Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 05/31/15 we wszystkich miejscach

  1. FirstChoice, znalazłem Twoje foto przez przypadek, nie obrazisz się jak wrzucę?
    9 points
  2. First, błagam... Skończ waść, wstydu oszczędź.
    9 points
  3. Też się zalicza do >uszko?
    8 points
  4. Teraz moje uszkaaaa :3
    8 points
  5. Dobra, żeby nie było, że wymiękam Tylko nie mam na stanie lepszych uszek, bo został mi tylko jeden z pierwszych "niewypałów" lel. Ale serio ostrzegam, jest pedalsko
    6 points
  6. Faceci też wrzucają, nie ma zmiłuj się! xD A tutaj kocie uszka, takie prawdziwe :3 Kot Geralta, którego zawsze molestuję jak przyjeżdżam do niego
    5 points
  7. Nie mam kocich uszu. Mam tylko maskę konia
    5 points
  8. Stara focia, ale do takiej długości wrócę jak będę robić białe włoski :3 Gorąca jesteś! Może zduszę Cię mym ciałem, zanim zajmiesz się ogniem?
    4 points
  9. >uszko A nawet dwa, a co! Mogę, zawsze powiem że to przez biedę
    4 points
  10. 4 points
  11. http://puu.sh/i77BJ.JPG http://puu.sh/i77lr.JPG
    4 points
  12. Wstawiam ponownie moją nową pracę, bo nie wiem dlaczego post wcześniej mi ją ucięło: Robione na konkurs u Seluny, Full HD na Deviancie. I wersja v.2.0 reference sheet Embrace Note:
    3 points
  13. Przyćmiłam całą grupę na tym zdjęciu. Nie tym razem panie były wokalisto Oddziału Zamkniętego. Nie tym razem pani straszna nauczycielko języka rodzimego, oj nie.
    3 points
  14. Hedzieł z drinkiem
    3 points
  15. Ej to nie twój tekst!
    2 points
  16. Nowe kredki (z Biedronki) i 2 nowe kuce:
    2 points
  17. Wyrwę na nią dupy Aj em żentelmę
    2 points
  18. Kolejny fik Oskarowy na mojej liście. Kolejny, którego lektura była dla mnie niewątpliwą przyjemnością. Na pochwałę zdecydowanie zasługuje polityka i fabuła - są wyborne, zaiste wyborne. Dobrze nakreślone, świetnie rozwinięte i ogółem bardzo na plus. To wręcz największy atut tego fanfika. Czytanie o zmaganiach się Fancypantsa i jego ferajny z problemami, zdrady (choć wiele z nich przewidziałam) to było naprawdę coś. Z fabuły wyróżnia się też intrygująca historia rodziny królewskiej oraz ogółem perypetie rodów Equestrii. Kanclerz to niewątpliwie dzieło nietypowe, ale zdecydowanie wartościowe. Sam sposób wciskania kucom do głów idei został w moim mniemaniu nieco zbyt uproszczony, jednak nie w stopniu, który kazałby mi go określić mianem błędnego. Choćby komunizm - pięknie przedstawiony komunizm. Wzniosłe hasełka, pod którymi kryje się "zabierz sąsiadowi, bo trawa na jego polu jest zieleńsza". Nawet z perspektywy dzisiejszych czasów widać jak łatwo ludzie wierzą w takie bzdury. Bogaty? Złodziej? Miał bogatych rodziców? Pozbawić go wszystkiego! Całkiem refleksyjne pod pewnym kątem i nie sposób mi nie zgodzić się z Fancypantsem. Zarówno totalna równość jest zła jak i totalna nierówność bez możliwości nobilitacji dla osób wywodzących się z klas niższych. Kreacja postaci? Różnie. Ogółem jest dobrze, a nawet bardzo dobrze, jednak są dwa mankamenty. Pierwszy wabi się Luna, a drugi Celestia. Luna, istota stara jak cholera, a zachowuje się jak gimbusiara z okresem, a nie władczyni. Zaś Jej Świetlista Wysokość Celestia chyba przyćpała, bo przypomina zjaraną hipiskę, która gada jakieś bzdury i nie panuje nad własnym państwem, a tymczasem wystarczyło jedno wystąpienie, by komuchy się ogarnęły i przeszły na jedyną słuszną drogę. Na plus są za to szczególnie Fancypants i Rarity. No i Shining to tradycyjnie idiota. Wiele osób chwali Kanclerza za opisy. No cóż, nie podzielam ich zdania. Uważam że miejscami są bardzo dobre, a gdzie indziej niedostateczne albo w ogóle ich nie ma. Szczególnie pomijasz pomieszczenia i otoczenie bohaterów, choć paradoksalnie klimat spowodowany całą sytuacją polityczną, która jak wspomniałam już wcześniej została świetnie nakreślona, bardzo dobrze pozwala na wizualizację tego co się dzieje. Dlatego ciężko mi jest ocenić tą część fanfika, zważywszy na swoistą nierówność. Strona techniczna jest raczej słaba. Ujdzie, ale brakuje półpauz w zapisie dialogowym. Używasz "-" i nieraz nie dajesz nawet po tym spacji. Widziałam też literówki i błędy innej maści. No cóż, mimo nielicznych mankamentów fanfik zdecydowanie polecam i czekam na ciąg dalszy.
    2 points
  19. Cholerni materialiści.
    2 points
  20. 2 points
  21. Założę się, że ten odcinek wywoła masowe orgazmy w fandomie, nawet większe, niż finał czwartego czy początek drugiego. I właśnie przez to na 92,5% mi się on strasznie nie spodoba. już mi się nie podoba...
    2 points
  22. Kung Fury to parodia wszystkiego, co lata 80-te miały do zaoferowania. Przerysowany supermęski superbohater, wybitnie głupie sceny walki, tania, elektroniczna muzyka, mnóstwo neonów, prześmieszna jak na dzisiejsze czasy "futurystyczna" elektronika... a to wszystko w półgodzinnej perełce dostępnej za darmo na Twojej Tubie. Jak dla mnie - idealna mieszanka kina akcji, sztuk walki i sci-fi Szczególnie, że w przeciwieństwie, do dawnych lat, tutaj efekty specjalne jak najbardziej dają radę. Aha, o czym to jest - wyjęty spod prawa glina, mistrz Kung Fu postanawia cofnąć się w czasie i zabić Hitlera... więcej chyba mówić nie muszę Zwiastun: No i sam film (UWAGA: nie ma jeszcze polskich napisów, więc jesteście skazani na angielski... albo napisy w jakimś innym języku. Mówi ktoś po włosku?):
    1 point
  23. Zegarowi dam to chętnie Bowiem dech zapiera we mnie Maska krzyku mu pasuje Gdy swym warnem mnie morduje
    1 point
  24. Gorzej jakby przyciągnął uwagę innej grupy płciowej
    1 point
  25. Cóż, dość kontrowersyjne, ale nie popadajmy w jakąś paranoję. Po zjedzeniu cukierka, Lyra otrzymała dar "wykrywania" Podmieńców, które to Celestia przygarnia z uśmiechem na ustach. Oczywiście dopóki nie zrobią czegoś złego, ale dotyczy to każdego kucyka. Podmieńca czy nie... Niestety wielu Podmieńców straciło szansę zostania pełnoprawnym mieszkańcem Ponyville i okolic, ze względu na łamanie prawa i bycia niegrzecznym. - Lyra, po co nam choinka? Jest lato! - Bon Bon... była na wyprzedaży. - A ta kurtka dla pegaza? - Przecena 50% - Gumowy kurczak - zabawka do gryzienia dla psa? Przecież nie mamy psa! - Ej, 70%... grzech nie kupić! - I te książki? Rzut podkową mamy bibliotekę! - Bon Bon... 60% Wiesz ile zaoszczędziłam? - Lyra... to już kupnoholizm - Ile to kosztuje... I co ma do tego "kupa"? - Lyra spokojnie i z pokorą zjada "ryżowego" cukierka. Zjeść można, ale niekoniecznie trzeba... TRZASK! - Ups... Lyra, ktoś tu chyba pójdzie do Colgate - Ale szmieszłe Lyra, z niewyjaśnionych nikomu przyczyn, postanowiła poflirtować ze Spikiem. O dziwo Rarity jest zazdrosna... Lyra blokuje drogę do ubikacji dla Bon Bon. Trzyma w kopytach mopa i drze się: "YOU SHALL NOT PASS!!!" Z mopa spada fontanna konfetti. Lyra mówi sama do siebie: "kurcze, miało być... inaczej".
    1 point
  26. 1 point
  27. Łapcie kilka fotek, bo uważam, że wyszły zarąbiście: Want more airsoft
    1 point
  28. Przyznaj się, ledwo mogłaś się powstrzymać od zjedzenia tego kwiatka
    1 point
  29. Wchodząc w rozważanie tego tematu, należy wziąć pod uwagę charakter Rainbow Dash, jak to już padło "chłopięcy" - "ona musi być we wszystkim najlepsza, ona zawsze musi wypadać Awesome i Cool", jest twardzielką. A bardzo często okazywanie "słabości" w postaci upubliczniania ciepłych emocji, jest zgubą dla takowego wizerunku. Z drugiej strony zauważcie, że w odcinkach w których jest CMC i są zestawianie ze swoimi siostrami, to jednak przy Scootaloo zawsze w pobliżu widuje się Rainbow Dash. Chociażby w odcinku "Make new friends but keep Discord", gdzie szykowały się na galę u Rarity, tam również i RD była. Być może twórcy czekają z jakimś odcinkiem na ta okazję, a niekoniecznie muszą sobie okazywać siostrzane emocje na każdym kroku i przy wszystkich, ostatecznie obie mają podobny charakter. Zresztą serial nie pokazuje życia w Equestrii dzień po dniu, godzina po godzinie, z pewnością można sobie samemu dopowiedzieć to i owo, że takie siostrzane gesty mają miejsce gdzieś tam, ale kamera akurat jest gdzie indziej.
    1 point
  30. Rainbow Dash to jeden z tych typów osobowości z luzackim myśleniem. Coś w stylu: "Znaczysz dla mnie bardzo dużo, ale nie będę się z tym afiszować, bo nie chcę wyjść na miękką kluchę". I w sumie szkoda, bo mało się pokazuje tą czułą stronę Rainbow. Pomijam odcinek "Tanks for the Memories", gdzie ta czułość jest najzwyczajniej w świecie przesadzona. Wracając do tematu: myślę, że twórcy chcą zrobić na te siostrzane relacje taki hype. Kiedy zgaśnie ta ostatnia iskierka nadziei, że nasza Tęczółka nie zostanie dla Scoots jakby starszą siostrą, będzie takie nieoczekiwane: bum. Po prostu trzeba cierpliwości. Ja wierzę (i nawet jestem pewna), że twórcy nie zostawią tak tego wątku i w przyszłości coś się pojawi.
    1 point
  31. Na pierwszym kamerkowa jakość jeszcze bardziej zrąbana fejsbukową jakością, idealnie.
    1 point
  32. W sumie podobnie jak przedmówca,sama uważam się za dziecko ^^ Szczególnie z zachowania, mimo że jestem na studiach Ale nie o to chodzi. Najpiękniejsze wspomnienia... sporo ich było. Nie zapomnę na pewno sporo czasu spędzonego przy graniu i wspólnej zabawie na podwórku z rodzeństwem oraz kuzynostwem. Niestety teraz z kuzynostwem już prawie nie da się do gadać. Wyrośli na... cóż, nieciekawych ludzi. Na szczęście rodzeństwo z biegiem czasu nawet bardziej polubiłam i zaczęłam doceniać, siostra nawet często była moim idolem. A co do wspomnienia jednego konkrtnego, to opowiem wam śmieszne, które akurat mam w głowie. Była kolęda, przyszedł ksiądz, pomodliliśmy się. Wszystko fajnie. Ja nagle wychodzę do kuchni, przychodzę z powrotem do pokoju gdzie siedzi ksiądz i moi rodzice. W rękach mam paczkę fajek, zapalniczkę i popielniczkę i cała dumna mówię: "A teraz sobie zapalcie!"
    1 point
  33. Ja i tak najbardziej cieszę się z Doktorka
    1 point
  34. @Warmę: Widzisz, ja wierzę w zasady, że takie rzeczy tylko po ślubie a ślub po osiemnastce.
    1 point
  35. Albo (i tutaj kolejna teoria spiskowa) twórcy zapomnieli o tym odcinku bo zamek Twilight i mapa więc po co mamy się odnosić do takich nic nie ważnych rzeczy z poprzednich odcinków
    1 point
  36. Wiele dni i łez poświęciłem na to, co mogę nazwać swoim pierwszym prawdziwym digitalem Im so proud!
    1 point
  37. Rainbow Dash się nie ogarnie, dopóki Scootaloo nie nauczy się latać.
    1 point
  38. N: Niezmienny od samego początku. A: Super S: Linki do galerii. U: Spoko user, prowadzi ciekawy quiz.
    1 point
  39. No i po kolejnej gargantuicznej, choć niezamierzonej, przerwie przedstawiam Wam Rozdział 11.
    1 point
  40. W sumie ten temat umarł, bo zaniedbałam rysowanie na rzecz fotografii, noale nieudana próba sportretowania mojej żony I zabawa w zentagle, dwa pierwsze, więc niezbyt udane, reszty nie chce mi się wrzucać.
    1 point
  41. Nowy bazgroł, odkopałam ołówki
    1 point
  42. Znowu parę bazgrołów. Muszę w końcu odkopać ołówki i zrobić coś porządnego. No i przydałoby się w końcu zrobić ten komiks o redakcji. Pióro mi się rozwaliło, więc już nie mogę robić konturów tuszem.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...