morał. Dobrze zaprezentowane charaktery postaci. Minusów nie znajduję, dlatego z czystym sumieniem 10/10 ... cieszę się, że wracamy na właściwy tor po zeszłotygodniowej wpadce.1 point
-
Krótki fanfic opisujący, do czegi zdolni są zakochani. Błędów poza tymi już wytkniętymi nie zauważyłem. Dziwi mnie wbsamym fanfiku tylko to, że nikt nie chciał zbłąkanego androida (czy innego iOSa) szukać oraz nie miała żadnego nadajnika, za pomocą którego mogliby ją znaleźć. Jeśli autor zamierza to kontynuować, to mam nadzieję, że wpadłby na pomysł ucieczki przed służbami ścigającymi androida. Dolar, dzięki za kolejne genialne tłumaczenie ^^1 point
-
To teraz ja popytam 1.Widziałaś kiedyś sonic rainboom? :3 2.Czy uważasz że Rainbow Dash ma wyjątkową grzywę? Chodzi o kolory. Widziałaś kiedyś innego kucyka z tak wielokolorową grzywą? 3.Leciałaś kiedyś obok błyskawicy? >;3 4.Gdybyś zastąpiła Spitfire na jej stanowisku, co byś zmieniła w Wonderbolts? 5.Kto jest twoim ulubionym członkiem Wonderbolts, i dlaczego? 6.Jakbyś się poczuła, i co pomyślała gdybyś to ty została skrzydłową Rainbow Dash, a nie ona twoją? 7.Co byś zrobiła gdyby twoim skrzydłowym został Snow Flake (ten biały, napakowany z małymi skrzydełkami)? 8.Jak szybko potrafisz latać? ( podaj w km/h ) 9. Lubisz cydr? 10.Gdybyś zamiast pegazem, była jednorożcem - czym byś się zajmowała? 11.Gdyby była wojna Equestriańska, miałabyś do wyboru walczyć po stronie zła, albo dobra pod rozkazami Rainbow Dash, co byś wybrała?1 point
-
Ponifikacja jednej pegasis: Mam nadzieję, że nie będzie miała za złe za kiepski kolor. Nie wiem, czy to moja wina, czy kredek. Starałem się jechać równo, ale i tak nie wyszło jednolicie.1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00